PDA

Zobacz pełną wersję : Nauczyciele buduja .



Kroliczek
28-03-2004, 23:29
Hej ! To ja , nowy ! Kroliczek jestem .
Apel do budujacych sie nauczycieli ! Piszcie . Czy my zawsze ( ponoc ) sie wymadrzamy i wiemy wszystko najlepiej ? Wypowiadam wojne opinii publicznej . Takie glupoty i obiegowe slogany slysze czesto wsrod roznych srodowisk .
Nauczyciele , nie dajmy sie ! Wspierajmy sie na forum !
Sa wsrod Was geografowie i polonisci ?
Kroliczek , plci zenskiej

mieczotronix
28-03-2004, 23:49
moja wspaniała żona jest nauczycielką (kształcenie słuchu w szkole muzycznej) i wcale taka nie jest króliczku hyc hyc

anna99
29-03-2004, 00:52
A broń cie Boże ! Nauczyciele są wspaniali, tylko niektórzy (hmm) za głośno mówią. Potem słychać :mamo, nie krzycz tak!
Po tym nas poznać!
Muzykolog uczący w szkole (aktualnie na urlopie).

barbapis
29-03-2004, 09:04
Witam.
Muszę potwierdzić - nauczyciele zawsze mają rację. Przyzwyczajeni są do tego, że uczniowie MUSZĄ ich słuchać. ( Brat, znajomy i kuzyni są nauczycielami ).
Na pocieszenie dodam, że kolejna kuzynka - nauczycielka jest osobą sympatyczną, nie wymądrza się i da się z nią dyskutować ( geograficzka! ).

monikam
29-03-2004, 09:39
Ja też uważam, że NAUCZYCIELE są OK! :lol: MATEMATYCY DOŁĄCZCIE DO FORUM.

mTom
29-03-2004, 09:56
Może nie matematyk, ale blisko. Byłem nauczycielem informatyki. Żona - j. polski.

monikam
29-03-2004, 10:40
O jak miło ja również uczę informatyki.

mTom
29-03-2004, 11:40
Ja już niestety od 5 lat nie praktykuję. Albo szkoła, albo budowa (zarobki!). Żona i owszem.
Chociaż, z drugiej strony, dyplomowany + 16 nadgodzin, to już da się wyżyć...

JoShi
29-03-2004, 13:01
A ja jestem nauczycielem akademickim (nie wiem czy to sie liczy :) ) i faktycznie czesto lapie sie na tym, ze sie troche wymadrzam... Na szczescie zajmowanie sie praca naukowa nauczylo mnie ze jednak potrafie sluchac kontrargumentow i nie staram sie udowodnic moich tez metoda 'ad persvadum' (przez zakrzyczenie).

tomek1950
30-03-2004, 00:53
:D Jaka miła samokrytyka

Kroliczek
31-03-2004, 11:46
. Hej ,
Jak milusio , ze tylu was sie odezwalo ! I zadnych narzekan na ciezki los nauczyciela !Jednak moze byc milo pogadac nie tylko o szkole .
Budujecie sami czy z malzonkiem ? Kobietki nauczycielki , czy zza szkolnego biurka kierujecie tez budowa , jaki podzial rol macie zwiazany z budowa ? Czy z racji zawodu latwiej Wam pertraktowac np.ceny ?
Pozdrawiam

Maggie
31-03-2004, 21:26
Witam serdecznie!
Podobnie jak JoShi jestem nauczycielem akademickim, dokładniej - germanistką. Chyba jeszcze tu takiej nie było? Będę budować z mężem - ekonomistą. Na razie nieźle funkcjonuje podział kompetencji: mąż - załatwia materiały i zagospodarowywuje działkę, ja wzięłam na siebie papierologię. Mąż czyta książki, ja forum.
Mam nadzieję, że pozwolenie będzie jeszcze przed świętami, więc niebawem ruszamy!
Pozdrawiam, Maggie

JoShi
01-04-2004, 16:14
O to u nas bylo troche inaczej. Maz zajmowal sie papierami i pieniedzmi ja grzebalam po internecie, szukalam informacji na temat technologii odbieralam dostawy, dyskutowalam z wykonawcami itp... Powod takiego podzialu prozaiczny. Maz pracuje od osmej do szesnastej a ja mam nienormowany czas pracy :)

maciunio
23-07-2004, 10:08
Moja malzonka to matematyczka. Pracuje w LO :wink:

Jagna
27-07-2004, 22:37
Jestem nauczycielką, ale dopiero od dwóch lat, przedtem pracowałam w liniach lotniczych, w firmie telekomunikacyjnej aż w końcu wróciłam do marzenia z dzieciństwa, bo jak byłam mała to bardzo chciałam być nauczycielką. Uczę angielskiego w gimnazjum :P Pensja nieporównywalna, ale jednak te dwumiesięczne wakacje....super.
Pozdrawiam budujących nauczycieli!

kasi@
28-07-2004, 21:11
Witam wszystkich nauczycieli!
Właśnie dołączyłam, uczę angielskiego i zaczynam niedługo budowę, narazie mam wszystko na papierze i w głowie....mój mąż też pracuje w szkolnictwie...niezły tandem, najpiękniejsze są te dwa miesiące razem, z dziećmi.......... :D

sandokan74
29-07-2004, 13:36
pozdraw dla belfrów . wakacje uciekaja a pozwolenie za 2 tyg. Szkoda troszeczkę. bo we wrześniu będzie gorąco...Damy rade....chyba.

somusie
22-08-2004, 20:52
Cześć pozdrawiam wszystkich nauczycieli , ja jestem nauczycielem choć i prace w przemyśle mam za sobą
Zastanawiam się czy nauczyciele naprawdę tak się wymadrzają , wydaje mi się że nie ale może jak mąż jest zawodowym wojskowym to nauczyciel ustepuje hm.......
--------
Pozdrowienia dla budujących i nie tylko

beataj
23-08-2004, 21:56
A my oboje żołnierze zawodowi i wykładowcy - też nauczyciele tylko uczniowie jakby trochę starsi. :lol: Ciągły problem w domu - kto komu ma ustąpić. :lol: :lol: :lol:

koks
24-08-2004, 15:40
Moja Żona - tak jak Maggi - jest nauczycielem akademickim - germanistką i w dodatku też z Zachodniopomorskiego, a ja mam wykształcenie techniczne.
Jesteśmy na etapie kupowania działki, więc ewentualny podział obowiązków budowalnych jeszcze się nie pojawił. Na razie oboje z zacięciem czytamy Forum i Muratora i wszystko inne, co dotyczy budowania i wpadnie nam w ręce...

koks

sta28
31-08-2004, 20:47
Ja i żona też jesteśmy nauczycielami. Pozdrawiamy innych nauczycieli realizujących swoje marzenie o domku. Nauczyciele mogą - my rozpoczęliśmy budowę pod koniec czerwca 2003 i już w połowie lipca tego roku mieszkamy... Właśnie siedzę w swoim "gabinecie" przy kompie (nareszcie stałe łącze !), stukam w klawisze i jeszcze trochę mi się wierzyć nie chce, że to już :D Co prawda zostało jeszcze wiele "drobiazgów" do zrobienia własnymi siłami ale już mieszkamy... A wieczorami kominek grzeje...

kacha110
14-09-2004, 11:42
ja- matematyk
Mąż- nauczyciel akademicki :)

POzrowionka :)

IwonaG
19-09-2004, 22:42
witam nauczycielski stan
przyłączam się nauczyciel wf

AgnesK
01-10-2004, 10:20
Ja podobnie jak Maggie - germanistka, szkolnictwo wyższe.
Pozdrawiam wszystkich
Agnieszka

ewa szymkiewicz
27-10-2004, 11:51
Witam Was kochane koleżanki i kochani koledzy po fachu. Jestem nauczycielem informatyki. Od roku razem z mężem nosimy się z zamiarem budowy własnego gniazdka :lol: :lol: . Narazie jesteśmy na etapie kupna działki (ciągnie się to od kwietnia). Co do przemądrzania się nauczycieli to mój mąż kwituje to krótko "najlepiej to ożenić się z nauczycielką :wink: ". Co on od ciała pedagogicznego chce :o :o .

Pozdrawiam serdecznie. Nauczyciele wszystkich krajów łączcie sie :lol:

sta28
27-10-2004, 19:10
Co do przemądrzania się nauczycieli to mój mąż kwituje to krótko "najlepiej to ożenić się z nauczycielką :wink: ". Co on od ciała pedagogicznego chce :o :o .
Jak to co chce ? Tego co wszystkie chłopy :D
Powodzenia (w budowaniu) !

Luśka
27-10-2004, 21:48
To ja też tu chcę :lol: :lol: :lol:
belfer z dłuuugim stażem

TópTuś
03-01-2005, 15:31
Oj "nauczycielstwo" to ja znam... Moja mama jest nauczycielka (biologii) w podstawowce... I az za dobrze znam ton nie znoszacy sprzeciwu i wymaganie bezwzglednego posluszenstwa :lol:

sta28
03-01-2005, 21:05
Moja mama jest nauczycielka (biologii) w podstawowce... I az za dobrze znam ton nie znoszacy sprzeciwu i wymaganie bezwzglednego posluszenstwa :lol:
Cóż... minęła się z powołaniem - powinna zostać kapralem. Niestety, tacy "nauczyciele" też są :(

patunia
27-03-2005, 21:02
Witam wszystkich. Jestem polonistką, pracuję w liceum, ucząc polskiego i wiedzy o kulturze, no i z pasją angażuję się w pracę wychowawcy. Bo jeszcze mam dużo zapału, energii i chęci :) Bo naprawdę lubię to, co robię!
Pozdrawiam wiosennie.

marcenka
29-03-2005, 00:35
Witam serdecznie, ucze od 5 lat kosmetologii na licencjacie w Warszawie- jest miło , ale same kobitki :( .

Barbara_Andrzej
16-04-2005, 20:53
Witam Szanowne Ciało!
Mam nadzieję, że nasze domki będą piękne (jak malowane)
a budowanie pójdzie śpiewająco.
Uczę /muzyki i plastyki/ w gimnazjum i bardzo to lubię.
Mam nadzieję, że moi uczniowie też :D

sta28
16-04-2005, 23:01
Temat ma ponad rok, a wpisów coś nie za wiele... Czyżby tak mało n-li budowało domki ? Pozdrawiam wszystkich "szalonych" :D

01-05-2005, 10:11
Dopisuje się.... w imieniu taty nauczyciela j. polskiego i historii;)

pzdr. I

P.S Mało budujących n-cieli, poniewaz pensje małe ludu 1,980 w tym miesiacu ojciec dostał!!!! SKANDAL

10-06-2005, 20:24
Dołączam do Waszego grona. Ukończyłam polonistykę, niestety jeszcze nie miałam okazji popracować w swym zawodzie.

11-06-2005, 21:18
Szkoda, bo nauczycielska dola.. całkiem, całkiem jest :wink:
Ja historyk, tak jak mozna się domyslic z postu powyżej, j. polski
hobbistycznie, no moze z powodu wiekszego zarobku :wink: :wink:

K_amila
13-06-2005, 07:56
Melduję się nauczyciel TI, mąż też nauczyciel TI i v-ce dyr.
Dopiero kupujemy działkę - doświadczenie zerowe :wink:

29-06-2005, 16:24
Czemu tak mało nauczycieli sie buduje?? :(

karin
30-06-2005, 04:09
z lenistwa ?
8)

02-07-2005, 19:55
Hej, a ty tez nauczyciel..
My wcale nie lecie, ciezko pracujemy, a jeszcze budowa!! 8)

zaba_gonia
03-07-2005, 17:00
Witam w gronie budujących nauczycieli! :D
Prowadzę zajęcia w-f w LO. Praca niezła, tylko pensja żenująca....

YaMarzena
04-07-2005, 04:12
no to jak wszyscy to i ja...
nauczycielka... to brzmi dumnie :)

Pozdrawiam
YaMarzena

04-07-2005, 08:21
Marzenko, czego nauczasz? :lol:

Zdziebdzio
07-07-2005, 10:51
to ja tez sie przylacze :D
ja - angielski
maz -w-f
ale teraz nie pracujemy w swoim zawodzie, zarabiamy pieniazki, jak juz je zarobimy to wrocimy do szkol :wink: :lol:

anna99
07-07-2005, 18:02
Ja już niestety nie nauczyciel. Po przeprowadzce do innego miasta nie ma dla mnie pracy w szkole. Jestem załamana. Po niemal 15 latach "z kredą przy tablicy". :(

08-07-2005, 10:32
uuuu:(
Będzie lepiej, czego uczyłaś?

YaMarzena
09-07-2005, 20:20
damian: ucze na warszawskim uniwerku... wszystko naokoło psychologii społecznej...

na szczęście teraz wakacje i od tygodnia całe dnie spędzam na działko-budowie :)

Pozdrawiam
YaMarzena

YaMarzena
09-07-2005, 20:24
anna99: mam nadzieję, że jednak coś znajdziesz... ciężko zapomnieć o dydaktyce, bo to naprawdę wciąga. Trzymam za Ciebie kciuki :)

A drzwi w łazience masz rewelacyjne! Z jakiej firmy?

Pozdrawiam
YaMarzena

09-07-2005, 21:22
Ja tez bym wolal uniwerek, bo wakacje dluzsze :lol: :wink:

YaMarzena
09-07-2005, 21:40
Wakacje teoretycznie dłuższe, ale... zaległe prace roczne, magisterki ciągnące się przez całe wakacje, konieczność dyżurów w okresie wakacyjnym, sesje poprawkowe itp... A Ty masz przynajmniej spokój: po rozdaniu świadectw nic, tylko wypoczywać ;)

YaMarzena

09-07-2005, 21:45
A te niewdzieczne poprawki, a układanie planu... :cry:

11-07-2005, 20:06
No ładnie tak narzekać? Ja z chęcią popracowałabym sobie w swym zawodzie, niestety w okolicach likwidują szkoły wiadomo z jakich przyczyn. I jestem nauczycielką tylko w teorii - na papierku.

13-07-2005, 10:26
Masz racje :wink:
Nie wolno narzekać :wink: :lol:

Mita
13-07-2005, 12:27
Dwoje nauczycieli akademickich :wink:
Potwierdzam: te długie wakacje to mit. W kółko jakieś zaległe egzaminy. We wrześniu to samo.

nowwi
15-07-2005, 20:01
A ja uczę: zint, polskiego, historii, WOS, geografii, przyrody, inf, tech.
W: I-III, IV-VI i gimnazjum. Wszystko w ramach 1 etatu.
To nie schizofrenia, tylko praca na oddziale dziecięcym w szpitalu.
Szanowni koledzy! Uczę Waszych uczniów! :D (oni w piżamkach, ja na biało)
Baaardzo specyficznie.

15-07-2005, 20:03
Jak przeczytalem, dwie pierwsze linijki, to sie przerazilem :wink: :o

nowwi
15-07-2005, 20:05
Też się czasem przerażam :o :lol:

Mirosław Filipek
15-07-2005, 21:12
Witam
Mój mąż jest nauczycielem informatyki. Właśnie kupiliśmy działke i wybieramy materiały. Moja mama mi coś kiedyś mówiła że nauczyciele kiedyś mieli jakieś nisko oprocentowane kredyty, które następnie w praktyce nie musieli spłacać. Czy jeszcze zostało coś z tych dobrych czsów. Zaznaczm że mój mąż dopiero obronił staż czyli pierwszy stopień, więc czy da sie coś "wysępić" od ministerstwa oświaty w związku z budową
Dziękuje za pomoc.

15-07-2005, 21:15
Witam
Mój mąż jest nauczycielem informatyki. Właśnie kupiliśmy działke i wybieramy materiały. Moja mama mi coś kiedyś mówiła że nauczyciele kiedyś mieli jakieś nisko oprocentowane kredyty, które następnie w praktyce nie musieli spłacać. Czy jeszcze zostało coś z tych dobrych czsów. Zaznaczm że mój mąż dopiero obronił staż czyli pierwszy stopień, więc czy da sie coś "wysępić" od ministerstwa oświaty w związku z budową
Dziękuje za pomoc.

Naucziele, sa jeszcze bardziej tepieni, ty chyba zartujesz, ministerstwo...
powie stanowcze nie :wink:
Ja o tym w zyciu nie słyszłem, choc pracuje 18lat :roll:

Mirosław Filipek
16-07-2005, 08:10
zapewniam Cie że nauczyciele dostawali kiedyś takie bezwzrotne pożyczki. Teraz mój mąż może liczyć tylko na jakieś 1.500zł na zagospodarowanie. Z tego co się także dowiadywaliśmy dopiero jakąś pożyczke z jakimś minymalnym oprocentowaniem możesz dostać gdy gdy zrobisz ten następny stopień po stażu (czyli 5 lat od zrobienia stażu) jest to chyba kwota do 7 tyś. Ale znajomi opowiadali że została im przyznana ta pożyczka spłacają ją ale kasy jeszcze nie wiedzieli :)

nowwi
16-07-2005, 11:49
5 lat temu dostałam pożyczkę z kurat. 10 tys na budowę. Musiałam przedstawić projekt, kosztorys budowy itp.
Kwota niezbyt wysoka jak na dom, ale bez restrykcji, jak w bankach
(odpłatne wyceny, transze, kontrole rachunków...)
Może nie zaszkodzi spytać w kuratorium lub u związkowców

oli_oli
16-07-2005, 13:50
Witam,
melduje się nauczyciel Ti i informatyki. Przyszła żona nauczyciel matematyki.

Co do wymądrzania to prawda. :lol:
Pozdrawiam.

Mirosław Filipek
17-07-2005, 11:36
nowwi
mój mąż dopiero zaczoł prace w szkole właśnie obronił staż czy tą pożyczkę dostałeś gdy byłeś już mianowanym nauczycielem czy wcześniej. Bo nie wiem czy my mamy szanse taką dostać bo mąż nie ma jeszcze umowy na czas nieokreślony. jak była oprocentowana na pożyczka
Dzięki za odpowiedz

nowwi
17-07-2005, 20:52
Składając podanie o pożyczkę miałam mianowanie i umowę na czas nieokreślony.
Z jednej strony - niby jasne, pożyczki daje się ludziom ze stałym zatrudnieniem. Ale z drugiej - to dla mnie jawna dyskryminacja. Czy zakłada się, że "mogą nie poracować długo? :evil: )
Szczerze i serdecznie współczuję stażystom i kontraktowym, wpakowanym w -moim zdaniem- chory system.
I tak pogadałabym np. ze związkowcami i kuratorium. Czasem coś da się wychodzić.
Powodzenia

_Beti_
18-07-2005, 11:59
cześć nowwi
jestem żoną Mirka. Oczywiści mąż dostał etat na następny rok szkolny, ale niestety z tego co widze przepisy nie pozwolą nam zaciągnąć ten kredyt. :cry: Wątpie czy da sie coś wycjodzić, ale pewno spróbujemy. Powiedz mi jeszcze prosze jak są oprocentowane te pożyczki ??

nowwi
18-07-2005, 17:39
Gdzieś mi wcięło umowę i nie pamiętam % pożyczki z kuratorium, ale 10 tys spłacało się w 5 lat, po 190 zł/mies. (wyjdzie z tego łatwe zadanie z matematyki :wink: )
Nie wiem, czy wszystkie kuratoria mają ten sam regulamin pożyczek.
No cóż, na takiej, nawet prawie darmowej pożyczce, nie da się zbudować domu. Wielu znajomych dorabia, gdzie się da.

:D :D Ciekawe, czy - i przede wszystkim - jak nauczyciele z tego forum dorabiają. Chyba nie nadgodzinami, bo tego już (przynajmniej u mnie) nie ma od kilku lat

oli_oli
18-07-2005, 22:08
"Ja z moim zakładem jestem bardzo zwiazany... poprzez kasę zapomogowo-pożyczkową".

Może to nie dużo bo 3500PLN, ale zawsze.

19-07-2005, 07:37
My nie dorabiamy :wink:

nowwi
24-07-2005, 19:43
No tak. Szkoła, reforma i jej skutki, budowa - gdzie tu czas na dodatkowe zajęcia? :(

25-07-2005, 08:13
Własnie brak czasu, a jeszcze rodzina :wink:

Bad
10-10-2005, 18:15
Zgłaszam się - nauczyciel przysposobienia obronnego i wiedzy o społeczeństwie. Właśnie kupiliśmy działkę i cóż... zbieramy na budowę :wink:

_Beti_
10-10-2005, 18:51
Witamy Cie Bad ja w sobote zalałam fundamenty a dziś robiłam szalunki, więc do przodu :D

tabaluga1
24-01-2006, 16:33
To ja dołączam. Też zaczynam budowę, oczywiście na kredyt. Dobrze, że mąż zarabia lepiej, choć też w budżetówce. :roll:

Olkalybowa
26-01-2006, 16:03
Głosuję na dwie ręce. Za siebie i za męża. Wychowanie fizyczne to nasza profesja.

rendzia
20-02-2006, 21:28
Cześć! Mój syn uważa,że robię siarę używając znaków interp. i wszel.polskich znaków. Czy to skrzywienie zawodowe? Uczę sztuki.Też. :D

kofi
23-02-2006, 10:00
Mam nadzieję, że to nie skrzywienie zawodowe. Też tak robię.
A moje SMS-y są dłuższe niż maile (do mnie) mojego syna. Trudno: skrzywienie humanistyczne.

rendzia
25-02-2006, 20:12
Więc jednak skrzywienie.Nie korzystam z gadu-gadu, ale syn zapewnia,ze nie stosuje się nawet dużych liter.Dokąd zmierzamy?
Przy okazji przedstawię się bliżej: jestem n-lem dyplomowanym z 16- letnim stażem. Od jesieni mieszkam w nowym domku, jednak sporo jeszcze przede mną, gdyż na zewnątrz płot druciany i plac pobudowlany. Mam nadzieję,że do wiosny na tyle okrzepnę, że poprawię "widok za oknem".Na razie bez przerwy przestawiam meble, bo nie jest tak, jak bym chciała. Pocieszam się jednak, że nie można mieć wszystkiego. A baaaaaardzo bym chciała, na początek powiedzmy nowy wypoczynek.
Pozdrawiam wszystkich!

helism
26-02-2006, 20:30
To ja też się zamelduję. Uczę j. francuskiego w LO, a mój mąż informatyki, techniki i czasem wf-u w podstawówce.
My już co prawda mieszkamy od końca sierpnia 2002 u siebie, ale ciągle na budowie - dom nie do końca wykończony, działka niezagospodarowana, rozgrzebane fundamenty garażu, a roślinki, co posadzimy to nam dziczyzna zje (mieszkamy na wsi), bo nie mamy ogrodzenia. Ostatnio miałam trochę przerwy na forum, bo powiększyła nam się rodzina i jakoś tak wyszło, ale teraz już bywam tu częściej.

Jolla
05-03-2006, 18:25
Hej
Ja też się dołącze
Nauczyciel wychowania przedszkolnego (takiego jeszcze tu nie widziałłam )od 3 lat v-ce w dużym przedszkolu.
Poza tym skończona informatyka i przedsiebiorczość, ale mój małżonek do dziś poucza mnie jak obsługiwać kompa.
pozdrawiam
Jolla

oli_oli
05-03-2006, 21:34
Ładny domek Jollu. :)

Jolla
06-03-2006, 12:46
oli_oli

dziękuję , też mi się podoba
Jolla

Agduś
23-04-2006, 21:07
Od tak dawna bywam na forum i to tak intensywnie,że mnie podejrzewają o uzależnienie, a tego wątku nie znalazłam! Jak to się stało?
Lepiej późno niż wcale: witam szanowne ciało gogiczne i dołączam się - nauczycielka j. polskiego, chwilowo (mam nadzieję, że chwilowo) na urlopie wychowawczym. Chwila się wydłużyła do dwóch lat (jutro miną dwa lata) i już szukam nowej pracy w szkole (poprzednią zostawiłam w innym mieście). Mam nadzieję, że uda mi się ją znaleźć, bo nie mogę sobie na razie wyobrazić innej pracy (zboczenie jakieś, czy co?). Jeżeli się nie uda, będę musiała zacząć sobie wyobrazać i trochę się tego boję. Co za pech, że ja lubię uczyć!
Czy "zawsze mam rację"? Nie wiem. Usiłował mi to z pretensją w głosie wmówić ortopeda, który twierdził, że na pewno często sobie skręcam nogi w kostkach. Kiedy zarzekałam się, że nie, powiedział: "no tak, nauczyciele to zawsze muszą mieć rację". I do dziś nie wiem, co miał na myśli, bo ja naprawdę nie skręcam sobie nóg w kostkach na każdym kroku.

oli_oli
23-04-2006, 21:20
Witam i pozdrawiam.

Beaty
02-05-2006, 18:56
Geograf
pozdrawiam

Agduś
04-05-2006, 09:22
Geograf
pozdrawiam
A już myślałam, że też polonistka :wink:
Pozdrawiam

Beaty
04-05-2006, 16:57
Aguś-
po dobrym liceum o profilu matematyczno- fizycznym i z super polonistką, która na siłę ze "ścisłowców" chciała zrobić "humanistów" :lol: Pozdrawiam

premiumpremium
07-05-2006, 20:46
Ja też nauczycielka :D Ale w przedszkolu i w klasach 1-3. W tym angielski i glottodydaktyka :wink:

martka32
14-05-2006, 17:22
Witam koleżanki i kolegów po fachu :P Tyż nauczycielka-pedagog i pani od "sexu" hehehe.Cieszę się,że tak wielu nauczycieli się buduje :wink:
Ja narazie w marzeniach,ale kto wie może niedługo. Pozdrawiam:)

Grzegorz Saczek
22-05-2006, 21:52
To i ja dopiszę swoją małżonkę - nauczyciel specjalny. Brzmi nieźle co nie? Tyflopedagog w Laskach pod Warszawą. Obecnie to "Pani Domu" ale od września na odcinek pracy się wybiera.

cyla
21-08-2006, 13:09
A ja nauczyciel -bibliotekarz jestem :P Wiem,że niektórzy cały czas myślą ,że panie z biblioteki i świetlicy to to samo co panie w sekretariacie i inne ,ale jednakowoż tak nie jest :wink:
pozdrawiam Wszyskich. Niedługo do prracy :o :cry:
cyla 8)

kaśka maciej
26-08-2006, 17:12
Cześć, to i ja się tu wpiszę. Jestem anglistką, uczę w szkole ponadgimnazjalnej (jak to się długo pisze!!!!). Z teorii budowy jestem obryta na 6, a co do praktyki to dopiero zbieram "papiery". Mamy zamiar zacząć w przyszłym roku bo mój małżonek szanowny musi jeszcze zdać egzamin na IIgi stopień specjalizacji.... Ciężki rok przed nami: syn do I klasy, córka zacznie przedszkole, ja kończę staż na dyplomowanego, że już nie wspomnę o moim mężulku ukochanym.....
Jak to wszystko przetrwać i nie oszaleć???? :o

delor
28-08-2006, 12:54
To i ja dołączę do klubu :D :D :D :D
Jestem matematyczką ( boże, ale to strasznie brzmi...) z dłuugim stażem (to też strasznie brzmi..).
Szkoda, że dopiero teraz odkryłam ten wątek.
Budujemy oczywiscie na kredyt :wink:
Jesteśmy na etapie- dziś zaczęliśmy kryć dach.
Ależ jest nas wielu na tym forum :o
Jak my to robimy przy naszych zarobkach :-?

tomek1950
30-08-2006, 20:35
Zgłaszam moją żoną Majkę (żonę komtura) proszę nie mylić z Majką z Forum. Nauczyciel dyplomowany - psycholog. Nie naucza, lecz poucza :wink: Ja, raz w LO, udzielałem korepetycji z chemii. To było pierwszy i ostatni raz kiedy nauczałem :D .
Pozdrawiam grono.

oli_oli
30-08-2006, 21:15
Dzięki serdeczne Wielki Komturze.
Pozdrawiam również bardzo serdecznie.

oli_oli
04-09-2006, 20:17
Wszystkiego naj.... 8) :roll: z okazji nowego roku szkolnego :lol:

Irenah
15-09-2006, 16:48
Jestem nauczycielką w szkole specjalnej, uczę młodzież( od 18 wzwyż) funkcjnowania i przysposobienia do pracy.Buduję się dzięki sponsorowi, którym oczywiście jest mój kochany mąż.Mile pozdrawim.

wojtek69
16-09-2006, 07:45
Witam szanowne grono. Ja - historia i wos, żona - wf. Pozdrawiam.

helism
16-07-2009, 09:47
Podnoszę :).
Wątek zamarł :( , myślę jednak, że nauczyciele nie przestali budować.
My ciągle wykańczamy.

anulkawj
09-09-2009, 15:58
Witam! Psycholog, pedagog, socjoterapeuta....to ja. Mąż nie ma nic wspólnego ze szkolnictwem. Dziś powinnam pić "palikowe" - paliki wbite w ziemię!

meg60
22-09-2009, 20:41
Podnoszę !!!!! Nauczycielka wychowania przedszkolnego - krótko mówiąc "przedszkolanka" :wink: :wink: choć nie mam wieku przedszkolnego :wink: Pozdrawiam grono w nowym roku szkolnym !!!!!!

cieszynianka
26-09-2009, 18:38
Dopiero teraz odkryłam wątek :oops:
... i się dopisuję - szkoła podstawowa I-III, a Moja Większa Połowa też, ale w technikum :D

Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku szkolnego 2009/2010 :wink:

Anulka_ZW
28-09-2009, 07:52
Witajcie:) pedagog szkolny w Gimnazjum:) najlepszego na nowy rok
szk. 2009/2010. Maż nie z branży!! Etap budowy urządzanie i wystrój wnętrz !!! Pozdrawiamy

Bad
02-01-2010, 17:44
Po ponad 4 latach podczas których wiele się wydarzyło powracam na Forum nadal jako nauczyciel (chociaż teraz mam też własną działalność). Działka spłacona - czas myśleć o budowie domu...