PDA

Zobacz pełną wersję : Sadzenie tui, planowanie rabat, itd... czyli: tu powstaje mój ogród



safikey
12-08-2011, 15:47
xxx

2mm
12-08-2011, 21:18
usuń większość kamieni, korzeni, ewent. śmieci budowlanych itp.
kup dobrej ziemi do iglaków - nie takiej najtańszej z castoramy tylko lepszej - wykop tyle dołków ile tui, nasyp ziemi, wsadź tuję, obsyp ziemią i lekko udepcz, ale bez przesady. Podlej obficie.
kup też czarną agrowłokninę i rozłóż dokładnie na tym pasie ziemi żeby nie rosły chwasty i posyp później korą co zapobiegnie zbyt szybkiemu wysychaniu ziemi dookoła iglaków.

i odstaw juz roundup czy chwastox.


pozdr.

Elfir
13-08-2011, 18:36
ja bym sobie odpuściła ziemię do iglaków - żywotniki rosną w naturze na glinach anie na torfie.

2mm
13-08-2011, 22:21
@safikey
co do żwiru to nie mam pojęcia, może i tak jest też dobrze.


@Elfir,
niewątpliwie masz rację, z tym, że żywotniki w naturze są trochę inne niż te "produkowane" w szkółkach.
To dotyczy wszystkich roślin uprawianych w szkółkach.

Elfir
13-08-2011, 22:38
"ziemia do iglaków" to zwykle bardziej lub mniej zobojętniony substrat torfowy - jałowe podłoże. W szkółkach się sprawdza, bo nie roznosi patogenów korzeni a rośliny są na bieżąco dożywiane nawozami. Ale w ogrodzie bardziej szkodzi niż pomaga, jeśli używa się go jako jedynej "ziemi" do zasypania korzeni.

Wydaje mi się, że na zdjęciu ziemia jest gliniasta, więc zamiast torfu bardziej bym tam widziała drenaż ze żwiru/piasku niż torf.

Elfir
14-08-2011, 10:43
jałowce mają kilka wad, np. niektóre gatunki mogą być rozłamywane przez snieg

Smok Bazyli
16-08-2011, 13:27
Ja bym odradzał drenaż, tuje spokojnie sobie poradzą nawet w czasie bardzo mokrego lata, natomiast jak przyjdzie suche lato, a tuje będą już duże, to może być ciężko.

Smok Bazyli
17-08-2011, 22:57
Ewentualnie możesz zmieszać nieco kompostu z ziemią i odrobiną piasku pod korzenie. U siebie tak zrobiłem i jest OK. Torf jest zbędny. Na 235 metrów żywopłotu musiałbyś nakupić konkretną ilość. Szkoda kasy.

magnolia
18-08-2011, 11:08
przede wszystkim wymieszaj pod korzenie ziemię rodzimą z piaskiem. Kompost możesz dać jak masz dostęp, wg. mnie jednak piasek jest ważniejszy. Ale dałabym korę na wierzch- osłona przed parowaniem, chwastami, a w przyszłości jak podgnije, będzie nawozem. Możesz wziąć stare deski po budowie i zrobić z nich krawężnik oddzielający trawnik od rabaty z tujami- wtedy kora nie spłynie na trawę, trawnik nie będzie przerastał kory. Jak zagłębisz deskę do połowy w ziemi to nie będzie szpecić, a mocujesz deski tylko palikami wbijanymi w ziemię po 2 jej stronach.

2mm
20-08-2011, 14:34
w dołek pod tuję wrzucę trochę mieszanki : ziemia pod iglaki, torf i piasek :-) :-) :-)podleję wodą i dopełnię wykopaną wczesniej pod dolek ziemią

chyba będzie dobrze :-)
czy też tak myślicie ???

w przyszłym tygodniu jeśli pogoda pozwoli zabieram się za sadzenie tui :-)

trzymajcie kciuki
safikey,

oczywiście wrzucę zdjęcia :-)

musi być dobrze ;)
wsadź tuje w przygotowane dołki, zasyp ziemią i DOBRZE podlej.
i podsyp korą tak jak napisano powyżej co ograniczy wysychanie ziemi

powodzenia ;)

Kajka.Z
21-08-2011, 20:52
zawsze myslalam, ze agrowłokninę kładzie się po zasadzeniu roślniek...?

Elfir
21-08-2011, 21:09
Na czas sadzenia mozna przeciez odsunąć.

Elfir
22-08-2011, 14:21
w ten sposób rozsypiesz ziemię po włókninie. Lepiej najpierw posadzić, a potem naciąć włókninę i przełożyć przez roślinę.

Trociu
22-08-2011, 20:15
Możesz wziąć stare deski po budowie i zrobić z nich krawężnik oddzielający trawnik od rabaty z tujami- wtedy kora nie spłynie na trawę, trawnik nie będzie przerastał kory. Jak zagłębisz deskę do połowy w ziemi to nie będzie szpecić, a mocujesz deski tylko palikami wbijanymi w ziemię po 2 jej stronach.Jeżeli chcesz, żeby wyglądało trochę ładniej, możesz z jakiejś okolicznej budowy odkupić za grosze stemple i zamocować podobnie jak te deski. Ja tak mam przygotowane wszystkie rabaty.

Trociu
22-08-2011, 20:16
musiałam wczesniej, bo zanim bym na końcu posadziła tuje to moje plewienie zdążyłoby zarosnąć...

Nie zdziw się, jak i tak za jakiś czas podniesie Ci się ta agrowłoknina przez różne roślinki chcące wydostać się na zewnątrz. Ja właśnie przez to przechodzę i pod jedną z agrowłóknin już 3 razy plewiłem a co chwilę coś nowego wychodzi. Najgorszy jest oczywiście skrzyp.

Smok Bazyli
24-08-2011, 14:33
Ułożenie agrowłówkiny to ciężka sprawa, ale spokojnie zawsze nie ma spraw beznadziejnych. Co do brzegów to masz faktycznie nie lada wyzwanie, najlepiej będzie jak na razie ją po prostu wkopiesz z w ziemię. Do wyrównania brzegów polecam szpadel półokrągy do pielęgnacji brzegów.

aksamitka
25-08-2011, 12:12
czy warto w tym roku kupić mniejsze sadzonki, aby w przyszłym wsadzić je w docelowe miejsce?

aksamitka
26-08-2011, 09:50
w miejsce docelowe nie moge ich w sadzic bo beda prace budowlane i boje sie ze sie zniszczą

Elfir
26-08-2011, 10:17
przesadzanie i tak zahamuje ich wzrost, bo przede wszystkim beda musiały odbudowac swój system korzeniowy.
Jeśli kupisz materiał kopany i rośliny doniczkowane - w tym samym wieku, to szybciej zaczną rosnąć rośliny z doniczek.

aksamitka
26-08-2011, 13:12
przy 200szt to jest jednak spora różnica :(

aksamitka
27-08-2011, 07:12
7zl to tanio, zazyczaj ok 14zl wiec przy 200szt to juz jest roznica, wiem ze to robota głupiego, ale ja mam sporo czasu wiec moge go wykorzystac do przesadzania i zaoszczedzic te kilka stówek, ktore i tak pojda na co innego:(

pokaz fotki posadzonych :)

2mm
28-08-2011, 17:01
no i pięknie ;)

całkiem duże te tuje, po 7 zł to raczej bardzo tanio

dobrze je podlewaj zeby się przyjęły i obsyp korą, żeby ziemia nie wysychała zbyt szybko

u mnie podobnej wielkości tuje wsadzone w 2008 mają teraz około 180-200 cm, rosną bardzo szybko



pozdr.

aksamitka
05-09-2011, 10:57
super wyszło :)

Margoth*
05-09-2011, 21:52
safikey, ładnie wyszło, ja też mam szmaragdy w ogrodzie. Mam tylko pytanie: jaki efekt zamierzasz uzyskać? Żywopłot? Bo jeśli nie, to chyba tuje są za blisko siebie posadzone. Szmaragdy mają 70 cm średnicy, więc co tyle należy je sadzić.

A dajesz pod iglaki mikoryzę?

ewalm
06-09-2011, 10:34
chyba chodziło o 70 cm średnicy a nie w obwodzie :)

Trociu
14-09-2011, 11:11
Chwasty jeszcze Ci nie podnoszą tych pierwszych agrowłóknin?

Damro
15-09-2011, 23:59
woda po chwili wsiąknie,bez obaw,ślicznie Twój ogród zmienia się,prawidłowo zastosowałeś najpierw włóknina potem roślina,nierozumiem dlaczego niektórzy proponują odwrotną kolejność,chyba za dużo czasu mają bądź za mały zakres wiedzy.

jata
16-09-2011, 06:47
Agrowłóknina ma też swoje wady... Hamuje naturalny obieg materii, trudno nawozić rośliny, trzeba w zasadzie dla prawidłowego nawożenia zdjąć agro, no i najważniejsze, korzenie rośliny zamiast iść w glebę wyrastają pod agro, bo tam i ciepło i mają wilgoć. A zimą takie korzenie w zasadzie na wierzchu, a nie w glebie, łatwo przemarzają i duże rośliny padają. Perz przerośnie agrowłókninę, ale oczywiście nie w takiej ilości jak bez. Ja przyznam się mam nieustajacy dylemat, "stosować albo nie stosować". Rezultat - na jednych rabatach mam na innych nie, na tych co mam klnę, że korzenie rosną pod agro i trudno się nawozi, agro wyłazi spod kory lub roślin i straszy, a na tych co nie mam klnę, bo mam chwasty i chwasty...
Czym będziesz przykrywać agro, twierdzisz, że nie korą, bo wiatr wywieje, to co, żwirkiem? Chyba nie zostawisz tak jak jest, bo to szczerze mówiąc wygląda gorzej niż chwasty. Ja tak jak ty (bez żwirku i kory) zrobiłam na skarpie, ale posadziłam irgę płożącą major i ona po 2 latach zarosła i agro nie widać, a ja teraz agro systematycznie wycinam sobie i zdejmuje. U ciebie nie widzę roślin płożących, które by zarosły agro.
Powodzenia w dalszym tworzeniu ogrodu!

ana-76
16-09-2011, 08:04
Trafiłam do Ciebie poprzez wpis w moim wątku, przeczytałam pierwszą stronę Twoich ogrodowych zmagań i odradzam agrowłókninę... kupiłam ją przed sadzeniem tujek, ale na innym forum zobaczyłam co może się stać z tujami za jakiś czas i zrezygnowałam... mam wysypane korą jeden duży worek na metr i wcale nie jest aż tak źle z chwastami.

Ania i Tomasz
16-09-2011, 09:25
A co moze się stać jesli mozesz zdradzić.....
Wiem ze agrowłóknina po paru latach zgnije, ale co ponadto?
ja właśnie sadzę tuje szmaragrowe i na powierzchnę dam argrowłókninę a na to korę

ana-76
16-09-2011, 09:36
tak jak napisała jata korzenie idą do góry i jak już tujka ładnie urośnie, tak że cieszy oko i robi za osłonę od sąsiadów może okazać się że zaczyna padać bo system korzeniowy rozrósł się tam gdzie nie trzeba. Nie mam w ogrodzie ani centymetra agro, pomimo tego że wpiwnicy leżą dwie ogromne belki, a pielenie przy grubej warstwie kory wcale nie jest uciążliwe. Nawet tam gdzie mam kamyki nie mam agro.

Smok Bazyli
16-09-2011, 10:15
Agrowłóknina ma też swoje wady... trudno nawozić rośliny, trzeba w zasadzie dla prawidłowego nawożenia zdjąć agro,

W takich wypadkach dobrze jest zastosować nawóz w płynie.

Lopesjus
16-09-2011, 11:32
W takich wypadkach dobrze jest zastosować nawóz w płynie.

Albo nie nawozić. Trochę jak z kotem, który karmiony nie łowi myszy.... Mam wrażenie, że takie "hardkorowe" szmaragdy mają ładniejszy pokrój po kilku latach

jata
16-09-2011, 14:03
A
Wiem ze agrowłóknina po paru latach zgnije, ale co ponadto?


Zależy jaka agrowłóknina, większość nie gnije, na moje niewprawne oko to ta safikey jest tak żywotna jak plastikowae butelki typu PET i 500 lat przetrwają...
A co do nawozu w płynie - większośc nawozów jest w granulkach, w płynie, to są do doniczkowych, no ewentualnie samemu można zrobic gnojówkę, np. z obornika, ale to już nie jest szybkie nawożenie...
Co do nawożenia szmaragdów - nie wiem, swoje nawożę wiosną, rosną ok, brabantów nie nawożę, bo i bez tego mi ładnie i gęsto rosną w mojej glinie, ale ogród to nie tylko żywotniki, a safikey widzę, że chce stosować agrowłókninę na wszystkich rabatach.

Ania i Tomasz
17-09-2011, 06:46
Prawdę mówiąc ja też chcę zastosować agrowłókninę na większość dużych rabat, nie tylko pod tuje....

Lopesjus
17-09-2011, 17:06
Prawdę mówiąc ja też chcę zastosować agrowłókninę na większość dużych rabat, nie tylko pod tuje....

Podaję wątek, który miejscami rozwinął się dość ortodoksyjnie, co do stosowania włóknin: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?61662-Klub-przekszta%C5%82caj%C4%85cych-ugory-w-pi%C4%99kne-ogrody&highlight=ogr%C3%B3d+naturalny

Smok Bazyli
17-09-2011, 20:59
To prawda pod tui nie trzeba nawozić, problemy mogą mieć tylko na bardzo ubogich glebach. Nawozy są zwykle granulowane, ale w płynie również występują np:. wszystkie nawozy humusowe, http://www.fhukaktus.pl/sklep/biopon-nawoz-do-iglakow-10l-p-554.html, http://www.eogrod.com/index.php?products=product&prod_id=631, http://www.fhukaktus.pl/sklep/agrecol-dendrovit-forte-1l-p-186.html i wiele innych.
A co do domowych sposobów na uniwersalny nawóz w płynie polecam gnojówkę z pokrzyw - czas przygotowania dwa tygodnie.

ana-76
18-09-2011, 08:48
wiosną ubiegłego roku moji rodzice sadili thuje, a że byłotego ponad 300 metrów to na całej dlugości dali agro. Wczoraj miałam wątpliwą przyjemność pomagania mamie w pieleniu.... perz i inne ścierwo poprzebijało się przez agrowłókninę, wyłazi też bokami. zU mnie gdzie nie ma włókniny plewi się leciutko, można usunąć długaśne perzowe korzenie , a tam masakra, nie dość że ciężko je wyrywać to ciągną sięstrasznie, jak zagiełam agro to pod jest plątanina różnistych korzeni, co więcej przyczepialą się do włókniny jakby się w nią wczepiały, masakra... Mama zła b tyle roboty włożyli w tą włókninę cyt 'mówili że będzie bezobsługowo a tylko dodatkowej roboty sobie narobiłam' na wiosnę będzie wszystko przerabiać :(

Lopesjus
18-09-2011, 20:03
wiosną ubiegłego roku moji rodzice sadili thuje, a że byłotego ponad 300 metrów to na całej dlugości dali agro. Wczoraj miałam wątpliwą przyjemność pomagania mamie w pieleniu.... perz i inne ścierwo poprzebijało się przez agrowłókninę, wyłazi też bokami. zU mnie gdzie nie ma włókniny plewi się leciutko, można usunąć długaśne perzowe korzenie , a tam masakra, nie dość że ciężko je wyrywać to ciągną sięstrasznie, jak zagiełam agro to pod jest plątanina różnistych korzeni, co więcej przyczepialą się do włókniny jakby się w nią wczepiały, masakra... Mama zła b tyle roboty włożyli w tą włókninę cyt 'mówili że będzie bezobsługowo a tylko dodatkowej roboty sobie narobiłam' na wiosnę będzie wszystko przerabiać :(

Zdecydowanie lepsze są agrotkaniny (polipropylen). Po nasadzeniach warto zasypać ją jak najszybciej korą czy kamieniem. Taka odsłonięta jest łatwiej unoszona przez nieusunięte chwasty, biegają też po niej zwierzaki (nasz kot z upodobaniem drapał włókninę). W jednym miejscu mam położone ok 10m2 membrany dachowej (pozostałość z budowy), to rozwiązanie jest bezobsługowe

Smok Bazyli
19-09-2011, 08:03
Niestety włóknina nie jest idealna. Najpierw przed położeniem włókniny należy teren porządnie odchwaścić szczególnie z perzu i mleczy, następnie zabezpieczyć boki. Oczywiście na tkanie dużą warstwę kory. Jak się tego nie zrobi to potem są problemy. Dobrze przygotowana tkania to naprawdę ciężka praca.

Lopesjus
19-09-2011, 12:29
Fajna kora?

http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/18/21/81/65/1821816540

Lopesjus
22-09-2011, 10:26
a to przód mojej działki, przed domek:

myślę teraz co tu wymyśleć na rabaty ???????????????????????

może jakaś podpowiedź???

Czerpię garściami z tej inspiracji:

http://www.gardenidea.pl/domaszczyn_realizacja.php


A kora jest z kamienia: http://allegro.pl/kora-kamienna-grys-granit-naklo-bydgoszcz-pila-i1821816540.html
Sprzedawca deklaruje 50 kg/m2

Lopesjus
24-09-2011, 18:22
popracowałam jedno popołudnie i już widac efekty....


dziś kupuję 2 tony kamyczków i w poniedziałęk ruszam z ochotą do pracy

zastanawiam się nie zrobić obrzeży z kamieni takich większych?????

czy ktoś ma i może podpowiedzić czy to dobry pomysł???

Obrzeża z większych kamieni będą optycznie pomniejszały te pasy z tujami. Dobrze wygląda kostka granitowa 4/6 albo kostka betonowa (ja wybierałem taką, żeby na 1m2 wchodziło ok. 140 kostek). Ważna jest wysokość posadowienia kamieni obrzeży tak, aby w przyszłości można było jechać po nich kołem kosiarki. Co do kamyczków, u nas poszło na razie ok 15 ton, przykryliśmy nimi jak sądzę ok 300m2 (działka 2200m2)

Smok Bazyli
06-10-2011, 08:36
Ja radziłbym obrzeża z otoczaków, ładnie się prezentują. Duże nieregularne kamienie są dobrze się prezentują w ogródkach skalnych, wokół drzewek zwykle słąbo się komponują.

Trociu
11-10-2011, 12:47
Ja radziłbym obrzeża z otoczaków, ładnie się prezentują. Duże nieregularne kamienie są dobrze się prezentują w ogródkach skalnych, wokół drzewek zwykle słąbo się komponują.Tylko jak kosić dookoła tych otoczaków.

Ja swoje obrzeża mam zrobione ze stempli sosnowych. Na razie powoli odchodzi kora i zostają same bele. Wygląda naturalnie.

Smok Bazyli
17-10-2011, 08:45
No, niestety koszenie wokół każdego brzegu jest problemem, ja pod kamienie podkładam folie, a prawie po każdym koszenie obok wszystkich brzegów wykaszam wykaszarką.

AgaKuba
19-10-2011, 10:27
safikey jak tam prace ogrodowe ? :)

budulec91
19-10-2011, 10:30
Mam pytanie, jak zabezpieczyć tuje w donnicach na zimę? Obecnie stoją na tarasie i muszą tam zostać na zimę...

Elfir
19-10-2011, 11:29
owiń donice (nie rośliny) matami, słomianką lub folią bąbelkową (ale tak, by można było ją odsłaniać do podlewania). Same donice postaw na podkładce ze styropianu.

Elfir
03-11-2011, 13:52
a wiosną ładnie wyrosną chwasty w żwirku :>

amadyn
03-11-2011, 18:15
moja rabata z jesiennymi kolorami:
http://img42.imageshack.us/img42/6752/20111031112004.jpg

Znasz nazwy tych roślin , które tu posadziłaś ? Znasz ich wielkość jaką osiągną za kilka lat ? Sadziłaś na pałę czy był to jakiś przemyślany plan bo na razie widzę pomieszanie z poplątaniem , a za kilka lat to będzie ... sam nie wiem co .

jata
04-11-2011, 09:52
Hej !
Sadziłaś po 1 sztuce każdego okazu, czy w grupach ?
Co zamierzasz położyć na agrowłówninę, żeby ją zakryć ?
Pozdrawiam i życzę milego sadzenia wierzb, ja ide sadzić derenie i i pigwowce, przemyśl też sadzenie drzewek i krzewów owocowych.

jaki
04-11-2011, 10:16
amadyn, i co zatkało kakao

amadyn
04-11-2011, 14:55
amadyn, i co zatkało kakao

Co miało mnie zatkać ? Ja znam te rośliny . Jak dla mnie to rośliny posadzone są tam tylko po to by zapełnić miejsce .

duduś
04-11-2011, 15:08
czy to oznacza że są żle skomponowane??

ave!
04-11-2011, 16:07
czy to oznacza że są żle skomponowane??
ja też odniosłam takie wrażenie jak Amadyn..... Myślałam, że to raczej taki rodzaj....przydomowej szkółki jest - by potem te roślinki posadzić w docelowych miejscach. W tej chwili jest trochę w myśl "mydło i powidło" i same iglaczki, o różnych zresztą wymaganiach sprawiają odrobinę smutne wrażenie. No, ale to moje wrażenie - tym bardziej, że jestem amatorką ogrodniczką ;). Pozdrawiam

jata
04-11-2011, 19:10
czy to oznacza że są żle skomponowane??
No źle duduś, źle, to taka kolekcja iglaków, skądinąd ładnych, ale w tym misz maszu - już nie. Na rabatach sadzi się rosliny grupami, od czasu, do czasu daje się jakiś okaz, żeby zwracał uwagę. Np. cyprysik filifiera aurea nana, pięknie by wyglądał w szpalerze na zielonym tle świerków serbskich albo nawet i pospolitych żywotników szmaragd. Jak ktoś lubi wesołe, kolorowe rabaty jako najnizsze pietro można by dać kolorowe żurawki (i znów jedną odmianę, a nie 20) Jeden sterczący cyprysik konkurujący z innymi orginalnymi iglakami już nie wygląda tak pięknie. Każdy ma inny pokrój, inny wyglad...Przecież czytasz duduś wątek Elfir, posty magnolii, ewalm i innych "naszych projektantek". Ta rabata jest jak dla mnie przykładem "jak nie zakładać rabaty".
Ale najważniejsze, że podoba się autorce wątku i daje jej dużo radości i satysfakcji i to najważniejsze.

ewalm
04-11-2011, 23:54
zaliczono mnie do "naszych projektantek"? ;) jak miło.. :)
rabata może i źle skomponowana, ale za to safikey całkiem własna - do wszystkiego się dochodzi w miarę zdobywania doświadczenia, jak rośliny urosną to autorka sama oceni czy jest tak jak planowała, a jak będzie chciała to pozmienia
jeśli miałabym się z czymś zetknąć w realu to wolę radosny entuzjazm safikey razem z jej kolekcją iglaków niż tekst jakim rzucił amadyn, nawet na tle najpiękniejszych traw
nie tak należy sie przywitać pisząc pierwszy post w czyimś wątku

Marian_D
05-11-2011, 09:27
jeśli miałabym się z czymś zetknąć w realu to wolę radosny entuzjazm safikey razem z jej kolekcją iglaków niż tekst jakim rzucił amadyn

Bez przesady. Amadyn powiedział dosadnie to, co myśli wielu, ale ze względu na poprawność polityczną boi się powiedzieć. To, co zostało zrobione, jest kiepściutkie i za parę lat będzie tylko gorsze.

Chyba lepiej, by właścicielka ogrodu przemyślała koncepcję w chwili, gdy jeszcze jest czas na poprawki niż za parę lat, gdy już nic nie pozostanie jak zacząć wszystko od nowa? Po co tracić pieniądze i czas?

Moja opinia jest taka, że będzie to kolejny ogród spośród dziesiątek tysięcy polskich "ogrodów" - czyli żywotniki pod płotem i trawnik na środku. Może komuś się to podoba, ale dla mnie to szczyt złego smaku (choć na usta ciśnie się dosadniejsze określenie). A to, że prace zostały wykonane przez właścicielkę, nie ma kompletnie nic do rzeczy w ocenie.

Wiele lat temu we wszystkich domach stały meblościanki - z perspektywy czasu uznajemy je za brzydkie i obciachowe. Wtedy większego wyboru nie było. Teraz możemy przebierać w gatunkach i formach. A mimo to, wszyscy nadal planują ogród wg. modelu: "tuje pod płotem i trawnik na środku".

Kto wie? Może za 30 lat ludzie wreszcie przestaną kojarzyć ten beznadziejny schemat z synonimem dobrze urządzonego ogrodu?

ewalm
05-11-2011, 18:15
właśnie - dosadnie
a mógł powiedzieć życzliwie
niby czemu musiał powiedzieć dosadnie? nie o treść tu chodzi lecz o formę wypowiedzi

Marian_D
05-11-2011, 18:22
niby czemu musiał powiedzieć dosadnie? nie o treść tu chodzi lecz o formę wypowiedzi

Może po to, by zwiększyc ekspresję? ;)

Gdybym to ja miał zrobić coś tak hmmm... pospolitego to wolałbym, by ktoś wprost powiedział: "weź chłopie nie rób wiochy", niż dyplomatycznie pisał coś w stylu "może nie jest super, ale ważne, że tobie się podoba". Czasami powiedzenie czegoś wprost i bez owijania w bawełnę przynosi więcej pożytku, niż delikatne sygnalizowanie.

Człowiek to niestety takie stworzenie, że dopóki nie zderzy się z pociągiem, dopóty będzie starał się bronić własne pomysły.

duduś
05-11-2011, 18:41
to może pomóżmy jej to poprawić skoro już się tak napracowała i nagłówkowała dziewczyna, wrzuć trochę innych ujęć a na pewno któraś z Pań projektantek coś doradzi ( bo ja to raczej nie )

Marian_D
05-11-2011, 18:50
Ja nie mogę doradzać, bo IMO trzeba by wszystko zaorać ;)

Ale że właścicielka już kupiła żywotniki, to osobiście zostawiłbym tak jak jest. Mniejsze czy większe poprawki niewiele zmienią - cokolwiek by nie zrobić i tak będzie to ogród w stylu "polska wieś z dworkami, czerwoną kostką brukową i kutym ogrodzeniem" (zaraz się ktoś przyczepi, że to chamskie określenie) ;)

Wszystkie żywotniki IMO należałoby wykopać i wywalić na śmietnik. Jeśli już koniecznie ma być formowany żywopłot z iglaków, to z cisu hicksii a nie z tych nieszczęsnych szmaragdów. Z drugiej strony po co żywopłot formowany? Czy przy działce o szerokości (na oko) 40m trzeba formowanego żywopłotu? Czy potrzebny jest aż tak duży trawnik?

ewalm
05-11-2011, 22:38
Może po to, by zwiększyc ekspresję? ;)

Gdybym to ja miał zrobić coś tak hmmm... pospolitego to wolałbym, by ktoś wprost powiedział: "weź chłopie nie rób wiochy", niż dyplomatycznie pisał coś w stylu "może nie jest super, ale ważne, że tobie się podoba". Czasami powiedzenie czegoś wprost i bez owijania w bawełnę przynosi więcej pożytku, niż delikatne sygnalizowanie..


jestem zdania, że jeśli ktoś jest bardzo pewny tego co robi, to nawet dosadna krytyka i tak go nie przekona, a jesli nie jest i zakłada, że może robi błąd to zwiększona ekspresja na wstępie nie jest potrzebna



Człowiek to niestety takie stworzenie, że dopóki nie zderzy się z pociągiem, dopóty będzie starał się bronić własne pomysły.



a to akurat to świetnie widac na przykładzie Twojej superpiwnicy ;)
ale nie każdy tak ma, niektórzy ludzie są bardzo podatni na sugestie i chętnie słuchają rad

może Safikey jest trochę innym typem człowieka niż Ty?
(to pytanie retoryczne)

Elfir
05-11-2011, 22:47
Marian - zawsze istnieje szansa, że safikey akurat potrzebuje dużego trawnika :)

Moim zdaniem żywotniki w niczym nie przeszkadzają, ani nie pomagają. Są stylistycznie neutralne, jak np. otynkowany mur. Co najwyżej mogą być niepotrzebnym wydatkiem, bo efekt osłony wnętrza tak dużego ogrodu można było uzyskać na wiele różnych sposobów.

Dopiero wewnętrzna kompozycja ogrodu albo korzysta z zielonego tła żywopłotu, albo za bardzo je podkreśla

Marian_D
06-11-2011, 09:26
a to akurat to świetnie widac na przykładzie Twojej superpiwnicy ;)

Przykład zupełnie nietrafiony, bo prócz jednego piekarza o mocno zawężonych horyzontach, trudno było mówić o "pociągu". Sporo osób było jednak mocno na "tak".

Ale to nieistotne bo temat był raczej chęcią przetestowania opinii a nie jakimś konkretnym zamiarem - przynajmniej nie w takim kształcie.



ale nie każdy tak ma, niektórzy ludzie są bardzo podatni na sugestie i chętnie słuchają rad

Szkoda, że te rady nie pojawiły się wcześniej. Problem w tym, że ludzie czytają forum i milczą nawet wtedy, gdy ktoś robi coś bezsensownego. Jeden się wyłamie i już gromy na niego spadają. Ja w poście Amadyna nie widzę nic chamskiego - jedynie same kolokwializmy.

Marian_D
06-11-2011, 09:36
Marian - zawsze istnieje szansa, że safikey akurat potrzebuje dużego trawnika :)

Tak, jakieś 2% ;) Wszyscy robią wielgachne trawniki a potem narzekają, że muszą to kosić.

Sama doskonale wiesz, że w miażdżącej większości przypadków takie postępowanie wynika: a. z braku wiedzy jak to zrobić inaczej by było dobrze; b. ze ślepego podążania za głównym nurtem, czyli "tuje wzdłuż ogrodzenia i trawnik na środku".

Nie zgodzę się co do tego, że żywopłot jest całkowicie neutralny. By stał się niczym innym jak tłem, trzeba by dużej liczby nasadzeń, by zniwelować tak ciężki kaliber, jak kilkudziesięciometrowa ściana o wysokości 2-3m.

W większości polskich ogrodów żywopłot jest tak silnym akcentem, że determinuje jego charakter.

Elfir
06-11-2011, 14:53
Trudno oceniać ile będzie nasadzeń, w przypadku ogrodu, który powstaje na raty.

A trawnik akurat łatwo likwidować, gdy okaże się za duży.

Safikey wybrała opcję uczenia się na własnych błędach.
Albo ją będzie satysfakcjonował ogród, który sama sobie urządzi i wówczas rozmowa o prawidłowej kompozycji, praktycznych rozwiązaniach jej nie interesuje.
Albo będzie dążyć do perfekcji, przesadzając, wymieniając - rozwiązanie droższe (czasochłonne i materiałochłonne), ale wówczas po prostu zapyta o radę, jeśli będzie jej potrzebować.

Dlatego się nie wtrącam.

ewalm
06-11-2011, 17:59
udzielanie rad komuś, kto wcale o nie nie prosi to przypadłość wielu teściowych :)
nielubiana przypadłość ;)

Marian_D
07-11-2011, 12:43
Marian D - uważam że jeżeli, ktoś nie lubi pracy na działce to dla niego trawnik 10 ar i trawnik 2 ar będą problemem, narzekają i Ci co mają wielgachne trawniki jak i Ci co mają mniejsze, bo ludzie z natury lubia narzekać, ot taka prawda życiowa

Tu nie chodzi o to, czy ktoś lubi pracę na działce tylko o czas, jaki trzeba poświęcić na koszenie. Przy przeciętnej glebie skoszenie tak wielkiego trawnika to jakieś 6 godzin i to dwa razy w tygodniu. Daje to 48 godzin w miesiącu i prawie 200h rocznie. To cały miesiąc pracy na cały etat i to z nadgodzinami.

Gdyby poświęcić taką liczbę godzin na pielęgnowanie sensownie urządzonego ogrodu z dziesięciokrotnie mniejszym trawnikiem, rezultat byłby oszałamiający.


Nie piję tu do Ciebie, ale wielgachne trawniki to taka "choroba miastowych", którzy wyprowadzają się na wieś. Niby chcą mieć ogród "bezobsługowy", czyli z iglakami, a zdecydowaną większość ogrodu poświęcają na najbardziej czasochłonny w utrzymaniu element - trawnik.

jata
07-11-2011, 17:27
Safikey - od sąsiadów odgradzasz się nie tylko żywopłotem, ale też tworząc od razu fajne kompozycje, można to nazwać żywopłotem nieformowanym albo rabatami. Sadzisz daglezje, świerki serbskie , buki, graby, śliwy wiśniowe itp. itd, co ci się podoba. Potem jakieś dolne piętro z krzewów i najniższe z niskich. Masz olbrzymią działkę, obsadzenie jej tujkami, które są wąziutkie i bądź co bądź niziutkie, powoduje, że tujki ledwo są widoczne, a potem będziesz miała takie żołnierzyki wysokie. I wg Elfir nie przeszkadza to w dalszych nasadzeniach, ale jakbyś teraz zapragnęła pięknego żywopłotu ze świerków serbskich, to co posadzisz je na tle tych żołnierzyków?. Na szczęście na ich tle może posadzić duże drzewa - glediczje, platana, brzozy itp. Taka duża działkę aż się prosi, żeby na nią zaprosić piękne drzewa. Dosłownie przed chwilą przeczytałam posta w wątku Elfir dziewczyny, która zaprezentowała Twój tok myślenia - odgradzam się od sasiada- żywopłot, w odpowiedzi Elfir pokazała, że ogród, to nie tylko żywopłot z trawnikiem, a mimo to zasłonić się można skutecznie.

ewalm
07-11-2011, 18:06
Marian - no, bo często z braku wcześniejszych doświadczeń "nie wiedzą co czynią" - niby skąd mają wiedzieć?
ale znam też kilka osób, które po prostu lubią kosić - i traktują to jak relaks - jedni graja w squasha a inni pomykają na traktorku albo z kosiarką. Nie jest to może częsty przypadek, jednak się zdarza i dotyczy zarówno małych jak i dużych "metraży" ogrodowych, więc jednak trochę tu chodzi o to czy ktoś lubi pracę w ogrodzie i jaką pracę lubi, a jakiej nie, bo praca w ogrodzie to są przecież różne zajęcia.

I z tymi dwoma razami w tygodniu to też przesadziłeś, bo nie wszyscy tak często koszą

A poza tym niektórzy, zwłaszcza rodzice małych dzieci, faktycznie potrzebują dużych trawników, albo przynajmniej tak sądzą zakładając ogród, a dopiero później okazuje się, czy dzieci faktycznie z tego trawnika korzystają czy nie (a to już zależy od dzieci i ich upodobań zabawowych).

No i po trzecie - trawnik to jednak stosunkowo tani, jeśli chodzi o finansowe nakłady początkowe (i tylko początkowe) sposób zagospodarowania powierzchni ogrodu. Po wybudowiniu domu nie każdego stać na jednorazowy duży wydatek na zakup sadzonek, więc sieje trawnik, żeby nie rosły chwasty, a ogród zagospodarowuje potem etapami.

Dlatego uważam, że nie można tak od razu wyrokować.

Ja bym już szybciej powszechną potrzebę "odgradzania się" roślinami od sąsiadów i potencjalnych sąsiadów uznała za przypadłość mieszkańców bloków. Choć naprawdę przy dużych działkach, zwłaszcza położonych poza miastem, nie zawsze jest taka potrzeba, a już napewno nie dookoła całej posesji (safikey nie bierz tego zbyt osobiście, ale może przemyśl). W ten sposób ogrody tych "z miasta" bardzo odstają od tych tradycyjnych wiejskich (gdzie nikt się od nikogo nie odgradzał, a płoty były niskie - no i razem tak sobie to wygląda), a w krajobrazie otwartym też bardzo rzucają się w oczy. No i szkoda czasami tracić piekny widok jaki się ma za ogrodzeniem, na otwartą przestrzeń. Jeśli się go ma, oczywiście.

Marian_D
07-11-2011, 22:52
na szczęście ja i mój M. nie jesteśmy z tych co marudzą, więc ten problem nas nie dotyczy :-)

Pogadamy po pierwszym sezonie koszenia :D



I z tymi dwoma razami w tygodniu to też przesadziłeś, bo nie wszyscy tak często koszą

Raz w tygodniu też nie jest problemem, ale przy większej trawie trzeba kosic wolniej, co na jedno wychodzi.

U siebie tylko dwa ary koszę regularnie. 40 arów jest koszone dwa razy w roku. A reszta nawet rzadziej :)



A poza tym niektórzy, zwłaszcza rodzice małych dzieci, faktycznie potrzebują dużych trawników, albo przynajmniej tak sądzą zakładając ogród, a dopiero później okazuje się, czy dzieci faktycznie z tego trawnika korzystają czy nie (a to już zależy od dzieci i ich upodobań zabawowych).

Dokładnie. Ale 3-4 ary to już wystarczająco na pogranie w piłkę czy wybieganie się.



No i po trzecie - trawnik to jednak stosunkowo tani, jeśli chodzi o finansowe nakłady początkowe (i tylko początkowe) sposób zagospodarowania powierzchni ogrodu.

A może tak łąka? Przy odpowiednim zaplanowaniu ogrodu (płynne przejścia itp) i umiejętnej obsłudze, całośc robi naprawdę dobre wrażenie. Ale to jednak "wyższa szkoła jazdy" bo łatwo zrobic wrażenie nieporządku.



Ja bym już szybciej powszechną potrzebę "odgradzania się" roślinami od sąsiadów i potencjalnych sąsiadów uznała za przypadłość mieszkańców bloków.

To moim zdaniem wynika raczej z exodusu mieszkańców blokowisk na wieś i co za tym idzie, dużej liczby nowych domów (i ogrodów) budowanych przez takich ludzi. Osoby pochodzące ze wsi też czynią podobnie - tak przynajmniej wygląda to w moich rodzinnych stronach. W znacznej części przypadków wynika to moim zdaniem z tego, że takie ogrody robione są totalnie sztampowo z "tujami" pod ogrodzeniem na zasadzie "bo nie wiem jak można inaczej", niż z rzeczywistej chęci odcięcia się od sąsiadów.

Gdy szukałem działki pod budowę, jednym z kryteriów był brak takich ogrodów w sąsiedztwie. Długo szukałem, ale udało mi się znaleźc niesamowite miejsce, w którym przy żadnym domu nie ma iglaków a dzika przyroda w szybkim tempie zagarnia niegdyś zabranej jej tereny. I uśmiałem się do łez, gdy znajomi podczas pierwszej wizyty stwierdzili: "ale na tuje to Ty majątek wydasz" ;)

magnolia
08-11-2011, 18:51
Safikey świetnie że masz tyle entuzjazmu- to bardzo dobrze rokuje w kwestii Waszego ogrodu. Myślę że wszystkie dziewczyny- projektantki zgadzają się ze mną że zaangażowany właściciel, który chce pracować w ziemi to cudne zjawisko ( wcale nie takie częste).
Ja ze swojej strony poradzę Ci tylko żebyś zaplanowała swoją działkę cała, nie fragmentami. Uchroni to Cię przed wieloma błędami. Nawet nie specjalnie zaprojektowane kształty , ale spełniające swoje funkcje , spójne , tworzą ciekawy ogród. Kiedy zaplanujesz ogród pod kątem funkcji, zaplanuj piętra- wysokie, średnie, niskie przewidując gdzie będzie słońce/cień, gdzie się chcesz osłonić, gdzie można zostawić daleki widok itp.
A potem, kiedy już wyjdą Ci zakątki, rabaty, osłony, zagajniki czy wyspy z zieleni, zaplanuj tam nasadzenia. Trzymaj się bardzo ważnej zasady - planuj duże grupy z 1 gatunku. Koniecznie! Szczególnie ważne jest to przy dużej powierzchni. Można zrobić piękny ogród z 2-3 gatunków.
Rośliny są jak meble w domu- pełnią różne funkcje, które powinny być jasno określone - są ścianami, prowadzą wzrok w jakimś kierunku, są dywanami, podłogami, akcentami, dodatkami , rzeźbami itp.
Te same gatunki można, a nawet powinno się powtarzać w różnych miejscach.
Nic się nie martw,tuje mogą być ścianą, tłem na tle którego coś ciekawego się 'zadzieje'. Obecność tuj w ogrodzie nie jest równoznaczna ze sztampą, choć czasem nią bywa.
Jeśli będziesz potrzebować pomocy w projektowaniu, na pewno któraś z nas zajrzy do tego wątku i chętnie Ci pomoże.
Planuj i myśl co chcesz, ogladaj. Wasze upodobania w końcu sa tu najwazniejsze

Marian_D
08-11-2011, 22:16
Marian D - mamy za sobą już pierwszy sezon koszenia trawy i na razie to czysta przyjemność!!!, jak będzie za kilka lat zobaczymy.....
ale czytając Twoje posty, jakbym słuchała moich rodziców, którzy za wszelką cenę odradzali nam dużą działkę, chyba jesteście ten sam rocznik :-)


:D

Ależ ja Ci w żaden sposób nie odradzam dużej działki. Sam mam nawet trochę większą od Twojej - tak ze... 4 razy ;)

W przypadku mojej działki zrobienie trawnika na całej powierzchni byłoby samobójstwem, więc trawnik mam jedynie na niewielkiej części. Znaczna częśc to "reprezentacyjna łąka", która prócz normalnych łąkowych gatunków, upiększona jest rabatowymi kwiatami, takimi jak np. kosacce syberyjskie. Ta częśc wygląda niesamowicie, bo w lecie cała kwitnie a na jesień pokrywa się długimi piuropuszami traw.

Jeżeli ktoś lubi spędzac czas na koszeniu, to super - niech się dobrze bawi. Ale ja wolę już poświęcac ten czas na inne prace w ogrodzie (a tych zawsze jest sporo) lub po prostu poświęcic go rodzinie, niż biegac za maszyną.

Pamiętaj też o jednym - w pewnym momencie do koszenia dojdzie Ci równiutkie przycinanie kilkuset metrów "zielonej ściany" - raz, lub nawet dwa razy w roku. Wtedy może okazac się, że entuzjazmu i sił nie starczy już na nic więcej, prócz koszenia trawnika i cięcia żywopłotu.

ps. Z wiekiem też nie trafiłaś - mam 34 lata :)

Elfir
09-11-2011, 11:45
storczyk - być może zjawisko gutacji?

magnolia
09-11-2011, 18:54
super ! Planuj, rysuj, przeglądaj internet, gazety ogrodnicze itp.
Trzymam kciuki !

ewalm
09-11-2011, 19:44
zima to doskonały okres na planowanie ogrodu, tym bardziej, że nie kuszą nieprzemyślane zakupy, bo w szkółkach i centrach ogrodniczych - też zima :)
powodzenia :)

budulec91
14-11-2011, 20:29
Dziękuję za poradę, mam nadzieje że wytrzymają do wiosny :-)

ana-76
15-11-2011, 10:19
wytrzymasz ;) Ja w tym roku zaczełam ogrodową przygodę, mam cos tam zrobine dookoła, a już wiem że na wiosnę będzie duuuużo zmian. i też czekam na pierwsze wiosenne promyki

magnolia
05-01-2012, 08:18
hej Safikey
Fajnie że robota w domu się posuwa.
Co do ogrodu- zanim zaplanujesz oświetlenie, lepiej mieć przemyślany choćby z grubsza układ w ogrodzie, bo inaczej później będą zgrzyty- podświetlenie nie tego co trzeba. Chyba że na razie piszesz o planowaniu rozprowadzenia instalacji a nie lokalizacji konkretnych punktów świetlnych.
Zresztą na świetle znasz się dobrze, więc pewnie będzie bardzo ładnie.

_Krzychu_
05-01-2012, 12:36
Ogród masz fajny. Nie przejmuj się głupimi wypowiedziami innych ludzi. Grunt że Tobie się podoba!

ewalm
09-01-2012, 13:53
safikey, to może jednak najpierw pomyśl o roślinach - jak je rozplanować, a potem co w tym planie oświetlisz
chociaż myślę, że skoro wiedziałaś ile lamp kupić, to masz już jakiś pomysł, przynajmniej układu komunikacji w ogrodzie
ale czy ten pomysł uwzględniał rozmieszczenie roslin, czy tylko kształ podjazdu, scieżki?
powodzenia

magnolia
10-01-2012, 08:43
właśnie chciałam Ci napisać żebyś najpierw siadła sobie na luzie i oglądała ogrody w gazetach, książkach, w necie. Żebyś mogła się inspirować, żeby to oglądanie pomogło Ci określić się w stylu ogrodu, sposobie porządkowania przestrzeni.Wcale nie musisz tego nazywać, formułować wniosków. Ale potem będzie Ci łatwiej, bo w głowie zostaną skojarzenia, obrazy itp. Potem narysuj plan ogrodu i patrz na niego, rysuj, odchodź, zostawiaj, po kilku dniach wracaj na świeżo. nie męcz się, nie wypruwaj nad tym.

Pa

Kasia_Grzes
21-01-2012, 16:00
Safikey.
Przyszłam się przywitać i pochwalic za pracę którą włożyłaś w ogród.
Ja też jestem w trakcie zdobywania informacji na temat ogrodów.
Oglądam programy : Maja w ogrodzie i Rok w ogrodzie,bardzo dużo
tam ważnych informacji mówią ,nie wspomnę że jeszcze do tego dochodzi
prasa kolorowa : Przepis na ogród , Mój piękny ogród i Działkowiec.
I dam jakoś radę a mam duże pole do popisu bo aż 40 a.
I słuchaj Magnoli bardzo mądrze pisze:p
Ja właśnie tak robiłam. Zawsze coć można zmienić ulepszyć.
Roktemu zrobiłam rabatkę z różami i powiem szczerze ,że chętnie bym ją
gdzieś przeniosła a na jej miejscu posadziła coś z nowości iglakowych,
no ale na to będzie pora na wiosnę ( chyba ,bo nawet nie wiem czy można je o tej porze przesadzać)
Po prostu metodą prób i błędów.
Życzę owocnego planowania ogrodu.I chętnie za jakiś czas wpadnę podziwiać.:bye:

ana-76
14-02-2012, 16:09
Dobrze dziewczyny radzą, najpier zaplanuj rabaty, ewentualnie rośliny, a oświetlenie wyjdzie samo, gdzie i jak. W ubiegłym roku zakładałam ogród i wydawało mi się że wiem wszystko i dam radę. Tak jak Ty uważałamże tuje będą najlepsze na osłoniecie się od sąsiadów i posadziłam je wzdłuż ogrodzenia, na ich tle zrobiłam inne nasadzenie (w wielkim skrócie można zobaczyć to w mojej galerii) i co? Osoby które mnie odwiedzają mówią ślicznie, a ja teraz jestem mądrzejsza i wiem że to co zrobiłam jest do poprawy... W nowy sezon wkraczać zatem będę z profesjonalnym projektem. Część thuj zostanie zastąpiona świerkami serbskimi. Chciałabym ten projekt zrealizować w całości w przyszłym roku, ale obawiam się że koszta moga mnie przerosnąć. Nie martwie się zabardzo bo wiem ze mam konkretny plan na każdy metr i mogę go realizować nawe przez kilka sezonow. Chodzi o to By od początku mieć koncepcje na CAŁOŚĆ, a nie tylko na wybrane fragmenty. Wówczas wszystko jest spójne.

magnolia
15-02-2012, 08:03
pewnie Anno masz dobre podejście, które dobrze wróży Twojemu ogrodowi.
A jak się samemu zakłada ogród, to wg. mnie etapowanie jego zakładania jest nawet wskazane, bo w ten sposób nie mamy nagle na raz całego ogrodu świeżo założonego do intensywnej pielęgnacji, tylko część, a w kolejnych sezonach fragmenty założone wcześniej okrzepną, będę mniej wymagające, okrywowe gatunki się rozrosną , więc będzie z nimi łatwiej. Wtedy można wykazywać się przy kolejnych etapach. Najtrudniej jest jak nagle ma się np 500m2 rabat do podlewania i pielenia bo małe roślinki świeżo zasadzone. W dużej mierze problem załatwi ściółkowanie korą, ale wiem że jak kasy jest niewiele to oszczędza się na korze.

Kasia_Grzes
09-03-2012, 16:48
Witam w ten piękny dzień , byłam oglądać postępy i wracam zachwycona pracami .Miło jest patrzeć jak wszystko idzie do przodu.Jak z dnia na dzień dom się zmienia na naszych oczach.A teraz jeszcze zaczyna się budzić wiosna w ogrodzie .Prace mamy tak samo zaawansowane.A teraz najmilsza praca przed nami ,bieganie po sklepach i kupowanie .Ach jak ja to lubię .Z miłą chęcią będę śledziła Wasze prace .:bye:

Kasia_Grzes
05-04-2012, 09:31
WESOŁEGO ALLELUJA DLA CAŁEJ RODZINKI ŚLE KASIA:hug: