PDA

Zobacz pełną wersję : Tapety zamiast tynkow wewn. na Ytonga?



alex
07-04-2004, 09:27
No wlasnie, czy przyszlo to komus do glowy? Przeciez sciany sa tak proste ze od razu mozna klasc kafle lub jakas lepsza raufase (jak to sie pisze?). Czy ktos zaoszczedzal w ten sposob na tynkach?

Józia S.
07-04-2004, 09:34
Alex,
przemyśl to jeszcze. Jak nie zrobisz tynków od razu to prawdopodobnie nie zrobisz nigdy. A tapetowanie raz-dwa wyjdzie ci uszami.
Zakładam, że chcesz tapetować sam, skoro chciałeś zaoszczędzić na tynkach.

Przekorek
07-04-2004, 09:41
A moim zdaniem pomysl godny uwagi: jeśli Ytong budowany na kleju, to bym kamieniem przegladzil spoiny (miejscami zagipsowal, jeśli pokancerowane), na to grunt (Uni-Grunt na przykład) i może nie tapety, ale grubą matę z włókna szklanego (do malowania) - ona doskonale maskuje nierówności, jest wrednie długowieczna (wiem, bo probowalem zerwać po 10 latach w starym mieszkaniu) i można malować wiele, wiele razy. Nic spod niej nie przebija. Czy ja wiem? Zrobilbym.

alex
07-04-2004, 09:42
Ja pytam teoretycznie, bo mieszkam juz w Ytongu obitych plytami KG i wiem ile kosztowaly!!! Czy mozna sporo zaoszczedzic i zrobic cos takiego?
Przyszlo nam to do glowy po fakcie....Ale gdybym budowla jeszcze raz to tylko Ytong i grube raufasy zamiast tynkow wewn.Jakies 20tys w kieszeni.

ArtMedia
07-04-2004, 11:10
20 tys?!? To ile tych ścian? U nas przy 450m2 wyszło 4800PLN z materiałem. A pomysł niegłupi, o ile przetrze i przeszpachluje się połączenia.

alex
14-04-2004, 09:29
Art Media, masz cyba najtansze tynki o jakich slyszalam, bo my za same plyty chyba mamy duzo wiecej niz 450, mysle ze okolo 500m2 dalismy 6tys i teraz ciezko stwierdzic ile kasy dalismy za robocizne, ale duuuuzo, bo dlugo to trwalo. Kwote 20tys nie za wiele przesadzilam, to wychodzi cos 22zl za 1m2 i za tyle mozna bylo zrobic tynki z agregatu.
Naszych scian nie trzeba bylo nawet za wiele szpachlowac, tak byly rowne! Jak kleili do nich plyty to az zal bylo patrzec...PO CO TO?