PDA

Zobacz pełną wersję : Ocieplenie+tynk. dom wybudowany w latach 70 otynkowany tzw kratzputz( tynk drapany i



Andreas52
26-09-2011, 10:58
myty kwasem)Chcemy teraz ocieplic i otynkowac na nowo.Kto moze cos doradzic jak zrobic to prawidlowo.
Z tego co wiem sciany musza oddychac.Z gory dziekuje za rady.
Andreas52

Balto
26-09-2011, 19:53
Pisz lepiej : cyklina, lub tynk drapany. Postępujesz z nim jak z każdym c-w, którym formalnie on jest. By oddychal - to jako ocieplenie wchodzi wełna mineralna , na nią standardowo - siatka klej i n.p. tynk mineralny albo z ziarnem do 2 mm, albo z grubszym. Decyzja Twoja.

Andreas52
27-09-2011, 19:30
dziekuje za rade.Pod skrotem c-w rozumie cement -wapno.welna besposrednio na stary tynk czy jakies listwy ,konstrukcje.bede wdzieczny za nastepna porade
Andreas52

Balto
27-09-2011, 19:46
Na dole zaczynasz tak jak typowe ocieplenie, czyli bodajże startlistwą, a reszta - normalnie, Tak jakbyś ocieplał normalny dol. Uwag dwie:
1. Najpierw wyczyść tynk
2. Zobacz w jakim stanie jest stary tynk - czy trzyma się podłoża, czy nie ściera się. W razie czego może się okazać, że trzeba go zagruntować.
Jednym słowem normalna procedura w takim wypadku.
Może być jedynie większe zużycie kleju z racji faktury podkładu.

Andreas52
27-09-2011, 22:07
dziekuje Andreas52

nina.nina
28-09-2011, 21:21
myty kwasem)Chcemy teraz ocieplic i otynkowac na nowo.Kto moze cos doradzic jak zrobic to prawidlowo.
Z tego co wiem sciany musza oddychac.Z gory dziekuje za rady.
Andreas52

wełna+ tynk mineralny (malowany) lub silikatowy lub silkonowy; kwasem myte?? jakim? jakimś organicznym? aż tak porośnięta elewacja była?

ces84
29-09-2011, 11:26
Przed przystąpieniem do prac związanych z wykonaniem ocieplenia budynku należy najpierw dokonać analizy stanu podłoża (ocenić jego nośność oraz ustalić z jakiego materiału składa się ściana). Jeśli konstrukcja wykonana jest z z betonu komórkowego (czyli materiał lekki) istnieje możliwość zbyt dużego obciążenia go wełną (jest cięższa od styropianu). Ocenę powinien dokonać projektant. Okazać się może, że :konstrukcja nie będzie w stanie przenieść obciążeń wagowych wełny, lub przy zastosowaniu mniejszej grubości warunek obciążenia nie zostanie przekroczony. Obawy takiej nie ma przy zastosowaniu styropianu-jednak jak powiedziałem to ocenia projektant.
Jeśli stwierdzi przeciwwskazania można zastosować styropian "klima", który zapewni para-przepuszczalność. Styropian taki wygląda tak, jakby miał powypalane dziurki na całej swojej powierzchni ok 1,5-2mm, przez które to odprowadza nadmiar wilgoci z muru na zewnątrz. Nie należy obawiać się o straty ciepła, elewacje wykonane w ten sposób były oceniane kamerami termowizyjnymi, które nie wyłapały takich strat.
Gdy już wybrany zostanie izolator należy określić grubość warstwy za pomocą programów do obliczeń cw(cieplno-wilgotnościowych). Może zrobić to projektant lub pracownik hurtowni budowlanej. Przy odrobinie cierpliwości i chęci można samemu obliczyć grubość warstwy (programy bezpłatne BOLIX i KABE). Ważnym czynnikiem w tym punkcie jest określenie tzw. punktu rosy.
Zakładając, że została wybrana opcja ocieplenia wełną należy odpowiednio do niej dobrać rodzaj wyprawy. Klej stosowany do przyklejania i zatapiania siatki przy styropianie nie nadaje się do prac przy wełnie ( mówię o standardowych klejach w granicy 20zł/worek). Proponowałbym w tym miejscu o wybór całego systemu ocieplenia od jednego producenta ( ułatwi to sprawę w przypadku ewentualnej reklamacji). Oczywiście mam na myśli :klej do wełny,siatka do zatapiania, klej do zatapiania, podkład pod tynk i tynk. Wełna jedynie powinna posiadać aprobatę ITB, obojętnie jaki producent. Na taki system gwarancja często wydawana jest na okres 5 lat.
Samego procesu technologicznego wykonania nie będę przedstawiał, bo jak się domyślam elewację wykonywać będzie fachowiec, który powinien go znać. Jednak często pomijają mycie (właściwie oprysk środkiem biobójczym i spłukanie ścian), w sytuacji "zielonej" elewacji.
Co do wybory tynku osobiście proponowałbym silikatowy (polikrzemianowy) z zawartością środków tzw. biocydów, które uniemożliwiają rozwojowi alg i innych zielonych nalotów. Tynk ten w porównaniu do mineralnego cechuje się niską podatnością na zabrudzenia, a kurz osiadły na nim po prostu spływa z deszczem
( taka uroda tynku). Co do grubości "ziarna" myślę, że optymalna jest grubość 2,0mm. Grubość ta zapewni dobry efekt wizualny, i zamaskuje NIEWIELKIE niedociągnięcia powstałe w procesie zatapiania siatki (lekkie nierówności). Gorzej w takich sytuacjach wypada uziarnienie 1,5mm.
Niejednokrotnie spotkałem się z tym, że inwestor decydował się mimo tego na 1,5mm w celu oszczędzenia materiału. Przykładowo na 200m2 elewacji potrzeba 19 wiader 25kg tynku 1,5mm lub 24 wiaderka 25kg tynku 2,0mm (obliczenie materiałowe na podstawie tynków KABE). Często żałował swojego wyboru patrząc na powstałe niedociągnięcia.

Balto
29-09-2011, 20:31
ces84: tak przy okazji, rzetelne tynki mineralne mają to do siebie że same z siebie są "bakteriobójcze" i "grzybobójcze" - zawierają wapno. Stąd uważam, że jeśli jest stary tynk typu Cyklina, to można zainwestować w wełnę i zrobić to bardzo bardzo porządnie. Choćby po to by nie sprawić by ściany były zawigocone, choćby po to by nie niszczyć starego domu styropianem.

malinka2
21-08-2012, 09:31
ces84: tak przy okazji, rzetelne tynki mineralne mają to do siebie że same z siebie są "bakteriobójcze" i "grzybobójcze" - zawierają wapno. Stąd uważam, że jeśli jest stary tynk typu Cyklina, to można zainwestować w wełnę i zrobić to bardzo bardzo porządnie. Choćby po to by nie sprawić by ściany były zawilgocone, choćby po to by nie niszczyć starego domu styropianem.
Proszę o wyjaśnienie jak rozumieć "choćby po to by nie niszczyć starego domu styropianem"?Mam taki dom z lat 80-tych i chcę go ocieplić właśnie styropianem więc interesuje mnie to właśnie stwierdzenie,pozdr.

bajanadjembe
21-08-2012, 17:16
myty kwasem)Chcemy teraz ocieplic i otynkowac na nowo.Kto moze cos doradzic jak zrobic to prawidlowo.
Z tego co wiem sciany musza oddychac.Z gory dziekuje za rady.
Andreas52

Gdybym miała dom z pięknym tynkiem drapanym, to rozważałabym możliwość ocieplenia go od środka ytongiem multipor lub energo i tynkiem grubowarstwowym lekkim (np. perlitowym). czasmi szkoda zniszczyć wiekowąelewację.
A z tym "oddychaniem", to wiem o co Ci chodzi.

Balto
21-08-2012, 20:28
bajadanbe: tylko niestety czasem łatwiej dołożyć coś na zewnątrz niż wewnątrz. Poza tym kolejna sprawa - w jakim stanie jest ów tynk - bo po tylu latach wartałoby go oczyścić, a przy okazji sprawdzić czy dolega do ściany. Bo dorobienie koloru - można zapomnieć. Jeżeli jest barwiony - to takich kolorów nie uzyska, a barwniki były nieco inne niż obecnie.

bajanadjembe
21-08-2012, 22:29
bajadanbe: tylko niestety czasem łatwiej dołożyć coś na zewnątrz niż wewnątrz. Poza tym kolejna sprawa - w jakim stanie jest ów tynk - bo po tylu latach wartałoby go oczyścić, a przy okazji sprawdzić czy dolega do ściany. Bo dorobienie koloru - można zapomnieć. Jeżeli jest barwiony - to takich kolorów nie uzyska, a barwniki były nieco inne niż obecnie.

Przeważnie łatwiej znaczy same kłopoty dla inwestora w przyszłości..
Zakładam, że tynk jest "zdrowy" i do ściany dolega. I uważam, że można go pomalować.
(Spójrzmy na zagadnienie renowacji zabytków chociażby. Każdy tynk można odnowić, tylko nie każdy warto. )

Balto
22-08-2012, 19:12
b: temu nie przeczę, że nie zawsze to co łatwiej jest lepsze.Jeżeli remontuje się dom i pruje wewnątrz wszystko - tak, jeżeli nie - takie coś oznacza w zasadzie generalny remont i w środku. Kolejna sprawa pytanie jakie grube są ściany ,- znam budowle z lat 60-tych i 70-tych mające ściany po 40 cm... I naprawdę miło wejść do chłodnego domu w lecie i ciepłego w zimie.
W kwestii renowacji zabytków - niby tak, choć ostatnio byłem na kilku z nich w zasadzie wszystkie z nich miały kuty stary tynk "do żywego" o potem dawano nowy, bo w środku w zbyt wielu miejscach była "sieczka".