PDA

Zobacz pełną wersję : jak zagospodarowac taka wneke



Doki
06-04-2004, 18:43
Poradzcie, jaki mebelek ustawic we wnece jak na tych zdjeciach:
http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka1.jpg
http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka2.jpg
http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka3.jpg

Wneka ma 24 cm glebokosci i 161 cm szerokosci, miesci sie w przejsciu miedzy livingiem a kuchnia. Pierwsze zdjecie zrobilem spod drzwi wejsciowych. Zwroccie uwage na minimalistyczna, designerska lampe :lol: .
Widzielismy tam niska komode, a nad komoda lustro. Pytanie, czy to nie bedzie wygladalo za ciezko. Kolor: pierwsza opcja to orzech amerykanski, ale moze ktos ma lepszy pomysl. Meble i podloga w livingu: buk. Kuchnia: czeresnia.

A moze tylko maly, waski stolik przy scianie? Jak bedzie lepiej?

czupurek
16-04-2004, 09:37
a ostatnio w muratorze był fajny artykuł o zagospodarowaniu wnęk, przejrzyj może coś ci się nasunie.

polanka
16-04-2004, 11:51
U mnie by była biblioteczka, ale Ty masz na ścianie włączniki światła.
No i może nie masz problemów z zagospodarowaniem 16 kartonów z książkami (a to tylko te podręczne) :wink:

16-04-2004, 12:44
A może konsolkę (ze stali i szkła albo drewnianą) i nad nią lustro.
I na konsoli obowiązkowo zawsze bukiet świeżych kwiatów. :D

Qura
16-04-2004, 14:34
Zdecydowanie biblioteczka, ale bez drzwiczek, same półki. Włączniki przenieść, albo schować, swiatełko usunąć, przenieść, albo zrobić jakiś ciekawy bajer.

Anna Wiśniewska
16-04-2004, 14:40
Ja też głosuję za biblioteczką, tak jak Qura napisał- same półki, może z jakimś efektem świetlnym z racji tej "lampy" :wink:

ania
16-04-2004, 14:47
Ale super wnęka! Uwielbiam takie! Zrób półki z ciemnego drewna! Mogą nawet odrobinę wychodzić poza lico ściany i otulać swym ciemnym brzegiem jej jasne krawędzie.

Na takich półkach między kuchnią a livingiem możesz trzymać następujące rzeczy:
- książki
- klucze do domu, samochodu, ważne karteczki, rękawiczki, okulary słoneczne, rachunek do zapłaty itp.
- bazę od telefonu
- wazoniki na kwiaty od gości
- zestaw przypraw
- zapasowe szklanki i kieliszki dla gości (denkiem do góry)
- durnostoje

Anna Wiśniewska
16-04-2004, 14:53
Aniu, czy durnostoje to jest to, co ja myślę, że jest, ale nie jestem do końca pewna? :lol: :lol: :lol:

ania
16-04-2004, 15:20
ehe, tylko bez skojarzeń! 8)

Doki
16-04-2004, 17:51
Uuufff, w koncu ruszyl ten watek. Do biblioteczki bede musial sie przekonac, no bo tak na wprost wejscia? :o

A propos kartonow z ksiazkami: przeprowadzki najdalej co 3-5 lat skutecznie przerzedzily te kartony...

Kwiaty obowiazkowo? To raczej niechetnie, nie przepadam za takimi rzeczami. Na razie pomysly byly dwa: niska komodka, po bokach szklane, kwadratowe drzwi, w srodku dwie szuflady, nad tym lustro; albo wlasnie waski stolik, z mala szufladka i nad tym lustro, ale takie rozwiazanie zmniejsza lustro w pionie... W komodce mozna by trzymac wlasnie to co Ania chciala miec na polkach, ale na polkach wszystko sie kurzy...

Dzieki za juz i prosze o jeszcze! :D

16-04-2004, 18:27
No to miały być te kwiaty,co je całkiem nieobowiązkowo darowujesz swojej lepszej połowie. :D

ania
17-04-2004, 11:26
albo wlasnie waski stolik, z mala szufladka i nad tym lustro

To się drzewiej nazywało konsola. Widziałam ładne w sklepach z nowoczesnymi meblami.

Ja dalej optuję za półkami. Interfejs mają szybszy niż szuflada. Lustro między nimi. A jak się boisz kurzu to (oprócz środkowej półki) trzymaj wszystko w estetycznych pudełkach: wiklina, drewno egz. itp.

Doki
17-04-2004, 11:36
albo wlasnie waski stolik, z mala szufladka i nad tym lustro

To się drzewiej nazywało konsola. Widziałam ładne w sklepach z nowoczesnymi meblami.

No to nareszcie wiem jak po polsku bedzie "wandtafel" :)



Ja dalej optuję za półkami. Interfejs mają szybszy niż szuflada. Lustro między nimi. A jak się boisz kurzu to (oprócz środkowej półki) trzymaj wszystko w estetycznych pudełkach: wiklina, drewno egz. itp.

Sorry, ale tu nie dam sie przekonac. A raczej nie ja, ale moja zona. Wiklina z gory odpada, jesli wnetrze ma byc nowoczesne. A ma byc wlasnie wrecz zimne. A jesli beda pudelka, to bedzie sie zbieral kurz na pudelkach.

Czyli na razie wygrywa konsola z szufladkami.

Jeszcze myslalem, zeby taka konsolke oflankowac dwoma slupkami- polkami.

ania
17-04-2004, 11:53
A jesli beda pudelka, to bedzie sie zbieral kurz na pudelkach.

:lol: :lol: :lol: Ist dein Staubsauger kaputt, oder... :lol: :lol: :lol:

Doki
17-04-2004, 12:02
A jesli beda pudelka, to bedzie sie zbieral kurz na pudelkach.

:lol: :lol: :lol: Ist dein Staubsauger kaputt, oder... :lol: :lol: :lol:


Nie rozumiemy sie. Nie chodzi o to JAK sprzatnac, tylko jak zrobic, zeby bylo jak najmniej sprzatania. Najpierw funkcjonalnosc, potem estetyka.

ania
17-04-2004, 12:24
No właśnie!
Dlatego my zrobiliśmy półki z prętów ze stali nierdzewnej :lol: Cały kurz przelatuje przez wolne przestrzenie i osiada na podłodze, skąd łatwo go zebrać. A przedmioty, które tam kładziemy, przynajmniej raz w tygodniu bierzemy do ręki, dzięki czemu odkurzają się mimo woli. :lol: :lol: :lol:

Tak więc - doskonale się rozumiemy, Doki! Śmieję się, bo pierwszy raz spotykam równego sobie lenia, jeżeli chodzi o sprzątanie kurzu z półek. :wink:

Doki
17-04-2004, 13:20
Tak więc - doskonale się rozumiemy, Doki! Śmieję się, bo pierwszy raz spotykam równego sobie lenia, jeżeli chodzi o sprzątanie kurzu z półek. :wink:

W dodatku ten len ma bardzo dokladna zone, wedlug ktorej istnieje tylko jedna osoba we Wszechswiecie, ktora u niej w domu potrafi sprzatnac porzadnie- ona sama. To wszystko to troska o Najlepsza Zone Swiata...

A lenistwo to wyraz inteligencji- zamiast robic, nalezy najpierw pomyslec co by tu zrobic, zeby sie nie narobic...

Renia
17-04-2004, 15:58
Czytam sobie to wszystko i czytam i dochodzę do wniosku, że w mojej rodzinie wszyscy jesteśmy nad wyraz inteligentni. Każdy z nas tylko myśli co by tu zrobić, żeby się nie narobić. To prawda, po co sobie utrudniać życie fundując rozwiązania obligujące później do ciągłej pracy. Ja urządzając w przyszłości dom postawię najpierw na funkcjonalność, a później na estetykę.
Ale są tacy, którzy uwielbiają się upieprzać (za przeproszeniem) sprzątaniem w nieskończoność, wszystko musi błyszczeć, lśnić, pachnieć... tylko co oni mają z tego życia ? Są nieszczęśliwi jak gość pobrudzi wycieraczkę, dzieci nakruszą przy śniadaniu, kot zbije flakon. W takim domu nikt nie może czuć się swobodnie. I z takimi ludźmi też nie można czuć się dobrze. Nie mam racji ???

Doki
17-04-2004, 16:13
Ale są tacy, którzy uwielbiają się upieprzać (za przeproszeniem) sprzątaniem w nieskończoność, wszystko musi błyszczeć, lśnić, pachnieć... tylko co oni mają z tego życia ? Są nieszczęśliwi jak gość pobrudzi wycieraczkę, dzieci nakruszą przy śniadaniu, kot zbije flakon. W takim domu nikt nie może czuć się swobodnie. I z takimi ludźmi też nie można czuć się dobrze. Nie mam racji ???

Masz, oczywiscie. Ja tez powtarzam Najlepszej Zonie Swiata, ze nie chce mieszkac na wystawie. A wracajac do mojej wneki: masz jakis pomysl? Bo moze Cie ozloce...


PS/ co nie znaczy, ze ustrzeglismy sie bledow. Np sprzety kuchenne w inoxie...

Renia
17-04-2004, 20:21
Może tylko samo lustro, długie z ozdobnymi ramami, dopasowane stylem do wnętrz, światełko bym zostawiła, tylko nie wiem na jakiej wysokości jest ? Tą lampę też stylem dopasować do reszty. Pięknie by to chyba wyglądało. No i zero sprzątania.
Na razie tyle pomysłów, jak mi coś zaświta to jeszcze napiszę.
Ja zamierzam sporo luster powiesić, czytałam dużo artykułów projektantów na temat roli luster we wnętrzach. Praktycznie w każdym pomieszczeniu można wpasować odpowiedniej wielkości lustro i można uzyskać ciekawe efekty, np. powiększenie optyczne przestrzeni, odbicie światła itp.
Nawet w kuchni mogą się prezentować wspaniale, a w przedpokoju to już zawsze pasują. Tylko wielkość gra rolę i ramy.

polanka
19-04-2004, 09:00
Ale są tacy, którzy uwielbiają się upieprzać (za przeproszeniem) sprzątaniem w nieskończoność, wszystko musi błyszczeć, lśnić, pachnieć... tylko co oni mają z tego życia ? Są nieszczęśliwi jak gość pobrudzi wycieraczkę, dzieci nakruszą przy śniadaniu, kot zbije flakon. W takim domu nikt nie może czuć się swobodnie. I z takimi ludźmi też nie można czuć się dobrze. Nie mam racji ???
Często tak jest.
Niestety, są też tacy, co mają w zawsze estetycznym mieszkaniu psa, kota dwójkę dzieci i z uśmiechem na ustach wpuszczają cię w butach, bo "się posprząta". Tacy są udręką mojego życia :cry: .
A może oni mają krasnoludki w domu? :o

Doki
19-04-2004, 09:59
Tacy są udręką mojego życia :cry: .
A może oni mają krasnoludki w domu? :o

Dlaczego udreka? Jak chca, niech sprzataja.

Mam tez znajomych, ktorzy nie kryja, ze prosza o telefoniczne uprzedzenie o wizycie przynajmniej na 2 dni naprzod, zeby mieli czas zadzwonic po sprzataczke.

Ewunia
19-04-2004, 17:54
Tacy są udręką mojego życia :cry: .
A może oni mają krasnoludki w domu? :o
Dlaczego udreka? Jak chca, niech sprzataja.
Mam tez znajomych, ktorzy nie kryja, ze prosza o telefoniczne uprzedzenie o wizycie przynajmniej na 2 dni naprzod, zeby mieli czas zadzwonic po sprzataczke.
:o :o :o No, ale jak ktoś lubi przylepiać się do podłogi i na co dzień wycierac kurze łokciami ...

Doki
19-04-2004, 17:57
:o :o :o No, ale jak ktoś lubi przylepiać się do podłogi i na co dzień wycierac kurze łokciami ...

Jest roznica miedzy brudem a oblednym sprzataniem albo sprzataniem "bo przynajmniej raz w tygodniu przeciez trzeba". No i jeszcze mozna nie brudzic.

Ewunia
19-04-2004, 18:00
Jest roznica miedzy brudem a oblednym sprzataniem albo sprzataniem "bo przynajmniej raz w tygodniu przeciez trzeba". No i jeszcze mozna nie brudzic.
Święte słowa. Mozna nie brudzić. Tylko, że po tygodniu "niebrudzenia" w każdym normalnie użytkowanym i zamieszkanym domu, kłaki fruwają.

ania
19-04-2004, 19:42
No i jeszcze mozna nie brudzic.

Otóż to! Święte słowa!

polanka
21-04-2004, 10:16
Tacy są udręką mojego życia :cry: .
A może oni mają krasnoludki w domu? :o

Dlaczego udreka? Jak chca, niech sprzataja.

Mam tez znajomych, ktorzy nie kryja, ze prosza o telefoniczne uprzedzenie o wizycie przynajmniej na 2 dni naprzod, zeby mieli czas zadzwonic po sprzataczke.
Niestety, na sprzątaczkę mnie nie stać, a entropia rośnie :lol: .

benita72
12-05-2004, 13:53
Ja z troche innej beczki..Doki, co masz na podłodze w salonie ( to mój dyzurny temat ostatnio)?

Anika
13-05-2004, 12:49
A ja do wnęki:
ogromne lustro w prostych drewnianych, ciemnych ramach oświetlone od góry kinkietem,
albo konsola a nad nia kolekcja zdjęć rodzinnych,
albo grube drewniane, ciemne dechy na wspornikach jako półki

Klaus
13-05-2004, 13:30
A ja proponuję wieszak na ubrania. Zawsze znajdzie się kilka palt, które musza być pod ręką i kapelusz i parasol. A na podłodze wycieraczka i jakieś buciory.

Nie?

No to może..... płaska szafka na buty. Nie macie problemu z nadmiarem
butów? Ja mam ich zawsze za dużo. Po prostu nie wiem co z nimi robić.
Walają się to tu, to tam a tak mogłyby równo rządkiem stanąć w
zamykanej szafeczce (tak około 1,2m wysokiej) albo i na otwartym stelażyku.

.... albo nie, wiem już. Komódka, na niej gumowa serwetka i pełno
bibelocików, grzebień, szczotka do włosów i ręczne lustereczko. A na
ścianie lustro w rzeźbiono złoconej oprawie (może być lekko
sczerniałe), trójdzielne na zawiasach, żeby się można było z każdej
strony obejrzeć.

Wystarczy? Wystarczy?!!!

Kochani!!!!
A może by tak NIC tam nie stawiać.
Żadnych półek, żadnych konsol, żadnych regałów, żadnych biblioteczek i żadnych luster. Po prostu NIC.

Dlaczego? Oj musiałbym tu cały wykład zrobić.
Ale może nie potrzeba, może chwilę pomyślicie i sami mnie zrozumiecie, na co liczę i czekam z ciekawością na waszą reakcję.

Klaus

Doki
13-05-2004, 19:43
Ja z troche innej beczki..Doki, co masz na podłodze w salonie ( to mój dyzurny temat ostatnio)?

Baltic floor. Buk.

ma
13-05-2004, 20:15
Może tylko samo lustro, długie z ozdobnymi ramami, dopasowane stylem do wnętrz.
Zdecydowanie popieram!

ara
14-05-2004, 20:18
Jeśli chciałbyś podtrzymać chłodny, ascetyczny urok elegancji wnętrza, nie zakłócać w nim
wyrazistych linii prostych -
pozostaw może ten skromny zaułek
samemu sobie ! : :P

zero Sprzętów, Bibelotów, Gratów !!

(Napisz nam też, proszę, o ostatecznych jego losach.)
pozdrawiam

Joasia
07-06-2004, 02:03
Kiedyś w Muratorze był dodatek "Kominki". Dość beznadziejny, ale był tam jeden kominek fajny - widziałam go też w Świecie kominków (taaak, czasem kupuję :-? ). Więc obramowanie tego kominka wyglądało tak: na dwóch drewnianych słupkach toczonych gładkich zwężających się do dołu - szklana półeczka. Ta oprawa, taka konsolka, wyglądałaby tu m.zd. fajnie.
I zimno.

Pagin
07-06-2004, 07:00
Witam,
Podobnie jak Anika zrobilbym kolekcje rodzinnych zdjec plus dyskretne oswietlenie
Pozdrowienia

07-06-2004, 08:01
Jeżeli to jeszcze aktualne to ja powiesiłabym dużą grafikę( obraz, plakat coś w tym stylu, zależy od gustu i upodobań właścicieli) albo ... postawiła jakąś dużą rzeźbę, odlew czy coś takiego. Czasami zbieramy takie cudeńka, ciągnąc je przez pół świata jako pamiątkę z wyjazdu. Proponowane duże lustro również mile byłoby widziane. Oczywiście wszystko solo, nic na raz.
Pozdrawiam

Apia
07-06-2004, 11:19
Dziekuje wszystkim za opinie:) Podaliscie nam bardzo fajne pomysly. W dalszym ciagu wneka jest pusta, "czeka " na doplyw gotowki.
Wstepnie zdecydowalismy sie na takie rozwiazania (zdecydowaly wzgledy praktyczne, bo i lustro potrzebne i mala szafeczka).
http://www.doimosummer.it/scheda.phtml?f_id=124
http://www.doimosummer.it/scheda.phtml?f_id=125

Maxtorka
07-06-2004, 11:42
Bardzo fajne rozwiązania ale ja bym zmieniła nóżki.Albo bym dodała dwie z tyłu albo zaprojektowała dwie z boku ale szersze.Dwie tylko z przodu kojarzą mi się z czymś niekompletnym by nie powiedzieć wybrakowanym.
Ale o gustach się nie dyskutuje.Sam pomysł jednak bardzo mi się podoba [zwłaszcza zdj.1] i kto wie czy z niego nie skorzystam.Dzięki za inspirację.

Pozdrowienia :wink:

Maxtorka

07-06-2004, 12:09
Ponieważ lubie takie klimaty- podoba mi się. Gdzie to zakupicie???
Pozdrawiam

Apia
07-06-2004, 12:21
Ten mebelek mamy zamiar zrobic na zamowienie. Bedzie wykonany z tego samego drewna (orzech amerykanski) co szafa, ktora bedzie stala przed szklanymi drzwiami.

Doki
20-10-2004, 09:54
A teraz pokaze jak to w koncu wyszlo:

http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka4.jpg

http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka5.jpg

http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka6.jpg

Klopot pozostal z oswietleniem nad to lustro. Ja chcialem dwie halogenowe lampki na cieniutkich drucikach, malzonka postawila weto, przedwczoraj przejechalem 100 km w ruchu miejskim w poszukiwaniu czegos innego i nic. Zgodzilismy sie, ze to ma byc nieduza lampka. Klopot w tym, ze halogeny na 230 V (G9) wszystkie maja przykrecana do sciany stope, zatem konieczne sa halogeny na 12 V, a to oznacza koniecznosc ukrycia transformatora za lustrem, a w dodatku swiatlo jest slabsze.

Mnie podobala sie ta: http://www.inda.net/IMMAGINI/CATALOGO/LARGE/AL4830.jpg

Ale malzonka kreci nosem, ze za bardzo lazienkowa.
[/img]

Joasia
20-10-2004, 15:11
Czy mi się zdaje, czy w tym lustrze odbijają się białe drzwi? To nie byłoby dobre. Może zamiast lustra jakiś obraz?

Doki
20-10-2004, 16:50
Czy mi się zdaje, czy w tym lustrze odbijają się białe drzwi? To nie byłoby dobre. Może zamiast lustra jakiś obraz?

To sa biale drzwi. To sa drzwi wejsciowe i tak ma byc.

Asiulek
21-10-2004, 19:05
A już chciałam napisać, żeby zawiesić tam galerię zdjęć rodzinnych albo jakąś radosną twórczość dzieci (o ile je posiadacie) w jakiś ciekawych ramkach. A tu taka zimna anonimowość. Osobiście jak wchodzę do czyjegoś domu to wolę jak mnie wita ciepłe słoneczko niż zimna tafla lodu, ale każdemu, co innego……………… :wink:

Doki
21-10-2004, 19:12
A już chciałam napisać, żeby zawiesić tam galerię zdjęć rodzinnych albo jakąś radosną twórczość dzieci (o ile je posiadacie) w jakiś ciekawych ramkach. A tu taka zimna anonimowość. Osobiście jak wchodzę do czyjegoś domu to wolę jak mnie wita ciepłe słoneczko niż zimna tafla lodu, ale każdemu, co innego……………… :wink:

Nie anonimowosc- cos innego. Tam nie ma tafli lodu, jest lustro, wiec wchodzac widzisz sama siebie. jesli przychodzisz do nas usmiechnieta, powita cie usmiech. Proste, nie?

Choc prawda, ze nie jestem milosnikiem ciepluchowatych mieszkanek, pelnych bibelotow. Lubie wnetrza proste i chlodne.

Asiulek
21-10-2004, 19:14
Bardzo :lol:

Asiulek
21-10-2004, 19:17
Ja też nie lubię „ciepluchowatych mieszkanek, pełnych bibelotów” :oops:

Doki
26-10-2004, 19:04
Efekt koncowy:

http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka7.jpg

http://users.skynet.be/wojtek/dom/wneka8.jpg


Po raz pierwszy malzonka jest zadowolona z efektu. To juz cos!