PDA

Zobacz pełną wersję : domek pauli i krisa



paula79
02-08-2011, 21:03
:)

hazeleyes1982
02-08-2011, 22:38
Witam:-) Cieszę sie strasznie, że parterówka ( u mnie też), że na szaro i nowoczesnie ( u mnie też) i że "góralka z Kielc" ( ja też):-) Szkoda tylko, że nie mam płaskiego dachu ;-( Paula, spróbuj powiekszyc tą fotkę, jesli mozesz. Niewiele widac, a gdy klikam na zdjecie,zeby je powiekszyc nic sie nie dzieje.

yokasta
03-08-2011, 10:51
Na zdjęcie trzeba kliknąć prawym -> "pokaż obraz" i sobie powiększyć. Czyli standard na tym forum.

Pozdrawiam

ulciapulcia
03-08-2011, 11:00
też będę budować parterówkę i jestem na bieżąco. wiec tak salon masz bardzo duży fajnie. kuchnia ogromna, pewnie planujesz w niej wyspę? ogólnie duże przestronne pomieszczenie. nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, bo nam ni o tym nie powiedział, że budując parterówkę , trzeba więcej betonu na ławice , co automatycznie zwiększa koszty:( no i dach:( też zrobi swoje. garaż 1 stanowiskowy tak? jeśli tak to jest również duży ja mam niecałe 27 m w zupełności na jedno auto wystarczy. na tym zdjęciu nie widać dokładnie wymiarów więc ciężko cokolwiek więcej powiedzieć. aha a w salonie na pewno zrobiłabym więcej okien bo to duża piękna przestrzeń.

yokasta
03-08-2011, 11:04
Każdy ma w swoim domu inne wymagania i potrzeby. Podoba mi się: spory salon z jadalnią. Przy kuchni planujesz wyspę? Aż się prosi :).

Zdecydowanie powiększyłabym łazienkę kosztem wc. 5m na samo wc to moim zdaniem za dużo, na dodatek dość długie to wc. Szkoda, że nie nanieśliście sprzętów - układu kuchni jaki planujecie, wc, łazienki bo wtedy łatwiej ocenić czy potrzebujecie w danym miejscu mniej czy więcej przestrzeni.

Pomieszczenie gospodarcze jest moim zdaniem zupełnie nieustawne. Jak postawisz regał wzdłuż ściany, będziesz się przeciskać obok bo drzwi są akurat na dwóch różnych końcach. Ja bym zrobiła drzwi przesuwne w garażu naprzeciwko drzwi do wiatrołapu. W ten sposób większość pomieszczenia będzie do wykorzystania.

Czy gabinet służył będzie do pracy? Czy też będzie klasyczną sypialnią? Co za tym idzie chodzi mi o to, czy pralnia obok nie będzie przeszkadzała?

Generalnie fajnie podzielona przestrzeń na dzienną i sypialną. Moim zdaniem pralnia jest w średnim miejscu. Ale jak już pisałam każdy ma inne potrzeby (np. ja muszę mieć w domu schody i nie potrzebuję pralni :):):)).

Pozdrawiam!

Edit:

właśnie zauważyłam, że z kuchni masz wyjście na zewnątrz. Szkoda, bo ściana aż się prosi pod ciąg roboczy.....narysuj jaką kuchnię planujesz, bo to wyjście tam wydaje mi się niezbyt dobrą opcją.

hazeleyes1982
03-08-2011, 11:22
No to ja jestem w takim tepa, a nie Ty:-) ze zdjęciem wszystko ok:D

yokasta
03-08-2011, 11:37
Nikt nie jest tępy tylko forum ma ograniczenia :)

nihiru
03-08-2011, 11:38
popieram Yokastę w kwestii pomieszczenia gospodarczego. przy takim układzie drzwi jest kompletnie niefunkcjonalne. Jak sie przesunie obie pary drzwi na środek, naprzeciwko siebie, to będziecie mogli wykorzystać obie ściany boczne. Podobnie niezbyt rozumiem ideę długiej i wąskiej kotłowni. Wstawicie tam piec i nic wiecej nie wejdzie. Jeżeli Wam zależy na odzieleniu pieca od garażu, to zróbcie tylko zabudowę pieca, a resztę wnęki, która wtedy powstanie będziecie mogli wykorzystać na szafy i powstawiać tam różne potrzebne graty (od rowerów, poprzez wiertarki, do opon sezonowych).

Druga ważna sprawa: dlaczego tak dziwnie ustawiliście kuchnię z salonem? ja bym je zamieniła miejscami, bo teraz salon ma okna na ulicę a kuchnia wyjście na taras.

Trzecia ważna sprawa: ktos już napisał, że przydałoby się jeszcze jedno okno w salonie, i to jest "najprawdziwsza prawda":). Dodatkowe okno naprzeciw wejścia do "salono-kuchni" doświetli korytarz i (przypuszczalnie) stół jadalny.

yokasta
03-08-2011, 11:50
Zrobiłabym dokładnie tak samo z salonem i kuchnią - zamiana :yes:. W takim układzie z salonu brzydki widok (prawdopodobnie ;)) a kuchnia niefunkcjonalna.

nihiru
03-08-2011, 12:33
Paula - a po co Ci prysznic w wc w parterowym domu? projektanci projektują je w domach dwukondygnacyjnych, jako awaryjny dla gości, ale prawdę powiedziawszy, nigdy nie widziałam żeby ktoś z niego korzystał.
Pralnia wg mnie może być tam gdzie jest.
Co do okna to chyba faktycznie jset przepis, że jak jest okno/drzwi to do granicy musi być 4 m, ale to chyba dotyczy tylko otwieranych okien? a jakbyś zrobiła okno nieotwierane - taka szyba zamiast cegieł?:)

No i wytłumacz koniecznie, co to za celowe rozmieszczenie kuchni i salonu.

Magduśka
03-08-2011, 13:01
Kuchnia z wyjściem na taras - świetny pomysł - sama o tym marzę. W tej chwili aby przygotować stół z jedzeniem na tarasie, muszę biegać przec cały salon. Tylko że w przedstawionym projekcie ciężko będzie dobrze rozmieścić zabudowę kuchni.
Łazienkę połączyłabym z wc, wtedy na wszystko byłoby miejsce. Prysznic w wc w parterowym domu nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Co do łazienki jeszcze - mnie osobiście przeszkadzałoby brak okna.

hazeleyes1982
03-08-2011, 13:09
Co do zamiany kuchni z salonem, w pierwszej chwili pomyslałam, ze Dziewczyny mają rację -ale Twoj argument jest sluszny. Ja pewnie bede srednio szczesliwa, gdy w czasie imprezy wszyscy beda biegac w butach taras-salon-kuchnia:-) a Zaznaczam, ze w salonie deski a nie gres. Najwazniejsze, to przeanalizowac głosy z zewnatrz ( patrz "my":-D) ale dostosowac wszystko i tak do swoich potrzeb, a jak wiadomo, kazdy ma inne.

nihiru
03-08-2011, 13:22
szybka odpowiedź w sprawie tarasu przy kuchni: jest bardzo fajny, pod warunkiem że z salonu też jest wyjście. Bo przy grillu zwykle jest tak że tylko gospodyni biega z kuchni, wszyscy siedzą na zewnątrz.
Z salonu też będzie niewygodnie przechodzić przez kuchnię na taras. Okna salonu na ulicę. Mniej funkcjonalna kuchnia.
W sumie - więcej minusów niż plusów. Takie moje zdanie:)

ewelina0316
03-08-2011, 14:03
Jeśli mogę coś podpowiedzieć, mieszkam w nowym domu dwa lata i mam swoje przemyślenia na pewne kwestie. Widzę, że w przedsionku będzie nieco wąsko, nie ma miejsca na szafę. Gdzie będziecie trzymać okrycia wierzchnie? W pom.gosp.? Zgadzam się z przedmówczyniami, że lepiej byłoby zmienić miejsce drzwi w tym pomieszczeniu, zrobić je naprzeciw siebie. Ja tak mam w swojej spiżarce i jest wygodne przejście. Kotłownia w kształcie wagonu, to nie jest dobry pomysł. Będzie tam ciasno i niewygodnie. Co do wyjścia na taras, ja mam wyjście z holu przy salonie, uważam to za trafiony pomysł (podobnie jak w Konkursowym z kolekcji Muratora). Wyjście z kuchni jest wg mnie baaardzo dobrym pomysłem ale pod warunkiem, że nie będzie to jedyne wyjście na taras. Biorąc pod uwagę częstotliwość wychodzenia na taras, będziesz się denerwować, że Ci się ciągle ktoś po kuchni plącze. U mnie dzieciaki latają na taras non stop, goście podczas imprez również i jakoś nie wyobrażam sobie tego, żeby mieli przechodzić ciągle przez kuchnię. Wydaje mi się też, że będzie ciemno w salonie, brakuje okna na dłuższej ścianie. Co do pralni, mam i polecam. Warto jeszcze popracować nad tym projektem, nanieść rzuty mebli, wtedy będzie łatwiej ocenić co trzeba zmienić a co zostawić. Ogólnie projekt zapowiada się świetnie, zawsze marzyłam o parterówce a wyszło jak wyszło- z poddaszem :) Pozdrawiam serdecznie.

ulciapulcia
03-08-2011, 14:35
mam pytanie w sprawie kotłowni, czym będziecie grzali, tzn jaki piec jeśli gazowy, to w garażu wystarczy zwykła wnęka na piec i będzie po kłopocie a unikniecie pomieszczeń typu klitka. a co do wc + prysznic ja też mam tak i uważam to za ogromny atut w szczególności jak wszyscy idą z domu na hura i trzeba się wykąpać. tylko to wc i tak macie duże. wystarczy 3,5-4 m. no i wiatrołap, nie wiem co planujecie ale ja od razu zaznaczyłam że muszę mieć szafę i ławkę żeby spokojnie siąść i ubrać buty. jak dla mnie za dużo tych drzwi w tamtej okolicy. (wejściowe, od wiatrołapu, od pomieszczenia gospodarczego itd itd.............) jeśli planujesz spiżarkę to proponuję ją bliżej kuchni, bo nie wyobrażam sobie wędrowania po całym domu żeby sobie przynieś słoik ogórków do sałatki:)

yokasta
03-08-2011, 21:39
Mi pomysł z kuchnią nie leży - jeśli jest to jedyne wyjście na taras. W takim układzie kuchnia jest niefunkcjonalna zupełnie :no:, ale skoro tak lubicie.

Ja mam spiżarnię jako boczne pomieszczenie garażu i latanie po ogórki sobie wyobrażam. Przede wszystkim panują tam inne temperatury niż w domu i można spokojnie przechowywać żywność. W wiatrołapie niewielkim dosyć też mam 3 pary drzwi ale szafa i ławka spokojnie się mieszczą:D

nihiru
04-08-2011, 06:23
Paula, w takim razie powiem tylko jedno: dom jest dla całej rodziny, nie tylko dla Ciebie:)

yokasta
04-08-2011, 10:43
To ja zapytam inaczej:

czy mieszkaliście kiedyś w domu z takim rozwiązaniem dłużej niż miesiąc ?

Tylko wtedy możecie stwierdzić, że to wygodne rozwiązanie.

Jak sobie wyobrażasz podczas jakiejś imprezki na zewnątrz chodzenie gości do toalety, do domu etc. Bieganie dzieci po kuchni, nie wiem czy macie lub planujecie zwierzęta - ale tego też sobie nie wyobrażam. Rozumiem mieć jedne drzwi na zewnątrz z kuchni, często mogą okazać się wygodne. Ale jedyne? :no: na pewno nie. Kiedy będziesz miała potrzebę wyjść na dwór w zimie - pierwszy "syf" z dworu naniesiesz właśnie do kuchni, gdzie przygotowujesz jedzenie.

Ja też lubię gotować, dlatego takie rozwiązanie jest moim zdaniem zupełnie nietrafione. Z "lataniem" z posiłkami przez cały dom to przesada i kwestia odpowiedniej organizacji.

Wklej to ustawienie mebli :) jak znajdziesz chwilkę, bo ja widzę świetne rozwiązania ale z oknami :).

anagat
04-08-2011, 11:05
A ja mieszkałam w takich domach przez 2 lata. W Irlandii to jest standard. I nie było problemu.. lepiej nanieść brud do kuchni, gdzie są kafle , niż do salonu. Nie mam co prawda dzieci, ale mam psa. I nie wyobrażam sobie ,żeby właził do salonu od razu. A imprez rodzinnych aż tak często się nie urządza, żeby na to zwracać aż taką uwagę.
Najlepszym rozwiązaniem był salon, którego przedłużeniem była kuchnia (z salonu widoczny tylko stół i właśnie drzwi tarasowe).. Salon od kuchni rozdzielony był przeszklonymi drzwiami. Było to baaardzo wygodne i ładne.
Poza tym ja też zdecydowałabym sie na 2 łazienki ( a nie WC plus łazienka) . U mnie w domu było nad sześcioro i zawsze był problem rano.

Powodzenia!

yokasta
04-08-2011, 14:49
Róbcie jak Wam wygodniej :) - wiadomo, przecież to Wy tam będziecie mieszkać :lol2: ja tego sobie po prostu nie wyobrażam, bo dla mnie to rozwiązanie byłoby wyjątkowo niewygodne. W zimie wychodzi się przez drzwi tarasowe dość często (przynajmniej my to robimy ;)).

Czekam na kuchnię :wiggle: bo to jeden z moich ulubionych tematów :)

yokasta
04-08-2011, 14:50
A imprez rodzinnych aż tak często się nie urządza, żeby na to zwracać aż taką uwagę.


Różnie to bywa....u nas raczej często ;).
A co do kafli w kuchni - też nie każdy je ma ;)

anagat
05-08-2011, 14:44
Róbcie jak Wam wygodniej :) - wiadomo, przecież to Wy tam będziecie mieszkać :lol2: ja tego sobie po prostu nie wyobrażam, bo dla mnie to rozwiązanie byłoby wyjątkowo niewygodne. W zimie wychodzi się przez drzwi tarasowe dość często (przynajmniej my to robimy ;)).



Yokasto kochana, ja Cię nie rozumiem.. To tym bardziej jak się wychodzi w zimie na taras, to nie chciałabym, żeby to było z salonu.. Ja siedzę przed kominkiem i się wygrzewam, a ktoś mi drzwi na -20 stopni otwiera..brrrr?

U mnie w domku też będzie wyjście na taras z salonu, ale my w zimie na pewno nie będziemy na mróz wychodzić, jak nie będzie trzeba. A nie będzie , bo tam tylko taras a nie podwórko. A poza tym w kuchni się tych drzwi nie dało upchnąć:D:D

A dla tych ze słabą wyobraźnią pozostaje moje świadectwo- drzwi tarasowe z kuchni to bardzo funkcjonalne rozwiązanie:)

Magduśka
05-08-2011, 18:26
Najlepszym rozwiązaniem byłyby drzwi tarasowe na ścianie bocznej, na której nie ma okien, ale skoro to blisko granicy sąsiada... w takim wypadku jednak taras musiałby być większy i zaczynać się już na ścianie bocznej. Z tych samych względów co powyżej, nie jest to pewnie wykonalne.
Jeśli już gdzieś dopatrywać się wad wyjścia na taras z kuchni, to widziałabym je w umiejscowieniu, tj. w Waszym wypadku w samym środku kuchni. Większość projektów, które oglądam z wyjściem tarasowym z kuchni, ma usytuowane drzwi raczej na jej uboczu.

Co do wnoszenia brudu do domu, dużo zależy od zagospodarowania otoczenia. Wybrukowane ścieżki zmniejszają wnoszenie brudu co najmniej o połowę. A podczas brzydkiej pogody - przynajmniej u nas - nikomu nie przychodzi do głowy wychodzenie na taras czy do ogrodu, bo i po co? Wyjścia przy padającym deszczu po warzywa do zupy są sporadyczne :), a i tak wtedy zakłada się inne buty, które potem zostają w ogrodzie. Zimą nie korzystamy z wyjścia tarasowego, a jedynie z wejścia głównego. Wynika to pewnie z tego, że naszych drzwi tarasowych nie da się zamknąć od zewnątrz, jedynie we wnętrzu i wychodzenie powodowałoby ciągłe wychładzanie salonu.

yokasta
05-08-2011, 20:53
Yokasto kochana, ja Cię nie rozumiem.. To tym bardziej jak się wychodzi w zimie na taras, to nie chciałabym, żeby to było z salonu.. Ja siedzę przed kominkiem i się wygrzewam, a ktoś mi drzwi na -20 stopni otwiera..brrrr?



U nas kominek jest w takim miejscu, że to nie problem - czy otworzyłabyś drzwi w kuchni czy w salonie to i tak Cię wypiz*a przy takiej temperaturze ;) może dlatego tego nie rozumiesz :lol2: :D. Ja sobie nie wyobrażam wychodzić na taras z kuchni...po prostu :)..u nas taras jest przedłużeniem salonu - salon na dworze. Wiadomo, że przy -20 za często drzwi tarasowych się nie otwiera, ale w zimie nie pamiętam kiedy było -20 u nas ;). No nieważne. Do meritum.

Dlatego też napisałam DLA MNIE drzwi w kuchni są niepotrzebne, bezsensowne i niewygodne. DLA MNIE. Nie wymagam, żeby ktokolwiek to rozumiał. Wiesz to jest dyskusja z cyklu - szkło w drzwiach do łazienki czy nie, kafle czy drewno na podłodze w kuchni i inne dyrdymały, gdzie wiadomo - każdy ma swoje preferencje :). Dlatego jeśli gospodarzom takie rozwiązanie odpowiada i jeli Tobie odpowiada to ja to doskonale rozumiem. Natomiast mi to nie odpowiada i propozycję zrobienia drzwi z kuchni bym wyśmiała. Tyle :)

yokasta
05-08-2011, 20:54
Wynika to pewnie z tego, że naszych drzwi tarasowych nie da się zamknąć od zewnątrz, jedynie we wnętrzu i wychodzenie powodowałoby ciągłe wychładzanie salonu.

Dlatego u nas w zimie wychodzi się tylko kiedy druga osoba może zamknąć za pierwszą drzwi :) i błota się do domciu nie nosi bo wraca się innymi drzwiami (a to z różnych powodów :D jakkolwiek dziwnie to brzmi).