PDA

Zobacz pełną wersję : Kocioł na biomasę,a wegiel



Bio
25-03-2004, 11:25
Szanowni Forumowicze ! Czy może zna ktoś z Was kocioł na biomasę w którym nie da się spalić lub zamiast biomasy włozyć wegla.To nie jest podchwytliwe pytanie.Chodzi o dotacje z Gminnych Funduszy Ochrony Środowiska.Jednym z argumentów do odrzucenia pewnego kotła było stwierdzenie że do paleniska tegoż można włożyć węgiel.Może znacie jakieś konstrukcje o których ja nie wiem,że włożenie węgla jest niemożliwe.Nie chodzi mi o to,że węgiel moze coś tam zniszczyć,czy też,że kocioł jest przystosowany do spalania biomasy.Chodzi mi o zabezpieczenie kotła przed mozliwością włozenia do paleniska węgla.Wg mnie nie ma czegos takiego,ale może jestem w błedzie.Może jest jakieś elektroniczne zabezpieczenie nie do obejścia.

pik33
25-03-2004, 11:29
?????

Wydaje mi się że powinien wystarczyć pisemny zakaz producenta połączony z utratą gwarancji i tekstem w stylu "palenie węglem grozi (awarią, wybuchem, itp, itd...)

No bo nie widzę możliwości żebym nie mógł po otwarciu kotła na "biomasę" wrzucić do niego dowolnego przedmiotu który mieści się we wlocie.

pik33
25-03-2004, 11:30
PS. Dla Polaków nie istnieją elektroniczne zabezpieczenia nie do obejścia. ;)

godul1
25-03-2004, 11:54
Najlepsze rozwiązanie to wegiel droższy od biomasy. Można by np. zwolnic produkcje i sprzedaż paliw ekologicznych z płacenia podatków albo rozsądnie je obniżyć.

Bio
25-03-2004, 13:30
Pan Prezydent miasta X pisze:Z załączonego do pisma raportu z kontrolnych badań cieplnych kotłow typu ...........wynika,że są one co prawda przystosowane do spalania drewna opałowego lisciastego i iglastego oraz paliwa zastepczego w postaci odpadów przemysłu meblarskiego i brykietów z trocin,brak jest jednak gwarancji,że użytkownik kotła nie bedzie mógł w nim spalać również węgla,co byłoby sprzeczne z celem jakiemu słuzy nasz program.Tyle cytatu.Żałosne w tym jest to ,że kotły mieszcza się w najwyzszej klasie normy europejskiej jeżeli chodzi o ochronę srodowiska.Jestem gotów udowodnić że spalę węgiel w wiszącym kotle gazowym,jezeli ktoś zaryzykuje i pozwoli mi to wykonać.Kiedy skonczy się w Polsce era głupoty.Kiedy nie bedę musiał udowadniać,że nie jestem wielbładem.

godul1
25-03-2004, 13:52
Kiedy wszystkie "wielbłądy" wymrą śmiercia naturalną. Ktos kto wywala 6 czy 7 tys PLN na kocioł do spalania drewna nie robi tego w celu palenia w nim węgla.
Niestety władze w Polszy wychodzą z założenia że obywatele są tak głupi, że nie można pozostawiać im żadnej mozliwości wyboru bo z pewnościa wybiorą rozwiazanie najgorsze z możliwych.

pik33
25-03-2004, 14:06
Jeszcze jedno.... węgiel kosztuje w mojej okolicy ok. 500 złotych za tonę. Brykiet trocinowy 330. Na diabła mam w takim razie palić węglem? Jaki sens? Nawet to że tona węgla ma trochę więcej kalorii niż tona brykietu, to i tak energia z brykietu jest tańsza. Nie ma jak urzędnicy idioci... :x

kocki
25-03-2004, 18:12
Niestety władze w Polszy wychodzą z założenia że obywatele są tak głupi, że nie można pozostawiać im żadnej mozliwości wyboru bo z pewnościa wybiorą rozwiazanie najgorsze z możliwych.
Pewnie te władze oceniają nas podle siebie... ;)