PDA

Zobacz pełną wersję : Ktora opcja jest faktycznie ekenomiczniejsza?



dymek1984
19-10-2011, 07:46
Witam

Powszechnie panują 2 metody pracy układu CO:
Jedna mówi, ze jeżeli kocioł cały czas spala gaz na minimum to najekonomiczniej i najbardziej komfortowo. Druga mówi, ze lepsze są cykle ze podgrzewa wodę wyżej, wyłącza się, woda krąży i się chłodzi i jak spadnie poniżej znowu się załącza spalanie.
Od tego zależy wybór sterowania piecem. Czy warto inwestować z programator pogodowy czy lepiej wydać o wiele mniej u kupić prosty sterownik pokojowy on/off?

Pozdrawiam

Matskocz
19-10-2011, 13:18
Dołączam się do pytania, na dniach będe podłączał sterownik do pieca i tak się zacząłem zastanawiać jak będzie efektowniej go używać...

mariankossy
19-10-2011, 15:03
Witam

Powszechnie panują 2 metody pracy układu CO:
Jedna mówi, ze jeżeli kocioł cały czas spala gaz na minimum to najekonomiczniej i najbardziej komfortowo. Druga mówi, ze lepsze są cykle ze podgrzewa wodę wyżej, wyłącza się, woda krąży i się chłodzi i jak spadnie poniżej znowu się załącza spalanie.
Od tego zależy wybór sterowania piecem. Czy warto inwestować z programator pogodowy czy lepiej wydać o wiele mniej u kupić prosty sterownik pokojowy on/off?

Pozdrawiam

Metoda 1( w/g mnie ) nie istnieje w praktyce , chyba że przyjąć "kocioł cały czas spala gaz na minimum" tzn. palenie się świeczki w starych kotłach gazowych.
Metoda 2 jest w każdym kotle gazowym wykorzystywana i w zależności od nowoczesności kotła z mniejszym lub większym "taktowaniem " .:cool:

odyseuszek
19-10-2011, 17:44
Jeżeli kocioł startowałby z mocą minimalną to taktowanie chyba nie będzie miało znaczenia dla wielkości zużycia, jeżeli zaś jak chyba przy większości startuje z mocą maksymalną a potem dopasowuje do zapotrzebowania to jednak ciągła praca wydaje się ekonomiczniejsza. Dla przykładu zakładając 500 uruchomień mniej z czasem pracy na mocy maksymalnej 5 s to daje ok. 40 minut zbędnej pracy na mocy maksymalnej, czyli jeśli przy mocy maksymalnej zużycie wynosi 14 m3 zaś minimalnej 3 m3, więc oszczędność wynosiłaby c.a. 8 m3.

Maron79
20-10-2011, 09:24
Kocioł gazowy będzie pracował najekonomiczniej wtedy, gdy będzie miał najwyższą sprawność, a ta zależy od typu kotła. Ekspertem nie jestem, ale z wykresu sprawności kotła można odczytać zakres najoszczędniejszej pracy, np. linku jest taki wykres
http://www.fachowyinstalator.pl/index.php/porady/instalacje-grzewcze/131-wybor-kotla-gazowego-cz-2.html
Kotły kondensacyjne mają największą sprawność przy mocy minimalnej, a najwyższa sprawność kotłów tradycyjnych zawiera się w przedziale 30-70 % mocy znamionowej. Oszczędności z ograniczenia ilości załączeń kotła też zależą od typu kotła gazowego. Kotły jednofunkcyjne uruchamiają cię z mocą minimalną i później modulują moc palnika do zapotrzebowania. Kotły dwufunkcyjne startują z max. mocą, bo muszą w krótkim czasie podgrzać wodę.
Co jest bardziej ekonomiczne? Może kondensat jednofunkcyjny, ale czy w każdym przypadku opłaca się w niego inwestować? To chyba zależy od ilości zużywanego gazu.

dymek1984
20-10-2011, 11:00
z tego co piszesz,wynika, że układ regulacji pogodowej przynosi mało wymierne korzyści, bo tylko reguluje do jakiej temp ma grzać wodę i jest mało wydajny jeśli nie współpracuje z regulatorem pokojowym.

Matskocz
20-10-2011, 11:25
Hmmm to może ktoś będzie w stanie mi podpowiedzieć, mam regulator pogodowy junkers ta 270:

http://www.junkers.com/pl/pl/produkte_1/regulatory/regulatorypogodowe/ta270_2/ta270_3.aspx?detail=true

I teraz pytanie, jak go ustawić (może ktoś sprawdzał, ma doświadczenie po sezonach grzewczych), aby mieć jak najmniejsze straty gazu (optymalne okresy grzania). Czy ustawić jeden program na cały dzień i sobie darować reszte, czy może lepiej będzie poustawiać etapy grzania (w nocy i w okresie pracy niezbędne minimum)...Nie wiem jak to się ma z czasem nagrzewania, wykorzystywaniem gazu, rozpalaniem itp. Będę wdzięczny za wszelkie dodatkowe informacje.