PDA

Zobacz pełną wersję : Odbiór Budynku... a US co wy na to???



Senser
30-03-2004, 10:51
Dobiegła do mnie opinia o odbiorze budynku przez urząd...
A dokładnie chodzi o to, że wiele osób propaguje opinie taką oto, aby w miarę możliwości wpuścić komisje wtedy kiedy to mamy już w miarę przygotowane instalacje do użytku, oraz kuchnie i jeden pokój...
A chodzi o to, że jak ktoś się pośpieszy z oddaniem całego budynku jednocześnie, to Urząd Skarbowy może podejść do sprawy podejrzliwie (chodzi o oddanie budynku w drugi sezon budowlany...) i ew. nałożyć podatek od wzbogacenia...

Chodzi tu może bardziej o strach osób, które nie mogą może udokumentować swych zarobków?? Taka sytuacja w dzisiejszych czasach wcale nie należy do rzadkości...
Nie wiem, może nie koniecznie dlatego...

A jakie są wasze opinie n ten temat???
Pewnie najlepiej tych co to właśnie dość szybko ew. oddali cały budynek...

Pooh
30-03-2004, 11:07
Pierwszy raz słyszę (widzę), że po chałupach biega jakaś komisja z Urzędu Skarbowego. Jeśli już to co najwyżej nadzór budowlany. Osobiście nie odczuwam strachu przed US, wszystkie wydatki, które odliczam mam udokumentowane fakturą i pilnuję, żeby nie przekroczyć kwoty dochodów.

Senser
30-03-2004, 11:25
Pierwszy raz słyszę (widzę), że po chałupach biega jakaś komisja z Urzędu Skarbowego. Jeśli już to co najwyżej nadzór budowlany. Osobiście nie odczuwam strachu przed US, wszystkie wydatki, które odliczam mam udokumentowane fakturą i pilnuję, żeby nie przekroczyć kwoty dochodów.
Nie no bez przesady...nie mówiłem że goście z US będą ci latać po mieszkaniu....idiotą nie jestem...chodzi tylko o to, że (czy??) b. wczesne oddanie całego domu (oddanie w Nadzorze Budowlanym a nie w US!!!) może wpłynąć na podejrzliwość US

mieczotronix
30-03-2004, 11:35
a czy Nadzór Budowlany zawiadamia US?

Pozatym czy US robi sobie sam kosztorys każdego budynku? Jak? Dostaje projekt? Informacje o standardzie wykończenia? Nie spodziewałbym się, żeby dowalali sobie tyle pracy.
Co najwyżej mogliby przemnożyż metraż przez jakąś im tylko znaną stawkę za metr i zobaczyć czy jest pokrycie na taką kwotę w PITach podatnika. Więc ciekawe tylko jakiego przelicznika używają, o ile w ogóle to robią.

Senser
30-03-2004, 11:49
Tzn. nie wdawajmy się w tego rodzaju dyskusje bo może niepotrzebnie...Chodzi tylko o idee...czy znane są ludzią, którzy dość szybko "oddali" cały budynek o takowych problemach ze strony US...

angelb
10-03-2008, 08:33
Pierwszy raz słyszę (widzę), że po chałupach biega jakaś komisja z Urzędu Skarbowego. Jeśli już to co najwyżej nadzór budowlany. Osobiście nie odczuwam strachu przed US, wszystkie wydatki, które odliczam mam udokumentowane fakturą i pilnuję, żeby nie przekroczyć kwoty dochodów.

...

Sasha
10-03-2008, 08:40
siedzieć cicho i się nie chwalić

angelb
10-03-2008, 08:47
...

Sasha
10-03-2008, 09:15
ale co ty chcesz rozliczać? Dom? A jak US ma się dowiedzieć że pracowałeś na czarno? Chyba tylko z tego forum :)

tczarek
10-03-2008, 09:39
Osobiście nie znam takiego przypadku, żeby US doczepiał się do takich ludzi.
Ja znam przypadek taki że jak masz duże odliczenia, to US napewno się zainteresuje. W moim US to odliczenia większe od 5000 PLN podlegają kontroli. Czyli faktury i takie tam. Nawet do tego stopnia, że jeśli faktura była płacona przelewem, to trzeba mieć potwierdzenia z Banku lub od Firmy że środki faktycznie zostały przekazane.

Leszko
10-03-2008, 10:31
Ja tam nie mam tego problemu, z resztą skąd mogą wiedzieć że wybudowałem dom. Nic im nie podawałem, żadnych kredytów, hipotek żadnych odliczeń. Nic od US nie chcę i nie potrzebuję. :D

theodolit
10-03-2008, 10:36
Ja tam nie mam tego problemu, z resztą skąd mogą wiedzieć że wybudowałem dom. Nic im nie podawałem, żadnych kredytów, hipotek żadnych odliczeń. Nic od US nie chcę i nie potrzebuję. :D

tym bardziej jestes dla US podejzany - skąd ty bierzesz kase jak bagetlizujesz nalezne Ci zwroty ...

tak to juz u nas jest zawsze pupa z tyłu - i wszyscy sa przestepcami z punktu widzenia US ;p

Leszko
10-03-2008, 10:42
Ja tam nie mam tego problemu, z resztą skąd mogą wiedzieć że wybudowałem dom. Nic im nie podawałem, żadnych kredytów, hipotek żadnych odliczeń. Nic od US nie chcę i nie potrzebuję. :D

tym bardziej jestes dla US podejzany - skąd ty bierzesz kase jak bagetlizujesz nalezne Ci zwroty ...

tak to juz u nas jest zawsze pupa z tyłu - i wszyscy sa przestepcami z punktu widzenia US ;p

Ja się rozliczam z US bo przecież pracuję legalnie i podatki płacę. Niby na jakiej podstawie mam sobie odliczyć budowę domu.
Nie ma odliczeń więc nie chwalę się przed US że wybudowałem dom :wink:

Bigbeat
10-03-2008, 10:43
ja wcale nie mam się zamiaru chwalić
Ale właśnie to robisz ;)
Wyobraź sobie, że na forum trafia jakiś gość z US, bo też się buduje (tak, tak - oni też mogą budować domy).
Znajduje posta o takim tytule, i co? Podasz jeszcze trochę informacji i gość ma premię murowaną.
Oczywiście straszę, ale oczywiście jest to jak najbardziej możliwe.
O rzeczach będących na granicy prawa (lub niezgodnych z prawem) nie rozmawia się publicznie - nie uczono Cię tego?

dzabij
10-03-2008, 11:00
Leszko - odliczeń od dochodu (PIT) nie ma, ale przysługuje Ci ewentualnie zwrot różnicy w VAT (15%, różnica między 22% a 7%).

Podatku od wzbogacenia nie ma, jest ewentualnie kara od nieujawnionych dochodów. Wychodzi na to samo, trzeba się z pieniędzmi rozstać.

W skrajnie niekorzystnej sytuacji słyszałem że warto zeznać że nieujawnine dochody pochodziły z "nierządu", jest on nielegalny i nie podlega opodatkowaniu, natomiast za "wykonywanie" go osobiście nie grozi żadną karą. Oczywiście w ten sposób ryzykuje się publicznym skandalem wobec swojej osoby, ale może warto. Uprzedzam, osobiście nie testowałem :D

Leszko
10-03-2008, 11:06
...

Czego się wystraszyłeś, nikt ci nic nie zrobi no chyba że podasz adres, no to już była by gorsza sprawa.

Spora ilośc pracuje na czarno żeby dorobić, nie przejmuj się.
Są tacy co zarabiają miliardy i nie placą podatków i mają gdzię US, a tu taki biedny zarobi 50zł i najlepiej zaraz go zamknąć na 10lat

Leszko
10-03-2008, 11:16
Leszko - odliczeń od dochodu (PIT) nie ma, ale przysługuje Ci ewentualnie zwrot różnicy w VAT (15%, różnica między 22% a 7%).

Podatku od wzbogacenia nie ma, jest ewentualnie kara od nieujawnionych dochodów. Wychodzi na to samo, trzeba się z pieniędzmi rozstać.

W skrajnie niekorzystnej sytuacji słyszałem że warto zeznać że nieujawnine dochody pochodziły z "nierządu", jest on nielegalny i nie podlega opodatkowaniu, natomiast za "wykonywanie" go osobiście nie grozi żadną karą. Oczywiście w ten sposób ryzykuje się publicznym skandalem wobec swojej osoby, ale może warto. Uprzedzam, osobiście nie testowałem :D

Nikt mi nic nie zrobi :lol: żeby tak każdy robił zgodnie z prawem jak ja to było by dobrze i mam dowody na jakiej podstawie wybudowałem dom :D
Sorry, ale wisi mi te ich 15% i w miarę możliwości nie mam zamiaru im chwalić się, chyba że zmieni się prawo to mówi się trudno i się pochwalę :D

metis_ps
09-05-2008, 13:59
Witam!!
Tez mnie ten temat zainteresowal bo jestem po rozmowie z ksiegową i az mi sie nie chcialo wierzyc w to co uslyszalem i zaczalem grzebać w internecie. Powiedziala mi, ze u niej w okolicy takie sytuacje mialy miejsce. Tzn, ze ktos sie szybko zameldował od wybudowania i ze scigal go US z uwagi na szybkie wzbogacenie. A ja sie pytam co w sytuacji kiedy człowiek bierze kredyt na budowe domu? US podobno dalej sie czepiaja:(. Juz sam nie wiem co o tym myslec...bo to wyglada na totalna bzdure.

civic9
09-05-2008, 14:12
Witam!!
Tez mnie ten temat zainteresowal bo jestem po rozmowie z ksiegową i az mi sie nie chcialo wierzyc w to co uslyszalem i zaczalem grzebać w internecie. Powiedziala mi, ze u niej w okolicy takie sytuacje mialy miejsce. Tzn, ze ktos sie szybko zameldował od wybudowania i ze scigal go US z uwagi na szybkie wzbogacenie. A ja sie pytam co w sytuacji kiedy człowiek bierze kredyt na budowe domu? US podobno dalej sie czepiaja:(. Juz sam nie wiem co o tym myslec...bo to wyglada na totalna bzdure.

Nie czepiają się, bo nie ma czego się czepiać jeśli:
- kwota kredytu (+ewentualne udokumentowane! oszczędności, zarobki, etc.) odpowiada wartości inwestycji (oszacują po swojemu i zapytają podatnika)
- nie budzi wątpliwości, że na podstawie udokumentowanych dochodów i szacowanych kosztów życia, a także utrzymania nieruchomości, podatnik jest w stanie spłacać ten kredyt

Ogólnie - nie ma czegoś takiego jak ściganie za szybkie wzbogacenie się. Kontroluje się i małych i dużych. Na podstawie donosu, na podstawie wylosowania, na podstawie wytypowania wg kryteriów z planów kontroli itp. Szybkie wzbogacanie się, budowanie domu - nie jest dla US grzechem. A nawet im to pasuje, bo płacimy większe podatki. Problem zaczyna się wtedy, kiedy się wzbogacamy - i nie ma tutaj znaczenia prędkość, ani nawet wielkość tego wzbogacenia (choć oczywiście ma to jakiś wpływ na prawdopodobieństwo kontroli, albo determinację kontrolujących na wyjaśnienie sprawy), a nie płacimy od części albo całości podatku. US ma prawo skonfrontować czy nasze wydatki (szacowane przez nich, potem udowadniane ewentualnie przez podatnika jeśli się nie zgadza) odpowiadają udokumentowanym oszczędnościom i deklarowanym dochodom.

mrozek1
09-05-2008, 16:03
US nie nalezy sie bac, jezeli mamy uzasadnienie dla dzialania, ktore podjelismy, a jest do zaobserwowania przez US.

Czyli dajmy na to ktos robi na czarno, ale mial oszczednosci lub kredyt czy mogl zostac obdarowany przez matke emerytke w kwocie wystarczajacej na materialy. Jest luz - podpytaja to odpowiedziec, ze sie samemu zrobilo, z pomoca najblizszej rodziny co najwyzej.

Ogolnie to strach przed US jest gorszy niz same kontakty... takie moje zdanie.

zdrowka, mrozek1