PDA

Zobacz pełną wersję : Podłoga w przedwojennej kamienicy...



FIFER-BPA
02-04-2004, 07:28
Witam.
Zamierzam w poniedziałek rozpocząć remont swojej kawalerki (I piętro). Będę kładł panele podłogowe. Muszę zerwać leżący parkiet. Z boku, przy ścianie (jest spora szczelina) widać stare dechy pod parkietem. Nie wiem czego się spodziewać po zdjęciu tych dech, a czytałem że może być tam nawet gruz itp... :roll: Chciałem zerwać wszystko do żywego stropu i wylać wylewkę ale teraz to już nie wiem co mnie spotka pod tymi dechami. Proszę o jakieś informacje na ten temat i ewentualnie jakieś wskazówki na temat rozwiązań.
Pozdrawiam...

Jolka
02-04-2004, 07:49
U mojej mamy w mieszkaniu w jednym pokoju był b. zniszczony parkiet, połozyliśmy na wierzch panele. Łączy sie to z przedpokojem w którym leży wykładzina dywanowa, połączenie przykryte jest listwą, bo jednak minimalna różnica w poziomach jest.
Stara podłoga od góry to były nastepujące warstwy: parkiet, dechy prawdopodobnie na legarach. Dechy pamietam jeszcze z dzieciństwa, bo w trakcie zabaw na podłodze właziły mi w kolana zadry. Później był generalny remont zrobiony przez ADM (mieszkanie czynszowe) i położyli właśnie ten parkiet. Najpierw przywieźli I gat. a za kilka dni I gat. zniknął i pojawił się III. :lol: W pomieszczeniach, które od początku były w naszej dyspozycji parkiet wygląda jako tako, ale ten jeden pokój dostaliśmy po sąsiadce. Takie były czasy, że w mieszkaniu 150 m2, mieszkały 4 rodziny. W tej chwili zosytało 2 i wspólny hol wejściowy. Można przeżyć. Ze zrywaniem podłogi do końca nie ryzykowałabym, nie wiadomo co tam znajdziesz, na pewno nie skarb. :lol: Panele na tym parkiecie ustabilizowały podłogę, nie skrzypi jak w pozostałej części mieszkania i wygląda to całkiem dobrze.

FIFER-BPA
02-04-2004, 08:20
Dzięki za tak szybką odpowiedź. Myślę, że sytuacja jest podobna bo moja kawalerka jest jednym z czterech takich mieszkań ze wspólnym holem. Czy mogę zostawić te dechy to nie wiem ale będę układał też terakotę w kuchni i łazience więc chyba lepiej będzie je zdjąć. Może ktoś się orientuje czy można zalać wylewką takie dechy...?? Jeśli nie zrobię twardego podłoża pod terakotę to wirująca pralka obróci wszystko w perzynę...
pozdrawiam

pitbull
02-04-2004, 08:52
Warstwy sa pewnie takie, od dołu:
podsibitka na deskach
legary
deski
gruz lub polepa
w polepie krawedziaki
do krawedziakow mocowane deski
parkiet
Nie mozesz zrobic wylewki na tych warstwach bez opinii konstruktora.

Slawek :)
02-04-2004, 09:01
Nie wiem, czy wylewka na dechy to najlepszy pomysł. Jeśli masz drewniany stropy, to te dechy z pewnością lekko pracują więc istnieje ryzyko, że wylewka ci popęka...
Jest droższy sposób, często polecany przez Pitbulla :) , tj. ułożenie na podłodze na legarach płyt suchojastrychowych z rigipsa, fermacella albo innych firm. Na tych płytach można ułożyć glazurę, choć nie wiem jak będzie się ona zachowywała "męczona" przez pralkę...
U mnie była taka sytuacja w kuchni - legary, płyty osb na pióro-wpust, potem fermacell i płytki - na razie trzyma - ale to nie jest tanie rozwiązanie :(( , płyta fermacella 0,75 m2 kosztowała ok. 43 PLN.
Do wariantu ze zrywaniem dech radziłbym się poradzić konstruktora i przejrzeć gdzieś stare plany budowlane kamienicy, jeśli istnieją - wyjaśnią problem konstrukcji stropów. Bo co zrobisz z tonami podsypki gliniano-gruzowej po zerwaniu dech jeśli są drewniane legary? Musiałbyć wypełnić wełną, keramzytem albo styro w kulkach aby uzyskać ten sam efekt, a to kosztuje....
Pozdrowienia

FIFER-BPA
02-04-2004, 09:19
To nieźle. Sprawa wygląda coraz poważniej :o . Bardzo mi pomogliście. Teraz wiem mniej więcej czego się spodziewać i w poniedziałek przejdę do praktyki. Pozdrawiam gorąco i dzięki jeszcze raz :lol: