PDA

Zobacz pełną wersję : Narendil i jej pół-apartament



Strony : 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

mirela99
24-01-2012, 13:35
babcia jest firankowa....
hehehe :)

rere79
24-01-2012, 14:33
narendil, przeszklenia masz boskie :D. Ciekawa jestem końcowego efektu urządzania Twoich wnętrz.

Drop_Inn
24-01-2012, 16:03
Ile Ty masz okien! Wow! :jawdrop:

narendil
24-01-2012, 16:49
Dzięki! Też jestem zachwycona swoimi oknami. Są po obydwu stronach mieszkania. Na całych ścianach :)
Trochę mniej mniej mi się podoba wizja ich mycia :rotfl:

Mogły być niebrązowe.
Przyznaję, że dramatu nie ma. Bałam się, ale dzisiaj postałam, popatrzyłam. I nie jest źle.

narendil
24-01-2012, 16:50
Narendilku chcesz namiary na fajny sklep internetowy z grzejnikami? Ja u nich kupowałam bo mieli najlepszą cenę akurat na ten który sobie upatrzyłam.

Chcę! Pewnie, że chcę :)

narendil
24-01-2012, 16:55
A co to za kolor? Orzech chyba nie, a i złoty dąb też chyba nie?
Nie wiem ;) Dla mnie są brązowe.



Wnęki na mopy nie da się wykuć?

Kierownik sprawdzi. Ale się facet przejął :P
Wg planu, obok pionów powinna być pustka. A w praktyce może się okazać, że panom się rury same przesunęły :bash:



I jeszcze uwaga co do ubierania się na budowę... albo na biało, albo na kolorowo, ale jasne kolory.
Na białym kurzu nie znać nić;) Przetrenowałam....
Kochana, chętnie. Ale musisz mi te białe/jasne ciuchy pożyczyć.
Ja mam wszystko czarne :rotfl:


Dobrze że mają nadproże... i nie są do samego sufitu.
U mojej babci są do sufitu i widzę z tym sporo zamieszania. babcia jest firankowa.. karnisz żaden nie pasuje .. jest taki cieniutki i tylko żabki... nie wymienisz na żaden nowoczesny karnisz, nie zawiesisz firan czy zasłon, a nawet żaluzji...
A w przypadku Narendil... powiesi wszystko to co będzie chciała....
Mąż chce firanki (on jak Twoja babcia). Jedno z niewielu jego życzeń odnośnie wykończeniówki.
Ja chcę rolety rzymskie. Na zasłony nie mam miejsca po bokach - wszędzie są okna :lol2:
Chyba da się pogodzić :)

narendil
24-01-2012, 16:56
W ogóle apartament będzie super. :)
Oby!


Ciekawa jestem końcowego efektu urządzania Twoich wnętrz.
Nawet sobie nie wyobrażasz jak ja jestem ciekawa!

narendil
24-01-2012, 16:57
muszę spadać do pracy-już jestem spózniona!:o wpadne wieczorkiem na dłuzej.Mua!

Trzymam za słowo!
Jej, na drugą zmianę pracujesz? To o której, hazelku, kończysz i do domu wracasz?

MagdaZZZ
24-01-2012, 17:24
Kochana, piękne masz te okna:yes: Teraz mam takie 4-skrzydłowe, rozsuwane... uwielbiam je:rolleyes:

narendil
24-01-2012, 17:35
Madzia, dziękuję!
A wiesz, że ja z wrażenia i zachwytu nad pożyczonym dalmierzem dopiero na zdjęciu się zorientowałam, że te okna się przesuwają a nie otwierają :rotfl:

admete
24-01-2012, 18:55
Narendil no wreszcie foteczki :popcorn:

Przeszklenia prezentują się rewelacyjnie :yes: (zobaczymy czy po pierwszym myciu tych pięknych :rolleyes:szklanych powierzchni będziemy się z nich tak cieszyć:lol2:)

Fajnie że już ruszacie z robotą :wiggle:

narendil
24-01-2012, 18:59
admete, nie ruszamy :cry: Dopiero pod koniec czerwca odbiór mieszkania.
Ale ruszam z zakupami!

Temat na najbliższe dni - lampy :rotfl:

lasche
24-01-2012, 20:42
a ja wyjeżdżam :( buuuu tylko gadajcie długo :)

admete
25-01-2012, 05:00
Kurczę a myślałam że to już :hug:
Ale faktycznie z zakupami możesz już szaleć - a my czekamy na fotorelację z zakupowych szaleństw..:popcorn:

pysiaczek
25-01-2012, 08:15
No naprawdę te okna robią wrażenie :yes:

aricia
25-01-2012, 09:16
pieeeeeeeękne okna!!!!
eee...firanki?????....http://emoty.blox.pl/resource/beczy.gif..pociesz się, że ładne będą kosztowały parę tysi...więc pewnie zostawicie je na koniec..a po drodze może małżon się rozmyśli ;)

Sharlotka
25-01-2012, 09:19
Cudowne okna, Aniu!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szlachetne, wyjątkowe, przepiękne - i świetne wyglądają w brązie!

A napisz proszę, jaką szerokość ma to poczwórne okno?

Sharlotka
25-01-2012, 10:14
i jeszcze takie lampy znalazłam, pomyślałam o Tobie - kolekcja Vetro:

http://alfasc.com.pl/240,231,artykul.aspx

narendil
25-01-2012, 10:42
pieeeeeeeękne okna!!!!
eee...firanki?????....http://emoty.blox.pl/resource/beczy.gif..pociesz się, że ładne będą kosztowały parę tysi...więc pewnie zostawicie je na koniec..a po drodze może małżon się rozmyśli ;)

Matko, aricia, jakie Ty firanki mi proponujesz?
Obecnie mam zwykłe, proste, z woalu. Za 3 m okien zapłaciłam niecałe 200 zł.

A mąż się raczej nie rozmyśli :(
Dla niego firanki=domowy nastrój :)
Pożyjemy zobaczymy.

narendil
25-01-2012, 10:48
A napisz proszę, jaką szerokość ma to poczwórne okno?

Ponad 4.5 metra :lol2: Fajnie, co?
Kto to pomyje?


i jeszcze takie lampy znalazłam, pomyślałam o Tobie - kolekcja Vetro:
Dziękuję! Te okrągłe są świetne!

Sharlotka
25-01-2012, 10:54
To kawał okna masz!!!!

bocian_86
25-01-2012, 11:00
Mnie też oczarowały Twoje okna.
A co do wnęki - jak się nie da wykuć, to co, tak zostanie? Duża była ta wnęka?

Arnika
25-01-2012, 11:05
Matko, aricia, jakie Ty firanki mi proponujesz?
Obecnie mam zwykłe, proste, z woalu. Za 3 m okien zapłaciłam niecałe 200 zł.

A mąż się raczej nie rozmyśli :(
Dla niego firanki=domowy nastrój :)
Pożyjemy zobaczymy.
Mój też nie odpuścił mi firan i zasłon... więc ma....


Ponad 4.5 metra :lol2: Fajnie, co?
Kto to pomyje?


Dziękuję! Te okrągłe są świetne!
Albo jakaś Marysia, albo Ty ..
Ja swoje okna taj szybko myję, ze za jeden dzień właściwie dłuższe do południe oblecę wszystkie z dołu a mam ich jakieś 13 sztuk w tym dwa tarasowe.
Jak myję... Woda z płynem najlepiej do mycia naczyń i psikam octem... biorę gumową ściągaczkę i ściągam ten ocet. Nie ma smug i mazów.. jak zostaje co nie co wody przy brzegu to biorę ścierkę, ręcznik papierowy i wycieram.. Ot i całe mycie. Bardzo szybko mi to idzie i nie są umazana okna...

TwoOfUs
25-01-2012, 11:10
Ponad 4.5 metra :lol2: Fajnie, co?
Kto to pomyje?


Super te 4,5 m u mnie w starym mieszkaniu było 3,5m w takim układzie jak u Ciebie i byłam zachwycona. O każdej porze dnia mieliśmy dużo światła :)
A z myciem, no cóż, trochę się schodzi ;) zawsze można zaprosić sprzedawcę specyfików czyszcząco-myjących na prezentację produktów to połowę umyje :lol2: patent mojej znajomej :D

Edit: Ja też myję octem, przelewam go do zraszacza żeby było łatwiej :) stary babciny sposób :D

aricia
25-01-2012, 11:16
ja myje tylko wodą i ściereczką z mockrofibry ;)

yokasta
25-01-2012, 11:29
Łooohooooo ale mycia okien Cię czeka! :rotfl: fajnie, że ich tak dużo :yes:

narendil
25-01-2012, 11:32
Po drugiej stronie mam trzy pokoje a w każdym okno o szerokości mniej więcej 2.5 metra.
Jaka ulga, że zaczynają się 50 cm nad podłogą :rotfl:
Bo chyba bym się zamyła na śmierć!

A dobre rady skrzętnie notuję ;)


zawsze można zaprosić sprzedawcę specyfików czyszcząco-myjących na prezentację produktów to połowę umyje :lol2:

Two, genialny pomysł!

narendil
25-01-2012, 11:34
A co do wnęki - jak się nie da wykuć, to co, tak zostanie? Duża była ta wnęka?

40 cm szerokości, 50 cm głębokości.
Akurat na wiadro, mopa i zapas papieru.

Jak się nie da, to trudno. Nie będę miała problemu, gdzie powiesić uchwyt na papier toaletowy :lol2:

Venus_m
25-01-2012, 13:11
oj pikne te okna pikne :yes:

My mamy bardzo dużo przeszkleń, polecam ściągaczkę firmy Elephant ok 50-60 zł. Rewelacja, umycie drzwi balkonowych 6 min ;)

hazeleyes1982
25-01-2012, 21:32
Trzymam za słowo!
Jej, na drugą zmianę pracujesz? To o której, hazelku, kończysz i do domu wracasz?
Aniu, napisze Ci na pw potem, jaki to tajny zawód wykonuję wieczorami:lol2:
Po obejrzeniu foteczek...serce mi stanelo z wrazenia...nie wiedzialam, ze taaaaakie przeszklenie w jednym..."rządku" sa mozliwe...mówiac jezykiem MTV: "I'm like wow":jawdrop: i kolor...sa tak piekne, ze przezyjesz ten braz,co? i najwazniejsze, ze sa przesuwne.Super!
Co do firanek-moj M. jest jeszcze wiekszym ich przeciwnikiem niz ja:rolleyes: tzn, ja tam bym sobie gdzies pierdyknela np w sypialni jakas...a On krzywi sie nawet na rolete rzymska (jak mu pokazalam)-dziwny jest, co?:lol:

narendil
26-01-2012, 06:32
A ja się gupia zastanawiałam nad tym jaki kibelek kupić (Swarovski):
http://www.worldlux.pl/Swarovski_sedes_d,bdggg,dfa,cga.jpg

Znałyście to?
Znalazłam wczoraj w którymś numerze "Dobrego Wnętrza".
Gdybym nie siedziała, to pewnie bym upadła! Ze śmiechu :rotfl:

admete
26-01-2012, 06:51
Tego to jeszcze świat nie widział :lol2: :lol2: -śmiałam się jak widziałam myszki do komputera z kryształkami ale kibelek to dopiero wymiata.......:rotfl:

narendil
26-01-2012, 07:59
Po obejrzeniu foteczek...serce mi stanelo z wrazenia...nie wiedzialam, ze taaaaakie przeszklenie w jednym..."rządku" sa mozliwe
Na wizualkach dewelopera były jeszcze lepsze :)
Nie było podziału na 5 okien tylko na 2 szerokie i jedno węższe.
Ale i taki są super!
Jakoś ten brąz przeżyję :lol2:

Jejku, w końcu będę miała dużo światła w mieszkaniu.
Teraz mam małe (znaczy normalne blokowe) okna od północnego wschodu. Nora!

narendil
26-01-2012, 08:01
kibelek to dopiero wymiata.......:rotfl:

Cena też. Około 200 tysięcy :rotfl:

pepejeans
26-01-2012, 08:08
ale wiecie jak ten kibelek rozswietlił by wnętrze :lol2:

pysiaczek
26-01-2012, 09:21
Nie byłyby potrzebne żadne lampy w wc :lol2:

O mamo kto to wymyślił :D

bocian_86
26-01-2012, 09:57
Jak się nie da, to trudno. Nie będę miała problemu, gdzie powiesić uchwyt na papier toaletowy :lol2:

Tylko że tak jakby ucięli Wam z powierzchni mieszkania... No nie?

Sharlotka
26-01-2012, 10:23
Jak to "jakoś ten brąz przeżyję"???? - maruda jesteś, no, okna przepiękne!!!!! I jeszcze drewniane..........

Venus_m
26-01-2012, 11:05
ej! a Beyonce dostała wanienkę do kąpieli niemowlaka też w tych kryształach :P Paris Hilton ma cały wysadzany kryształami skuter... :P

narendil
26-01-2012, 11:52
Venus, ale to tak do używania? :jawdrop:
Matko, jak w tym bobasa kąpać?

narendil
26-01-2012, 14:24
Kochane, mam pytanie.
Tylko się mnie proszę nie śmiać.

Czy mniej więcej 10 cm odległości między ścianą boczną a płytą indukcyjną wystarcza? Znaczy blatu po prawej strony płyty prawie nie ma. Pod płytą piekarnik.
Któraś tak miała/ma?
Da się normalnie korzystać?

Zniknęło mi gdzieś prawie 20 cm ściany na aneks kuchenny :bash:
Kocham plany budowlane!

mirela99
26-01-2012, 14:32
Współczuję, ale nie pomogę :(. Ja mam conajmniej pół metra.

Venus_m
26-01-2012, 14:34
10 cm to mało, 15 już lepiej ;)

Musisz dać szanse swoim łokciom :lol2: pokaż jak to by miało wyglądać na jakimś prowizorycznym rysunku.

Tak wanienka do kąpieli, przy czym tu gdzie nalewa się wodę to pewnie jakieś marmury :D

yokasta
26-01-2012, 14:42
Moim zdaniem to mało. Jak gotuję robię dużo zamieszania wokół :lol2:

Sharlotka
26-01-2012, 14:43
za malutko, nie możesz w innym miejscu zaplanować płyty?
Chociaż, zerknij do Anety_S, ma kuchenkę jakoś tak niedaleko ściany.

Venus_m
26-01-2012, 14:44
Tak, Aneta faktycznie ma blisko...ja bym tak nie umiała...no chyba że bym musiała :lol:

Sharlotka
26-01-2012, 14:44
o tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?185668-Aneta-dom-inspiracje-i-takie-tam...reaktywacja

Sharlotka
26-01-2012, 14:46
no jakbyś musiała, to nie byłoby wyjścia, prawda? - czasem plany planami, a w życiu wychodzi inaczej- ej, ja nie wiem, czy czasem tak u nas nie będzie!!!!:eek:
No to wiadomo, że patelnie tylko z lewej strony.:lol2:

Sharlotka
26-01-2012, 14:59
Galeryjka pocztówek mojego miasta z okresu międzywojnia:
https://lh3.googleusercontent.com/-Yp4zsCtAiOI/ToIILI80a9I/AAAAAAAACvA/QpseAU3UhsQ/s720/galeryjka_bialystok.jpg

Rany boskie!!!!!!!!
Ty wiesz Ania, że ten układ, ramki i pocztówki - obłęd!!!!!! Piękniej Ci wyszło, niż na najlepszych inspiracjach!!!!

narendil
26-01-2012, 15:26
Miało być pięknie:
60 cm zmywarka
60 cm zlew
60 cm szuflady
60 cm szuflady
60 cm płyta+piekarnik
30 cm szuflady

I zniknęło 20 cm :bash:

Mam trzy możliwości:
(to są zrzuty z plannera IKEA, fatalna jakość, fatalnie się robi)

1. szafki różnej szerokości, np. 60+60+80+60+50
Minus: poszatkowane szafki górne i dolne
Plus: płyta i piekarnik odsunięte od ściany

https://lh6.googleusercontent.com/-rbZFBruO9Oc/TyFfMKoAxFI/AAAAAAAADUY/kBP9CmfIOgI/s501/k1.jpg

2. zachować równy podział, czyli 60+60+60+60+60 i zrobić zaślepkę.
Minus: płyta i piekarnik prawie przy samej ścianie
Plus: zachowane równe podziały szafek (symetria ;))

https://lh3.googleusercontent.com/-vhQdMJrftdk/TyFfMIf1p2I/AAAAAAAADUg/5Jet9oIRDzs/s517/k2.jpg

3. układ szafek jak w wersji 2, czyli 60+60+60+60+60 i zaślepka. Płyta odsunięta od ściany.
Minus: piekarnik prawie przy samej ścianie, brak symetrii piekarnik-płyta
Plus: zachowane równe podziały szafek.

https://lh6.googleusercontent.com/-Ei-NDPNgNQc/TyFfMUY765I/AAAAAAAADUc/_ntZTa73Z5E/s517/k3.jpg

narendil
26-01-2012, 15:27
Rany boskie!!!!!!!!
Ty wiesz Ania, że ten układ, ramki i pocztówki - obłęd!!!!!! Piękniej Ci wyszło, niż na najlepszych inspiracjach!!!!

Dzięki! Starałam się!
Męża mało szlag nie trafił, jak parę godzin wymierzałam punkty do wiercenia :rotfl:

narendil
26-01-2012, 15:30
Venus, jak widzisz nie mam innego miejsca na płytę :(
Apartament, psia jego mać (bez urazy dla psów), a miejsce na kuchnię ma 3 metry!

Dobra, pół-apartament, to i pół miejsca na kuchnię :rotfl:

MarJel
26-01-2012, 19:14
:rolleyes::rolleyes::rolleyes::rolleyes:-myślę ....
tylko te trzy wersję wchodzą w grę?
Skłaniam sie ku pierwszej, na górne szafki mam inny pomysł, tylko moment idę zmierzyć coś u siebie....

MarJel
26-01-2012, 19:40
Najbardziej rozsądna i najwygodniejsza jest wersja pierwsza na dole. Ta jest najważniejsza i musi być wygodny dostęp do kuchenki i zlewu, także opcja 2 i 3 jak dla mnie odpada. Poszatkowane szafki w wersji pierwszej może byś zamieniła na 4 długie i wąskie( mniej poszatkowania)
Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi? Nie mam aktualnej fotki, takie dwa wiszące jamniki jak u mnie tylko u ciebie na pół bo za długie, czyli wyjdzie 4 fronty i jeden podział na środku...
http://img20.imageshack.us/img20/7528/dsc06142lg.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/20/dsc06142lg.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

narendil
26-01-2012, 19:42
tylko te trzy wersję wchodzą w grę?

Ja czwartej nie widzę :rolleyes:
Sprzęty już raczej nie zmienią dramatycznie położenia.
Chcę blat między zlewem a kuchenką.
Wiem, że nie ma cudów przy takiej powierzchni ;)


Skłaniam sie ku pierwszej, na górne szafki mam inny pomysł, tylko moment idę zmierzyć coś u siebie....

Czekam!

narendil
26-01-2012, 19:45
Najbardziej rozsądna i najwygodniejsza jest wersja pierwsza na dole. Ta jest najważniejsza i musi być wygodny dostęp do kuchenki i zlewu, także opcja 2 i 3 jak dla mnie odpada.
Ale pierwsza na dole to numer 3 :rolleyes:



Poszatkowane szafki w wersji pierwszej może byś zamieniła na 4 długie i wąskie( mniej poszatkowania)
Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi? Nie mam aktualnej fotki, takie dwa wiszące jamniki jak u mnie tylko u ciebie na pół bo za długie, czyli wyjdzie 4 fronty i jeden podział na środku...

Dzięki :) Muszę to sobie rozrysować.

MarJel
26-01-2012, 19:46
Ja czwartej nie widzę :rolleyes:


:P:P:P
Chodziło mi czy można wymyślić swoją 4 opcję? czy tylko z 3 mamy wybierać :rolleyes:

narendil
26-01-2012, 19:46
Aaa, każde świeże spojrzenie mile widziane :)

anna-maria3
26-01-2012, 19:48
Ja bym dała układ 1, ale z równymi podziałami, czyli wszędzie 60 cm, od lewej szafka, zlew, szafka, piekarnik z płytą, szafka. Pozostałe centymetry zakryłabym maskownicą.

MarJel
26-01-2012, 19:51
Ale pierwsza na dole to numer 3 :rolleyes:



Chodzi mi o wersję płyta i piekarnik odsunięte od ściany- najlepsza.

reni1980
26-01-2012, 19:53
a ja bym zrobila dół wesji 1 a góra wersji drugiej, i w szufladach brak podziałów,(cały front) tylko szuflady wew, przy takim ukladzie gładkich frontów, nie bedzie rzucać się w oczy ich podział

reni1980
26-01-2012, 19:55
aniu przy twoim ukladzie za mało blatu bedzie między zlewem a płytą,

karolek59
26-01-2012, 19:56
Jak dla mnie wersja numer 1

anna-maria3
26-01-2012, 19:57
aniu przy twoim ukladzie za mało blatu bedzie między zlewem a płytą,

Niby tak, ale ja z tych, co wolą mniej blatu, niż nierówne podziały :P

reni1980
26-01-2012, 19:58
Niby tak, ale ja z tych, co wolą mniej blatu, niż nierówne podziały :P

ja to wiem i też z tych, ale narendil chce miec więcej blatu

anna-maria3
26-01-2012, 20:12
ja to wiem i też z tych, ale narendil chce miec więcej blatu

A widzisz... Doczytałam ;)

A gdyby wziąć zlew nie taki, jak na wizualce, tylko taki z ociekaczem i dać go do jednej szafki szerszej po lewej?
Zaraz spróbuję rozrysować...

narendil
26-01-2012, 20:28
Niby tak, ale ja z tych, co wolą mniej blatu, niż nierówne podziały :P

Właśnie o te podziały się rozchodzi!
Dlatego kombinuję, czy 10 cm od ściany wystarczy :rotfl:
Ale jak widać :no:

narendil
26-01-2012, 20:29
A gdyby wziąć zlew nie taki, jak na wizualce, tylko taki z ociekaczem i dać go do jednej szafki szerszej po lewej?
Zaraz spróbuję rozrysować...

Nie rozumiem :no:
Zlew będzie z ociekaczem, tylko ten $%#$ planner mnie nie lubi.
O ile ta szafka miałaby być szersza?
I wtedy najpierw zlew a potem zmywarka?

anna-maria3
26-01-2012, 20:33
A tak?

http://i2.fmix.pl/fmi1406/e5ae5861000a45d94f21b81d/zdjecie.jpg (http://www.fmix.pl/zdjecie/3073545/bez-nazwy-001?privateKey=59648cffbeab80119fd337d8714aa065)

I wtedy szafki górne możesz mieć albo jak na focie, z podziałami co 30cm, albo zewnętrzne 30cm, a w środku 3x60cm, tak jak dół...

Spróbuję jeszcze jakieś bardziej ludzkie wizki zrobić ;)

narendil
26-01-2012, 20:44
Aniu, pomysł fajny.
Ale wtedy przy kuchence mam już tylko jedną szafkę. Ciasno się zrobi.

Szlag!
Ja chcę moje 20 cm :cry:

Drop_Inn
26-01-2012, 20:45
Jeśli chodzi o symetrię, to moim zdaniem propozycja anny-marii najlepsza. :yes:
Tylko z tym podziałem na 2x30 po bokach, szafek zrobiło się jakby mniej (choć to pewnie tylko złudzenie, bo wizualnie są dość wąskie). :)

reni1980
26-01-2012, 20:46
no masz ci, za duże wymagania, noo na jakiś kompromis muszisz pójśc, mozesz ewentualnie jedną ze ścian zlikwidować:D

Drop_Inn
26-01-2012, 20:50
a ja bym zrobila dół wesji 1 a góra wersji drugiej

No właśnie, to też niezły pomysł. :)
U mnie z symetrią też będzie średnio, szczególnie na dole, ale jakoś jestem spokojna. Ogólnie asymetrii nie lubię, ale w kuchni - o dziwo - wcale mi nie przeszkadza. ;)

narendil
26-01-2012, 20:53
a ja bym zrobila dół wesji 1 a góra wersji drugiej, i w szufladach brak podziałów,(cały front) tylko szuflady wew, przy takim ukladzie gładkich frontów, nie bedzie rzucać się w oczy ich podział

Iiiii tam, za duże :P
reni, ta Twoja wersja spełnia większość moich wymagań :rotfl:

Ma ktoś szuflady 80-tki? Albo 90-tki?
Ile tam się mieści?

Nie wytrzymam, chyba pojadę na budowę szukać tych centymetrów :P

anna-maria3
26-01-2012, 20:54
Szafek zostaje fizycznie tyle samo, tylko po porstu jedna 60-tka podzielona jest na dwie 30-tki. Ale według mnie, jeśli chcesz mieć więcej blatu między zlewem a płytą, to taka wersja jest optymalna.

Przepraszam za beznadziejną i bardzo roboczą jakość wizualek, ale nie mam planera IKEA, a w SH3D nie ma porządnych mebli. Trzeba się trochę gimnastykować... Ae chodzi o podziały, a nie o fronty więc mam nadzieję, że to wystarczy ;)

Dwie opcje wrzucam, czyli podziały górne równe z dolnymi i podziały górne wszystkie takie same, po 30cm. Wizualnie bardziej podoba mi się, jak góra jest mniej poszatkowana, ale z doświadczenia wiem, że szafka 60 cm ma dość spore drzwi i bez podziału otwierać taką wiszącą szafkę jest trodno...

http://i1.fmix.pl/fmi2488/3c621315000ee1944f21bd40/zdjecie.jpg (http://www.fmix.pl/zdjecie/3073581/img?privateKey=bdbb95ec76d2a699ddedba08caffe28f)

http://i1.fmix.pl/fmi223/31d520660013b53d4f21bd43/zdjecie.jpg (http://www.fmix.pl/zdjecie/3073582/img?privateKey=b77874f936e0df3580614a96b089d156)

anna-maria3
26-01-2012, 20:57
Ma ktoś szuflady 80-tki? Albo 90-tki?
Ile tam się mieści?


Mam w mieszkaniu szuflady IKEA 80cm. Szafka sama w sobie rewelacyjna. Baaaaaaardzo pojemna :yes: Jak możesz się wstrzymać do poniedziałku, to podrzucę foty, bo akurat w sobotę do Wrocka jadę i będę w mieszkaniu to mogę cyknąć...

reni1980
26-01-2012, 20:58
Ma ktoś szuflady 80-tki? Albo 90-tki?

ja mam obie, ile sie pomieści? nie wiem trudno powiedzec ale moge cyknąć ci fotki otwartych szuflad

anna-maria3
26-01-2012, 20:59
O widzisz, nie będziesz musiała do poniedziałku czekać ;)

narendil
26-01-2012, 21:19
reni, aniu, to ja bym się pięknie uśmiechnęła o fotki :)

Na budowę i tak dopiero we wtorek będę mogła pojechać.
Czasu mam sporo.
Ale te zniknięte 20 cm ciśnienie mi podnosi :bash:
Dobrze chociaż, że mam niskie.

Arnika
26-01-2012, 21:42
Narendil jak dla mnie za mało blatu roboczego, choć pewnie będzie stało jakieś ustrojstwo na blacie.. ekspres, czajnik, durnostrojki jakieś...
Ja bym zlew przesunęła w lewo, potem blat roboczy piec i kawałek blatu.. Wiem niesymetrycznie.. ale blatu więcej.. Na 120cm nie dasz rady kroić czegoś z mężem, będzie ciężko przygotować większą imprezę, i poustawiać choćby talerze z makaronem na rosół...
Szafki górne zrobiłabym pod sufit, no chyba, ze masz mało rzeczy kuchennych i nie potrzebujesz dużo półek i masz gdzieś spiżarkę....
A gdzie będzie lodówka?
Mam szuflady chyba 90 pod Indukcją, ale są słabo tam wykorzystane.. sztućce zaraz pod indukcję, druga szuflada miski i tarki, patelnia, trzecia wszystkie mieszacze, tłuczki, cedzaki... generalnie dużo się w mich mieści. U mnie wszystkie dolne szafki to szuflady , dwa wąskie cargo 30cm( nie jestem zadowolona, mało się mieści, są wąskie... ) i tylko jedna szafka ta rogowa z trzema półkami na garnki , nie chciałam wyjeżdżanego ustojstwa. Natomiast gorąco polecam szufladę wyjeżdżaną na kosz na śmieci z systemem nożnego otwierania szuflady, jak mam upiplane ręce... Super rozwiązanie to jest właśnie szuflada na kosz.

hazeleyes1982
26-01-2012, 23:40
Aniu, przepraszam, ze z małym poslizgiem-ale ponadrabiac wszystko po całym dniu nieobecnosci na fm, nie jest łatwo:rolleyes:
mysle, ze problem rozwiazuje pierwsza wizualka Ani-super jest:yes: Ta połówka, nie rzuca sie w oczy (a tez lubie symetrie )-a przy tych szafkach 30-stkach, nie wiem, jak byloby na zywo, ale patrzac na wizualke, dostaje oczopląsu...:rolleyes: ale to tylko moje odczucie.

Venus_m
27-01-2012, 01:11
Te szafki 30 cm to nie jest koszmar, sama aby mieć symetrycznie zrobiłam po dwóch stronach kuchni takie 30 w których mam cargo...jedno dwu drugie trzy rzędowe ;) Suche i przyprawy, baaaardzo się przydaje ;)

admete
27-01-2012, 04:41
http://i1.fmix.pl/fmi2488/3c621315000ee1944f21bd40/zdjecie.jpg (http://www.fmix.pl/zdjecie/3073581/img?privateKey=bdbb95ec76d2a699ddedba08caffe28f)



ta opcja wydaje mi się najlepsza:yes: - i symetrycznie i zachowany odstęp od płyty i spory kawałek blatu roboczego, ale ja bym rozrysowała jeszcze propozycję Marjelki z długimi szafkami jamnikami - - to może być dobrym rozwiązaniem.

Ja bym się tez wściekła o te 20 cm :mad: - ale nie ma tego złego :hug: dziewczyny dały już tyle opcji - a dziś bedzie ich pewnie dużo więcej :yes:

narendil
27-01-2012, 05:26
Narendil jak dla mnie za mało blatu roboczego, choć pewnie będzie stało jakieś ustrojstwo na blacie.. ekspres, czajnik, durnostrojki jakieś...
Nieee :no: Czajnik. Nie lubię i staram się mocno męża odzwyczaić ;)
Blatu jest mało, nie ma co się oszukiwać. Pół-apartament, to i pół-kuchnia :P
Chodzi właśnie o to, żeby wykorzystać maksymalnie to, co jest.



Na 120cm nie dasz rady kroić czegoś z mężem, będzie ciężko przygotować większą imprezę, i poustawiać choćby talerze z makaronem na rosół...
Teraz mam właśnie 120 i nie jest źle. I te 120 cm bym chciała zachować.
My razem nie gotujemy. Zresztą po drugiej stronie też będzie
kawałek blatu.



Szafki górne zrobiłabym pod sufit, no chyba, ze masz mało rzeczy kuchennych i nie potrzebujesz dużo półek i masz gdzieś spiżarkę....
Taki mam plan ;)
Tylko ten planner z IKEA jest strasznie oporny!



A gdzie będzie lodówka?
Lodówka jest zaplanowana po lewej stronie. Wraz z miejscem na wysoką szafkę na pseudo-spiżarnię.



Mam szuflady chyba 90 pod Indukcją, generalnie dużo się w mich mieści. U mnie wszystkie dolne szafki to szuflady , dwa wąskie cargo 30cm( nie jestem zadowolona, mało się mieści, są wąskie... )
Natomiast gorąco polecam szufladę wyjeżdżaną na kosz na śmieci z systemem nożnego otwierania szuflady, jak mam upiplane ręce... Super rozwiązanie to jest właśnie szuflada na kosz.

Dzięki za informacje :hug:
Szafek 30-tek się nie boję. Teraz też mam takie i wiem, co w nich trzymać, żeby być zadowoloną.
Mówisz, że ten wyjeżdżający kosz to taka fajna sprawa? A jak to dokładnie wygląda?
Teraz mamy zwykłą szafkę i potrafię ją otworzyć nogą od dołu. Ale mój mąż już nie. I wiecznie mam zapaprane drzwiczki.

narendil
27-01-2012, 05:32
mysle, ze problem rozwiazuje pierwsza wizualka Ani-super jest:yes: Ta połówka, nie rzuca sie w oczy (a tez lubie symetrie )-a przy tych szafkach 30-stkach, nie wiem, jak byloby na zywo, ale patrzac na wizualke, dostaje oczopląsu...:rolleyes: ale to tylko moje odczucie.

Ja się kiedyś wykończę przez tą symetrię :rotfl:
Takie szafki z podziałem na 30 widziałam na jakimś zdjęciu. Poszukam.
Fajnie to wyglądało.
Przypominało mi trochę klawisze fortepianu.
Wizualka Ani ma tylko jedną wadę. Jak wstawię zmywarkę, to zostaje mi tylko jedna dolna szafka na graty.

narendil
27-01-2012, 05:37
Ja bym się tez wściekła o te 20 cm :mad: - ale nie ma tego złego :hug: dziewczyny dały już tyle opcji - a dziś bedzie ich pewnie dużo więcej :yes:

admete, ja tego nie odpuszczę. Wczoraj porównałam plany od projektanta, plany od mojej architekt i wymiary z budowy. Coś mi się nie zgadza.

Wiesz, ja nie po płaciłam architekt za rozplanowanie układu, żeby teraz się okazało, że przez panów budowlańców mój plan jest nic nie wart. I że wywaliłam pieniądze w błoto. Że kazałam murować ścianki, za które będę musiała zapłacić. I które być może będę musiała wyburzyć i postawić na nowo gdzie indziej.
Bo mi się, kurna, kuchnia nie mieści!

Gdybym od początku nie miała tych 20 cm, to byśmy inaczej rozplanowały kuchnię. Może piekarnik by stanął w słupku przy lodówce? Albo miejsce na stolik byłoby głębsze?
Opcji rozważałyśmy sporo.
Ale oparłyśmy się istniejących planach :bash:

narendil
27-01-2012, 05:39
I jeszcze info od Anetki.


Anetko, dziewczyny wysłały mnie do Ciebie z moim problemem kuchennym.
Masz płytę blisko ściany.
Możesz podzielić się doświadczeniem?
Jak się korzysta?
Plusy?
Minusy?


ja jestem mega zadowolona, nie widzę minusów no moze taki, że po prawej stronie garnka nie odstawie bo mam zaledwie kilka cm do sciany. dla mnie to idealne rozwiązanie.

mirela99
27-01-2012, 07:05
Współczuję przejść :(.
Jestem kiepska z takich projektów, ale od strony praktycznej mogę powiedzieć że: mam 3 szuflady szerokie na 120 (albo 180 - nie pamiętam) i są najlepszym rozwiązaniem w mojej kuchni. Cztery szuflady 80 cm i powiem szczerze, że ta szerokość jest wystarczająca(mieszczą się sztućce i noże, inne drobiazgi, miski w wysokiej i worki). Cztery szuflady 60 cm pod płytą. Jak chcesz fotki to daj znać jutro Ci wrzucę. Cargo mam dwa, trzymam butelki z różnymi octami, olejami i niektórymi przyprawami. Są oki ale niekonieczne MUST HAVE.

narendil
27-01-2012, 07:28
mirela, jeśli to nie kłopot, to proszę :)
Ale serio nie wiesz czy 120 czy 180? Toż to spora różnica :rotfl:

Sharlotka
27-01-2012, 07:36
Wg mnie szuflady są najpraktyczniejsze, ja planuję 80-tki lub 90-tki, a Wy tu z grubej rury o 120-stkach piszecie?? Bo 180 to jak przypuszczam pomyłka!

emiranda
27-01-2012, 07:59
Nie widziałam wiekszych szuflad niż 100, mam 80 i 60 ze wszystkich jestem zadowolona, uważam, że są pojemne, zreszta zależy co kto chce włożyć. W jednej szufladzie 60 mieści mi się malakser z dwoma miskami i mikser, zaraz pojde zobaczyc i coś pstrykne :)

emiranda
27-01-2012, 08:43
No to mam zdjęcia, to jest szuflada 60
http://img196.imageshack.us/img196/7248/dscn0435f.jpg By miranda27 (http://profile.imageshack.us/user/miranda27) at 2012-01-27
http://img692.imageshack.us/img692/8824/dscn0436l.jpg By miranda27 (http://profile.imageshack.us/user/miranda27) at 2012-01-27
a to 80 pod plyta
http://img507.imageshack.us/img507/7061/dscn0438v.jpg By miranda27 (http://profile.imageshack.us/user/miranda27) at 2012-01-27
i pietro nizej
http://img100.imageshack.us/img100/2756/dscn0439f.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/100/dscn0439f.jpg/) Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

narendil
27-01-2012, 08:54
Emiranda, dziękuję!
Patrząc na Twoje szuflady wiem, że muszę mieć 2 60-tki!

aricia
27-01-2012, 08:56
popieram- szuflady to najwygodniejsze rozwiązanie :D
ja mam 6 szuflad 60 cm, w tym dwie płytsze. mam też cargo 30cm i trzymam w nim napoje i inne duperele ;)
u mnie są górne szafki z podziałem pianinka :lol2:
https://lh3.googleusercontent.com/-gBejC50q8YA/TLRcnhOc7gI/AAAAAAAAAEI/WhAKmnZK2XA/s640/IMG_0154.JPG

narendil
27-01-2012, 08:56
A tak miało być:

https://lh4.googleusercontent.com/-EscCrofBHng/TyJlAKUFpGI/AAAAAAAADVQ/Xme837YEqBU/s600/kuchnia_widok4.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-NBYZ8m0qWRY/TyJlANenOKI/AAAAAAAADVU/LpCiTWURdPA/s600/kuchnia_widok1.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-RyY571ZqiZ8/TyJlAEB8DiI/AAAAAAAADVY/pqmRkKVywus/s600/kuchnia_widok2.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-V51JSf4UPH4/TyJlAlLporI/AAAAAAAADVc/9nY9N8unG10/s600/kuchnia_widok3.jpg

Nie widać podziałów szafek, ale jest 5x60+30.
Chlip, chlip...

hazeleyes1982
27-01-2012, 08:58
Rzeczywiscie niewesoło-zapłacilas architektce...a tu taki babol...wiesz co narendilku, tez widzialam takie wąskie i wyglądało czadowo ale:

były bezuchwytowe
białe
zabudowane praktycznie do sufitu

o takich myślisz?
Oooooo, to czaderskie rozwiązanie widzialam np u aricii-:)

emiranda
27-01-2012, 09:04
Aniu, musisz to jeszcze raz dobrze wymierzyc, przepraszam, a projektantka, skad brała wymiary? :)
Myślę, że na budowie tez z panami budowlancami mozna sie dogadac, żeby ściankę przesunęli, jeżeli jest taka możliwość. Wydaje mi sie ze nie może byc rozbieżności miedzy planem a rzeczywitościa 20 cm.:confused:

annNS2
27-01-2012, 09:13
Aniu, musisz to jeszcze raz dobrze wymierzyc, przepraszam, a projektantka, skad brała wymiary? :)
Myślę, że na budowie tez z panami budowlancami mozna sie dogadac, żeby ściankę przesunęli, jeżeli jest taka możliwość. Wydaje mi sie ze nie może byc rozbieżności miedzy planem a rzeczywitościa 20 cm.:confused:

oj moze moze...:) i mowie z wlasnego doswiadczenia :) w ppokoju miala byc szafa wnekowa gleboka na 65cm a jakims cudem na budowne okazalo sie ze jest jedynie 35cm...;) na budowach wszystko jest mozliwe!! ;) pozdr.

anna-maria3
27-01-2012, 09:42
oj moze moze...:) i mowie z wlasnego doswiadczenia :) w ppokoju miala byc szafa wnekowa gleboka na 65cm a jakims cudem na budowne okazalo sie ze jest jedynie 35cm...;) na budowach wszystko jest mozliwe!! ;) pozdr.

Oj tak, tak. U mnie nad obecnym salonem są dwa pokoje. Salon ma 30m2 więc pokoje miały mieć po 15m2. Wyszło tak, że jeden ma 16, a drugi 14. Niby nic, ale szlag mnie trafił, jak zaczęłam wjeżdżać z meblami :mad:

narendill, kuchnia aricii patrząc od prawej strony to dokładnie to, co ja próbowałam na pianinkowej wizce pokazać. 30, potem 60-tki i gęste podziały na górze... Mnie się baaaaardzo podoba :yes: Tylko tak, jak dziewczyny piszą... Do sufitu i bez uchwytów, żeby nie wprowadzać dodatkowego zamieszania.

Sprawę wyjaśnienia "znikniętych" 20cm pozostawię bez komentarza, choć może warto o komentarz zapytać osoby odpowiedzialne...

bocian_86
27-01-2012, 09:49
Widzę, że od wczoraj wiele się zmieniło... Poważne dylematy...
Jeśli chodzi o płytę, to dla mnie przy ścianie byłoby bardzo niewygodnie. Trudno Ci będzie sięgnąć większy, cięższy garnek, trudno manewrować. Dlatego ja jestem za wizualizacją nr 1. A przynajmniej jeśli chodzi o dół. Góra wg anna-maria3 ta mniej poszatkowana. Będzie dobrze!

TwoOfUs
27-01-2012, 10:38
Ale u Ciebie kuchenny dylemat. Coś ci budowlańcy łakomi na te Twoje centymetry, najpierw wnęka w łazience teraz kuchnia :) może sobie wzięli do serca ten PÓŁ apartament ;)
Mnie się kuchnia Aricii bardzo podoba, to pianinko na górze wygląda naprawdę fajnie.
A szuflad większych niż 80 jakoś sobie nie wyobrażam, nie będą za ciężkie jak się tam coś powkłada, np talerze? 60 wg mnie to optymalny wymiar. W 30 można dać kargo na butelki np. Dlatego ja jestem za opcją proponowaną przez Anne Marie czyli 30, zlew, 60, 60, kuchenka, 30 a na górze pianinko z podziałem co 30
Powinno być ładnie i optymalnie :)

aneta s
27-01-2012, 13:09
Aniu poczytałam , przyznaję nie nazbyt wnikliwie bo głowa wciąz boli ale mam kilka spostrzeżeń...Ja mocno namawiam Cię na opcję nr 2 kuchenka przy ścianie to naprawdę fajna sprawa, ja miałam tak samo w poprzednim mieszkaniu i to mnie utwierdziło aby w domu ta opcje wybrać choć miałam mozliwośći kilka, dla mnie to poprostu idealne usytuowanie i dzisiaj gdybym kolejny raz projektowała swoja kuchnię, płyta by została przy ścianie. zlew ni e doczytałam albo nie ma info - będzie jednokomorowy z ociekaczem? ociekacz po lewej czy prawej stronie?
jak dla mnie ta opcja jest optymalna bo Bedziesz miała równiez sporo blatu roboczego w "jednym kawałku". co do szuflad ja mam tylko szuflady 60 i 80 . w 80 mam zastawę stołową i jest cholernie ciężka, nie wiem co by było gdyby to była 100...100mi skutecznie odradzono, nawet moja przyjaciółka która takowe użytkuje skutecznie mnie zniechęciła...
Aniu jakbyś potrzebowała więcej info to pisz ja nie wiem jakie informacje sa dla Ciebie ważne, dlatego napisałam u siebie tak ogólnikowo na Twój post.

hazeleyes1982
27-01-2012, 13:13
aricia, przepraszam ze w watku u narendilka ale mam szybkie 2 pytanka: jaką wysokosc maja Twoje górne szafki? i co to za fornir na dole? jest piekny.

mirela99
27-01-2012, 13:21
Nie no 120 mają raczej na pewno. Zmierzę obfocę i wrzucę :). Ja mam tak wielkie, że w jednej mam wszystkie garnki i patelnie, w drugiej wszystkie talerze a w trzeciej ... wszystko

admete
27-01-2012, 13:51
admete, ja tego nie odpuszczę. Wczoraj porównałam plany od projektanta, plany od mojej architekt i wymiary z budowy. Coś mi się nie zgadza.


To walcz o swoje kochana - jak najbardziej masz rację :yes:

Sharlotka
27-01-2012, 14:09
A co się nie zgadza? Gdzie jest błąd? Inaczej wymurowali ściany, niż miałaś w dokumentacji?
Architekt była na budowie, czy zrobiła projekt na podstawie planów?

narendil
27-01-2012, 14:21
aricia, super te Twoje górne szafki wyglądają!
Ale nie są równe, co? :rotfl:

Podasz mi dokładne wymiary dolnych i górnych? I gdzie masz zmywarkę?
Uchwyty to coś w stylu Strecketa z IKEA?
Na oko wygląda na podobne wymiary jak u mnie. Tylko Ty masz piekarnik w słupku, a ja pod płytą. I przez to jedna szafka mniej :(

narendil
27-01-2012, 14:23
Rzeczywiscie niewesoło-zapłacilas architektce...a tu taki babol...wiesz co narendilku, tez widzialam takie wąskie i wyglądało czadowo ale:

były bezuchwytowe
białe
zabudowane praktycznie do sufitu

o takich myślisz?
Oooooo, to czaderskie rozwiązanie widzialam np u aricii-:)

Hazelku, jeśli pianinko to tylko tak jak u aricii :)
Coś podobnego widziałam i wygląda genialnie!

narendil
27-01-2012, 14:33
Aniu, musisz to jeszcze raz dobrze wymierzyc, przepraszam, a projektantka, skad brała wymiary? :)
Myślę, że na budowie tez z panami budowlancami mozna sie dogadac, żeby ściankę przesunęli, jeżeli jest taka możliwość. Wydaje mi sie ze nie może byc rozbieżności miedzy planem a rzeczywitościa 20 cm.:confused:


A co się nie zgadza? Gdzie jest błąd? Inaczej wymurowali ściany, niż miałaś w dokumentacji?
Architekt była na budowie, czy zrobiła projekt na podstawie planów?

Architekt wymiary brała z planów.
W momencie kiedy planowałyśmy ścianki wybudowane były garaże podziemne :rotfl:
Taki zresztą był wymóg, plany miały trafić do budowlańców zanim postawią poziom pierwszy.
Nawet wydzwaniali do mnie, czy nie mogę przynieść im tych planów wcześniej!
Miałam, byłam grzeczna i przyniosłam :P

Zdaję sobie sprawę, że rozbieżności się mogą zdarzyć.
Ale na chwilę obecną z wymiarów wynika, że mam trapez zamiast prostokąta!
Fakt, nie wymierzyłam wszystkiego. Zostały przewody kominowe.
I obawiam się, że panowie poszerzyli sobie kominy przy kuchni. Ale o 20 cm? To jakaś kpina moim zdaniem.

Wymyśliłam dzisiaj rano rozwiązanie. Chyba :)
Jeśli okaże się, że tych centymetrów nie da się nijak odzyskać, to chyba poszerzę tą wnękę gdzie stoi lodówka i tam wstawię szafkę z piekarnikiem na wysokości blatu. Ale będzie to wymagało zburzenia ścianki, wydłużenia drugiej i postawienia wyburzonej na nowo. Zwęzi mi się przedpokój (o jakieś, nomen omen, 20 cm) i wydłuży droga od drzwi wejściowych do kuchni.
Ale kuchnia zyska :)

Nie muszę chyba mówić, że będę żądać wykonania na ich koszt?
Ścianki, tynki, instalacja elektryczna.
Będzie niezła jazda!

narendil
27-01-2012, 14:34
oj moze moze...:) i mowie z wlasnego doswiadczenia :) w ppokoju miala byc szafa wnekowa gleboka na 65cm a jakims cudem na budowne okazalo sie ze jest jedynie 35cm...;) na budowach wszystko jest mozliwe!! ;) pozdr.

ann, Ty chyba po raz pierwszy? Witam serdecznie :welcome:
Niezły numer z Twoją szafą? I na czym stanęło?

narendil
27-01-2012, 14:49
Aniu jakbyś potrzebowała więcej info to pisz ja nie wiem jakie informacje sa dla Ciebie ważne, dlatego napisałam u siebie tak ogólnikowo na Twój post.

Anetko, dzięki za informacje!
Z pytaniami pewnie się zgłoszę, na pewno o wymiary poszczególnych szafek.
Ale poczekam, aż głowa Ci się uspokoi.
Wiem jaki może sprawiać ból.
Kuruj się, odpoczywaj, choć przy dwójce maluchów to pewnie ciężkie.

narendil
27-01-2012, 14:50
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie!
Za wszystkie propozycje i rady wielki uścisk :hug:

emiranda
27-01-2012, 15:21
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie!
Za wszystkie propozycje i rady wielki uścisk :hug:

Podziękujesz jak odzyskasz 20 cm cha cha cha, no w kazdym bądź razie to ja mam satysfakcję, jak komus moge pomóc i myślę, że większość z nas. :):wiggle:

aricia
27-01-2012, 15:45
hazel, dzięki :D
górne szafki mają wysokość 110cm. na dolnych jest dębowy fornir.

narendil, ma się to oko ;)
szafka przy lodówce jest narożna. tam drzwi "wyszły" dość nietypowej szerokości, bo 47cm...:rolleyes:
zmywarkę mam w szafce, po prawej stromie zlewu. cały anex ma długość 377cm.

mugatka
27-01-2012, 16:37
Dotarłam i ja :) Cudna biblioteka u Ciebie, projekt łazienki super :) ale te klocki dla synka które sama zrobiłaś i zegar toooooooo:jawdrop::jawdrop::jawdrop:
Podglądam z otwartą japą dalej :)

mirela99
27-01-2012, 16:56
Szuflady:
4 sztuki 80cm (sztućce, nietypowe sztućce, końcówki do mikserów, miski i worki (dwie ostatnie wysokie))
http://images49.fotosik.pl/1286/b6c286db94d18a6amed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images37.fotosik.pl/1296/79ea410208cff35fmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Cargo - średnio użytkowane, ale jak ma się niewykorzystane miejsce to warto zrobić (cena bez sensu w stosunku do przydatności):
http://images38.fotosik.pl/1323/c338fdfb266ab90dmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
4 sztuki 80 cm (chochle i inne przydatne narzędzia kuchenne potrzebne podczas gotowania - pod płytą)
http://images39.fotosik.pl/1279/d982bf6d5aa63d5bmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images35.fotosik.pl/1145/b201a23471b4b5f4med.jpg (http://www.fotosik.pl)
3 duże szuflady 120 cm na garnki, talerze i art. sypkie:
http://images39.fotosik.pl/1279/b0574ae139d10891med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images50.fotosik.pl/1342/18256fd204b59534med.jpg (http://www.fotosik.pl)

I szczerze powiem te duże szuflady są najlepsze: otwieram je, naprzeciwko nich mam zmywarkę i ... bez schylania przekładam. Otwieram i wszystko widzę co mam w środku. Dla mnie rewelacja.

TwoOfUs
27-01-2012, 16:57
Wymyśliłam dzisiaj rano rozwiązanie. Chyba
Jeśli okaże się, że tych centymetrów nie da się nijak odzyskać, to chyba poszerzę tą wnękę gdzie stoi lodówka i tam wstawię szafkę z piekarnikiem na wysokości blatu. Ale będzie to wymagało zburzenia ścianki, wydłużenia drugiej i postawienia wyburzonej na nowo. Zwęzi mi się przedpokój (o jakieś, nomen omen, 20 cm) i wydłuży droga od drzwi wejściowych do kuchni.
Ale kuchnia zyska

Nie muszę chyba mówić, że będę żądać wykonania na ich koszt?
Ścianki, tynki, instalacja elektryczna.
Będzie niezła jazda!

Ty to twarda babka jesteś :) umiesz walczyć o swoje :) ja bym pewnie pogodziła się ze stratą tych cm i kombinowała z szafkami :oops:
Ale masz w pełni rację :yes: projekt to projekt i nie ma że panom było wygodniej.

Arnika
27-01-2012, 17:05
Jak zrobię wysuwanej szuflady z koszem fotkę to wstawię...

Aricia masz śliczny żyrandol w kuchni.. co to?

reni1980
27-01-2012, 17:23
wow widzę, że dużo chętnych na pokazywanie szuflad, to i ja pokażę

narendil pierwsza to 80 a druga to 90

http://img31.imageshack.us/img31/9794/dsc0256no.jpg
http://img16.imageshack.us/img16/6514/dsc0257wb.jpg

reni1980
27-01-2012, 17:42
mirella pocieszyłaś mnie opiną na temat cargo, ja tak żałowalam że nigdzie go nie wepchalam (symetria) ale chyba nie będę już żałować

aricia
27-01-2012, 18:48
arnika, dzięki! ..gdyby fotka była robiona z drugiej strony, pewnie powiedziałabyś, że w salonie, a nie w kuchni :lol2: ;)
to artemide miconos.

mirela99
27-01-2012, 18:50
To samo się (podobno - tak uważa mój pan od kuchni) tyczy półek magic corner. Przynajmniej w sytuacji, jak ktoś ma dużą kuchnię. Ja miałam miejsce na dwie takie (za kilka ładnych stówek) jednak mam zwykłę, duże rogowe szafki. Trzymam w nich np. frytkownicę, blachy i inne rzadziej używane rzeczy. Myślę, ze warto się zastanowić, czy jest nam przydatny taki wypasiony sprzęt. Co innego w małej kuchni, np. moja kuzynka taką ma i wykorzystać musiała maxymalnie każdy kawałek i np. magic corner jej służy do przechowywania garnków.

Sharlotka
27-01-2012, 18:52
Reni,
mam małe agd z tej samej serii, ogromny zestaw, jak Ty!!!!

Dziewczyny,
ja mam jedno wąskie cargo - na wodę mineralną i jedzenie dla kotów, i też wolę szuflady, a nie ten wynalazek!

reni1980
27-01-2012, 19:06
Reni,
mam małe agd z tej samej serii, ogromny zestaw, jak Ty!!!!

Dziewczyny,
ja mam jedno wąskie cargo - na wodę mineralną i jedzenie dla kotów, i też wolę szuflady, a nie ten wynalazek!

no to już wogóle nie żałuję

Arnika
27-01-2012, 19:08
Ja w rogu mam półki... głębiej chowam garnki, których rzadziej używam a na wierzchu te co codziennie są potrzebne....
W drugim rogu mam półwysep, i tak pod blatem mam wyjeżdżany jakby box na kółkach i mam miejsce na butelki, na maszynę do szycia ....

..to mój wyjeżdżany kosz na śmieci...


https://lh4.googleusercontent.com/-gP5SGPLIdrA/TyLz5gpTATI/AAAAAAAADC0/_s4btBIaa8s/s640/DSC08978.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-LFuNFTXgx_E/TyLz8yj7nnI/AAAAAAAADDE/8c1gZBOfWJ0/s640/DSC08982.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-esvz-Lff_ps/TyLz7bJOUsI/AAAAAAAADC8/oHltxg6EOOs/s640/DSC08980.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-M8uT8zBc6qc/TyL0ACOoH9I/AAAAAAAADDM/RqX2AdIbhcA/s640/DSC08984.JPG

narendil
27-01-2012, 19:33
narendil, ma się to oko ;)
szafka przy lodówce jest narożna. tam drzwi "wyszły" dość nietypowej szerokości, bo 47cm...:rolleyes:
zmywarkę mam w szafce, po prawej stromie zlewu. cały anex ma długość 377cm.

Ale te 377 to razem z lodówką, tak?
Bo szafki masz 60-tki?

mugatko, witaj :welcome:


Ty to twarda babka jesteś :) umiesz walczyć o swoje :) ja bym pewnie pogodziła się ze stratą tych cm i kombinowała z szafkami :oops:
Ale masz w pełni rację :yes: projekt to projekt i nie ma że panom było wygodniej.

Muszę! Bo w lusterko nie spojrzę :P


Jak zrobię wysuwanej szuflady z koszem fotkę to wstawię...

Trzymam za słowo!

Arnika
27-01-2012, 19:38
Narendil... od pół godziny są u Ciebie wstawione...
Patrz wyżej;)

narendil
27-01-2012, 19:39
mirela, reni, bardzo Wam dziękuję za możliwość zajrzenia w Wasze szuflady :hug:
I coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że szuflady w dwóch szafkach są mi niezbędne!

Mówicie, że cargo nie jest takie super?
Ja na razie mam szafkę 35 cm z szufladami i myślałam, że na przyszłość cargo byłoby lepsze.
A odnośnie magic cornerów mam takie samo zdanie jak Twój stolarz, mirelko.
Dużo kasy a zysk nie jest aż taki duży.
Mam narożną szafkę i zwykłą półkę w niej. I jest OK.
Wcale nie mam takiej dużej kuchni.
Pewnie chodzi tu bardziej o stosunek ogólnej przestrzeni magazynowej do ilości gratów.

narendil
27-01-2012, 19:39
Narendil... od pół godziny są u Ciebie wstawione...
Patrz wyżej;)

Oż, kurka!
Nie było wcześniej widać :(
Dziękuję! Świetny patent z tą rączką na nóżkę :lol2:

Arnika
27-01-2012, 19:43
magic cornerów też nie mam i jestem bardzo zadowolona. Wszystko inne w szufladach blumach , ale wysokiego cargo i magic cornerów nie mam i nie chcę nieć... Małe cargo mam, i tylko na przyprawy jest, nie specjalnie się nimi zachwycam...
ps. nogą otwierasz i to też chyba bum jest, albo i nie wiem.... stolarzowi kazałam takie wystrugać i ma...
Ale patent Ikeowski też jest niezły, tylko czy bardzo ciężką szufladę by otworzył... bo ta z koszem bywa czasami taaaaaka ciężka...

narendil
27-01-2012, 19:53
Arnika, a jaki to patent ikeowski?

Arnika
27-01-2012, 20:00
Na ten klik... ale nie wiem jak się nazywa... z tym, ze tez nie wiem do ile kg on działa, bo drzwiczki szafki otwiera, a czy szufladę z wyładowanym koszem otworzy to nie mam pojęcia... bała bym się...

narendil
27-01-2012, 20:03
A taki.
Takich to ja nie chcę :P
Naczytałam się o tych otwarciach tip-on w szufladach i mi się odechciało.
Wolę Twój patent.
Będę mogła skorzystać? Czy prawa autorskie obowiązują?

Arnika
27-01-2012, 20:14
Możesz oczywiście. Zdjęcia możesz wykorzystać, bo ja szczerze nie wiem co to jest... Pokaż kuchennemu to może będzie wiedział co to za wynalazek....
aaa i ta moja szuflada otwiera się ręcznie przez uchwyt i nogą jak mam ręce brudne.

editg
27-01-2012, 21:10
:welcome:
widzę że masz niezłe dylematy kuchenne...swoja droga znajomy temat, przerabiany ze łzami w oczach przeze mnie. projektantka i u mnie byla, pomierzyla, ściana 220 okazała sie 217, szafki na wymiar pioruńsko drogie...7 cm szpary nie chcialam, wstawiac blendy zamiast szafek, a gdzie caly majdan pomiescic?koniec końców ściana działowa obkuta o potrzebne cm, przerabiane instalacje, syf w mieszkaniu, kuchnia nadal w proszku, szafki w kartonach i to wszystko wlasnym kosztem i nerwem. przez cale 3 cm

reni1980
27-01-2012, 21:29
arnika bo nie kumam, że niby nogę tam wsadzasz i ciągniesz kosz, czy naciskasz i sam odjeżdża?

Arnika
27-01-2012, 22:24
Naciskasz jak sprzęgło/hamulec w samochodzie i uwalnia się szuflada i sama wyjeżdża. nogi w ten półokrągły dynks nie wsadzasz.. od góry jakby naciskasz...

aricia
27-01-2012, 22:27
Ale te 377 to razem z lodówką, tak?
Bo szafki masz 60-tki?


taaak, z lodówką :D... 4x60, 30, 107 cm.
ja mam magic corner i nie wyobrażam sobie innej możliwości korzystania z tej szafki. ale ona nie jest narożna, tylko długa, z jednymi drzwiczkami. to ta zaraz obok lodówki.

Arnika
27-01-2012, 22:34
Otwierałam szufladę bez użycia rąk.. ręce zajęte aparatem i w ruchu więc jakość nie taka...
Jak pooglądacie to usunę...

https://lh6.googleusercontent.com/-E47b19lsjwE/TyMlnqGoyEI/AAAAAAAADDU/GuyqiRdkMbE/s640/DSC08985.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-qam7yhqf2vg/TyMlo6IVslI/AAAAAAAADDc/H71O-FeMIZ0/s640/DSC08986.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-FSOsrq4kHt0/TyMlqT0KBbI/AAAAAAAADDk/hItVJ2eFTQI/s640/DSC08987.JPG

TwoOfUs
27-01-2012, 22:56
Ciekawe to rozwiązanie :) nie wpadłam na to i w sumie to nigdzie jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Ale bardzo to praktyczne :D

narendil
28-01-2012, 06:27
Arnika, nie usuwaj, jeśli możesz :hug:

Arnika
28-01-2012, 11:08
Narendil... co Ty robiłaś w sobotę rano o 7.27 ?????? :o

reni1980
28-01-2012, 11:20
kawkę już piła:)

Arnika
28-01-2012, 11:22
Ja już 3 wypiłam;)

narendil
28-01-2012, 12:22
Narendil... co Ty robiłaś w sobotę rano o 7.27 ?????? :o


kawkę już piła:)

Byłam już po śniadaniu i kawie :lol2:
Zbierałam się do pracy...

Arnika
28-01-2012, 12:41
Buuuuu

narendil
28-01-2012, 13:14
Iiii, tam.
Da się przyzwyczaić ;)

Venus_m
28-01-2012, 21:07
uwaga będę szczelać!!!! :mad:

:lol2: nie no żartuję, ale uprzedzam że to skandal i pomówienie :lol2:

Magic Corner mam i cargo w ilości sztuk 3, jedno szerokie 60 cm wysokości dolnej szafki i 2 x wąskie szerokości 15 lub 20 po obu stronach kuchenki. Życia sobie bez nich nie wyobrażam i jak będzie trzeba to zrobię fotki i wam pokażę O!!!

Też uważałam, że magic corner to strata kasy i przy okazji warto sprawdzić cenę magic cornera w hurtowni i studio kuchennym :mad: teraz jak już sobie 3 miesiąc leżę i pachnę to nie wyobrażam sobie nie mieć magic cornera, wszystko tak szybko i sprawnie bez schylania się. Cargo szerokie mam na wodę, zapasowe oleje, mąki, cukry, ryż, chrupki do mleka, zupki chińskie :lol: o tych wąskich już wcześniej pisałam, że jedna na suche często używane druga (3 piętrowa) na przyprawy.

Powiem krótko nie jest tak, że nie da się bez tego żyć, ale jeżeli ma się finanse to naprawdę warto :yes: jak wszystko się dobrze zaplanuje to takie "wynalazki" bardzo ułatwiają życie :P

hazeleyes1982
28-01-2012, 21:18
jak będzie trzeba to zrobię fotki i wam pokażę O!!!
Venusku, ja jestem za.
A przy okazji kwestii kuchennych-czy polecacie młynek do odpadów?

Venus_m
28-01-2012, 22:28
Hazelku nie wiem, nie mamy :no:

Zdjęcia zrobię, ale jutro...żeby nie zapomnieć, żeby nie zapomnieć :rolleyes:

hazeleyes1982
28-01-2012, 22:48
Przypomnimy Ci, jesli chcesz;):hug:

admete
29-01-2012, 06:10
[B]
A przy okazji kwestii kuchennych-czy polecacie młynek do odpadów?

Znajomi mają - i bardzo sobie chwalą :yes:
Tylko trzeba się przyzwyczaić :) - jak pomagałam przy przygotowaniach do parapetówki pytałam o każdą rzecz (obierki, skrawki jedzenia) - czy to też mogę wrzucić do zlewu??? - bo jednak to dla człowieka dziwne - że wrzucasz wszystkie te rzeczy do zlewu - i czeka toto chwilę - jak skończysz przygotowania kuchenne aż się zmieli ;)

Ale z drugiej strony w koszu na śmieci nic nie zalega - i nie zacznie niespodziewanie śmierdzieć :P
Także my planujemy takie ustrojstwo założyć :yes:

narendil
29-01-2012, 08:30
uwaga będę szczelać!!!! :mad:
W sukni ślubnej i hełmie? :rotfl:



wszystko tak szybko i sprawnie bez schylania się. Cargo szerokie mam na wodę, zapasowe oleje, mąki, cukry, ryż, chrupki do mleka, zupki chińskie :lol: o tych wąskich już wcześniej pisałam, że jedna na suche często używane druga (3 piętrowa) na przyprawy.
Jak to, tak zupełnie bez schylania?
Dawaj te fotki, bo ja myślałam, że to działa podobnie jak szuflady.
Wysuwasz, schylasz się i wyjmujesz ;)


A przy okazji kwestii kuchennych-czy polecacie młynek do odpadów?

Ja się kiedyś strasznie zapaliłam do tego pomysłu.
Bo mi mąż zlew strasznie brudzi :bash: Znaczy wrzuca odpadki i zapomina od razu przenieść do kosza.
Ale znalazłam jakieś przepisy, że w blokach to nie :(
Chodziło coś o miejską oczyszczalnię ścieków.


Zdjęcia zrobię, ale jutro...żeby nie zapomnieć, żeby nie zapomnieć :rolleyes:

Nie chcę być natrętna, ale jest już jutro. I to takie bardzo zaawansowane!
Czekam od 6:30 :rotfl:

Arnika
29-01-2012, 09:39
Narendil... co Ty robisz od 6,30 ???????
Na Boga Ty spać w niedzielę nie możesz?

narendil
29-01-2012, 10:35
arnika, to chyba przyzwyczajenie ;)
Cały tydzień muszę wstawać wcześnie, to w niedzielę z rozpędu tak wychodzi.
Ale czasem zdarza mi się pospać do 8 :rotfl:

narendil
29-01-2012, 10:36
Venus, jadę na zakupy. Okazało się, że moja zimowa kurtka nie jest zimowa :bash:
Mam nadzieję, że po powrocie znajdę zdjęcia od Ciebie :lol2:

Venus_m
29-01-2012, 14:42
Jestem, jestem ;) Może nie zupełnie bez schylania, ale bez kucania i włażenia z nosem w szafkę. Uprzedam jednak, że magic corner jest fajny w dużej kuchni lub kuchnia która ma dużo miejsc do przechowywania. Wygodne jest, ale nie mieści jakoś strasznie dużo chociaż nam wystarcza - komplet garnków, 3 patelnie, pokrywki.

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/Mirabelka/s_P1292213.jpg - cargo szerokie dwa poziomy, górny pociągany ręcznie, na zapas wody której jak widać nie mam za dużo :lol2:

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/Mirabelka/s_P1292214.jpg

Cargo wąskie przy kuchni - z obu stron

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/Mirabelka/s_P1292216.jpg - suche, mąki, ryże, cukry pudry itp

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/Mirabelka/s_P1292221.jpg - przyprawy, i kondygnacja słone, druga słodkie, 3 zapas

http://i888.photobucket.com/albums/ac87/serandom/Mirabelka/s_P1292226.jpg - część wewnętrzna magic cornera, oczywiście nie obfociłam części przykręconej do frontu w której trzymam pokrywki i garnki

narendil
29-01-2012, 21:10
Venus, dziękuję!
Szczególnie za to wąziutkie. To 15-tki czy 20-tki? W sklepach one zawsze wydają się takie małe, a dzięki Tobie ile tam się rzeczywiście mieści.

Ale to cargo 30 wygląda jak normalne szuflady :) Więc dlaczego cargo?

Na magic cornera i tak nie mam miejsce, więc wybaczę Ci brak zdjęcia z pokrywkami.

mirela99
30-01-2012, 08:35
Młynek - fajna sprawa, ostatnio u kuzynki praktykowałam :).
U mnie problem, bo nie jesteśmy do kanalizacji podłączeni (wiecie w ogóle, ze ja na wsi mieszkam ?) i mamy zbiornik :(. Jak tylko podłączą nas do kanalizacji zaraz sobie sprawię takie ustrojstwo :).

Venus_m
30-01-2012, 09:32
Aniu już spieszę z wyjaśnieniami ;)

Cargo na początku było z wózkami obiema przykręconymi do frontu, ale że kuchnia była poprawiana 6 razy (bla bla) i to nie działało tak jak powinno zdecydowaliśmy się wywalić oryginalne cargo, w cenie dorobić szufladę z wysokim bokiem i zostawić jedną półkę pociąganą ręcznie. To cargo jest tylko i wyłącznie na zapasy, nie otwieram tego codziennie po 25 razy.

Cargo małe owszem, jak przywieźli to myślałam, że coś źle zamówiłam, ale jak widać się mieści. Po powrocie do domu wieczorem zmierzę dokładnie ile ma to cargo. Oba na pewno tej samej szerokości i węższe niż front, bo fronty dla symetrii wychodziły nam niestandardowe i musieliśmy cargo zrobić mniejsze. Naprawdę ja sobie bez nich nie wyobrażam życia ;)

Magic corner to jak mówiłam do dużej kuchni się nadaje, do mieszkania szkoda byłoby mi miejsca. Chyba najbardziej praktyczna byłaby szafka narożna, bez żadnych koszy obrotowych (miałam w wynajmowanym mieszkaniu - koszmar).

bocian_86
31-01-2012, 10:47
Widzę, że wszystkie obfociłyście swoje szafki kuchenne ;) Moja koleżanka ma magic corner w średnio dużej kuchni i to jest doskonałe rozwiązanie. Pewnie kwestia przyzwyczajenia ;)

hazeleyes1982
31-01-2012, 21:41
Nie wiem, jak Was-ale mnie Venusek przekonała do cargo:yes:

karolek59
04-02-2012, 23:28
To ja dorzucę od siebie

Mam małe cargo 30 tkę ( duże podobno dość wadliwe ze względu na swój ciężar- już dwie koleżanki wymieniały na zwykłe szafki)
Młynek do odpadów posiadam ( wszyscy znajomi chwalą sobie to ustrojstwo)
Mam tez servo drive blum Mam nadzieję ze będe z niego zadowolona.

Arnika
04-02-2012, 23:36
Narendil.. kiedyś szukałam lodówki... i usłyszałam... najlepsze Liebherr, potem Electrolux, i długo długo nic...
Wybrałam zwykłego białego 2 m wysokiego Liebherra 2 agregatorowy... Działa super i jestem bardzo zadowolona... Polecam... Wówczas nie był u nas tak popularny, albo ja tej marki nie znałam...
Co prawda nie mam go do zabudowy, ale mnie nie przeszkadza.
Narendil.. szukam lapka... u mnie TAR wkleiła kilka propozycji...
Masz jakiegoś sprawdzonego? kompletnie się nie znam, tylko ma być nie różowy i nie futerkowy;)

narendil
05-02-2012, 00:06
Ależ na forum tłoczno o tej porze! Widzę, że sporo tracę :rotfl:

A mi sen z powiek spędza moja kuchnia!
Nosz kurka, musieli te 20 cm podwędzić?
O tej porze, to ja już powinnam na drugi bok się przewracać - jutro będę nieprzytomna.
A Jakub wstaje koło 5!

Podpowiedzcie coś :)
Na chwilę obecną rozkład wygląda tak:
https://lh6.googleusercontent.com/-jKU2IsXOXKI/Ty3G9pd-XrI/AAAAAAAADX8/9CvOzcbCUzk/s600/plan1.jpg

W prawym dolnym rogu zaczyna się druga połowa korytarza wejściowego do mieszkania.

Stan nie do zaakceptowania, bo mi szafek nie starczy.
Jak tylko kierownik budowy wróci ze zwolnienia, będę walczyć o zmiany.

Pomysł nr 1.
Wydłużamy ściankę z lodówką, tak że zmieści się lodówka i piekarnik.
Wychodzi coś koło 130, bo lodówkę mamy i mieć będziemy wolnostojącą.
Nie zamienię mojej ślicznej Gorenje na nic innego :P

https://lh3.googleusercontent.com/-ZpLy4JKh6Oc/Ty3HATcUatI/AAAAAAAADYI/YPxnPxj1DGc/s600/plan2.jpg
Ale robi się wąsko przy przejściu.
Przedpokój - zakręt o 90 stopni - 90 cm przejścia - znowu zakręt o 90 stopni - 90 cm przejścia.
Boję się o swoją klaustrofobię i zaburzenia błędnika :rotfl:

Pomysł nr 2.

Ściankę od strony przedpokoju zostawiamy bez zmian.
Stanie tam piekarnik i szafka na zapasy.
Przejście ma 120 cm - jest lepiej :)
Przenosimy lodówkę na przeciwko blatu roboczego.

https://lh6.googleusercontent.com/-OgzfJ-9LfHM/Ty3HD9TdPiI/AAAAAAAADYU/oUwAbigtW50/s600/plan3.jpg

Robi się ciasno między szafkami a lodówką - 95 cm. Nie wiem, czy mój mąż da radę ze swoim zamaszystym sposobem poruszania w kuchni :P

Pomysł nr 3.
Układ jak w pomyśle nr 2.
Z tym, że przesuwamy ściankę z lodówką w stronę pokoju dziennego o 20 cm.
Wydaje mi się, że pokój to zniesie bez większego uszczerbku na zdrowiu.
A mój mąż będzie miał ponad 110 cm miejsca.

https://lh6.googleusercontent.com/--Kq4yArGAOg/Ty3HI6xNs4I/AAAAAAAADYg/jECLajHeO88/s600/plan4.jpg

narendil
05-02-2012, 00:08
Widzicie cokolwiek na tych planach?
Wiem, wiem, różnice są kosmetyczne :rotfl:

Mam nadzieję, że coś zobaczycie :)
Help! Hilfe! Au secours! Aiuto!

narendil
05-02-2012, 00:13
Narendil.. kiedyś szukałam lodówki... i usłyszałam... najlepsze Liebherr, potem Electrolux, i długo długo nic...
Arnika, słyszałam, że Liebherry to takie mercedesy wśród lodówek.
Ale jak szukałam, to nie widziałam czarnych.
I mam swoją śliczną Gorenje Simplicity. Też wolnostojącą. Takie mi się podobają.
Wybrałam jak typowa baba - najpierw wygląd a potem parametry.
Mój umysł ścisły zasnął na dłuższy moment i dopuścił do głosu, nawet nie wiem jak to nazwać :rotfl:
W każdym bądź razie kupowałam wg strony wizualnej.
Jestem zadowolona :)


szukam lapka... u mnie TAR wkleiła kilka propozycji...
Masz jakiegoś sprawdzonego? kompletnie się nie znam, tylko ma być nie różowy i nie futerkowy;)
Jutro popatrzę i postaram się pomóc.
Teraz już padam na nos. Dla mnie ta godzina to środek nocy :)

yokasta
05-02-2012, 00:24
Hehe bardzo mi się podobają te Gorenje. Podoba mi się wersja 1. Nie widze różnicy między 2 a 3 więc zobaczę jutro :)

MagdaZZZ
05-02-2012, 00:26
ja wszystko widzę i (chyba) rozumiem:p

Ale pytanie pomocnicze muszę zadać... dobrze kojarzę, że w miejscu gdzie ma być przeniesiona lodówka ma być stolik/blat śniadaniowy???
I pytanie pomocnicze nr 2;) Co to to białe cośco tworzy cieśninę ze ścianką działową między kuchnią a holem??? Tam nie maściany, a jedynie jakaś wyznaczona przestrzeń:confused:

yokasta
05-02-2012, 00:28
Dobra już widze, ale nie zobaczyłam od razu bo wymiary po lewej stronie się nie zmieniły podczas gdy zmienił się wymiar po prawej :D chyba, że źle widzę :).

narendil
05-02-2012, 00:36
Ale pytanie pomocnicze muszę zadać... dobrze kojarzę, że w miejscu gdzie ma być przeniesiona lodówka ma być stolik/blat śniadaniowy???
Tak, ma być. Ale myślę, że bez większego bólu mogę go zwęzić o 65 cm.
100 cm na szybki posiłek wystarczy.
Obecnie mamy blat 120 cm i jest OK.



I pytanie pomocnicze nr 2;) Co to to białe cośco tworzy cieśninę ze ścianką działową między kuchnią a holem??? Tam nie maściany, a jedynie jakaś wyznaczona przestrzeń:confused:
Bo mi się szafa za mała narysowała :P

narendil
05-02-2012, 00:38
Dobra już widze, ale nie zobaczyłam od razu bo wymiary po lewej stronie się nie zmieniły podczas gdy zmienił się wymiar po prawej :D chyba, że źle widzę :).

:wave:

Bo po prawej rozgrywa się cały dramat :P
(1) Rozszerzamy ściankę i zwężamy przejście.
(2) Zostawiamy tamtą ścianę i kombinujemy z tą na przeciwko blatu.

A opinie?

MagdaZZZ
05-02-2012, 00:41
Tak, ma być. Ale myślę, że bez większego bólu mogę go zwęzić o 65 cm.
100 cm na szybki posiłek wystarczy.
Obecnie mamy blat 120 cm i jest OK.


Bo mi się szafa za mała narysowała :P

nie o to pytam:no:
pytam o tobiałe pole, gdzie jest zdjęcie jakiegoś wypoczynku, lampy chyba:rolleyes: ledwo coś tam widzę:mad:
Pytam co to za białe pole??? To ściany działowe???

A w sprawie blatu jedzeniowego - ja bym tak przy lodówie nie chciała:roll: ciasno, coś wielkiego przytłacza człowieka z góry... ee:no:
dlatego ja sięskłaniam ku wersji nr 1... ale muszę wiedzieć, między czym a czym zwęzi się to przejście... a 97 cm to wcale nie jest mało:no: Otór drzwiowy ma przecież 70-80... ja też będę miała ok.95 cm na wejsciu do kuchni:yes:

narendil
05-02-2012, 00:52
Pytam co to za białe pole??? To ściany działowe???

Ojej, dobrze, że z łózka wyskoczyłam :P Bo mnie olśniło, że może nie o szafę pytałaś.
To jest narożnik, a przy nim stoliczek i lampa wisząca.



A w sprawie blatu jedzeniowego - ja bym tak przy lodówie nie chciała:roll: ciasno, coś wielkiego przytłacza człowieka z góry... ee:no:
Dokładnie taki sam układ mam teraz.
Lodówka i tuż przy niej blat.
A że lodówka się z nami przeprowadza, więc wiem, że mnie nie zaskoczy :)


dlatego ja sięskłaniam ku wersji nr 1... ale muszę wiedzieć, między czym a czym zwęzi się to przejście... a 97 cm to wcale nie jest mało:no: Otór drzwiowy ma przecież 70-80... ja też będę miała ok.95 cm na wejsciu do kuchni:yes:

Wiem, że 90 cm to znowu nie tak bardzo mało.
Ale te zakrętasy :bash:
Aż jutro poszukam u Ciebie jak wygląda Twój otwór kuchenny :lol2: Znajdę?

MagdaZZZ
05-02-2012, 01:07
Ojej, dobrze, że z łózka wyskoczyłam :P Bo mnie olśniło, że może nie o szafę pytałaś.
To jest narożnik, a przy nim stoliczek i lampa wisząca.

nie no, dziwczyno - rozwalasz mnie:rotfl:

I ty się przejmujesz, że w ponad 90 centymetrach między ścianą a NAROŻNIKIEM się nie zmieścisz?:o
Przecież to nie ściana do sufitu, żeby klaustrofobię u ciebie powodowała;) - to otwrta przestrzeń! nawet nie zauważysz, że to przejście jakieś zwężone jest... wizualnie - nie ma szans:no:

A ergonomicznie? - no błagam cię:rotfl:
to jaką d.pę trzeba by było mieć, żeby się nie zmieścić:rotfl:
a otwory drzwiowe jakie planujesz? - 110-ki?:P

TYLKO I WYŁĄCZNIE OPCJA NR 1!!!

I nie kombinuj za dużo, bo przekombinujesz;)


Wiem, że 90 cm to znowu nie tak bardzo mało.
Ale te zakrętasy :bash:
Aż jutro poszukam u Ciebie jak wygląda Twój otwór kuchenny :lol2: Znajdę?

Nie znajdziesz:no: bo go jeszczenie ma;) znaczy jest, ale o 60 cm szerszy niż będzie docelowo - dojdzie zabudowa:)

MagdaZZZ
05-02-2012, 01:12
dodam jeszcze...
zakręt 90 st. -> 90 st. -> 90 st. masz tak czy siak - niezależnie czy zwęzisz przejście czy nie;)

A pozostałe przejścia przy kuchni masz równo 90 cm - 94 (przy wypoczynku:P) powinno wydawać ci się luksusem:lol2:

Naprawdę nie ma co kombinować;)

admete
05-02-2012, 06:40
Narendilku - opcja n1 - i to pewnie była pierwsza myśl a później zaczęłaś kombinować żeby ulepszyć ;)

Tym razem chyba się sprawdzi że pierwsza myśl najlepsza :yes:
Lodówka tam będzie wyglądać najlepiej :yes: - nie będzie przytłaczać, lepiej się wkomponuje mimo że Ci teraz nie przeszkadza że ja masz przy stole to w tamtym miejscu w opcji nr 1 pokochasz ją jeszcze bardziej :P

Pozdrawiam :)

Odległościami w przejściu się nie przejmuj :no: .Jeśli mogę podpinam się do wypowiedzi Magdy na ich temat :lol:

narendil
05-02-2012, 09:06
I ty się przejmujesz, że w ponad 90 centymetrach między ścianą a NAROŻNIKIEM się nie zmieścisz?:o
Bardziej boję się efektu tramwaju.
Chociaż w sumie, w łazience już mam wagon :P, to może zrobię sobie drugi do kompletu.

Popatrz na plan całości:
https://lh6.googleusercontent.com/-Oo7d8BTfqTw/Ty5F9Pzve7I/AAAAAAAADYs/alvR-S1Ygcw/s800/plan_calosc.jpg
Nie będzie wagonowato?



TYLKO I WYŁĄCZNIE OPCJA NR 1!!!

I nie kombinuj za dużo, bo przekombinujesz;)


I właśnie dlatego proszę Was o radę!
Bo nie wiem, czy przypadkiem nie tracę dystansu :)

narendil
05-02-2012, 09:08
Narendilku - opcja n1 - i to pewnie była pierwsza myśl a później zaczęłaś kombinować żeby ulepszyć ;)

Tym razem chyba się sprawdzi że pierwsza myśl najlepsza :yes:
Lodówka tam będzie wyglądać najlepiej :yes: - nie będzie przytłaczać, lepiej się wkomponuje mimo że Ci teraz nie przeszkadza że ja masz przy stole to w tamtym miejscu w opcji nr 1 pokochasz ją jeszcze bardziej :P

Pozdrawiam :)

Odległościami w przejściu się nie przejmuj :no: .Jeśli mogę podpinam się do wypowiedzi Magdy na ich temat :lol:

Z reguły u mnie jest tak, że pierwszy pomysł jest najlepszy.
Ale w międzyczasie zawsze przerabiam kilka innych.
By w finale wrócić do początku :lol2:

Lodówki nie da się już kochać bardziej!
Ale do kompletu jest jeszcze piekarnik i mikrofalówka :lol2:

admete, spójrz również na plan całości, proszę.
Nie będzie wagonu?
A może on już tam jest :rotfl:

MagdaZZZ
05-02-2012, 09:55
Zadmete, spójrz również na plan całości, proszę.
Nie będzie wagonu?
A może on już tam jest :rotfl:

dokładnie - już tam jest:rotfl:
przecież przesunięcie tej ściany nic nie zmienia w układzie:lol2:

To co ja widzę, po zmianie - to ściany ładnie zaczynają schodzić kaskadowo... zobacz tą przy stoliku, potemta ściana T (od lodówki i szafy z dugiej strony), potem łazienkowa... tworzy się ładne przejscie pod skosem;) - szerokie - zarazci to narysuję:P

admete
05-02-2012, 10:58
admete, spójrz również na plan całości, proszę.
Nie będzie wagonu?
A może on już tam jest :rotfl:

kurcze on już tam jest :o -a tego już się zmienić nie da :no: - więc moim zdaniem nie powinnaś jej upychać koło stołu i zmniejszać salon( mimo że to tylko 20cm tak?), a te parę centymetrów przejściu też już nic nie zrobi.


Magda co tam skrobiesz??? -bo ja nie umiem http://emoty.blox.pl/resource/blush.gif - a z chęcią zobaczę to o czym mówisz :popcorn:

MagdaZZZ
05-02-2012, 11:06
nie dam rady teraz:oops:
suszę włosy, maluję się, zabawiam dziecko...:lol2:
może jak wrócę ze spotkania:oops:

emiranda
05-02-2012, 12:09
http://www.jysk.pl/210/223/1986700/a/catalog

świecznik, ja tez tam rzadko zaglądam, ale może czasami warto :)

admete
05-02-2012, 12:39
nie dam rady teraz:oops:
suszę włosy, maluję się, zabawiam dziecko...:lol2:
może jak wrócę ze spotkania:oops:


spoko loko poczekamy :popcorn::popcorn::popcorn:

narendil
05-02-2012, 12:45
nie dam rady teraz:oops:
suszę włosy, maluję się, zabawiam dziecko...:lol2:
może jak wrócę ze spotkania:oops:

Byłoby super :hug:

Trzeba było dać Hance, może też coś genialnego by wymyśliła?
Ja już wysiadam. Za dużo o tym myślałam ostatnio.
Dzisiaj w nocy śniło mi się, że ganiałam z miarką i szukałam wszystkich kawałków ścian o długości 20 cm :rotfl:
I wiecie, nawet jakieś znalazłam! Ale nie tam gdzie trzeba :P

dagunia
05-02-2012, 14:10
jak dla mnie przejście do kuchni spokojnie może być węższe , tym bardziej że tam ma byc narożnik a nie ściana ... u mnie pomiędzy kanapą a scianami jest 90 albo 95 cm i spokojnie wystarcza żeby kanapę obejśc dookoła . Skłaniałabym się bardziej do wersji 1 i nie przestawiałabym lodówki w miejsce gdzie ma być stolik sniadaniowy. Jakoś tak dla mnie przyjemniej jak tam zostanie sa,m stolik a nie lodówka . Jesli chodzi o odległośc między ciągiem szafek a stolikiem to zrobiłabym jak największa odległóść , bo to jednak stolik i dojdą hokery czy krzesła. Chyba, że to też ma być blat roboczy i nastawiasz się, że na nim będziesz coś robić ,wtedy wystarczy 95 cm i nawet bedzie wygodniej przy pracach kuchennych

bocian_86
06-02-2012, 10:42
Wg mnie też opcja nr 1 jest najlepsza ;) lodówka stoi w dobrym miejscu!
Jeśli będzie wagonowato, to na ścianach powiesisz jakieś ciekawe obrazki, żeby gościom urozmaicić przechadzkę ;)

TwoOfUs
06-02-2012, 11:50
To ja się dołożę do przytłaczającej przewagi opcji nr1 :D
Lodówka wciśnięta obok stolika zepsuje efekt tej ścianki i sama nie będzie się dobrze tam prezentowała.
94cm to normalne przejście i nie ma co go powiększać. Potem i tak efekt będzie czysto estetyczny a zupełnie nieużytkowy a tak te centymetry wykorzystasz w kuchni a w salonie ich braku nie zauważysz :) Lekki tramwaj może trochę jest ale bez dramatu ;) Jak by ścianka ze stolikiem zaczynała się równo z wysoką zabudową (jak na wersji 2) to by się zgubił ale nie wiem czy warto jeszcze dodatkowo poszerzać kuchnie bo na prawdę jest ok. Na ścianie dojdą jakieś obrazki czy mebelki może konsola czy coś w hallu i wzrok będzie się na nich zatrzymywał :)

narendil
07-02-2012, 12:27
Dziewczęta, bardzo Wam dziękuję za pomoc!

Byłam dzisiaj na budowie.
I co? I figa! Wersji nr 1 nie będzie. Ani nr 2. Ani nr 3.

Sami poprawili te brakujące 20 cm. Nie wiem, jak można było dwa razy obudować piony? A tak właśnie zrobili.
Znaczy, odzyskałam 18 z 20. Bo tynki, bo coś tam.

Cieszyć się?
Ja już się przyzwyczaiłam do myśli o piekarniku w słupku :P
Chyba i tak będę burzyć ścianę. Już we własnym zakresie. Jeszcze się zastanowię, mam czas.
Ciekawe co na to mąż :confused: Hmmm...

A, i obejrzałam dokładnie to przejście na żywo. Miałyście rację. Czy trochę szerzej, czy węziej - nie ma znaczenia.

TwoOfUs
07-02-2012, 14:34
:lol2: oddali 20cm
Ale fajnie że sami naprawili i bez gadania. Cieszyć się, cieszyć bo nawet jak się zdecydujesz na piekarnik w słupku to zawsze szuflady będą o 20 cm szersze, więcej szpargałów wejdzie :D

Arnika
07-02-2012, 15:58
Ale super wieści Narendil :)
Oddali 20cm :) super...

aneta s
07-02-2012, 16:04
no to niby dobre wiesci...znalazły się brakujace centymetry a Ty Masz nową koncepcję ...Powodzenia z mężem, wiem z doswiadczenia że Oni dość sceptycznie podchodzą do tego typu rewelacji jak wyburzanie...

narendil
07-02-2012, 16:18
Ot, głupia baba :bash:
Tydzień temu był problem, bo nie było 20 cm.
Teraz jest problem, bo centymetry są.
Ja to sobie lubię problemy stwarzać :rotfl:

lasche
07-02-2012, 17:39
nie ma co się dziwić ...jak centymetry są to zawsze problem :lol2: (moja dieta upadła zupełnie tylko cit ;) )

dobrze będzie ...wmów mu, że przecież zawsze tak chciał :rotfl:

bocian_86
08-02-2012, 13:44
Hehe, czyli wszystko wyszło dobrze! 20 cm to już sporo, a Ty będziesz miała dłuższy blat ;)

barbe-cue
11-02-2012, 19:21
Narendil, podczytuję Twój wątek od jakiegoś czasu i dotarłam nareszcie do końca. A że trochę to trwało, to już zapomniałam, co było na początku ;) Zatem wróciłam i już wiem, co mnie tutaj zatrzymało:


Powyższe inspiracje są miłe dla oka, ale mało książek mieszczą. My obecnie ściany przeliczamy na metry bieżące regałów.
I najpawdopodobniej będzie tak:

https://lh3.googleusercontent.com/-iwq1rPsWn-Y/ToOOFu49wlI/AAAAAAAACwA/0FGc1zlGcv8/wiz2.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-SaQQ-52_dzA/ToOOFPoHnCI/AAAAAAAACv8/DKjii92l_ac/wiz1.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-GEXLqGF74B8/ToOOE8rr4gI/AAAAAAAACv4/OoC3K6dgxlg/wiz3.jpg

To moje pierwsze takie wizualizacje, więc wybaczcie ich jakość. Dopracuję je w wolnej chwili :)

Z niecierpliwością czekam na inspiracje i rozważania okołoksiążkowe, bo jest to temat bliski memu sercu. Na pytania rodziny i znajomych, po co nam takie duże mieszkanie (w domyśle: przecież nie macie dzieci, więc dwupokojowa klita powinna wam wystarczyć) odpowiadamy, że książki nam się nie mieszczą i musimy im kupić nowe lokum ;) Jeśli masz jakąś nowszą wizualkę z salonu z półkami, to chętnie zobaczę - taką ze "zdjęcia" z SH3d. A, i zachwyciły mnie te krzesełka z odzysku z pierwszej strony - też mamy takie zdobyczne, chyba z podobnego okresu - lata 60.

yokasta
11-02-2012, 23:13
:wiggle: przyszłam potańczyć i lecę dalej :)

TwoOfUs
11-02-2012, 23:40
:wiggle: przyszłam potańczyć i lecę dalej :)

:rotfl: rozbroiło mnie http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gif
:lol:

yokasta
11-02-2012, 23:41
:D:D:D:D jestem w szampańskim humorze po wizycie u Lasche :D to sobie tańczę (a dziewczyny milcza, czyżby tak długo siedziały razem ? :o)

barbe-cue
11-02-2012, 23:43
Narendil, no i coś Ty narobiła najlepszego, niedobra kobieto! Napatrzyłam się na te Twoje wizualki i musiałam, po prostu musiałam odkurzyć swój SH3d (od października - czyli od czasu przyklepania łazienki i kuchni - do niego nie zaglądałam). Tym razem zachciało mi się podłubać przy pokoju dziennym... No i znowu wpadłam po uszy. A że mój komputer jest wolny jak żółw, to jedno zdjęcie robi mi się z godzinę...

barbe-cue
11-02-2012, 23:45
:D:D:D:D jestem w szampańskim humorze po wizycie u Lasche :D to sobie tańczę (a dziewczyny milcza, czyżby tak długo siedziały razem ? :o)

Ale fajnie! Takie forum to dopiero ma moc.

yokasta
12-02-2012, 00:16
Barbe nic innego jak spotkanie, bywasz we Wrocławiu ?

barbe-cue
12-02-2012, 00:18
W życiu nie byłam, ale wiem, że to piękne miasto. Z pewnych względów jest mi emocjonalnie bliskie.

yokasta
12-02-2012, 01:07
Jak to nie byłaś ????????????????????? :jawdrop: ale wstyd :p

barbe-cue
12-02-2012, 01:50
No popatrz, obowiązkowe wycieczki do Wrocławia wprowadzili dopiero, jak skończyłam już szkołę ;)

barbe-cue
12-02-2012, 01:53
Alleluja, skończyła mi się generować wizualka salonu, mogę w końcu iść spać...

admete
12-02-2012, 07:01
Narendilku przegapiłam takie dobre wieści - 20 cm oddali http://forum.barcis.pl/images/smilies/zabawa.gif

yokasta
12-02-2012, 11:44
No popatrz, obowiązkowe wycieczki do Wrocławia wprowadzili dopiero, jak skończyłam już szkołę ;)

Z obowiązku to żadna frajda :). Ja oprócz mojego ukochanego Wrocławia kocham Kraków, tam się czuję jak w domu :rolleyes:

barbe-cue
12-02-2012, 12:02
Yokasta, toć żartuję sobie ;) Ja mam za to dobrze obcykane północne rejony Polski. Do Krakowa specjalnej mięty nie czuję (jak dla mnie to przereklamowane miasto), ale Wrocław na pewno chętnie odwiedzę. Kiedyś tam przy okazji :)

yokasta
12-02-2012, 12:34
Kraków przereklamowany - może ale ja go lubię nie za zatłoczone turystami ulice ale za moje małe, ulubione knajpki, targ na Kazimierzu, piękną architekturę i kilka ulubionych miejsc, raczej rzadko uczęszczanych :).

barbe-cue
12-02-2012, 12:44
Nawet nie chodzi mi o turystów, bo wszędzie ich pełno. Kurczę, z tym Krakowem ja mam zgryz. Niby wszystko wiem, co piszesz (że architektura, że małe uliczki, knajpki), ale nie potrafię go polubić. No nie, i już. Tak jak nie lubię egzaltowanych ludzi, tak też nie lubię egzaltowanych miast, a taki dla mnie jest Kraków (celowo podkreślam, że to tylko moje odczucie). I proszę ewentualnych miłośników, żeby na mnie nie krzyczeli ;). Mam prawo nie lubić krupniku i mam prawo nie lubić Krakowa ;).

yokasta
12-02-2012, 12:49
Krupniku też nie lubię :rotfl: wydaje mi się, że ten Kraków to tak sentymentalnie :D to chyba pierwsze miasto, gdzie pojechałam z mężem na urlop. Ja właśnie lubię i już :rotfl: :). Ale za to nie znoszę Warszawy :sick: :D.

barbe-cue
12-02-2012, 12:56
No właśnie, często jest tak, że lubimy (nie lubimy) coś i już. Ja Warszawę też długo oswajałam (bo to takie miasto-dzikus narowisty) i dopiero po jakimś czasie pokochałam miłością dozgonną. Być może tak samo byłoby z Krakowem, gdybym została tam na jakiś czas. Kto wie.

barbe-cue
12-02-2012, 12:57
O, wiem! Jeśli kiedyś coś zapędzi Cię do Warszawy, to chętnie Ci pokażę moją Warszawę. Być może chociaż trochę polubisz ;)

narendil
12-02-2012, 13:36
Barbe-cue, przede wszystkim witam Cię serdecznie :welcome:

I jakie ciekawe dyskusje tu się toczą :)

We Wrocławiu byłam raz. Tuż przed pierwszą powodzią a chwilę po odnowieniu starówki.
Pojechaliśmy ze znajomymi na ferie. Szkoła średnia, kasa ściśle wyliczona - poszaleć się nie dało :P
Ale pozytywne wrażenie zostało.

W Krakowie byłam razy dwa.
Wrażenie mniej pozytywne, niemniej jednak chciałabym pojechać na dłużej.

Warszawę lubię :)
Nie bywam za często, a w celach turystyczno-rekreacyjnych to raz na kilka lat.
Jak już jestem, to głównie szybki maraton po sklepach, bo ta moja piękna prowincja uboga :P

narendil
12-02-2012, 14:00
Z niecierpliwością czekam na inspiracje i rozważania okołoksiążkowe, bo jest to temat bliski memu sercu. Na pytania rodziny i znajomych, po co nam takie duże mieszkanie (w domyśle: przecież nie macie dzieci, więc dwupokojowa klita powinna wam wystarczyć) odpowiadamy, że książki nam się nie mieszczą i musimy im kupić nowe lokum ;) Jeśli masz jakąś nowszą wizualkę z salonu z półkami, to chętnie zobaczę - taką ze "zdjęcia" z SH3d.

O rany! Kolejna wariatka! Tak by to podsumowali moi znajomi :lol2:
Jakoś dziwnie na mnie patrzyli, gdy mówiłam ile metrów ścian zyskamy.


A, i zachwyciły mnie te krzesełka z odzysku z pierwszej strony - też mamy takie zdobyczne, chyba z podobnego okresu - lata 60.
Mnie też zachwycają, tak skromnie powiem :)
Bardzo lubię stylistykę lat 60.
Te nóżki! Te delikatne obłości!
Tylko jak dla mnie za dużo brązowego :rotfl:
Ale od czego są farby?


Narendil, no i coś Ty narobiła najlepszego, niedobra kobieto! Napatrzyłam się na te Twoje wizualki i musiałam, po prostu musiałam odkurzyć swój SH3d (od października - czyli od czasu przyklepania łazienki i kuchni - do niego nie zaglądałam). Tym razem zachciało mi się podłubać przy pokoju dziennym... No i znowu wpadłam po uszy. A że mój komputer jest wolny jak żółw, to jedno zdjęcie robi mi się z godzinę...

Ajem sioł siolii :)
(Uczę swojego syna angielskiego i takie coś mu wychodzi :P)


Alleluja, skończyła mi się generować wizualka salonu, mogę w końcu iść spać...
Wklejaj! Wklejaj!

barbe-cue
12-02-2012, 14:01
O, nareszcie Gospodyni dotarła! Bo goście już zaczęli buszować po kątach i wyżerać z lodówki ;)

Narendil, a jak już obrobisz łazienkę Yokasty, to machniesz "zdjęcie" swojego salonu z książkami w SH3d? Tak nieśmiało ponawiam prośbę...

Właśnie sobie przypomniałam, że ja też ściągałam meble z http://www.archibaseplanet.com (http://www.archibaseplanet.com/). Dużo fajnych rzeczy, ale nie zawsze format kompatybilny z SH3d i np. nie ściąga koloru lub wariuje przy bardziej skomplikowanych modelach (przezroczystych, ażurowych itp.).

Wiesz już, z czego robisz półki? Coś tam wspominałaś o ikei? Ja sobie "zhakowałam" billego (rękoma mojego pana stolarza ;)) i wygląda coś jak tutaj, tylko że do sufitu:
http://3.bp.blogspot.com/-4VCraX3Op5o/TwiyBB50lYI/AAAAAAAAX_E/Pl9Shl4NjJM/s640/rounded%2B530-724092.jpg

(No i z przeznaczeniem na książki, a nie durnostojki). Naprawdę za niewielkie pieniądze można zrobić fajny regał. Może nie przetrwa 50 lat, ale i bardzo dobrze - jak mi się znudzi, to nie będzie żalu wyrzucić ;)

narendil
12-02-2012, 14:01
Narendilku przegapiłam takie dobre wieści - 20 cm oddali http://forum.barcis.pl/images/smilies/zabawa.gif

Oddali, oddali :)
A ja już miałam taki piękny plan na piekarnik w słupku :P

narendil
12-02-2012, 14:06
O, nareszcie Gospodyni dotarła! Bo goście już zaczęli buszować po kątach i wyżerać z lodówki ;)
A smacznego! Jesli coś znajdziecie, bo u mnie wiecznie wiatr w lodówce hula :P



Narendil, a jak już obrobisz łazienkę Yokasty, to machniesz "zdjęcie" swojego salonu z książkami w SH3d? Tak nieśmiało ponawiam prośbę...

A machnę! Dawno tam nie zaglądałam. Tak mnie kuchnia i te 20 cm zajęły.

Z resztą muszę za lampy się zabrać. Więc o radę się uśmiechnę :)



Wiesz już, z czego robisz półki? Coś tam wspominałaś o ikei? Ja sobie "zhakowałam" billego (rękoma mojego pana stolarza ;))
(No i z przeznaczeniem na książki, a nie durnostojki). Naprawdę za niewielkie pieniądze można zrobić fajny regał. Może nie przetrwa 50 lat, ale i bardzo dobrze - jak mi się znudzi, to nie będzie żalu wyrzucić ;)

Ja się do Besty przymierzam. Wyszło mi, że prawie idealnie się wpasuje. Mam rozrysowane co do centymetra prawie :rotfl:
Chyba, że mi grzejnik jakoś idiotycznie umieszczą. Na razie wiem tylko, że podłączenie jest we właściwym miejscu. Może nie zepsują ;)

barbe-cue
12-02-2012, 14:18
Besta też jest fajna - podoba mi się ten pogrubiony pionowy panel między dwoma słupkami. Myśmy chcieli coś płytszego i padło na billego. Oczywiście poniewczasie uświadomiłam sobie, że aż tak metrażu książkowego sobie nie zwiększymy, bo teraz mamy głęboki regał (też na całą ścianę, do sufitu), wprawdzie nieco mniejszy, ale za to książki są w dwóch rzędach... Teraz będą tylko w jednym, więc w zasadzie już teraz powinniśmy rozglądać się nad możliwością rozbudowy. Ale zawsze można zrobić coś takiego pod sufitami :)
http://bi.gazeta.pl/im/8/6994/z6994878X.jpg

Moją salonową wizualkę wrzucę rychło, bo teraz siedzę nad czymśtaminnym...

narendil
12-02-2012, 14:45
Besta też jest fajna - podoba mi się ten pogrubiony pionowy panel między dwoma słupkami. Myśmy chcieli coś płytszego i padło na billego.

Są Besty 20 cm.
Billy są wg mnie za głębokie na książki.
W dwóch rzędach nie lubię, a przy jednym zostaje miejsce na odkładasie :P

barbe-cue
12-02-2012, 14:58
No faktycznie, są też płytkie besty - zupełnie o nich zapomniałam. W porównaniu z billym besta ma dużo lepiej rozwiązaną regulację poziomu (u mnie skończyło się tak, że stolarz musiał i tak dokręcać nóżki, bo między jednym a drugim końcem pokoju mam kilka cm różnicy poziomu). Z tym że my mamy sporo różnych "wielkogabarytowych" książek - atlasy, albumy i inne cegły, i 28cm billego jest dla nas optymalne. Przy 20cm musielibyśmy przynajmniej część zrobić głębszych, a w aż takie kombinowanie nie chciało nam się bawić. A w dwóch rzędach też nie lubię, dlatego teraz od razu robimy na jednorzędowe.

narendil
12-02-2012, 18:59
Przy 20cm musielibyśmy przynajmniej część zrobić głębszych, a w aż takie kombinowanie nie chciało nam się bawić.

Mi się właśnie takie mieszane głębokości spodobały.
Mąż ma sporo komiksów, a te w 20-tkach się nie zmieszczą.

Ligne Roset BOOK & LOOK by Pagnon & Pélhaître (http://www.lignerosetboston.com/ligneRatingSystem/productDetailHandler.ashx?img=booklook_storagelarg e.jpg&filepath=bookcases/bookandlook_bookcase.htm) - moja inspiracja:

http://www.lignerosetboston.com/images/products/booklook_storagelarge.jpg

http://blog.lignerosetny.com/files/2011/06/booklook-lrusa1.png

Jako, że cena oryginału zaporowa, to będziemy wersję dla ubogich - Besta by IKEA :rotfl:

barbe-cue
12-02-2012, 19:02
Wizualka bardzo poglądowa - pokój dzienny:

https://lh5.googleusercontent.com/-OWlgVZWfnls/T6rS6cL1NyI/AAAAAAAAC3k/RBySKUy7QjA/s144/exclamation_mark.gif

Teraz to już faktycznie nie opłaca mi się zakładać wątku, bo wszystko co mam, pokazałam ;)

Narendil, czekam na rewanż, i to szybciutko! :)

narendil
12-02-2012, 19:02
Podoba mi się jeszcze to: Ligne Roset LINES by Peter Maly (http://www.lignerosetboston.com/ligneRatingSystem/productDetailHandler.ashx?img=cemia_tvunitlarge.jp g&filepath=bookcases/lines_bookcase.htm)

http://www.lignerosetboston.com/images/products/lines_bookcaselarge.jpg

Ale to bardziej regał dekoracyjny niż przestrzeń magazynowa :rotfl:

barbe-cue
12-02-2012, 19:02
Ale się zsynchronizowałyśmy!!!

narendil
12-02-2012, 19:03
Tu są ładne regały:
http://galeria-wnetrza.pl/lang.pl/no/produkty/18//
Ale o ceny to bym się bała pytać :P

narendil
12-02-2012, 19:04
Barbe, świetna wizualka :)
Jak Ci się ładnie światło rozkłada!

Ile to metrów?

Pokaż z drugiej strony!

I po co telewizor? Wiesz, ile półek byś zyskała? :lol2:

mugatka
12-02-2012, 19:05
Jak ja Was podziwiam za te wizualki, dla mnie to wyższa szkoła jazdy!
Ja rysowałam swoje wizualki na kartce w kratkę hehe :)
I w ogóle ksiażki w pokoju dziennym to coś pięknego !

barbe-cue
12-02-2012, 19:13
Barbe, świetna wizualka :)
Jak Ci się ładnie światło rozkłada!

Bo kombinuję z porami roku i godziną :). Pokój jest od południa, więc na lewą ścianę światło będzie się kładło najbardziej płasko w grudniu po południu ;). A na prawą ścianę - w grudniu przed południem.


Ile to metrów?

Tak ze 20.


Pokaż z drugiej strony!

Dziewczyno, miej litość! Ta jedna wizualka renderowała mi się chyba z półtorej godziny, obiadu przez to nie ugotowałam i jem suchary... Może w tygodniu, w pracy - puszczę ją tam w tle. Ale z drugiej strony mało ciekawie, bo jakieś zupełnie przypadkowe meble.


I po co telewizor? Wiesz, ile półek byś zyskała? :lol2:

E, ja tam lubię czasem pooglądać sobie filmy, ale nie na komputerze. Teraz mamy taki mały telewizor, jeszcze z kineskopem i paskiem latającym przez środek ;) i postanowiliśmy kupić sobie jakiś wypas (no, prawie wypas), więc zawszasu przygotowaliśmy dużą dziurę. Jakoś tak nie demonizuję telewizora, ale też nie mam przymusu oglądania po parę godzin dziennie. Lubię mieć wybór ;). A jak na książki zabraknie miejsca (a na pewno prędzej czy później zabraknie), to coś wykombinujemy.

narendil
12-02-2012, 22:28
Jak ja Was podziwiam za te wizualki, dla mnie to wyższa szkoła jazdy!
Ja rysowałam swoje wizualki na kartce w kratkę hehe :)
I w ogóle ksiażki w pokoju dziennym to coś pięknego !

Mugatko, ja nie mam takiej wyobraźni przestrzennej :(
Przekonałam się na przykładzie obecnego mieszkania.
Muszę zobaczyć w 3D, bo inaczej mąż musiałby skakać nad meblami :rotfl:

narendil
12-02-2012, 22:30
Bo kombinuję z porami roku i godziną :). Pokój jest od południa, więc na lewą ścianę światło będzie się kładło najbardziej płasko w grudniu po południu ;). A na prawą ścianę - w grudniu przed południem.

Popróbuję z tym grudniem :lol2:
Ostatnio ten pokój robiłam w październiku, więc może dlatego mi nie szło...



Tak ze 20.
Ale cały pokój? Czy ściana z książkami?

yokasta
12-02-2012, 23:46
O dalej, dalej. U mnie na górze będą regały z książkami :):):).

Barbe widzę mój dywanik u Ciebie :rotfl:. Fajny pokój się szykuje :wiggle:.

Narendil a Billy ile ma głębokości? Teraz mam w dwóch rzędach :sick: nienawidzę tego.

barbe-cue
12-02-2012, 23:52
Ale cały pokój? Czy ściana z książkami?

A tośmy się dogadały!Ty faktycznie wszystko przeliczasz na książko-metry :lol2:. Pokój ma 20m2, ściana 5m długości, plus do tego jeszcze w gabinecie będą ze dwa-trzy metry półek (też do sufitu), plus pewnie w sypialni jakieś zamykane trzeba będzie zrobić (żeby się nie kurzyły).

barbe-cue
12-02-2012, 23:57
O dalej, dalej. U mnie na górze będą regały z książkami :):):).

Barbe widzę mój dywanik u Ciebie :rotfl:. Fajny pokój się szykuje :wiggle:.

Chciałabym :cry:... Przynajmniej na obrazku mogę go sobie wstawić i się pogapić. Mają je w potterybarn, ale akurat dywanów nie wysyłają do Polski. A chyba nie chce mi się bawić w sprowadzanie ich przez koleżankę.


Narendil a Billy ile ma głębokości? Teraz mam w dwóch rzędach :sick: nienawidzę tego.

Billy ma 28cm, akurat na format A4, taki albumowy.

Drop_Inn
12-02-2012, 23:59
No właśnie, często jest tak, że lubimy (nie lubimy) coś i już. Ja Warszawę też długo oswajałam (bo to takie miasto-dzikus narowisty) i dopiero po jakimś czasie pokochałam miłością dozgonną. Być może tak samo byłoby z Krakowem, gdybym została tam na jakiś czas. Kto wie.

No proszę, jakie ja dyskusje o Krakowie przegapiłam. Ze mnie żadna rodowita Krakowianka, ale to miasto bliskie mi jak żadne inne. I zgadzam się, że trzeba je oswoić. Bo w Krakowie głównie chodzi o atmosferę - trzeba więc zostać na dłużej żeby to miasto "poczuć". Często spotykam się z zarzutem, że jest egzaltowane, ale wierzcie mi, to tylko na pierwszy rzut oka. ;) Wpadaj więc Barbe koniecznie do nas na dłużej. :D I Ty, Narendil, też. :D

yokasta
13-02-2012, 00:11
:) Kiedyś co roku jeździliśmy do Krakowa na dwa-trzy tygodnie. Cudnie było :).

28 :rolleyes: to dwa rzędy i tak nie wlezą.

Barbe, a widziałaś DIY takiego dywanika ? Bo ja o czymś takim raczej myślałam :):):):) planowałam sobie na górę, nawet jeśli nie ten wzór to takie wykonanie :yes:.

barbe-cue
13-02-2012, 00:18
Barbe, a widziałaś DIY takiego dywanika ? Bo ja o czymś takim raczej myślałam :):):):) planowałam sobie na górę, nawet jeśli nie ten wzór to takie wykonanie :yes:.

NIE!!! Dawaj koniecznie!

yokasta
13-02-2012, 00:24
Już szukam :D

yokasta
13-02-2012, 00:28
Nie wiem czy moge tu wkleić ? Aniu jak coś to pisz, przeniosę do siebie.

http://2.bp.blogspot.com/-1wsY0Mv8Gc8/TdQ1Y7GgGRI/AAAAAAAAPF4/PvbZ1RuSbIY/s1600/rsz_1rug1%2B%25281%2529-730752.jpg

http://4.bp.blogspot.com/-lOYJ6Sk1bTo/TdQ1ZMvdj6I/AAAAAAAAPGA/O3m-zK191hM/s1600/teppichmuster2-731690.jpg

http://4.bp.blogspot.com/-aj-JGWfWnG4/TdQ1ZRvY8II/AAAAAAAAPGI/IJ3XDpFxPdU/s1600/teppichmuster3-732713.jpg

http://4.bp.blogspot.com/-1lHtW9imjDY/TdQ1ZXrQx1I/AAAAAAAAPGQ/Y0Ku8YHV1lo/s1600/teppichmuster6-733652.jpg
:)

barbe-cue
13-02-2012, 00:29
Taki (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fdiddledumpling.blo gspot.com%2F2011%2F04%2Ftutorial-hand-painted-rug.html)znalazłam. Fajny! A z potterybarn bardzo, ale to bardzo szaleję za takim, chociaż to nie quatrefoil. Ale już za samą nazwę go kocham - Alhambra:

http://rk.pbimgs.com/pbimgs/rk/images/dp/wcm/201139/0091/img73o.jpg


Narendil, jak mam wyrzucić, to się nie szczyp, tylko powiedz ;)

barbe-cue
13-02-2012, 00:43
Ale superowy ten Twój dywanik! Tylko, choroba, czym to pomalować, żeby nie służyło tylko ku ozdobie???

narendil
13-02-2012, 06:33
A te mi tutaj nocne Polaków rozmowy uskuteczniają :lol2:

Zdjęcia zostawcie.

narendil
13-02-2012, 06:34
Nie wiem czy moge tu wkleić ? Aniu jak coś to pisz, przeniosę do siebie

Ania, gdzie to wynalazłaś? Nie pisali tam specyfiku?
Farba do tkanin to chyba za mało?
Farba do betonu - za dużo.

mirela99
13-02-2012, 06:41
Uwielbiam tematy okołoregałowe :).
Czekam na więcej ....

Arnika
13-02-2012, 07:59
A ja nie potrafię w żadnym 3D i żadnym programie, więc siedzę cichutki i tylko czytam.

Przywitać się przyszłam i uciekam.

*Kasia*
13-02-2012, 10:02
Ania, gdzie to wynalazłaś? Nie pisali tam specyfiku?
Farba do tkanin to chyba za mało?
Farba do betonu - za dużo.

Ja co prawda Ania nie jestem :) ale mam potrzebnego linka :) bardzo prosze http://pudel-design.blogspot.com/2011/05/carpet-reveal.html

yokasta
13-02-2012, 10:23
Przepraszam, uśmiałam się setnie z farby do betonu :rotfl:.

To jest jakaś farba do tkanin.....a zdjęcia z ikeahackers - mogłam nie doczytać, zaraz sprawdzę :D.

Mamuniu, doczytałam że ktoś używał farby do ścian :O\o ale to raczej nie najlepszy pomysł. Ja bym użyła do tkanin.

yokasta
13-02-2012, 10:25
Mam:

Every one who painted a rug uses latex paint.
Or fabric paint.
I took regular indoor wall paint, nothing special,
It worked really well for me.
It is a soft grey and a milky white color.

Więc farba do tkanin byłaby git.

barbe-cue
13-02-2012, 11:58
Ligne Roset BOOK & LOOK by Pagnon & Pélhaître (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.lignerosetbost on.com%2FligneRatingSystem%2FproductDetailHandler. ashx%3Fimg%3Dbooklook_storagelarge.jpg%26filepath% 3Dbookcases%2Fbookandlook_bookcase.htm) - moja inspiracja:

http://www.lignerosetboston.com/images/products/booklook_storagelarge.jpg

Jako, że cena oryginału zaporowa, to będziemy wersję dla ubogich - Besta by IKEA :rotfl:

Narendil, zapomniałam napisać, że bardzo bardzo podobają mi się te półki. Nie powinnaś mieć problemu z pokombinowaniem z bestą, tylko musiałabyś zrobić półki trochę węższe, ale to chyba nie jest skomplikowane. Na pewno będzie super wyglądało z prostym wzornictwem z lat 60., jak i czymś bardziej nowoczesnym. Ja poszłam w trochę innym kierunku, ale postanowiliśmy podążać za genius loci naszego mieszkania i nie unowocześniać go na siłę. Niemniej jednak chciałabym wrzucić tam trochę prostych mebli. Skaczę do góry z radości, bo poprzedni właściciele zostawili nam parę fajnych rzeczy (całe mieszkanie nie było przemeblowywane od lat 60.), m.in. 6 takich krzeseł:
http://www.desa.pl/pl/Aukcje/17513_chcemy-byc-nowoczesni-aukcja-charytatywna-w-mnw-16-kwietnia-2011/16753_007.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.desa.pl%2Fpl%2 FAukcje%2F17513_chcemy-byc-nowoczesni-aukcja-charytatywna-w-mnw-16-kwietnia-2011%2F16753_007.html)
http://www.desa.pl/assets/drgalleries/17520/thumb_design_007.jpg

plus dwa szwedzkie fotele i biurko, plus superancki stolik rtv :) :)