PDA

Zobacz pełną wersję : kierownik budowy i inspektor - czy obaj potrzebni



aishan
05-04-2004, 18:46
Witam!
Wracam do tematu potrzeby posiadania na budowie kierownika budowy i inspektora nadzoru. Sytuacja jest taka - na dzisiaj mam ofertę kierownika budowy - jest minimum 4x w tygodniu na budowie, nadzoruje na co dzień brygadę, pomaga w zakupach materiałów, dokonuje wpisów w książce budowy - za taki zakres obowiązków od początku budowy do końca stanu surowego zamkniętego - chce 3500zł [czyli ok. 4msc.]. Mam też ofertę inspektora nadzoru, który jest też sprawdzonym fachowcem [naukowiec i praktyk w jednym], takim co to podpowie, poprawi błędy konstrukcyjne, wyjaśni wątpliwości, itd. - ten z kolei bierze 200zł za każdą wizytę na budowie, a jak sam mówi będzie potrzebował ok. 6-7 wizyt. Tak się zastanawiam, czy jak wezmę ich obu to będzie ok? czy to przesada i niepotrzebny wydatek? a jak się zdecydować, to na którego radzicie?
Pomóżcie co wybrać
Aishan

wega
05-04-2004, 19:04
Na budowie realizowanej przez osoby fizyczne nie ma inspektora nadzoru a tylko kierownik budowy z uprawnieniami. Jeżeli złożyłeś zawiadomienie o rozpoczęciu budowy i otrzymałeś dziennik budowy, to musiałeś dostarczyć oświadczenie kierownika budowy o podjęciu przez niego obowiązków wraz z kopią uprawnień budowlanych i aktualnego zaświadczenia o przynależności do Izby Inżynierów oraz opłaceniu składek (w tym ubezpieczenia OC).

Pzdr.

Marek30022
05-04-2004, 19:17
Na budowie realizowanej przez osoby fizyczne nie ma inspektora nadzoru a tylko kierownik budowy z uprawnieniami. Jeżeli złożyłeś zawiadomienie o rozpoczęciu budowy i otrzymałeś dziennik budowy, to musiałeś dostarczyć oświadczenie kierownika budowy o podjęciu przez niego obowiązków wraz z kopią uprawnień budowlanych i aktualnego zaświadczenia o przynależności do Izby Inżynierów oraz opłaceniu składek (w tym ubezpieczenia OC).

Pzdr.

Tak mówią o tym przepisy. Ale spotkałem się w wielu publikacjach z sugestią, że też warto zatrudnić inspektora budowy, szczególnie kiedy funkcję kierownika pełni np. właściciel firmy budowlanej z którą podpisana jest umowa. Chodzi o to aby ktoś z fachowym przygotowaniem reprezentował inwestora, czyli nas wobec budowniczych naszego domu.

bobo30
05-04-2004, 19:40
Jeśli kierownik budowy i ekipa się znają to potrzebny Ci inspektor nadzoru - on będzie bronił Twoich interesów. Jeśli nie, to chyba wystarczy dobry i sprawdzony, solidny kierownik budowy; u nas tak będzie. Jeśli mielibyśmy jakieś nadwyżki finansowe, to inspektora, za takie pieniądze jak u Ciebie, tez chyba byśmy zatrudnili ( jeśli faktycznie jest dobry).

wega
05-04-2004, 19:56
W takich budowach jak domek jednorodzinny nie występuje zasadniczo pojęcie inspektora nadzoru. Jest ono w tym przypadku równoznaczne z kierownikiem budowy. Jeżeli realizujesz budowę przez np. firmę, która posiada kierownika budowy (z uprawnieniami), wówczas oczywiście możesz (wręcz jest to wskazane), zatrudnić inspektora nadzoru, ale należy go wpisać do umowy z firmą, co nie zmienia faktu, że będzie on musiał figurować w Nadzorze Budowlanym jako kierownik budowy.

Pzdr.

KrzysiekMarusza
06-04-2004, 07:11
U mnie kierownika budowy "wystawia" firma budująca, więc mam tez
inspektora nadzoru inwestorskiego - i popieram posiadanie takowego.
Szczególnie jeśli inwestor słabo zna się na budowaniu, to ekipy mają
dużą skłonność do upraszczania sobie pracy "bo tak się zawsze robiło" -
inspektor ma szansę ich wtedy "wyprostować"

hej - Krzysiek

jarpol
06-04-2004, 07:17
Juz Twoje pytanie na forum czy warto oznacza ze powinienes miec ich obydwu. Praktyka na budowach wykazuje ze projekt , wykonawca oraz zyczenia inwestora to trzy inne rzeczy ktore potrzeba pogodzic aby w przyszlosci nie chcial Cie szlag trafic we wlasnym domu. Polecam zatrudnienie kierownika budowy oraz inspektora ale uwazaj tylko osoby niezalezne w zaden sposob nie zwiazane z wykonawcami.

inwestor
06-04-2004, 07:27
Jeśli firma wykonawcza zapewnia kierownika budowy to najlepiej zrezygnować z tego gdyż jest to najgorszy układ z możliwych. Kierownika zatrudnić samemu. Będzie on wtedy pelnił na budowie funkcję kierownika i nieoficjalnie inspektora nadzoru. Zatrudnianie inspektora nadzoru gdy wykonawca ma kierownika to pewne awantury i kłopoty na budowie. Myślę że najlepiej samemu zatrudnić kierownika budowy a w przypadku trudnych problemów na budowie wzywać na nadzory autorskie projektanta budynku. Projektant ma zawsze obowiązek wyjasniać wszelkie watpliwości zwiazane z projektem. Co jest jeszcze wazne ma prawo dokonywać wpisów w dzienniku budowy zwiazanych ze zmianami powstajacymi w trakcie budowy. Ja w czasie budowy wzywałem projektanta na nadzory 3 razy . Jedana wizyta 100zł.
Pozdrawiam

makabu
06-04-2004, 07:35
To znaczy, że kupuj,ąc projekt gotowy, w razie wątpliwości, czy trudnych momentów budowy, można za 10 zł. ściągnąć autora projektu na budowę?
Wydaje się to mało prawdopodobne, ale być może. kwota chyba plus dojazd?Nie mam doświadczenia w wielu kwestiach, ale jeżeli tak jest, to czy ktoś ma takie doświadczenia z pracownią Archipelag?
makabu

makabu
06-04-2004, 07:36
100 zł. plus dojazd !!!
Pozdrawiam! makabu

KrzysiekMarusza
06-04-2004, 07:45
U mnie (po poczatkowym okresie "tokowania") nie było większych
zgrzytów między inspektorem a kierownikiem - po prostu inspektor
reprezentował mnie - a kierownik/wykonawca mieli robic tak, jak w
projekcie, czyli wg moich życzeń

hej - Krzysiek

inwestor
06-04-2004, 08:07
Makabu
Jak masz projekt typowy to odrazu gdy jest on dostosowywany do twojej działki uzgadniasz z autorem (adaptacji) sprawę nadzorów autorskich. Wobec prawa to on jest projektantem twojego budynku. Archipelag sprzedaje ci wyłącznie prawa do wykorzystania ich pomysłu i rozwiazania architektonicznego.
Pozdrawiam

makabu
06-04-2004, 08:13
Hej! Dzięki za pomoc, teraz sprawa jest prostsza!
makabu

inwestor
06-04-2004, 08:16
Acha 100 zł to cena z dojazdem (bez rachunku rok 2001 i 2002). Projektant miejscowy.
Pozdrawiam

jarpol
06-04-2004, 10:18
Acha 100 zł to cena z dojazdem (bez rachunku rok 2001 i 2002). Projektant miejscowy.
Pozdrawiam

Nie wyobrazam sobie aby projektant z Kolobrzegu za 100 pln przyjechal do Krakowa + gaz do samochodu??????????

inwestor
06-04-2004, 10:39
Jarpol
Przeczytaj uważnie co napisałem projektant miejscowy
Adaptacje projektu typowego zleca się projektantom miejscowym to chyba oczywiste. Jestem przekonany że ty równiez tak doradzasz swoim klientom :wink: więc czemu to zdziwienie ?
Pozdrawiam

aga_kraków
06-04-2004, 10:53
witam,


inwestor,czy umawiając się na nadzór autorski płaci się oprócz wizyt jakiś "ryczałt"?

druga sprawa
jak myślicie, czy umawiając się z projektantem na nadzór autorski skłonię go do lepszego czy gorszego opracowania projektu:
-lepszego-bo nie będzie się potem musiał wstydzić
-gorszego-bo lepiej zarobi na wizytach
???

Pozdr.Aga

inwestor
06-04-2004, 11:26
witam,


inwestor,czy umawiając się na nadzór autorski płaci się oprócz wizyt jakiś "ryczałt"?

druga sprawa
jak myślicie, czy umawiając się z projektantem na nadzór autorski skłonię go do lepszego czy gorszego opracowania projektu:
-lepszego-bo nie będzie się potem musiał wstydzić
-gorszego-bo lepiej zarobi na wizytach
???

Pozdr.Aga

Aga jesli projekt zawiera braki uniemożliwiające realizację to wtedy nie możemy mówić o płatnym nadzorze autorskim tylko o bezpłatnym uzupełnianiu braków w projekcie w ramach odpowiedzialności sprzedawcy/producenta za swój wyrób. Jesli kupisz projekt typowy i bedzie w nim dużo brakujących elementów to masz dwie drogi. Pierwsza to domagać sie od autora uzupełnienia braków albo druga zapłacić projektantowi adaptującemu za uzupełnienie braków.
Kwotę za nadzory autorskie uzgadniasz indywidualnie z projektantem i wtedy ustalasz co wchodzi w zakres nadzoru. Typowym zakresem nadzoru jest: dojazd, pobyt, wpis do dziennika budowy i w mirę potrzeb szkice w dzienniku budowy. Jeśli wymagane jest opracowanie dodatkowych fragmentów dokumentacji rysunki, dodatkowe obliczenia konstrukcyjne itp. to jest to rzecz płatna osobno - cena umowna.
Pozdrawiam

aga_kraków
06-04-2004, 12:00
U mnie autor projektu i adaptujący to ta sama osoba. Miejscowy.
Warto zlecać dodatkowo nadzór autorski?

inwestor
06-04-2004, 13:14
U mnie autor projektu i adaptujący to ta sama osoba. Miejscowy.
Warto zlecać dodatkowo nadzór autorski?

U mnie było tak samo bo mam projekt indywidualny. W cenie projektu miałem 2 nadzory "gratis". Nadzór autorski to ustawowy obowiązek projektanta. Wypada jednak na etapie projektowania ustalić te sprawy z projektantem. Chocby poznać jego plany urlopowe aby nie było poźniej zaskoczenia że tu środek budowy a on się opala na Majorce. Na nadzór autorski wzywasz projektanta w razie potrzeby jak wykonawca sobie nie radzi lub gdy proponuje ci jakieś rozwiązania "racjonalizatorskie". U mnie była np. taka sytuacja. Wykonawca poszedł nieco na skróty i po swojemu "poprawił" :-? więźbę dachową na dodatek był jeszcze taki bezczelny że zaczął udowadniać, że ta więźba na rysunku była nie do wykonania. Dotknęło mnie to do żywego :evil: bo sam tą więźbę wymyślałem przez kilka dni i ślęczałem nad tym aby wszystko dało sie prosto wykonać i aby udało się minąć wszystkie kominy. Tylko 2 razy konsultowałem się z konstruktorem który poźniej wykonał obliczenia. Wszystko wyszło cacy co uznałem za swój życiowy konstrukcyjny sukces 8) .Wytłumaczyłem wtedy wykonawcy co i jak miało być w więźbie zrobione i dowiedział się że jednak wszystko się da bardzo prosto wykonać . Nastepnie wykonawca został poinformowany że rozbiera całą więźbę i za swoje pieniądze kupuje drewno i montuje zgodnie z projektem. Albo na swój koszt wzywa projektanta konstruktora i jak się projektant zgodzi to więźba może zostać. Projektant przyjechał szczęka mu nieco opadła jak zobaczył mój dach jednak do końca się nie załamał i powiedział że może da się to coś uratować. Na następny dzień miałem odpowiedź i propozycję częściowej zamiany i wzmocnienia. Wkonawca cieszył się wtedy jak małe dziecko :D . Z przyjemnością :wink: od ręki uregulował zapłatę za nadzór nowy rysunek obliczenia i wpis do dziennika budowy. Tak na marginesie błąd wykonawcy polegał na tym że nie mierząc długości płatwi i słupa zabudował je w dachu :o . Ot tak po prostu wziął z pryzmy drewno i bez przycinania wbudował w dach :o :o . po prostu chłopina miał akurat tępy łańcuch w pile i by się strasznie męczył a pilniczka do ostrzenia nie mial akurat pod reką - normalnie załamka na całej linii. :cry: Zadziwiajaco proste są nieraz wytłumaczenia . Nie będę już dodawał jak wyglądała więźba gdy poźniej niektóre elementy okazały sie za krótkie :cry:
Czy jest ktoś taki na forum poza mną co zostawiłby go przy życiu bez wykonania egzekucji na miejscu i włóczenia ścierwa po polu za końmi ?. Kończę już bo jak sobie o tym przypominam to niepotrzebnie mi się ciśnienie podnosi.

aga_kraków
07-04-2004, 10:48
inwestor,
dzięki za wyczerpujące wyjaśnienia :)

wiesz co, chyba naprawdę nie ma nic bardziej wkurzającego, niż sytuacja, gdy rozpracowujemy, cyzelujemy do bólu jakiś temat, a potem przychodzi facio i robi "takie cóś"! czasem nawet nie popatrzy jak miało być!
mój mąż by takiego psami poszczuł
tylko kto by naprawiał więźbę? Dobrze zrobiłeś.

Pozdrawiam.Aga

inwestor
08-04-2004, 07:44
Aga oczywiście że jedynym rozsądnym wyjściem było pozostawienie wykonawcy i zmuszenie go do prawidłowego wykonanie więźby nie było to wcale proste. Wykonawca jak się dowiedział że ma na własny koszt kupować nowe drewno i przerabiać więźbę to oczywiście chciał zwiać z budowy. Niestety nie miał odebranego jeszcze poprzedniego etapu budowy i zbyt dużo pieniędzy by stracił. Za to robił podchody o wypłaty zaliczki itp. Po prostu sku... chciał wycisnać kasy ile się da i dać nogę. Dla tego przy każdej okazji jak tylko mogę piszę na forum w umowie z wykonawcą musi być zapisane Jak najwięcej kasy na sam koniec budowy. Wykonawca zawsze musi mieć niedopłaconą sporą kwotę dopiero jak wszystko będzie ok to na koniec wyrównanie.
Pozdrawiam

jarpol
08-04-2004, 08:13
Wykonawca zawsze musi mieć niedopłaconą sporą kwotę dopiero jak wszystko będzie ok to na koniec wyrównanie. [/b]
Pozdrawiam

I wlasnie kierownik budowy oraz ewentualnie inspektor nadzoru jak sprawdza ze wszystko jest zgodnie ze sztuka budowlana a dokonaja wlasciwego zapisu w dzienniku budowy mozna przystapic do zaplaty wykonawcy za robote. Inne dzialania inwestora na budowie to stracone zdrowie i ciezko zapracowany grosz zmarnowany na poprawki.