PDA

Zobacz pełną wersję : uzdatnianie wody ze studni g??binowej



wlod
23-03-2004, 12:02
moi drodzy, mam problem :oops:
wyniki analizy próbki wody są następujące:
Mętność mg/l: 3
Barwa mgPt/l: 15
Zapach: akceptowalny
Odczyn pH 7,0
Azotyny mg/l: 0,012
Azotany mg/l: 0,09
Amoniak mg/l: 0,14
Mangan mg/l: 0,14
Żelazo mg/l: 1,34
Przewodność ug/cm 477
Wyniki badania mikrobiologicznego bardzo dobre, więc nie bede wymieniał. Co sie nie zgłoszę do jakiegoś sprzedawcy, to oni mają najlepsze. może ktoś by coś doradził, jeżeli już przebrnął przez ten etap?

andrzej K.
23-03-2004, 14:33
Ale o co chodzi? Co najlepsze?

wlod
23-03-2004, 16:29
z tego co się zdążyłem zorientować, wystarczy odżelaziacz. I tu zaczyna sie meksyk związany z ceną i rodzajami wkładów. Jedni oferują wkład do którego regeneracji używany jest nadmanganian potasu przy płukaniu, do innych nie potrzeba nic, tylko woda, a jeszcze ktoś inny mi wciska że najlepszy jest zmiękczacz, bo on nie tylko zmiękcza wodę, ale też usuwa żelazo i mangan, a z kolei ktoś inny zaleca by przed zmiękczaczem założyć odżelaziacz. kogiel mogiel.

ElaB
23-03-2004, 20:47
Tez bede potrzebowac odzelaziacz - tak przynajmiej mysle. Wiem, ze koszt jest kilkaset zl. Nie wiem jednak na jakim etapie jestes. Moja studnia ma 10 dni. Woda leci czysta, ale wykonawca studni, moj glowny majster, hydraulik jednoglosnie polecili poczekac jeszcze z analiza wody. Wiec jezeli mozesz jeszcze troche zaczekac... to bede miala informacje gdzies po swietach lub tuz przed.
Prawdopodobnie do tego czasu ktos z Forum tobie pomoze. Jest tu wielu bardzo dobrych specjalistow. Jak by co to daj raz jeszcze znac.

Baru
23-03-2004, 21:02
Co prawda specjalistą to nie jestem ale powiem ci, co będzie u mnie (najprawdopodobniej oczywiście).
Studnię wywierconą miałam w październiku 2002, używana była od sierpnia zeszłego roku do budowy.
Niestety woda jest zażelaziona, zamanganiona, twarda oczywiście okrutnie (wyniki badań zamieszczałam na forum również pytając o uzdatnianie).
Rozmawiałam dziś z gościem, który mi tą studnię wiercił i mówi, że zdecydowanie wystarczy odżelaziacz i odmanganiacz w jednym - butla wielkości butli acetylenowej, koszt: ok. 2000zł - z ręcznym czyszczeniem, z automatycznym: ok. 3500!! Natomiast nie poleca zmiękczaczy - koszt ok. 2000zł, twierdzi, że ten odżelaziaczo-odmanganiacz częściowo to załatwia.
Pytałam go, co w takim razie z instalacjami, np C.O.? odpowiedział mi, że on u siebie w domu ma tylko jeden filtr, a centralne wymieniał 8 lat temu i do tej pory nic się nie działo.
No i bądź tu człowieku mądry...

A jak chcesz poczytać co inni pisali na ten temat, to wpisz w wyszukiwarkę forumową "uzdatnianie" i zobaczysz wszystkie wątki na ten temat.
Pozdrawiam

wlod
24-03-2004, 11:37
już czytałem, tylko że tam nie znalazłem odpowiedzi na moje wątpliwości. Jedną z nich jest różnica pomiędzy różnymi rodzajami wkładów. Niektóre filtry używają mieszanek żwirów i piasków, inne z kolei rud (chyba manganu), jeszcze inne czegoś jeszcze (żywice), a niby wszystkie mają podobne parametry, tylko cena skacze od 2000 do 5000 tyś. i jedne płucze się tylko wodą, inne z dodatkiem nadmanganianu potasu, jeszcze inne czymś tam. i bądź tu chłopie mądry :roll: