PDA

Zobacz pełną wersję : Koszmar z malowaniem



raeone
20-09-2011, 17:08
Witajcie,
mamy straszny problem- odnawiamy mieszkanie z rynku wtórnego, ściny okazały się w niektórych miejscach nierówne, krzywe i postanowiliśmy wyrównać to gładzią. Po wyszlifowaniu i wykończeniu kupiliśmy specyfik nazywany farbą gruntującą. I teraz powstaje pytanie- czy mimo wszystko przed położeniem tej farby powinniśmy zagruntować ścianę czy nie? Kontrolnie położyłem tą farbę na jedną ścianę i niestety w kilku miejscach zerwała gładź i będę musiał zerwać i zaszpachlować tą częśc na nowo. Poradzcie jak to zrobić poprawnie.
Czy dobrze myślę:
1. unigrunt
2. farba gruntująca
3. Farba właściwa

dudi82
21-09-2011, 12:51
Jakoś nie wierzę w wynalazki typu farba gruntująca. Chociaż nigdy gotowych nie stosowałem więc moja opinia jest mało przydatna. Po naradzie z gipsiarzem sam taką mieszankę do gruntowania robiłem. 3 części gruntu (porządnego, firmowego a nie tip czy casto), 1 część wody i 1 część białej farby. Gipsiarz zalecił mi gruntować pędzlem ledwo dotykając ściany i tak też robiłem (dociskając pędzel mocniej można w gładzi zostawić ślady po pędzlu). Dzięki temu przy gruntowaniu nie nawinie się gładź na wałek. Po wyschnięciu malowałem już normalnie, wałkiem. Pomalowałem tak pokój i przedpokój (w sumie razem z sufitami będzie z 80m2) i nigdzie mi gładzi nie nawinęło. Farba ładnie kryła i do dzisiaj żadnych wad takiego malowania nie stwierdziłem.

G.N.
21-09-2011, 14:17
... i niestety w kilku miejscach zerwała gładź i będę musiał zerwać i zaszpachlować tą część na nowo... Ale teraz już wiesz że odpylić przed kładzeniem gładzi, znaczy na prawdę odpylić a nie machnąć kilka razy suchym pędzlem czy miotełką. Co do gruntowania i kolejności to dobrze myślisz, tylko nakładaj delikatnie albo rozcieńcz grunt i pryskaj rozpylaczem.

edde
21-09-2011, 19:37
ja po gładzi gruntowałem cekolem dl-80 z 30% dodatkiem wody, jedno pomieszczenie delikatnie ławkowcem, ale kicha wyszła, resztę domu wałkiem - ok, potem farba gruntująca (ja akurat snieżka grunt, tylko przy niej trzeba brać pod uwagę to, ze jest lekko chropowata, szorstka, taka delikatna faktura zalezna tez od wałka, mi to odpowiada, ale nie każdy tak moze chcieć, ponoć to właśnie cecha śnieżki grunt, są farby "gładsze") i dopiero farba docelowa

panicz
21-09-2011, 20:02
Podstawa to dobre odpylenie, farbę gruntującą możesz delikatnie rozcieńczyć.

raeone
12-11-2011, 17:01
Update:
wolno nam idzie bo tak naprawdę czasu na remont mam średnio 5 godzin w tygodniu po pracy.
Po opisaniu problemu gościowi w sklepie dostałem grunt cekol dl80. Gość powiedział żeby pomalować nim dwukrotnie koniecznie w odstępie minimum 24 godzin dopiero po 48 godzinach od położenia drugiej warstwy mogę nakładać gładź. I teraz powstaje pytanie, mam prawie cały worek Cekolu C45 i połowę Śmig`u z megaronu(około 8-10 kg) Ściana ma powierzchni około 5 m2 i nie chciałbym żeby mi nagle śmigu zabrakło- dodatkowo zauważyłem że jest ona jakby mineralizowana- czasem przy nakładaniu na inne powierzchnie po przejechaniu pacą robią się takie bąbelki- dlatego wolałbym nią nie pracować więcej. Docelowo na gładz po szlifowaniu idzie farba Beckersa akrylowa- pod nią grunt Beckers primer.

To dobra kombinacja? Bo w moim drugim temacie opisałem problematykę jaka wyskoczyła mi na innej ścianie- nie chciałbym aby tu z kolei okazało się że mimo primera beckersa nagle okazuje się że z kolei gładz zastosowałem chu*...

zarowa2
13-11-2011, 08:00
Update:
wolno nam idzie bo tak naprawdę czasu na remont mam średnio 5 godzin w tygodniu po pracy.
Po opisaniu problemu gościowi w sklepie dostałem grunt cekol dl80. Gość powiedział żeby pomalować nim dwukrotnie koniecznie w odstępie minimum 24 godzin dopiero po 48 godzinach od położenia drugiej warstwy mogę nakładać gładź. I teraz powstaje pytanie, mam prawie cały worek Cekolu C45 i połowę Śmig`u z megaronu(około 8-10 kg) Ściana ma powierzchni około 5 m2 i nie chciałbym żeby mi nagle śmigu zabrakło- dodatkowo zauważyłem że jest ona jakby mineralizowana- czasem przy nakładaniu na inne powierzchnie po przejechaniu pacą robią się takie bąbelki- dlatego wolałbym nią nie pracować więcej. Docelowo na gładz po szlifowaniu idzie farba Beckersa akrylowa- pod nią grunt Beckers primer.

To dobra kombinacja? Bo w moim drugim temacie opisałem problematykę jaka wyskoczyła mi na innej ścianie- nie chciałbym aby tu z kolei okazało się że mimo primera beckersa nagle okazuje się że z kolei gładz zastosowałem chu*...

1 grunt
2 cekol
3 smig po chwili przeciągnij jeszcze raz packa bąbelki znikną
5 szlifowanie
6 odpylenie
7 gruntowanie walkiem a nie pędzlem
8 farba gruntująca
9 farba

raeone
13-11-2011, 13:30
1 grunt
2 cekol
3 smig po chwili przeciągnij jeszcze raz packa bąbelki znikną
5 szlifowanie
6 odpylenie
7 gruntowanie walkiem a nie pędzlem
8 farba gruntująca
9 farba


Farba gruntująca w punkcie 8 jak mniemam chodzi o mój beckers primer si?
Dzięki za szybką odpowiedz!

zarowa2
13-11-2011, 18:31
Farba gruntująca w punkcie 8 jak mniemam chodzi o mój beckers primer si?
Dzięki za szybką odpowiedz!

tak ogólnie nie używam farb gruntujących chyba ze jakieś poleczki inne miejsca podświetlane wtedy go jeszcze szlifuje

raeone
20-11-2011, 12:57
czy pomiędzy kładzeniem Cekolu a ostatecznej warstwy finiszowej Śmigiem powinienem ścianę odpylić i jakoś dodatkowo przygotować pod tą gładź megaronu?
Oraz drugie pytanie- mam kilka niedoróbek pozostałych przy nakładaniu Cekolu- czy mogę dołożyć na te miejsca łaty z C45 aby doprowadzić powierzchnię do równa i czy powinienem zwilżyć gładź w tych miejscach wodą czy nakładać na suchą odpyloną tylko powierzchnię?

PawelWro
21-11-2011, 14:23
Witam (pierwszy post:)).

Pomiędzy kładzeniem Cekolu a ostatecznej warstwy finiszowej Śmigiem nic nie robisz, nie szlifujesz, nie gruntujesz. Jak wyschnie jedno nakładasz drugie. Gładź gruntuje się najtańszymi gruntami, można dodać odrobinę białej farby by łatwiej później farba kryła. Farb gruntujących nie stosowałem.

Jeśli gładź będzie schodzić podczas malowania pod wałkiem, zawsze można pomalować pędzlem. Efekt nie będzie taki ładny no ale może wytrzyma parę sezonów.

raeone
02-12-2011, 13:12
Ok jestem na etapie gładzi finiszowej A45. Położyłem jedną warstwę dość równo ale w miejscu obok starego prl-owego kaloryfera muszę ponakładać jeszcze bo po wyszlifowaniu nadal nie jest równo tj są zagłębienia i ubytki. I teraz pytanie, ścianę szlifowałem jak rozumiem teraz muszę ją odpylić przed aplikacją kolejnej warstwy A45?

dziobeczek1
02-12-2011, 16:59
Witam,

mam pytanko odnośnie tego co przeczytałam powyżej. Co to znaczy dokładnie odpylić i jak to zrobić? Mam nałożoną gładź cemp-wap Caparol i została ona przetarta. Dziś pozamiartałam ściany dokładnie - czy to za mało? Mam ją jakoś odpylić na mokro??

Pozdrawiam

raeone
02-12-2011, 17:39
Witaj,
Ścierka/ręcznik+woda. Mokra ale żeby się z niej nie lało, chodzi o to aby po przejechaniu ręką nie został ci pył na dłoni.
Ja osobiście używam pacy z gąbką z casto- całe 13 pln kosztowała.

robee
02-12-2011, 20:36
Witam
Osobiście to ja robię też dosyć często śnieżką grunt tylko ja dodaje do niej jeszcze trochę unigruntu atlasa tak żeby była konsystencji rzadkiej śmietany,albo inny sposób biała farba i unigrunt 1:1 i nigdy nie miałem wyżej wymienionych problemów

dziobeczek1
03-12-2011, 07:38
O kurcze, to jednak trzeba na mokro. Dobrze, że tu weszłam i przeczytałam :/

Najgorsze, że mąż tam mówił od początku a ja twierdziłam że bzdury gada. No i teraz muszę iść i mu rację przyznać ;)

raeone
06-12-2011, 12:13
chciałem serdecznie podziękować za rady, i oświadczyć że reanimacja tej ściany udała się w 100%. Idealna kombinacja do pracy i zarazerm recepta na sukces w tym przypadku to: grunt Cekol dl80, Cekol c45, Cekol a45, szlif papierem ściernym 150/220 na to Tikurilla Optiva primer i beckers. Pierwsza warstwa końcowej farby położona wczoraj w nocy i wygląda niesamowicie w dziennym świetle. Dziś po pracy warstwa nr 2, czyszczenie okien i zapodanie rolet i można się spokojnie cieszyć że na święta będę miał salon pomalowany choć nieumeblowany ;)