PDA

Zobacz pełną wersję : Ptaki ogołacają ogródek



mynia_pynia
30-05-2011, 20:06
Czy u was też te ptaszyska są w tym roku tak głodne???
Sałata, szpinak, bub, liście melonów wszystko jest poszarpane.
Wysiałam trochę gryki na części ogrodu nieużytkowanej w tym roku, wróble i całą inna hołota wydziobała.
Sąsiadce ptaki zjadają każdą czerwieniącą się truskawkę, założyła siatki to się w nie plączą i trzeba je uwalniać bo ich szkoda w końcu też chcą żyć.
Posadziłam jagodę kamczacką małą ale miała kilka owoców, jeszcze niedojrzałych idę dzisiaj podlać a tu nawet zielonych nie ma wszystko zniknęło.
Jakiś bum ptaszany??? A mówili że ptaki wymierają w zaskakujących ilościach, wołajcie naukowców wszystkie są u mnie we wsi ;)


Mieszkam na wsi od dziecka ale takiego pogromu to nie widziałam.

koperkowa
30-05-2011, 20:36
u mnie w ogródku na razie spokojnie.wroga nie widać.

EZS
30-05-2011, 20:55
u mnie spokój. Ale jakby były głodne, to bym im kupiła ziarna i sypała :)

Konto usunięte_12*
30-05-2011, 21:55
Czy u was też te ptaszyska są w tym roku tak głodne???

U mnie tak było w zeszłym roku. Niektóre wróble upodobały sobie świeże pędy porzeczek (chyba jako witaminki ? ;)).
Musiałem przykryć te porzeczki siatką, ale po jakimś czasie i pod nią właziły. Dopiero (nieco) pomogły dziecinne, kolorowe wiatraczki hałasujące i obracające się na wietrze. Ale też (nieco) kosztowały :(

tosia125
20-06-2011, 07:26
nie wiem co lepsze... ptaki wygłodniałe, czy sarny buszujące...
my - w związku z tym, że jeszcze część ogrodu nie jest zagospodarowana i sprzęt musi wjeżdzać - mam siatkę tylko z jedej strony, na tyłach i po drugiej tylko na długości warzywniaka... przód ogródka zabezpieczyłam (tak mi się wydawało) sznurkami, zaplecionymi od dołu do ok metra wysokości, ale sarny i tak i tak sobie z tym świetnie radzą.. fasolę obgryzły, groszek, marchewkę i pietruszkę wdeptały...
więc ptaki to nie są takie najgorsze chyba...

Konto usunięte_12*
20-06-2011, 20:34
ptaki to nie są takie najgorsze chyba...

Elektryczny "pastuch" tak dużo nie kosztuje ;)
a jest nadzwyczaj skuteczny :D

martadela
20-06-2011, 20:51
Mi ptaki objadają jarzębinę z liści, zeżarły całą porzeczkę - jedną zdążyłam skubnąć jeszcze taką zieloną... Poziomki jak na razie zostawiają w spokoju i zielone pomidory :) zobaczymy co będzie jak się zaczerwienią.

Fajne są, więc niech im będzie na zdrowie :)

mynia_pynia
21-06-2011, 12:32
Na sarny to jest psikacz odstraszający, pachnie jak śmierdzący dezodorant męski.
My kupiliśmy, bo mąż znalazł w internecie, że chłopaki od 'upraw traw ozdobnych' w Puszczy bardzo polecają na dzikie zwierzęta, żeby plonu im nie uszczuplały ;).

tosia125
22-06-2011, 13:44
dzięki pastucha to chyba nie wpuszczę na straż, bo szkoda mi tych sarniaków... ale za tym zapachem to chyba się rozejrzę.... dzięki