PDA

Zobacz pełną wersję : Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie?



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 [33] 34 35 36 37

Adam626
06-07-2017, 11:40
Dyskusje nalezaloby zakonczyc podsumowaniem ze zarowno brodzik jak i brak brodzika sa dobrym rozwiazaniem. Wiecej nie ma co pisac bo kazdy ma swoje doswiadczenia a i tak nikt nikogo nie przekona:)

piotrek0m
06-07-2017, 12:10
Dyskusje nalezaloby zakonczyc podsumowaniem ze zarowno brodzik jak i brak brodzika sa dobrym rozwiazaniem. Wiecej nie ma co pisac bo kazdy ma swoje doswiadczenia a i tak nikt nikogo nie przekona:)

I to jest kluczowa kwintesencja dyskusji, a tak na marginesie mieliśmy w poniższej dyskusji świetny przykład dysonansu poznawczego w zastosowaniu niektórych forumowiczów, którzy za wszelką cenę uzasadniają swoje decyzje.

Elfir
06-07-2017, 20:23
Ale w czym problem? Fuga wygląda jak piasek na plaży.

z brudzeniem (np. osad z mydła). Kamień, płytkę łatwiej czyścić niż fugi. Więc użyłam maksymalnie dużego, dostępnego mi finansowo formatu, by zminimalizować fugi.

malka
06-07-2017, 23:43
1. maly wiatrolap - nie sprawdza sie, w tym domu mam sporo wiekszy i miescimy sie ze wszystkim szafami, ciuchami, kurtkami, torebkami i butami. a co najwazniejsze mieszkancy i goscie swobodnie moga sie ubrac/rozebrac

Tak, tak po stokroć tak - jeśli miałabym techniczną możliwość, to jedyna rzecz , którą zmieniłabym w naszym domu.
Duży wiatrołap/korytarz to, to czego mi brakuje.



2. nie dla brodzikow - zdecydowanie lepszym jest odplyw liniowy tak w sprzataniu jak i uzytkowaniu

Brodzik "na poziomie zero" też jest dobrym rozwiązaniem, na plus - brak fug.


3. nie dla progow - rowna powierzchnia jest super zrówno dla sprzatania i uzytkowania
4. okna balkonowe w kazdym pokoju - bez sensu
5. balkony - zbedny wydatek
6. okna suwane - super wynalazek



i znów TAK:) nigdy nie pojmowałam idei balkonu w domu jednorodzinnym.

Liwko
07-07-2017, 06:41
z brudzeniem (np. osad z mydła).

Nie widzimy problemu i jeszcze raz powtórzę. Dzisiaj najchętniej wywalilibyśmy brodzik z drugiej łazienki i dali otoczaki.

Ec-Synek
07-07-2017, 07:37
Tak, tak po stokroć tak - jeśli miałabym techniczną możliwość, to jedyna rzecz , którą zmieniłabym w naszym domu.
Duży wiatrołap/korytarz to, to czego mi brakuje.

Duży tzn. jaki metraż jest wg Was optymalny albo minimalny aby mieć już jakiś komfort ?

compi
07-07-2017, 08:46
Niskie brodziki tak jak prysznice z odplywami liniowymi również wymagają odpowiedniego doprowadzenia i przygotowania kanalizacji. Te z niskie nue są z akrylu a z kongromelatu i wcale już takie ciepłe nie są. Kwestia fugi to jedynie kwestia wyłożenia pieniędzy na epoksydy i dopłatę za ich nałożenie. Chemia pod tym względem poszła do przodu i nie ma z nimi już takich kłopotów na etapie aplikacji.

Adam626
07-07-2017, 09:03
Niskie brodziki sa zarowno z konglomeratu i akrylu. Niskie tj 3cm. Polecam akryl bo jest cieply a konglomeratowy daje maly komfort o ile nie jest podgrzewany. W obydwu przypadkach trzeba kuc wylewke pod syfon ale to nie jest problemem. Wygodne sa niskie brodziki nie sa tak niebezpieczne jak te z ktorych wychodzac trzeba pokonac roznice poziomow. Przy brodziku 3cm stoimy praktycznie na wysokoscibpodlogi w lazience max 2cm ponad

fenix2
07-07-2017, 12:13
łatwiej sie czysci, brodzik ze swoja iloscia załaman, sylikonami musialam niestety robic na kolanach czy kucaku. gabki, spraye, itp. kazda szpara zwlaszcza przy drzwiach do czyszczenia. oblesnie wyglada tez sylikon po kilkunastu miesiacach. dla mnie malo wygodne rozwiazanie. do tego akryl po czasie matowieje, jest po prostu brzydki. a brodziki metalowe sa wlasnie zimne i śliskie.
:)

Brodzik a brodzi to też trzeba rozróżnić. Bo obecnie popularne są brodziki bardzo cienkie 3 czy 5cm i można je nawet zlitować z płytkami. I w zasadzie są to raczej dość proste powierzchnie. Więc nie ma zakamarków.
CO do tych silikonów to przy brodzikach z płytek przecież też trzeba zasilikonować łączenie szklanych ścianek z podłogą i ścianą. I jeżeli nie mamy otwartej kabiny to drzwi występują i tu i tu.

TAR
07-07-2017, 12:19
Brodzik a brodzi to też trzeba rozróżnić. Bo obecnie popularne są brodziki bardzo cienkie 3 czy 5cm i można je nawet zlitować z płytkami. I w zasadzie są to raczej dość proste powierzchnie. Więc nie ma zakamarków.
CO do tych silikonów to przy brodzikach z płytek przecież też trzeba zasilikonować łączenie szklanych ścianek z podłogą i ścianą. I jeżeli nie mamy otwartej kabiny to drzwi występują i tu i tu.
wiem, ze tak jest. mialam w poprzednim domu brodzik klasyczny sredniowysoki i o takim pisalam. byl niewygodny do sprzatania i w uzytkowaniu. dlatego zdecydowalam sie na rozwiazanie wg. mnie prostsze i bardziej mi odpowiadajace. ja nie przekonuje nikogo zeby sobie robil bez brodzika czy z brodzikiem, napisalam jedynie o swoich odczuciach i o swoich wyborach. nikomu nie narzucam tych rozwiazan. nie rozumiem skad takie obruszenie milosnikow brodzikow ;):cool:

fenix2
07-07-2017, 12:33
wiem, ze tak jest. mialam w poprzednim domu brodzik klasyczny sredniowysoki i o takim pisalam. byl niewygodny do sprzatania i w uzytkowaniu. dlatego zdecydowalam sie na rozwiazanie wg. mnie prostsze i bardziej mi odpowiadajace. ja nie przekonuje nikogo zeby sobie robil bez brodzika czy z brodzikiem, napisalam jedynie o swoich odczuciach i o swoich wyborach. nikomu nie narzucam tych rozwiazan. nie rozumiem skad takie obruszenie milosnikow brodzikow ;):cool:
Ja się nie obruszam tylko chodzi o to by pisać precyzyjnie i nie wrzucać wszystkiego do jednego worka.

agb
07-07-2017, 13:00
Ja widzę raczej obruszenie tych, którzy chyba się spodziewali poklasku dla ich argumentów za brakiem brodzika. Jednych te argumenty przekonały, innych nie. I tyle... Następny temat czego nie robić :D

TAR
07-07-2017, 13:44
qrcze czegos nie rozumiem, watek jest o tym czego bysmy nie zrobili ponownie a nie moje rozwiazanie jest lepsze niz twoje, bo ile ludzi tyle opinii. wiec skad to ocenianie. nie chcesz - nie rob i tyle
a poklasku mi nie potrzeba, nie musze sie dowartosciowywac w ten sposob:p

.....i pewnie znowu wloze kij w mrowisko alc rybka mi to:p nie zrobilam ponownie kominka

Liwko
07-07-2017, 14:17
... nie zrobilam ponownie kominka

A ja mam dwa, w domu i w ogrodzie :P

W domu rozpalany jest może z 5 razy na rok, a w ogrodzie z 50 ;)

jak_to_mozliwe
07-07-2017, 15:10
Zapalne wątki w tym temacie:
zlew jednokomorowy, czy dwukomorowy
prysznic z brodzikiem, czy bez
kuchnia otwarta, czy zamknięta
kuchenka gazowa, czy indukcyjna
itd

wiem, bo przeczytałem wszystkie 400 stron :D

Liwko
07-07-2017, 15:26
Zapalne wątki w tym temacie:
zlew jednokomorowy, czy dwukomorowy
prysznic z brodzikiem, czy bez
kuchnia otwarta, czy zamknięta
kuchenka gazowa, czy indukcyjna
itd



-dwukomorowy
-bez brodzika
-otwarta
-indukcja

:)

Fary6
07-07-2017, 18:55
A ja bym zrobił tak :
dwukomorowy
-bez brodzika
-otwarta
-gazowa

agb
07-07-2017, 19:56
A ja zrobię tak:
- jak będzie chciała żona :p
- w sumie ryba
- półotwarta w kształcie "L" kuchnia-jadalnia-salon
- indukcja

c32bud
08-07-2017, 09:10
Zapalne wątki w tym temacie:
zlew jednokomorowy, czy dwukomorowy
prysznic z brodzikiem, czy bez
kuchnia otwarta, czy zamknięta
kuchenka gazowa, czy indukcyjna
itd

wiem, bo przeczytałem wszystkie 400 stron :D

Mój głos w tej kwestii:
-zlew 1,5 komory
- miałem i jedno i drugie nie mam zdania bo nie ja sprzątałem pewnie
- kuchnia otwarta przymknięta częściowo wyspą i półkami nad nią przy suficie (wyspa w wersji blatu roboczego i szafek na gary i inne gadżety kuchenne)
- zdecydowanie indukcyjna (miałem również oba rozwiązania)
acha i jeszcze głos na pralkę na dole a nie przy sypialniach

surgi22
08-07-2017, 14:21
-zlew 1.5 komory ( pod mniejszą podpięty młynek do odpadków )
- bez brodzika
- kuchnia z możliwością pełnego zamknięcia ( 1,5 metrowe przeszklone drzwi )
- indukcja rulez

Doli.
08-07-2017, 15:07
jak_to_mozliwe jakie to uczucie, kiedy Twój post miał być podsumowaniem, a stał się prologiem?:rotfl:

Elfir
09-07-2017, 14:00
Nie widzimy problemu i jeszcze raz powtórzę. Dzisiaj najchętniej wywalilibyśmy brodzik z drugiej łazienki i dali otoczaki.

Ale ja widze, dlatego zrezygnowałam :)

Korozja
11-07-2017, 12:35
Jako, że znów walczę ze swoją durna łazienką i z każdym dniem mój wkurw rośnie coraz bardziej pozwolę sobie z tej okazji pomarudzić, może trochę mi ulży, a więc moja lista złych wyborów:
1. czarny blat w kuchni, można go wycierać i wycierać a i tak ciągle są na nim paprochy, dodatkowo jest chropowaty więc wysypanie mąki skutkuje długą zabawą z doczyszczaniem tego,
2. frezy w szafkach w połysku - niewygodnie się czyści, szafki są ciągle wypalcowane,
3. brak uchwytów w górnych szafkach - to samo co wyżej - paluchy, paluchy, paluchy!!!
4. kuchnia w kształcie L - nigdy więcej! Następna tylko z wyspą lub półwyspem dużych rozmiarów, najlepiej taka żebym mogła widzieć telewizor w czasie gotowania
5. jasne panele - podobno na jasnych mniej widać brud, tjaaa, jasne, yhy....
6. czarny, granitowy zlew - ładny przez pierwsze 2 lata, z czasem zmatowiał, widać zacieki po wodzie, dno się przebarwiło,
7. płytki Paradyż do łazienki - niewarte swojej ceny
8. brodzik Novellini - niewarty ceny
9. następnym razem najpierw wybrałabym sprzęty do łazienki i pod nie robiła projekt a nie odwrotnie,
10. jasne karnisze - przy ciemnych zasłonach wyglądają zbyt "lekko"
11. sprzęt Bosh - mam zmywarkę i pralkę. Tragedia. Zmywarka źle domywa, przebarwiła całe szkło jakie miałam, ciągle śmierdzi mimo mycia, pralka głośna, zbyt mały otwór więc przy dużych narzutach trzeba się mocować, ubrania są mało pachnące nieważne jaki płyn wleje i ile
12. brak zapasu płytek łazienkowych - chcieliśmy oszczędzić a teraz problem bo producent wycofał je ze sprzedaży
13. wysoka bateria w kuchni - po każdym użyciu woda jest wszędzie naokoło

Z grubsza to wszystko. Trochę mi lepiej jak się tak wyżaliłam :)

agb
11-07-2017, 14:25
#4. to może kup sobie TV do kuchni? :D Czy chodzi o coś innego z tą kuchnią? Bez szczegółów trudno zrozumieć.

Judytaa
12-07-2017, 09:38
nigdy w życiu błyszczące meble do kuchni

Liwko
12-07-2017, 09:50
nigdy w życiu błyszczące meble do kuchni

Dlaczego? Mam białe z połyskiem i nie narzekamy. Podczas wybierania w IKEA wszystkie meble dotykaliśmy paluchami i właśnie te wygrały :)

Judytaa
13-07-2017, 09:14
extra, to macie szczęście :D kurcze my mamy z mężem błyszczące i strasznie wszystko widać .. codziennie trzeba przecierać nie tylko blat, ale i wszystkie szafki, które sie brudzą podczas otwierania ;)

Bracianka
14-07-2017, 12:00
Bo to jeszcze zależy od tego, jak światło na nie pada. Mam w połysku górne szafki i czasem paluchy widać. Na szczęście nie mam żadnych uchwytów tylko frezy - miałam matowe z uchwytami i było gorzej. Raz dziennie przetrę i nie widać paluchów.

Judytaa
14-07-2017, 17:12
nigdy więcej szafek typu połysk do kuchni !!!

malka
15-07-2017, 00:55
Uwielbiam moje szafki w kuchni - wysoki połysk :D
Wycieram gdy zapaćkają się czymś w kolorze- pomidory, jajecznica,buraki czy coś w ten deseń. Mimo tiponów , paluchów nie widać, a tego obawiałam się najbardziej.

TAR
15-07-2017, 10:43
moze to zalezy jaki kolor tego polysku, na bialym tak nie widac jak na kolorowych. i jeszcze pytanie czy lakier czy okleina przypominajaca lakier :rolleyes:

Tomaszs131
15-07-2017, 12:05
Gniada do odkurzacza centralnego zamontowałbym trochę wyżej niż obecnie (25 cm).
Zastanowiłbym się ponownie nad ułożeniem kostki w garażu. Dość problematyczna w utrzymaniu względnej czystości.

Doli.
15-07-2017, 12:18
Gniada do odkurzacza centralnego zamontowałbym trochę wyżej niż obecnie (25 cm).
Zastanowiłbym się ponownie nad ułożeniem kostki w garażu. Dość problematyczna w utrzymaniu względnej czystości.
25cm to obecna wysokość czy już ta wyższa? I czemu wyżej?
Jaką masz kostkę w garażu? Taka chodnikowa kostka Bauma? Granit?

Tomaszs131
15-07-2017, 14:17
Tak to obecna wysokość. Im człowiek starszy tym tobi się wygodniejszy, przy moim wzroście gniazdo przydałoby się o 20 cm wyżej. W garażu mam taką samą kostkę betonową jak na podjeździe.

Doli.
15-07-2017, 14:33
W garażu mam taką samą kostkę betonową jak na podjeździe.
Ouu, to chłonie wszystko jak gąbka pewnie...

Adam626
15-07-2017, 21:22
Kostka w garazu to porazka.
nie sposob to sprzatnac.
kapnie olej to zostaje na wiele lat.
piasek z fug gromadzi sie i przy zamiataniu rozprowadza.
ogolnie wielki syf. Jedyna zaleta w stosunku do terakoty to ze woda wsiaka. Ale wole zima wymiesc snieg z terakoty niz czekac az wsiaknie.
terz mam gres 60cm i jest rewelacja

jankes789
16-07-2017, 08:55
Czy Jesteście Zadowolenie z podłogówki lub systemu mieszanego (podłogówka/grzejniki)? Macie problemy z brakiem grzejników tradycyjnych?

Tomaszs131
16-07-2017, 09:09
Pierwszy sezon grzewczy mam za sobą, GZ oparte w stu procentach na podłogówce. Z żonką doszliśmy do wniosku, że na dzień dzisiejszy nie ma lepszego rozwiązania od podłogówki i za żadne skarby nie powrócilibyśmy do grzejników.

panfotograf
16-07-2017, 12:21
Czy Jesteście Zadowolenie z podłogówki lub systemu mieszanego (podłogówka/grzejniki)? Macie problemy z brakiem grzejników tradycyjnych?
Podłogówka jest świetna - grzejniki to przeżytek (co najwyżej w łazience do ręczników)

surgi22
16-07-2017, 12:37
Potwierdzam zdania kolegów - tylko podłogówka ( mam również w garażu - po nocy suche autko bez błota śniegowego ).

panfotograf
16-07-2017, 13:08
Potwierdzam zdania kolegów - tylko podłogówka ( mam również w garażu - po nocy suche autko bez błota śniegowego ).

Garaż ciężko ogrzać, bo bramy garażowe nie są za szczelne. To znaczy można ogrzać tylko to dość drogo wychodzi :(

jak_to_mozliwe
16-07-2017, 21:01
Garaż ciężko ogrzać, bo bramy garażowe nie są za szczelne. To znaczy można ogrzać tylko to dość drogo wychodzi :(
Można wyrzut z WM zrobić do garażu i dodać kratkę grawitacyjną po przekątnej. Sporo osób tak zrobiło i sobie chwali.

Bracianka
16-07-2017, 21:16
Podłogówka wszędzie jest świetna - w ramach grzejników mamy tylko drabinki w łazienkach.

Adam626
16-07-2017, 21:34
Można wyrzut z WM zrobić do garażu i dodać kratkę grawitacyjną po przekątnej. Sporo osób tak zrobiło i sobie chwali.

Jakieś urban legend.
1. Gdzie się podzieje powiedzmy 400m3 na godzinę wydmuchiwane do garażu?
2. W jakim celu nawiewać brudne zimne powietrze do garażu?

Doli.
16-07-2017, 21:47
Jakieś urban legend.
1. Gdzie się podzieje powiedzmy 400m3 na godzinę wydmuchiwane do garażu?
2. W jakim celu nawiewać brudne zimne powietrze do garażu?
ad. 1. W garażu jest WG i są nieszczelności np. bramy garażowej.
ad. 2. Na forum jest co najmniej kilka osób, które mają tak zrobione i uzyskują dodatnie temperatury w zimie w garażu. A dlaczego powietrze ma być brudne skoro przechodzi przez filtr na czerpni i na wyrzutni? To zaciągane powietrze do domu na czerpni też jest brudne? I czym miałoby się tak zabrudzić wewnątrz domu? Czasami czuć jakieś zapaszki z kuchni, ale ja za gratisowe ogrzewanie garażu jestem w stanie to przeżyć.

Kaizen
16-07-2017, 22:05
ad. 2. Na forum jest co najmniej kilka osób, które mają tak zrobione i uzyskują dodatnie temperatury w zimie w garażu.

Wiele osób nie ma ogrzewanego garażu i też w nim nie zarejestrowało ujemnej temperatury.
A gdyby teoria o grzaniu powietrzem wywiewanym z wentylacji była prawdziwa, to oznaczałoby, że to powietrze w garażu zostaje ochłodzone. A ponieważ jest wilgotne oznaczałoby to skraplanie i nieprzeciętną wilgoć.


A dlaczego powietrze ma być brudne skoro przechodzi przez filtr na czerpni i na wyrzutni?
Skoro jest czyste, to po co je usuwać z domu?

jak_to_mozliwe
16-07-2017, 22:19
Wiele osób nie ma ogrzewanego garażu i też w nim nie zarejestrowało ujemnej temperatury.
Ale zarejestrowała np. oszranianie bramy.


Skoro jest czyste, to po co je usuwać z domu?
Jeśli mówisz o kurzu, to wspomniane osoby twierdzą, że jego ilość jest marginalna, poza tym z tego co kojarzę to filtr powietrza jest również na wyrzutni, więc o jakim brudzie ew mówisz?

Kaizen
16-07-2017, 22:33
Ale zarejestrowała np. oszranianie bramy.


I wilgotne powietrze z wyrzutni ma to wzmóc czy osłabić?

Doli.
16-07-2017, 22:34
Wiele osób nie ma ogrzewanego garażu i też w nim nie zarejestrowało ujemnej temperatury.
A gdyby teoria o grzaniu powietrzem wywiewanym z wentylacji była prawdziwa, to oznaczałoby, że to powietrze w garażu zostaje ochłodzone. A ponieważ jest wilgotne oznaczałoby to skraplanie i nieprzeciętną wilgoć.

Skoro jest czyste, to po co je usuwać z domu?
Tutaj jest wątek o wyrzucie z reku do garażu. (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?54738-REKU-kto-ma-wyrzut-powietrza-do-gara%C5%BCu&highlight=wyrzut+gara%C5%BCu) O skraplaniu i wilgotności też jest.

Dla mnie powietrze wyrzucane z domu nie jest brudne tylko zużyte (mniej tlenu, więcej CO2), a że w garażu nie planuję spędzać większych ilości czasu, to też mi to nie będzie przeszkadzać.

jak_to_mozliwe
16-07-2017, 22:36
I wilgotne powietrze z wyrzutni ma to wzmóc czy osłabić?
Zakładając, że ten patent ma podnieść temperaturę w garażu, to raczej powinno osłabić.

fotohobby
17-07-2017, 07:42
Wyrzucasz powietrze o temperaturze kilku stopni, wilgotnosci względnej dochodzacrj do 100% . Po wyrzuceniu do garażu to powietrze sie ogrzeje, czy ochlodzi ?

Adam626
17-07-2017, 08:50
Sam pomysl wyrzucania brudnego powietrza do garazu wskazuje na niezrozumienie dzialania rekuperacji.
po pierwsze wolumen powietrza typu 400m3 jest w sprzecznosci ze szczelnoscia garazu. Jak ktos ma nieszczelnosci przez ktore wyleci taki wolumen powietrza to wspolczuje.

Drugie i zasadnicze co ma ogrzac powietrze z wyrzutni ktore z zalozenia jest zimne(a jesli jest cieple to znaczy niska sprawnosc rekuperatora).

Przy 0 na podworku w garazu mozna miec 10 stopni bez wydmuchiwania do niego brudnego powietrza.
Przy -10c w garazu temperatur ciagle nie spadnie ponizej zera zas wyrzut z reku bedzie mial okolo +2 wiec tez nic nie nagrzeje...

Doli.
17-07-2017, 09:41
Sam pomysl wyrzucania brudnego powietrza do garazu wskazuje na niezrozumienie dzialania rekuperacji.
po pierwsze wolumen powietrza typu 400m3 jest w sprzecznosci ze szczelnoscia garazu. Jak ktos ma nieszczelnosci przez ktore wyleci taki wolumen powietrza to wspolczuje.
A co się z tym powietrzem stanie? Garaż to nie balon, a powietrze jest ściśliwe. Wyrzutnia ma wymiary, no nie wiem dokładnie, 15x30cm? Jak zrobię taką samą kratkę wentylacji grawitacyjnej, to sugerujesz, że powietrze będzie miało kłopoty tamtędy ujść?


Drugie i zasadnicze co ma ogrzac powietrze z wyrzutni ktore z zalozenia jest zimne(a jesli jest cieple to znaczy niska sprawnosc rekuperatora).
Nie wiem jaka jest temperatura powietrze na wyrzutni, ale też nie oczekuję temperatury rzędu 15C.


Przy 0 na podworku w garazu mozna miec 10 stopni bez wydmuchiwania do niego brudnego powietrza.
Przy -10c w garazu temperatur ciagle nie spadnie ponizej zera zas wyrzut z reku bedzie mial okolo +2 wiec tez nic nie nagrzeje...

My zastanawiamy się nad centralą odzyskującą też wilgoć ze zużytego powietrza, więc na wyrzutni powietrze nie powinno być aż tak wilgotne (sprawności mają jakieś 80%). Kurcze, aż tak kiepski to jest pomysł? A już myślałam, że ogrzewanie garażu będzie przy okazji...

Liwko
17-07-2017, 09:56
Nie będzie. W dodatku taki manewr może znacznie przyspieszyć wychładzanie się garażu. Wystarczy że nagle przyjdzie znaczne ochłodzenie. (sprawdzone na własnej skórze)
Pod posadzkę w garażu nie dajemy ocieplenia, resztę dobrze ocieplamy i temperatura nie powinna spaść poniżej zera.

jak_to_mozliwe
17-07-2017, 10:12
Jeśli to taki nierozsądny pomysł, to czemu ci co zrobili chwalą i nie narzekają?

fotohobby
17-07-2017, 10:23
Bo nie maja porównania do tego, co mieliby, gdyby zrobić tak, jak opisał Liwko.
Korzystniej mieć w garażu w miarę suche i w miarę nieruchome powietrze, grzane od gruntu, niż wdmuchiwać tam powietrze o 5ć i wilgotnosci wzglednej tak dużej, ze kazde ochłodzenie go, to kondensacja.
Jak sie jeszcze przechowuje w garażu nasiona, nawozy, jakies zaprawy, kleje cementowe, to taka wilgotnośc tym szybciej je wykończy

surgi22
17-07-2017, 22:17
Garaż ciężko ogrzać, bo bramy garażowe nie są za szczelne. To znaczy można ogrzać tylko to dość drogo wychodzi :(

Urban legend - nieprawda - jak wiesz jak zrobić. :cool:

panfotograf
17-07-2017, 22:29
Urban legend - nieprawda - jak wiesz jak zrobić. :cool:

Chcesz robić bramę garażową? Bo te fabryczne nie są ani ciepłe, ani szczelne:(

surgi22
17-07-2017, 22:47
Nic nie chce robić ale można ją sensownie ulokować i jest szczelnie i ciepło ( zima w garażu średnio 15-16 C - w największe mrozy -15C jak nie chciałem ,,dokładać'' mojej PC PW która 270m2 ogrzewa kolejnych 40 m2 garażu to było 10-11 C).

panfotograf
17-07-2017, 23:13
Nic nie chce robić ale można ją sensownie ulokować i jest szczelnie i ciepło ( zima w garażu średnio 15-16 C - w największe mrozy -15C jak nie chciałem ,,dokładać'' mojej PC PW która 270m2 ogrzewa kolejnych 40 m2 garażu to było 10-11 C).
Ja mam bramę garażową Normstahl i ma gumowe uszczelki. Ale ma też sporo szczelin i fabrycznych otworów wentylacyjnych. Elementy z których jest zrobiona mają w sobie ze 4 cm pianki, ale przy wymiarach 5x2,5 metra powierzchnia ucieczki ciepła jest dość spora. Poza tym samochody nie muszą stać w ogrzewanym garażu. Jeśli nie trzymasz w garażu np. farb czy klejów wodnych, weków itp pojemników szklanych z zawartością wody, to nawet jeśli się zdarzy 2-3 tygodnie temperatury poniżej zera na rok, to tragedii nie ma. Chyba że traktujesz garaż jako warsztat/pracownię i bywasz tam czasami zimą.

Olek123
18-07-2017, 12:18
Nie będzie. W dodatku taki manewr może znacznie przyspieszyć wychładzanie się garażu. Wystarczy że nagle przyjdzie znaczne ochłodzenie. (sprawdzone na własnej skórze)
Pod posadzkę w garażu nie dajemy ocieplenia, resztę dobrze ocieplamy i temperatura nie powinna spaść poniżej zera.

Potwierdzam - tak właśnie mam. Garaż na scianach ocieplony(łącznie ze ścianą od mieszkania), podłoga nie ocieplona. Na podłodze posadzka przemysłowa betonowa - niedroga(w porównaniu do innych rozwiazan) i bezproblemowa.
W zimie mniej niż +5st nie ma, w lecie tez chłodniej niż w innych pomieszczeniach.

Tomaszs131
20-07-2017, 07:44
Posty nie związane z tematem przeniosłem TUTAJ (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?223827-Gara%C5%BC-w-bryle-domu-kto-posiada/page18&highlight=Gara%C5%BC+bryle+domu).

Simik
20-07-2017, 12:51
Ja nie kupiłbym na podłogę matowych płytek w kolorze ciemnej czekolady. Teraz wybrałabym szare. Te czekoladowe bardzo dziwnie wyglądają :D

remontujesie
27-07-2017, 11:09
Od czego by tu zacząć... najbardziej żałuje położenia w salonie płytek zamiast paneli czy drewna - niby łatwiej utrzymać w czystości ale żyje się jak w muzeum, druga sprawa to kabina z brodzikiem - jak się przeprowadzę to zdecydowanie mokra łazienka.

jak_to_mozliwe
27-07-2017, 14:13
najbardziej żałuje położenia w salonie płytek zamiast paneli czy drewna - niby łatwiej utrzymać w czystości ale żyje się jak w muzeum
Opowiesz coś więcej, co rozumiesz przez życie jak w muzeum? Chodzi o akustykę, czy odczucie ciepła? Masz ogrzewanie podłogowe?

cactus
27-07-2017, 16:03
Zapewne chodzi o to że nie czujesz sie przytulnie w domu a bardziej jak na jakiejś wystawce. Zamiast ciepła, przez ponad pół roku czujesz kamienny chłod. My na szczęście zrezygnowaliśmy w porę z tego pomysłu na salon po rozmowach z ludźmi ktorzy położyli płytki. Zresztą własnie pytając znajomych i rodzine czego najbardziej żałują w swoich domach, najczęściej własnie słyszeliśmy że płytek w salonie i kominka którego używają 2 razy na rok a zabiera kupe miejsca przez cały.

Doli.
27-07-2017, 16:38
Zapewne chodzi o to że nie czujesz sie przytulnie w domu a bardziej jak na jakiejś wystawce. Zamiast ciepła, przez ponad pół roku czujesz kamienny chłod. My na szczęście zrezygnowaliśmy w porę z tego pomysłu na salon po rozmowach z ludźmi ktorzy położyli płytki. Zresztą własnie pytając znajomych i rodzine czego najbardziej żałują w swoich domach, najczęściej własnie słyszeliśmy że płytek w salonie i kominka którego używają 2 razy na rok a zabiera kupe miejsca przez cały.

A o jakie płytki chodzi? Bo my się zapatrujemy na drewnoudające. Poza odczuciem chłodu w bose stopy latem wad nie widzę ;)

Slawko123
27-07-2017, 17:40
A o jakie płytki chodzi? Bo my się zapatrujemy na drewnoudające. Poza odczuciem chłodu w bose stopy latem wad nie widzę ;)jakiekolwiek nie drewniane, czyli wszelakiego rodzaju gresy, kamienie, terakoty itp. A wady sa czysto estetyczno-odczuciowe. Nie każdy lubi hole, szpitale, prosektoria, czy inne tego typu pomieszczenia w salonie. Salon ma być ciepły( w odczuciu) i przytulny.

ja tez uważam, ze płytki w salonie to porażka, ale co kto lubi.

compi
27-07-2017, 18:22
Szpital lub prosektorium w Woodenticu :D. Uśmiałem się :)

Liwko
27-07-2017, 18:23
Nic innego by nie przetrzymało tylu imprez u mnie. Wolę płytki i mieć komfort psychiczny.

compi
27-07-2017, 18:34
Bo na klepce lub desce prędzejnczy później ląduje dywan :)

Slawko123
27-07-2017, 18:47
Szpital lub prosektorium w Woodenticu :D. Uśmiałem się :)
co ja poradzę, że mam takie odczucia, moja zona też.

edit: u mnie dywanu nie będzie, przynajmniej w salonie, w sypialniach pewnie jakieś kawałki czegoś będą :)

compi
27-07-2017, 19:02
Każdy ma inne. Niektórzy z moich gości dopiero po dzwięku obuwia orientują się, że nie mamy drewna na podłodze. Ale przyznam, że w grzewczych okresach przejściowych sami zastanawiamy się nad dywanem :)

Elfir
27-07-2017, 19:10
tutaj są płytki a czy jest "zimno" i "nieprzytulnie"?
http://testblog.achica.com/wp-content/uploads/2014/11/580-scottish-interiors-tartan-antlers-pat-renson-designer.jpg
http://www.adelto.co.uk/wp-content/uploads/2013/03/Contemporary-Interior-Design-Mallorca-04.jpg

http://cdn16.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/t/17352/Mieszkanie-w-kolorze-szarym_2791075.jpg

tutaj terakota:
https://i2.wp.com/homedesignrev.com/wp-content/uploads/2016/06/Spanish-style-home-interior-decorating-living-room.jpg?w=500

a tu kamień:
http://pjamteen.com/wp-content/uploads/2017/06/spanish-home-interior-design-entrancing-design-ideas-spanish-home-interior-design-spanish-home-interior-design-inspiring-worthy-mexican-spanish-photos1.jpg


A tutaj posadzka winylowa:
https://s3-eu-central-1.amazonaws.com/centaur-wp/homebuilding/prod/content/uploads/2016/11/16123937/Charlie-Indoor-Outdoor-Rug-dashandalberteurope.com_.jpg

beton:
https://static01.domzpomyslem.pl/files/media/image/365/1480365/blog_entry/dywan-na-mur-beton,main.jpg
http://www.domzpomyslem.pl/files/fs-upload/fckeditor/image/DZP/Blog%20redakcyjny/dywan+beton/Bjufors_4%20(11).jpeg

Ten szpitalny efekt raczej daje zrobienie wnętrza nowoczesnego na wysoki połysk w kolorze białym/szarym.

Czasem wystarczy położyć dywan i wymienić meble na drewniane a nie lakierowane

Slawko123
27-07-2017, 19:18
zdjęcie nie oddaje odczucia. Na zdjęciach zawsze wszystko wygląda super -hiper, dopiero pomacanie i obcowanie uwidacznia to, czego nie ma na zdjęciach.

np. to co pokazałeś na zdjęciach bardzo mi się podoba, ale nie wiem czy tak bym chciał mieć u siebie pomimo, ze powtórzę, bardzo mi sie podoba.

kaszpir007
27-07-2017, 20:30
Od czego by tu zacząć... najbardziej żałuje położenia w salonie płytek zamiast paneli czy drewna - niby łatwiej utrzymać w czystości ale żyje się jak w muzeum, druga sprawa to kabina z brodzikiem - jak się przeprowadzę to zdecydowanie mokra łazienka.

A widzisz a ja odwrotnie ...

W starym domu mieliśmy kafle w przedpokoju , łazience i kuchni. W salonie były panele jak w reszcie pokoi. Nie wyglądało to zby ciekawie (z przedpokoju wchodziło sie na penele i przechodząc z salonu do kuchni znów na kafle ...

Minus paneli ? Mimo że dobrej jakości AC4 to piach jaki się wnosi do domu z dworu i z tarasu niesamowicie porysował panele , a kafle ciągle wyglądają idealnie ...

W nowym domu w salonie będą kafle (już się układają) ...

Slawko123
27-07-2017, 21:29
wszystko zależy jaki masz układ pomieszczeń.
u mnie kuchnia, jadalnia, holl - kafle, salon drewno(nie panele)393836

Doli.
27-07-2017, 21:33
Minus paneli ? Mimo że dobrej jakości AC4 to piach jaki się wnosi do domu z dworu i z tarasu niesamowicie porysował panele , a kafle ciągle wyglądają idealnie ...
I to jest właśnie argument, który nas przekonuje do kafli. Mamy wejście z tarasu do salonu i piach z ogródka zrobiłby z panelami jesień średniowiecza.

Slawko123
27-07-2017, 21:46
I to jest właśnie argument, który nas przekonuje do kafli. Mamy wejście z tarasu do salonu i piach z ogródka zrobiłby z panelami jesień średniowiecza.dlatego, ja na etapie adaptacji świadomie zrezygnowałem z takiego wejścia, aby nie było takiej sytuacji. Przy okazji jedne drzwi tarasowe mniej :)

Doli.
27-07-2017, 22:45
dlatego, ja na etapie adaptacji świadomie zrezygnowałem z takiego wejścia, aby nie było takiej sytuacji. Przy okazji jedne drzwi tarasowe mniej :)
Piasek naniesiony na butach na płytki prędzej czy później znajdzie się na parkiecie metr dalej. Chyba, że będziesz go nieustannie sprzątać. Z tego co widzę przejście z tarasu masz przez jadalnię bezpośrednio przy salonie.

cactus
28-07-2017, 06:04
To czy kafle bedą wybarwione na biało, czarno czy drewno nie ma znaczenia. To ciagle ceramika, kamień, odczucie zimna i zero amortyzacji. Wejdziesz gołą stopą czy nawet w skarpecie i wiesz już z czym masz do czynienia. Ja już nawet do kuchni nie dawałem płytek, chce mieć wszedzie oprócz wiatrołapu tą samą podłogę i nie musieć nosić kapci w lato. Drewniane płytki wyglądają super ale z daleka albo na foto. Nie licz na to że piach przy tarasie nie wytrze płytek. Małem i po 5 latach były całkiem matowe i odróżniały się od reszty pomieszczenia. Podobnie u rodziców. Oczywiście są bardziej wytrzymałe i odporne niż panel czy drewno ale panel mogę sobie wymienić w 15 minut i mam nowy za grosze. Wymiana płytek to generalny remont pomieszczenia i masa syfu. W kuchni mialem jeszcze większy problem bo twarde przedmioty upadając często robiły takie małutkie odpryski na płytkach, po latach wyglądało to jak masa śmieci lub czarnych zabrudzeń na podłodze (niestety miałem płytki jasne i każda wyrwa nawet malutka w kafelce wyraźnie kontrastowała.
Nikt tu nikogo nie przekona, większość z was ma pierwszy dom i urządzając go kierowało sie głównie własnym gustem, wyglądem pomieszczenia i stereotypami zasłyszanymi w necie itp. Pomieszkacie troche i wiele poglądów się zmieni.
Dodam jeszcze że największym nieszcześciem jest polerowany gres - trzeba mieć sprzątaczke na etacie i chodzić najlepiej w kapciach z mikrofibry. Salony w polerowanym gresie wyglądają super na homebooku, tylko wyglądają i tylko na foto.

Adam626
28-07-2017, 07:00
Ja mam gres tylko w kuchni i nawet latem chodzenie po nim bez kapci to nic przyjemnego. Nie wyobrazam sobie miec gres w pokojach. Czulbym sie jak w garazu.

kaszpir007
28-07-2017, 07:29
To czy kafle bedą wybarwione na biało, czarno czy drewno nie ma znaczenia. To ciagle ceramika, kamień, odczucie zimna i zero amortyzacji. Wejdziesz gołą stopą czy nawet w skarpecie i wiesz już z czym masz do czynienia. Ja już nawet do kuchni nie dawałem płytek, chce mieć wszedzie oprócz wiatrołapu tą samą podłogę i nie musieć nosić kapci w lato. Drewniane płytki wyglądają super ale z daleka albo na foto. Nie licz na to że piach przy tarasie nie wytrze płytek. Małem i po 5 latach były całkiem matowe i odróżniały się od reszty pomieszczenia. Podobnie u rodziców. Oczywiście są bardziej wytrzymałe i odporne niż panel czy drewno ale panel mogę sobie wymienić w 15 minut i mam nowy za grosze. Wymiana płytek to generalny remont pomieszczenia i masa syfu. W kuchni mialem jeszcze większy problem bo twarde przedmioty upadając często robiły takie małutkie odpryski na płytkach, po latach wyglądało to jak masa śmieci lub czarnych zabrudzeń na podłodze (niestety miałem płytki jasne i każda wyrwa nawet malutka w kafelce wyraźnie kontrastowała.
Nikt tu nikogo nie przekona, większość z was ma pierwszy dom i urządzając go kierowało sie głównie własnym gustem, wyglądem pomieszczenia i stereotypami zasłyszanymi w necie itp. Pomieszkacie troche i wiele poglądów się zmieni.
Dodam jeszcze że największym nieszcześciem jest polerowany gres - trzeba mieć sprzątaczke na etacie i chodzić najlepiej w kapciach z mikrofibry. Salony w polerowanym gresie wyglądają super na homebooku, tylko wyglądają i tylko na foto.

A jakie miałeś kafle że każdy upadek kończył sie odpryskiem ?
Inna rzecz że kafle też są różnej jakości i wytrzymałości na ścieranie i inną wytrzymałosć mają kafle gresowe a innne z ceramiki ..
Cena takze jest wyznacznikiem jakości ...

Wystarczy zobaczy kafle w bankach czy galeriach. Czesto gresy polerowane , ludzie chodzą w butach , piachu sporo i brudu a ciagle wygląją dobrze. Byc może lekko sie zmatowią .

Proponuje test. Przejedź papierem ściernym dobry twardy gres i to samo zrób z panelem i zdaj relacje :)
A właśnie piasek tak się zachowuje jak papier ścierny ...

Obecnie w pracy mam nowiutkie panele. Mamy zwykłę krzesła obrotowe na kółkach , nowe kilkumiesieczne panele są już całkowicie zniszczone ...
W domu mam krzesło przy komputerze. Krzesło ma nóżki z podkładek z filcu ale i tak widać juz mocno wytartą podłogę tam gdzie są krzesła.

Dla mnie największą zaletą paneli jest ich niska cena oraz możliwy samodzielny montaż , bez żadncyh specjalnych narzedzi ani wiedzy i doświadczenia.
Dobre kafle są sporo drozsze a i montaż też sporo droższy ...

Ja w obecnym domu mieszkam 6 lat i widzę jak wyglądają panele a jak wyglądają kafle (gres polerowany). W nowym domu w łązienkach , kuchnio-salonie , przedpokoju , wiatrołapie i kotłowni będą kafle mimo że cenowo wychodzi mi to kilka razy wiecej niż panele ...

Jedynie w sypialniach będą panele.

imrahil
28-07-2017, 07:59
my poza łazienkami wszędzie mamy panele. dwa lata jeździmy po nich krzesłem i nic się nie dzieje. jak w kuchni spadł talerz, to jest mikroskopijne wgniecenie. piasek też czasem się zdarza, ale niewiele i nic się nie uszkadza, częściowo dlatego bo dzięki panelom chodzimy po domu na boso. dzisiaj jednak przemyślałbym drewno, bo jest jeszcze przyjemniejsze w odbiorze. panele raczej z droższych. płytki w energooszczędnym domu przez 95% roku przyjemne w odbiorze by nie były.

Doli.
28-07-2017, 09:12
Nikt tu nikogo nie przekona, większość z was ma pierwszy dom i urządzając go kierowało sie głównie własnym gustem, wyglądem pomieszczenia i stereotypami zasłyszanymi w necie itp. Pomieszkacie troche i wiele poglądów się zmieni.
Mam wrażenie, że większość osób nie żyje na tym świecie pięciu lat i co najmniej przez te kilkadziesiąt gdzieś mieszkało - w domu, w bloku. Myslę też, że sporo z nas ma znajomych, którzy również mają swoje doświadczenia, więc i poglądy mogą być przetestowane i wyrobione, nawet jeśli się urządza swój pierwszy dom. Ja np. oprócz domu rodzinnego mieszkałam już w 7 różnych wynajmowanych mieszkaniach, więc mam porównanie różnych rozwiązań, Poza tym nie chodzi o to by kogokolwiek przekonywać, a że większość urządzając dom kieruje się własnym gustem to oczywiste :D W końcu sami mieszkamy we własnym domu i powinien być urządzony wg naszego gustu. Co z tego, że beton np. przemysłowy jest praktyczny, skoro komuś może on się nie podobać i koniec tematu :) Warto poznać minusy rozwiązań, które nam się podobają i zadecydować czy możemy z nimi żyć w kontekście tego, że nam się to rozwiązanie bardzo podoba.

Ja np. teraz mam kran w kuchni wysoki z wylewką zakończoną w prostokąt. Nie wstawię tam perlatora i nie dość, że woda się leje hektolitrami, to jeszcze chlapie na całą kuchnię. Do podmianki. A zlew jest okrągły z beżowego konglomeratu (już brudny), do tego jednokomorowy i mały. Tego już tak łatwo podmienić nie mogę. I choć podobają mi się takie wysokie baterie, to już wiem, że u mnie w domu ich nie będzie :)

Doli.
28-07-2017, 09:17
Obecnie w pracy mam nowiutkie panele. Mamy zwykłę krzesła obrotowe na kółkach , nowe kilkumiesieczne panele są już całkowicie zniszczone ...
W domu mam krzesło przy komputerze. Krzesło ma nóżki z podkładek z filcu ale i tak widać juz mocno wytartą podłogę tam gdzie są krzesła.
Jaka jest klasa ścieralności tych paneli? Mieszkam głównie z podłogami w panelach i np. przez trzy lata używania krzeseł na filcach (na tej samej podłodze) nie widać jakichkolwiek zarysowań, a panele były raczej niskiej półki cenowej - jakiej? nie wiem, bo kładł je poprzedni najemca.

fotohobby
28-07-2017, 09:38
Ja mam kafle gresowe, imitacja betonu, w salonie pośród nich "wyspe" z paneli, zlicowaną na wysokosci z gresem.
Na pewno panele w okresach przejsciowych sa milsze w stąpaniu gołą stopà, latem zaś gres.
Panele AC5 po dwóch latach brak zarysowań - także przy drzwiach tarasowych.

remontujesie
28-07-2017, 10:03
A widzisz a ja odwrotnie ...

W starym domu mieliśmy kafle w przedpokoju , łazience i kuchni. W salonie były panele jak w reszcie pokoi. Nie wyglądało to zby ciekawie (z przedpokoju wchodziło sie na penele i przechodząc z salonu do kuchni znów na kafle ...

Minus paneli ? Mimo że dobrej jakości AC4 to piach jaki się wnosi do domu z dworu i z tarasu niesamowicie porysował panele , a kafle ciągle wyglądają idealnie ...

W nowym domu w salonie będą kafle (już się układają) ...


Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma ;)
Przeżyłem z kafelkami w salonie dobrych kilka lat i będę się trzymał mojego zdania.
Minusy:
wszystko co spada na podłogą zawsze się tłucze,
są zimne latem i bardzo zimne zimą bo nie mam ogrzewania podłogowego,
zanim nie kupiłem dywanu i zasłon to miałem straszny "pogłos" w mieszkanie - a salon nie jest duży ok 20m2,
jak się usiadło na podłodze to strasznie niewygodnie było już po kilku minutach,
nieprzyjemny odgłos podczas chodzenia,
odgłosy od sąsiadów strasznie się roznosiły, szczególnie "niedzielne bicie kotletów" :)
no i taka jeszcze niby bzdura ale ważne -mieszkanie nie jest w ogóle przytulne,

z kilkoma rodzajami podłóg w mieszkaniu masz rację, to uciążliwe - optycznie zmniejsza i trzeba listwy progowe stosować itd. Dlatego w nowym mieszkaniu montuje wszędzie panele wodoodporne, jedynie w łazience kładę albo kafelki albo winyle - jeszcze nie zdecydowałem.

remontujesie
28-07-2017, 10:11
A jakie miałeś kafle że każdy upadek kończył sie odpryskiem ?
Inna rzecz że kafle też są różnej jakości i wytrzymałości na ścieranie i inną wytrzymałosć mają kafle gresowe a innne z ceramiki ..
Cena takze jest wyznacznikiem jakości ...

Wystarczy zobaczy kafle w bankach czy galeriach. Czesto gresy polerowane , ludzie chodzą w butach , piachu sporo i brudu a ciagle wygląją dobrze. Byc może lekko sie zmatowią .

Proponuje test. Przejedź papierem ściernym dobry twardy gres i to samo zrób z panelem i zdaj relacje :)
A właśnie piasek tak się zachowuje jak papier ścierny ...

Obecnie w pracy mam nowiutkie panele. Mamy zwykłę krzesła obrotowe na kółkach , nowe kilkumiesieczne panele są już całkowicie zniszczone ...
W domu mam krzesło przy komputerze. Krzesło ma nóżki z podkładek z filcu ale i tak widać juz mocno wytartą podłogę tam gdzie są krzesła.

Dla mnie największą zaletą paneli jest ich niska cena oraz możliwy samodzielny montaż , bez żadncyh specjalnych narzedzi ani wiedzy i doświadczenia.
Dobre kafle są sporo drozsze a i montaż też sporo droższy ...

Ja w obecnym domu mieszkam 6 lat i widzę jak wyglądają panele a jak wyglądają kafle (gres polerowany). W nowym domu w łązienkach , kuchnio-salonie , przedpokoju , wiatrołapie i kotłowni będą kafle mimo że cenowo wychodzi mi to kilka razy więcej niż panele ...

Jedynie w sypialniach będą panele.

Widzisz tak samo jak są różne klasy płytek i gresu tak samo z panelami, weź papier ścierny i przejedź po np. panelu quickstepa z serii impressive ultra - zdziwisz się jaki jest odporny. A jeśli chodzi o kółka krzeseł obrotowych to najlepiej przy słabszych panelach zastosować maty ochronne lub - i to jest najlepszy sposób - wymienić kółka na kauczukowe - nie uszkodzą żadnej podłogi .

TAR
28-07-2017, 10:26
trzeba listwy progowe stosować itd. . nie trzeba, mam 2 rodzaje podlogi: w pomieszczeniach typu lazienka, kuchnia, wiatrolap kafle imitujace beton i panele w pozostałych (te same w całym domu), nie mam progow, przy robieniu wylewek zadbałam o to by na gotowo bylo na rowno :) da sie i to bez problemu, tylko na tym etapie budowy trzeba juz wiedzic co sie polozy.

Jednak zwolenniczka kafli w salonie nie jestem z powodow ktore juz tu zostaly przytoczone :) jesli mialabym sie decydowac na inna okladzine podlogawa to chyba bylaby to zywica.

Panele u mnie sa w dobrym stanie, nie mam odprskow ani zarysowan od piachu, krzesel, mebli itp. prowadzimy dom otwarty, niekoniecznie przywiazujemy wage do kazdorazowej zmiany obuwia po powrocie z ogrodu, mamy dwa psy wychodzace - problemu rys ani odpryskow nie zauwazylam, panele - srednia polka cenowa, AC4, 8mm

cactus
28-07-2017, 10:32
Ja w obecnym domu mieszkam 6 lat i widzę jak wyglądają panele a jak wyglądają kafle (gres polerowany). W nowym domu w łązienkach , kuchnio-salonie , przedpokoju , wiatrołapie i kotłowni będą kafle mimo że cenowo wychodzi mi to kilka razy wiecej niż panele ...

No właśnie gres gresowi nie równy i panel panelowi też. Ja miałem w jednym pokoju w starym domu panele pewnej firmy (low segment) i po 10 latach wyglądały prawie ok. Kilka grubych rys tylko dlatego że przeograła je uszkodzona metalowa nóżka od łóżka (ostra jak piła z zadziorami) i lekko zmatowiałe przy wejściu (dzieciaki często zapominały zdjąc zabłoconych butów). Wielokrotnie wylewała się na nie woda (choćby z doniczki) czasami stała kilka godzin, wiele razy dzieciaki siusiały i nie od razu się zauważyło i nic... Ciekawy jestem jak bedzie z nowymi panelami bo kosztowały 5 razy tyle.
Kafle mają jeszcze jedną wadę - brudzące się fugi w których zbiera się syf, brud, czasami pewnie nawet grzyb. Brud w fugach w panelach (o ile w ogóle mają fugi) jest praktycznie niewidoczny a na pewno już nie odbarwia laminatu.


A jakie miałeś kafle że każdy upadek kończył sie odpryskiem ?


Nie napisałem że każdy. Przez kilka lat upadało na nie coś w sumie setki razy. Jak masz dzieciaki w wieku 1-4lat to bez przerwy coś upuszczają a czasami nawet celowo rzucają. Co któryś z tych upadków kończył się odpryskiem, pod koniec w co drugim kaflu były ubytki i czarne szpetne dziury.

P.S. Dziś zrobie test na gresie papierem sciernym.

Elfir
28-07-2017, 10:43
cactus - w moim pierwszym mieszkaniu był prawdziwy pełny parkiet. Żadna deska warstwowa - lita decha.
Po kilku latach mieszkania powiedziałam sobie - nigdy więcej parkietu w nowym domu w strefach często użytkowanych (czyli salon, gabinet, korytarz , kuchnia), chyba, że będę na tyle bogata, by zatrudnić sprzątaczkę i raz w roku roku zostawić dom ekipie od cyklinowania.

Może parkiet się sprawdza u kogoś, kto natychmiast zdejmuje buty po wejściu do domu, dwa razy dziennie odkurza i raz w tygodniu poleruje.
Na pewno wygląda wówczas pięknie i szlachetnie. I faktycznie panele ani płytki drewnopodobne nie dadzą takiego efektu.
Ale ja nie jestem z tych porządnickich i powiedziałam sobie, że dom jest do mieszkania a nie sprzątania czy imponowania wyglądem. I tak nie stać mnie na urządzenie sobie luksusowych wnętrz. Natomiast psychicznie irytuje mnie drewno przetarte czy rozeschnięte, więc styl rustykalny i shabby jest nie dla mnie.

Aha i po płytkach chodzimy w domu boso większą część roku. Latem zimne płytki są super.

Argument z szybką i łatwą wymianą podłogi jak się zniszczy ma sens wyłącznie w przypadku paneli. Ilość i koszty pracy przy wymianie płytek i i parkietu są porównywalne.

remontujesie
28-07-2017, 10:51
nie trzeba, mam 2 rodzaje podlogi: w pomieszczeniach typu lazienka, kuchnia, wiatrolap kafle imitujace beton i panele w pozostałych (te same w całym domu), nie mam progow, przy robieniu wylewek zadbałam o to by na gotowo bylo na rowno :) da sie i to bez problemu, tylko na tym etapie budowy trzeba juz wiedzic co sie polozy.

Jednak zwolenniczka kafli w salonie nie jestem z powodow ktore juz tu zostaly przytoczone :) jesli mialabym sie decydowac na inna okladzine podlogawa to chyba bylaby to zywica.

Panele u mnie sa w dobrym stanie, nie mam odprskow ani zarysowan od piachu, krzesel, mebli itp. prowadzimy dom otwarty, niekoniecznie przywiazujemy wage do kazdorazowej zmiany obuwia po powrocie z ogrodu, mamy dwa psy wychodzace - problemu rys ani odpryskow nie zauwazylam, panele - srednia polka cenowa, AC4, 8mm

A jak rozwiązałaś problem szczeliny dylatacyjnej, czy masz na styk kafelki z panelami?

TAR
28-07-2017, 10:58
listwy korkowe pomalowane w kolorze kafli

kaszpir007
28-07-2017, 11:34
Jaka jest klasa ścieralności tych paneli? Mieszkam głównie z podłogami w panelach i np. przez trzy lata używania krzeseł na filcach (na tej samej podłodze) nie widać jakichkolwiek zarysowań, a panele były raczej niskiej półki cenowej - jakiej? nie wiem, bo kładł je poprzedni najemca.

Krono Oryginal (Niemcy) AC4

kaszpir007
28-07-2017, 11:41
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma ;)
Przeżyłem z kafelkami w salonie dobrych kilka lat i będę się trzymał mojego zdania.
Minusy:
wszystko co spada na podłogą zawsze się tłucze,.

Ale Ty mówisz o mieszkaniu czy o domku ?

Bo do mieszkania duuuuuużo mniej jednak brudu się wnosi a tym bardziej piasku. Dodatkowo mieszkania nie mają ogrzewania podłogowego wiec zimą kafle lodowate ...

W domu w lato czesto drzwi tarasowe są często otwarte i dużo brudu i piasku wnosi się do domu ...
U mnie w domu jak zmiatam to czesto pełno piasku i .. nie wiadomo skąd ...

cactus
28-07-2017, 11:44
cactus - w moim pierwszym mieszkaniu był prawdziwy pełny parkiet. Żadna deska warstwowa - lita decha.
Po kilku latach mieszkania powiedziałam sobie - nigdy więcej parkietu w nowym domu w strefach często użytkowanych (czyli salon, gabinet, korytarz , kuchnia), chyba, że będę na tyle bogata, by zatrudnić sprzątaczkę i raz w roku roku zostawić dom ekipie od cyklinowania.


Ale my tu nie piszemy o podłogach drewnianych bo wiadomo że one sa najsłabsze i nie mają żadnej trwałej odporności na ścieranie itd (wszystkie te mega odporne lakiery do parkietów i desek to jedna wielka ściema).
Ja piszę o dobrych panaleach które obecnie mają na tyle mocny laminat że nie jestem w stanie uszkodzić ich celowo kluczem czy śrubokrętem - testowałem u siebie na ścinkach. Mam też możliwość wizytowania domków gdzie leżą panele przy wyjsciu na teras od przynajmniej 2-3 lat i nie ma tam żadnych wyraźnych sladów. Zresztą wpisy wyżej to potwierdzają.
Wiadomo, że na panelu nieco szybciej pojawią się mikroryski niż na gresie tyle że ja panel moge wymienić w 15 minut z reką na zegarku wliczając odkręcenie i przykręcenie listwy przyściennej. Ile ci zajmie wymiana plytek ? i ile bedzie ksoztowac?

remontujesie
28-07-2017, 11:45
Ale Ty mówisz o mieszkaniu czy o domku ?

Bo do mieszkania duuuuuużo mniej jednak brudu się wnosi a tym bardziej piasku. Dodatkowo mieszkania nie mają ogrzewania podłogowego wiec zimą kafle lodowate ...

W domu w lato czesto drzwi tarasowe są często otwarte i dużo brudu i piasku wnosi się do domu ...
U mnie w domu jak zmiatam to czesto pełno piasku i .. nie wiadomo skąd ...

Mówię na przykładzie mieszkania, ale moi rodzice mają dom i podobne odczucia, chociaż to stateczni staruszkowie więc raczej piachu do domu dużo nie wnoszą :)

cactus
28-07-2017, 11:49
Aha i po płytkach chodzimy w domu boso większą część roku. Latem zimne płytki są super.


My nie chodziliśmy w ogole boso, nawet małe dzieci które przecież nienawidzą ubierać czegokolwiek na stopy bardzo szybko "wyrosły" z chodzenia gołą stopą - to jest przecież bardzo nieprzyjemne jak odczucie temperatury podłogi jest dużo niższe niż otoczenia.

kaszpir007
28-07-2017, 11:52
Mówię na przykładzie mieszkania, ale moi rodzice mają dom i podobne odczucia, chociaż to stateczni staruszkowie więc raczej piachu do domu dużo nie wnoszą :)

A Twoi rodzice mają ogrzewanie podłogowe ? Bo to też dużo zmienia , bo w zimę czy w sezonie grzewczym kafle nie są zimne a ciepłe a latem to lepej mieć chłodny gres :)

U mnie piachu dużo sie wnosi , a to dzieciki a to mu z ogrodu ...

W bloku jest zupelnie inaczej ...

A co do kafli to zalezy co się komu podoba. W starym domu mieliśmy panele w salonie i żałowaliśmy ze nie zrobiliśmy też kafli w salonie , bo salon sąsiaduje z kuchnią (bezpośrednio) jak i z przedpokojem i niezbyt ładnie to wyglądało że część panele a część kafle ...
W zimę najprzyjemniejsze były kafle , bo najcieplejsze :)

A kafle można mieć jakie się chce ...
Są drewnopoodbne , są takie co imitują beton i itd , więc sądzę że każdy znajdzie coś co mu sie spodoba ...


Ale kaźdu robi jak chce ...

Dla mnie moda z panelami przypomina trochę modą jaka była kiedyś na wykładziny winylowe które "udawały" drewno , gres itd ...
Kładziono masowo , bo tanio i szybko a ci co mieli kasę to jednak kładli kafle lub robili parkiety ...

TAR
28-07-2017, 12:06
Dla mnie moda z panelami przypomina trochę modą jaka była kiedyś na wykładziny winylowe które "udawały" drewno , gres itd ...Kładziono masowo , bo tanio i szybko a ci co mieli kasę to jednak kładli kafle lub robili parkiety ... to nie byla moda ;) raczej dlatego, ze w sklepach nic nie bylo a jak sie trafilo na kafle to kolejka przez tydzien, zapisy i we wszystkich mieszkaniach to samo :cool:

remontujesie
28-07-2017, 15:05
TAR ma rację to była bardziej kwestia konieczności, chociaż muszę przyznać, że wykładziny elastyczne trochę wracają (i nie chodzi mi o panele winylowe) - mam sporo znajomych, którzy wynajmują mieszkania i tylko wykładziny elastyczne kładą - najtańszy, najmniej kłopotliwy przy montażu i najłatwiejszy w utrzymaniu czystości materiał na podłogi.

remontujesie
28-07-2017, 15:10
A Twoi rodzice mają ogrzewanie podłogowe ? Bo to też dużo zmienia , bo w zimę czy w sezonie grzewczym kafle nie są zimne a ciepłe a latem to lepej mieć chłodny gres :)

U mnie piachu dużo sie wnosi , a to dzieciki a to mu z ogrodu ...

W bloku jest zupelnie inaczej ...

A co do kafli to zalezy co się komu podoba. W starym domu mieliśmy panele w salonie i żałowaliśmy ze nie zrobiliśmy też kafli w salonie , bo salon sąsiaduje z kuchnią (bezpośrednio) jak i z przedpokojem i niezbyt ładnie to wyglądało że część panele a część kafle ...
W zimę najprzyjemniejsze były kafle , bo najcieplejsze :)

A kafle można mieć jakie się chce ...
Są drewnopoodbne , są takie co imitują beton i itd , więc sądzę że każdy znajdzie coś co mu sie spodoba ...


Ale kaźdu robi jak chce ...

Dla mnie moda z panelami przypomina trochę modą jaka była kiedyś na wykładziny winylowe które "udawały" drewno , gres itd ...
Kładziono masowo , bo tanio i szybko a ci co mieli kasę to jednak kładli kafle lub robili parkiety ...

Nie mają podłogówki, więc może dlatego bardziej im doskwierają te kafelki, ale mimo wszystko wszyscy jesteśmy przeciwni płytką w salonach. Szczerze to nigdy z dziećmi nie mieszkałem w domku z ogrodem więc nie wiem jak to jest z tym piachem, ale widzę, że bardzo nie lubisz paneli :p nie wiem dlaczego, bo to wszystko co piszesz o płytkach dotyczy także paneli - są najróżniejsze, też bardzo dobrze imitują drewno, beton, a nawet skórę czy tkaninę.

Elfir
28-07-2017, 15:59
Ale my tu nie piszemy o podłogach drewnianych

Wymieniałeś podłogi drewniane wraz z panelami, jako opozycję do płytek i sugerowałeś, ze kładzenie płytek wynika z niewiedzy budujących.
U mnie wynikł właśnie z wiedzy i praktyki :)

Oczywiście, gdybym nie miała podłogówki prawdopodobnie nie kładłabym gresu na podłodze właśnie ze względu na zimno zimą.

TAR
28-07-2017, 17:17
tez za bardzo nie rozumiem argumentu piachu, w ogrodzie mam trawe i rabaty. piachu tam nie uswiadczysz, do domu zazwyczaj wchodze przez garaz wiec jesli mam cos na butach to drobiny, kostka brukowa piachu za bardzo tez nie ma. po spacerach w lesie zanim wejdziemy do domu i tak przechodzimy przez trawe, przed wejsciem sa wycieraczki. przy tarasie od wiosny tez jest maly dywanik wycieraczkowy ale nie zauwazylam zeby byl szczegolnie brudny. mam wrazenie, ze demonizujecie temat piachu :p

Adam626
28-07-2017, 17:38
Zastanawia mnie popularnosc paneli. O ile w mieszkaniu na wynajem jest zrozumiala to w domu juz nie do konca jako rozwiazanie tanie bedace imitacja czegos i klepiące przy chodzeniu. W sumie przy skali wydatku jakim jest budowa domu warro dolozyc pare tys wiecej i miec drewno klejone do betonu ciche i przyjemne w dotyku nawet bez ogrzewania podlogi

Adam626
28-07-2017, 17:47
W Domotece (galeria ze sklepami wyposazenia wnetrz) na parterze jest podloga z drewna. Ludzie chodza z podworka zimą zablocone buty etc i podloga caly czas wyglada ladnie. A funkcjonuje juz z 5 lat.

Kaizen
28-07-2017, 18:23
Dobre panele są odporne na ścieranie i tu nie ma problemu. Natomiast ani drewno, ani panele nie są odporne na uderzenia (upadek czegoś nawet nie bardzo ciężkiego, ale z twardymi krawędziami). I tu IMO wyższość drewna jest taka, że pokiereszowane nabiera uroku, a panele to tragedia.

Przy czym ja za drewno uznaję tylko olejowane. Bo pomalowane lakierami właściwie nie różni się od panela - w obydwu przypadkach nie mam dostępu do materiału naturalnego, bo powierzchnia to czysta chemia.
W rodzinnym domu miałem parkiet lakierowany, potem mieszkałem z panelami, teraz mam parkiet olejowany. Z tych trzech rzeczy wybieram parkiet olejowany.
Ale w salonie planuję gres barwiony w masie i fugę epoksydową. Ma być podłoga nowa na wiele lat, bez wysiłku i zachodu. Łatwa w utrzymaniu czystości i nawet jak coś odpryśnie, to nie widać przez barwienie w masie..

Bracianka
28-07-2017, 19:38
I tak się można licytować do końca świata ;-) Myśleliśmy nad parkietem, ale cóż, pieniądze jednak zagrały sporą rolę i wybraliśmy panele takie, które nam się najbardziej podobały. Choć drugi raz zrobiłabym na całym parterze takie same płytki drewnopodobne. Chodzenie na boso po płytkach jest tylko i wyłącznie kwestią przyzwyczajenia. Ja całe życie chodzę boso, nie lubię kapci i moje płytki mi nie przeszkadzają. Podłogówkę mam dopiero kilka lat, wcześniej chodziłam tak samo. Mój syn ma to po mnie i w domu też boso biega, mąż już musi mieć kapcie.

Elfir
28-07-2017, 20:55
A przy okazji - ja bym już nie montowała umywalki dolomitowej (kompozytowej). Rysuje się. Może nie jest to produkt z najwyższej półki i dlatego, ale w tej cenie mam ceramiczną IKEĘ.

kaszpir007
28-07-2017, 21:04
Nie mają podłogówki, więc może dlatego bardziej im doskwierają te kafelki, ale mimo wszystko wszyscy jesteśmy przeciwni płytką w salonach. Szczerze to nigdy z dziećmi nie mieszkałem w domku z ogrodem więc nie wiem jak to jest z tym piachem, ale widzę, że bardzo nie lubisz paneli :p nie wiem dlaczego, bo to wszystko co piszesz o płytkach dotyczy także paneli - są najróżniejsze, też bardzo dobrze imitują drewno, beton, a nawet skórę czy tkaninę.

Ale kto powiedział że nie lubię ?

W sypilalniach będą panele ...

W salono-jadolnio-kuchni będą kafle , tak samo jak w przedpokoju , wiatrołapie i kotłowni no i oczywiście łazienkach :)

W całym domu kafli nie będzie :)

Co do kafli to mam podłogówkę i w zimę najprzyjemniej jest właśnie na kaflach bo najlepiej przewodzą ciepło , a w lato są przyjemnie chłodne i dodatkowo "schładzają" .

Liwko
29-07-2017, 08:27
W sypialni mam grubą, włochatą wykładzinę. Jest bosko :)

remontujesie
29-07-2017, 10:11
Wszystko zależy jakiej klasy produkty wybierzemy, dobrej jakości (cena jest również wyznacznikiem) panele, drewno czy płytki to zawsze rozwiązanie na lata tylko trzeba dobrać pod siebie. Dla mnie dobre panele to najlepsze rozwiązanie - odporne i ciche jeśli zastosujemy dobry podkład, drewno także może być odporne jeśli wybierzemy gatunki egzotyczne - np. jatobe, a drewno olejowane da się bardzo łatwo i skutecznie odnawiać - nawet jeśli jest mocno zniszczone. Płytki także się sprawdzą - chociaż to nie rozwiązanie dla mnie ;)

dwiecegly
29-07-2017, 23:20
Czytam to i własnym oczom nie wierze... czy wy naprawde testowaliście jak zachowują sie płytki w lato czy tylko piszecie na przekór innym ?
Ja ciągle jeszcze chodzę po domu gdzie mam płytki w przedpokoju, łazienkach kuchni i holach. Jak schodzę z ciepłego panela do kuchni gdzie mam kafle to od razu do mojego mózgu zostaje wysłany sygnał "zimno.... nieprzyjemne... załóż buty...." kurde na dworze było dzisiaj 28 stopni a ja chodziłem w butach... nie wierze, naprawde nie wierze, że można pisać że w lato chodzenie po zimnym kaflu może być przyjemne... ludzie naprawdę są różni. Stopa to najbardziej wrażliwa część ciała człowieka (no może z wyjątkiem części intymnych). Ja w moim drugim domu który koncze nie mam już nigdzie kafli oprócz łazienki (prysznic więc już nie przeginałem z czymś innym).

Slawko123
29-07-2017, 23:33
ja bede miał kafle, ale tylko w łazienkach w kuchni, wiatrołapie, jadalni i hollu. Tam gdzie podłogówka. jak bedzie trzeba to w lato sie właczy na 25-28st. i bedzie ok, ale w salonie...... na pewno nie.

dawiddur
30-07-2017, 01:00
Czytam to i własnym oczom nie wierze... czy wy naprawde testowaliście jak zachowują sie płytki w lato czy tylko piszecie na przekór innym ?
Ja ciągle jeszcze chodzę po domu gdzie mam płytki w przedpokoju, łazienkach kuchni i holach. Jak schodzę z ciepłego panela do kuchni gdzie mam kafle to od razu do mojego mózgu zostaje wysłany sygnał "zimno.... nieprzyjemne... załóż buty...." kurde na dworze było dzisiaj 28 stopni a ja chodziłem w butach... nie wierze, naprawde nie wierze, że można pisać że w lato chodzenie po zimnym kaflu może być przyjemne... ludzie naprawdę są różni. Stopa to najbardziej wrażliwa część ciała człowieka (no może z wyjątkiem części intymnych). Ja w moim drugim domu który koncze nie mam już nigdzie kafli oprócz łazienki (prysznic więc już nie przeginałem z czymś innym).

Coś Cię poniosło. Jest wręcz przeciwnie. Ludzka stopa właśnie jest do tego stworzona. Człowiek gdy stał się człowiekiem nie chodził w obuwiu. Obuwie to patrząc na dzieje ludzkości całkiem "świeży wynalazek", dlatego też chłód w stopy czy chodzenie boso przy każdej możliwej okazji jest jak najbardziej normalne, wręcz pożądane dla organizmu - ma tylko pozytywne działanie. Nie bez powodu małe dzieci odruchowo ściągają buty i skarpety kiedy tylko się da, w domu i nie tylko w domu...

Adam626
30-07-2017, 09:01
nie wierze, naprawde nie wierze, że można pisać że w lato chodzenie po zimnym kaflu może być przyjemne... ludzie naprawdę są różni.

Ogólnie zgadzam się z Twoją wypowiedzia, kafle nie sa przyjemne ani latem ani wiosną ani jesienią. Jedynie zimą gdy są ogrzewane non stop - chodzenie po nich jest w miarę przyjemne.

Natomiast ludzie piszą że latem nie ma problemu w chodzeniu na boso bo
1. są przyzwyczajeni do chodzenia po zimnym i faktycznie nie widzą problemu (znam osoby które przez okrągły rok chodzą nawet bez skarpet po gresie)
2. ludzie chwalą to co mają na zasadzie swoje najlepsze

To tak jak chwalenie gołej terakoty pod prysznicem - jedni to chwalą i polecają, a ja uważam że jest to porażka bo zimno w nogi. Kupiłem podkładkę śniadaniową z gąbki w ikei i jak wchodzę pod prysznic to na niej staje. Ale ja nie lubię zimna w stop a lubie komfort.

Elfir
30-07-2017, 10:44
ja staram się chodzić boso nawet w ogrodzie.

Bracianka
30-07-2017, 11:09
Komfort to dla każdego co innego, nie piszcie, że płytki są nieprzyjemne - bo są nieprzyjemne dla Was. Ja np. lubię chodzić boso po płytkach i jak Elfir lubię chodzić boso w ogrodzie. Mam swój dom, niedługo będę mieć swój ogród, w którym wiem, że w nic ostrego nie wdepnę, to będę śmigać boso. Dla mnie to jest komfort.

Liwko
30-07-2017, 12:45
Mamy płytki na całym dolnym poziomie. Ja okrągły rok chodzę w laczkach, żona czasami tylko je zakłada, a syn nigdy. Nie słyszałem jeszcze słowa, że jest tak czy siak.

kaszpir007
30-07-2017, 13:41
Czytam to i własnym oczom nie wierze... czy wy naprawde testowaliście jak zachowują sie płytki w lato czy tylko piszecie na przekór innym ?.

W poprzednim mieszkaniu miałem kafle w przedpokoju , kuchni i łazience. W obecnym tak samo. W nowym dodatkowo będzie w salonie.

W łato chłodniejsze kafle to dla mnie plus , bo lekko chłodzą i miło sie chodzi. W zimę są podgrzewane więc też miło sie chodzi.
Chodze bez kapci i jakiegoś dyskomfortu nie czuję.

Jakoś w cieplejszych krajach w większości na podłogach są kafle i zapewne nie mieszkają tam masochiści ..

Myślę że każdy wybiera to cu mu się podoiba i co mu pasuje. Dla mnie kafle są o wiele wytrzymalsze , trwalsze i łatwiejsze do zachowania czystości niż panele, Minus kafli to dla mnie to dużo wyzsza cena zakupu i montażu. Dodatkowo drogie kafle podnoszą wartośc domu.

MD.
30-07-2017, 14:41
Ja się zaliczam do tych co nie wyobrażają sobie kafli w salonie. Drewno i jeszcze raz drewno. Gdybym miał kupować dom to kafle w salonie jak dla mnie obniżyłyby jego wartość.

jak_to_mozliwe
30-07-2017, 20:49
Co rusz rozbawia mnie ten wątek i wielu tutejszych użytkowników "nie rozumiem, nie pojmuje, nie wyobrażam sobie itd".
Mieszkamy na południu, na razie w wynajmowanym mieszkaniu (kafle są w kuchni, łazience i przedpokoju), jest tak ciepło, że nie wyobrażam sobie chodzić po mieszkaniu w kapciach - chłód kafelek jest przyjemny, nawet przez dłuższy czas (np. przygotowywania obiadu).
Z drugiej strony, generalnie chodzę na co dzień w kapciach, zatem nie widzę antypowodów do nie położenia kafelek na całym parterze.

Spokojnego wszystkim ;)

remontujesie
31-07-2017, 10:33
Co rusz rozbawia mnie ten wątek i wielu tutejszych użytkowników "nie rozumiem, nie pojmuje, nie wyobrażam sobie itd".
Mieszkamy na południu, na razie w wynajmowanym mieszkaniu (kafle są w kuchni, łazience i przedpokoju), jest tak ciepło, że nie wyobrażam sobie chodzić po mieszkaniu w kapciach - chłód kafelek jest przyjemny, nawet przez dłuższy czas (np. przygotowywania obiadu).
Z drugiej strony, generalnie chodzę na co dzień w kapciach, zatem nie widzę antypowodów do nie położenia kafelek na całym parterze.

Spokojnego wszystkim ;)

"nie wyobrażam sobie chodzić po mieszkaniu w kapciach" :cool:
Bo wiesz każdy ma inne doświadczenia i preferencje więc tutaj się nimi dzielą i wyrażają swoje zdanie, każdy może sobie położyć w domu co chce - nawet kostkę brukową ;-) ale nie zmienia to faktu, że np. ja nie cierpię płytek w salonie i będę innych przed tym rozwiązaniem przestrzegał żeby nie męczyli się potem tak jak ja.

znowu poniedziałek :eek:

namira
31-07-2017, 11:18
"nie wyobrażam sobie chodzić po mieszkaniu w kapciach" :cool:
Bo wiesz każdy ma inne doświadczenia i preferencje więc tutaj się nimi dzielą i wyrażają swoje zdanie, każdy może sobie położyć w domu co chce - nawet kostkę brukową ;-) ale nie zmienia to faktu, że np. ja nie cierpię płytek w salonie i będę innych przed tym rozwiązaniem przestrzegał żeby nie męczyli się potem tak jak ja.

znowu poniedziałek :eek: Skoro nie cierpisz płytek w salonie po co ześ je kładł? Tak się właśnie konczy słuchanie innych,to samemu trzeba wiedzieć jakie rozwiązania zastosować we własnym domu.Ja mam na całym parterze płytki drewnopodobne w rozmiarze 21,5x98cm i po ponad pięciu latach bardzo sobie chwalę to rozwiązanie,gres wygląda jak nowy,a całe lato chodzimy w japonkach i drzwi tarasowe otwarte non stop,ale ja nikogo nie zachęcam ani nie zniechęcam do moich rozwiązań,każdy kładzie co chce,ale najpierw trzeba wiedziec co się chce,pozdr....

remontujesie
31-07-2017, 11:31
O ile pamiętam to temat "Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie", widać w przeciwieństwie do Ciebie, popełniam błędy :bash:

smertelk
01-08-2017, 00:38
błędem było nie zrobienie podłogi z paneli przy dzieciach, troche wody i gleba, guz za guzem .......

Doli.
03-08-2017, 18:13
Mam trochę inne pytanie: jaką baterie zamontować, żeby woda nie pryskała po całej kuchni? Obecnie mam wysoką, zaokrągloną i w dodatku bez perlatora i kuchnia mokra non stop. Może ktoś ma baterie idealną? :D

Liwko
03-08-2017, 21:50
Ja mam taką i sprawdza się znakomicie. Ma wyciąganą wylewkę i przyciskiem zmieniam strumień ciągły na perlator

https://e.allegroimg.com/s400/068797/8eeb0265480094939dad525df8be

Kemotxb
03-08-2017, 22:03
Mam trochę inne pytanie: jaką baterie zamontować, żeby woda nie pryskała po całej kuchni? Obecnie mam wysoką, zaokrągloną i w dodatku bez perlatora i kuchnia mokra non stop. Może ktoś ma baterie idealną? :D

to zamontuj perlator albo przegubową końcówkę prysznicową, ustabilizuje strumień i napowietrzy no i zmniejszy ciśnienie wypływu.

jak_to_mozliwe
03-08-2017, 22:23
to zamontuj perlator albo przegubową końcówkę prysznicową, ustabilizuje strumień i napowietrzy no i zmniejszy ciśnienie wypływu.

Niestety nie da rady - to wylewka prostokątna, bez gwintu (siłą rzeczy), do której nie można przymocować perlatora.

Doli.
04-08-2017, 06:31
Ja mam taką i sprawdza się znakomicie. Ma wyciąganą wylewkę i przyciskiem zmieniam strumień ciągły na perlator

https://e.allegroimg.com/s400/068797/8eeb0265480094939dad525df8be

A nie leje Ci się woda do środka kranu po tej wyciąganej wylewce? Słyszałam różne opinie o nich.

Liwko
04-08-2017, 07:38
A nie leje Ci się woda do środka kranu po tej wyciąganej wylewce?

Nie :eek:

kulibob
04-08-2017, 07:59
Ja mam taką i sprawdza się znakomicie. Ma wyciąganą wylewkę i przyciskiem zmieniam strumień ciągły na perlator

https://e.allegroimg.com/s400/068797/8eeb0265480094939dad525df8be

Mam to samo jak dla mie straszne G złodziej wody założyłem mnie wodo-żerny perlator.
Mi się też nic nie leje do środka

Liwko
04-08-2017, 09:43
Mam to samo jak dla mie straszne G złodziej wody założyłem mnie wodo-żerny perlator.



A ty w zlewie myjesz się czy co? W zlewie najczęściej potrzebny jest strumień ciągły (napełnianie garnków, czajnika, zlewu, itp.), a perlator tylko w wyjątkowych sytuacjach (mycie owoców, warzyw, itp.)
I kto ci każe otwierać kran na full?

jak_to_mozliwe
04-08-2017, 09:47
Są jeszcze tacy na świecie, co zmywarki używają od święta i naczynia myją ręcznie(!) w zlewie :P

Liwko
04-08-2017, 10:02
Są jeszcze tacy na świecie, co zmywarki używają od święta i naczynia myją ręcznie(!) w zlewie :P

I oni nie potrafią otworzyć kranu na pół gwizdka?

Pod
04-08-2017, 11:30
I oni nie potrafią otworzyć kranu na pół gwizdka?

Są różne baterie - miałem taką (nietanią) którą trzeba bylo delikatnie odkręcać (podnosić rączkę) dwoma rękami bo tak była czuła. Często się o tym zapominało i nagłe uderzenie woody odbijało sie od zlewu i pół koszulki mokre ://
Niestety takich rzeczy nie da się z wiadomych powodów sprawdzić w sklepie.

TAR
04-08-2017, 11:47
mam baterie kludi esprit teraz to chyba bingo-star, bardzo sobie chwale, ma elastyczna wylewke, odpowiedni strumien i wbudowany perlator, nic nie rozbryzguje, wygodna w obsludze, a i wyglad calkiem przyjemny, nie jest tez taka wysoka jak inne baterie z wylewkami i latwa w czyszczeniu, jedynym minusem jest cena za to jakosc pierwsza klasa :)

https://novabud.com.pl/userdata/gfx/12d3c2e9affd90c48da6fc65dbaeabbd.jpg

https://novabud.com.pl/userdata/gfx/09fd00f9124a95e3b928da275557b333.jpg

Liwko
04-08-2017, 12:19
A ja Kludi już nie dotknę palcem.

TAR
04-08-2017, 13:20
alez nikt ci nie kaze ;) nie ma przymusu :cool:

a zeby bylo zabawniej, to taka baterie jak pokazujesz mialam zamontowana jakies 15 lat temu w pierwszym mieszkaniu, demontaz po kilku miesiacach, dla mnie niestety nie do uzytku, pomijajac wyglad obsluga fatalna, jakosc tez nie najlepsza ale mialam jakas marketowke chyba KFA

Elfir
04-08-2017, 14:54
Ja mam baterię podobną do baterii Liwko (czyli z wyciąganą wylewką i przełączaniem strumienia), tylko czarną, z firmy Franke.
Nic się po wężu nie leje, jest rewelacyjna - na tyle nisko nad zlewem, że nawet jak omyłkowo odkręci się na maksa to nie pryska poza zlew. A wyciągana wylewka umożliwia napełnianie wysokich naczyń czy garnków stojących na blacie obok.

compi
04-08-2017, 16:24
Jeśli tak pryska i "odbija" ten strumień wody to są jeszcze zaworki przyłączeniowe pod zlewem. Zakręcić odrobinę i być może precyzja baterii się automatycznie zwiększy.

Doli.
04-08-2017, 18:53
I oni nie potrafią otworzyć kranu na pół gwizdka?

Jak nie masz perlatora / areatora to zawsze będzie chlapać - nawet na pół gwizdka. Wystarczy, że pod złym kątem się coś podłoży pod strumień. No i to zakręcanie kranu. Z perlatorem zakręcasz i przestaje się lać, a bez perlatora zakręcasz i jeszcze się leje.

kulibob
04-08-2017, 20:44
A ty w zlewie myjesz się czy co? W zlewie najczęściej potrzebny jest strumień ciągły (napełnianie garnków, czajnika, zlewu, itp.), a perlator tylko w wyjątkowych sytuacjach (mycie owoców, warzyw, itp.)
I kto ci każe otwierać kran na full?

powiedz to babie. garnki/ czajnik nalewa się z dodatkowej wylewki wodą przefiltrowaną

portaga
05-08-2017, 19:53
Co rusz rozbawia mnie ten wątek i wielu tutejszych użytkowników "nie rozumiem, nie pojmuje, nie wyobrażam sobie itd".
Mieszkamy na południu, na razie w wynajmowanym mieszkaniu (kafle są w kuchni, łazience i przedpokoju), jest tak ciepło, że nie wyobrażam sobie chodzić po mieszkaniu w kapciach - chłód kafelek jest przyjemny, nawet przez dłuższy czas (np. przygotowywania obiadu).
Z drugiej strony, generalnie chodzę na co dzień w kapciach, zatem nie widzę antypowodów do nie położenia kafelek na całym parterze.



A ja często chodzę sobie po domu nago lasa, bo tak mi najbardziej wygodnie.
Polecam.

noc
05-08-2017, 21:05
A ja często chodzę sobie po domu nago lasa, bo tak mi najbardziej wygodnie.
Polecam.

Nago lasa???
A może na golasa?
Zaprosisz na kawę:rolleyes:?

compi
06-08-2017, 09:07
Nago lasa???
A może na golasa?
Zaprosisz na kawę:rolleyes:?
Może na Legolasa? ;)

Doli.
06-08-2017, 09:24
Może na Legolasa? ;)
Na Legolasa? To może tak?
https://www.youtube.com/watch?v=WpegFVRxarI&feature=youtu.be&t=07s
:lol2::lol2:

portaga
06-08-2017, 19:39
Nago lasa???
A może na golasa?
Zaprosisz na kawę:rolleyes:?

Obawiam się, że moje kształty rubenowskie niekoniecznie przypadną Ci do gustu, ale gdybyś chciał(a) pogadać o życiu, to chętnie tę kawę wymielę i zaleję.

portaga
06-08-2017, 19:41
Na Legolasa? To może tak?
https://www.youtube.com/watch?v=WpegFVRxarI&feature=youtu.be&t=07s
:lol2::lol2:

Co cię tak bawi, głupcze? Nie widziałeś nikogo na golasa?

fotohobby
06-08-2017, 20:12
Nie "-eś", tylko "-aś"....

jak_to_mozliwe
06-08-2017, 20:22
Co cię tak bawi, głupcze? Nie widziałeś nikogo na golasa?
Bawi to, że pisać po polsku nie umiesz i wychodzą takie językowe potworki, jak ten "nago lasa"... :D

Doli.
06-08-2017, 21:02
Co cię tak bawi, głupcze? Nie widziałeś nikogo na golasa?
Takie osobiste wycieczki to sobie daruj, dobrze? A w dodatku z tego co widzę, to odnoszę się do posta @compi.

portaga
07-08-2017, 19:13
Nie "-eś", tylko "-aś"....

Aś tera zabłysnął...

portaga
07-08-2017, 19:16
Bawi to, że pisać po polsku nie umiesz i wychodzą takie językowe potworki, jak ten "nago lasa"... :D

Jak to możliwe, że takie po tworki wychodzą?

portaga
07-08-2017, 19:59
Takie osobiste wycieczki to sobie daruj, dobrze?
Dobrze, pszę Pani.



A w dodatku z tego co widzę, to odnoszę się do posta @compi.
Proszę pozdrowić compi, czy tam compi'ego ode mnie.:)

noc
11-08-2017, 22:43
I z początkowego zadrażnienia, można wyjść z humorem i sympatycznie:yes:.
Podoba mi się takie traktowanie oponentów:D.

Tomaszs131
12-08-2017, 11:10
Posty związane z problemami, spostrzezeniami na temat perlatora przeniosłem TUTAJ (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?337550-Nietypowy-perlator&highlight=perlator)

sezrg
15-08-2017, 22:50
Jak w temacie:

- Nie polecam betonu architektonicznego na ścianę nad blatem kuchni, super to wygląda zwłaszcza na zdjęciach :) ale pomimo solidnego zaimpregnowania z czasem wyłażą tłuste plamy
- Oświetlenie zewnętrzne - pogrupować i zautomatyzować
- Przy wielokrotnych włącznikach przy schodach nie zadbałem aby na górze i dole sekcje były w tej samej kolejności. Trzeba się przyzwyczaić.
- Na jednym poziomie mam okno bezprogowe w salonie (HS) i z progiem (PSK) w jadalni kilka metrów dalej. Wszyscy się teraz potykają o PSK.
HS też ma "wady", zdarzyło się, że 4 latek wjechał z taczką pełną piasku do salonu. Wyjechał z pustą...
- Płukana biała kostka przy wejściu do domu pod daszkiem brudzi się, pozostałą część płucze deszcz i widać różnicę.
- Dwie bramy w garażu, specjalnie zmieniłem z jednej szerokiej i teraz jest ciasno przy wjeżdżaniu.
- Bramę wjazdową mam blisko wjazdu do garażu, automatykę napędu bramy można było schować w garażu, a nie wieszać na ogrodzeniu.

To tyle po półrocznym mieszkaniu. Pozdrawiam.

jak_to_mozliwe
16-08-2017, 06:42
- Bramę wjazdową mam blisko wjazdu do garażu, automatykę napędu bramy można było schować w garażu, a nie wieszać na ogrodzeniu.


To jest ciekawe spostrzeżenie, zastanawiam się co masz na myśli pod pojęciem automatyki? Sam odbiornik? Czy coś więcej?

Tomaszs131
16-08-2017, 09:09
Jak w temacie:

- Nie polecam betonu architektonicznego na ścianę nad blatem kuchni, super to wygląda zwłaszcza na zdjęciach :) ale pomimo solidnego zaimpregnowania z czasem wyłażą tłuste plamy
- Oświetlenie zewnętrzne - pogrupować i zautomatyzować
- Przy wielokrotnych włącznikach przy schodach nie zadbałem aby na górze i dole sekcje były w tej samej kolejności. Trzeba się przyzwyczaić.
- Na jednym poziomie mam okno bezprogowe w salonie (HS) i z progiem (PSK) w jadalni kilka metrów dalej. Wszyscy się teraz potykają o PSK.
HS też ma "wady", zdarzyło się, że 4 latek wjechał z taczką pełną piasku do salonu. Wyjechał z pustą...
- Płukana biała kostka przy wejściu do domu pod daszkiem brudzi się, pozostałą część płucze deszcz i widać różnicę.
- Dwie bramy w garażu, specjalnie zmieniłem z jednej szerokiej i teraz jest ciasno przy wjeżdżaniu.
- Bramę wjazdową mam blisko wjazdu do garażu, automatykę napędu bramy można było schować w garażu, a nie wieszać na ogrodzeniu.

To tyle po półrocznym mieszkaniu. Pozdrawiam.
Są napędy chowane w słupku bramy.

dmagda165
16-08-2017, 12:04
może ktoś już pisał o oświetleniu - dziś szukam oświetlenia z czujnikiem ruchu do ciemnych pomieszczeń (łazienka, wiatrołap - tak wyszło, że ciemne)... z powodu długotrwającej budowy systemem gospodarczym, jeszcze elektryk zdążył przerobić instalację w wiatrołapie - dodal czujnik (kilka lat temu ) teraz są czujniki w plafonie.. ale nie we wszystkich ..wiec bedzie światło na ruch do lampy jaką wybierzemy, przynajmniej w wiatrołapie.. w łazience nie zdążył... tam damy plafon z czujnikiem..ale jak teraz podłączyć wentylator - jest podpięty pod swiatło główne - zmieniła się w miedzyczasie koncepcja na swiatlo z czujnikiem ruchu i albo na elegancki sznureczek włączanie albo tez na ruch...chociaz chyba bedzie mnie wkurzac włączanie i wyłączanie... sama nie wiem, mąż duma, nie zawsze potrzebny wentylator ze światłem.. ale te lampy na ruch u nas sie sprawdzą, póki co łazienka wiecznie zapalona...
z kolei w pralniokotłowni przeciągniemy (nie musi być elegancko) - kabelek do wentylatora na czujnik wilgoci, jest tam też piec (rzekomo nie powinien być w pralni - dopiero odkryliśmy po zakupie pieca i montażu suszarki).. tak wyszło, że najwiecej roboczego nieskośnego sufitu jest w kotłowni - piec gazowy, czyściutki), i pranie długo schnie ... ;/, dziś bym dłużej pomyslała nad wentylacją, najlepiej to bym szarpnęła się na reku.. w następnym domu :)

fenix2
16-08-2017, 14:19
...
z kolei w pralniokotłowni przeciągniemy (nie musi być elegancko) - kabelek do wentylatora na czujnik wilgoci, jest tam też piec (rzekomo nie powinien być w pralni - dopiero odkryliśmy po zakupie pieca i montażu suszarki).. tak wyszło, że najwiecej roboczego nieskośnego sufitu jest w kotłowni - piec gazowy, czyściutki), i pranie długo schnie ... ;/, dziś bym dłużej pomyslała nad wentylacją, najlepiej to bym szarpnęła się na reku.. w następnym domu :)

Są wentylatory z czujnikami wilgotności tylko napięcie trzeba doprowadzić by było cały czas.

misiupl
17-08-2017, 08:04
Są wentylatory z czujnikami wilgotności tylko napięcie trzeba doprowadzić by było cały czas.

Mam taki dospel'a chyba - strasznie ciężko go wyregulować na pracę w odpowiedniej wilgotności. Chodzi albo non stop albo za rzadko i jest wilgotno :/

portaga
22-08-2017, 19:08
Jak w temacie:

- Nie polecam betonu architektonicznego na ścianę nad blatem kuchni, super to wygląda zwłaszcza na zdjęciach :) ale pomimo solidnego zaimpregnowania z czasem wyłażą tłuste plamy
- Oświetlenie zewnętrzne - pogrupować i zautomatyzować
- Przy wielokrotnych włącznikach przy schodach nie zadbałem aby na górze i dole sekcje były w tej samej kolejności. Trzeba się przyzwyczaić.
- Na jednym poziomie mam okno bezprogowe w salonie (HS) i z progiem (PSK) w jadalni kilka metrów dalej. Wszyscy się teraz potykają o PSK.
HS też ma "wady", zdarzyło się, że 4 latek wjechał z taczką pełną piasku do salonu. Wyjechał z pustą...
- Płukana biała kostka przy wejściu do domu pod daszkiem brudzi się, pozostałą część płucze deszcz i widać różnicę.
- Dwie bramy w garażu, specjalnie zmieniłem z jednej szerokiej i teraz jest ciasno przy wjeżdżaniu.
- Bramę wjazdową mam blisko wjazdu do garażu, automatykę napędu bramy można było schować w garażu, a nie wieszać na ogrodzeniu.

To tyle po półrocznym mieszkaniu. Pozdrawiam.

DUŻY SZACUNEK I WIELKIE BRAWA DLA TEGO PANA za to, że bez ceregieli przyznał, iż jego dom posiada parę wad.
Niestety 99% użytkowników tego forum, nie potrafi czegoś takiego napisać, bo to WSTYD przed innymi użytkownikami i przed samym sobą!
MÓJ DOM JEST IDEALNY I NIE MA WIĘKSZYCH/mniejszych WAD, a nawet jak ma, to tylko źle umieszczone gniazdko na strychu - ot, całe to forum w pigułce!

portaga
22-08-2017, 19:14
- Bramę wjazdową mam blisko wjazdu do garażu, automatykę napędu bramy można było schować w garażu, a nie wieszać na ogrodzeniu.



Są napędy chowane w słupku bramy.

No patrz no! Co za idiota! Nie pomyślał...

jak_to_mozliwe
22-08-2017, 19:19
DUŻY SZACUNEK I WIELKIE BRAWA DLA TEGO PANA za to, że bez ceregieli przyznał, iż jego dom posiada parę wad.
Niestety 99% użytkowników tego forum, nie potrafi czegoś takiego napisać, bo to WSTYD przed innymi użytkownikami i przed samym sobą!
MÓJ DOM JEST IDEALNY I NIE MA WIĘKSZYCH/mniejszych WAD, a nawet jak ma, to tylko źle umieszczone gniazdko na strychu - ot, całe to forum w pigułce!

Widać, że nie przeczytałeś całego wątku :P nie jest tak źle jak to przedstawiasz

portaga
22-08-2017, 19:28
Widać, że nie przeczytałeś całego wątku :P nie jest tak źle jak to przedstawiasz

Wręcz przeciwnie!
Przeczytałem cały wątek i widzę, że 99% osób nie ma żadnych problemów w swoich domach, a jak ktoś coś źle zrobił, to są dziesiątki FACHOWCÓW, którzy mają domy IDEALNE i chętnie służą pomocą w rozwiązywaniu problemów. Zaryzykuję tezę, iż czerpią z tego przyjemność, że komuś coś się nie udało...
.

Tomaszs131
22-08-2017, 19:34
Na forum zaglądają ludzie, którzy są w trakcie budowy, jak i tacy którzy zamierzają budować. Jedni jak i drudzy wyłuskują dla siebie co cenniejsze informacje. Według mnie uwagi zamieszczone w tym wątku mają podsunąć pewne rozwiązania lub naświetlić problemy, których raczej unikać.
Nie wiem skąd u Ciebie przekonanie, że ktokolwiek z forumowiczów piszących naśmiewa się lub się wywyższa?

portaga
22-08-2017, 19:37
Skąd takie przekonanie?
Ano stąd, że czytam to forum i widzę co się ostatnimi czasy tutaj wyprawia.
I boleję nad tym.

jak_to_mozliwe
22-08-2017, 20:02
Po przemyśleniu - nie karmić trolla...

sezrg
23-08-2017, 04:42
- Bramę wjazdową mam blisko wjazdu do garażu, automatykę napędu bramy można było schować w garażu, a nie wieszać na ogrodzeniu.




No patrz no! Co za idiota! Nie pomyślał...


Chodzi o skrzynkę z centralą do napędów bramy łamanej z mechanizmem Gateo. Jeszcze nic nie zamontowane więc poproszę o szczegóły.

Darkat
23-08-2017, 07:24
Może trochę jeszcze nie o błędach w urządzania bo jeszcze się buduję ale....
Przesunąłbym budynek na działce przynajmniej o 1m albo 2 w kierunku północnym. Pierwotnie architekt chciała jak najbliżej od północnej strony ulokować budynek ale to chyba by była dla mnie już przesada. Wtedy spadki od strony południowej miałbym łagodniejsze i nie musiałbym podnosić budynku o 10 cm. Po za tym więcej placu przy bramie wjazdowej.
Obniżyłbym attykę o jeden rząd pustaków (mam dach płaski ) . Lepsze wejście na dach.
Nie zamocowałem w dachu masztu np.na antenę. Teraz będę miał uchwyt ścienny.
Nie zrobiłbym aż czterech odpowietrzeń kanalizacji. Zrobiłbym dwa, a reszta z odpowietrznikami.
Poprowadziłbym kanały WM piętra po stropodachu. Teraz mam po stropie parteru i mam na piętrze nawiewy ścienne. Zobaczymy jak to się sprawdzi.
Umiejscowienie pieca gazowego to będzie prawdopodobnie porażka. Trzeba było posłuchać pierwotnie architekt i ponadto zrobić wyrzut spalin przez dach a nie przez ścianę. Byłaby większa komplikacja z WM ale byśmy sobie może poradzili.
Nie posłuchałbym hydraulików i kazałbym im wkuwać (a raczej sam bym to zrobił, bo znając ich możliwości niszczycielskie to by mi pół ściany zniszczyli ) piony kanalizy w ścianę. Tak zrobiłem sam na piętrze i tak powinno być. Teraz muszę zabudować na parterze ich dzieła.
Tak samo skrzynki od rozdzielaczy podłogówek kazałbym wkuwać w ścianę. Szkoda że na to się nie zdecydowałem, ale wiadomo inne prace były.
Sam skrzynkę natynkową od TV i netu zrobiłem prawie jak podtynkową :D Da się , da się. Tylko zamiast młotowiertarki majzelek i młoteczek i można precyzyjnie kuć.
Klatka schodowa a właściwie dwie. to marnotrawstwo przestrzeni. Ale to już był błąd architekt. Ja dopiero się o tym skapłem jak budynek był w stanie surowym. Teraz wydzieliłbym z tej ogromnej zmarnowanej przestrzeni klatki taki schowek na piętrze do dużego pokoju.
No jeszcze kilka błędów np. za małe otwory pod drzwi - wina architekt że nie jest na bieżąco z ofertą drzwi.
Acha jeszcze wydłużyłbym budynek o metr.
No i schody mam mieć drewniane. Ok. Ale na czas budowy było ciężkie wejście na piętro i jeden pracowni spadł mi. No i wypadek.

Pod
23-08-2017, 08:05
Klatka schodowa a właściwie dwie. to marnotrawstwo przestrzeni. Ale to już był błąd architekt. Ja dopiero się o tym skapłem jak budynek był w stanie surowym. Teraz wydzieliłbym z tej ogromnej zmarnowanej przestrzeni klatki taki schowek na piętrze do dużego pokoju.
Może jeszcze nie jest za późno żeby to zmienić. Ja taką półkę pod sufitem zrobiłem juz po tynkach. Daliśmy dwie szyny na wysokości ok 2.5m nad schodami i powstała półka o powierzchni ok 2.5m2 i wysokości 1.5m. Zabudowane to jest KG plus drzwiczki pod kolor od stolarza. Kupe rzeczy rzadko używanych tam mozna napchać, typu pudła po urządzeniach elektrycznych, buty sezonowe, narzędzia które używa sie tylko kilka razy w roku. Warunek nie możesz mieć zbyt wysokiego okna na klatce schodowej. JA wcześniej je skróciłem wzgledem projektu żeby nie było kłopotu z myciem. Jak sie potem okazało pozwoliło to potem zbudować tą półkę.



No jeszcze kilka błędów np. za małe otwory pod drzwi - wina architekt że nie jest na bieżąco z ofertą drzwi.
Acha jeszcze wydłużyłbym budynek o metr.
No i schody mam mieć drewniane. Ok. Ale na czas budowy było ciężkie wejście na piętro i jeden pracowni spadł mi. No i wypadek.


Moj projekt miał ten sam błąd. O 2cm za niskie wszystkie otwory drzwiowe, musiałem kupić drzwi w normie czeskiej. Zamiast swiatła przejścia 200cm, mam teraz 197cm. Nie wszyscy producenci drzwi robia je w normie czeskiej, czasami trzeba dopłacać za przycięcie grubą kasę.

_marshmallow
23-08-2017, 13:52
większe pomieszczenie gospodarcze i kuchenka gazowa zamiast płyty indukcyjnej :bash:

cypryski
23-08-2017, 15:16
Płyta indukcyjna jest super :) Dopóki któremuś ze starszych domowników (lub bardzo częstych gości) nie zostanie wszczepiony stymulator serca :(

jak_to_mozliwe
23-08-2017, 15:19
Płyta indukcyjna jest super :) Dopóki któremuś ze starszych domowników (lub bardzo częstych gości) nie zostanie wszczepiony stymulator serca :(

Co ma jedno z drugim wspólnego?

cypryski
23-08-2017, 15:42
Co ma jedno z drugim wspólnego?

Dla takich osób zbliżanie się na odległość poniżej 30 cm do płyty indukcyjnej (już nie mówiąc o dotykaniu) jest niebezpieczne.

Robinson74
23-08-2017, 15:55
Klatka schodowa a właściwie dwie. to marnotrawstwo przestrzeni. Ale to już był błąd architekt. Ja dopiero się o tym skapłem jak budynek był w stanie surowym. Teraz wydzieliłbym z tej ogromnej zmarnowanej przestrzeni klatki taki schowek na piętrze do dużego pokoju.Pokaż tę za dużą klatkę.
Ja powiększam swoją, bo nie lubię ciasnoty.

m*kasia
23-08-2017, 16:02
większe pomieszczenie gospodarcze i kuchenka gazowa zamiast płyty indukcyjnej :bash:

Oj, pisz, pisz, bo używam indukcji 2 miesiące i zastawiam się czy ta płyta taka niedorobiona czy ja, bo nie możemy ładu końca z sobą dojść :bash: :D

Bracianka
23-08-2017, 16:12
Pomijając kwestie zdrowotne, które zdarzają się jakoś wyjątkowo (btw, jeśli chory jest gość a nie domownik, to raczej nie zmieniałabym z tego powodu kuchenki), to też się chcę dowiedzieć, bo zmianę kuchenki gazowej na indukcję uważam za jedną z najlepszych decyzji podczas budowy.

jak_to_mozliwe
23-08-2017, 19:27
Dla takich osób zbliżanie się na odległość poniżej 30 cm do płyty indukcyjnej (już nie mówiąc o dotykaniu) jest niebezpieczne.
Jak patrzę to raczej mit, większość stron podaje, np.:
"Ponieważ wokół nas jest coraz więcej urządzeń elektrycznych, które są potencjalnym źródłem zakłóceń, producenci rozruszników wyposażyli je w specjalny system obrony przed zakłóceniami. Nosi on angielską nazwę Noise Reversion Mode i polega na tym, że wykryte przez stymulator zakłócenia powodują przełączenie się stymulatora w tryb asynchroniczny. Gdy monitorowany sygnał z serca jest zakłócony i przestaje być wiarygodnym źródłem informacji o pracy serca, rozrusznik podejmuje stałą stymulację ignorując sygnały z serca. Oczywiście urządzenie sprawdza co jakiś czas czy zakłócenia nie znikły i może znów przejść do standardowego trybu stymulacji. W większości urządzeń, tryb Noise Reversion jest standardowo włączony, co powoduje, że zakłócenia mogą spowodować co najwyżej niepotrzebną stymulację."

Robinson74
23-08-2017, 19:47
Moj projekt miał ten sam błąd. O 2cm za niskie wszystkie otwory drzwiowe, musiałem kupić drzwi w normie czeskiej. Zamiast swiatła przejścia 200cm, mam teraz 197cm.W moim projekcie drzwi są oznaczone, np. 80/200, 90/200. Czyli OK?

compi
23-08-2017, 19:52
Dla stolarki regulowanej zazwyczaj 87/97 / 206

cypryski
24-08-2017, 08:22
Jak patrzę to raczej mit, większość stron podaje, np.:
"Ponieważ wokół nas jest coraz więcej urządzeń elektrycznych, które są potencjalnym źródłem zakłóceń, producenci rozruszników wyposażyli je w specjalny system obrony przed zakłóceniami. Nosi on angielską nazwę Noise Reversion Mode i polega na tym [...]."

Dzięki za info. Wspomniałem o tej kwestii, bo moja Mama od niedawna ma stymulator, a jest ona częstym gościem w moim domu. Niestety o systemie NRM nie słyszałem i nie ma o nim nic w instrukcji jej stymulatora, jest natomiast przeciwskazanie odnośnie używania płyty indukcyjnej, a i lekarze nam o tym mówili :(

wspolpraca
24-08-2017, 11:33
Pomyślałam sobie, że podzielę się z Wami naszymi doświadczeniami w planowaniu miejsca w domu w kwestii rodzice, dzieci. Zagospodarowując nasz stary dom założyliśmy, że my, rodzice mieszkamy na dole i nasza sypialnia, łazienka i wszelkie inne potrzebne nam pomieszczenia są właśnie na dole. Natomiast królestwo dzieci jest na górze - tam mają pokoje i swoją łazienkę. I to się bardzo sprawdza.

Cieszę się, że nie tylko ja tak myślę. Nasze dzieci zbliżają się do dorosłości. Oprócz tego, co napisałaś, ja jeszcze mam na uwadze przyszłe wnuki :) nie wierzę, że dzieciaki tak szybko się wyprowadza. Taki dom z miejscem dla nas rodziców na dole, daje możliwość stworzenia oddzielnego mieszkania u góry. Wcale nie przeraża mnie myśl, że któreś dziecko że mną zostanie. Tak przeprojektowalam górę, że zostawiłam możliwość zrobienia drugiej kuchni. Oczywiście w tym wszystkim jestem egoistka. Chcę mieć dzieci koło siebie i święty spokój naraz. :)

wspolpraca
24-08-2017, 12:51
Nigdy więcej nie zrobię dużego rozsuwanego okna tarasowego z potrójną szybą. Rzeczywiście prezentują się świetnie ale są super niepraktyczne. Są tak ciężkie, że ja nie mogę ich zamknąć. Kosztowały mnóstwo kasy, którą uważam za wyrzuconą w błoto!

Dziękuję za tą wiadomość. Jeszcze nie mieszkamy, a już żałowałam, że takich nie wziąłam. Trochę mi lepiej.:)

TAR
24-08-2017, 13:04
Dziękuję za tą wiadomość. Jeszcze nie mieszkamy, a już żałowałam, że takich nie wziąłam. Trochę mi lepiej.:)
a wystarczylo by wyposazyc okno we wspomaganie przymyku i problem rozwiazany ;)

Slawko123
24-08-2017, 13:07
Ja też zrezygnowałem z rozsuwanych. Próbowałem jak one chodzą w salonie i po kilku próbach wiedziałem że nie chcę takich. Samo rozsuwanie jest fajne, ale moment zamykania i otwierania, jak dla mnie , jest nie do przyjęcia. Mam otwierane tradycyjnie. Jedynie czego żałuję i teraz bym zrobił inaczej to podział. Mam szerokość 240cm i podział na 3 równe części, w tym jeden boczny fix. Teraz środkowe bym zrobił szrsze a zwezil boczne w stosunku 40/60/40.

Marcin200
24-08-2017, 13:09
To jakiej wielkości Terry masz to okno? mamy dwie przesuwki i obie bez problemu przesuwa 8 letnie dziecko.

Slawko123
24-08-2017, 13:26
To jakiej wielkości Terry masz to okno? mamy dwiep przesuwki i obie bez problemu przesuwa 8 letnie dziecko. a zamyka i otwiera? Czy tylko przesuwa?

wspolpraca
24-08-2017, 13:27
Natomiast to z czego jestem zadowolona to z pewnością:
- płytki na całym dole drewnopodobne - rewelacja bez problemu się je czyści i nie widać smug itp


Hejka, mam pytanie odnośnie tych płytek. Dopiero robimy tynki, ale już od roku oglądamy w sklepie te płytki. Z różnych powodów, może napiszę swoje żale później, chce mieć takie w całym domu. Jednakowe. Dzisiaj jest ich bardzo dużo. Imitacja różnych gatunków drzew, z lakierem i matowe. Jakie masz, że jestes zadowolona?

wspolpraca
24-08-2017, 13:28
a wystarczylo by wyposazyc okno we wspomaganie przymyku i problem rozwiazany ;)

I znowu mi smutno :)

TAR
24-08-2017, 13:40
I znowu mi smutno :) to nie powod :D

Mr A
24-08-2017, 13:42
a zamyka i otwiera? Czy tylko przesuwa?

A co z tym zamykaniem i otwieraniem jest nie halo? W tym momencie 9- latek nie ma żadnych problemów z pełną obslugą okna, rok wcześniej też mu to nie sprawiało trudności. Jakby młodszy dwulatek dosięgał też by bez problemu otworzył i zamknął, ale przesunąć by nie przesunął ;)

TAR
24-08-2017, 13:44
Ja też zrezygnowałem z rozsuwanych. Próbowałem jak one chodzą w salonie i po kilku próbach wiedziałem że nie chcę takich. Samo rozsuwanie jest fajne, ale moment zamykania i otwierania, jak dla mnie , jest nie do przyjęcia. Mam otwierane tradycyjnie. Jedynie czego żałuję i teraz bym zrobił inaczej to podział. Mam szerokość 240cm i podział na 3 równe części, w tym jeden boczny fix. Teraz środkowe bym zrobił szrsze a zwezil boczne w stosunku 40/60/40.
okno oknu nierowne, mnie w salonie suwanki zachwycily, lekko plyna, zero napinki przy przesuwaniu. a okna otwierane tradycyjnie juz mialam w poprzednim domu, beznadzieja, przy letnim uzytkowaniu skrzydla wywalone na salon, jak ja zalowalam wtedy ze suwanek nie zrobilam tak jak mnie namawiali :)

aa moje suwanki maja 2,8 i 3 metry chodza rewelacyjnie, wybralam system przesuwny bez uchylu :)

wspolpraca
24-08-2017, 14:33
asizo szacun za sportowe zacięcie ....:cool:

A teraz chętnie skorzystałabym z doświadczeń innych jeśli można....
Przymierzamy się do budowania drugiego domu - w zasadzie kończymy indywidualny projekt.
Chodzi mi o balkony - taką mamy bryłę, że w kilku miejscach "aż się proszą", przy jednej łazience jakby loggia, przy pokojach dzieci a przy naszej sypialni to nawet duży taras.
W wizualizacjach 3D wygląda to ślicznie - architekt wpadł w samozachwyt :)
No ale od praktycznej strony mam wątpliwość czy my z tego wszystkiego będziemy korzystać skoro mamy zaplanowany mega taras w ogrodzie, od kuchni przez jadalnię aż do salonu.... Niektórzy znajomi twierdzą że w życiu :(
Zawsze kłopot technologiczny , te mostki cieplne itp...
Teraz nie mamy żadnego balkonu, ja niby nie odczuwam braku, ale Luby upiera się że chce. (ale jak ja się uprę to może zmieni zdanie :) )
Dla wyjaśnienia dodam, że działka jest miejska ale mnóóóóóóstwo zieleni dookoła (starodrzew)
Bardzo proszę o podzielenie się swoim widzimisię
Jeden nieduży balkon jest ok. Ja lubię wierzyć często pościel i przydaje się, że po piętrach nie latać. Jak mieszkałam y teściow mieliśmy mega wielki balkon. Uzywalismy ze 3*w roku

Marcin200
24-08-2017, 16:22
a zamyka i otwiera? Czy tylko przesuwa?

Oczywiście otwiera i zamyka.

Kemotxb
24-08-2017, 17:36
Oczywiście otwiera i zamyka.

hm a palców sobie nie przycina ??

Amelia 2
25-08-2017, 09:00
Dziękuję za tą wiadomość. Jeszcze nie mieszkamy, a już żałowałam, że takich nie wziąłam. Trochę mi lepiej.:)

nie żałuj, w naszym domu nie ma miejsca na 3-metrowe drzwi przesuwne a takie jak w projekcie miały by bardzo wąskie światło przejścia:yes: mnie nie przeszkadza że skrzydła otwierają się do środka:no: początkowo miałam tylko otwierane ale gdy żaby zaczęły mi wchodzić wieczorami do domu to przerobiłam na uchylne:D

fotohobby
25-08-2017, 09:21
a zamyka i otwiera? Czy tylko przesuwa?

To się zamyka jedną ręką... Mój 8-letni syn sobie radzi i jego ponad 70 Ietnia babcia :)
I mamy PSK, a nie HS, który działa jeszcze lżej.

Natomiast fakt, niektore systemy PSK w salonach, jakie oglądaliśmy, to była tragedia.

Wykona
25-08-2017, 11:37
Teraz wybrałbym inny projekt choć kilka lat temu myślałem, że mamy idealny :lol2:

Najważniejsze błędy:
1. Okna dachowe (głównie z ceny wynikającej z chęci zapewnienia wysokiej energooszczędności, problemami wykończenia i zabudowy). Przy wysokiej ściance kolankowej są praktycznie nie otwierane.
2. Komin w środku domu (początkowe problemu ze szczelnością, łączeniami na płytach KG, wychłodzeniem ścian) - przesunąłbym na ścianę zew. i umożliwił dostęp paleniska grilowego z tarasu.
3. Brak pełnego sufitu na piętrze, jeśli już to zrobiłbym jako skosy pełne (betonowe). Cena końcowa niższa, zapewnienie ciągłości izolacji cieplej, brak sufitów KG.
4. Panele na pietrze w różnych wzorach i kolorach (daliśmy wybór dzieciom w ich pokojach).
5. Sieci LAN, gniazdek TV (teraz standard to Wi-Fi i TV od dostawcy internetu).

Generalnie nie warto iść na skróty i robić rozwiązań tymczasowych. Lepiej robić raz i porządnie niż robić po łebkach - to zawsze się zemści. Nie przesadzać z wielkością domu i mnogością pomieszczeń.

I zasad nr.1 najważniejsza jest lokalizacja.

Pod
25-08-2017, 11:44
Tia ja wyprowadziłem skrętkę do internetu na zewątrz budynku żeby dostawca internetu mi potem ścian i elewacji nie wiercił ale nic to nie dało bo teraz lecą światłowodem aż do routera w budynku także zabawa z przeciąganiem kabla w skonczonym już domu zacznie sie od nowa :/

marcin_5
25-08-2017, 12:32
@Wykona

Jeszcze nie mieszkam, ale mam podobne spostrzeżenia.
Lepiej byłoby zrobić stropodach z betonu na poddaszu. Miałbym teraz już otynkowane i ocieplone poddasze. A tak trzeba będzie się gimnastykować ze stelażami i wełną.
Co do okien dachowych, to jeszcze się nie wypowiadam. Fakt, że tanie nie były, ale również bez nich nie byłoby dość światła w pokojach.
Pomieszkamy, zobaczymy :)

Marcin200
25-08-2017, 13:58
hm a palców sobie nie przycina ??

Jak? przecież są klamki.

Darkat
26-08-2017, 07:31
Może jeszcze nie jest za późno żeby to zmienić. Ja taką półkę pod sufitem zrobiłem juz po tynkach. Daliśmy dwie szyny na wysokości ok 2.5m nad schodami i powstała półka o powierzchni ok 2.5m2 i wysokości 1.5m. Zabudowane to jest KG plus drzwiczki pod kolor od stolarza. Kupe rzeczy rzadko używanych tam mozna napchać, typu pudła po urządzeniach elektrycznych, buty sezonowe, narzędzia które używa sie tylko kilka razy w roku. Warunek nie możesz mieć zbyt wysokiego okna na klatce schodowej. JA wcześniej je skróciłem wzgledem projektu żeby nie było kłopotu z myciem. Jak sie potem okazało pozwoliło to potem zbudować tą półkę..

Najlepsze, że ja tam nie mam nawet okna. Przypominam że mam dach płaski, a więc jak się stanie na dole i spojrzy do góry to mam tam bardzo wysoko do sufitu stropodachu. Ciekawe jak to wykończę.

Misterhajt
26-08-2017, 17:41
Najważniejsze błędy:
1. Okna dachowe (głównie z ceny wynikającej z chęci zapewnienia wysokiej energooszczędności, problemami wykończenia i zabudowy). Przy wysokiej ściance kolankowej są praktycznie nie otwierane.


Bo i nie takie ich przeznaczenie.
U mnie też nie są otwierane, ale spełniają swoją funkcję, jako doświetlanie.
I ja nawet ich nie myję, bo doskonale robi to deszcz.

Elfir
29-08-2017, 19:17
a zamyka i otwiera? Czy tylko przesuwa?

zamyka się obracając klamkę. Jak w zwykłym oknie. Żadnej siły do tego nie trzeba.

Slawko123
29-08-2017, 20:11
zamyka się obracając klamkę. Jak w zwykłym oknie. Żadnej siły do tego nie trzeba.hmmmm...... potrzeba dużo większej siły do zamknięcia niż zwykłe okno , chociażby aby samo skrzydło dopchnąć do ościeżnicy. wszystko jedno, czy wajchą, czy ręcznie. Zwykłe skrzydło tarasowe domykam jednym paluszkiem i wstępnie zamykam jednym paluszkiem, tego przy skrzydle suwanym nie da się osiągnąć, nie wspomnę o domknięciu od zewnątrz.
Jedyny plus to zajmuje mało miejsca w momencie jak jest otwarte, tego nie podważam.

Elfir
29-08-2017, 21:19
Okno domyka się pod wpływem własnego ciężaru gdy się je zasuwa. A potem przekręcenie klamki, to da się jednym palcem zrobić.
Mam HST.
Sławko - mam ci nagrać filmik?

Natomiast w przypadku budowy niskobudżetowej faktycznie suwanki nie mają sensu ekonomicznego. To głównie efektowna i bardzo kosztowna dekoracja, bo z powodu komarów i much, takie okno i tak rzadko otwiera się na oścież.

Slawko123
29-08-2017, 21:32
nie chce filmiku :) nie zobaczę siły :P, próbowałem zamykać i otwierać takie okna, mi nie pasowało.

wspolpraca
30-08-2017, 09:31
Mam lodówkę typu side by side, moje refleksje.
Jest rozwiązanie do DUPY, bo:
Moja blaszka z sernikiem się nie mieści!!!!
Nie jestem wstanie włożyć 2 garnków koło siebie, np w jednym mam zupę a drugi to wok z potrawką i ni chu chu się nie mieszczą koło siebie.
To coś jest wielkie i nie mogę się przyzwyczaić.

Nie dla umywalki kwadratowej w łazience na której osadza się bród po każdym użyciu, bo jest zbyt płaska i mydliny spływając wolno tworząc piękną skorupkę, po każdym wymyciu rąk zdałoby się ją myć!!!
No, co do lodówki to się nie zgodzę. Kupiłam najtańsza w tej klasie firmy beko i jestem zakochana w niej. Mieści się dużą blacha z ciastem i to wzdłuż, nie w poprzek. Nawet mieści się blacha z mojego piekarnika. W poleczkach w zamrażarce jestem zakochana najbardziej. W końcu wiem, com mam zamrożone. W lodówce mam, aż 4 półki i 3 szuflady. W końcu mam w lodówce porządek i widzę co w niej jest, bo nie muszę robić sterty żarcia, żeby upchac. Dodam, że jest tyle przestrzeni między pólkami, że na każdej mieści się garnek

wspolpraca
31-08-2017, 11:00
Kurcze, no dziewczyny zrobiłam to olejowanie w akcie desperacji. :o Przyznam się: zwykłą oliwą z oliwek.
Pomyślałam sobie, że tak ładnie wygląda mój zlewozmywak (w jego instrukcji pisało, żeby co jakiś czas zrobić olejowanie),
a z tej cholernej lodówki niczym mazów nie umiałam się doczyścić, no i ten, tego .... :D
Kurcze, aż wstyd się przyznawać...

Stare wątki, ale dzielnie czytam dalej :) mam sporo inoxu w domu. Poprzez różne doświadczenia doszłam do tego, że najlepiej myje mi się stalowe elementy zwykłymi ściereczkami nawilzanymi do kuchni z biedronki. Całe sprzęty tym myje w środku i ma zewnątrz. Zmywa tłuszcz, paluch i nie zostawia smug. Jak ogarniam kuchnię tylko, to jedna ściereczka przemywam wszystkie fronty z paluchow.


Ciebie nie, bo to twój dom i twoje dzieci.To przeraża małżonków twoich dzieci, bo będą zawsze obcy i nie u siebie.

Masz rację, mieszkałam 10 lat u teściowej. Psychicznie malo się nie wykonczylam. Mamy dwójkę nastolatków, mieszkanie 3 pokojowe w starym budownictwie, ale póki co próbujemy go nie sprzedawac. Wykańczamy dom i wybrałam taki projekt, że daje możliwość zrobienia mieszkania u góry. Kwestia zrobienia oddzielnego wejścia. Wtedy możemy sobie nie przeszkadzać. Pewnie kiedyś i tak się wyniosą, ale nie muszą zaczynać od mega kredytów

Elfir
31-08-2017, 13:26
Oddzielne wejście nie zabezpiecza przed wszystkimi konfliktami. Mam to na co dzień u sąsiadów.

Tomaszs131
05-09-2017, 08:57
Posty dotyczące wyższości indukcji na d kuchenki gazowej, lub na odwrót przeniosłem TUTAJ (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?334939-Indukcja-vs-tradycyjna-kuchenka-gazowa&p=7516720&highlight=indukcja#post7516720)

wspolpraca
05-09-2017, 10:40
Nigdy nie kupię mebli z ekoskóry - znajoma ma takie krzesła... kiedy po dwóch godzinkach plotkowania wstajemy od stołu - uczucie wilgotnych spodni na dupsku - bezcenne...

Jako alternatywę polecam meble obite mikrofaza, czy mikrofibra (sorki nie rozróżniam tego) wprawdzie narożnik mamy robiony na zamówienie, nie z sieciowki, ale od 3 lat pozostaje zachwycona. W użytkowaniu sprawdza się jak ekoskóra, w dotyku milusi. Nie przepuszcza kurzu do wnętrza, nie wchłania płynów, można umyć ściereczką z płynem do naczyń. Trochę mnie trafia szlag, bo przynajmniej raz w tygodniu muszę go całego odkurzyc, bo wszystko leży na wierzchu, no, ale lepiej na wierzchu niż w środku.

sancho80
05-09-2017, 15:00
ja bym zrobil rolety zewnętrzne elektryczne i wentylacje mechaniczna. reszta w miare mi pasuje :)

Stanowska
06-09-2017, 19:30
No, co do lodówki to się nie zgodzę. Kupiłam najtańsza w tej klasie firmy beko i jestem zakochana w niej. Mieści się dużą blacha z ciastem i to wzdłuż, nie w poprzek. Nawet mieści się blacha z mojego piekarnika.
No bo kupiłaś - jedyną słuszną side by side - bez przegródek w środku.
Zakup takiej szerokiej lodówki z przegrodą nie ma sensu, gdyż w praktyce wygląda to tak, jakby postawić dwie małe lodówki obok siebie.

wspolpraca
07-09-2017, 14:23
No bo kupiłaś - jedyną słuszną side by side - bez przegródek w środku.
Zakup takiej szerokiej lodówki z przegrodą nie ma sensu, gdyż w praktyce wygląda to tak, jakby postawić dwie małe lodówki obok siebie.

No właśnie, że ze ścianką. Ale ta część lodówkowa jest szeroka jak klasyczna lodówka, ino ma więcej półek i szuflad. Cześć zamarazarkowa jest węższa, ale mail poleczki i szufladki. W końcu wiem co mam zamrożone

jak_to_mozliwe
07-09-2017, 14:36
ja bym zrobil rolety zewnętrzne elektryczne i wentylacje mechaniczna. reszta w miare mi pasuje :)

A czego byś nie zrobił, bo o tym jest ten wątek?

Pod
07-09-2017, 14:47
A czego byś nie zrobił, bo o tym jest ten wątek?


No nie zrobiłby grawitacyjnej i rolet zewnętrznych ręcznych :)

Stanowska
07-09-2017, 16:53
No właśnie, że ze ścianką. Ale ta część lodówkowa jest szeroka jak klasyczna lodówka, ino ma więcej półek i szuflad.

Ja mam taką bez przegrody i tam to dopiero jest pole do manewru! Inaczej, to mija się z celem zakupu takiej szerokiej lodówki, która ma pionową przegrodę.
Wg mnie, to jest właśnie całe clou lodówki side-by side, że generalnie można wstawić i poustawiać wszystko, w każdej konfiguracji, gdyż nic cie nie ogranicza.
Oczywiście piszę o części chłodniczej, bo część "zamrażalnikowa" byłaby niefunkcjonalna z tak szerokimi szufladami.

Wielbłądka
22-09-2017, 14:04
Dzień dobry. Mieszkam rok w nowym domu. Oto moje spostrzeżenia (może komuś się przydadzą):
Na plus:
- wentylacja mechaniczna z rekuperacją
- podłogi w płytkach ceramicznych
- otwarta kuchnia
- ganek
- częściowo zadaszony taras
-wykończenie zewnętrzne domu z naturalnych materiałów
- oczyszczalnia biologiczna ścieków
- pompa ciepła powietrzna (naprawdę niskie rachunki za prąd)
- ogrzewanie podłogowe jest super
Na minus
- dom jest za mały, ma dwa pokoje i salon, super by było aby był jeden dodatkowy pokój( rodzina 2+1)
-zrobiliśmy poddasze nieużytkowe: matko, jaka to marnacja przestrzeni (przechowalnia na graty super), strasznie żałuję, że nie wykorzystaliśmy tej przestrzeni
- schody składane na strych ; lepsze i wygodniejsze by były stałe,
- za cienkie ściany wewnętrzne ( wszystko słychać),
- pokoje powinny być przynajmniej 18-metrowe, teraz maja po 13 metrów, salon z kuchnią ma 30 metrów co jest w porządku
- niemili sąsiedzi ale cóż zrobić.
To na tyle

Elfir
22-09-2017, 14:45
Z tego co piszesz budowałaś mały domek.
Czy stać byłoby cię na niwelację minusów (dodatkowy pokój, większy metraż, normalne schody, pełne poddasze)?

Stanowska
22-09-2017, 17:38
- niemili sąsiedzi ale cóż zrobić.

Daleka jestem od stosowania Kodeksu Hammurabiego, jak i daleka jestem od przyjmowania na siebie fochów sąsiadów.
W myśl zasady "nie czyń drugiemu tego, co tobie nie miłe", to trzeba by być świętym. Owszem, tę zasadę należy stosować, ale tylko w przypadku normalnie zachowujących się ludzi.
Miałam ten sam problem z sąsiadką, której przeszkadzało, że śmiałam kupić działkę obok niej. Kobita sfochowana, dzień dobry nie odpowiadała, bo jej zakłóciłam spokój.
Człowiek się przejmuje takimi rzeczami, no bo nowe otoczenie, nowi ludzie, należałoby jakoś fajnie z nimi żyć, nieprawdaż?
A TO GÓWNO PRAWDA!
Jeżeli dasz się stłamsić takim sąsiadom, to już nigdy nie zaznasz błogiego spokoju i relaksu na WŁASNEJ działce.
TRZEBA i NALEŻY takich ludzi tępić, czyli postępować dokładnie tak, jak oni postępują z tobą. Ni mniej , ni więcej - po prostu TAK SAMO.
NIE DAJ SIĘ ZASTRASZYĆ, a przyjdzie taki moment, że to TY zaczniesz rządzić swoim podwórkiem, a do sąsiadów wypniesz gołą nieopaloną dupę. To będzie Twój przełom w relacji z sąsiadami :yes:

creative_21
22-09-2017, 18:25
Dzień dobry. Mieszkam rok w nowym domu. Oto moje spostrzeżenia (może komuś się przydadzą):

- za cienkie ściany wewnętrzne ( wszystko słychać),

To na tyle
jakie masz ścianki działowe i z czego ?
w sumie to też coś za coś dasz ściankę działową mp 24cm zamiast 12 wyjdzie drożej i zabierze miejsce

syberia
22-09-2017, 19:11
Hej Stanowska , może dla mnie masz jakąś radę ? sąsiedzi nie mogą się*obejść bez muzyki na posesji i to w dodatku takiej co ma megabasowy beat i słychać ją nawet przy zamkniętych oknach trzyszybowych i roletach ...wzywanie policji nic nie daje, troche off topic ,

Adam626
22-09-2017, 19:26
Moze pogadac z sasiadem. Nasyłanie policji może wzbudzić agresję. Najlepiej w przyjazny sposób pogadac.

syberia
22-09-2017, 19:46
gadałam , ale popatrzyli na mnie jakbym miała ze 3 głowy ... że muza może przeszkadzać , niepojęte to jest dla nich

Elfir
22-09-2017, 20:31
Hej Stanowska , może dla mnie masz jakąś radę ? sąsiedzi nie mogą się*obejść bez muzyki na posesji i to w dodatku takiej co ma megabasowy beat i słychać ją nawet przy zamkniętych oknach trzyszybowych i roletach ...wzywanie policji nic nie daje, troche off topic ,

A czego słuchają? Bo może warto zainwestować we wzmacniacz i puścić im chociażby Bacha?

ave!
22-09-2017, 20:58
A czego słuchają? Bo może warto zainwestować we wzmacniacz i puścić im chociażby Bacha?
Bacha szkoda i za łagodny.
Proponuję choćby Lutosławskiego "Gry weneckie":lol2::lol2::lol2:
(ja mam sąsiadów (jednych na całą ulicę:bash:,) którzy słuchają discopolo.... co prawda na razie są w trakcie budowy, a co będzie jak zamieszkają?:cry:

Doli.
22-09-2017, 21:06
Bacha szkoda i za łagodny.
Proponuję choćby Lutosławskiego "Gry weneckie":lol2::lol2::lol2:
(ja mam sąsiadów (jednych na całą ulicę:bash:,) którzy słuchają discopolo.... co prawda na razie są w trakcie budowy, a co będzie jak zamieszkają?:cry:

Ja w klimacie Lutosławskiego polecam jeszcze cokolwiek Panufnika :rotfl:

syberia
22-09-2017, 21:18
, też mi się wydaje że Bach za łagodny , ich upodobania muzyczne delikatnie mówiąc "odbiegają", w zasadzie zaczęłam się zastanawiać nad najbardziej niestrawnymi dla nich utworami i nomen omen na myśl przyszedł mi Strawiński (to nie tak że się znam ), słyszałam tylko święto wiosny i mi się podoba więc im się nie będzie podobało ..... a tak już na poważnie to sprawa jest poważna , dlatego że dla policji jest zupełnie niepoważna ..oni przyjeżdzają , bo przyjechać muszą i stwierdzają że nie jest zbyt głośno ...tak zgadzam się , nie jest zbyt głośno dla kogoś kto na chwilę przyjeżdźa , nie przeszkadza to też*mojej teściowej ,która przyjeźdza na 2 dni , ale ja wracając do domu z pracy zastanawiam się*czy znowu będą grali czy nie ... dochodzi do tego że cieszę się że leje deszcz

Tomaszs131
22-09-2017, 21:21
Proszę o trzymanie się tematu wątku.

syberia
22-09-2017, 21:21
Doll , mam nadzieję że nie będą słuchać w ogródku , nie wszyscy słuchający disco polo są chamami z krwi i kości

jak_to_mozliwe
22-09-2017, 21:21
Poczytaj http://regiodom.pl/portal/porady-domowe/porzadki-i-eksploatacja/uciazliwy-sasiad-czy-mozna-z-nim-wygrac potem skonsultuj się z prawnikiem, dopytaj co i jak powinieneś udokumentować. W ostateczności zostaje sąd.
Chociaż to bardzo ostateczność, bo nie chciałbym nigdy wchodzić na wojenną ścieżkę z sąsiadami...

syberia
22-09-2017, 21:24
Tomasz 131 , no wiem że off , ale w 2014 był też*taki off odnośnie picia wody destylowanej , przez 3 strony !!! , no dobra , jest gdzieś taki wątek o sąsiadach? help

syberia
22-09-2017, 21:29
Poczytaj http://regiodom.pl/portal/porady-domowe/porzadki-i-eksploatacja/uciazliwy-sasiad-czy-mozna-z-nim-wygrac potem skonsultuj się z prawnikiem, dopytaj co i jak powinieneś udokumentować. W ostateczności zostaje sąd.
Chociaż to bardzo ostateczność, bo nie chciałbym nigdy wchodzić na wojenną ścieżkę z sąsiadami...

dzięki za link , poczytam , trochę już czytałam na ten temat , nie chcę procesu tym bardziej że kupiłam inną działkę i chcę ten dom sprzedać ...problem jest tylko w tym czy zdrowie pozwoli mi przetrwać ten okres ... domy sprzedają się dość długo

Tomaszs131
22-09-2017, 21:29
Proponuję założyć nowy wątek.
Nie powinniśmy zaśmiecać topik, który wśród forumowiczów cieszy się szczególnym zainteresowaniem.

syberia
22-09-2017, 21:44
to nie ma wątku o sąsiadach ???? mmm może być smakowicie : )))) chyba założe , spadam stąd

syberia
28-09-2017, 14:23
ja chyba nie zdecydowałabym się ponownie na kominek, wygląda pięknie ale niestety w pokoju gościnnym fundujemy sobie kotłownie :(

można mieć kominek bez płaszcza wodnego

b2211
28-09-2017, 14:47
Kominek zdecydowanie na tak, chyba że jako główne źródło ogrzewania to zdecydowanie nie.

Bertha
28-09-2017, 19:17
Hej Stanowska , może dla mnie masz jakąś radę ? sąsiedzi nie mogą się*obejść bez muzyki na posesji i to w dodatku takiej co ma megabasowy beat i słychać ją nawet przy zamkniętych oknach trzyszybowych i roletach ...wzywanie policji nic nie daje, troche off topic ,

Dawno temu na radio i tv głośnych sąsiadów sposób był prosty. O montera z poczty (telekomuniakacja nie istniała, wszystko to była poczta , listy i telefony razem), więc od montera zapotrzebować należało "odgromnik gazowany" na 280V. Bańka szklana wielkości kciuka dziecka, z próżnią w środku i dwoma elektrodami wyprowadzonymi jako kontakty do wtyków nożowych . Łączyło się to szeregowo z kondensatorem chyba 0,1 mikrofarada / 1000V (bez niego wywalało bezpieczniki) i to w gniazdko za pomocą przewodu i wtyczki. W środku powstawało piękne fioletowe wyładowanie a siało tak że w całej kamienicy na obrazach telewizorów działy się cuda, w każdym razie telewizji nikt nie obejrzał , radio na UKF też skwierczało jak tłuszcz na patelni. Trzykrotna reakcja w zawiązku głośnym radiem i spokój & cisza w kamienicy. Jak daleko siało nie wiem. Metoda może i chamska, ale w tamtych czasach skuteczna w 100%.

Kawaman
29-09-2017, 12:03
można mieć kominek bez płaszcza wodnego

Można tylko trochę nie opłaca się

Liwko
29-09-2017, 12:36
Można tylko trochę nie opłaca się

A telewizor ci się opłaca?

panfotograf
30-09-2017, 18:03
A telewizor ci się opłaca?
To zależy który kanał :D

Wielbłądka
30-09-2017, 20:20
Z tego co piszesz budowałaś mały domek.
Czy stać byłoby cię na niwelację minusów (dodatkowy pokój, większy metraż, normalne schody, pełne poddasze)?Niestety na etapie budowy nie byłoby mnie stać na poddasze użytkowe. Dlatego coraz częściej chodzi mi po głowie pomysł adaptacji poddasza (jeden pokòj na poddaszu bez sanitariatòw)

Wielbłądka
30-09-2017, 20:26
Dziękuję za te słowa. Człowiek się stara aby nikogo nie urazić ale te buraki tylko czekają żeby nam na głowę wejść. Dodatkowo spichnęli się z dwiema innymi rodzinami I na wspólnych imprezkach głośno nas testują: zadzwonimy na policję czy nie. Straszne buraki.

Wielbłądka
30-09-2017, 20:28
Przepraszam ale moja odpowiedź do Stanowskiej pojawiła się nie w tym miejscu co trzeba