prezmer
12-10-2011, 05:46
Witam,
Wczoraj miałem mieć układane deski podłogowe. Montażysta po ułożeniu kilku desek stwierdził, że nie nadają się one do układania. Pióro-wpust jest umieszczone na różnych wysokościach, raz symetrycznie raz nisko, przez co na powierzchni desek tworzą się kilkumilimetrowe progi. To jeszcze ponoć można wyrównać cykliniarką. Jednak najgorsza wada to brak prostych boków desek, przez co pomiędzy ułożonymi deskami powstają szczeliny których nie da się ludzką siłą dociągnąć. Deska jest z modrzewia 28 mm i bardzo mało podatna na dociągnięcie. Spasowanie pióra wpustu też jest bardzo niedokładne, nie da się bez bardzo mocnego dobijania ich połączyć.
Koniec końców montażysta stwierdził, że deski należy zareklamować i w takim stanie nie będzie ich układać bo wstydziłby się efektu końcowego. Przypuszcza że deski są wykonane z niesezonowanego drewna. Wczoraj wysłałem maila z reklamacją i prośbą o wymianę desek na wolne od wad.
Przywiezione deski "leżakowały" wewnątrz budynku tak aby się zaaklimatyzowały. Leżały tak ponad miesiąc. W pomieszczeniach było sucho. Nie popełniłem więc żadnego błędu przechowywania.
Mam pytanie do forumowiczów. Jaka jest dopuszczalna krzywizna desek o długości 2,2-2,4 m? Jeśli producent zdecyduje że dostarczy mi nowe deski, wolałbym je obejrzeć przed załadunkiem u niego, niż znowu stanąć przed faktem dokonanym jak dojadą do mnie prawie 200 km.
Wczoraj miałem mieć układane deski podłogowe. Montażysta po ułożeniu kilku desek stwierdził, że nie nadają się one do układania. Pióro-wpust jest umieszczone na różnych wysokościach, raz symetrycznie raz nisko, przez co na powierzchni desek tworzą się kilkumilimetrowe progi. To jeszcze ponoć można wyrównać cykliniarką. Jednak najgorsza wada to brak prostych boków desek, przez co pomiędzy ułożonymi deskami powstają szczeliny których nie da się ludzką siłą dociągnąć. Deska jest z modrzewia 28 mm i bardzo mało podatna na dociągnięcie. Spasowanie pióra wpustu też jest bardzo niedokładne, nie da się bez bardzo mocnego dobijania ich połączyć.
Koniec końców montażysta stwierdził, że deski należy zareklamować i w takim stanie nie będzie ich układać bo wstydziłby się efektu końcowego. Przypuszcza że deski są wykonane z niesezonowanego drewna. Wczoraj wysłałem maila z reklamacją i prośbą o wymianę desek na wolne od wad.
Przywiezione deski "leżakowały" wewnątrz budynku tak aby się zaaklimatyzowały. Leżały tak ponad miesiąc. W pomieszczeniach było sucho. Nie popełniłem więc żadnego błędu przechowywania.
Mam pytanie do forumowiczów. Jaka jest dopuszczalna krzywizna desek o długości 2,2-2,4 m? Jeśli producent zdecyduje że dostarczy mi nowe deski, wolałbym je obejrzeć przed załadunkiem u niego, niż znowu stanąć przed faktem dokonanym jak dojadą do mnie prawie 200 km.