PDA

Zobacz pełną wersję : pilnie prośba o pomoc w sprawie hydrauliki !!!!



Magdalenka
25-03-2004, 11:20
przepraszam, że tu wtrącę pytanie na które pewnie bym znalazła odpowiedź ale brak czasu i uciekający z budowy fachowiec sprawia, że mam przysłowiowy nóż na gardle

Właśnie zrobiłam w domu hydraulikę:
CO w rurze PCV Al PCV z jednego kawałka od rozdzielacza do kaloryfera
i
CWU tradycyjnie w zgrzewanym PCV
Wykonawca nabił wodą cwu i stwierdził, że po 2 godzinach już jest sprawdzone i ustrojstwa można zdjąć
Instalacji co w ogóle nie chce sprawdzać bo skoro jest z jednego kawałka to po co...

Błagam, powiedzcie jak to jest ?
Ile czasu powinno być utrzymywane w instalacji ciśnienie i jakiej wysokości?
Czy instalacji z jednego kawałka się faktycznie nie sprawdza...
Pytam bo mam wrażenie, że coś tu jest nie tak ....

ArtMedia
25-03-2004, 15:22
Witam.

Nie znam norm ile powinno się sprawdzać, ale chyba rozdzielacza z jednego kawałka razem z rurami nie wykonał? Więc sprawedzić powinien. Pewnie wychodzi z założenia, że skoro nie będzie ukrytych łączeń to zawsze można naprawić? Ja sprawdzałem przez dobę. Zapytaj VPS-a albo semp-a. Na pewno znają normy.

semp
25-03-2004, 17:34
Próbę można wykonac według norm jednej z firm produkującej rury:
Próbę przeprowadza się na ciśnienie 1,5 raza ciśnienia roboczego (ciśnienie nie większe niż jego dopuszczalne dla najsłabszego punktu instalacji) przy odkrytych przewodach.
* wytworzyć trzykrotnie w odstępach co 10 minut ciśnienie próbne
* po ostatnim osiągnięciu ciśnienia próbnego w ciągu 30 min ciśnienie nie powinno obniżyc się o więcej niż 0,6 bara
* po dalszych 2 godz. ciśnienie nie powinno obniżyc się więcej niż 0,2 bara od wartości odczytanej po 30 minutach
* podczas próby szczelności należy wizualnie sprawdzić szczelność
Tak czy siak próba powinna być wykonana ponieważ tego wymaga tzw. "sztuka budowlana" i dobre imię instalatora ( no chyba , że to taki fachowiec zwany "setką" :D ).

Zbigniew Rudnicki
26-03-2004, 07:20
Rury z wodą zimną (nieocieplone), podczas zalewania wylewką betonową, dobrze aby były pod ciśnieniem.
To samo dotyczy podłogówki.

Magdalenka
26-03-2004, 08:10
rury do wody są już nabite i dziś podjadę sprawdzić jak się waha ciśnienie
ale niestety hydraulik nadal się upiera, że PCV-AL-PCV do CO nie trzeba sprawdzać... podejście od kaloryfera do rozdzielacza jest faktycznie z jednego kawałka ...
błagam powiedzcie, czy mam się upierać czy nie jest to potrzebne .....

semp
26-03-2004, 08:48
Powiem szczerze , że nie rozumiem gościa. Może przecież puszczać przy rozdzielaczach lub grzejnikach. I co, będzie poprawiał jak będzie parkiet?

Magdalenka
26-03-2004, 08:54
nie wiem .... pewnie tak....
choć upiera się, że podejście do kaloryfera wyginał na rurce
i do rozdzielacza też i wszystko jest z jednego kawałka ....

rml2
26-03-2004, 09:24
Niech sprawdzi - gotowca maż w postach powyżej i nie zapłać mu póki tego nie zrobi. Po budowie mostu też niby wszystko powinno wytrzymać bo zgodnie z projektem a jednak stado obciążonych ciężarówek przez niergo przepuszczają - nie mówiąc juz o VIPach na otwarciu. :wink: .
Zapłacisz facetowi a potem ty zostaniesz z problemem a nie on.

pwm
26-03-2004, 09:46
Magdalenka. Podejrzwam że używamy, taki jak Twój system grzewczy już drugi rok. Przed uruchomieniem robiliśmy próby ciśnieniowe zanim rury zostały zalane w posadzce "na zimnym kotle" i wszystko było O'k. Jednak z doświadczenia wiem "że rozruch właściwy do grzania był długi i z przygodami" a wzięło to się z tego że przez pierwsze 3 miesiące, wprawdzie coraz rzadziej ale sytematycznie spadało mam ciśnienie w sytemie grzewczym poniżej 0,5 atm i kocioł nie uruchamiał się automatycznie, to było groźne ponieważ nieraz musielismy wyjechać na kilka dni podczas mrozów!
Powodem spadku ciśnienia były ledwo zauważalne nieszczelności na przyłączach do rozdzielacza i prawie każdego kaloryfera, wszystkie te połączenia systematycznie uszczelniałem przez dokręcanie jakieś efekty są.
Staramy się utrzymywać ciśnienie w granicach 1,o atm na zimym i 1,5 atm na gorącym kotle (zgodnie z zaleceniami producenta kotła) i po prawie dwóch latach eksploatacji wodę w obiegu systemu grzewczego uzupełniamy raz na 3-4 tygodnie. Piszę o tym bo być może spotkają Cię podobne "przygody" więc jak widzisz można to opanować.
Z prób ciśnieniowych absolutnie nie rezygnuj, to "pierwsze sito" do ujawnienia nieszczelności. Pozdrawiam. pwm

Magdalenka
26-03-2004, 09:54
dziękuję
te informacje sobie zatrzymam bo i nas niestety takie przygody mogą spotkać
rozumiem, że o szczelność samej rurki może nie muszę się martwić a o podłączenie tak ??
czy takie sprawdzenie instalacji to naprawdę dla instalatora taki ogromy wysiłek... zrobiłby to i miałby spokój a tak ciągłe gadanie... że tez go to jeszcze nie zmęczyło ... bo mnie owszem :-?

pwm
26-03-2004, 10:21
Magdalenka. Troche dodatkowej roboty z taką próbą jest, ale to jest podstawa żeby stwierdzić również to czy rury są dobre, bo wprawdzie to prawie się nie zdarza że rura pęknie ale lepiej to sprawdzić niż potem mieć wątpliwości czy rura puszcza czy jakieś złącze a jeszcze gorzej "odkopywać" taką wadliwą rurę.
Mówie o dodatkowej robocie bo nasz sytem grzewczy był po próbach "zdemontowany" mam na myśli kocioł i grzejnik w obawie przed kradzieżą i w związku z tym próbę szczelności niektórzy uważali za niepotrzebną robotę, jednak taką próbę przeprowadził hydraulik choć też miał wątpliwości. pwm