PDA

Zobacz pełną wersję : energia od s?siadów a podlicznik



agnikkrol
29-03-2004, 09:36
Nie chcą mnie podłączyć w elektrowni tj. chcą ele dopiero w styczniu 2005, a ja chce zamieszkać już we wrześniu 2004.Wpadłam na taki pomysł: weżmiemy prąd od sąsiadów (ok 35m od nas) to znaczy pociągniemy sobie kabelek zakopany w ziemi na jakieś 100 cm u nas załozymy podlicznik i.......już. Czy jest to legalne? Czy musimy to zgłosić do elektrowni? Czy ktoś tak ma?

Wowka
29-03-2004, 11:25
Nie, nie byłoby to legalne.
1) Sąsiad nie ma zezwolenia na odsprzedaż energii elektrycznej.
(takie zezwolenie jest obwarowane licznymi obostrzeniami)
O ile ZE "przymykają oko" na pożyczki energii od sąsiadów na czas budowy, to w takim przypadku o którym piszesz może to sie zakończyć przykrymi konsekwencjami zarówno dla Ciebie jak i sąsiada.
2) Wykonanie jakiejkolwiek trwałej instalacji wymaga uzyskania pozwolenia oraz zgłoszenia tego faktu (z mapką geodezyjną) do urzędu miasta/gminy.

Moja rada - nie ryzykuj. Raczej staraj sie przycisnąć ZE z terminem.

Co do zamieszkania - nie dokonasz odbioru budynku bez dokonania odbioru instalacji elektrycznej. Czyli Twoje zamieszkanie w niewykończonym (nieodebranym) budynku będzie także nielegalne i zagrożone karą grzywny.
Wiem, że zaraz odezwie się wielu forumowiczów którym brak odbioru w niczym nie przeszkadza przy zamieszkaniu. To fakt - takie sytuacje są nagminne. Niemniej ja opisuję stan prawny
Pozdrawiam

zlu
29-03-2004, 11:32
Nie, nie byłoby to legalne.
Co do zamieszkania - nie dokonasz odbioru budynku bez dokonania odbioru instalacji elektrycznej.

Czli co - jeśli ja nie chce kupować energii od ZE tylko mam własny genereator? Przecież nie mogą mi tego zabronić...

Wowka
29-03-2004, 11:47
Zlu - Oczywiście, że nikt nie może tego Tobie zabronić.
Ale jest jeden warunek - w pozwoleniu na budowę musi być zaznaczony właśnie taki sposób zasilania budynku w energię elektryczną.

Podejrzewam, że agnikkrol tego w swoim pozwoleniu nie ma.

avocado
29-03-2004, 11:50
U mnie byla podobna sytuacja, zakład w związku z brakiem linii odmówił łącza budowlanego, przyjął wniosek i kazał czekać do 2 lat. Znalazłam człowieka, który się tym tematem trudni i ten swoimi drogami załatwił mi łącze do celów budowlanych... To, co się dzieje w energetyce jest przerażające, większość pracujących tam ludzi ma swoją (tudzież rodzinną) firmę projektową i w ich interesie jest odwlekanie "pilnych wniosków", mnie zaproponowano dokonanie na własny koszt projektu linii energetycznej... No cóż, wydaje mi się, że branie prądu od sąsiada ma swoje kiepskie strony, kabel w ziemi, nawet prawidłowo wykonany jest wystarczającym powodem do życzliwego doniesienia nielegalnej linii jako zagrażającej zdrowiu, życiu itd, pomijam oczywisty fakt nieprawnego użyczenia. Skoro masz tam 35 metrów odległości od ostatniego słupa(? domu sąsiada), to raczej powinnaś poszukać wśród okolicznych firm jakiegoś sprawnego "z plecami", który by te sprawę popchnął. Mnie formalności i dwa słupy drewniane z licznikiem kosztowały 3tys. ale dzięki temu mogę niedługo rozpocząć budowę.

zlu
29-03-2004, 11:52
Racja, trzeba by zmieniac projekt. A dla tych kilku miesiecy to chyba nie warto.

Cezarr
29-03-2004, 12:18
w moim ZE na postawione pytanie o podłaczenie do sąsiada urzędnik odparł, że mając w świadomości, to że ZE nie jest w stanie podłączać inwestorów w dogodnym dla nich czasie (wg umowy jest dwa lata), po prostu nie ingerują w tego typu sprawy i tyle.

Wowka
29-03-2004, 12:37
w moim ZE na postawione pytanie o podłaczenie do sąsiada urzędnik odparł, że mając w świadomości, to że ZE nie jest w stanie podłączać inwestorów w dogodnym dla nich czasie (wg umowy jest dwa lata), po prostu nie ingerują w tego typu sprawy i tyle.

Tak, ale na pytanie ustne dał ustna odpowiedź. Na piśmie tego nie masz.
Ta - Gentelmen's agreement może być w zasadzie respektowana przez jakiś okres czasu i będzie dotyczyła inwestycji w stanie realizacji (pisałem o tym w swoim pierwszym poscie - o "przymykanym oku"). Na 100% nie da się tego przenieść na obiekt przeznaczony do odbioru.

Gosia Łódź
29-03-2004, 12:43
Wowka ma absolutną rację.
Według Przepisów Prawa energetycznego i innych rozporządzeń oficjalna droga jest do zawarcia umowy o przyłączenie , a w konsekwencji o dostawę energii.
Natomiast w kazdej Taryfie - jest ogólnie dostępna sa opisane ceny, kary itp.

Nikt oficjalnie ze strony Energetyki nie wyda pozwolenia, zgody na odstępstwa ze względu na przyszłe inwestycje. Niestety jest to problem inwestora.

Zbigniew Rudnicki
29-03-2004, 13:57
Można tu zastosować skautową zasadę Boden-Powella, która w ogólnych zarysach brzmi :
"W danej sytuacji należy zrobić to co zrobić jeszcze można. Ważne aby było zgodne z sumieniem. Działanie nietrafne można poprawić. Braku działania nie da się naprawić."
Zatem albo dać łapówkę, albo jeśli uznasz ją za niezgodną z sumieniem, wykonać linię prowizoryczną od sąsiada.
Nie czekać na 2005 rok.
Dołożyć wszelkich starań aby linia była bezpieczna.
Jeżeli sąsiad będzie pobierał opłatę za prąd bez zysku, sąd nie ukaże go za handel energią.

Wowka
29-03-2004, 14:26
.......... Dołożyć wszelkich starań aby linia była bezpieczna.
Jeżeli sąsiad będzie pobierał opłatę za prąd bez zysku, sąd nie ukaże go za handel energią.


Nie byłbym tego pewien. Zabroniona jest sama odsprzedaż a nie czerpanie ewentualnych zysków z odsprzedaży.

Przykład (coś na rozweselenie) - zabroniona jest domowa produkcja alkoholu o zawartości powyżej iluś tam procent. I na nic zda się udowodnianie sądowi, że sprzedając ten bimberek dostało się tylko zwrot poniesionych kosztów na cukier, drożdże, wodę i energię.....

Co do bezpieczeństwa to nieujęcie w planach geodezyjnych przebiegu lini energetycznej już samo w sobie stanowi potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia osób trzecich (np. operator koparki)

JacekS
29-03-2004, 18:49
Przykład (coś na rozweselenie) - zabroniona jest domowa produkcja alkoholu o zawartości powyżej iluś tam procent. I na nic zda się udowodnianie sądowi, że sprzedając ten bimberek dostało się tylko zwrot poniesionych kosztów na cukier, drożdże, wodę i energię.....

oj przykład chyba niepłacalny umnie dzisiaj cukier po 3 zł kg zegnaj systemie gospodarczy :oops:

agnikkrol
30-03-2004, 11:50
A w jaki sposób mogłabym ponaglić elektrownie? Jakieś prośby, podania?

Wowka
30-03-2004, 13:06
A jaką datę miałeś we wstępnych uzgodnieniach?

Jak ponaglić? Może trzeba być u kierownika od instalacji codziennie i sprawiać wrażenie "upierdliwgo".
A może zdecydujesz się partycypować w części kosztów.
Kto wie, może to jest sposób...