PDA

Zobacz pełną wersję : Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie?



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 [35] 36 37

MD.
23-01-2018, 20:20
duży pogłos jest. Puste ściany, nieosłonięte okna, gołe podłogi(a w szczególności tam gdzie jest kamień zamiast drewna) bardzo mocno odbijają dźwięki. Jest to bardzo nieprzyjemne i dłuższe przebywanie w takich pomieszczeniach działa niekorzystnie na układ nerwowy.

I to wszystko przez brak firanki? Czyli wszyscy co nie powieszą sobie firanki niszczą swój układ nerwowy. Czytam niektóre wypowiedzi i ręce opadają.

jak_to_mozliwe
23-01-2018, 20:37
I to wszystko przez brak firanki? Czyli wszyscy co nie powieszą sobie firanki niszczą swój układ nerwowy. Czytam niektóre wypowiedzi i ręce opadają.

Sam nie jesteś lepszy, też odpowiadasz na część czyjegoś komentarza. Przecież Slawko123 nie pisze tylko o braku firanek, ale ogólnie o braku okładzin/dywanów i konkretnych materiałach na ścianie...

Slawko123
23-01-2018, 21:40
^^
dokładnie tak, ogólnie o pustym pomieszczeniu bez dekorów, mebli itp.
Im więcej(ale bez przesady :) ) rożnych elementów ozdobnych i mebli, tym pomieszczenie jest bardziej przytulne zarówno wizualnie jak i akustycznie.

dekor= wszelkiego rodzaju firanki, zasłonki, dywany, obrazy, półki, jakieś ozdobniki za równo wiszące na ścianach jak i stojące na półkach i podłogach, meble głownie tapicerowane typu sofy, pufy itp.
Oczywiście wszystko z umiarem, a nie tak, ze jak się wejdzie to ścian nie widać. Pomieszczenie musi wyglądać, że tam jest jakieś życie, a nie sucha, pusta martwa wystawa.

ja np. nie wyobrażam sobie aby w oknach nie było jakiś firan(ek), zasłon(ek). ale to ja. Inni jak chcą, Oni tam będą mieszkać :)

Elfir
23-01-2018, 21:53
I co mają zrobić wielbiciele minimalizmu?

http://www.randolphcountyheraldtribune.com/apps/pbcsi.dll/storyimage/IO/20170130/NEWS/701259994/AR/0/AR-701259994.jpg&updated=201701241710&MaxW=800&maxH=800&noborder

Slawko123
23-01-2018, 22:37
Kazdy mieszka tak jak lubi :)
Ciekawe, czy ten mieszkający w takiej sypialni zawsze tak ma ładnie poukładane? To jest fotka katalogowa i nijak ma sie do rzeczywistości.

Arturo72
24-01-2018, 00:58
I co mają zrobić wielbiciele minimalizmu?

Plisy :D
https://images84.fotosik.pl/972/eb59dede491e7b8bmed.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/eb59dede491e7b8b)

Liwko
24-01-2018, 07:50
I co mają zrobić wielbiciele minimalizmu?

http://www.randolphcountyheraldtribune.com/apps/pbcsi.dll/storyimage/IO/20170130/NEWS/701259994/AR/0/AR-701259994.jpg&updated=201701241710&MaxW=800&maxH=800&noborder

Każdy mieszka tak jak lubi. Dla mnie brrrr.... Zimno!

Akustyka na 90% też straszna.

manfred1
24-01-2018, 08:05
Dla mnie bajka ale ja mam klaustrofobię albo kompleks ten tego dlatego lubię duże przestrzenie.

TAR
24-01-2018, 09:41
I co mają zrobić wielbiciele minimalizmu?

http://www.randolphcountyheraldtribune.com/apps/pbcsi.dll/storyimage/IO/20170130/NEWS/701259994/AR/0/AR-701259994.jpg&updated=201701241710&MaxW=800&maxH=800&noborder

mnie sie bardzo podoba, okna same w sobie sa ozdobnikiem. chociaz jakbym tak miala u siebie to z pewnoscia bym kombinowala z czarnymi zaslonami albo jakimis płaskimi (nie zaluzjowymi) shuttersami. do tego rzucilabym cos na podloge i .............z minimalizmu nici :lol2:

jedno co mnie zastanawia to te szczeliny na suficie, do zaluzji? czy klima/wentylacja/ogrzewanie z nawiewami szczelinowymi?

Slawko123
24-01-2018, 09:54
te szczeliny to opuszczane żaluzje/zasłony czy cos w tym stylu. Za mała szczelina na klime/wentylacje itp.

Liwko
24-01-2018, 09:58
te szczeliny to opuszczane żaluzje/zasłony czy cos w tym stylu. Za mała szczelina na klime/wentylacje itp.

Dokładnie :yes:

katka
24-01-2018, 11:56
A ja zadam takie pytanie:
Czemu nie można zamontować wewnątrz domu zasłon lub innych tkanin na oknie, kiedy posiada się zewnętrzne rolety? Bo nie rozumiem całej tej dyskusji?

Liwko
24-01-2018, 12:09
A ja zadam takie pytanie:
Czemu nie można zamontować wewnątrz domu zasłon lub innych tkanin na oknie, kiedy posiada się zewnętrzne rolety? Bo nie rozumiem całej tej dyskusji?

Pewnie że można :)

panfotograf
24-01-2018, 13:39
A ja zadam takie pytanie:
Czemu nie można zamontować wewnątrz domu zasłon lub innych tkanin na oknie, kiedy posiada się zewnętrzne rolety? Bo nie rozumiem całej tej dyskusji?Można! Kto bogatemu zabroni? Tylko po co komu zasłony, skoro ma już rolety.

Slawko123
24-01-2018, 14:01
Można! Kto bogatemu zabroni? Tylko po co komu zasłony, skoro ma już rolety.żeby w domu było przytulniej

fotohobby
24-01-2018, 15:14
Mam rolety zewnętrzne, w srodku zasłony panelowe, coś w tym stylu:
http://www.mdmconcept.pl/cms/zdjecia/oferta/fullsize/57710788.jpg

Przeciez jedno z drugim się nie gryzie

mirekaudi
24-01-2018, 17:39
Każdy mieszka tak jak lubi. Dla mnie brrrr.... Zimno!

Akustyka na 90% też straszna.


a na jakiej podstawie tak twierdzisz? Czy piszesz tak bo: "według mnie" czy byłeś, widziałeś, doświadczyłeś:confused:

Tomaszs131
24-01-2018, 17:47
Można! Kto bogatemu zabroni? Tylko po co komu zasłony, skoro ma już rolety.
Koszt samych firan do naszego domu trochę mnie przeraził, o koszt zasłon do wszystkich pokoi nawet nie zapytałem.
Koniec końców zdecydowaliśmy się na rolety wew. dzień, noc i zasłony typu „black out” w dwóch sypialniach (wschodniej i południowo-wschodniej). Światła w ogóle nie przepuszczają. Niestety przez brak firan, zasłon i dywanów w domu jest nieznośny pogłos, do którego było nam bardzo trudno się przyzwyczaić.

panfotograf
24-01-2018, 17:47
żeby w domu było przytulniejU mnie pragmatyzm wygrał z "przytulnością". Co prawda mam dom odsunięty od drogi gminnej o 50 m i nie mam domów sąsiadów za oknem. Firanki i zasłony służyły by jedynie jako zbieracze kurzu. Poza tym zabierają sporo przestrzeni wnętrza.

Tomaszs131
24-01-2018, 17:54
a na jakiej podstawie tak twierdzisz? Czy piszesz tak bo: "według mnie" czy byłeś, widziałeś, doświadczyłeś:confused:
Mirku zastanawiam się po co te zaczepki, próba wymiany zdań z Liwko. Przecież zdajesz sobie sprawę z tego, że Liwko nie odpowiada na Twoje posty.
W jego stopce znajdziesz odpowiedź dlaczego. Moim zdaniem posty skierowane do niego, o podobnej do tego powyżej treści zaśmiecają wątek, ten jak i pare innych.

panfotograf
24-01-2018, 17:54
Niestety przez brak firan, zasłon i dywanów w domu jest nieznośny pogłos, do którego było nam bardzo trudno się przyzwyczaić. Na podłodze macie drewno czy kafle/panele? Też nie mam dywanów i wykładzin (znów ten pragmatyzm). Z wyjątkiem przedpokoju, kuchni i łazienek mam wszędzie parkiet/deski i jakoś na pogłos nie narzekam. Może to też kwestia wielkości pomieszczeń?

Tomaszs131
24-01-2018, 18:19
Na podłodze macie drewno czy kafle/panele? Też nie mam dywanów i wykładzin (znów ten pragmatyzm). Z wyjątkiem przedpokoju, kuchni i łazienek mam wszędzie parkiet/deski i jakoś na pogłos nie narzekam. Może to też kwestia wielkości pomieszczeń?
Na poddaszu nie mamy zbytniego problemu z pogłosem. Na podłodze tylko deska dwuwarstwowa (bez dywanów, dzieci uczulone na kurz) w każdym pokoju, zasłony w dwóch z czterech sypialni- bez firan. Na górze terakota tylko łazienkach. Na dole na podłodze w przedpokoju, otwartej kuchni, jadalni i czterech innych pomieszczeniach terakota. Tylko w salonie deska, dywanów, chodników brak. Pogłos na parterze bardziej daje się we znaki.

malka
25-01-2018, 02:44
Ja mam od zachodu żaluzje fasadowe typu Z, dużo lepsze od rolet i wizualnie i można regulować poziom światła. Po zamknięciu wyglądają jak rolety. Jedyny minus, że kosztuję za 2,5 razy więcej jak rolety


Fajna rzecz :)
Planuję takie od południa, co by nieco ograniczyć napływ słońca latem.
Choć wolę drewniane, a w okolicy nikt nie chce takich zrobić (za normalne pieniądze).
Aluminiowe mi do chaty nie pasują, a za drewniane wołają 1500 z m2. Albo zostaje hand made, albo marzenia ;)
Rolety są nieuzasadnione w moim przypadku, natomiast wiem, że sprawdzają się w miejscach gdzie wieją silne wiatry.
Każdemu według potrzeb, gustów i zasobności portfela :)

mirekaudi
25-01-2018, 06:50
Mirku zastanawiam się po co te zaczepki, próba wymiany zdań z Liwko. Przecież zdajesz sobie sprawę z tego, że Liwko nie odpowiada na Twoje posty.
W jego stopce znajdziesz odpowiedź dlaczego. Moim zdaniem posty skierowane do niego, o podobnej do tego powyżej treści zaśmiecają wątek, ten jak i pare innych.

Tomaszu, zapytaj liwko, dlaczego tak jest, Ciebie niema w jego stopce, to dostaniesz odpowiedź. Jeśli twierdzisz, że moje posty zaśmiecają, a są merytorycznie na tym samym poziomie co liwko, to je posprzątaj wszystkie i tyle. Wytnij szydere, kłamstwa, brak realizmu, merytoryki i te wszystkie "wg mnie"

panfotograf
25-01-2018, 07:35
Na podłodze tylko deska dwuwarstwowa (bez dywanów, ... A deska była klejona do podłogi czy położona na gąbce? Te kładzione na gąbce potrafią hałasować podczas chodzenia.
Ja mam wszystko przyklejone do podłogi.

Tomaszs131
25-01-2018, 07:40
Na szczęście klejoną do podłogi.

surgi22
28-01-2018, 08:27
Nie mam ani jednej firanki ani zasłonki , na dole salon, kuchnia, korytarz wszędzie gres i nie ma pogłosu. Ale są meble, duże rośliny, jedna ściana z regałem z książkami, obraz . PS. twierdzenie że w domu bez firan i zasłon z gresem na podłodze jest pogłos to kolejna ,,miejska legenda''.:cool:

Liwko
28-01-2018, 10:10
Brawo ty. Jak zwykle debeściak :)

Jeszcze pogiglać? :)

mirekaudi
28-01-2018, 10:26
Brawo ty. Jak zwykle debeściak :)

Jeszcze pogiglać? :)


do czego, kogo, odnosi się ten wpis:confused:

surgi22
28-01-2018, 10:55
Brawo ty. Jak zwykle debeściak :)

Jeszcze pogiglać? :)

Liwko jak masz tak pisać to lepiej wrzuć mnie do ignorowanych bo szkoda forum na takie teksty.
Ps. gdzie napisałem że mam naj ??? Chcesz zasłony - masz , nie chcesz rolet - nie masz - twoja sprawa - to ty masz mieć dobrze i twój dom jest dla ciebie nie dla mnie. Ja chcę mieć lepszy widok, nie lubię firan i zasłon - nie mam - mój dom jest dla mnie i mojej rodziny. Napisałem tylko że nieprawdą jest iż bez zasłon czy rolet przy gresie jest w domu pogłos - nie wierzysz ? zapraszam - zobaczysz , posłuchasz i sam ocenisz.

panfotograf
28-01-2018, 11:23
Liwko jak masz tak pisać to lepiej wrzuć mnie do ignorowanych bo szkoda forum na takie teksty....No cóż, nie łatwo jest mieć 26 tys. rozsądnych wpisów.
Jak się nie ma co się lubi to się pisze co ślina na język przyniesie:popcorn:

Liwko
29-01-2018, 09:09
Nie no spokojnie, uniosło się niepotrzebnie towarzystwo.
Oczywiście surgi22, ze twój cyrk i twoje małpy, jednak uważam, że potrzebę montowania rolet w całym domu można ocenić "w praniu". U mnie wystarczyła jedna, ty profilaktycznie pojechałeś po całości. Ty uważasz, że fajnie, ja że szkoda kasy. I przy tym zostańmy.

mirekaudi
29-01-2018, 11:43
Nie no spokojnie, uniosło się niepotrzebnie towarzystwo.
Oczywiście surgi22, ze twój cyrk i twoje małpy, jednak uważam, że potrzebę montowania rolet w całym domu można ocenić "w praniu". U mnie wystarczyła jedna, ty profilaktycznie pojechałeś po całości. Ty uważasz, że fajnie, ja że szkoda kasy. I przy tym zostańmy.

jak piszesz głupoty, to czego się spodziewałeś :bash:

gdzie napisał surgi22, że profilaktycznie pojechał z roletami :confused: jak byk pisze "nie lubię firan i zasłon"

generalnie chodziło o pogłos i akustyke, którą ty, w przypadku braku firan i zasłon przedstawiałeś jako nie do zaakceptowania.

Przez takie wpisy inni forumowicze są wprowadzani w błąd, to może lepiej ugryźć się w jęzor, albo założyć inny temat np: "to piszę ja liwko"

Slawko123
29-01-2018, 12:07
................
Przez takie wpisy inni forumowicze są wprowadzani w błąd, to może lepiej ugryźć się w jęzor, albo założyć inny temat np: "to piszę ja liwko"Zacznijmy od tego, ze nikt nikogo nie wprowadza w błąd.
Śmiem nawet pokusić się, że to wy wprowadzacie w błąd, że brak zasłon i firan nie psuje akustyki i nie tłumi pogłosu.

Każde pomieszczenie posiada swoją specyficzną akustykę i swój specyficzny pogłos(jak jest całkowicie puste), każdy wystrój zmienia te parametry, każda zmiana wymiaru(np. sufit podwieszany) tez zmienia. wszystko zależy od mebli, ozdób, tego z czego są zbudowane ściany, od tynku i jego grubości itd. itp.

Zasłony i firany na pewno nie pogarszają ani akustyki ani nie zwiększają pogłosu. Jedynie mogą poprawić.
A to co kto lubi, to jego sprawa.
To co Tobie i Tobie podobnym pasuje, dla innych będzie nie akceptowalne.
I tyle w temacie.

ps.
Dla mnie brak firan i zasłon jest nieakceptowalny i ze względu na akustykę oraz pogłos jak i ze względów wizualnych.

mirekaudi
29-01-2018, 13:27
Każde pomieszczenie posiada swoją specyficzną akustykę i swój specyficzny pogłos(jak jest całkowicie puste), każdy wystrój zmienia te parametry, każda zmiana wymiaru(np. sufit podwieszany) tez zmienia. wszystko zależy od mebli, ozdób, tego z czego są zbudowane ściany, od tynku i jego grubości itd. itp.

oczywiście, że tak




Zasłony i firany na pewno nie pogarszają ani akustyki ani nie zwiększają pogłosu. Jedynie mogą poprawić.
A to co kto lubi, to jego sprawa.
To co Tobie i Tobie podobnym pasuje, dla innych będzie nie akceptowalne.
I tyle w temacie.


dokładnie, jest tak jak piszesz



ps.
Dla mnie brak firan i zasłon jest nieakceptowalny i ze względu na akustykę oraz pogłos jak i ze względów wizualnych.

mam tylko rolety w sypialniach i kuchni, w salonie gołe okna tarasowe, antresola i brak pogłosu, akustyka- nie zauważyłem niczego denerwującego. Jak uruchomie kino domowe, napisze.
Względy wizualne, rzecz gustu.

Slawko123
29-01-2018, 13:39
........ w salonie gołe okna tarasowe, antresola i brak pogłosu, akustyka- nie zauważyłem niczego denerwującego. Jak uruchomie kino domowe, napisze.
.Jak uruchomisz to kino, to zrób doświadczenie polegające na odsłuchu muzyki przy zamkniętych oknach i otwartych na oścież.

jest jeszcze sprawa jakości tego kina. Nie, nie pisz jakie masz, bo nie o to chodzi, ale zupełnie inne odczucia są przy sprzęcie popularnym, a inne przy sprzęcie już takim bardziej zaawansowanym(i tez nie piszę o takim, gdzie sam bluray kosztuje 300k zł, a głośniki są warte więcej niż dwa domy :) )

mirekaudi
29-01-2018, 13:42
Jak uruchomisz to kino, to zrób doświadczenie polegające na odsłuchu muzyki przy zamkniętych oknach i otwartych na oścież.

jest jeszcze sprawa jakości tego kina. Nie, nie pisz jakie masz, bo nie o to chodzi, ale zupełnie inne odczucia są przy sprzęcie popularnym, a inne przy sprzęcie już takim bardziej zaawansowanym(i tez nie piszę o takim, gdzie sam bluray kosztuje 300k zł, a głośniki są warte więcej niż dwa domy :) )

ale ja mam w większości FIX-y

Slawko123
29-01-2018, 13:52
to trudno, nie usłyszysz różnicy :)

marta963
30-01-2018, 14:59
Prysznic zamiast wanny i blaty w kuchni, które dużo zniosą.

panfotograf
30-01-2018, 15:21
blaty w kuchni, które dużo zniosą.Blaty w kuchni tylko z kamienia (granit, marmur itp) - nieśmiertelne:yes:. Nie boją się wilgoci/wody, trzeba się postarać żeby je uszkodzić.

marta963
31-01-2018, 10:29
Blaty w kuchni tylko z kamienia (granit, marmur itp) - nieśmiertelne:yes:. Nie boją się wilgoci/wody, trzeba się postarać żeby je uszkodzić.

Dziękuję za radę :)
na pewno z niej skorzystam jak tylko przyjdzie wymieniać te, które mam aktualnie :)

compi
01-02-2018, 07:42
oczywiście, że tak




dokładnie, jest tak jak piszesz



mam tylko rolety w sypialniach i kuchni, w salonie gołe okna tarasowe, antresola i brak pogłosu, akustyka- nie zauważyłem niczego denerwującego. Jak uruchomie kino domowe, napisze.
Względy wizualne, rzecz gustu.
Pierwsze dwa lata żyliśmy bez firan. Nikogo za oknem, więc dyskomfort był mniejszy, szczególnie po zmroku :)
Teraz wiszą już jakieś ozdoby okien i poprawy akustyki nie zauważyłem pomimo gresu na podłogach . Tyle że na ścianach mam klejone płyty g-k i to robi wg mnie robotę. System najmocniejszy Harmana, więc potrafi dupnąć.

dwiecegly
01-02-2018, 09:50
Blaty w kuchni tylko z kamienia (granit, marmur itp) - nieśmiertelne:yes:. Nie boją się wilgoci/wody, trzeba się postarać żeby je uszkodzić.

Hm, są zalety kamienia jak i wady (koszt, zimno i możliwość rozbicia). Ja mam lite drewno, zaolejowane wody się nie boi. Jak dzieci myją owoce i nie powycierają to woda stoi godzinami. Po wytarciu nie ma śladu.

panfotograf
01-02-2018, 21:02
Hm, są zalety kamienia jak i wady (koszt, zimno i możliwość rozbicia). Ja mam lite drewno, zaolejowane wody się nie boi. Jak dzieci myją owoce i nie powycierają to woda stoi godzinami. Po wytarciu nie ma śladu.No to trzeba by było zapytać wykonawcę o różnice w cenie blatu z kamienia i z drewna.
Impregnacja, olejowanie czy lakierowanie są próbami zabezpieczenia drewna przed wilgocią. Drewno jest z natury higroskopijne czyli lubi wchłaniać wodę. W przypadku kamienia takiego niebezpieczeństwa nie ma.
Rozbić kamienny blat? Trzeba sporego młotka, ale oczywiście jest bardziej kruchy niż lite drewno - ale za to twardszy.
Pozostają względy estetyczne - tu każdy sam decyduje co ładniejsze;)

mirekaudi
01-02-2018, 21:20
Mirku zastanawiam się po co te zaczepki, próba wymiany zdań z Liwko. Przecież zdajesz sobie sprawę z tego, że Liwko nie odpowiada na Twoje posty.
W jego stopce znajdziesz odpowiedź dlaczego. Moim zdaniem posty skierowane do niego, o podobnej do tego powyżej treści zaśmiecają wątek, ten jak i pare innych.



Tomaszu, zapytaj liwko, dlaczego tak jest, Ciebie niema w jego stopce, to dostaniesz odpowiedź. Jeśli twierdzisz, że moje posty zaśmiecają, a są merytorycznie na tym samym poziomie co liwko, to je posprzątaj wszystkie i tyle. Wytnij szydere, kłamstwa, brak realizmu, merytoryki i te wszystkie "wg mnie"


dzięki Tomaszu, każda decyzja jest lepsza niż brak decyzjii

malka
02-02-2018, 02:46
Blaty w kuchni tylko z kamienia (granit, marmur itp) - nieśmiertelne:yes:. Nie boją się wilgoci/wody, trzeba się postarać żeby je uszkodzić.


Ale jak przez przypadek ( upadający garnek czy inna patelnia ) , uwali kawałek, to nie naprawisz.
Blaty drewniane przeszlifujesz, wyrównasz szpachlą i po zawodach :)
Nikt mnie nie przekona do granitu, marmuru, czy konglomeratu na blatach kuchennych.

panfotograf
02-02-2018, 07:18
Ale jak przez przypadek ( upadający garnek czy inna patelnia ) , uwali kawałek, to nie naprawisz.
Musiałbyś nieźle walnąć jakąś wielką patelnią.
Ja kto nie naprawisz? Tak samo jak z drewnem możesz skleić, zaszpachlować i przeszlifować.


Nikt mnie nie przekona do granitu, marmuru, czy konglomeratu na blatach kuchennych. Nikt cie nie ma zamiaru przekonywać - twój blat:)

brylekpl
02-02-2018, 07:57
No to trzeba by było zapytać wykonawcę o różnice w cenie blatu z kamienia i z drewna.
Impregnacja, olejowanie czy lakierowanie są próbami zabezpieczenia drewna przed wilgocią. Drewno jest z natury higroskopijne czyli lubi wchłaniać wodę. W przypadku kamienia takiego niebezpieczeństwa nie ma.
Rozbić kamienny blat? Trzeba sporego młotka, ale oczywiście jest bardziej kruchy niż lite drewno - ale za to twardszy.
Pozostają względy estetyczne - tu każdy sam decyduje co ładniejsze;)

akurat kamien zachowuje sie tak samo jak drewno - z zasady chłonie ciecze. I tak samo jak drewno jest impregnowany itp.

panfotograf
02-02-2018, 08:03
akurat kamien zachowuje sie tak samo jak drewno - z zasady chłonie ciecze. I tak samo jak drewno jest impregnowany itp.Granit tak samo chłonie ciecze jak dąb czy jesion? Weź się chłopie doucz zanim napiszesz coś głupiego.
Oczywiście granit też się impregnuje, ale nie ma co porównywać chłonności drewna z granitem czy marmurem. Poza tym drewno chłonąc wodę pęcznieje, co często doprowadza do deformacji czy pęknięć. Kamienia to nie dotyczy.

kaszpir007
02-02-2018, 08:16
Hm, są zalety kamienia jak i wady (koszt, zimno i możliwość rozbicia). Ja mam lite drewno, zaolejowane wody się nie boi. Jak dzieci myją owoce i nie powycierają to woda stoi godzinami. Po wytarciu nie ma śladu.

A ja w starym domu najpierw miałem blat laminowany ale marzył mi się drewniany i podczas remontu kuchni wymieniliśmy blat na drewniany. Blat osobiście olejowałem chyba 3 krotnie ...

Niestety po krótkim czasie okazało się że trzeba z takim blatem uważać jak z jajkiem ..
Mieliśmy na blacie w takim jakby koszu owoce i kiedyś okazało sie że jeden z owoców (winogrono) zgnił i puścił sok. Okazało się że w tym miejscu była już plama , nie do usunięcia :(

Tak samo jak zbyt długo stojąca woda powodował widoczne ślady i zawsze trzeba było idealnie sprawdzać czy wszystko jest wyczyszczone do sucha.

Oczywiście co kilka miesięcy olejowanie inaczej impregnacja szybko swoje właściwości ..


Do nowego domu kupiliśmy ponownie blat laminowany. Obecnie można trafić na takie blaty laminowane które mają wierną strukturę drewna a nawet wyczuwalną fakturę.

Każdy kto do nas przychodzi zachwyca się ... drewnianym blatem ..

A sam komfort używanie nie do porównania .. jak się coś rozleje czy poplami to ma się pewność że nic się z blatem nie stanie ...

Co do kamiennych blatów.
Oczywiście byśmy chcieli , żonie się bardzo podobają , mi też ...
Ale cena i późniejsza obróbka bardzo wysoka ...

Nam podobał się kwarcyt ale w ostateczności niektóre konglomeraty ale ceny bardzo wysokie ...

Poza tym stwierdziliśmy że drewno bardziej ociepli wnętrze niż "zimny" kamień

Iscra
02-02-2018, 08:27
Do nowego domu kupiliśmy ponownie blat laminowany. Obecnie można trafić na takie blaty laminowane które mają wierną strukturę drewna a nawet wyczuwalną fakturę.

Każdy kto do nas przychodzi zachwyca się ... drewnianym blatem ..

A sam komfort używanie nie do porównania .. jak się coś rozleje czy poplami to ma się pewność że nic się z blatem nie stanie ...


Dokładnie! Sama mam taki w mieszkaniu i nawet stolarze od drewnianych schodów kiwali z uznaniem głowami, jak dobrze udaje drewno ;) Nic mu nie zrobił nawet wybuch opiekacza do tostów.

piotrek0m
02-02-2018, 08:35
Granit tak samo chłonie ciecze jak dąb czy jesion? Weź się chłopie doucz zanim napiszesz coś głupiego.


Potwierdzam, granit na blat jest drogi w zakupie, ale sprawdza się w zupełności, jego codzienne używanie to przyjemność. Po impregnacji absolutnie nie chłonie wody, rozlana woda stoi w formie kropli, nie wnika do wnętrza. Ewentualne uszkodzenia (spowodowane przez walnięcie młotkiem w kant) usuwa się za pomocą żywic o dobranym kolorze. Bardzo jestem zadowolony z mojego blatu granitowego, naprawdę warto było...:rolleyes:

brylekpl
02-02-2018, 08:56
Granit tak samo chłonie ciecze jak dąb czy jesion? Weź się chłopie doucz zanim napiszesz coś głupiego.
Oczywiście granit też się impregnuje, ale nie ma co porównywać chłonności drewna z granitem czy marmurem. Poza tym drewno chłonąc wodę pęcznieje, co często doprowadza do deformacji czy pęknięć. Kamienia to nie dotyczy.

czytaj uważniej. Nigdzienie napisałem że tak samo. Napisałem ze też chłonie i trzeba go impregnować. Zwlaszcza w przypadku chropowatej lub "płomieniowanej" struktury. Wylej czerwone wino na niezaimpregnowany nieszlifowany kamin to zobaczysz. Na marmurowym parapecie wystarczy czesto postawic cos mokrego aby zostal slad wiec nie mow ze jest tak super i nie chlonie co prawda nie tak mocna jka drewno.

cactus
02-02-2018, 08:57
Do nowego domu kupiliśmy ponownie blat laminowany. Obecnie można trafić na takie blaty laminowane które mają wierną strukturę drewna a nawet wyczuwalną fakturę.

Każdy kto do nas przychodzi zachwyca się ... drewnianym blatem ..

A sam komfort używanie nie do porównania .. jak się coś rozleje czy poplami to ma się pewność że nic się z blatem nie stanie ...



Co ty za olej miałeś ? My mieliśmy jakies byle co dane tylko na początek przez stolarza. Na tym oleju rzeczywiście blat po wilogci wyglądał nieciekawie, zostawały plamy itp. Zeszlifowałem to papierem i nałożyłem porządny Osmo (olejowosk), jest już u nas pare miesięcy i wygląda jak położony wczoraj. W ogóle nie przejmuje sie wodą która wokół zlewu często zalega dłuższy czas, przecieram ręcznikiem i po chwili zero śladu.
Nie porównuj laminatu do naturalnego drzewa... producenci troche lepiej próbują udawać naturalne drzewo, ale rożnice widać z metra. Poza tym to tylko sztuczna folia, miałem w poprzednim domu i już nie chce. Kamienia zresztą też nie, sąsiadowi pękł przy montażu, połatali to jakoś ale i tak wygląda w tym miejscu jak kupa. Uważa teraz z tym blatem jak z jajkiem Wszędzie daje podkładki pod garczki, sprzęty agd itp, pewnie na wyrost ale strach mu został.... to ma być wygoda użytkowania ?

panfotograf
02-02-2018, 09:11
akurat kamien zachowuje sie tak samo jak drewno ... no właśnie napisałeś - czytałem uważnie. Pisz precyzyjnie jeśli chcesz być dobrze zrozumiany.

Impregnacja granitu (ewentualnie marmuru) poprawia jego minimalną chłonność.
Natomiast drewno (dąb, jesion itp.) niezaimpregnowane, niezaolejowane lub niepolakierowane chłonie wilgoć i wodę jak gąbka jednocześnie puchnąc, pękając i gnijąc.

Wrzucasz dwa zupełnie inne materiały o skrajnie różnych własnościach do jednego worka, wprowadzając w błąd.

panfotograf
02-02-2018, 09:47
.... Kamienia zresztą też nie, sąsiadowi pękł przy montażu, połatali to jakoś ale i tak wygląda w tym miejscu jak kupa. Uważa teraz z tym blatem jak z jajkiem Wszędzie daje podkładki pod garczki, sprzęty agd itp, pewnie na wyrost ale strach mu został.... to ma być wygoda użytkowania ?Znowu piszecie o rzeczach których u siebie nie macie, ale coś gdzieś słyszeliście:popcorn:.

Mam granitowe blaty w kuchni, marmurowe w łazience i parapety wewnętrzne też. Uważam że pod względem trwałości są najlepsze. Też stawiam gorącą patelnię na drewnianej desce, zamiast bezpośredni na kamiennym blacie. Ale na drewnianym blacie też bym jej nie postawił.
Blat kuchenny jest to miejsce mające bezpośredni i ciągły kontakt z wodą. Mam baterię kranową, która już od paru lat trochę przecieka, więc w miejscu gdzie wystaje z blatu prawie zawsze jest odrobina wody, Blat drewniany (dębowy, jesionowy) by już dawno w tym miejscu spęczniał, pękł i zaczął gnić (bez względu na ilość impregnatu i oleju). Zaimpregnowanemu (7lat temu) blatowi granitowemu to zupełnie nie przeszkadza.

Są gatunki drewna odporne na wodę, ale ich cena podejrzewam że przewyższa cenę granitu.

cactus
02-02-2018, 10:31
Blat kuchenny jest to miejsce mające bezpośredni i ciągły kontakt z wodą. Mam baterię kranową, która już od paru lat trochę przecieka, więc w miejscu gdzie wystaje z blatu prawie zawsze jest odrobina wody, Blat drewniany (dębowy, jesionowy) by już dawno w tym miejscu spęczniał, pękł i zaczął gnić (bez względu na ilość impregnatu i oleju)..


Teraz znowu ty piszesz o rzeczach których nie bardzo masz pojecie. Dobry olej nie przepuszcza nic do drzewa (może oprócz światła). Są testy olejów robione nie przez producentów, tylko użytkowników i stolarzy gdzie wykazywano brak wpływu jakiejkolwiek wilgoci pozostawionej na blacie na drzewo. Widzialem nawet osotatnio na jakimś blogu specjalistycznym test na blacie dębowym pokrytym olejem z uzyciem wody, wina, płynów chemicznych np do mycia naczyń, wylanej kawy, spleśnialego jogurta. Autor zostawial wszystkie te rzeczy na kilka dób i po tym czasie zbierał pozostałości. Po przemyciu wodą na blacie nie było żadnego śladu. Nie znalazłbyś miejsca gdzie wino czy kawa zalegały przez 2 dni zanim wyparowały. Więc nie opowiadaj mi że drzewo zaolejowane czymś porządnym nie jest odporne. Wielokrotnie mialem pochlapane blaty wiele godzin przez rożne mocno koloryzujące substancje i po przemyciu nie ma na nim żadnego śladu. Jesli coś mi naruszy warstwe oleju albo nawet zmieni jego kolor to 10 minut roboty i mam jak nowy.
Błat z kamienia jak sie uszkodzi to juz są koszty i efekt nigdy już nie bedzie jak na początku.
Poza tym widuje czesto jak właściciele błatów kamiennych musza się z nimi ochodzić, ciągły stres żeby garczkiem czy słoikiem gdzieś nie stuknąć. Wspomniany sąsiad w górnych szafkach nie trzyma nic co by mogło upadając uszkodzić blat... sorry ale nie pisz mi że to jest komfort użytkowania.
Zdaje sobie sprawę z pewnych wad drewna ale wedlug mnie ma ich mniej niż kamień o którym piszesz że jest cudem.

panfotograf
02-02-2018, 10:54
Teraz znowu ty piszesz o rzeczach których nie bardzo masz pojecie. ... mam 30 letnie doświadczenie w tym temacie.



Dobry olej nie przepuszcza nic do drzewa (może oprócz światła). . Mylisz drzewo z drewnem. To jest jakbyś na kotlet schabowy mówił świnia.




Autor zostawial wszystkie te rzeczy na kilka dób i po tym czasie zbierał pozostałości. Po przemyciu wodą na blacie nie było żadnego śladu. Nie znalazłbyś miejsca gdzie wino czy kawa zalegały przez 2 dni zanim wyparowały. Wrzuć kawałek zaimpregnowanego dębu i kawałek niezaimpregnowanego granitu na 12 miesięcy do wody. Dębu nie poznasz, granitowi nic nie będzie.


Wielokrotnie mialem pochlapane blaty wiele godzin przez rożne mocno koloryzujące substancje i po przemyciu nie ma na nim żadnego śladu. Jesli coś mi naruszy warstwe oleju albo nawet zmieni jego kolor to 10 minut roboty i mam jak nowy.Ja mam fragment blatu od 5 lat ciągle mokry - od 7 tat nieimpregnowany. Od czasu do czasu traktuję go odkamieniaczem i skrobię nożykiem. Żaden dąb czy jesion tego by nie przetrwał.




Błat z kamienia jak sie uszkodzi to juz są koszty i efekt nigdy już nie bedzie jak na początku.A z blatem drewnianym to niby bezkosztowo i bez śladu?



widuje czesto jak właściciele błatów kamiennych musza się z nimi ochodzić, ciągły stres żeby garczkiem czy słoikiem gdzieś nie stuknąć:) stuknięcie słoikiem w blat kamienny nic mu nie zrobi .


Zdaje sobie sprawę z pewnych wad drewna ale wedlug mnie ma ich mniej niż kamień o którym piszesz że jest cudem.nie twierdzę że jest cudem. Twierdzę że jest o klasę trwalszy od drewna (granit w stosunku do twardych gatunków drewna jak dąb czy jesion) .

cactus
02-02-2018, 11:23
nie twierdzę że jest cudem. Twierdzę że jest o klasę trwalszy od drewna (granit w stosunku do twardych gatunków drewna jak dąb czy jesion) .

Piszesz o zaletach, kompletnie pomijając wady.
Blat kamienny jest twardszy i odporniejszy na scieranie niż drzewo ale za to wielokrotnie bardziej kruchy. Naprawa uszkodzeń to robota dla specjalisty i nie gwarantuje sukcesu, zawsze zostaje ślad.
Ile mnie kosztuje odnowienie warstwy oleju na fragmencie blatu? 10 minut i jakies 5zł. Za olejowosk z najwyzej półki nie zaplace więcej niż 100zł a starczy na wiele użyć na kilka lat.
Wytykałeś drewnu brak odporności na wilgoć co nie jest prawidziwe na zaolejowanym blacie. Obecne oleje całkowicie zabezpieczaja blat od wilgoci i substancji spotykanych w kuchni i to mi wystarcza. Nie będę go w całości zanurzał w wodzie.
Nie pisałem że kamienny blat rozbije sie od uderzenia słoikiem ale osoby posiadające takie blaty, jak zauważyłem, są mega ostrożne w ich używaniu.
To trochę jak z podłogą, na drewnianą czy panele siadasz z rozpędem, na kafle czy kamień siądasz ostrożnie i powoli, najcześciej podkładając coś pod tyłek.

Slawko123
02-02-2018, 11:35
...........
Nie pisałem że kamienny blat rozbije sie od uderzenia słoikiem ale osoby posiadające takie blaty, jak zauważyłem, są mega ostrożne w ich używaniu.
To trochę jak z podłogą, na drewnianą czy panele siadasz z rozpędem, na kafle czy kamień siądasz ostrożnie i powoli, najcześciej podkładając coś pod tyłek.no, u mnie w windzie jest płyta granitowa taka ok 3cm na podłodze, to wszyscy zanim wsiądą, to buty zmieniają na kapcie, a meble, czy cokolwiek wnoszą po schodach, aby ta płyta nie pękła.

panfotograf
02-02-2018, 11:39
Obecne oleje całkowicie zabezpieczaja blat od wilgoci i substancji spotykanych w kuchni i to mi wystarcza. Nie będę go w całości zanurzał w wodzie.Drewna (takiego jak dąb czy jesion) nie da się całkowicie zabezpieczyć od wilgoci i wody. Cokolwiek jest napisane na ulotce tych magicznych substancji którymi smarujesz blat. W przeciwieństwie do granitu.
... Zawsze wierzysz w reklamy telewizyjne?
Piszesz o ewentualnych uszkodzeniach granitu, który jest znacznie twardszy od drewna. A drewna nie można uszkodzić? Naprawisz pęknięty czy ukruszony blat samodzielnie w 10 min?

Elfir
02-02-2018, 11:39
cactus - wybrałeś drewno, ale nie dorabiaj do tego filozofii.
Nie wiem czym musiałbyś walić w blat granitowy żeby go ukruszyć? Młotem pneumatycznym? Ja takiego sprzętu w swojej kuchni nie stosuję.
Na pewno nie ukruszysz tłuczkiem, rozbijanym talerzem, upuszczonym garnkiem. Mogę mieć plamy z kawy, które schodzą od przetarcia szmatką. Mam taki blat od prawie 4 lat i na pewno nie traktuję go ostrożnie.

Granitu nie musisz traktować chemią, jak drewna, wiec żywność ma styczność wyłącznie z naturalnym materiałem.

To trochę jak z podłogą, na drewnianą czy panele siadasz z rozpędem, na kafle czy kamień siądasz ostrożnie i powoli, najcześciej podkładając coś pod tyłek.

:wtf:
Jedynie z obawy o tyłek i kość ogonową, ale nie o kafle i płytki.

Jeśli o czymś piszesz (polecasz/odradzasz), to pisz z własnego doświadczenia a nie z własnych wyobrażeń.

cactus
02-02-2018, 12:05
Skoro się nie uszkodzają i nie pękają to dlaczego jest tyle firm które naprawiają uszkodzone i pęknięte blaty. Przeciez one są takie niezniczalne... Sam moge taki pękniety i poklejony oglądać 4 domy dalej. Pękł przy montażu głupiego zlewu, a otwór był już wyciety przez dostawce.


Nie czytam reklam olejów, mam go w domu i sam testuje, żadnego wpływu wody nie widzę. Zanim sie zdecydowalem na drewno dużo czytałem i porównywałem z kamieniem.
Tak, drewno jest bardziej miekkie ale jak walne garczkiem to najwyżej będzie minimalna wgniotką którą usuną papierem, w najgorszym wypadku szpachlą za kilka zlotych.
Co mi z twardości kamienia jak kroić na nim nie moge bo sie zrysuje, na wino, czy inne barwiące substancje też trzeba uwazać. Zaleta jest tylko wygląd jak ktoś lubi klimaty polysku, gładkości i głebokich kolorów.

Elfir
02-02-2018, 12:10
Szczerze mówiąc od ciebie właśnie się dowiaduję, że w ogóle takie firmy istnieją. Nie widziałam jeszcze nigdzie w mojej okolicy, w gazetkach reklamowych ogłoszeń w stylu "naprawa kamiennych blatów"

Blat pękł, bo ktoś, kto montował zlew, zrobił to źle. Chociażby wiercił otwory z udarem lub niewłaściwym wiertłem.

Mam zlew podwieszany, mam otwór na płytę i nic nie pękło. Otwory wycinali kamieniarze. Kamieniarze zamontowali też zlew (wzięli go ze sobą na warsztat, by idealnie spasować otwór i wiercenia pod śruby.
Była to zwykła firma od nagrobków.
Ja kroję bezpośrednio na blacie (co prawda rzadko, bo szybciej tępią się noże). Biję kotlety bezpośrednio na blacie. Mam plamy z soków, herbaty i kawy, których czasem nie chce mi się od razu ścierać i zasychają. Ale starczy przejechać szmatką.
Nie mylisz blatu granitowego z marmurowym?

Kartoon
02-02-2018, 12:16
cactus - wybrałeś drewno, ale nie dorabiaj do tego filozofii.
Nie wiem czym musiałbyś walić w blat granitowy żeby go ukruszyć? Młotem pneumatycznym? Ja takiego sprzętu w swojej kuchni nie stosuję.
Na pewno nie ukruszysz tłuczkiem, rozbijanym talerzem, upuszczonym garnkiem. Mogę mieć plamy z kawy, które schodzą od przetarcia szmatką. Mam taki blat od prawie 4 lat i na pewno nie traktuję go ostrożnie.

Granitu nie musisz traktować chemią, jak drewna, wiec żywność ma styczność wyłącznie z naturalnym materiałem.

To trochę jak z podłogą, na drewnianą czy panele siadasz z rozpędem, na kafle czy kamień siądasz ostrożnie i powoli, najcześciej podkładając coś pod tyłek.

:wtf:
.
Coś w tym jest, odkąd używam kamiennego blatu nie stawiam już garów i talerzy swobodnie tylko ostrożnie żeby nie stukać. Przyznam że dopiero czytając ten wątek zrozumiałem że to mega wkurzające. Częściowo chyba jest to przez ten ostry odgłos stuknięcia ale częściowo jednak jest obawa że coś się stanie albo blatu albo talerzowi/ kubkowi.
No i przyznam że nieraz wydarliśmy się na dzieciaki które nieostroznie stawialy I stukały naczyniami.

piotrek0m
02-02-2018, 12:18
Szczerze mówiąc od ciebie właśnie się dowiaduję, że w ogóle takie firmy istnieją. Nie widziałam jeszcze nigdzie w mojej okolicy, w gazetkach reklamowych ogłoszeń w stylu "naprawa kamiennych blatów"



Faktycznie w tej "dyskusji" autor ma za cel uzasadnić przed sobą samym swój wybór. Nie ma sensu, warto zaakceptować swój wybór, czym by on nie był podyktowany (brakiem pieniędzy, naciskami teściowej) i cieszyć się drewnianymi blatami. Bez wątpienia też są ładne i spełniają swoją funkcję. A jak się znudzą, to łatwiej je będzie zdjąć i wymienić. Granit jest potwornie ciężki ...
;)

cactus
02-02-2018, 12:24
Niech wam będzie (wielbicielem bo posiadaczom kamienia) :)
Moim celem było tylko zwrócienie uwagi osobom które wybierają blat, żeby temat zgłebiły bardziej i zwrociły uwage tez na wady których kamień ma sporo.

Elfir, tak można kroić na blacie z kamienia ale tępymi nożami bo ostre z czasem zostawiją trwały ślad. A jak kroisz ostrymi to ile one takie są po tarciu ostrzem po kamieniu? Dzien, dwa dni ?

Slawko123
02-02-2018, 12:35
A mi się marzy blat GRANITOWY, nie marmurowy, nie drewniany tylko właśnie granitowy. Ma niestety tylko jedna wadę..... cena :(

Na kamieniu sie nie kroi, bo nóż się tępi.

@cactus, mylisz blaty granitowe z blatami marmurowymi i z konglomeratu. Blatu granitowego, tak szybko nie zarysujesz nożem.

kaszpir007
02-02-2018, 12:35
Co ty za olej miałeś ? My mieliśmy jakies byle co dane tylko na początek przez stolarza. Na tym oleju rzeczywiście blat po wilogci wyglądał nieciekawie, zostawały plamy itp. Zeszlifowałem to papierem i nałożyłem porządny Osmo (olejowosk), jest już u nas pare miesięcy i wygląda jak położony wczoraj. W ogóle nie przejmuje sie wodą która wokół zlewu często zalega dłuższy czas, przecieram ręcznikiem i po chwili zero śladu.
Nie porównuj laminatu do naturalnego drzewa... producenci troche lepiej próbują udawać naturalne drzewo, ale rożnice widać z metra. Poza tym to tylko sztuczna folia, miałem w poprzednim domu i już nie chce. Kamienia zresztą też nie, sąsiadowi pękł przy montażu, połatali to jakoś ale i tak wygląda w tym miejscu jak kupa. Uważa teraz z tym blatem jak z jajkiem Wszędzie daje podkładki pod garczki, sprzęty agd itp, pewnie na wyrost ale strach mu został.... to ma być wygoda użytkowania ?

Miałem polecany olej z Ikea. Nakładałem chyba 2-3 razy. Być może olej do kitu , albo zbyt krótką miał żywotność , nie wnikam.
Ale nie chcieliśmy być "niewolnikami" blatu .

Co do blatów laminowanych to są różnej jakości.
Są takie które z daleka widać że nie mają nic wspólnego z drewnem (jakieś nieostry wzór , całkowicie gładki , bez struktury , wyglądają jakby ktoś nieostre zdjęcie wydrukował i nakleił).
Są takie które mają bardzo wysokiej jakości okleinę ze strukturą i naprawdę świetnie imitują drewno.
Oczywiście są droższe także ...

panfotograf
02-02-2018, 12:48
Co mi z twardości kamienia jak kroić na nim nie moge bo sie zrysuje, na wino, czy inne barwiące substancje też trzeba uwazać. . Nieprawda. Mam 7 lat temu zaimpregnowany granit i nie ma żadnej plamy, mimo iż regularnie ktoś chlapnie czy rozleje wino sok czy barszcz czerwony.

Uwielbiam prawdziwe, pełne drewno. Mam z niego wszystkie meble (nawet kuchenne:)), większość podłóg (reszta z gresu), wszystkie drzwi (nawet wejściowe), meble i odsłonięte belki na poddaszu. Nawet płot mam częściowo drewniany (częściowo z granitu;)). Ale na blaty i parapety, właśnie ze względu na słabą odporność na wodę drewna, wziąłem kamień.

Nie chcemy ci udowodnić że twój wybór jest gorszy. Rozmawiamy o zaletach i wadach, także tych kamiennych blatów. Po to jest właśnie to forum.

kaszpir007
02-02-2018, 12:51
Teraz znowu ty piszesz o rzeczach których nie bardzo masz pojecie. Dobry olej nie przepuszcza nic do drzewa (może oprócz światła). Są testy olejów robione nie przez producentów, tylko użytkowników i stolarzy gdzie wykazywano brak wpływu jakiejkolwiek wilgoci pozostawionej na blacie na drzewo. .

Czyli co kupić blat drewniany i jak mam "pecha" i mimo że kupiłem podobno dobry olej ale okaże się że nie jest tak dobry bo okaże się że będą plamy nie do usunięcia to mam "problem" ? Czyli rozumie że trzeba być "testerem" i jak się trafi na dobry olej i uda się znaleźć moment gdzie trzeba ponowić olejowanie to jestem szcześciarzem , a jak nie trafię na taki olej i za późno później ponownie zaimpregnuję to po prostu "mam pecha" ?

Blaty drewniane ładnie wyglądają , ale sa bardzo wymagające i wymagają sporo pracy aby nadal ładnie wyglądały ...

Elfir
02-02-2018, 13:25
. Częściowo chyba jest to przez ten ostry odgłos stuknięcia ale częściowo jednak jest obawa że coś się stanie albo blatu albo talerzowi/ kubkowi.
No i przyznam że nieraz wydarliśmy się na dzieciaki które nieostroznie stawialy I stukały naczyniami.

Możesz mi powiedzieć, jak chcesz kubkiem ukruszyć granit? Widziałeś kamieniarza pracującego porcelanowymi dłutami i wiertłami?
Wasza obawa nie wynika z realnej kruchości granitu tylko kosztowności materiału.
To jakby wydać pół miliona na Hummera i zamiast jeździć po bezdrożach, płakać przy kazdej dziurze na jezdni. Albo kupić futro z soboli i zakładać je tylko na wyjątkowe okazje, "bo szkoda".


Na pewno łatwiej ukruszyć talerz czy kubek niż na drewnie.
Ale akurat cactus o tym nie pisał, jako wadzie kamienia :D

Elfir
02-02-2018, 13:28
Niech wam będzie (wielbicielem bo posiadaczom kamienia) :)
Moim celem było tylko zwrócienie uwagi osobom które wybierają blat, żeby temat zgłebiły bardziej i zwrociły uwage tez na wady których kamień ma sporo.

Elfir, tak można kroić na blacie z kamienia ale tępymi nożami bo ostre z czasem zostawiają trwały ślad. A jak kroisz ostrymi to ile one takie są po tarciu ostrzem po kamieniu? Dzien, dwa dni ?

Dlatego częściej używam deski do krojenia. Co nie znaczy, że nie kroiłam bezpośrednio na blacie, jak nie chciało mi się deski umyć. Ale nie znam noża kuchennego, którym można byłoby przy zwykłym krojeniu uszkodzić granit!

panfotograf
03-02-2018, 14:37
Krojenie nożem na kamiennej podkładce błyskawicznie tępi nóż.
... ale drewniany blat byłby do krojenia doskonały;). Nareszcie się udało dowieść wyższość blatu drewnianego nad kamiennym!:p

surgi22
05-02-2018, 14:52
Nieprawda. Mam 7 lat temu zaimpregnowany granit i nie ma żadnej plamy, mimo iż regularnie ktoś chlapnie czy rozleje wino sok czy barszcz czerwony.

Uwielbiam prawdziwe, pełne drewno. Mam z niego wszystkie meble (nawet kuchenne:)), większość podłóg (reszta z gresu), wszystkie drzwi (nawet wejściowe), meble i odsłonięte belki na poddaszu. Nawet płot mam częściowo drewniany (częściowo z granitu;)). Ale na blaty i parapety, właśnie ze względu na słabą odporność na wodę drewna, wziąłem kamień.

Nie chcemy ci udowodnić że twój wybór jest gorszy. Rozmawiamy o zaletach i wadach, także tych kamiennych blatów. Po to jest właśnie to forum.

Pełna zgoda :yes:

malka
06-02-2018, 22:28
Niestety po krótkim czasie okazało się że trzeba z takim blatem uważać jak z jajkiem ..
Mieliśmy na blacie w takim jakby koszu owoce i kiedyś okazało sie że jeden z owoców (winogrono) zgnił i puścił sok. Okazało się że w tym miejscu była już plama , nie do usunięcia :(

Tak samo jak zbyt długo stojąca woda powodował widoczne ślady i zawsze trzeba było idealnie sprawdzać czy wszystko jest wyczyszczone do sucha.

Oczywiście co kilka miesięcy olejowanie inaczej impregnacja szybko swoje właściwości ..



Miałeś albo złe preparaty do impregnacji,albo źle impregnowany był blat, albo, po prostu kijowe drewno.
Mam drewniane blaty, intensywnie użytkowane, mam jedną wgniotkę - ok 1,5 cm dł. (upadł mi żeliwny wok) i jedno odbarwienie (muszę położyć olej), bo uparcie tarłam wycierając sok z jagód.
Raz w roku impregnuję blat olejem z atestami do kontaktu z żywnością (mój blat jest też stolnicą, czasem deską do krojenia .) Śladów użytkowania (poza wymienionymi wyżej)- brak :)

jak_to_mozliwe
07-02-2018, 06:27
Raz w roku impregnuję blat olejem z atestami do kontaktu z żywnością (mój blat jest też stolnicą, czasem deską do krojenia .) Śladów użytkowania (poza wymienionymi wyżej)- brak :)

Mogłabyś napisać co to za olej?

bobiczek
07-02-2018, 11:43
Miałem możliwość podglądania w wykańczanym domu zastosowanych posadzek żywicznych w pokojach i betonu dekoracyjnego na schodach.
Na katalogowych zdjęciach reklamowych super, ale w realu jedna ogromna porażka.
Planowałem na taras wiosną (czas na generalny remont) ale wyleczyłem się.
Dzięki Ci Boże że dałeś mi okazję abym zobaczył to w realu.
No i dzięki Ci raz jeszcze że nie u mnie :) (przepraszam właściciela)

Aga11*
07-02-2018, 18:39
Mam blat w kuchni z drewna tekowego. Z mojego doświadczenia wynika, że blat drewniany nie jest dla pedantów. Przyznaję, że w żaden szczególny sposób o niego nie dbam tzn. używam bez zbędnych zahamowań, zgodnie z przeznaczeniem, przecieram raz na jakiś czas papierem ściernym i pokrywam olejem. Blat jak i wszystko inne w domu ma służyć mi a nie na odwrót. Są na nim liczne przebarwienia np. po winie, soku z aronii. Wgniecenia powstałe przy otwieraniu słoików (charakterystyczne obwódki z ząbkami ), ślady noża po szybkim krojeniu bagietki itp.itd. Czy mam z tego powodu dyskomfort albo gorzej mi się na nim pracuje niż np. na blacie granitowym - no nie. Dla porównania granitowe lub marmurowe mam wszystkie parapety w domu. Przy stopniowym wykańczaniu pomieszczeń służą jako półki na farby, papier ścierny, sprzęt lżejszy lub cięższy. Coś się na nich dotnie, coś przykręci a mimo to są w stanie idealnym. To tak z moich obserwacji.

Anama
21-02-2018, 22:55
Bardzo super temat :) jak zacznę w końcu budować swój dom to już będę wiedział na co zwrócić uwagę :)

aaron21
22-02-2018, 21:36
Ufff… Przeczytałem cały wątek!! Sam w to nie wierzę.. ;) :wave:Generalnie pomysł na temat super! Brawo dla autora.. :) Po przeczytaniu całego wątku stwierdzam jednak, że poświęciłem na to za dużo swojego cennego życia :P: Wątek spokojnie mógłby się zmieścić w 10. stronach gdyby ludzie nie rozwodzili się nad wyższością „świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą” Pełno trollowych wpisów, prób udowadniania innym, że to co jest u mnie to jest najlepsze i tylko ja mam rację.. :bash:Szkoda, że w tym wszystkim zabrakło trochę moderatora bo czasami wiele stron pod rząd całkowicie nie na temat, jak chociażby dyskusja na temat szkodliwości indukcji, wklejanie cytatów z Wikipedii itp. :spam:Szkoda, że ludzie zamiast czytać ze zrozumieniem, szanować czas, upodobania i wybory innych piszą czasem totalne bzdury, tylko po to by podbić sobie licznik postów.. :offtopic: To tyle z mojego podsumowania po przeczytaniu całego wątku..:confused: Generalnie zacząłem to czytać ponieważ za chwilę sam zaczynam budowę i chciałbym uniknąć jak najwięcej błędów.. tematem było czego nie zrobiłbym ponownie ale posty tak się rozjechały że ludzie pisali o plusach i minusach.. Jako, że mieszkałem już w domu i bloku to wiem już też co jest dla mnie wadą a co zaletą.. Poniżej małe podsumowanie w przypadkowej kolejności.. Jest to zbiór przemyśleń moich oraz innych członków forum z którymi można się zgodzić lub nie.. każdy niech sam sobie odpowie co mu pasuje bo to on będzie mieszkał tak jak sobie wybuduje.. Nie ma tu wielu rzeczy, które były dla mnie oczywiste lub które zawiera mój projekt..
W większości są to zalety więc trochę na przekór tematowi ale może powiem tak: ponownie nie wybudowałbym domu bez:

- Trzy genialne rzeczy, z którymi raczej nikt nie dyskutuje: WM z reku, OP na całości, garderoba
- pompa ciepła (super wynalazek - szkoda żenie tańszy ;) )
- Ścianki działowe o lepszej akustyce
- LEDy
- przygotować przewód do zasilania okapu
- wywiercić otwór w stropie na przewód odprowadzania powietrza z okapu zanim się zapomni ;)
- Przewody do bramy i domofonu
- Wyciąg/wentylacja w wiatrołapie
- rolety zewnętrzne
- klamki z zamkami magnetycznymi
- w sypialni światło z włącznikiem schodowym, jedno przy drzwiach i drugi przy łóżku
- wzmocnić sufit podwieszany w miejscu gdzie będzie mocowany okap, bo trochę waży
- Szare fugi (nie brudzą się tak jak jasne)
- Jasne meble (nie widać tak kurzu jak na ciemnych)
- Włączniki na wysokości opuszczonej ręki
- Żadnych otwartych półek wszędzie (siedlisko kurzu)
- Zadaszony taras
- Dużo gniazdek!
- Płaskie drzwi bez żłobień (mniej sprzątania ;)), bez przeszkleń – nie widać nic
- Kanał w garażu
- Parapety zewnętrzne z kamienia nie blachy
- Tynk silikonowy
- Mata elektryczna/grzejnik elektryczny w łazience – suszenie ręczników
- Tylko nie poler w łazience na podłodze
- Zlew z młynkiem w kuchni
- Wyspa/siedzisko na środku w garderobie
- Wyprowadzenie wody na ogród
- Nawodnienie przed zrobieniem ogrodu
- Zlew z pojemnikiem na płyn (porządek przy zlewie)
- okno tarasowe suwane
- gniazdko zmywarki za zlewem, gniazdko od piekarnika i mikrofali za mikrofalą (w słupku)
- Jeśli macie automatyczną bramę na pilota warto mieć możliwość otwierania jej z przełącznika w garażu, bez pilota. Idziecie kosić trawę i nie musicie
poszukiwać kluczy od auta, wystarczy, że wejdziecie do garażu
- Drewno na tarasie
- Bardzo jasne i ciemne płytki - porażka
- Płytki na podłogę najlepiej w jakieś „mazy” nie widać smug i brudu
- Ciemne fugi w kuchni i na podłogach – dobre
- Zaimpregnować fugi, fugi epoksydowe
- bateria kuchenna pod oknem = okno ciagle zachlapane
- Głośniki lub radio w łazience - fany bajer :)
- Dobrze wykonany odpływ z podłogi garażowej
- Zlew w kuchni 1,5 komory + ociekacz lub jedna duża + ociekacz
- Oświetlenie nad blatem w kuchni
- Odpowiednia ilość płytek wokół kominka
- Kran na zewnątrz zabezpieczony przed zamarznięciem (od ogrodu i przy garażu)
- domofon
- Gniazdko na zewnątrz z przodu do lampek świątecznych, przy tarasie, z tyłu ogrodu z wyłącznikami
- ciemne drzwi zewnętrzne (nie widać plam i kurzu tak bardzo jak przy białych)
- Lustro w łazience odpowiednio wyżej nad zlewem
- Gniazdka blisko kanapy w salonie (laptop, ładowarka tel.)
- Oświetlenie nad kanapą
- rurki plastikowe w ścianach na kable do kolumn, DVD itp.
- zachować odpowiedni ciąg w kuchni
- zlew w garażu,
- kontakt na zewnątrz
- odkurzacz centralny
- suszarka elektryczna
- Wyłaz na strych w kotłowni lub garażu a nie np. w salonie
- stacja uzdatniania wody
- c.w.u.
- duży wiatrołap
- spiżarka przy kuchni
- wyjście z kuchhni na taras
- duuuży ogrzewany garaż :)


p.s. a to czy wanna akrylowa czy stalowa, parterowy czy piętrowy, zlew taki czy inny, niebieski czy czerwony, płytki czy panele, to już są kwestie gustu i każdy powinien zachować je dla siebie albo zakładać osobny wątek..

p.s. 2 co do kuchni.. skoro część wychwala otwartą a część zamkniętą to proponuje pomyśleć nad otwartą z możliwością zamknięcia :lol:

pfx
24-02-2018, 08:05
- gruntowy wymiennik ciepła przed reku - nieprzydatne, mało wydajne latem, niepotrzebne zimą w naszym klimacie. Lepsza inwestycja w klimatyzatory - dwa na poddaszu w zupełności wystarczą.
- instalacja podkręcająca obroty rekuperatora przy wchodzeniu, zapalaniu światła w łazienkach - szybciej suszy - szybciej wyciąga smrody
- podłogówka w garażu odkąd mam grzejniki zdemontowane - dużo więcej miejsca

malka
25-02-2018, 01:08
Mogłabyś napisać co to za olej?
Używałam kilku, V3V, jakiegoś z Ikea, Osmo, ale najlepiej się sprawdza - w sensie, jest najtrwalszy, najlepiej zabezpiecza (nawet przed detergentami, barwiącymi sokami i uszkodzeniami mechanicznymi) Watco Butcher Block (olej do mis i naczyń drewnianych), fajne jest w nim również to, że czas nakładania kolejnej warstwy to tylko 6 godzin.

malka
25-02-2018, 01:18
Miałem możliwość podglądania w wykańczanym domu zastosowanych posadzek żywicznych w pokojach i betonu dekoracyjnego na schodach.
Na katalogowych zdjęciach reklamowych super, ale w realu jedna ogromna porażka.
Planowałem na taras wiosną (czas na generalny remont) ale wyleczyłem się.
Dzięki Ci Boże że dałeś mi okazję abym zobaczył to w realu.
No i dzięki Ci raz jeszcze że nie u mnie :) (przepraszam właściciela)

Bobik, zapraszam do siebie :) Masz rzut kamykiem. (sorry Kamyk).
Zobaczysz moją żywicę po latach użytkowania. Bez pierniczenia się. Żadnych impregnacji, czy przemysłowych czyszczeń.
Użytkowana na hardkorze, tabuny ludzi w butach, często w szpilkach.
Ekipa remontowa, ustawiane rusztowania -panowie nie pieprzyli się w tańcu. Budowa kominka -tez bez pitu pitu, tylko folia na podłodze.
Posadzka ma się dobrze. Poza miejscem skopanym przez wylewkarzy -ale to na znacznie wcześniejszych etapach budowy.
Aaaaaa, posadzkę mam białą :)

ironsmith
25-02-2018, 09:37
aaron21 troszkę mnie rozbawiłeś tym c.w.u - o tym nie trzeba pamiętać :D

aaron21
25-02-2018, 17:38
aaron21 troszkę mnie rozbawiłeś tym c.w.u - o tym nie trzeba pamiętać :D

nie wymieniałem rzeczy, które trzeba pamiętać tylko te które są z mojego (oraz innych użytkowników) punktu widzenia dobre, pożyteczne, po prostu ok.. ;)
jeśli juź miałem rozbawiać to na tej liście było znacznie więcej rzeczy, które mogły bawić.. nie o to mi jednak chodziło.. chciałem oszczędzić ludziom czytania setek stron wątku, który spokojnie można by skrócić do kilku.. :yes: Pewne rzeczy dla niektórych mogą być śmieszne, inni o nich nie wiedzieli, a jeszcze inni (jak chociażby wielu z tego forum) po prostu o tych rzeczach zapomnieli.. na budowie jest milion rzeczy o których człowiek musi mysleć także nie łatwo coś pominąć.. ;)

jak_to_mozliwe
25-02-2018, 18:48
Sorry, ale Twoja lista jest o kant dupy :P
Ona uwzględnia Twoje założenia, a przecież one nie są jedyne i słuszne dla wszystkich ;)
Nie każdy potrzebuje dużego, że już nie wspomnę - ogrzewanego garażu. Pominąłeś zmiękczacz wody albo narzucasz wszystkim spiżarnię oddzielną od kuchni.

Zgadzam się, że te ponad 400 stron przez większość czasu to "wojenki" o zlewie jedno, a dwukomorowym albo ogrzewaniu podłogowym a grzejnikami itp, ale jednak Twoja lista jest bardzo wybiórcza.

A, i na koniec, wątek traktuje o tym czego NIE ZROBIĘ. ;)

Elfir
25-02-2018, 19:09
jak to możliwe - aaron chyba spisał po prostu statystycznie najczęściej powtarzające się w tym wątku rady, po to by czytelnicy nie musieli czytać 400 stron.

panfotograf
25-02-2018, 21:28
nie wybudowałbym domu bez...
- klamki z zamkami magnetycznymi
A po co?

- Kanał w garażu
Jak lubisz babranie się w błocie przy czyszczeniu go zimą

- Tylko nie poler w łazience na podłodze
Mam poler i nie widzę problemu (nawet pod prysznicem) - łatwiej się myje

- Zlew z młynkiem w kuchni
Dodatkowy gadżet który jak się kiedyś popsuje, to już nie będzie do niego części.

- okno tarasowe suwane
Są problemy ze szczelnością takich drzwi

- Drewno na tarasie
Mam cegłę klinkierową, na drewno bym się nie zamienił

- domofon
Jeśli lubisz domokrążców

- duuuży ogrzewany garaż
Ogrzewanie garażu to studnia bez dna - ale jak cię stać

Elfir
26-02-2018, 15:14
Ja tam z suwanką problemów nie mam.

Ale drugi raz bym ich nie wybrała, z innych powodów niż techniczne. Po prostu ich nie otwieram na oścież, bo muchy wlatują albo koty włażą (nawet cudze !). Czyli nie wykorzystuję ich możliwości. Korzystam z wyjścia przy kuchni przez normalne balkonowe drzwi z zamontowaną moskitierą.

bobiczek
27-02-2018, 12:17
Bobik, zapraszam do siebie :) Masz rzut kamykiem. (sorry Kamyk).
Zobaczysz moją żywicę po latach użytkowania. Bez pierniczenia się. Żadnych impregnacji, czy przemysłowych czyszczeń.
Użytkowana na hardkorze, tabuny ludzi w butach, często w szpilkach.
Ekipa remontowa, ustawiane rusztowania -panowie nie pieprzyli się w tańcu. Budowa kominka -tez bez pitu pitu, tylko folia na podłodze.
Posadzka ma się dobrze. Poza miejscem skopanym przez wylewkarzy -ale to na znacznie wcześniejszych etapach budowy.
Aaaaaa, posadzkę mam białą :)

Pewnie jak z każdym materiałem w domu. Jeśli dostanie się w ręce fachowca, będzie wyglądało ładnie, schludnie i służyło efektywnie. Działa pewnie dokładnie w drugą stronę. Najdroższy, najwyższej jakości materiał, zużyty przez partacza - będzie straszył.

Ps:
wydaje mi się że zachęciłaś do odwiedzin :)

bobiczek
27-02-2018, 12:23
- Zlew z młynkiem w kuchni
Dodatkowy gadżet który jak się kiedyś popsuje, to już nie będzie do niego części.


- domofon
Jeśli lubisz domokrążców


Tak samo myślę o młynku, natomiast całkowicie inaczej o domofonie.
I co?
:)

panfotograf
27-02-2018, 13:31
Tak samo myślę o młynku, natomiast całkowicie inaczej o domofonie.
I co?
:)
Od siedmiu lat mam niezałożony domofon, mimo iż leży w szafie i cierpliwie czeka. Dzwonka też nie mam. Listonosz zostawia avizo do poleconych. Jak ktoś chce mnie odwiedzić to dzwoni ... na komórkę ;). Domokrążcy, wyznawcy tajemniczych religii i inni uprzykrzacze spokoju zostają za płotem.

Liwko
27-02-2018, 13:45
Od siedmiu lat mam niezałożony domofon, mimo iż leży w szafie i cierpliwie czeka. Dzwonka też nie mam. Listonosz zostawia avizo do poleconych. Jak ktoś chce mnie odwiedzić to dzwoni ... na komórkę ;). Domokrążcy, wyznawcy tajemniczych religii i inni uprzykrzacze spokoju zostają za płotem.

Ja od dziewięciu lat nie mam nawet płotu z przodu. I nie będę miał :)
(mam płot odchodzący od boków domu)

Ps. Na Hellowen zawsze mamy cukierki :D

jak_to_mozliwe
27-02-2018, 13:53
Ja mam opory przed nie postawieniem przedniego ogrodzenia, a taki pomysł się nam już pojawił - nie tylko ze względu na koszty. Ale np. nie potrafiłbym się zdrzemnąć na tarasie, czy w ogrodzie, ze świadomością, że każdej chwili ktoś może wejść na posesję.

Liwko
27-02-2018, 14:20
Ja mam opory przed nie postawieniem przedniego ogrodzenia, a taki pomysł się nam już pojawił - nie tylko ze względu na koszty. Ale np. nie potrafiłbym się zdrzemnąć na tarasie, czy w ogrodzie, ze świadomością, że każdej chwili ktoś może wejść na posesję.

Bez przesady, przecież drzwi się zamyka :)

panfotograf
27-02-2018, 14:29
Ja mam opory przed nie postawieniem przedniego ogrodzenia,Ja długo nie miałem płotu z tyłu domu (pola i łąki). Ale na wsi ludzie puszczają często psy luzem i płot założyłem.
Latem stolik, krzesła i leżaki zostają przez cały sezon na tarasie. Garaż mogę zostawić na parę godzin otwary, kosiarka na trawniku. Czasami coś zostanie na noc i nie ma obawy, że ktoś wlezie i zwinie.

Liwko
27-02-2018, 14:32
Z jednego boku wygląda to u mnie tak:

https://lh3.googleusercontent.com/o1j7fjy2BTSkKQN6HqWieZWRxHIqG2HPE9e3AP9Yv-p94WRHtc8OJVB1mwwFBdJ-3_EYMUvPp8Unu_s0Tw=s220

Po drugiej stronie mam furtkę i bramę.

kulibob
27-02-2018, 16:07
Bez przesady, przecież drzwi się zamyka :)

Tylko że płot jest pierwszą barierą przed światem zewnętrznym. Kraść najpierw przyjdą do tego bez płotu. Albo przynajmniej pies nie oszcza elewacji:)
Ja mam zwykłą siatkę panelową z przodu a resztę sąsiedzi załatwili :) Jak dla mnie bez płotu to jakoś dziwnie by było:)

Liwko
27-02-2018, 16:16
Jak dla mnie bez płotu to jakoś dziwnie by było:)

No pewnie, bo przecież Polska płotami stoi ;)

aaron21
27-02-2018, 19:33
Sorry, ale Twoja lista jest o kant dupy :P
Ona uwzględnia Twoje założenia, a przecież one nie są jedyne i słuszne dla wszystkich ;)
Nie każdy potrzebuje dużego, że już nie wspomnę - ogrzewanego garażu. Pominąłeś zmiękczacz wody albo narzucasz wszystkim spiżarnię oddzielną od kuchni.

Zgadzam się, że te ponad 400 stron przez większość czasu to "wojenki" o zlewie jedno, a dwukomorowym albo ogrzewaniu podłogowym a grzejnikami itp, ale jednak Twoja lista jest bardzo wybiórcza.

A, i na koniec, wątek traktuje o tym czego NIE ZROBIĘ. ;)


Sorry ale podobnie jak większość nie zrozumiałeś o co chodzi w tym wątku.. i nie rozumiem zupełnie Twoich zarzutów, tym bardziej że na wstępie mojego posta napisałem skąd ta lista.. (proponuje przeczytać jeszcze raz..:yes:) Nie zamierzam też uzasadniać dlaczego tak albo nie.. Każdy jest inny i dla jednego coś będzie wadą a dla innego zaletą..
Myślę, że wątek został stworzony po to by każdy jeszcze na etapie projektu lub budowy mógł przemyśleć pewne rozwiązania i samemu zdecydować co jest dla niego ważne.. im więcej (nawet absurdalnych dla niektórych) rzeczy ludzie tu wymienią, tym mniej błędów ludzie popełnią.. bo się po prostu nad tym zastanowią..


Sorry, ale Twoja lista jest o kant dupy :P
Ona uwzględnia Twoje założenia, a przecież one nie są jedyne i słuszne dla wszystkich ;)
Nie każdy potrzebuje dużego, że już nie wspomnę - ogrzewanego garażu.


Tak sobie myślę.. czy Ty w ogóle przeczytałeś co napisałem czy masz problemy ze zrozumieniem? ;)


Poniżej małe podsumowanie w przypadkowej kolejności.. Jest to zbiór przemyśleń moich oraz innych członków forum z którymi można się zgodzić lub nie.. każdy niech sam sobie odpowie co mu pasuje bo to on będzie mieszkał tak jak sobie wybuduje.. Nie ma tu wielu rzeczy, które były dla mnie oczywiste lub które zawiera mój projekt..




Pominąłeś zmiękczacz wody albo narzucasz wszystkim spiżarnię oddzielną od kuchni.



- stacja uzdatniania wody

- spiżarka przy kuchni




... ale jednak Twoja lista jest bardzo wybiórcza..
Chyba nie oczekiwałeś, że wypisze wszystko co możliwe.. ? ;)



A, i na koniec, wątek traktuje o tym czego NIE ZROBIĘ. ;)


W większości są to zalety więc trochę na przekór tematowi ale może powiem tak: ponownie nie wybudowałbym domu bez:

aaron21
27-02-2018, 19:39
- klamki z zamkami magnetycznymi
A po co?

- Kanał w garażu
Jak lubisz babranie się w błocie przy czyszczeniu go zimą

- Tylko nie poler w łazience na podłodze
Mam poler i nie widzę problemu (nawet pod prysznicem) - łatwiej się myje

- Zlew z młynkiem w kuchni
Dodatkowy gadżet który jak się kiedyś popsuje, to już nie będzie do niego części.

- okno tarasowe suwane
Są problemy ze szczelnością takich drzwi

- Drewno na tarasie
Mam cegłę klinkierową, na drewno bym się nie zamienił

- domofon
Jeśli lubisz domokrążców

- duuuży ogrzewany garaż
Ogrzewanie garażu to studnia bez dna - ale jak cię stać



a czy ja oraz inni użytkownicy możemy mieć inne zdanie?

panfotograf
27-02-2018, 20:57
a czy ja oraz inni użytkownicy możemy mieć inne zdanie?... a ja nie mogę?

R47
27-02-2018, 22:00
Witam wszystkich dyskutantów.Dołączę się swoim doświadczeniem że ponowną budowę domu oparł bym na mediach w jakie chciałbym go zaopatrzyć tj. np. solary do wody i prądu, instalację ppoż, stację prądotwórczą itd. a przede wszystkim to budynek byłby z podpiwniczeniem i max 2 kondygnacje do góry solidnie konstrukcyjnie ze sobą powiązane z dachem którego Katrina by nie zabrała i wiele innych rozwiązań na które dziś i jutro stać mnie nie będzie. Ale choć namiastkę z tego wszystkiego staram sobie zafundować. Ale jedno zrobiłem od początku dobrze, tj, *INDUKCJA* nie zamienię na nic innego:).
Pozdrawiam wszystkich.

Arturo72
27-02-2018, 22:22
w jakie chciałbym go zaopatrzyć tj. np. solary do wody i prądu.
No cóż...Czy pisze to użytkownik trujący siebie i innych "paliwem stałym" ?
Bo po "solarach" można wyczuć,że jest to ktoś niezbyt lotny ;)

Prorok czy co ? :D

Mam pytanie do forumowiczów bo przymierzam się do koła na pellet. Ile potrzeba wsypać worków 15kg pelletu w kosz 300l bo ciekaw jestem na ile starczy przy katalogowym zużyciu . Jak nikt nie będzie wiedział to kupię worek bo i tak pod świnki morskie pójdzie i przy okazji zmierzę.A obliczenia podam.

aaron21
28-02-2018, 11:39
... a ja nie mogę?

oczywiście.. tylko nie widzę w Twoim poście żebyś napisał.. "a moje zdanie jest takie.."
Piszesz raczej twierdząco i to z poziomu atakująco-negującego..
Forum służy raczej wymianie poglądów a nie narzucaniu komuś swoich racji..

wg39070
28-02-2018, 11:46
- klamki z zamkami magnetycznymi
A po co?

- Kanał w garażu
Jak lubisz babranie się w błocie przy czyszczeniu go zimą

- Tylko nie poler w łazience na podłodze
Mam poler i nie widzę problemu (nawet pod prysznicem) - łatwiej się myje

- Zlew z młynkiem w kuchni
Dodatkowy gadżet który jak się kiedyś popsuje, to już nie będzie do niego części.

- okno tarasowe suwane
Są problemy ze szczelnością takich drzwi

- Drewno na tarasie
Mam cegłę klinkierową, na drewno bym się nie zamienił

- domofon
Jeśli lubisz domokrążców

- duuuży ogrzewany garaż
Ogrzewanie garażu to studnia bez dna - ale jak cię stać

Wiesz po co zamki magnetyczne (mam takowe we wszystkich drzwiach wewnętrznych)? A no po to, żeby nie zajechać się wystającym językiem zamka, szczególnie w przypadku drzwi bez przylgowych. Przesuwka nieszczelna? Dobre sobie, dobre. Użytkuję HS-a dobrej firmy i nieszczelności tego typu tarasówek można między bajki włożyć. Ktoś, kto tak pisze nie miał z nimi do czynienia. A jeśli lubisz biegać do furtki to domofonu możesz nie montować.

wg39070
28-02-2018, 11:48
Ja tam z suwanką problemów nie mam.

Ale drugi raz bym ich nie wybrała, z innych powodów niż techniczne. Po prostu ich nie otwieram na oścież, bo muchy wlatują albo koty włażą (nawet cudze !). Czyli nie wykorzystuję ich możliwości. Korzystam z wyjścia przy kuchni przez normalne balkonowe drzwi z zamontowaną moskitierą.

Przecież są też moskitiery do HS-ów. Fakt, że drogie ale są.

Retriever
28-02-2018, 12:00
Nigdy wiecej jasnych fug na podlodze, zwlaszcza w wiatrolapie, korytarzu i kuchni.
Za to polecam odkurzacz centralny, zmiekczacz wody, garderobe przy wiatrolapie, spizarke w kuchni, automatyczna brame wjazdowa (ale to chyba jest juz raczej standard) i domofon.

panfotograf
28-02-2018, 12:15
Forum służy raczej wymianie poglądów a nie narzucaniu komuś swoich racji..Właśnie wymieniłem SWOJE subiektywne poglądy i spostrzeżenia. Gdzie napisałem że czegoś komuś zabraniam :P??
Czytaj ze zrozumieniem i nie czepiaj się innych za przewinienia których nie popełnili.

Elfir
28-02-2018, 13:16
Przecież są też moskitiery do HS-ów. Fakt, że drogie ale są.

Ale kiepsko z estetyką.
Po prostu przy drugim domu robię wielkie przeszklenie fix do podłogi, bo jest to super efekt, a z boku mniejsze drzwi do codziennego użytkowania.

_Adam_
28-02-2018, 13:27
u mnie to na pewno troche wieksze łazienki niby diw e ale takie malew jednej prysznic w drugiej wanna ale 2 osoby jak wejdą to ciasno bardzo. a druga sprawa to albo piwnica z wejściem od tyłu domu albo dodatowa wiatka. bo niestety obecnie w garażu zamiast samochód stoi wszystko tzn( stoł do ogrodu, tramplona, rowery, kosiarka itp)

Liwko
28-02-2018, 13:31
trampolina...)

A po co chowacie?

_Adam_
01-03-2018, 10:05
chowamy zeby nie stała na trawniku przez cała zimę.

wg39070
01-03-2018, 10:53
Ale kiepsko z estetyką.
Po prostu przy drugim domu robię wielkie przeszklenie fix do podłogi, bo jest to super efekt, a z boku mniejsze drzwi do codziennego użytkowania.

Po otwarciu HS-a na taras mam przejście szerokości 140 cm, sąsiad ma większy taras a wyjście z domu ...około 70 cm. Śmiesznie to wygląda jak zaiwania z wózkiem dziecięcym przez drzwi wejściowe dokoła domu. Nawet wyjście z salonu z jakąś większą tacą jest prawie nie możliwe.

Brysia8
01-03-2018, 11:03
Po otwarciu HS-a na taras mam przejście szerokości 140 cm, sąsiad ma większy taras a wyjście z domu ...około 70 cm. Śmiesznie to wygląda jak zaiwania z wózkiem dziecięcym przez drzwi wejściowe dokoła domu. Nawet wyjście z salonu z jakąś większą tacą jest prawie nie możliwe.

Przecież można mieć otwór 140cm, wystarczy zamówić drzwi w ruchomym słupkiem...

wg39070
01-03-2018, 11:12
Przecież można mieć otwór 140cm, wystarczy zamówić drzwi w ruchomym słupkiem...

...i haczyć tymi drzwiami o wszystko. Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na HS-a, a drogi był.

Brysia8
01-03-2018, 11:17
...i haczyć tymi drzwiami o wszystko. Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na HS-a, a drogi był.

Cieszę się razem z tobą twoim szczęściem posiadania HSa.
Jednak proszę nie wmawiaj ludziom, że przez balkonówke nie wejdą z wózkiem, teraz chyba już wszystkie mają ruchomy słupek.

jak_to_mozliwe
01-03-2018, 11:21
HS nie jest lekiem na całe zło. ;)
Mamy HS i zwykłe balkonowe właśnie z ruchomym słupkiem.

wg39070
01-03-2018, 11:25
Cieszę się razem z tobą twoim szczęściem posiadania HSa.
Jednak proszę nie wmawiaj ludziom, że przez balkonówke nie wejdą z wózkiem, teraz chyba już wszystkie mają ruchomy słupek.

Tak ale sąsiad ma wykusz, w którym jest kilka pojedynczych pionowych okien (fixy i jedno otwierane) i tu jest te wąskie gardło. Co do ruchomego słupka to nie przy każdym rozmiarze jest możliwość jego zrobienia. Ja mam dwa okna po bokach domu o szerokości 208 cm i słupek być musiał ze względu na masę skrzydła (wysokość 235 cm).

wg39070
01-03-2018, 11:26
HS nie jest lekiem na całe zło. ;)
Mamy HS i zwykłe balkonowe właśnie z ruchomym słupkiem.

A kto pisze, że jest. Jest po prostu bardzo wygodny.

jak_to_mozliwe
01-03-2018, 11:31
Takie wrażenie można odnieść z kolejnej dyskusji na ten temat. Forum to miejsce dzielenia się spostrzeżeniami, co popełniłem. Chill ;)

fotohobby
01-03-2018, 12:00
Dla mnie ruchomy slupek nie ma zalet (poza ceną).
Czesto ma też gorszą szczelnośc, niz HS (oraz PSK).

przemo1
01-03-2018, 12:33
Cieszę się razem z tobą twoim szczęściem posiadania HSa.
Jednak proszę nie wmawiaj ludziom, że przez balkonówke nie wejdą z wózkiem, teraz chyba już wszystkie mają ruchomy słupek.

Ja posiadam i jestem z tego rozwiązania zadowolony - do codziennej komunikacji otwieram jedną połówkę a w razie potrzeby obie i mam szerokie przejście.
Myślę, że oba rozwiązania mają wady i zalety, w zależności od indywidualnych potrzeb trzeba po prostu wybrać jedno albo drugie.

Liwko
01-03-2018, 12:56
Ja posiadam i jestem z tego rozwiązania zadowolony - do codziennej komunikacji otwieram jedną połówkę a w razie potrzeby obie i mam szerokie przejście.


Dzisiaj zdecydowanie bardziej wybrałbym to rozwiązanie.

Tomaszs131
01-03-2018, 14:13
Mieszkamy drugi rok i gdybym po raz kolejny miał się budować to ponownie nie zrobiłbym podłogówki w piwnicy.
Odpuściłbym sobie wieszaki na ręczniki w postaci grzejników drabinkowych w łazienkach.
Przy kominku dołożyłbym kolejny pas terakoty. Aktualnie mam pas o szerokości 40-50 cm

Elfir
01-03-2018, 14:29
Po otwarciu HS-a na taras mam przejście szerokości 140 cm, sąsiad ma większy taras a wyjście z domu ...około 70 cm. Śmiesznie to wygląda jak zaiwania z wózkiem dziecięcym przez drzwi wejściowe dokoła domu. Nawet wyjście z salonu z jakąś większą tacą jest prawie nie możliwe.


Starczy mieć drzwi balkonowe szerokości 1 m.
Nie mam żadnych problemów z wychodzeniem z tacą przez drzwi przy kuchni.

Suwanka przydała się jedynie przy wstawianiu większych mebli i podczas dużej imprezy.
Ale na takie jednorazowe działania to szkoda 10 tyś.

Tomaszs131
01-03-2018, 14:34
Starczy mieć drzwi balkonowe szerokości 1 m.
Nie mam żadnych problemów z wychodzeniem z tacą przez drzwi przy kuchni.

Suwanka przydała się jedynie przy wstawianiu większych mebli i podczas dużej imprezy.
Ale na takie jednorazowe działania to szkoda 10 tyś.
Właśnie dlatego zrezygnowałem w jadalni z suwanki na rzecz dwuskrzydłowego okna balkonowego z ruchomym słupkiem.
Jeśli chodzi o szczelność to jak narazie wszystko jest ok. Zobaczymy jak długo.

Elfir
01-03-2018, 15:11
Jak ktoś ma kasę to suwankę polecam szczerze, bo to efekt jest.
Ale jeśli budżet jest na styk, to jest to tylko bajer robiący "wow" na znajomych z bloków, wiec warto pomyśleć czy nie wykorzystać kasy lepiej w innym miejscu.

Za to kocham moje fixy!

Kaizen
01-03-2018, 15:14
Ja mam dwa okna po bokach domu o szerokości 208 cm i słupek być musiał ze względu na masę skrzydła (wysokość 235 cm).

To jakiej szerokosci masz przejscie, jak otworzysz HSa?
Trzeba projektować z glową. Jak mamy otwór 1,8m - ruchomy slupek i mamy szerokie przejście. Jak mamy >3m - HS ma sens. Lepiej nie robić pomiędzy - bo trzeba dzielic albo cuda wymyślać, żeby to miało sens.

jak_to_mozliwe
01-03-2018, 16:04
U nas HS ma dokładnie 2,14m, ale zdecydowaliśmy się świadomie na takie rozwiązanie, bo w tym miejscu "miejsce" jest na wagę złota i akurat suwane drzwi sprawdziły się idealnie.

Kaizen
01-03-2018, 18:54
U nas HS ma dokładnie 2,14m, ale zdecydowaliśmy się świadomie na takie rozwiązanie, bo w tym miejscu "miejsce" jest na wagę złota i akurat suwane drzwi sprawdziły się idealnie.

Okroiliście projekt i nie ma 3m, co IMO nadaje sens HSowi?

Tego argumentu z miejscem przy tak wąskim otworze nie rozumiem. Po co komuś szerokie drzwi, jak chce ich światło zastawić?
A jak nie zastawisz - to co przeszkadza, że drzwi się otwierają do wewnątrz i "przytulają" do mebli? I już masz światło takie, jak przy Twoim HS albo robisz podział nieproporcjonalny i masz większą część otwieraną.
A jak drugą część zastawisz meblami to niby w obydwu przypadkach nie otworzysz. Ale jak będziesz potrzebował wnieść coś szerszego, to przy HS nie masz opcji, a przy ruchomym słupku przestawiasz meble, otwierasz drugą część i wnosisz.

jak_to_mozliwe
01-03-2018, 20:05
Pewnie dlatego poza HSem mamy też zwykłe balkonowe z ruchomym słupkiem, które po otwarciu da światło ok 1,8m. Ale nie widzę sensu udowadniania komukolwiek, że nasz wybór jest dobry. ;)

R47
01-03-2018, 21:34
No cóż...Czy pisze to użytkownik trujący siebie i innych "paliwem stałym" ?
Bo po "solarach" można wyczuć,że jest to ktoś niezbyt lotny ;)

Prorok czy co ? :D

A pewnie że tak i zamierzam się od tego uwolnić bo jak chatę budowałem a robiłem to dawno temu i z długimi przerwami to wiele z techniki obecnie dostępnej słychać nie było a gazowe piece też były paliwożerne tyle że gaz tańszy był a do sieci gazowej mam 80 metrów. Wiem że powinienem zrobić to w trakcie budowy ale było wiele innych uwarunkowań i padło na kopciucha.Poza tym truję was intensywnie niecały rok bo niedawno się wprowadziłem.
PS. A co masz przeciw solarom?
Pozdrawiam.

daniAG
01-03-2018, 23:20
Mieszkamy drugi rok i gdybym po raz kolejny miał się budować to ponownie nie zrobiłbym podłogówki w piwnicy.
Odpuściłbym sobie wieszaki na ręczniki w postaci grzejników drabinkowych w łazienkach.
Przy kominku dołożyłbym kolejny pas terakoty. Aktualnie mam pas o szerokości 40-50 cm

Dlaczego zrezygnowałbyś z podłogówki w piwnicy? Pytam ponieważ sam planuję taki sposób ogrzewania w piwnicy z uwagi na brak grzejników w całym domu.

panfotograf
02-03-2018, 06:15
PS. A co masz przeciw solarom?
. Jeśli planujesz założyć solary dla 3-4 osób, to zwrot inwestycji może nastąpić nawet po 20-30 latach. W domach jednorodzinnych ekonomicznie są bez sensu.

jak_to_mozliwe
02-03-2018, 06:20
Jeśli planujesz założyć solary dla 3-4 osób, to zwrot inwestycji może nastąpić nawet po 20-30 latach. W domach jednorodzinnych ekonomicznie są bez sensu.

Sytuację trochę ratują dopłaty, ale żeby to było faktycznie opłacalne, to z tego co kiedyś liczyłem, musiałyby wynosić ok 95%. Ich ekonomiczność jest uzasadniona, kiedy dostaniemy je w prezencie :D

Tomaszs131
02-03-2018, 06:47
Dlaczego zrezygnowałbyś z podłogówki w piwnicy? Pytam ponieważ sam planuję taki sposób ogrzewania w piwnicy z uwagi na brak grzejników w całym domu.
Zamiast inwestować w rury, rozdzielacz i robociznę hydraulika kupiłbym dobrą farelkę. Zaoszczędzone pieniądze wydałbym np. na piłkarzyki. Spokojnie nagrzeje pokój gier lub siłownie.
W mojej piwnicy temperatura nie spada poniżej 15 stopni C. Ściany piwnicy mam ocieplone 12 cm styrodurem.
Zamiast podłogówki w piwnicy polecam pociągnąć kanały wentylacj mechanicznej jeśli masz ją w ogóle w planie.

Nika2017
02-03-2018, 09:06
Przebrnęłam przez te 432 strony i mimo iż jesteśmy na etapie instalacji to pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze. Doświadczenia opisane poniżej wynikają z dotychczasowego mieszkania
1) białe ( jasne ) płytki - jak dla mnie porażka. Pięknie wyglądają w katalogach, ale w codziennym użytku dramat. Wkurza mnie zbieranie kudeł 2 x dziennie z podłogi. Pewnie dopiero jak osiwieje, to może zmienię zdania, ale przy ciemnych włosach to każdy włos widoczny z daleka. Dziwię się, ze wiele osób pisało o jasnych fugach, ale nikt nie wspomniał o jasnych płytkach. W poprzednim mieszkaniu mieliśmy jasne, ale w tzw. mazaje i uważam to za super rozwiązanie. Oczywiście sprzątać też trzeba, ale nie jest to upierdliwe,że chwilę po sprzątaniu już widać jakiś paproch.
2) wysoki kran w kuchni - również bardzo mi się podoba, ale to na tyle. Użytkowałam taki i taki ( niski i wysoki) i zdecydowanie niski. Przynajmniej nie chlapie tak wokół. Podłożenie rąk do umycia powoduje, że blat i podłoga w pobliżu zlewu jest zachlapana.
3) nie dla ciemnych rzeczy typu mebli t wenge lub czarny lacobel zwłaszcza za płyta grzewczą. Obecnie taki użytkuję i szlag mnie trafia przy jego czyszczeniu.
4) zlew bez ociekacza na nie- mimo posiadania zmywarki czasami trzeba coś umyć w zlewie typu duży garnek i wówczas nie ma miejsca na jego odłożenie choć na chwilę aby ocieknął z wody, tylko trzeba od razu wycierać co powoduje wiecznie mokre ścierki. Nie mówię tutaj o robieniu wystawek jak za dawnych czasów, ale chwilowe odłożenie.
5) nie dla zadłużania się na 30 lat, tylko po to aby mieć wszystko z górnej półki. Wolę średni standard i mniejszy kredyt lub w ogóle:)

Doli.
02-03-2018, 09:13
5) nie dla zadłużania się na 30 lat, tylko po to aby mieć wszystko z górnej półki. Wolę średni standard i mniejszy kredyt lub w ogóle:)

I to jest bardzo rozsądne zdanie :) Brawo :)

aaron21
02-03-2018, 10:09
2) wysoki kran w kuchni - również bardzo mi się podoba, ale to na tyle. Użytkowałam taki i taki ( niski i wysoki) i zdecydowanie niski. Przynajmniej nie chlapie tak wokół. Podłożenie rąk do umycia powoduje, że blat i podłoga w pobliżu zlewu jest zachlapana.


Nika - a czy ten wysoki kran miał wyciąganą wylewkę? Jeśli nie to polecam.. ;) mam taki i jest zdecydowanie lepszy niż niski (przynajmniej w mojej opinii - być może zależy też od baterii) - nie chlapie, nie ma problemu z włożeniem i umyciem większych rzeczy.. :yes:

wg39070
02-03-2018, 10:17
To jakiej szerokosci masz przejscie, jak otworzysz HSa?
Trzeba projektować z glową. Jak mamy otwór 1,8m - ruchomy slupek i mamy szerokie przejście. Jak mamy >3m - HS ma sens. Lepiej nie robić pomiędzy - bo trzeba dzielic albo cuda wymyślać, żeby to miało sens.

Po otwarciu HS-a jest 140 cm przejścia (szerokość hs-a 300). A projektował ...projektant i nie poprawiałem go, gdyż wszystko nam pasuje. Swoją drogą jak wyglądałby mój dom (styl nowoczesny) ze zwykłymi drzwiami balkonowymi? Co najmniej dziwnie. Do każdego typu budynku pasuje coś innego ale nikt nie przekona mnie, że ruchomy słupek jest lepszy od przesuwki. Tak piszą ci, którzy przesuwek w rękach nie mieli.

Kaizen
02-03-2018, 10:35
Po otwarciu HS-a jest 140 cm przejścia (szerokość hs-a 300).

Pytałem o to, co cytowałem:

Ja mam dwa okna po bokach domu o szerokości 208 cm i słupek być musiał ze względu na masę skrzydła (wysokość 235 cm).

wg39070
02-03-2018, 10:45
Pytałem o to, co cytowałem:

Te dwie dwu skrzydłówki mają otwory szerokości 208 cm. Nie zmieniałem bo i po co. Są rzadko otwierane, wszak o fixach nie myślałem, bo tego to już nigdy nie otworzy. Parcia na ruchomy słupek nie miałem. O hs-a pytałeś więc czemu się dziwisz?

Kaizen
02-03-2018, 11:16
Te dwie dwu skrzydłówki mają otwory szerokości 208 cm. Nie zmieniałem bo i po co.


Swoją drogą jak wyglądałby mój dom (styl nowoczesny) ze zwykłymi drzwiami balkonowymi? Co najmniej dziwnie.

Moja logika idzie na spacer, bo boz poł litra nie rozbieriosz jaką tezę argumentujesz - robisz jak proponowałem, a negujesz niby.

wg39070
02-03-2018, 11:26
Moja logika idzie na spacer, bo boz poł litra nie rozbieriosz jaką tezę argumentujesz - robisz jak proponowałem, a negujesz niby.

Do brzegu. Mam i przesuwkę i rozwierno-uchylne. Temat zaczął się od drzwi tarasowych i ...zaczęło się. Na taras preferuję HS-a a boczne w domu normalne r-u. Niczego nie robię jak proponowałeś bo niczego mi nie proponowałeś. Co za dziwny temat.

Nika2017
02-03-2018, 11:46
Nika - a czy ten wysoki kran miał wyciąganą wylewkę? Jeśli nie to polecam.. ;) mam taki i jest zdecydowanie lepszy niż niski (przynajmniej w mojej opinii - być może zależy też od baterii) - nie chlapie, nie ma problemu z włożeniem i umyciem większych rzeczy.. :yes:

Faktycznie jest bez wyciąganej wlewki, więc może tu jest problem. Ale o ile przy myciu garnka to wydaje mi się, że wlewka faktycznie rozwiąże problem, to o tyle czasem potrzebuje przepłukać ręce pod bieżącą wodą i mnie trafia. Na razie robimy instalacje, więc jeszcze chwile mam czasu na zastanowienie,. ale wysoka bez wlewki na pewno odpada.

Nika2017
02-03-2018, 11:55
I to jest bardzo rozsądne zdanie :) Brawo :)

W zasadzie tutaj jeszcze mogłabym dodać kwestię metrażu zastaw się a postaw tzn. wielu z nas wychodzi z mieszkań 40-60 metrów, a dom na 100-120 m2 to dla niektórych klitka/kurnik. Oczywiście różne są potrzeby danej rodziny, w zależności przede wszystkim od ilości dzieci.Ale mam wokół siebie znajomych/rodzinę gdzie ilość pokoi zdecydowanie przekracza ilość domowników. Problem pojawi się w momencie wykańczania domu i dalszego jego utrzymania. Ekstremalny przypadek w rodzinie, to po 16 latach mieszkania, "góra" nadal nie wykończona.Ale z zewnątrz ameryka, niech ludziom oko zbieleje jaki duży dom mamy:no: Czyli reasumując za duży metraż to też najczęściej większy kredyt.

Elfir
02-03-2018, 12:36
Faktycznie jest bez wyciąganej wlewki, więc może tu jest problem. Ale o ile przy myciu garnka to wydaje mi się, że wlewka faktycznie rozwiąże problem, to o tyle czasem potrzebuje przepłukać ręce pod bieżącą wodą i mnie trafia. Na razie robimy instalacje, więc jeszcze chwile mam czasu na zastanowienie,. ale wysoka bez wlewki na pewno odpada.

ja mam niską z wyciąganą wylewką.

Kaizen
02-03-2018, 13:11
Faktycznie jest bez wyciąganej wlewki, więc może tu jest problem. Ale o ile przy myciu garnka to wydaje mi się, że wlewka faktycznie rozwiąże problem, to o tyle czasem potrzebuje przepłukać ręce pod bieżącą wodą i mnie trafia. Na razie robimy instalacje, więc jeszcze chwile mam czasu na zastanowienie,. ale wysoka bez wlewki na pewno odpada.

I dlatego oprócz tego, że ma być wylewka wyciągana, to powinna mieć dwie funkcje - prysznic albo napowietrzony, nierozbryzgujący, strumień wody.

Nika2017
02-03-2018, 13:36
A jakiej firmy taka bateria? I jak cenowo?. Wiem, że pytanie nie na temat wątku, ale może mi przebaczycie, a przy okazji budujący dowidzą się co warto mieć.

Elfir
02-03-2018, 13:59
bateria Franke z marketu budowlanego. Ma przełączanie prysznic i strumień i wyciąganą wylewkę, kiedy trzeba nalać do gara stojącego na blacie czy wysokiego dzbanka
Srednia cena dziś to ok. 300 zł

https://images.obi.pl/product/PL/1500x1500/615468_1.jpg

cieszynianka
03-03-2018, 20:41
Faktycznie jest bez wyciąganej wlewki, więc może tu jest problem. Ale o ile przy myciu garnka to wydaje mi się, że wlewka faktycznie rozwiąże problem, to o tyle czasem potrzebuje przepłukać ręce pod bieżącą wodą i mnie trafia. Na razie robimy instalacje, więc jeszcze chwile mam czasu na zastanowienie,. ale wysoka bez wlewki na pewno odpada.

To, jak wcześniej napisano, jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Kiedy potrzebujesz coś opłukać pod strumieniem wody tak, żeby nie chlapać dookoła, wyciągasz - opuszczasz końcówkę i masz "niską" baterię :yes:


http://www.southcapetapware.com.au/wp-content/uploads/2013/09/12781-Tower-Sink-Mixer-Extract-Spray.jpg

Arturo72
03-03-2018, 21:52
To, jak wcześniej napisano, jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Kiedy potrzebujesz coś opłukać pod strumieniem wody tak, żeby nie chlapać dookoła, wyciągasz - opuszczasz końcówkę i masz "niską" baterię :yes:


http://www.southcapetapware.com.au/wp-content/uploads/2013/09/12781-Tower-Sink-Mixer-Extract-Spray.jpg
Z tym "chlapaniem" to faktycznie racja.
Jak znajduje się przy zlewie to zawsze wokół jest mokro przy sztywnej wylewce i co rusz słyszę,że mam zmniejszyć strumień ;)
Ale znając mnie nie wyciagalbym czegoś tam ;)

aaron21
04-03-2018, 13:46
Faktycznie jest bez wyciąganej wlewki, więc może tu jest problem. Ale o ile przy myciu garnka to wydaje mi się, że wlewka faktycznie rozwiąże problem, to o tyle czasem potrzebuje przepłukać ręce pod bieżącą wodą i mnie trafia. Na razie robimy instalacje, więc jeszcze chwile mam czasu na zastanowienie,. ale wysoka bez wlewki na pewno odpada.

Jeśli masz regulowaną wylewkę to nie ma problemu z chlapaniem.. ;)
Ja mam coś takiego:
408566

_Adam_
05-03-2018, 10:27
polecam regulowaną wlewkę. bardzo przydatne w kuchni ;)

maaszak
05-03-2018, 15:06
Doświadczenie 9 lat na mieszkaniu, czyli czego nie zrobię w przyszłym domu:

- zlewu narożnego w kuchni, szczególnie przy blatach laminowanych. Łączenia blatów wypadają bardzo blisko zlewu i po 6 latach w jednym miejscu na łączeniu pojawiło się spuchnięcie (na szczęście jest nieduże i wygląda, że nie postępuje, ale jednak jest). Można by było dać listwy alu na łączeniu, ale nie podoba mi się to - skraca optycznie powierzchnię blatu.
Taka szafka narożna sama w sobie zajmuje dużo miejsca a pożytek z niej niewielki, wąskie drzwiczki. Dlatego w przyszłej kuchni będę starał się uniknąć całkowicie szafek narożnych (trzeba o tym pomyśleć na etapie projektowania domu). Niby jest od groma systemów, które mają jakoś rozwiązać ten problem, ale i tak ta przestrzeń nie jest wykorzystana optymalnie.
- stojących mebli w łazience. Wyłącznie wiszące szafki - mycie podłogi między nóżkami to zmora.
- plastikowej obudowy wanny. Mam wannę narożną, więc łatwiej i szybciej było dać gotową obudowę. Ale teraz mnie denerwuje, bo się ryla i sporo kurzu wpada pod nią.

jak_to_mozliwe
05-03-2018, 15:33
Można by było dać listwy alu na łączeniu, ale nie podoba mi się to - skraca optycznie powierzchnię blatu.

Ona nic nie da. :)

wspolpraca
06-03-2018, 12:31
Czasami w sklepach są również promocje tych nowości, trzeba tylko pilnować :)
ogólnie czego bym nie powtórzył? Głośnej klimatyzacji. Naprawdę, zwracajcie uwagę na emitowany hałas. Firma mnie zapewniała że będzie fajnie a tu masa hałasu..
A jaką masz, właśnie wybieram?


napisałem przecież, "bo najczęściej ludzie używają duluxa, to i problem będzie występował najczęściej"
na 100 osób 80 używa duluxa, a problem występuje w 20% czyli przy których farbach pojawi sie najczęściej?
Aby ocenić czy na pewno tylko przy duluxie, trzeba pół ściany pomalować duluxem a pół inna farbą.

Oczywiście nie bronie duluxa, tylko tok rozumowania jest błędny.

Ten sam pokój, te same przewody.... Decoral, paski od kabli i przebarwienia od słońca , dulux to samo. Dziś Beckers od 3 lat ani śladu przebarwienia

panfotograf
06-03-2018, 14:54
... uważam, że to najlepszy wątek na tym forum. Świetne porady. ...jest jeszcze drugi wątek - bardzo podobny:
Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?3337-Co-by%C5%9B-zmieni%C5%82(a)-buduj%C4%85c-jeszcze-raz)

wspolpraca
07-03-2018, 18:17
Potwierdzam, granit na blat jest drogi w zakupie, ale sprawdza się w zupełności, jego codzienne używanie to przyjemność. Po impregnacji absolutnie nie chłonie wody, rozlana woda stoi w formie kropli, nie wnika do wnętrza. Ewentualne uszkodzenia (spowodowane przez walnięcie młotkiem w kant) usuwa się za pomocą żywic o dobranym kolorze. Bardzo jestem zadowolony z mojego blatu granitowego, naprawdę warto było...:rolleyes:

A możesz się przyznać ile Was to wyniosło? W końcu będę mieć podobną kuchnie :)

wspolpraca
08-03-2018, 10:33
Faktycznie jest bez wyciąganej wlewki, więc może tu jest problem. Ale o ile przy myciu garnka to wydaje mi się, że wlewka faktycznie rozwiąże problem, to o tyle czasem potrzebuje przepłukać ręce pod bieżącą wodą i mnie trafia. Na razie robimy instalacje, więc jeszcze chwile mam czasu na zastanowienie,. ale wysoka bez wlewki na pewno odpada.

A jaki kran lepszy w kuchni, z blatu, czy ściany? Obecnie mam z blatu i mam problem z odsunięciem szafki. Już 3 noże mam za nią?

panfotograf
08-03-2018, 10:45
...mam problem z odsunięciem szafki. Już 3 noże mam za nią?Ja mam wszystkie blaty (kuchenne i łazienkowe) przyklejone na silikon do ściany. Nie wyobrażam sobie inaczej. Po co odsuwać szafki kuchenne?

przemo1
08-03-2018, 15:22
Ja mam wszystkie blaty (kuchenne i łazienkowe) przyklejone na silikon do ściany. Nie wyobrażam sobie inaczej. Po co odsuwać szafki kuchenne?

A jak już trzeba odsunąć, to przecież można bez ruszania blatu - ja tylko odkręcam daną skrzynkę od blatu i sąsiednich szafek, zdejmuję cokół dolny i każdą szafką wysunę bez problemu. Chyba że ktoś ma inny rodzaj zabudowy.

wspolpraca
08-03-2018, 19:47
A jak już trzeba odsunąć, to przecież można bez ruszania blatu - ja tylko odkręcam daną skrzynkę od blatu i sąsiednich szafek, zdejmuję cokół dolny i każdą szafką wysunę bez problemu. Chyba że ktoś ma inny rodzaj zabudowy.

Ja mówię o starej kuchni, obecnej, a właściwie szafkach kuchennych, które kiedyś się stawialo po prostu. Mam szpare i przez lata już 3noze tam są i co jeszcze nie wiem. Teraz musiałabym cały syfon odkręcić, wolę noz kupić. Pytam, bo chce usłyszeć opinie użytkowników

fihalhohi
30-03-2018, 13:42
Jedna podstawowa rada w temacie wyboru wykonawców: jak najdalej od firm które klientów muszą zdobywać na portalach typu oferia.pl itp. W dzisiejszych czasach mam wrażenie że zostały tam najgorsi nieudacznicy i cwaniacy wsród budowlańców.

panfotograf
30-03-2018, 14:54
No niestety (dla inwestorów), mamy "bum" budowlany. Ceny materiałów poszły w górę, dobrych wykonawców brakuje.:(

surgi22
01-04-2018, 06:55
Nigdy nie było ich zbyt dużo.

jkmp
07-04-2018, 18:12
ze swojej perspektywy - dwóch wykonawców SSO "z polecenia" wykręciło się tuż przed terminem rozpoczęcia robót. Kolejny "z portalu" obecnie kończy SSO i jestem z jego usług zadowolony - może nie najtańsza oferta, ale dotychczas do jakości prac nie mam zastrzeżeń.

panfotograf
07-04-2018, 18:45
ze swojej perspektywy - dwóch wykonawców SSO "z polecenia" wykręciło się tuż przed terminem rozpoczęcia robót....
Każdy kto budował dom wie że zawsze warto współpracować z solidnymi wykonawcami. Solidny wykonawca nie boi się podpisać umowy. A jak umawiamy się tylko na "gębę" to potem szukaj wiatru w polu. Zwłaszcza jeśli organizujemy wiele ekip, które wchodzą jedna po drugiej. Jeśli jeden wykonawca się wykruszy - sypie się cały plan prac.

wspolpraca
27-04-2018, 12:50
Czego nie zrobilibyście ponownie .....

Jesteśmy z mężem w tzw średnim wieku, dość rozsądni jak nam się wydawało. Jednakże mimo, że z niejednego pieca chleb już się jadało i tak popełniliśmy parę blędów. Są już widoczne, mimo, że jeszcze nie mieszkamy.

Co zrobiłam... Posłuchałam męża .... :)
Czego nie zrobiłam.....
Nie zrobiłam projektów / aranżacji pomieszczeń nim wbiłam pierwszą łopatę :(

Posłuchałam męża, który nabijał się ze mnie, że chcę robić projekt kuchni, łazienek i w ogóle wszystkiego, w momencie, kiedy robili nam dopiero fundamenty,
Ten błąd pociągnął kolejne. Niby wszystko idzie dość wolno, budujemy systemem gospodarczym, ale nagle okazuje się, że elektryk wchodzi na budowę na 2 dni i mąż pyta , " gdzie chcesz te gniazdka". Facet od okien pyta, jak mają się otwierać okna .....
Miałam z grubsza wszystko obmyślone, ale nic w komputerze, czy na papierze,

Nasze błędy :
1) Okno w kuchni jest jednoskrzydłowe.
Nby nic, ale jakbym miała projekt kuchni, to zrobiłabym dwuskrzydłowe, a tak nie mogę dać zlewu pod oknem , bo go w ogóle nie otworzę. Wiem, wiem, są krany chowane w blat.

2) Żle zrobione drzwi na taras - Czego nie róbcie?.... Nie słuchajcie innych , że macie chcieć inaczej niż chcecie :)
Od początku chciałam drzwi w salonie na taras zrobić przesuwne, albo otwierane na zewnątrz (mam spory dach nad tarasem). Pierwszy i ostatni raz dałam się przekonać wykonawcy. Przesuwne mi wybił mąż, bo są niby awaryjne, zacinają się, ciężko chodzą.... WYkonawca zaś wmówił mi, że to głupota drzwi otwierane na zewnątrz, że tak się nie robi. W efekcie będę się wkurzać resztę życia, bo otwarte drzwi będą zasłaniac mi telewizor (jest to jedynie miejsce gdzie da się go powiesić) . Marzenie, aby na stare lata leżeć w niedzielę na kanapie prawie na dworze i oglądąc głupoty się nie ziśći. Na szczęście juz więcej nie dałam sobie nic wmówić.

3) Lodówka się nie mieści w aneksie
Znowu zemścił się brak projektu . Przyłącza, gniazdka, drzwi do spiżarki zrobiliśmy, tak jak było narysowane w projekcie.
W projekcie budowlanym uwzględniona jest lodówka zwykła. A ja mam i chcę mieć side-by side . W obecnym stanie musiałabym mięc lodówkę 20 cm przerwy i od razu kuchenka gazowa. W efekcie musiałam przesuwać drzwi do spiżarki na etapie gotowej elektryki i tynków. Niby nic, ścianka działowa, ale trzeba było przekładać kable i robić ręcznie tynki, podczas gdy można było tego uniknąć

4) Gniazdka nie tam gdzie potrzeba.
Gniazdka zrobione też jak było w projekcie, Teraz mam puszkę na 3 gniazdka nad samą kuchenką, a tam gdzie będę miała blat roboczy -jedno gniazdko.
Tam gdzie stanie lodówka , mam trzy nie wiadomo po co. Dobrze, że już wodę mam tam gdzie trzeba.

5) Marszczenie na ścianie
412041
Nie dopilnowani wykonawcy. Ściana na wieńcu postawiona krzywo. Tynkarze zamiast nałożyć grubo tynku, zostawili jak widać, Już widzę te kłęby kurzu...


Reszta błędów pewnie wyjdzie

maaszak
30-04-2018, 09:20
Ten błąd pociągnął kolejne. Niby wszystko idzie dość wolno, budujemy systemem gospodarczym, ale nagle okazuje się, że elektryk wchodzi na budowę na 2 dni i mąż pyta , " gdzie chcesz te gniazdka". Facet od okien pyta, jak mają się otwierać okna .....

Na pocieszenie, ile by za wczasu nie planować i tak okazuje się, że gniazdek jest za mało i nie wszystkie tam gdzie trzeba.
Kiedy wykańczałem mieszkanie niby zaplanowałem rozmieszczenie, w ilości z zapasem... a teraz w praktyce najchętniej zrobiłbym to od nowa, inaczej.



2) Żle zrobione drzwi na taras - Czego nie róbcie?.... Nie słuchajcie innych , że macie chcieć inaczej niż chcecie :)
Od początku chciałam drzwi w salonie na taras zrobić przesuwne, albo otwierane na zewnątrz (mam spory dach nad tarasem). Pierwszy i ostatni raz dałam się przekonać wykonawcy. Przesuwne mi wybił mąż, bo są niby awaryjne, zacinają się, ciężko chodzą....

Fakt, bywa, że ciężko chodzą. Dlatego ja do przyszłego domu wybiorę jeśli przesuwne to z półautomatem, o ile budżet pozwoli.

malka
03-05-2018, 03:52
I to jest bardzo rozsądne zdanie :) Brawo :)


Nie w każdym przypadku.

Jeśli ktoś buduje dom, który w bliższej czy dalszej (raczej bliższej) przyszłości będzie chciał sprzedać, to warto zainwestować w materiały z najwyższej półki, bo taki dom łatwiej znajdzie potencjalnego nabywcę.

Kaizen
03-05-2018, 07:09
Jeśli ktoś buduje dom, który w bliższej czy dalszej (raczej bliższej) przyszłości będzie chciał sprzedać, to warto zainwestować w materiały z najwyższej półki, bo taki dom łatwiej znajdzie potencjalnego nabywcę.

To czemu deweloperzy, którzy nałogowo sprzedają, mają dokładnie odwrotne podejście?
Cena zabija dobre jakościowo oferty bo potencjalny nabywca patrzy na cenę (porównuje z cenami dewelopera gdzie niby ma gwarancję i profesjonalne wykonanie), układ pomieszczeń i okolicę.

marcin225
03-05-2018, 08:15
To czemu deweloperzy, którzy nałogowo sprzedają, mają dokładnie odwrotne podejście?
Cena zabija dobre jakościowo oferty bo potencjalny nabywca patrzy na cenę (porównuje z cenami dewelopera gdzie niby ma gwarancję i profesjonalne wykonanie), układ pomieszczeń i okolicę.

Dokładnie. Jak budować z bardzo dobrych materiałów to na pewno nie z myślą o sprzedaży tylko dla siebie na te przynajmniej 20 lat . Ludzie patrzą na cenę a Ci co nie patrzą (bogaci bardzo) to nie kupują od kogoś tylko zlecają budowę z materiałów jakie im pasują.

Pytajnick
03-05-2018, 14:10
Doświadczenie 9 lat na mieszkaniu, czyli czego nie zrobię w przyszłym domu:

- zlewu narożnego w kuchni, szczególnie przy blatach laminowanych. Łączenia blatów wypadają bardzo blisko zlewu i po 6 latach w jednym miejscu na łączeniu pojawiło się spuchnięcie (na szczęście jest nieduże i wygląda, że nie postępuje, ale jednak jest). Można by było dać listwy alu na łączeniu, ale nie podoba mi się to - skraca optycznie powierzchnię blatu.
Taka szafka narożna sama w sobie zajmuje dużo miejsca a pożytek z niej niewielki, wąskie drzwiczki. Dlatego w przyszłej kuchni będę starał się uniknąć całkowicie szafek narożnych (trzeba o tym pomyśleć na etapie projektowania domu). Niby jest od groma systemów, które mają jakoś rozwiązać ten problem, ale i tak ta przestrzeń nie jest wykorzystana optymalnie.

No masz.. ..a mojej kobiecie brakuje szafki narożnej jaką mieliśmy :) Drzwiczki otwierały się na całą szerokość ("pojedyncze" z 4ma zawiasami) i można było włożyć "wielkie gary" Podstawa - kosz obrotowy, by nie męczyć się z wyciąganiem.

Elfir
03-05-2018, 16:22
Nie w każdym przypadku.

Jeśli ktoś buduje dom, który w bliższej czy dalszej (raczej bliższej) przyszłości będzie chciał sprzedać, to warto zainwestować w materiały z najwyższej półki, bo taki dom łatwiej znajdzie potencjalnego nabywcę.

A jak kupujący sprawdzi czy styropian jest garażowy czy z najdroższej na rynku firmy?

Kemotxb
03-05-2018, 16:32
A jak kupujący sprawdzi czy styropian jest garażowy czy z najdroższej na rynku firmy?

Po rachunkach za ogrzewanie :D

Elfir
03-05-2018, 17:30
czyli nie liczą sie materiały a koszty utrzymania.

Liwko
13-05-2018, 09:51
Po to żeby wrzucić fotki na fejsa i zanudzać gości przy stole. Priorytety :).

Jedni wolą wyścig szczurów, drudzy życie. My należymy do tych drugich.

Adriana2300
17-05-2018, 09:34
Odnowić parkiet, zamiast zdzierać i nakładać nowy. Szkoda było kasy, a nowe nie umywają się do starego klasycznego drewna :(

martingg
31-05-2018, 15:22
Nigdy więcej baterii wannowej w jej połowie przy dłuższym boku. Porażka.

jak_to_mozliwe
31-05-2018, 18:10
Czemu?

martingg
31-05-2018, 19:49
Bo.

1. Mamy rocznego potwora którego ten kran bardzo interesuje zapewne jakby był na końcu wanny lepiej możnaby było go okiełznać.

2. Ja mam 192cm wzrostu moja dziewczyna 178cm trzeba uważać żeby przy wstawaniu się nie zaje... walnąć ;) szczególnie że moje długie łapska się zapierają w połowie wanny jak wychodzę

3. Mamy wannę z prysznicem i prysznic też jest na środku wcześniej mieliśmy ma jej końcu w naszym odczuciu wcześniej było wygodniej tutaj czasem trzeba się trochę do tyłu odchylić co jest chyba trochę niebezpieczne aczkolwiek tak było na początku ciężko było się przyzwyczaić teraz jest trochę lepiej

4. Mamy zdaje się twardą wodę i czasem coś kapie i widać na dnie wanny "ruda" ścieżkę do odpływu więc trzeba szorować pół wanny jakby miało to miejsce w starym umiejscowieniu to byłoby do czyszczenia 10cm a nie 85.


Ogólnie dla nas porażka. Nigdy więcej. Wcześniej przez rok w wynajmowanym mieszkaniu mieliśmy wanno/prysznic i standardowo ma końcu wanny wszystko było ok. Teraz za namową ojca glazurnika (WTF?!) Zrobiliśmy na środku cóż za błąd z naszej strony ....

annatulipanna
31-05-2018, 20:23
No to Wy duże ludki jesteście martingg ;) (ale spoko, ja też do 174 cm dobiłam ;)). Jednak z premedytacją zrobiłam baterię po środku wanny. W domu rodzinnym mamy baterię przy krótszym boku wanny i nie do końca mnie to przekonuje. Pierwsza rzecz, to duży dyskomfort podczas kąpieli we dwoje. Losowanie, kto opiera się o baterię?? Nie, dziękuję ;) Dwa, że mogę dać krótszego węża do słuchawki prysznicowej, który zawsze mnie denerwuje, jak wije się wokół baterii lub leży sobie na dnie. Nie wiem, jak to będzie ze wstawaniem z wanny, ale myślę, że odpowiednia szerokość wanny załatwi sprawę. No i przy takim wzroście trzeba długiej wanny. A wtedy korzystanie z baterii, która jest umiejscowiona daleko, hen, w nogach, też nie jest fajne. No ale, co kto lubi.
Mam nadzieję, że u mnie bateria po środku się sprawdzi ;)

martingg
31-05-2018, 20:32
My mamy mała łazienkę 170x190? :) wanna 170x70 o ile mnie pamięć nie myli. Fakt że wzrost ma tutaj znaczenie osobiście nigdy więcej nie zrobię baterii na środku ;) ale co kto woli :) my mamy prysznic więc nic się nie wije wokół kranu czy po dnie wanny :)

annatulipanna
31-05-2018, 21:29
Jeśli wanna ma spełniać również funkcję prysznica, to faktycznie, nie wyobrażam sobie baterii na dłuższej ścianie :confused:
A i model wanny wówczas musi być odpowiedni, z jednym krótszym bokiem, ze ścianką prostą, a nie wyprofilowaną pod plecy.
No to mamy dwie, zupełnie inne sytuacje, w których komfort użytkowania opiera się na różnych założeniach.
Przyznaję, że u Ciebie martingg, tylko bateria na krótszej ścianie wchodzi w grę.

Kaizen
31-05-2018, 21:36
Mi tam bardziej przeszkadza bateria uwierająca w kark. Ale dla singli jest to jakieś rozwiązanie. Lepiej jednak złożyć wylewkę i nic nie przeszkadza niezależnie od miejsca siedzenia. A na środku wygodniej sięgać z obydwu stron.
414107

martingg
31-05-2018, 21:37
Niestety dwa lata za późno ;) cóż mam nauczkę na przyszłość :p

lotpaj
05-06-2018, 17:48
A ja se kupiłem wannę 180cm. długości. W bloku miałem 140cm. i była za krótka.
Mam 183cm. wzrostu i ledwo co dostaję nogami do końca wanny, no ale jakoś się zaprę. Natomiast moja żona (165cm.) nie korzysta z wanny, bo po prostu zjeżdża w dół i się nie może zaprzeć. Ciężko wyjść z tej wanny.
Tak to jest, jak chce się coś na wyrost zrobić. Większe nie znaczy, że lepsze. 160cm byłoby optymalnie, no ale człowiek głupi...

Bepo
05-06-2018, 18:11
My zamontowaliśmy właśnie 180x80 z baterią po środku, żeby romantyczne wieczory sobie robić od czasu do czasu. ;) Próba "na sucho" pokazała, że się mieścimy i dobrze się wstaje, no, ale jesteśmy "krótsi" od Was, martingg ;)

To, czego ja bym nie zrobiła drugi raz, to wanna pod skosem. Wygląda fajnie, ale mam obawy, że będzie mocno niepraktyczna. Zwłaszcza, że przez docieplenie dachu płytami Thermano obniżyła się o 12 cm ścianka kolankowa i wannę trzeba było dobre 30 cm odsunąć od pierwotnie zaplanowanego dla niej miejsca, żeby w ogóle można się było z niej podnieść, co zmniejszyło łazienkę. :(

martingg
05-06-2018, 19:39
My zamontowaliśmy właśnie 180x80 z baterią po środku, żeby romantyczne wieczory sobie robić od czasu do czasu. ;) Próba "na sucho" pokazała, że się mieścimy i dobrze się wstaje, no, ale jesteśmy "krótsi" od Was, martingg ;)


Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Bepo
05-06-2018, 19:58
Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Dokładnie. :)

A, że z moimi 168 cm mogę się faktycznie ślizgać, jak forumowicze wyżej wspominają, to uznałam, że najwyżej wannę wyposażę w matę antypoślizgową. ;)

martingg
06-06-2018, 08:12
Dokładnie. :)

A, że z moimi 168 cm mogę się faktycznie ślizgać, jak forumowicze wyżej wspominają, to uznałam, że najwyżej wannę wyposażę w matę antypoślizgową. ;)

poszukaj wanny z antyposlizgiem ... nie wiem jak to działa i czy sie sprawdza ale są takie "wynalazki" np ten model


ROCA SWING - PROSTOKĄTNA WANNA STALOWA ANTYPOŚLIZGOWA - 180x80 CM - A220070001
https://www.123lazienka.pl/pl/p/ROCA-SWING-PROSTOKATNA-WANNA-STALOWA-ANTYPOSLIZGOWA-180x80-CM-A220070001/10746

Bertha
06-06-2018, 14:38
Najlepiej organoleptycznie sprawdzić na mokro w salonie. Chcą zdobyć klienta, to się zgodzą. Może nawet mydlinki znajdą?

lotpaj
06-06-2018, 20:06
My zamontowaliśmy właśnie 180x80 z baterią po środku
Ano właśnie - gdyby u nas przelew był po środku, to przynajmniej z jednej strony dałoby się siedzieć bez ześlizgiwania. A tak, to, to zasrane kółko przelewowe w plecy uwiera.
Dobry pomysł z tą matą antypoślizgową - mam jedynie obawy, czy po spuszczeniu wody z wanny nie będzie trzeba jej za każdym razem suszyć, żeby nie zaczęła gnić??

martingg
06-06-2018, 20:11
Nie trzeba, mam taką do mycia dziecka ;)

malka
10-06-2018, 04:16
Jeśli wanna ma spełniać również funkcję prysznica, to faktycznie, nie wyobrażam sobie baterii na dłuższej ścianie :confused:
A i model wanny wówczas musi być odpowiedni, z jednym krótszym bokiem, ze ścianką prostą, a nie wyprofilowaną pod plecy.
No to mamy dwie, zupełnie inne sytuacje, w których komfort użytkowania opiera się na różnych założeniach.
Przyznaję, że u Ciebie martingg, tylko bateria na krótszej ścianie wchodzi w grę.


Ja mam wylewkę pod zagłówkiem, a odpływ w korku,bo uwielbiam czytać w wannie i jest to dla mnie mega komfortowe-ciepła woda na plecy, a nie na stopy, czy kolana ;) Nic nigdzie nie uwiera, Relaks :)

Wanna to jedno z fajniejszych rozwiązań w moim domu. Pasjami uwielbiam :)

Ale każdemu według potrzeb :)

wspolpraca
10-06-2018, 19:13
Ja mam wylewkę pod zagłówkiem, a odpływ w korku,bo uwielbiam czytać w wannie i jest to dla mnie mega komfortowe-ciepła woda na plecy, a nie na stopy, czy kolana ;) Nic nigdzie nie uwiera, Relaks :)

Wanna to jedno z fajniejszych rozwiązań w moim domu. Pasjami uwielbiam :)

Ale każdemu według potrzeb :)

Dawaj zdjęcia ������

Robinson74
10-06-2018, 20:02
Czyli masz piwnicę, ale żałujesz? Dlaczego?

Doli.
10-06-2018, 20:13
Ludzie złoci, nie uważacie, że samo tylko napisanie "nie zrobił(a)bym tego i tego" bez podania powodu to trochę za mało? Dopiero kontekst i powód pozwala zobaczyć co jest nie tak w danym rozwiązaniu...

Elfir
10-06-2018, 22:13
Gdybyś pisał do ludzi a nie do spamerów to może miałoby sens :D

Greg_81
11-06-2018, 06:58
Na pewno nie robiłabym piwnicy

Każdy ma inne potrzeby, ja nie zrobiłem ze względu na koszty, ale już odczuwam jej brak...

Liwko
15-06-2018, 14:20
Tylko ogrzewanie podłogowe

Elfir
15-06-2018, 16:03
nigdy wiecej ogrzewania podlogowego...

Stawiam na jedną z trzech przyczyn:
1. jesteś sprzedawcą kaloryferów
2. masz nieprawidłowo wykonaną instalację
3. z przekory postępujesz wbrew rozsądkowi

:)

Bertha
15-06-2018, 17:01
Autor słów "nigdy wiecej ogrzewania podlogowego..." czyli mateuszek3 mógłby tak łaskawie rozwinąć myśl. Jakie ma źródło ciepła, kto i jak robił podłogówkę, jaki domek no i ogólnie ile karaluchów z metra kwadratowego ogrzewanej podłogi wybiega mu gdy zgasi światło.

surgi22
22-06-2018, 17:58
Stawiam na jedną z trzech przyczyn:
1. jesteś sprzedawcą kaloryferów
2. masz nieprawidłowo wykonaną instalację
3. z przekory postępujesz wbrew rozsądkowi

:)

Jest jeszcze jedna opcja - przyjaciel lub rodzina p.Bogusława od tych ryferów.

Bertha
22-06-2018, 20:45
Stawiam na jedną z trzech przyczyn:1. jesteś sprzedawcą kaloryferów2. masz nieprawidłowo wykonaną instalację3. z przekory postępujesz wbrew rozsądkowi:)Sądzac po wynikach ostatnich wyborów, to punkt 3. jest zadziwiająco popularny wśród ludu polskiego.

panfotograf
23-06-2018, 07:03
Tylko ogrzewanie podłogowe + grzejnik elektryczny w łazience do suszenia ręczników

asolt
23-06-2018, 08:42
Jest jeszcze jedna opcja - przyjaciel lub rodzina p.Bogusława od tych ryferów.

Opcji jest więcej, sądze ze to najzwyklejszy forumowy troll.

surgi22
23-06-2018, 10:12
Tylko ogrzewanie podłogowe + grzejnik elektryczny w łazience do suszenia ręczników
Pełna zgoda.

Kemotxb
23-06-2018, 10:15
Do tego grzejnika elektrycznego to jakiś specjalny kabel ciągnęliście ? jakieś specjalnie umieszczone gniazdo ? bo już mam tak napchane tych kabli że nie chcę robić dodatkowego gniazda. A może ten grzejnik jakoś w podłogówkę wpiąć ?

panfotograf
23-06-2018, 10:51
No właśnie ja mam grzejnik w łazience podpięty pod CO wodne, ale grzeje tylko w okresie grzewczym. Teraz bym zrobił elektryczny. Zobacz w internecie jakie są wymagania dla takiego grzejnika. Tam chyba wystarczy dołożyć blisko zwykłe gniazdko 230V.

Kemotxb
23-06-2018, 11:04
O fakt ... elektryczny będzie cały czas grzał tzn wtedy kiedy będzie trzeba a nie wtedy kiedy będzie działało ogrzewanie. No cóż dołożę jeszcze jedno gniazdo w miejscu grzejnika ... rany nie wiem ile tych punktów elektrycznych będzie ale już przekroczyłem 100 .. rozdzielnica aż piszczy z przeładowania.

panfotograf
23-06-2018, 14:06
Z części gniazdek i tak nie będziesz korzystał - wylądują za szafą, łóżkiem czy innym meblem. Warto przemyśleć gdzie będą stać meble.

Arturo72
23-06-2018, 14:18
Z części gniazdek i tak nie będziesz korzystał - wylądują za szafą, łóżkiem czy innym meblem. Warto przemyśleć gdzie będą stać meble.No i to jest fakt.Wg mnie z praktyki po 2 miejsca na pokój,w sypialni 3, za to w salonie przesadzilem bo jest aż 5 w tym są 3 czynnie wykorzystywane a 2 są bo są :)

surgi22
23-06-2018, 15:12
O fakt ... elektryczny będzie cały czas grzał tzn wtedy kiedy będzie trzeba a nie wtedy kiedy będzie działało ogrzewanie. No cóż dołożę jeszcze jedno gniazdo w miejscu grzejnika ... rany nie wiem ile tych punktów elektrycznych będzie ale już przekroczyłem 100 .. rozdzielnica aż piszczy z przeładowania.

Zakładaj nie wahaj się. Ja w każdej z 3 łazienek mam grzejniki elektryczne do suszenia ręczników bez podłączenia do CO . Grzałka 300W ( 4 stopniowa regulacja , praca ciągła lub czasowe 2h ). Jedna z bardziej trafionych decyzji.

Jinikao
24-06-2018, 13:19
Zakładaj nie wahaj się. Ja w każdej z 3 łazienek mam grzejniki elektryczne do suszenia ręczników bez podłączenia do CO . Grzałka 300W ( 4 stopniowa regulacja , praca ciągła lub czasowe 2h ). Jedna z bardziej trafionych decyzji.

A jakie masz grzejniki? bo szukam czegoś fajnego

surgi22
24-06-2018, 14:00
http://polskiegrzejniki.pl/grzejnik-lazienkowy-retto-ret-50-110?utm_source=google_shopping zakup w leroyu ( aktualnie nie maja w ofercie )

Pytajnick
24-06-2018, 14:59
Zakładaj nie wahaj się. Ja w każdej z 3 łazienek mam grzejniki elektryczne do suszenia ręczników bez podłączenia do CO . Grzałka 300W ( 4 stopniowa regulacja , praca ciągła lub czasowe 2h ). Jedna z bardziej trafionych decyzji.

Jaką masz wentylację w domu? Pytam, bo moja przyszła sąsiadka ma WM i drabinki elektryczne w łazience, których..nigdy nie włącza, bo jak mówi WM skutecznie wysusza ręczniki a jak włączy podłogówkę w okresie grzewczym, to schną migiem.

panfotograf
24-06-2018, 16:39
... WM skutecznie wysusza ręczniki a jak włączy podłogówkę w okresie grzewczym, to schną migiem. Ale latem (bez włączonej podłogówki/grzejników) u mnie nie chcą schnąć, szczególnie jak ręcznik cały mokry po kąpieli.

Pytajnick
24-06-2018, 18:59
Ale latem (bez włączonej podłogówki/grzejników) u mnie nie chcą schnąć, szczególnie jak ręcznik cały mokry po kąpieli.

Hmm... w bloku teraz mieszkam i ręczniki po kąpieli wysychają w łazience po 3-4ch godzinach a piszesz, że przy WM nie? W sumie latem to nie problem, bo można przecież na zewnątrz wywiesić, ale dziwi mnie to, że z WM gorzej niż z grawitacyjną ;/

dawideks2002
24-06-2018, 19:44
Kurcze, a ile garderób i pralni można zmieścić na 102 mkw?
A mając do wyboru dom bez garderoby albo brak domu?
Na naszych 102mkw zmieściła się kotłownia i spiżarnia, a praniem niestety będę przyozdabiać łazienkę. Może wytrzyma stylistycznie :lol: (patrz wątek o architektach wnętrz)


Ja mam suszarkę kondensacyjną do suszenia prania. Jest bardzo energooszczędna, szybko suszy, pranie nie niszczy się (przy pralko-suszarce miałam problem ze zbyt wysoką temperaturą suszenia, mimo ustawiania odpowiedniego programu)

panfotograf
25-06-2018, 10:34
... ale dziwi mnie to, że z WM gorzej niż z grawitacyjną ;/ z WM jest lepiej niż z grawitacyjną - bez porównania.

maaszak
25-06-2018, 12:11
Sądzac po wynikach ostatnich wyborów, to punkt 3. jest zadziwiająco popularny wśród ludu polskiego.moderowanoErgo FM to chyba nie miejsce na politykowanie... a najlepsze to ogrzewanie podłogowe (czy inne płaszczynowe) najlepsze. Pomijając aspekt cieplny, likwidacja tradycyjnych grzejników jako fizycznych urządzeń daje dużego plusa do estetyki i ergonomii pomieszczenia.
Z części gniazdek i tak nie będziesz korzystał - wylądują za szafą, łóżkiem czy innym meblem. Warto przemyśleć gdzie będą stać meble.Może niekoniecznie warto dawać gniazdka na każdą możliwą ścianę. Ale mimo wszystko warto przemyśleć też przynajmniej jedno alternatywne ustawienie mebli.

surgi22
25-06-2018, 22:23
Jaką masz wentylację w domu? Pytam, bo moja przyszła sąsiadka ma WM i drabinki elektryczne w łazience, których..nigdy nie włącza, bo jak mówi WM skutecznie wysusza ręczniki a jak włączy podłogówkę w okresie grzewczym, to schną migiem.

Mam WM z reku , a grzejniki odpalam głownie latem , chociaż i zimą przy wilgotności względnej 45% odpalam aby przyspieszyć suszenie.

Thaturne1975
18-07-2018, 11:23
Zrobiłem prawie czarną podłogę. Niby ładnie, ale utrzymanie tego to tragedia. Nie polecam. Tak samo płytki ryflowane na ścianach - strasznie osad łapią. Chyba że mam taką ciężką wodę

fenix2
18-07-2018, 12:43
Zrobiłem prawie czarną podłogę. Niby ładnie, ale utrzymanie tego to tragedia. Nie polecam. Tak samo płytki ryflowane na ścianach - strasznie osad łapią. Chyba że mam taką ciężką wodę

A ile waży ta woda?

Kaizen
18-07-2018, 12:46
A ile waży ta woda?

Ciężka woda ma gęstość 1,11g/cm3

Thaturne1975
18-07-2018, 12:47
@fenix2 taki skrót myślowy, chodziło mi o zawartość kamienia

Doli.
18-07-2018, 12:59
@fenix2 taki skrót myślowy, chodziło mi o zawartość kamienia

Nie myślałeś o zmiękczaczu?

fenix2
18-07-2018, 13:16
@fenix2 taki skrót myślowy, chodziło mi o zawartość kamienia

Czyli "twarda woda". :-)

Thaturne1975
19-07-2018, 08:10
Próbowałem zmiękczać ale koszty przeważały korzyści. Poza tym osady z mydła, szamponów itd. No źle to wygląda po kilku dniach

Doli.
19-07-2018, 08:56
Próbowałem zmiękczać ale koszty przeważały korzyści. Poza tym osady z mydła, szamponów itd. No źle to wygląda po kilku dniach

O jakich osadach z mydła piszesz? I czemu koszty przeważyły korzyści? Ci co maja zmiękczacze chwalą sobie właśnie brak zacieków. Wiadomo, że i sam zmiękczacz i sól kosztuje, ale z opinii znajomych jest to worek 20kg chyba na dwa miesiące, więc tragedii nie ma imho.

annatulipanna
19-07-2018, 09:00
Osady z mydła i szamponów, zostaną na armaturze, czy płytkach, niezależnie od jakości wody, jeśli ich nie zmyjesz na bieżąco wodą ;)
Osad z kamienia i innych związków zawartych w wodzie, będzie tworzył, trudne do usunięcia bez silnych środków czyszczących, zacieki. Zastosowanie zmiękczacza, nie spowoduje całkowitego pozbycia się osadów, ale sprawi, że staną się one łatwe do usunięcia, nawet zwykłą szmatką. Trzeba mieć tego świadomość, żeby nie być rozczarowanym działaniem zmiękczacza.

Doli.
19-07-2018, 10:00
Osady z mydła i szamponów, zostaną na armaturze, czy płytkach, niezależnie od jakości wody, jeśli ich nie zmyjesz na bieżąco wodą ;)
Osad z kamienia i innych związków zawartych w wodzie, będzie tworzył, trudne do usunięcia bez silnych środków czyszczących, zacieki. Zastosowanie zmiękczacza, nie spowoduje całkowitego pozbycia się osadów, ale sprawi, że staną się one łatwe do usunięcia, nawet zwykłą szmatką. Trzeba mieć tego świadomość, żeby nie być rozczarowanym działaniem zmiękczacza.

Wydaje się oczywiste, że zastosowanie zmiękczacza nie zastępuje sprzątania łazienki ;) Ale może oczywiste nie jest.

e_gregor
19-07-2018, 11:31
Mydło w płynie osadów nie tworzy. Z wygody własnie nie używam (lepszego) mydła w kostkach.

przemo1
19-07-2018, 15:33
O jakich osadach z mydła piszesz? I czemu koszty przeważyły korzyści? Ci co maja zmiękczacze chwalą sobie właśnie brak zacieków. Wiadomo, że i sam zmiękczacz i sól kosztuje, ale z opinii znajomych jest to worek 20kg chyba na dwa miesiące, więc tragedii nie ma imho.

Być może kolega Thaturne1975 próbował zmiękczać za pomocą wkładów do filtrów narurowych, np:
416520

co rzeczywiście jest mało efektywne i dosyć kosztowne w porównaniu do zmiękczacza.

Thaturne1975
20-07-2018, 08:28
@Doli. sprzątanie łązienki codziennie to trochę za często jak na moje możliwości czasowe
@przemo1 właśnie coś takiego miałem.

Poszukajcie u znajomych czarnych lub ogólnie ciemnych płytek w łazienkach i zapytajcie się o utrzymanie tego

Doli.
20-07-2018, 09:12
@Doli. sprzątanie łązienki codziennie to trochę za często jak na moje możliwości czasowe
@przemo1 właśnie coś takiego miałem.

Poszukajcie u znajomych czarnych lub ogólnie ciemnych płytek w łazienkach i zapytajcie się o utrzymanie tego

Mam wrażenie, że zmiękczacz z regenerowanym złożem ("na sól") ma zupełnie inną skalę działania niż przepływowy filtr zakładany na rurę. Właśnie obejrzałam film na yt pokazujące jak działa taki przepływowy filtr, poczytałam opinie ludzi i twierdzą oni, że nie widzą, aby filtr zmiękczający w ogóle działał.

No i nie mówię o codziennym sprzątaniu łazienki, chociaż jeśli się stosuje mydło w kostkach (moi rodzice używają; brak zmiękczacza) to osad powstaje niemal od razu. Jak u nich jestem to mimowolnie przecieram umywalkę za każdym razem kiedy wyczuję ten osad ;)

martingg
20-07-2018, 10:03
@Doli. sprzątanie łązienki codziennie to trochę za często jak na moje możliwości czasowe
@przemo1 właśnie coś takiego miałem.

Poszukajcie u znajomych czarnych lub ogólnie ciemnych płytek w łazienkach i zapytajcie się o utrzymanie tego

ro używałeś półśrodka ;) są zmiękczacze które działają na całą hydraulike w domu ale stawiam ze to wiesz? tyle ze koszt 2500pln ~~ do tego sól ale nie jest droga.

voopeem
28-07-2018, 01:29
Dwa miesiące później, przeszłam cały wątek :) Pomijając mnóstwo offtopów jest mega przydatny, natomiast od siebie dodam jedną rzecz która się tu jeszcze nie pojawiła - sprawdzanie newralgicznego sprzętu AGD przed zakupem! Kupiłam piekarnik do nowego mieszkania bo miał dobre opinie, a jak przyjechał okazało się że otwiera się w bardzo dziwny sposób (wysuwa się całe drzwiczki do przodu, jak szuflada) a wkłada się do niego wszystko "od tyłu" więc niejednokrotnie się przy nim już poparzyłam. Generalnie naprawdę wtopa :( U mnie jest to konkretnie bosch hbb 42c450e, natomiast ogólnie mam nauczkę i każdy sprzęt "niestandardowy" będę najpierw chciała pomacać paluszkami zanim go zamówię.

malka
05-08-2018, 00:54
O jakich osadach z mydła piszesz? I czemu koszty przeważyły korzyści? Ci co maja zmiękczacze chwalą sobie właśnie brak zacieków. Wiadomo, że i sam zmiękczacz i sól kosztuje, ale z opinii znajomych jest to worek 20kg chyba na dwa miesiące, więc tragedii nie ma imho.

Z tym workiem na dwa miesiące, to bym nie przesadzała ;) wszystko zależy od twardości wody. Ale ja nie zrezygnowałabym ze zmiękczacza i oczyszczacza wody.
Zużywam (średnio) około 25 kg soli miesięcznie, ale nie wiem co to osad pod prysznicem, w zmywarce, pralce, czy lodówce.
Moim zdaniem, mimo tego,że zakup i eksploatacja to koszty, są warte swojej ceny.

przemo1
05-08-2018, 06:49
Z tym workiem na dwa miesiące, to bym nie przesadzała ;) wszystko zależy od twardości wody. Ale ja nie zrezygnowałabym ze zmiękczacza i oczyszczacza wody.
Zużywam (średnio) około 25 kg soli miesięcznie, ale nie wiem co to osad pod prysznicem, w zmywarce, pralce, czy lodówce.
Moim zdaniem, mimo tego,że zakup i eksploatacja to koszty, są warte swojej ceny.

Worek 25kg soli na miesiąc to dosyć duże zużycie, nawet przy twardej wodzie. Musisz chyba dużo wody zużywać? Nie wiem, jaki macie zmiękczacz i jak ustawioną głowicę, ale u mnie worek soli starcza na min 3 miesiące (regeneracja co 2 tygodnie, zużycie na regenerację ok 3 kg- to tak orientacyjnie). Zużycie ok 10m3/mc, woda wodociągowa twarda ok 20 st niemieckich.
Do kosztu eksploatacji zmiękczacza trzeba też doliczyć koszt wody do regeneracji, u mnie ok 150l (x2 w miesiącu).

Liwko
05-08-2018, 10:35
Zużywam (średnio) około 25 kg soli miesięcznie...

:o

U mnie tyle starcza na trzy miesiące.

Misterhajt
14-09-2018, 19:25
:o

U mnie tyle starcza na trzy miesiące.

Starcza to może być demencja. Być może zapominasz dosypać soli? ;)
.
.
.
Taki żarcik :D

Misterhajt
14-09-2018, 19:43
Ludzie złoci, nie uważacie, że samo tylko napisanie "nie zrobił(a)bym tego i tego" bez podania powodu to trochę za mało? Dopiero kontekst i powód pozwala zobaczyć co jest nie tak w danym rozwiązaniu...

Ja bym drugi raz nie postawił w ogóle domu, w tym kontekście, że życie w domu polega na symbiozie.
W moim rozwiązaniu jest tak, że ja jestem żywicielem, a moja żona i dzieci pasożytami, czekającymi na mnie dzień w dzień, aż wrócę z pracy!
Powód uważa, iż jemu tak samo należy się ten dom, jak i mi...
I ma rację! :D

malka
23-09-2018, 02:00
Zrobiłem prawie czarną podłogę. Niby ładnie, ale utrzymanie tego to tragedia. Nie polecam. Tak samo płytki ryflowane na ścianach - strasznie osad łapią. Chyba że mam taką ciężką wodę

Masz twardą wodę, ja mam łupek pod prysznicem i czyszczenie go nie sprawia problemu, ale mam zmiękczacz wody.

malka
23-09-2018, 02:05
Worek 25kg soli na miesiąc to dosyć duże zużycie, nawet przy twardej wodzie. Musisz chyba dużo wody zużywać? Nie wiem, jaki macie zmiękczacz i jak ustawioną głowicę, ale u mnie worek soli starcza na min 3 miesiące (regeneracja co 2 tygodnie, zużycie na regenerację ok 3 kg- to tak orientacyjnie). Zużycie ok 10m3/mc, woda wodociągowa twarda ok 20 st niemieckich.
Do kosztu eksploatacji zmiękczacza trzeba też doliczyć koszt wody do regeneracji, u mnie ok 150l (x2 w miesiącu).

Średnie miesięcznie zużycie to ok 30 m3, czyszczenie instalacji mam ustawione co 5m3 (chyba za często). Więc porównując nasze zużycia wody, pobór soli będzie podobny.

Brunoxp
28-09-2018, 08:37
Ja nie robiłbym przyłącza trójfazowego tylko jednofazowe max 8kW -10kW nie mam żadnych dużych silników indukcyjnych ani ogrzewaczy przepływowych za to mam Panele PV na dachu. Obecnie wszystko mam przepięte na jedna fazę i śmiga bez wywalania korków.
Dom mocno energoszczedny