iza_j
06-09-2011, 23:35
Witam,
nie wiem czy to dobre forum, jeżeli nie proszę o przeniesienie posta.
Właśnie zaczynamy sie budować.
Dzisiaj po rozmowie z geodetą mąż dowiedział się, że sąsiad postawił płot ok 2 metrów w głab naszej działki.
Dom sąsiada został wybudowany ok 8 lat temu. Dzisiaj okazało się, że jego płot, zywopłot i jeszcze troche terenu są tak naprawdę na naszej działce.
Zastanawiamy się jak możemy rozwiązać ten problem.
Wiem, że najpierw powinniśmy z nim porozmawiać.
Tylko jak się zachować po rozmowie?
Może nie chcieć przenieść płotu, my natomiast nie chcielibyśmy zaczynać sasiedztwa od sądów.
Graniczymy jednak na ok 30 metrach, sąsiad zrobił za duży skos i przy naszej bramie wjazdowej jest to ok 2-3 metry.
Dalej zostaje nam ok 2-3 metrów od jego płotu (nielegalnego)
Będę wdzięczna za rady
Iza
nie wiem czy to dobre forum, jeżeli nie proszę o przeniesienie posta.
Właśnie zaczynamy sie budować.
Dzisiaj po rozmowie z geodetą mąż dowiedział się, że sąsiad postawił płot ok 2 metrów w głab naszej działki.
Dom sąsiada został wybudowany ok 8 lat temu. Dzisiaj okazało się, że jego płot, zywopłot i jeszcze troche terenu są tak naprawdę na naszej działce.
Zastanawiamy się jak możemy rozwiązać ten problem.
Wiem, że najpierw powinniśmy z nim porozmawiać.
Tylko jak się zachować po rozmowie?
Może nie chcieć przenieść płotu, my natomiast nie chcielibyśmy zaczynać sasiedztwa od sądów.
Graniczymy jednak na ok 30 metrach, sąsiad zrobił za duży skos i przy naszej bramie wjazdowej jest to ok 2-3 metry.
Dalej zostaje nam ok 2-3 metrów od jego płotu (nielegalnego)
Będę wdzięczna za rady
Iza