PDA

Zobacz pełną wersję : uszczykiwanie sosny



kadbra
01-06-2011, 14:05
Mam pytanie dotyczące zagęszczania sosny. Rozumiem, że mogę skracać wszystkie nowe przyrosty oprócz "czubka"?

Blechert
01-06-2011, 20:01
Czubek też przycinasz, jeśli ma być forma kulista. Zacznij z dużym wyprzedzeniem, bo potem będziesz musiał uszczykiwać wchodząc na drabinę, abo przytnij mocno na początek, a potem tylko końcówki.

Ostatnio wyciąłem z mojej sosny wszystkie gałęzie z wyjątkiem jednej krzywej w prawo. Tak powstanie bonzai nad zjazdem do garażu. W tej chwili zwisa tam tylko jedna kitka. Zastanawiam się jak sosna poradzi sobie z ekstremalną figurą jaką jej nadałem: 1,5 metra w górę i 1 metr w bok. Wyobrażam sobie to tak w przyszłości: dużo kitek sosnowych nad drogą do garażu walczących z grawitacją:)

E***in
01-06-2011, 22:17
Sosna jest niestety gatunkiem mało lubiącym cięcia. Zamiast tej radykalnej metody wskazane jest wyłamywanie na wiosnę młodych tworzących się pędów. Przy czym - dla uzyskania lepszego pokroju - dobrze jest pozbywać się pędów w całości. Najlepszą porą na zastosowanie ewentualnych cięć jest maj, kiedy to następuje wydłużający wzrost pędów. Skracanie przewodnika natomiast spowoduje radykalne zahamowanie wzrostu rośliny i pobudzenie wzrostu gałęzi bocznych - taki zabieg powoduje niejednokrotnie nieplanowane zniekształcenia pokroju. Oczywiście istnieją także wskazówki do cięć sosen w formę bonsai, ale to już dla prawdziwych amatorów sztuka ;), więc jeśli chodzi jedynie o zagęszczenie sosny radzę poprzestać na wiosennym wyłamywaniu pędów :)
Pozdrawiam,
Wojtek
Ekspert Leroy Merlin

Jagustynka
05-06-2011, 10:20
A ja mam troche inny problem, choc podobny: mam na dzialce 3 OGROMNE sosny zwyczajne, w tym jedna stojaca samotnie, a dwie stojace od siebie w odstepie ok. 2 metrow. Ostatnio zebaralam 5 duzych workow na smieci szyszek (chyba maja teraz sezon na zrzucanie szyszek, bo 2 dni po dokladnym zebraniu znowu lezy ich mnostwo na ziemi). Moje pytania to: czy mozna te sosny "porzadnie" przyciac, tzn. takze galezie o srednicy do 20 cm (oczywiscie bedzie potrzebny podnosnik i fachowiec)? Drugie pytanie dotyczy tych dwoch egzemplarzy, co rosna blisko siebie: jesli usune jedna z nich, to czy druga mi sie nie przewroci (na dom sasiada - waska dzialka)? Jak to jest z systemem korzeniowym sosny: czy korzenie rosna w glab ziemi, czy na boki? Bo na dodatek sosny stoja tak nieszczesliwie, ze kiedys, gdy bedzie budowany dom, to korzenie beda w malej odleglosci od fundamentow.
Bardzo dziekuje z gory za wszystkie odpowiedzi.

bladyy78
05-06-2011, 10:51
jeżeli sosny rosną blisko domu sąsiada radzę ci je osunąć no chyba że stać cie na naprę szkód jak kiedyś sosna się na jego dom przewróci. Lepiej dmuchać na zimne i nie sadzić drzew blisko granic.

Blechert
06-06-2011, 10:15
Korzeń sosny jest palowy.
A co do cięcia dużych sosen, to jest parę takich pociętych w mojej dzielnicy. Jeśli zrobi się to z głową i po przemyśleniach to może nawet dobrze wyglądać. Pozdrawiam

Jagustynka
07-06-2011, 06:13
Bardzo dziekuje za odpowiedzi.
Mi nawet nie o wyglad chodzi, tylko o to, czy drzewo nie uschnie i sie nie wywroci.
Sosna ma w obwodzie 90 cm (na wysokosci 1,3m), wiec olbrzym to jest.
Jezeli korzen palowy, to czy jest sens (w razie, jakby drzewo zostalo wyciete) usuwac ten korzen w zupelnosci (czy to sie w ogole da zrobic?), czy go po prostu wyfrezowac?
Pozdrawiam, J.