PDA

Zobacz pełną wersję : Zalanie łazienki - ile za taki remont - pokazuję zdjęcia



2.malgorzata
18-08-2011, 19:14
Witam
Zalaliśmy sąsiadkę na dole. Sąsiadka twierdzi, że jest ubezpieczona, dziś wezwała faceta do remontu, który za poniżej sfotografowane zalanie zażyczył sobie 700 zł za remont (Warszawa). Mąż podziękował panu, uznając to za przesadę i teraz rozważamy, czy nająć kogoś samodzielnie kto za normalną, niewygórowaną cenę to zrobi, czy zlecić rodzinie:

3 zdjęcia
http://www.binary.1s.pl/users/artnet/gfl49csl66b32kd.JPG
http://www.binary.1s.pl/users/artnet/vnel7d20nvlpw3.JPG
http://www.binary.1s.pl/users/artnet/ng02nvdj59s6k.JPG

Trzeba lekko odszpachlować wybrzuszony tynk na suficie i może pomalować jakieś 1/3 sufitu niewielkiej łazienki. Niestety sąsiadka chce naszym kosztem zrobić generalny remont, zapowiada, że ona jeszcze się zastanowi, bo wolałaby zgłosić szkodę i dostać pieniądze na malowanie całej łazienki.
Pytanie - ile taki mały remont kosztuje - wg. tych zdjęć - waszym zdaniem, licząc koszt farby i ewentualnego malarza?

Lataren
19-08-2011, 08:43
Weź człowieka, który będzie to robił bo tk nikt Tobie na forum nie udzili info.

2.malgorzata
19-08-2011, 08:56
Pytam przynajmniej o orientacyjne koszty, jaki przedział? I drugie pytanie, sąsiadka twierdzi, że mam podpisać protokół ze spółdzielni, że ją zalaliśmy, czy to prawda, że takie coś muszę podpisywać? To w zasadzie sprawa między nami-sąsiadami, spółdzielnia nic tu nie będzie płacić. Czy mąż powinien to podpisywać? Nie chcemy, by nas potem naciągnęła na generalny remont, a jest do tego zdolna.

Matilde1
19-08-2011, 11:38
Ale sąsiadka jest ubezpieczona od tego że ktoś ją zaleje, czy od tego że ona zaleje kogoś?
Robota pewnie nieduża, ale to nie oznacza, że ktoś przyjdzie i zrobi za 300 zł.
Nie wiem jak to wygląda od strony przepisów. Na twoim miejscu 1. chciałabym mieć zrobiony protokół szkód wraz ze zdjęciami podpisany przez obie strony; 2. złożyłabym sąsiadce oświadczenie, że na własny koszt naprawię szkodę w takim a takim terminie.
Chyba, że ubezpieczyciel twój czy sąsiadki będzie zwracał kasę za naprawę, wtedy postępować należy zgodnie z procedurami ubezpieczyciela.

firewall
19-08-2011, 11:45
Przy zalaniu nie liczy się powierzchni zalania, tylko kosztorysuje się odmalowanie pomieszczenia. Po wyschnięciu trzeba zaizolować powierzchnię stropu i zalanej ściany bo samo malowanie nic nie da. po pewnym czasie wykwity wyszłyby na wierzch. Myślę,że możesz znależć kogoś tańszego ale ciężko znależć kogoś do takiej małej dłubaninki.

2.malgorzata
19-08-2011, 13:20
Sąsiadka jest ubezpieczona od zalania własnego w PZU. Doradzili jej (rzekomo) aby sufit wysechł, więc uzgodniliśmy, że postaramy się jej kogoś znaleźć na środę-czwartek za tydzień, bo podobno wówczas będzie już sucho. Ubezpieczyciel - jak twierdzi - też powiedział jej aby zrobiła to ugodowo (że my jej pomalujemy), a jeśli nie, to że wówczas ona idzie z tym do ubezpieczyciela. Czy dobrym pomysłem jest zapłacenie panom ze spółdzielni? Odpłatnie, ale może zrobią to taniej, skoro pracują w najbliższej okolicy. Ewentualnie ściągniemy kogoś z rodziny, szczerze mówiąc nie chcielibyśmy zapłacić za to więcej niż 200-300 zł.

Sziva
22-08-2011, 11:28
Witam

Trzeba lekko odszpachlować wybrzuszony tynk na suficie i może pomalować jakieś 1/3 sufitu niewielkiej łazienki.

Sufit musicie pomalować cały, bo inaczej będzie miał dwa odcienie. Nie maluje się miejsca zalania, ale całą powierzchnię.

2.malgorzata
22-08-2011, 14:50
Ile to może kosztować?

ikaria
22-08-2011, 15:30
Kwestia choćby samej farby.Czy sąsiadka będzie chciała zwykła czy taką specjalnie przeznaczona do łazienek i kuchni.To nie tylko sufit ale tez ścianka gdzie zamontowany jest wentylator.

2.malgorzata
02-09-2011, 14:46
A tak orientacyjnie, jaki może być przedział kwotowy?