PDA

Zobacz pełną wersję : Przebarwienia liści pomidorów.



andrzej49
12-05-2011, 05:23
Co może być przyczyną przebarwień liści pomidorów Marissa F1. Pomidory rosną w tunelu foliowym. Są też w nim odmiany Monroe F1 i Elpida F1, które nie mają takich przebarwień. W okresie przymrozków pomidory były dodatkowo zabezpieczone agrowłókniną. 5 maja zasilałem je dolistnie nawozem Florovit uniwersalny.
http://images43.fotosik.pl/859/0f9c3becdbb7e020m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f9c3becdbb7e020.html) http://images49.fotosik.pl/858/8d55483197e7b411m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d55483197e7b411.html) http://images40.fotosik.pl/840/c8ccce1df58b5b82m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8ccce1df58b5b82.html) http://images38.fotosik.pl/838/f892613866a51fadm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f892613866a51fad.html) http://images49.fotosik.pl/858/a72b2b590c159eb7m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a72b2b590c159eb7.html) http://images46.fotosik.pl/807/37f8e5ff1548c0b9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37f8e5ff1548c0b9.html) http://images50.fotosik.pl/859/dc32da11b67db7a5m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dc32da11b67db7a5.html)

Basiaw
12-05-2011, 10:45
Młode pomidory jak są jasne, to na ogół z powodu braku azotu. Jak przyglądam się tym zdjęciom, to widzę ślady poparzeń, nie robiłeś czasem tego oprysku jak było ciepło i grzało słońce?
Z kolei takie ciemne, wręcz brunatne kolory to reakcja na zmianę warunków po przeniesieniu rozsady z domu pod folię.
Nie mam pomysłu na te obsychanie skrajów liści, czy to tez poparzenie czy coś innego. Z opryskiwaniem pomidorów to w ogóle należy zachować ostrożność, zasilać doglebowo, podczas podlewania nie moczyć liści i bardzo pilnować wietrzenia tunelu/szklarni. Lepiej, żeby im było trochę za chłodno niż zapomnieć otworzyć tunel a dzień zrobi się gorący, wtedy choroby grzybowe mają pole do popisu.
Ja bym na razie obserwowała rośliny, jakie będą kolejne liście a jak rośliny, nie daj Boże, zaczną marnieć, to wtedy oprysk na choroby grzybowe, ale tylko wczesnym rankiem, żeby środek zdążył obeschnąc na liściach zanim zrobi się gorąco.

pozdrawiam
Basia