PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie do glazurnika - cięcie płytek - i to jakie :)



dlaspamu
07-04-2011, 10:32
Witam,

Tnę płytki o dł. 65 cm na maszynce typu "Dedra" (na wodę)
Dorobiłem do niej większy stół i dłuższą prowadnicę.

Podczas cięcia na środku jest krzywizna 0,2 do 0,4 mm.
Czyli: Na brzegu i końcu na ciętym kawałku jest wymiar ok. - a na środku cięty odcinek jest węższy o 0,2 do 0,4 mm.
Ma ktoś pomysł co jest grane ??
Na 5 cięć 4 mają taką wadę - więc proces odtwarzalny.

Zamierzam użyć fugi 1,5 mm i obawiam się że takie odstępstwa będzie widać:(
Pozdrawiam
Wojtek

mateusz806
12-04-2011, 20:35
Na początek zacząłbym od zmierzenia obu kawałków ciętej płytki. Mam na myśli, czy cięcie jest krzywe, czy może jest szersze. Nie wpada Ci płytka w drgania podczas cięcia?
Ewentualnie sprawdź jeszcze prowadnice, czy nie mają nawet minimalnego luzu. Możliwe, że podczas cięcia środka płytki stół zaczyna się trząść, albo przesuwać na luzie w prowadnicach.

Nie wiem dokładnie co masz za piłę do cięcia, tzn przesuwa się stół, czy piła z tarczą. Jak przesuwa się sama piła, to może jej prowadnica być po prostu wykrzywiona.

ANSE72
12-04-2011, 20:51
problem tkwi w krzywej prowadnicy ,nic innego

CityMatic
12-04-2011, 22:11
problem tkwi w krzywej prowadnicy ,nic innego

Też mi się tak wydaje , prowadnica zapewne jest po przeciwległej stronie tnącego i podczas cięcia ugina się, a płytka bardziej dochodzi do tarczy - stąd większe podebranie materiału.
Wystarczy zamocować prowadnice jeszcze w środkowym miejscu lub (co jest prostsze ) zwiększyć jej sztywność (zastosować metalowy zamknięty profil ).

dlaspamu
17-04-2011, 21:16
Niespałem pół nocy, ale doszedłem co było.
Najpierw wyjaśnienie: maszynka do cięcia na wodę - taka mała przenośna - dorobiłem do tego stół aby ciąć większe płytki.
Maszynka stoi, piła wystaje ze stołu, przesuwasz płytkę.

Prowadnica jest ok - to aluminiowy kątownik przykręcony ściskami - jak patrzyć pod światło prosty jak strzała.
Stół też prosty na 4+ - płytki leżą równo i stabilnie.
Problem był w prowadnicy ZA piłą. Wystaje tam taka wypustka dla przytrzymania osłony tarczy.
Tam był pies pogrzebany.
Osłona ta była grubości wręcz takiej samej jak tarcza, lub szersza (akurat na wyciętą szczelinę)
Osłona ta była lekko skrzywiona i powodowała "skręcanie" płytki.
Gdy się zaczyna ciąć wymiar jest ok.
Potem (mięczy 1/4 a 1/2 długości) przecięty odcinek płytki zaczyna odbijać od prowadnicy
końcówka znowu jest ok bo ją dociskasz przy popychaniu płytki - i wymiar znowu jest ok.
Na długości 650mm krzywizna powstawała 0,3-0,5 mm - niby niewiele - ale chciałem prosto - bo fuga 1,5mm :)

Z drganiami też słuszny trop.. - jak była nowa tarcza to nie drgała - teraz zauważam że trzęsie coraz mocniej :(
Pozdrawiam
Wojtek

CityMatic
17-04-2011, 21:18
Niespałem pół nocy,

To dobrze, że problem rozwiązany :)