PDA

Zobacz pełną wersję : Drzwi przesuwne



Ja-231
13-04-2011, 10:11
Witam

pomiędzy kuchnią (aneksem) a pokojem wybudowałem ściankę działową z płyty k/g. Teraz planuje wstawić w tym miejscu drzwi. Zastanawiam się nad przesuwnymi.
Czy muszę kupić kasetę do drzwi żeby chowały się one w ścianę, czy wystarczy że kupie odpowiednie prowadnice? Jak ładnie zamaskować miejsce gdzie drzwi bedą wchodzić w ścianę, żeby nie było tak szerokiego otworu?
Myślałem również o drzwiach przesuwanych po ścianie. Na pewno sposób montażu jest dużo łatwiejszy, ale chyba trudno będzie zamontować je tak żeby szczelina między drzwiami i ścianą była mała. Zależy mi po prostu na jak największej izolacji akustycznej.
Bardzo proszę o radę.

Dziękuję

Gębal
13-04-2011, 11:35
Ja robiłem u siebie drzwi przesuwne, chowane w ściane, ale ponieważ to było robione na etapie stanu surowego i tynków, a działówki mam murowane, to zdecydowałem się na zakup kasety (eclisse). Trochę drogo (około 800/szt + montaż), ale raczej zależało mi na rozwiązaniu trwałym i że nie popęka mi nic po 2 latach (chociaż nie wiem czy nie popęka, zobaczymy) Otwór maskuje się ościeżnicą. Do systemów eclisse można też dokupić hamulec - spowalniacz, dzięki czemu nie będą się drzwi "obijać". Gdybym miał miejsce i nie zależałoby mi za bardzo na nim, to bym zrobił zwykłe drzwi - tu suwanka ze względu takiego, ze to drzwi w garderobie i szkoda mi było baardzo miejsca. Drzwi nie chowane w ścianie przylegają ładnie - przynajmniej jak się korzysta z systemów, nie wiem jak samoróbki i czy te wózki i szyny można samemu dokupić ale pewnie można. Wybierz się do jakiegoś salonu z suwankami i obejrzyj jak to jest zrobione i czy sam dasz radę?

Okiren
15-04-2011, 12:39
Nie widzę problemu, jeśli prowadnice zamontujesz tak, żeby drzwi nie obcierały o ścianę.
Jako zamaskowanie otworu przy otwartych drzwiach możesz zastosować takie coś, nie wiem jak się nazywa - montuje się to pod drzwiami, żeby zakryć szparę - taka jakby szczoteczka :)

sybi
18-04-2011, 19:16
Podłączę się pod temat. Jestem w trakcie montażu drzwi przesuwnych z płyty meblowej na systemie herkules (valcomp). Do ustalania drzwi przy podłodze dołączony jest element w kształcie litery T, który montuje się na podłodze natomiast w płycie trzeba wykonać rowek. Chcę uniknąć robienia tego rowka, więc chciałbym się doradzić co zastosować zamiast rowka i elementu T.
Myślałem o jakimś profilu U, przykręconym do płyty i prowadniku na podłodze.
Proszę o pomoc

Robert_Antczak
16-05-2011, 22:58
Witam,

prawidłowo należy wstawić kasetę, do maskowania są specjalne elementy imitujące ościeżnicę. Nie wiem czy wszyscy producenci maja takie komplety, ale spora część na pewno. Ogólnie wybór takich drzwi jest ogromny i wcale nie muszą odbiegać wzorem od pozostałych, w Porcie można wybrać jako drzwi przesuwne każdy model i do każdego można dokupić pełny system drzwi chowanych w ścianę.

Co do kwestii płyty meblowej to nie popieram, uważam ze to jest mniej solidne rozwiązanie, natomiast na pewno bardziej ekonomiczne. Można zamiast T dać U trzeba tylko pamiętać ze takie drzwi szybko zniszczeją w pobliżu takiej prowadnicy (zwłaszcza okleina), nie bez powodu producenci frezują szczelinę pod T.

Pozdrawiam

DariuszKosmyk
15-11-2013, 14:26
Trochę stary temat, ale podłażę. Moja była miała drzwi bez żadnego hamulca, spowalniacza i bez literki T i takiego rozwiązanie nie polecam, to chyba właśnie jakaś samoróbka była i kilka razy cały sprzęt na nią spadł. Sam motyw fajny, ja do swojego M2 sobie chciałem oddzielić sypialnię od pokoju z aneksem kuchennym drzwiami przesuwnymi. Z tego, co wiem w wymienionym wyżej valcompie można i pojedyncze elementy systemów kupować, ale kolega co instalował już pewnie nie wróci, więc może znajdzie się jeszcze ktoś, kto się bawił w samodzielny montaż?

Michalecki
22-11-2013, 11:24
On może nie wróci, ale ja jestem. Mam nadzieję, że nie będziesz pojedynczych części w różnych sklepach kupował. Najlepiej cały system z jednego miejsca i wszystko będzie pasowało. Valcomp polecam, prowadnice ładnie chodzą i cicho, tam jest system hamujący silent stop. I nic nikomu na głowę nie spadnie, choćby się bardzo starał.