PDA

Zobacz pełną wersję : Wichura - co? komu? uszkodzi?o?



pik33
22-03-2004, 07:13
Mnie zwiało z dachu gąsiory. Dwa odleciały do ciepłych krajów, resztę poobracało o 90 stopni, ustawiły się zgodnie z wiatrem.

Może by i nie zwiało, gdyby dekarze zrobili to jak trzeba - dali łatę kalenicową i umocowali je na zaprawę. Tymczasem chłopcy powbijali po dwa duże gwoździe, chyba (bo z dołu nie widać) w krokwie i najwyższe łaty, i na tym poukładali luzem gąsiory...

Tak to jest jak się nie miało czasu siedzieć na budowie i pilnować fachowców. :(

Ale też w lesie obok połamało grube drzewa jak zapałki...

Jasiu
22-03-2004, 10:01
Sąsiadowi poluzowało skrajny gąsior, a u mnie wycieraczka spod drzwi zatrzymała się na płocie :)

Aleksandryta
22-03-2004, 10:06
U mnie okno polaciowe Fakro niedomkniete na noc (syn zapomnial) przekrecilo sie o 180 stopni i zaklinowalo. O 6 rano w najwiekszy deszcz maz usilowal je odklinowac. Basen wody na poddaszu o podlodze nie wspomne. Nic to nie dalo. O 7 rano telefon do przedstawiciela Fakro (niedziela!) i wiecie co, w pol godziny byli na miejscu i odklinowali. To jest firma :D

ga
22-03-2004, 10:07
Witam! Wczoraj sobie wymyslilam sadzenie drzewek (!) - efekt latwy do przewidzenia- lapalam drzewka po calej okolicy, a ziemia zamiast w dolkach ladowala na mojej twarzy :) ! Ale co tam! 20 posadzonych. Sasiedzi mieli ubaw.

Uller
22-03-2004, 10:08
Miałem problem z zapiankowaniem okien. Wywiewało mi piankę z szczelin. Zmuszony zostałem wykonania zabezpieczeń przeciwwiatrowych podczas montażu.
Dwa lata temu wichura złamała mi drzewo.

magi
22-03-2004, 11:48
Mnie tak jak Ga wyrwało choinkę :-?

Jezier
22-03-2004, 16:02
Dom mam osłonięty lasami i wiatr na mojej działce to wyjątkowe zjawisko.

ArtMedia
22-03-2004, 16:09
Witam.

Na szczęście nic, ale postanowiłem czym prędzej ubezpieczyć chałupkę...
Takiego czegoś jeszcze dotychczas nie spotkałem. Przydały się wszystkie "niepotrzebne" mocowania, słupki kotwiące itd...
W okolicy trochę dachów odleciało. W pewnym momencie miałem wrażenia, że i nasz odleci. Skończyło się na paru skrzypnięciach drewna. Po sąsiedzku obróbki latały...

22-03-2004, 16:22
Przewróciło mi pojemnik ze świeżo posadzoną różą, poza tym ślicznie wyczyściło betonowe schody z najmniejszych pyłków - tak czyste to były one tylko po wylaniu.