PDA

Zobacz pełną wersję : Polewanie wod? piachu - prosz? o "o?wiecenie"



mobby
30-03-2004, 10:16
Czytam w archiwach forum o sposobie przygotowania podłoża do chudziaka i doznałem konsternacji.
Ludzie piszą, że lanie wody na piach aby go lepiej ubić spowoduje, że zawilgotnieją ściany fundamentowe i wogóle to zły pomysł.
Im więcej czytam tym bardziej jestem głupi, albo opinie są skrajnie fachowe, albo ja jakiś podejrzliwy.
Może ktoś mnie oświeci. Dom stan surowy , zadaszony i piach na ziemi (9 miesięcy od wsypania w fundamenty bez ubijania).Fundament wyniesiony od gruntu jakieś 90 cm w górę (w środku wsypany piach bez żadnej gliny)
Lać czy nie lać.

Mobby

ArtMedia
30-03-2004, 11:28
Witam.

Osobiście lałem wodę w swój piach prawie przez tydzień. W trakcie "lania" fundamenty rzeczywiście były kompletnie mokre. Ziemia dodatkowo zagęszczana zagęszczarką mechaniczną "siadła" do 20cm. Omal mi się zagęszczarka nie utopiła w "ruchomych piaskach". Efekt uzyskałem. Fundament czekał odkryty jeszcze 3 miesiące. Potem stanął na nim dom w stanie surowym, bez stolarki. Po 2 latach się wprowadziliśmy. Jest wszystko w porządku. Mamy raczej problem z suchym powietrzem wewnątrz niż z wilgocią. Szczegóły możesz zobaczyć na stronkach, adres w stopce.

mobby
30-03-2004, 11:49
Czyli lać !!!

Oglądałem Twój dom wiele razy, na "Tobie" ćwiczyłem moje karkulacje cenowe przed rozpoczęciem budowy w relacji czy podołam czy nie.
Dobrze, że umieściłeś tyle zdjęć, lubię oglądać inne budowy.

Pozdrawiam

Mobby

Bio
30-03-2004, 12:21
Beton szczególnie w pierwszym okresie wiązania i twardnenia bardzo lubi wodę.Pielęgnowany (podlewany) jest dwa razy mocniejszy od tego nie podlewanego.Tak wyczytałem gdzieś tam.Dlatego uważam,że obawa przed wilgocią w trakcie budowania jest bezpodstawna.

ArtMedia
30-03-2004, 14:53
Tzn. Jesli ktoś zamierza lać przez tydzień i to jeszcze na jesieni, a wprowadzić się trzy miesiące później to odradzam. Jeśli jednak budynek w stanie surowym postoi przynajmniej rok, to chyba nie ma o czym mówić...

jamles
30-03-2004, 15:00
jeżeli woda ze studni to lać, jeżeli z wodociągu to taniej zagęszczarka
za "flaszkę" terazto chyba w każdej wsi robią jakiś chodnik :lol:

ArtMedia
30-03-2004, 15:11
Tylko, że zagęszczarka, ba nawet "skoczkiem", metra wgłąb nie zagęścisz... Ja lałem już po zagęszczarce i skoczku. Dopiero wtedy "siadło". Wszyscy wiemy, że powinno się warstwami... tylko nie wszyscy stosujemy.

ryniu
30-03-2004, 16:25
Tylko, że zagęszczarka, ba nawet "skoczkiem", metra wgłąb nie zagęścisz...
Bo należy zagęszczać warstwami, po 25-30 cm.

Minus zagęszczania wodą jest też taki (oprócz zużycia wody i zawilgocenia ścianek), że to musi trwać, polany piasek musi osiąść. A to nie następuje natychmiast, trzeba przynajmniej z tydzień odczekać. Jeśli zależy Ci na czasie radzę wypożyczyć zagęszczarkę - koszt ok. 100 zł (doba). Wtedy też na pewno stopień zgęszczenia będzie większy niż przy polewaniu.

thalex
30-03-2004, 16:35
Zpewnij dobrą wentylację i lej!!! nawet co 25 - 30 godzin.

W takiej sytuacji pozostało tylko wylewanie wody na podłoże. woda napewno odpłynie.

mobby
31-03-2004, 06:23
Dzięki za głosy rozsądku !!!! :D

Mobby

Jolka
31-03-2004, 13:11
Tylko najpierw obsyp fundament z zewnątrz. U nas tego nie zrobili (bo bedzie się ocieplać) i sciany fundamentowe zaczęły pękać.

Japan
31-03-2004, 13:22
Rozmawiałem ze specem od zagęszczania piasku (pracuje ponad 10 lat). Powiedział wyrażnie, że zagęszczanie wodą nigdy nie da takich efektów jak mechanicznie. Ba nawet ważny jest rodzaj piasku, powiedział, że najgorszy jest piasek rzeczny i takiego nie poleca. Sypać po 15-max20 cm i zagęszczać mechanicznie, chyba,że ktoś lubi ryzykować. Ale czy warto jak zacznie siadać podłoga? Koszty naprawy... policzcie sami.

Honorata
31-03-2004, 14:48
ja zostawiłam fundamenty osypane na zimę piachem i przykryte folią, piasek tym samym sam osiadał od pazdziernika, teraz zamierzam wypozyczyc zageszczarke i jeszcze go ubic z wierzchu (przy wsypywaniu jesienia nie byl ubijany warstwowo), chyba wystarczy?

ArtMedia
31-03-2004, 16:10
ja zostawiłam fundamenty osypane na zimę piachem i przykryte folią, piasek tym samym sam osiadał od pazdziernika, teraz zamierzam wypozyczyc zageszczarke i jeszcze go ubic z wierzchu (przy wsypywaniu jesienia nie byl ubijany warstwowo), chyba wystarczy?
U nas było identycznie. I wydawało się, że osiadł. Jednak ubicie skoczkiem i zwykłą zagęszczarką obsadziło jeszcze 6cm. Dopiero jednak zalanie wodą i na to skoczek + zagęszczarka obsadziło kolejne 20cm! Przedtem pod spodem było luźno. Sprawdzałem wbijając pręt stalowy. Po zalaniu wodą i jednoczesnym zagęszczaniu pręta fi10 nie dało się wbić młotkiem 5kg. głębiej niż na 10-20 cm. Wcześniej po przejściu pierwszych 20 cm. wpadał jak w masło.
I dajcie już spokój z tymi warstwami. Wszyscy o tym wiemy, ale skoro pytamy tzn. nie zrobiliśmy tak.

ppp.j
31-03-2004, 16:56
ArtMedia
Widzę że masz dużą praktykę w naprawianiu tego co się zanidbało często w wyniku niewiedzy. Czy w/g Ciebie stosowanie skoczka i zagęszczarki wibracyjnej razem jest konieczne czy może wystarczy jeden typ zagęszczarki plus woda?

jArti2
31-03-2004, 17:30
Włąśnie jestem na etapie zagęszczania. Niestety nie zagęszczałem tego w ubiegłym roku - koparka droga - więc wrzyciła piasek. Obecnie odkopuje 1m (głębokość mam na 1.20) polewam wodą i zagęszczam zagęszczarką mechanicznie. Sypię 20 cm piachu - polewam wodą i znów zagęszczam. Efekt jest dobry - pręt wchodzi na jakieś 20-25 cm. Wcześniej 1.20 (a miał przyjść pan mróz i to ubić jak słyszałem od budowlańców). Wniosek -zagęszczajcie. Dobrze że nie mam jeszcze ścian. Wibracje są dość duże a i wygodniej odkopać taką ilość piachu.

bea3
31-03-2004, 20:55
Zagęstrzać warstwowo i polewać najlepiej kiedy jest ciepło żeby woda odparowała

Leszko
31-03-2004, 21:01
Ja polałem trochę wodą potem zagęszczarka, odstało przez zimę , dałem 10cm gruzu znowu zagęściłem i chudziak myślę że będzie OK.

mobby
01-04-2004, 09:15
Wydaje mi się , że w moim przypadku (patrz początek wątku) najbardziej racjonalne jest : polewanie długo wodą a potem skoczek z wypożyczalni.
Zagęszczarka ma zbyt mały nacisk. Skoczek w moim przypadku da lepsze efekty.
A lać trzeba!!!
W tym roku budynku na pewno nie skończę z wiadomych względów :D

Zagęszczarka przy wrzuconym metrze piachu w między ściany fundamentowe to syszyfowe prace.

Mobby

Honorata
01-04-2004, 10:52
słuchajcie a gbybym chciała wrzucic keramzyt pod podłogę coby ja ocieplic, to gdzie, wlasnie na taki ubity piasek, i co tez zageszczac, to sa juz takie duzo wieksze kulki?

ppp.j
01-04-2004, 11:44
„Zapłodniony” :wink: postem Honoraty zacząłem poszukiwać w sieci rozwiązań z wykorzystaniem keramzytu. Podobno stosuje się to jako warstwę wstępną zamiast chudziaka i zagęszcza. Odpada zagęszczanie piachu i chudziak. Czy ktoś stosował takie rozwiązanie i z jakim rezultatem? Jak to wychodzi cenowo w porównaniu do chudziaka i 10 cm styropianu. Jaki jest opór cieplny tego systemu? Czy można stosować to pod podłogówkę? I w ogóle co o tym sądzicie?

rafałek
01-04-2004, 13:48
wydaje mi się, że jeśli piasek ma ilka frakcji to woda da lepszy efekt niż skoczek, poinna wmywać drobniejsze czętki w głąb i uieszczeć je w szczelinach między większymi, a skoczek to tylko rozwiązanie na niewielką głębokość stąd zalecenia, by używać go warstwmi... ale to tylko luźne rozważania.

ArtMedia
01-04-2004, 14:56
ArtMedia
Widzę że masz dużą praktykę w naprawianiu tego co się zanidbało często w wyniku niewiedzy. Czy w/g Ciebie stosowanie skoczka i zagęszczarki wibracyjnej razem jest konieczne czy może wystarczy jeden typ zagęszczarki plus woda?
Stosowałem oba naprzemiennie, bo akurat tak je miałem. Ale skoczek jest nie do pobicia. Trzeba tylko uważac na stopy ;-) Chyba, że masz zagęszczarkę "drogową". Ale to trzeba przenosić dźwigiem. No i zagęszczarka uzyskuje sie gładką powierzchnię. Po skoczku zostają uskoki. Tylko, że akurat pod posadzką to nie przeszkadza.

katja
01-04-2004, 15:03
A keramzyt też się zegęszcza, tyle że ... babą :o :wink:.

Honorata
01-04-2004, 17:11
katja, czyli dokładnie jak:
piasek, na to keramzyt, zageszczac baba jak piszesz i dalej tradycyjnie chudziak, izolacja itd?

co do zapładniania, to raczej działa w drugą stronę, ja kobitka :lol:

katja
01-04-2004, 18:00
Honorata :lol: :lol: :lol:

Zajrzyj tutaj:
http://www.optirocgniew.pl/zastosowania_izolacje_podlogi.html
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?topic=7912&forum=34

Kiedyś chyba w Muratorze widziałam, jak chłop babą :wink: ubijał keramzyt.

katja
01-04-2004, 18:11
Jeszcze tutaj:

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=169214&highlight=keramzyt#169214

Jest trochę o keramzycie na forum.
Kiedyś o nim myślałam, ale wychodzi dużo drożej od styropianu, chyba że się buduje koło Mszczonowa :wink:

remx
01-04-2004, 18:20
Czym się różni skoczek od zagęszczarki?

ArtMedia
01-04-2004, 19:56
Czym się różni skoczek od zagęszczarki?
Zagęszczarka to taka metalowa płyta z przykręconym silnikiem połączonym z płytą przez mimośród. Kiedy silnik pracuje, całośc dostaje wibracji. Prowadzi się toto, trochę jak wózek z rozhisteryzowanym niemowlakiem.
"Skoczek", ma małą (20x20 do 30x30cm.) stopę, połączoną bezpośrednio lub przez amortyzator albo i dodatkową korbę (nie jestem pewien) z korbowodem silnika. W rezultacie nie wibruje tylko skacze z oscylacjami stopy w pionie rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu centymetrów. Ubija znacznie mocniej. Pracuje w pozycji pionowej, a zagęszczarka w poziomej. Tak ogólnie można to ujać słowami laika.

mobby
02-04-2004, 06:23
ArtMedia.
Twoje precyzyjne określenie zagęszczarki jest THE BEST.
A raczej jest, ja to kiedyś słyszałem w odpowiedzi na pytanie Polaka do Rosjanina handlującego płytami na rynku czy jest płyta z piosenkami grupy Queen The Best of Queen odpowiedział nie ma, jest tylko THE VERY BEST :D :D :D

Mobby

Witos
26-06-2007, 08:51
Ja polałem trochę wodą potem zagęszczarka, odstało przez zimę , dałem 10cm gruzu znowu zagęściłem i chudziak myślę że będzie OK.
Ja robie podobnie Zasypałem do oporu piaskiem zagęściłem wodą na to zagęszczarka żeby było w miarę równo i twardo. I teraz jadę ze ścianami a chudego wyleje najpóźniej jak to tylko możliwe. Przed samym zalaniem polecęjeszcze zagęszczarką.