PDA

Zobacz pełną wersję : komentarze nt. skrzynek



tomtom
01-06-2002, 13:39
Parę komentarzy:
1. Okna oczywiście nie są spr*ó*chniałe :smile:
2. Jakoś nikt nie nawiązał dotychczas do tej rzekomej oszczędności energii z nowymi oknami, nikt rzeczywiście nie zaoszczędził? Bo mnie się raczej nie uda: komplet okien to ok.15 000zł, na rok wydaję 2000 na gaz, niech nawet po wymianie płacę tylko 1000zł, i tak trzeba 15 lat by wymiana się zwróciła. Myślę, więc, że oszczędność energii to kiepski argument, a może ktoś się nie zgadza?
3. Pracochłonne mycie okien skrzynkowych - mnie i moją żonę kosztuje to kilkadziesiąt zł co jakieś 3 miesiące na usługę pani myjącej okna.
4. Ta moja kamienica to nie jakiś zabytek klasy 0, po prostu mam również na względzie jej wygląd podczas rozważania wymiany okien (inni sąsiedzi nie, jedni włożyli już plastiki o zupełnie nie pasującym podziale).
5. Czy ktoś może potwierdzić moje przypuszczenia, że po wymianie na nowoczesne okna, zazwyczaj światła wpada do mieszkania mniej ze względu na grubość profili? Czy jednak się mylę?

plonskij
03-06-2002, 08:08
To Ci pozostają "plastiki".
Apropo punktu 5. Wysokość ram wspóczesnych jednoramowych okien drewnianych i z PVC jest większa niż ram okien skrzynkowych. Zmierz to u sąsiadów co już mają PVC lub drewniane jednoramówki.
Mycie [osobiste] okien to podła sprawa, gorsze niż wynoszenie śmieci. GEALAN opracował rodzaj profili PVC o specjalnej strukturze powierzchni, która powoduje spłukiwanie brudu przez deszcze - myć okien nie trzeba!!!. Zajrzyj http://www.gealan.com.pl

Alanta
03-06-2002, 11:03
To te okna mają też szyby z PCV ???
w naszych brudnych miastach właśnie po deszczach trzeba myć okna...

pitbull
03-06-2002, 11:53
Ta tak jak z samooczyszczajaca sie dachowka. Bardzo sceptycznie jestem do tego typu wynalazkow ustawiony.

plonskij
03-06-2002, 12:44
Atlanta. W okmach z PVC najbardziej brudzą się ramy bo mają właściwości elektrostatyczne i łatwo przyciągają kurz - to jedna z wad okien z PVC [o której się głośno nie mówi]. Ponadto ich powierzchnia nie jest tak gładka [chyba, że jest specjalnie lakierowana - ale takie lakierowanie mają tylko dwa systemy] jak powierzchnia szyb i brud "czepia" się ich szorstkiej powierzchni.
Podobno są też szybysamoczyszczące.
Powtarzam to co wyczytałem ostatnio w prasie. Być może trzeba do tego podchodzić sceptycznie - jak do każdego wynalazku.
Ja osobiście okien myć nie cierpię. Jak żona nakaże to traktuję to jak rozkaz w wojsku "WYKONAĆ"