PDA

Zobacz pełną wersję : jak w temacie: dom energooszczędny a filozofia życia :)



m4rekkk
26-04-2011, 15:36
Interesuje mnie filozofia życia osób, które decydują się na dom energooszczędny. Co nimi kieruje: wrodzona czy wyuczona troska o środowisko naturalne, a może chęć zaoszczędzenie pieniędzy? Czy może to tylko chwilowa moda..?

TlumaczRosyjskiego
27-04-2011, 06:33
1) Zdrowy rozsądek.
2) Zrób raz a dobrze.
3) Wygoda
.
.
.
.
.
.
.
.
.
x) Moda na ECO

m4rekkk
27-04-2011, 14:37
hehe ;] no przy budowie to nie jest do konca wygodne rozwiazanie ;]

KrzysztofLis2
28-04-2011, 09:37
W kolejności moja motywacja wygląda tak:
1) oszczędność energii i pieniędzy, zwłaszcza w kontekście niepewnej przyszłości cen paliw i nośników energii,
2) oszczędność czasu,
3) komfort (WM, podłogówka, ciepłe powierzchnie ścian),
4) ograniczenie mojego wpływu na środowisko.

TlumaczRosyjskiego
28-04-2011, 09:59
zwłaszcza w kontekście niepewnej przyszłości cen paliw i nośników energii,


Tu akurat mam pewność, że cena będzie ciągle rosnąć...

m4rekkk
29-04-2011, 11:44
a na jakiej zasadzie ekobudowanie oszczedza czas?

TlumaczRosyjskiego
30-04-2011, 19:29
Bo jak zrobisz raz a dobrze, to później oszczędzasz czas, np ocieplenie.

KrzysztofLis2
04-05-2011, 07:44
Jeśli masz obsługowe źródło ciepła (kominek, kocioł na drewno), to oszczędzasz czas na jego ładowanie, czyszczenie, wybieranie popiołu, itd. Albo montujesz sobie po prostu ogrzewanie elektryczne i cała obsługa sprowadza się do płacenia rachunków.

alerion1
04-05-2011, 10:32
Pozostaje mi zgodzić się z przedmówcami.

1. Na ile nas w tej chwili stać zabezpieczamy się przed wysokimi rachunkami w przyszłości. Pewne rzeczy można wprowadzić tylko na etapie budowy ( np cieplejszy fundament, wentynacja z odzyskiem ciepła ) inne można odłożyć w czasie ( np. solary )

2. Raz a dobrze:-)

3. Dbałość o środowisko... No cóż już sam pomysł budowy domiszcza dla 1 rodzinki nie jest eko... Poza tym u nas w Polsce rozwiązania ekologiczne nie są tanie...

Beja
04-05-2011, 12:26
No cóż już sam pomysł budowy domiszcza dla 1 rodzinki nie jest eko...

:jawdrop: Jak to? A co jest eko? Blok wielorodzinny?

aadamuss24
04-05-2011, 14:06
Eko - logicznie -nomicznie ? Niby jest ekologicznie i ekonomicznie jeśli idzie o ogrzewanie ale pozostałe zużycie prądu jest prawie równe zużyciu na ogrzewanie i nie mam pomysłu jak korzystać aby było mniej, 3000 kWh na ogrzewanie i z grubsza 3000 kWh na inne, od 01.11.2010 do końca kwietnia. pozdr adam

maruun2
04-05-2011, 14:47
no nei wiem ja użyłem pustaków stropowych termo system z konbetu i oszczedności są naprawdę konkretne

bladyy78
04-05-2011, 15:15
Teraz jest moda na domy energooszczędne 80 % forumowiczów jak nie więcej buduje domy energooszczędne, a raczej stara się takie zbudować. Za 10 lat będzie się budowało już tylko domy pasywne. A za 20 lat to pewnie każdy będzie miał obok domu wiatrak, na dachach solary i baterie słoneczne, a rachunki i tak będziemy płacili większe niż w chwili obecnej :). Nie ma co się łudzić że budując dom energooszczędny przyczyniamy się do ograniczenia naszych wydatków na późniejsze jego utrzymanie. Było by tak tylko wtedy gdyby tylko nieliczni budowali takie domy. Im mniej energii będzie dom zużywał tym więcej ta energia będzie kosztowała. Jeszcze niedawno mimo że w mieszkaniu miałem normalne żarówki i stary energochłonny sprzęt agd, za rachunki płaciłem mniej niżeli teraz gdy wszystko mam energooszczędne.

Beja
04-05-2011, 15:44
Teraz jest moda na domy energooszczędne

Raczej konieczność, od kiedy wszedł wymóg audytu energetycznego. W ogóle, nawet jeżeli ktoś niespecjalnie stara się o energooszczędność na etapie budowy, to i tak dzisiejsze materiały i sposoby budowania w porównaniu do budownictwa sprzed 20 lat są super energooszczędne.


Nie ma co się łudzić że budując dom energooszczędny przyczyniamy się do ograniczenia naszych wydatków na późniejsze jego utrzymanie.

Święta racja! Niestety! :(

KrzysztofLis2
05-05-2011, 14:27
Nie ma co się łudzić że budując dom energooszczędny przyczyniamy się do ograniczenia naszych wydatków na późniejsze jego utrzymanie. Było by tak tylko wtedy gdyby tylko nieliczni budowali takie domy. Im mniej energii będzie dom zużywał tym więcej ta energia będzie kosztowała. Jeszcze niedawno mimo że w mieszkaniu miałem normalne żarówki i stary energochłonny sprzęt agd, za rachunki płaciłem mniej niżeli teraz gdy wszystko mam energooszczędne.
Rozumiem zatem, że nie budując domu energooszczędnego oszczędzamy pieniądze na dodatkowych bajerach a później nie stracimy na wyższych kosztach utrzymania budynku?

Bez względu na to, co by się nie działo z cenami nośników energii i paliw, ZAWSZE budynek ocieplony będzie tańszy w utrzymaniu, niż budynek nie ocieplony.

bladyy78
05-05-2011, 16:13
Nic nie rozumiesz albo nie chcesz rozumieć, koncerny paliwowe, energetyczne, nasze kochane państwo chce zarabiać i jeżeli np. energetyka sprzedaje mniej prądu to żeby wyjść na swoje musi podnieść cenę prądu itd. Jak wszyscy wybudują domy energooszczędne to one już nie będą energooszczędne bo energia na tyle wzrośnie że dalej będzie drogo kosztowało utrzymanie domu.
Jak nawet każdy by miał dom samowystarczalny, to tak podniosą podatki że i tak swoje będziesz musiał oddać państwu i spirala się nakręca. Ktoś kto modernizował budynek kilka-kilkanaście lat temu według tamtych norma miał budynek energooszczędny teraz to jest budynek słabo docieplony. Ciekawe jak za kilkanaście lat będzie sprawa się miała do naszych budynków które maja teraz po 20cm styro na elewacji, 30cm wełny w dachu itd. uważasz ze dalej będą energooszczędne? Wejdą nowe normy i te domy które teraz są energooszczędne będą domami znowu słabo docieplonymi. Pojecie że coś jest energooszczędne jest podyktowane normami które co jakiś czas są zmieniane. Ogólnie to temat rzeka bilans w firm i Państwa zawsze musi być dodatni i nie wiem co byśmy nie robili to i tak zapłacimy więcej jak nie w tym to w kolejnych latach.

KrzysztofLis2
12-05-2011, 11:40
No więc ja ponownie zadam pytanie...

Skoro nie dyskutujemy nad tym, że ceny energii i paliw wzrosną, to czy opłaca się budować dom energooszczędny, czy nie? Czy inwestor ma budować dom zwykły (spełniający dzisiejsze warunki techniczne), czy lepiej docieplony?

TlumaczRosyjskiego
12-05-2011, 17:44
W takim razie pomyśl: 80% wybuduje energooszczędne, rachunki wzrosną, nie będzie łatwo, ALE pozostali 20% będą w czarnej @czymś@. Więc teraz masz szansę wybrać swój los :)

adam_mk
25-05-2011, 21:41
Poszedłem bardziej w autonomię niż energooszczędność...
Zasadziłem się na współpracę ze Słoneczkiem.
Na wiele sposobów...
W efekcie - mniej dla mnie są istotne ceny energii.
Adam M.

piwopijca
26-05-2011, 07:28
To rozwiazanie jest szczegolnie polecane np. dla istniejacych juz domow.
O ile dodatkowe docieplenia jest jeszcze do przelkniecia o tyle inne formy modernizacji czasami sa tzw. skorka za wyprawke i najlepszym wyjsciem jest wlasnie autonomia.
Niestety do "wspolpracy" ze sloneczkiem czy wiatrem dobrze miec wieksza dzialeczke bo na trypowo "miejskiej" niewiele da sie wycisnac z tzw. odnawialnych.
Niby zwykle fotowoltaiczne mozna zakladac, no ale trzeba miec swiadomosc "zeszpecenia" dachu itp. itd.

Pzdr.

ludwik_13
31-08-2011, 22:50
Czy nasz dom zyska miano energooszczędnego - nie wiem. Na razie staraliśmy się wybrać rozwiązania, które umożliwią minimalizację zużycia energii. Dlaczego?
1. Chcemy mniej płacić w przyszłości a wiadomo, że ceny nośników energii będą jeszcze rosły. W ogólnych kosztach budowy rozwiązania" energooszczędne" nie stanowią zbyt wiele, najwyżej będę miała tańsze kafelki i płytki a kuchnia trochę poczeka na swój ostateczny kształt.
2. Ideologia - trochę jesteśmy ekologicznie zakręceni. I tak uważam, że budując dom na wsi, zdradzamy pewne idee (koncentracja zabudowy, media , dojazdy itp.), ale do emerytury bliżej niż dalej no i na wsi mamy ziemię, podczas gdy w pobliżu wielkiego miasta ceny gruntów są poza naszym zasięgiem finansowym. Chcielibyśmy zostawić jak najmniejszy "ślad ekologiczny" po swoim pobycie na ziemi. DLatego inwestycja w WM, dobre ocieplenie, kolektory, oczyszczalnię. I sadzenie kolejnych drzew.

lukasza
01-09-2011, 13:47
Nic nie rozumiesz albo nie chcesz rozumieć, koncerny paliwowe, energetyczne, nasze kochane państwo chce zarabiać i jeżeli np. energetyka sprzedaje mniej prądu to żeby wyjść na swoje musi podnieść cenę prądu itd. Jak wszyscy wybudują domy energooszczędne to one już nie będą energooszczędne bo energia na tyle wzrośnie że dalej będzie drogo kosztowało utrzymanie domu.
Jak nawet każdy by miał dom samowystarczalny, to tak podniosą podatki że i tak swoje będziesz musiał oddać państwu i spirala się nakręca.

człowieku dokształcenie z ekonomi, polityki, logiki potrzebne od zaraz!! Dla Twojej wiadomości to zużycie energii elektrycznej przed 10 lat zwiększyliśmy o 20% a cena przez 5 lat cena wzrosła o 100%! U ciebie powinien byc sadek ceny. Zużycie energii i cena nie idzie w parze. Także energooszczędności domów nie przełoży się na ceny energii. Poza tym odbiorcy indwyidualni to z 1/3 reszta to przemysł. Przy okazji w Twojej ekonomi - czemu chleb w 4 lata zdrożał 100% a zużycie jego jest takie samo ... i nie wmawiaj mi, że Państwo doi mnie na chlebie a prywatni właściciele piekarni czy producenci zboża nie maja z tym nic wspólnego.
A to, że żal ściska iż dziś dom energooszczędny za 5 lat będzie standardem a dzisiejszy dom pasywny za 15 lat będzie standardem to inna bajka. Postępu nie zatrzymasz. Na dziś energooszczędność w domu się opłaci. Na przyszłość jak ceny energii dalej będą rosną tym bardziej się opłaci.

robbo2k
04-10-2011, 12:39
Dom energooszedny tak ale tylko do pewnego stopnia gdyz:
a) pompa ciepła sie nie zwraca nigdy
b) rekuperator sie nie zwraca nigdy (nie mowiac o tym iz garaz w budynku i piec na paliwa stale odpada)
c) okna wywalone w kosmos sie nie zwroca nigdy
d) Styropian 30 cm sie nie zwraca o "wygladzie twierdzy gotyckiej" nie wspomne.
e) Solary nie zwroca sie nigdy nie mowiac o oszpecaniu budynku.

Dlatego należy budować energooszedznie ale ze zdrowym umiarem i optymalizowac pewne rzeczy szczegolnie te zwiazane z budynkiem do jego smierci technologicznej. Czyli kit tam z elewacja ale juz z izolacja podlogi i ogrzewaniem podlogowym trzeba uwazac i zrobic raz a dobrze



I

happyhonorata
19-10-2011, 14:31
Zastanawiam się nad domem energooszczędnym, przeglądam nawet oferty takich projektów z biura lipińskich, ale chciałabym poznać konkretne fakty. Ktoś wie ile faktycznie można zaoszczędzić i o ile dom energooszczędny jest tańszy w utrzymaniu, powiedzmy w skali roku?

piwopijca
19-10-2011, 14:54
Wiesz ile mniej paliwa spali auto z silnikiem diesla niz auto z silnikiem benzynowym?
Na tak postawione pytanie nie ma prawidlowej odpowiedzi a jesli ktos bedzie Cie przekonywal ze jego odpowiedz jest sluszna to oznacza ze chce Cie naciagnac na kase.
Jest wiele czynnikow ktore musisz wziac pod uwage chociazby wielkosc domu, lokalizacje a przede wszystkim jakie domy chcesz porownywac i do czego konkretnie.
Ja zbudowalem "normalny" dom na dzisiejsze czasy -tak mi sie wydaje ale dla niektorych mzoe byc jako energo-oszczedny a dla innych jako energo-zerny,zalezy do czego porownamy :)
Mozna zbudowac do w miare energo-oszczdeny za tzw. rozsadne pieniadze ale wymaga to zapewne paru wyrzeczen.
Jesli bedzie to dom z dachem dwu-spadzistym i niewleika powierzchnia np. 110-120m2, z garazem jako osobna konstrukcja (moze byc przyklejona do domu), blacha na dachu, max na scianach i np. 20cm styropianu na elewacji, 30cm w podlodze i 30-50cm ocieplenia w dachu (jesli dom z poddaszem uzytkowym), okna dwukomorowe,drzwi w "miare" cieple to moze sie udac wybudowac za pieniadze niewiele wyzsze niz dom tzw. standardowy ale np. o pow. 180 m2 z dachowka ceramiczna, kominkiem i np. pompa ciepla.
Niestety, takie rozwazania akademickie mozna w nieskonczonosc przeprowadzac

Pzdr.

Tomek W
20-10-2011, 08:34
Rzeczywiście w przypadku budowy domu energooszczędnego można zainwestować sporo pieniędzy i uzyskać znakomity efekt - np. dom pasywny albo nawet aktywny (produkuje energię). Ale niestety finansowo jest to wciąż nieuzasadnione. Rozwiązaniem jest w takim wypadku optymalizacja budynku, przy analizie finansowej i analizie potencjalnych kosztów późniejszego utrzymania.

Nie zgodze sie do końca z robbo2k
Rozwiązania ograniczające straty ciepła i energii to rozwiązania, które powinniśmy wykonywać w pierwszej kolejności, a co istotne to w dużej większości przypadków zwracają się i są opłacalne. Warto zwrócić uwagę na to, że ograniczając straty ciepła zmniejszamy zapotrzebowanie na ciepło i energię, tak więc możemy w rzeczywistości kupić inny system grzewczy i zaoszczędzić również w tym obszarze.

Dla zainteresowanych polecam raport 6 paliwo, w którym to dokonaliśmy analizy standardowego budynku budowanego dziś (na podstawie danych ponad 30.000 budynków) oraz zoptymalizowaliśmy go pod względem energetycznym, tylko zmniejszając straty ciepła. http://www.rockwool.pl/media/6-paliwo

budowlany_laik
20-10-2011, 09:05
Dziwne, ale chyba jeszcze nie spotkałem opinii co może dać porządna izolacja oprócz zmniejszenia wydatków na CO w sezonie grzewczym.

Daje ona również korzyść latem - mniejsze nagrzewanie się budynku. Można to potraktować jako efekt wpływający na zmniejszenie energochłonności (mniej energii na chłodzenie domu), ale ja akurat nie mam klimatyzatora bym mógł odczuć latem to finansowo. Izolacja latem daje po prostu większy komfort. W to lato temperatura u mnie nie była większa niż 21,3 st.C - fakt, że jeszcze nie mieszkaliśmy (brak zysków bytowych).

Trzecia sprawa grubej izolacji - mniejsze wahania (albo żadne) temperatury w ciągu doby, co również przekłada się na większy komfort mieszkania w takim domu.

Dom energooszczędny to zatem też dom bardziej komfortowy od standardowego.

katia5
25-10-2011, 09:17
Ja bym bardzo chciała w przyszłości posiadać dom energooszczędny, na razie mnie na to nie stać. Może w przyszłości mi się to uda. Na razie mieszkam w mieszkaniu w bloku, ale staram się oszczędzać w miarę możliwości energię: czyli np. wyłączam dekoder na noc, używam sprzętu agd klasy energetycznej A, wyjmuje wtyczki nieużywanych urządzeń z kontaktu (także ładowarek jak już naładuję telefon), gaszę światła, gdy przechodzę do innego pomieszczenia, itp. Wiem, że oszczędności nie są tak duże jak w domu energooszczędnym (chciałabym kiedyś taki posiadać, nie tylko ze względu na oszczędności, ale i na ekologię), ale robię, co mogę, by postępować ekologicznie.

guibis
25-01-2012, 10:39
Dzien dobry wszytkich :
na odpowiedz na pytanko :
"Interesuje mnie filozofia życia osób, które decydują się na dom energooszczędny. Co nimi kieruje: wrodzona czy wyuczona troska o środowisko naturalne, a może chęć zaoszczędzenie pieniędzy? Czy może to tylko chwilowa moda..? "

napisalem ten artykul :
na ten blog
http://lemondedeguibis.canalblog.com/archives/2012/01/18/23274857.html
-------------------------------

"mini-osiedle-ekologiczny"

Hej,



Dzis, chcialbym cos prezentowac a propo domu. Byc moze duzo osob chcieli tak jak ja, czyli zyc w domu miec swoj ogrod i tak dalej....

Ale ceny w sprawie nieruchomosci sa coraz drozej, i budowac dom jest ksiazka sprawa.

We Francji, kiedy lato wracalem do moich bliskich, pomagalem moj kuzyn na budowanie "mini-osiedle-ekologiczny".

Co to jest ?

Pomysl jest taki : skoro istnieja ludzi ktorzy sa interesowany zeby budowac dom ekologiczny, ale tez nie za drogo i dobrze zlokalizowany, no to mozna sprobowac budowac wspolnie ...

W Nantes lub blisko we Francji, pary rodziny sie zaczyna spotkac apropo warunki mieszkan dom i srodowisko.

Potem Ta grupa troche sie zmienil. W koncu podczas pol tora roku intensywny spotkanie, 6 rodziny ( czyli 5 rodzin i rodzin moj kuzyn ) planowal ta budowa, czego maja wspolny czego nie (naprzeklad piec wspolny, czy kazdy ma ogrod czy nie, ustalenie norm ekologiczny BBC, etc... ). Od rok 2011 zaczeneli budowac.

Moj kuzyn jest architekt i tez planowal ten budynek ktore wygladal w lato tak jak to :



Dwa miesiacy pozniej wygladal tak jak to :

http://esha-les-verts.fr/wp-content/uploads/2011/10/eco-hameau02.jpg

Lokalizacja jest bardzo dobrze w miejscu. Oni sa wlascicieli terenu.

Maja piec wspolny, ogrod prywatny i wspolny. Budynek jest na norm BBC ekologiczny czyli duzo mnie potrzebuje ogrzewanie.

Wedlug moj kuzyn, nie bylo latwa sie zgadzac miedzy ludzmi, ale warto. :-)



Chcialbym cos planowac i zamieszkac w Katowicach. :-)

-----------------------

Ten koncept jest mi bardzo ciekawy. Ekologia tak ale ze ludzmi tez, anie na moda ale na styl zyczia !

firewall
28-01-2012, 15:59
Ja bym bardzo chciała w przyszłości posiadać dom energooszczędny, na razie mnie na to nie stać. Może w przyszłości mi się to uda. Na razie mieszkam w mieszkaniu w bloku, ale staram się oszczędzać w miarę możliwości energię: czyli np. wyłączam dekoder na noc, używam sprzętu agd klasy energetycznej A, wyjmuje wtyczki nieużywanych urządzeń z kontaktu (także ładowarek jak już naładuję telefon), gaszę światła, gdy przechodzę do innego pomieszczenia, itp. Wiem, że oszczędności nie są tak duże jak w domu energooszczędnym (chciałabym kiedyś taki posiadać, nie tylko ze względu na oszczędności, ale i na ekologię), ale robię, co mogę, by postępować ekologicznie.

Napiszę, ot tak przekornie: żeby było ekologicznie: nie kupuj telefonu komórkowego, dekodera, pralki i lodówki oraz telewizora wtedy można mówić o prawdziwej ekologii. Pranie na tarce w miednicy, zamiast TV wieczorne czytanie książki z biblioteki, jedzenie kupowane codziennnie w sklepie(świeże wtedy jest, a nie mrożone, czy nawet chłodzone). pracujemy w pobliżu miejsca zamieszkania - odpada potrzeba posiadania samochodu i jego pochodnych.
Taak. Tylko kto może sobie na to pozwolić.

ludwik_13
06-02-2012, 21:54
Melduję posłusznie, że z naszych zamiarów dotyczących OZE (solary) wyszło wielkie nic. Kalkulacja wykazała, że nie zwróci się to za naszego życia. W WM z reku wyszło lepiej - ponad 50 % zapotrzebowania na ciepło w naszym domku to straty wentylacyjne, tu dodatkowo doszły jeszcze kwestie komfortu. Niemniej jednak wyprowadzamy z kotłowni na poddasze nieużytkowe rurki na solary i czekamy - może kiedyś będą tańsze. Na razie "zaoszczędzone" pieniądze już wydaliśmy kupując lepszy kocioł.

helsta
16-02-2012, 21:16
Tylko gdzie to słoneczko ? Jak jest potrzebne to go nie ma ,za to jest mróz i śnieg.

surgi22
16-02-2012, 22:21
Dom energooszedny tak ale tylko do pewnego stopnia gdyz:
a) pompa ciepła sie nie zwraca nigdy
b) rekuperator sie nie zwraca nigdy (nie mowiac o tym iz garaz w budynku i piec na paliwa stale odpada)
c) okna wywalone w kosmos sie nie zwroca nigdy
d) Styropian 30 cm sie nie zwraca o "wygladzie twierdzy gotyckiej" nie wspomne.
e) Solary nie zwroca sie nigdy nie mowiac o oszpecaniu budynku.

Dlatego należy budować energooszedznie ale ze zdrowym umiarem i optymalizowac pewne rzeczy szczegolnie te zwiazane z budynkiem do jego smierci technologicznej. Czyli kit tam z elewacja ale juz z izolacja podlogi i ogrzewaniem podlogowym trzeba uwazac i zrobic raz a dobrze



I

Bardziej uogalniających bzdetów to ze świeca szukać co twierdzenie to jak kulą w płot.

KrzysztofLis2
29-02-2012, 08:34
Tu pisałeś, że kolektory z Makrotermu ma wujek:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195183-Energooszczędne-mieszkanie-trudna-sprawa&p=5235411
Tu, że sąsiad:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?162255-koszty-ekologicznego-domu&p=5235416

A teraz okazuje się jeszcze, że i Ty je masz?

Dziwny zbieg okoilczności, czy bezczelna reklama?

miloszenko
29-02-2012, 08:50
Poszedłem bardziej w autonomię niż energooszczędność...
Zasadziłem się na współpracę ze Słoneczkiem.
Na wiele sposobów...
W efekcie - mniej dla mnie są istotne ceny energii.
Adam M.

I to jest inwestycja najbardziej przyslosciowa :) Swoja droga, jesli dzis ogniwa sloneczne sa w cenie 1W=1 $ to przy cenie 1 zl/KWh (a ceny ogniw raczej spadna) bedzie latwiej sie uniezaleznac od zewnetrznych dostawcow.

A co do budowy domow energooszczednych: stac na nie moze z 5-7% populacji (strzelam, ale na pewno blizej 5 niz 15%), dlugo jeszcze mnostwo domow bedzie ogrzewanych byle czym i ludzie beda mieszkac w blokach, wiec samo budownictwo energooszczedne specjalnie tu procesu nie przyspiesza (choc wplyw ma na pewno).

Pozdrawiam

piotrmak
29-02-2012, 09:48
chyba wszystkiego po trochu. po pierwsze pewnie chęć zaoszczędzenia pieniędzy, potem ochrona środowiska no i wreszcie dlatego, że to się staje modne. przynajmniej tak było w przypadku kiedy ja zakładałam kolektory słoneczne od firmy Makroterm. nie mam w tym nic złego, że decydujemy się na takie rozwiązania by zaoszczędzić pieniądze, ważne ,ze dzieki temu robimy też coś dobrego dla środowska

Zaczynasz przesadzać z tą reklamą. Nie masz nic innego do napisania. Czy Makroterm jest tak nieudolny, że nie potrafi inaczej pozyskać klienta? Może jesteście partaczami:P
Ja po takich wpisach bym uważał na taką firmę

piotrmak
29-02-2012, 09:53
Do mnie przemawia jedynie ekonomia. Tańsze utrzymanie w przyszłości. Ekologia do mnie nie trafia w żaden sposób

KrzysztofLis2
01-03-2012, 11:49
A co do budowy domow energooszczednych: stac na nie moze z 5-7% populacji (strzelam, ale na pewno blizej 5 niz 15%), dlugo jeszcze mnostwo domow bedzie ogrzewanych byle czym i ludzie beda mieszkac w blokach, wiec samo budownictwo energooszczedne specjalnie tu procesu nie przyspiesza (choc wplyw ma na pewno).
Sądzę, że przesadzasz. Budowa domu energooszczędnego wcale nie musi być droższa od tradycyjnego. Oczywiście będzie, jeśli na pierwszym miejscu stawia się WYGLĄD domu, a nie jego funkcjonalność.

(Co ciekawe, kupując mieszkanie, stawia się raczej na funkcjonalność, niż na wygląd budynku).

Z drugiej strony, ciekawe ilu ludzi stać będzie za kilkanaście lat na ogrzewanie domów nieenergooszczędnych...

miloszenko
01-03-2012, 12:19
Sądzę, że przesadzasz. Budowa domu energooszczędnego wcale nie musi być droższa od tradycyjnego. Oczywiście będzie, jeśli na pierwszym miejscu stawia się WYGLĄD domu, a nie jego funkcjonalność.

(Co ciekawe, kupując mieszkanie, stawia się raczej na funkcjonalność, niż na wygląd budynku).

Z drugiej strony, ciekawe ilu ludzi stać będzie za kilkanaście lat na ogrzewanie domów nieenergooszczędnych...

Ja nie twierdze, ze musi, ale pomijajac nas - fanatykow zuzycia KWh :) to wiekszosc osob dzis stawia domu 6-7 litrowe, poki co duzo wiecej wydajemy na inne rzeczy wiec narazie wiekszosc osob przelknie te 2-3 tys za ogrzewanie CO/CWU na rok. Za to dosc mocno widac juz trend budowania coraz mniejszych domow, blizej 120 m2 niz 150-180, widocznie jednak swiadomosc jest coraz wieksza :)

Pozdrawiam