macek123
02-08-2011, 20:25
Witam.
Intryguje mnie pewien problem. Dach dwuspadowy,krokwiowo-jętkowy,brak płatwi, wysunięty okap od strony szczytów po ok 60cm.
Założeniem jest pełne deskowanie + papa, w przyszłości blachodachówka.
Chciałbym zrobić nadbitkę.
Od strony szczytu poza obrysem są 2 pary krokwi jedna te powiedzmy 60cm od muru, druga zaraz przy murze. Robiąc nadbitkę te 2 krokwie wystające będą zbite ze sobą nadbitką, na tej przy samym murze będzie łączenie z resztą deskowania.
Czy tak się robi ? Czy źle kombinuje.
Zmierzam do tego że robiąc po prostu deskowanie,bez nadbitki, deski by wiązały rożną ilość krokwi, zależnie od długości i w odczuciu laika wydaje się to bardziej przestrzennie powiązane i solidniejsze.
Drugie pytanie to grubość desek nadbitkowych. Wydaje się, że najlepiej musi być taka jak reszty, czyli 25 mm, jednak wiąże się to z dość dużym kosztem. Chyba że jest coś, o czym nie wiem, i grubości mogą być różne. (przypominam pełne deskowanie)
Pozdrawiam.
Intryguje mnie pewien problem. Dach dwuspadowy,krokwiowo-jętkowy,brak płatwi, wysunięty okap od strony szczytów po ok 60cm.
Założeniem jest pełne deskowanie + papa, w przyszłości blachodachówka.
Chciałbym zrobić nadbitkę.
Od strony szczytu poza obrysem są 2 pary krokwi jedna te powiedzmy 60cm od muru, druga zaraz przy murze. Robiąc nadbitkę te 2 krokwie wystające będą zbite ze sobą nadbitką, na tej przy samym murze będzie łączenie z resztą deskowania.
Czy tak się robi ? Czy źle kombinuje.
Zmierzam do tego że robiąc po prostu deskowanie,bez nadbitki, deski by wiązały rożną ilość krokwi, zależnie od długości i w odczuciu laika wydaje się to bardziej przestrzennie powiązane i solidniejsze.
Drugie pytanie to grubość desek nadbitkowych. Wydaje się, że najlepiej musi być taka jak reszty, czyli 25 mm, jednak wiąże się to z dość dużym kosztem. Chyba że jest coś, o czym nie wiem, i grubości mogą być różne. (przypominam pełne deskowanie)
Pozdrawiam.