PDA

Zobacz pełną wersję : Wyburzenie scian a spoldzielnia mieszkaniowa.



agasiors
04-04-2004, 13:57
Witam !

Wkrotce bede remontowal mieszkanie sp.wlasnosciowe. Chce zburzyc sciane miedzy kuchnia a najwiekszym pokojem oraz przestawic troche scianek - wszystkie gipsowe, wg. planow 8cm grubosci.
Zasadniczo moglbym to zrobic w ferworze remontu i z nikim nie konsultowac, ale nie wiem jak potraktuja mnie sasiedzi, czy spoldzielnia nie sprawdzi mnie jako nowego lokatora...

Chce wiec zlozyc do spoldzielni zapytanie o zgode, ale znajac ich (od znajomych i rodziny) to dla swietego spokoju odpisza ze nie wolno :(

Czy jakies prawo stoi po mojej stronie ? Czy jakis przepis zezwala mi wykonac takie prace ?

Myslalem zlozyc im tylko oswiadczenie o tym, ze usuwam sciany, ew. jako zalacznik ocene fachowca z uprawnieniami - czy to wystarczy do pelnego zalegalizowania przerobki bez interakcji ze spoldzielnia ?

pozdrawiam

Adam

Pikuś
04-04-2004, 17:26
Wizyta w spółdzielni będzie konieczna ze względu na formalne stwierdzenie, czy przypadkiem nie zamierzasz wyburzyć ściany nośnej,kanałów wentylacyjnych, kablowych etc. Kilka lat temu łączyłem dwie klitki w normalny pokój w tzw zasobach spółdzielczych/jakie piękne określenie! :) /i uzyskałem zgodę bez problemów pod warunkiem doprowadzenia mieszkania do stanu pierwotnego gdy będę to mieszkanie opuszczał/niech się stanie jak najszybciej!!/. Przy okazji -wyburzanie ściany zajęło 2 godz a cała reszta 2 tyg ciężkiej roboty. Np. różnice w poziomach wylewek wynosiły 4 cm!!. To było dla mojej rodziny trudne doświadczenie, no ale efekt jest. Życzę wytrwałości- pozdrawiam Pikuś

JacekS
04-04-2004, 18:03
echhhhhh skąd ja to znam Pikuś my chyba mieszkamy w tym samym bloku u mnie było to samo :wink:

tomek1950
04-04-2004, 22:00
Witam sąsiadów :D W mojej szufladzie też różnica ok 4 cm, a rozbijałem ściankę pomiędzy kuchnią i "dużym" (?) pokojem. W spodzielni tak jak u Pikusia. Ta sama SPÓŁDZIELNIA :D :D
Pozdrawiam "Burzycieli"

bajzi
05-04-2004, 15:46
olałam spółdzielnię - jako że i oni mnie notorycznie olewają. a teraz mam optycznie większe mieszkanie zamiast 3,2x5,5 metrowego salonu, 1,5x4,3 metrowej kuchni i 1,2x4,5 metrowego przedpokoju jednoprzestrzenne pomieszczenie wydzielone ścianką i krótszy o 1,5metra przedpokój. oczywiście wszystko ścianki działowe. jak burzyłam, to było po kolana gruzu. komisja spółdzielniana była - ale w innej sprawie. nie powiedzieli nic, a niechby spróbowali!
ŚMIERĆ MOLOCHOWI!!!