PDA

Zobacz pełną wersję : problem z mocowaniem schodów - ryzyko pekniecia wylewki i podłogówki? Pomóżcie!!!



Spirea
16-10-2011, 19:35
witam,
mam problem z mocowaniem schodów. Schody mają być dwubiegowe ze spocznikiem na konstrukcji metalowej.Na etapie już wylanej wylewki na podlogówce okazało się, że trzeba wykonać podparcie spocznika. Spocznik ma mieć wymiary ok. 100x200. Z jednej strony spocznik mocowany ma być do ściany nosnej, z drugiej nie ma ściany. Schody miały być mocowane do słupa, ale okazało się, że nie możemy tego zrobić i spocznik trzeba podeprzeć. Ciężar stały spocznika to ok. 300kg. Podłoga w miejscu ewentualnej podpory:
- utwardzony grunt
- 15 cm chudziaka (bez dodatkowego zbrojenia w tym miejscu)
- 17 cm styropianu podłogowego Swisspor EDV 100 - położony jest w trzech warstwach 5+7+7
- wylewka - jastrych cementowy - ok.6-7 cm z zatopionymi rurkami ogrzewania podłogowego - rurki to Wavin 16x2 PE-Xc/AI/PE
W wylewce jest zbrojenie rozproszone.

Wykonawca schodów twierdzi, że podłogówce nic się nie stanie. Projektant podłogówki, uważa, że nic nie powinno się stać z rurkami (nie ma w pobliżu dylatacji). Instalator, że można jedynie skuć wylewkę, rozsunąć rurki, wybrać styropian, zalać i stawiać podporę. Wylewkarz mówi podobnie jak instalator, z tą różnicą, że nie widzi potrzeby rozsuwania rurek - mozna je zalać wylewką.

Jesteśmy w impasie, schody miały być gotowe 10 września. Do dnia dzisiejszego nie mamy ustalonego sposobu montowania schodów.

Może ktoś ma jakąś wiedzę - czy mozna stawiać podporę (miałaby być 4x10cm na stopie 30x30cm, ale są to wymiary rzucone przez wykonawcę bez żadnych obliczeń) czy trzeba kuć. Jesli ktoś z Was kuł wylewkę, gdzie były rurki - jak to zrobić, jak zabezpieczyć rurki i zachować ciągłość izolacji. Czy rurki powinno się rozsunąć czy można jednak zostawić w betonie. Jakie rozwiązanie jest najbezpieczniejsze?

z góry dziękuję za pomoc

slawek9000
17-10-2011, 17:41
po pierwsze, jakaś marna konstrukcja tych schodów że spocznik trzeba podpierać pośrednio, dobrze zaprojektowane schody opierają się tylko na ścianie i krawędzi stropu.
Zasadniczo na wylewce z miksokreta nic cięższego niż ludzka istota na dwóch nogach nie powinno stać, bo to straszne badziejstwo. Powinno się wykuć prejście w tej wylewce, wykuć to za duże słowo - wystarczy wyskrobać śrubokrętem większym, rurkę jeśli jest delikatnie rozsunąć i dojść ze stopką nóżki schodów do chudziaka, jeśli chudziak jest w miare porzędny (10 cm B15) to można śmiało oprzeć, a nóżkę owinąć taśmą brzegową przed zalaniem tego co rozkują.

Spirea
18-10-2011, 01:40
Sławek, wykonawca twierdzi, że musi być podpora, bo inaczej wytworzy się po wiszącej w powietrzu częsci spocznika dźwignia. Problem przedstawiałam konstruktorowi domu i zrobił koncepcję schodów bez podpory. Środkowe części schodów były zrobione jednak z profili. Jego koncepcja, jak się potem okazało, miała dwa minusy - spocznik wisiałby nie na 2m, ale na 1,8m - co uniemożliwiałoby przechodzenie pod spocznikiem. Problem też z mocowaniem balustrady, bo profil biegu dolnego i górnego był w jednej linii. Finalnie odpadła po tym, jak wykonawca przyznał sie, że ma materiał na pierwotną konstrukcję.