PDA

Zobacz pełną wersję : Niezły-pytanie



ariete
04-04-2004, 13:17
Mam do Ciebie Niezły pytanie.Na zdjeciach kotłowni które prezentujesz widzę kotły na paliwa stałe.Jakie zabezpieczenia stosujesz ? Nie widać tam wznośnych rur bezpieczenstwa .Moze jestem w błedzie to proszę o oswiecenie.

niezły
04-04-2004, 14:07
Wszystkie kotłownie mają jakieś zabezpieczenia w przypadku kotłowni na opał stały jeśli obok pieca nie ma dużego czerwonego baniaka to znaczy że ma zabezpieczenie w postaci naczynia wzbiorczego systemu otwartego (tak jest w 99% moich prac w moim domu na początku będzie kotłownia na opał stały ale na pewno systemu zamkniętego) a że rur nie widać to o to chodzi poza tym są prowadzone bezpośrednio od kotła

ariete
04-04-2004, 14:53
Na zdjeciach widać zasilanie kotła.Czy rura bezpieczeństwa jest wpieta w powrót kotła ?

aqwa
04-04-2004, 15:04
Czy nie jest lepiej wykonać systemu otwartego a zamknąc jak będzie kocioł na gaz lub olej?
p.s. Widziałem na zdjęciach różne przekroje rur ale wydaje mi się że rura wznośna ma za mały przekrój.
p.s. 2 Prosiłbym o usunięcie pierwszego zdjęcia gdzie przy moderatorze wisi czerwone naczynie wzbiorcze przeponowe.

ariete
04-04-2004, 15:22
Uważam,że jeżeli są zamieszczane zdjęcia,to chodzi o pokazanie solidnej roboty. Na tych zdjeciach jest wiele niewiadomych,dlatego zadaję te pytania.Rura bezpieczeństwa jak sama nazwa wskazuje jest najważniejszą w tym przypadku rurą.

Bio
04-04-2004, 19:55
Na tych zdjeciach faktycznie nie widać zabezpieczenia kotłów wznośną rura bezpieczenstwa.A jezeli jest to wychodzi z kotła, ale po drodze woda natrafia na wiele zaworów,a tego robić nie mozna.Nie mozna też wyprowadzać rury bezpieczeństwa z powrotu kotła.

niezły
04-04-2004, 20:13
Zabezpieczeń kotła nie widać bo zabezpieczeniem jest naczynie a jest ono w najwyższym punkcie instalacji a nie w kotłowni jest ono połączone z kotłem poprzez zasilanie i powrót wcięte zaraz za kotłem i przeważnie schowane w ścianie na odcinku z pieca do naczynia nie może być żadnych zaworów właśnie dlatego jest ono wcięte zaraz za piecem przeważnie z tyłu pieca
Zdjęcia z naczyniem przeponowym nie usunę bo może jest to jedyna kotłownia w Polsce na opał stały systemu zamkniętego :D

ADAMOS48
04-04-2004, 20:32
Niezły nie rób z ludzi idiotów .System zamknięty na paliwa stałe jest prawnie zabroniony i wrazie jakiej kolwiek awarii to ty z pierdla nie wyjdziesz a jak będziesz miał pecha to rente bedziesz płacil . Natomiast wykonanych systemów jest tysiące bo dopiero niedawno wyszedł przepis,po serii wybuchów .Z 1l wody wytwarza się 400m3 pary.(mówi ci to coś)

niezły
04-04-2004, 20:42
Ja wcale nie namawiam do łamania prawa tylko otwarcie przyznaje się że tez kiedyś zrobiłem taką instalację i mogę to powtórzyć jeszcze raz DO PIECA NA OPAŁ STALY MUSI BYĆ INSTALACJA SYSTEMU OTWARTEGO

anna99
04-04-2004, 21:10
Zdjęcia z naczyniem przeponowym nie usunę bo może jest to jedyna kotłownia w Polsce na opał stały systemu zamkniętego :D
Moją własną instalację świadomie i z rozmysłem zrobię od razu w systemie zamkniętym


Ja wcale nie namawiam do łamania prawa tylko otwarcie przyznaje się że tez kiedyś zrobiłem taką instalację i mogę to powtórzyć jeszcze raz DO PIECA NA OPAŁ STALY MUSI BYĆ INSTALACJA SYSTEMU OTWARTEGO

niezły
To forum jest po to aby fachowcy radzili 'niefachowcom'. W jak najlepszej wierze. Nie jestem specjalistą od kotłowni, ale jeżeli ADAMOS48 mówi prawdę


System zamknięty na paliwa stałe jest prawnie zabroniony i wrazie jakiej kolwiek awarii to ty z pierdla nie wyjdziesz a jak będziesz miał pecha to rente bedziesz płacil
to dla mnie straciłeś wszelką wiarygodność na tym forum jako specjalista od kotłowni!!!

Bio
04-04-2004, 22:53
Bardzo powaznie traktuje forum i forumowiczów. Nie buduję się,ale jestem zwiazany z branżą. Budowa kotłow,szczególnie tych na paliwa stałe jest mi bardzo dobrze znana.Widziałem naocznie skutki eksplozji takich małych właśnie kotłowni zabezpieczonych naczyniem zamknietym,z wezownicą schładzajacą,z dwoma zaworami bezpieczenstwa.Tak sie złozyło,ze znałem instalatorów którzy to wykonali przed i po awarii.Instalator który doprowadził do eksplozji kotła 20 kW widząc poprzesuwane płyty stropowe był innym człowiekiem.Innym od tego którego znałem sprzed wypadku.Ja to naprawdę widziałem .Widziałem skutki.Zrobie wszystko na tym forum ,aby takich wypadków było jak najmniej.Nawet kosztem podpisu pod postami i możliwością usuniecia mnie z forum.

Bio
04-04-2004, 22:57
W którymś numerze Magazynu Instalatora z ubiegłego roku,jest opisany przypadek własnie instalatora który tak wykonał sam sobie kotłownię,że ledwo uszedł z zyciem.