PDA

Zobacz pełną wersję : Koszmarnie zaniedbany ogrod szuka przyjaznego ofrum...



ijanka
19-10-2011, 14:45
Stalismy sie szczesliwymi posiadaczami niewielkiego mieszkania z takim oto, nie obrazajac ogrodow, ogrodem. Nie wiem, na ile widac na zdjeciu, co tam sie dzieje, ale zapewniam, na zywo wyglada jeszcze gorzej.

Problemem jest, ze ani ja, ani maz nie mamy pojecia o ogrodach, roslinach itp. Dlatego chcialam sie zwrocic do Forumowiczow z blagalnym - pomooocy...

Ogrod jest malutki, i od polnocnej strony, slonce pada tylko na najbardziej oddalony, lewy rog, gdzie aktualnie sa truskawki, i gdzie nie chcemy niczego wysokiego (wiem, ze to mialo by najwiecej sensu), bo raczej zalozymy tam warzywnik. Cala prawa strona nigdy nie widzi slonca, blokuja je sasiednie budynki (oddalone od nas o jakies 4 m). Na siatke rzucone sa bluszcze i winobluszcze, tak na oko pol-metrowej wysokosci, przy siatce, w tych kamiorach, rosna krzewy owocowe. Poza tym, ze zaniedbany i nieprzemyslany, ogrod jest tez nieprzytulny.

Najchetniej obsadzilabym calosc krzewami, ale raz, ze sie na tym nie znam, dwa, trawnik bedzie praktyczniejszy, bo mamy malutkie dziecko, ktore juz w przyszlym roku bedzie sie moglo bawic w ogrodzie. Zdecydowanie chcemy miec rosliny na siatce, zeby powstala zielona sciana. Bedziemy w tym mieszkaniu przez trzy najblizsze lata, takze zalezy mi na efektownych i szybkich metodach. I takich, ktore moge wprowadzic sama w zycie, biorac pod uwage prace na pelen etat i malenkie dziecko, meza, ktory uwaza, ze ogrod nie jest wart naszego zaangazowania, oraz przy zerowej pomoc z zewnatrz (jestesmy poza granicami kraju).

Glowne pytania:
1. co moge posadzic - jakis dekoracyjny krzew - po prawej stronie tarasu? Panuje tam wieczny cien, i nie rosnie nawet trawa...
2. kamiory pod siatka sa wyzej, niz trawnik. Nie wiem, czy probowac wyrownac poziom trawnika (czarno to widze, nie mamy za bardzo jak nawiezc ziemi, musielibysmy wszystko przenosic przez mieszkanie), czy odsadzic te urocze przegrody betonowe jakimis roslinkami (najlepiej zimozielonymi)?
3. jak dac sobie rade z trawnikiem, w zwiazku z powyzszym (niemozliwosc nawiezienia ziemi/piasku)
3. marza mi sie hortensje - ale gdzie je wepchnac?
4. gdzie poprzesadzac roze, tak, zeby trawnik byl pusty?

bede wdzieczna za wszelkie rady, bo ten ogrodek doprowadza mnie do rozpaczy, a moja wlasna niemoc wrecz mnie paralizuje.

magnolia
20-10-2011, 09:07
hm. smakowity kąsek dla projektanta taki ogródek. Można zrobić z niego coś ślicznego, ale trzeba trochę konsekwencji i wyobraźni.
Nie wiem jaka jest powierzchnia tego ogródka, piszesz że się nie znacie na ogrodach.
Jadnak polecam Ci zlecenie zrobienia projektu- koszt przy małęj powierzchni będzie nie duży, a tu ważny jest każdy szczegół, dopracowanie 'smaczków' tej przestrzeni. Piszesz że będziecie tu 3 lata- dobry, piękny ogródek bardzo pomaga w sprzedaży/wynajmie bo przyciąga, hipnotyzuje ludzi.
Przy wystawie pólnocnej hortensje bardzo się nadają. Możesz zrobić sobie założenie że to będzie krzew podstawowy do Twojego ogródka. Mówimy tu o hortensjii wielkokwiatowej?- ta nadaje się tylko jeśli jest tam naprawdę zacisznie. Jeśli nie, przyjrzyj się hortensji drzewiastej ( myląca nazwa). lub niższym odmianom hortensji wiechowatej.
Unikaj krzewów o silnym wzroście, o zbyt swobodnej, rozwalajacej się formie. Potzrebujesz tez wiedzy o tum żeby unikać gatunków trujących- głównie o trujących owocach, bo masz dziecko.
Pnącza na ogrodzenie to dobry pomysł. nie chcecie nic wysokiego- zgoda, jednak myślę że przydadzą się niewielkie akcenty pionowe w postaci drzewek o malutkiej koronce- np. miłąrząb Mariken czy Prunus Umbraculifera, żeby ładnie zagospodarować przestrzeń.
Róże wywal- nie masz miejsca na przypadkowe gatunki, do tego pewnie są stare i zaniedbane, mogą być zdziczałe
Krawężniki zostaw, rabata może być wyżej, zamaskuje się to roślinami. Po prawej może być właśnie hortensja, jeśli jest tam miejsce to nawet rząd hotensji- może hortensja drzewiasta Anabelle, lub wiechowata Silver Dollar, albo Bobo. Możesz je sadzić co 90 cm- 1 m. Koniecznie zapraw im ziemię kwaśną próchnicą
Jeśli na trawniku sa doły, warto przywieźc tam ziemię w workach. a wiosną go wyrównać i dosiac trawę ( jesli jest b. brzydka to przekopać i zasiać nową)
Truskawki jeśli chcecie je mieć warto posadzić w tym miejscu,gdzie są, ale zrobic na nie z drewna taką ramkę, dosypać ziemi i niech one rosną w takiej skrzynce bez dna. Lepiej tez jest kupic nowe truskawki- sa tanie, a one i tak owocuja dobrze tylko kilka lat. A jak już kupować, to kupić tez poziomki, bo sa cały sezon, a z kilku truskawek i tak się nie najecie. Więc lepiej poziomki, do tego szczypiorek, niskie oregano, tymianek, rozmaryn i macie mini ogródek ziołowy.

magnolia
20-10-2011, 09:10
Jak będzie ci trudno ogarnąć to wszystko, napisz mi na priv, pomogę Ci zimą zaplanować to ładnie

ewalm
20-10-2011, 10:53
a w jakim kraju jesteście? bo jeśli w Niemczech na przykład, to już klimat ciut łagodniejszy niż w Polsce, to tak a propos hortensji
magnolia, intuicja mi mówi, że to jest wynajmowane mieszkanie i inwestycja w ogródek to prezent dla właściciela - i cieżko będzie męża namówić na takie inwestycje (ale może się mylę)
aczkolwiek co do "smakowity kąsek" to się zgadzam :)

magnolia
20-10-2011, 14:55
tak myślisz? W takim razie racja że nie ma co szaleć. To trzeba opracować plan oszczędnościowy- hortensje, wygrabiony i czysty trawnik, bluszcz na ogrodzenie...

ijanka
20-10-2011, 20:19
Bardzo dziekuje za odpowiedz!
Projekt - a czy projekty da sie zrobic zdalnie, nie widzac dzialki? Hmm. Do tej pory bylam przekonana, ze tak sie nie da (tzn tak sobie zalozylam, i juz nie sprawdzalam dalej). Jakiego rzedu sa to koszty? Musze jutro wymierzyc ogrodek, ale wydaje mi sie, ze to bylo cos w okolicy 5x7m.

Zupelnie sie zgadzam, ze ogrod pomoze w przyszlym wynajmie-sprzedazy tego domu. Poki co jest nasz, ale to bardzo krotkoterminowa inwestycja, lokum przejsciowe, i dlatego nie chcemy, a i za bardzo nie mozemy, w niego inwestowac. Szczegolnie, ze wnetrze juz troche pochlonelo. Przy tym wszystkim, musze cos zrobic z tym ogrodem, bo, poza sama przyjemnoscia posiadania ladnego kawalka ziemi, jest bardzo widoczny z okien pokoju i kuchni, doprowadzajac mnie do rozpaczy.

Bardzo sie ciesze, ze hortensje nadaja sie do tego ogrodu! Po prawej stronie miejsce jest jak najbardziej (aktualnie tylko trawa lub jej brak), i tak, myslalam o Anabelle. Super uwaga o tym, jak gesto je posadzic! To przynajmniej jeden problem z glowy.

Trawa jest faktycznie brzydka jak noc, zastanawialam sie nad trawa z rolki, bo bardzo sobie samej nie ufam, ze uda mi sie wyhodowac cokolwiek reprezentacyjnego. Boje sie tez wyrownywania terenu, bo nie mam walca (tak sie to nazywa?) do ubicia, a wizja wiezienia autobusem dzieciezego wozka i walca z wypozyczalni napawa mnie drzeniem (my z tych golodupcow bezsamochodowych). Ziemie moge przywiezc w workach, w niewielkich ilosciach (skoro tynk sie dalo ;) ) Dzis probowalam ja przepielic, ale przy non stop padajacych deszczach, ziemia jest tak zbita i mokra, ze nic mi sie nie udawalo wyciagnac (tak, wiem, pewnie robie cos zle).

Bardzo podoba mi sie pomysl wrzucenia truskawek w ramke, ladnie odgrodzi to czesc warzywna od reszty, jednoczesnie junior nie bedzie mogl po nich deptac. Nie wiem, czy w tym kraju sprzedaja poziomki, ale bede szukac - nie wpadlam na to wczesniej, ze mozna je zasadzic!

ijanka
20-10-2011, 20:24
Ewalm, jestesmy w Holandii, blisko niemieckiej granic. Klimat faktycznie duzo lagodniejszy, niz w Polsce, nie przypuszczam, zeby grozilo nam przemarzniecie czegokolwiek w tym ogrodzie. Poniewaz jest posrodku zabudowy ciaglej (Holendrzy buduja szeregowce rzedami, zamykajac 4 pierzejami domow wewnetrzny teren, podzielony na osobne ogrodki i czesto bez dostepu z zewnatrz), nie ma wiatru ani niczego takiego - cisza, spokoj i zimny cien.

ijanka
20-10-2011, 20:32
Magnolio - plan oszczednosciowy jak najbardziej, moze powinnam zaczac od tych podstaw, a w razie pozostania funduszy (czasu i sil) pomyslec o reszcie? Nie mam pojecia, jak sama sobie to zwizualizowac i zaplanowac od strony organizacyjnej.

Priorytety to na pewno:
- hortensje
- dosadzenie bluszczy
- jakies roslinki, preferowalnie zimozielone, na krawezniki (zaraz przygotuje osobnego posta z pytaniem o nie).
- nowy kompostownik (ten stary straszy wygladem i bezpieczenstwem, nie da sie tez z niego wybrac kompostu)
- pergola / siatka odgradzajaca kompostownik od reszty ogrodu i puszczone na nia bluszcze - dobrze kombinuje?

Czy jest cos, co moge teraz, przed wiosna, zrobic dla tego trawnika?

Bardzo, bardzo dziekuje za pomoc! Ciesze sie, ze zalozylam ten watek, bo zaczyna mi sie krystalizowac, co i jak mam zrobic.

ijanka
20-10-2011, 21:35
Krawezniki - czy moge obsadzic je ktorymis z tych roslinek:
- Anaphalis triplinervis
- Arenaria montana
- Saponaria ocymoides
- Geranium sanguineum 'Album'
- Vinca minor
- Litho Dora diffusa 'Heavenly Blue'

kusi mnie tez Sagina subulata, ale mam wrazenie, ze to wyzsza szkola jazdy, i nie na moje aktualne warunki.

wszystkie, wg strony sklepu, sa zimozielone, na czym bardzo mi zalezy, bo chce na stale zaslonic krawezniki. Czy one jednak faktycznie beda jak iglaki, cos tam zaslaniac, czy w wypadku takich roslin evergreen tlumaczy sie jakos inaczej? Przepraszam za te wszystkie pytania, ale nie chce wtopis pieniedzy w cos, co nie zda egzaminu.





Czy mialo by to sens, zeby pociagnac takie same roslinki takze przy granicy tarasu i przy plytach chodnikowych? Czy plyty lepiej wyciagnac z ziemi, i razem z trawnikiem je ladniej (rowniej i nizej) wsadzic w ziemie, bez roslinek?

a teraz, po przeczytaniu tego wszystkiego, marza mi sie takze campanule, ale nie mam pojecia, gdzie by je mozna wepchnac (czyli pewnie z nich zrezygnowac dla klarownosci)

magnolia
21-10-2011, 08:46
taki projekt mozna zrobić zdalnie, choć oczywiście nie jest to sytuacja idealna. Koszty- myślę że do 500 zł wystarczy. Żeby wyszedł projekt zdalnie Ty musisz być zaangażowana bardziej niż w przypadku projektowania klasycznego. Musisz sama ocenić ziemię, albo pytać sąsiadów o jakość Waszej ziemi- czy ciężka, czy piaszczysta, czy sucha/wilgotna, jaki ma kolor, strukturę- jak plastelina, miałka czy z grudkami. Może wykop dołek, sprawdź jak się tam kopie, jak głeboko jest czarna ziemia, czy jest w niej gruz, czy dołek nie nasiąka od razu wodą.
Narysować plan z wymiarami, opstrykać dokładnie. Potem propozycje dokładnie obejrzeć pod i przejśc się z nią po ogrodzie, sprawdzając czy nic nie jest pominiętę, czy są dobre miary itp.
Anabelle sadź, podsadź im u nóg coś małego, ładnego- może Vinca minor- co ok 35-40 cm.
Teraz z trawą- nawet pod trawę z rolki trzeba wyrównać. Masz kompost- możesz go używać- np do dołów z hortensjami, a to co z nich wykopiesz na trawnik i wyrówać dołki. I pewnie dokupic trochę w workach. Jak nie dasz rady wziąć walca to spróbuj równać teraz, żeby zimą ziemia się uleżała i opadła sama. Jeśli nie zdążysz, to wiosną i wtedy niech mąż Ci zrobi takie 'nartki' z desek ( krótkie deski ze sznurkiem żeby przywiążać je sobie do butów) i tym pochodzić po miękkiej ziemi na wiele stron. Potem podlać obficie. i siać lub kłaść trawnik z rolki. Acha- doczytałam że nie możesz dostać się do kompostu, tak?
Co do gatunków które wybrałaś- raczej się nadaja, trzeba je ze sobą skomponować. Anaphalis triplinervis ma brzydki pokrój, wciąż się pokłada. Saginę Ci odradzam, bo bardzo przerasta i wciąż ją trzeba skubać. Ale świetnie wygląda w płaskich donicach, no 10 -15 cm wysokośći, 30-45 cm średnicy- jest w czymś takim śliczna, wylewa się lekko, tworzy cudną darń. Camapnule- niektóre bardzo się nadają, tylko ślimaki je lubią. Wiesz, tylko to wszystko trzeba ze sobą spiąć, dobrze rozlokować żeby było spójnie i wyraziście. Możesz sobie zrobić listę gatunków które Ci wpadły w oko, ale ważniejsze teraz jest czy trzymamy się kształtów rabat które są, czy zmieniamy , wymyśleć 'program' ogródka czyli co tam ma się dziać, gdzie będzie coś dominującego, skupiającego uwagę, gdzie wypełnienia, tło,co maskujemy i w jaki sposób itp.
Więc narazie zwymiaruj rysunek, może zrób więcej zdjęć.

ijanka
21-10-2011, 10:01
taki projekt mozna zrobić zdalnie, choć oczywiście nie jest to sytuacja idealna. Koszty- myślę że do 500 zł wystarczy. Żeby wyszedł projekt zdalnie Ty musisz być zaangażowana bardziej niż w przypadku projektowania klasycznego. Musisz sama ocenić ziemię, albo pytać sąsiadów o jakość Waszej ziemi- czy ciężka, czy piaszczysta, czy sucha/wilgotna, jaki ma kolor, strukturę- jak plastelina, miałka czy z grudkami. Może wykop dołek, sprawdź jak się tam kopie, jak głeboko jest czarna ziemia, czy jest w niej gruz, czy dołek nie nasiąka od razu wodą.

bardzo dziekuje za propozycje. Musze sie naradzic z mezem, ale czarno to widze, zebysmy jeszcze teraz wygospodarowali 500 pln na sam projekt. Aczkolwiek wiem, ze to bylaby najlepsza opcja, biorac pod uwage moja orientacje w ogrodnictwie...

Ziemia jest fatalna, najwyrazniej pokolenia grzebaly w tym ogrodku gruz. Wody gruntowe sa tez bardzo wysoko (po deszczu dokopalismy sie do wody po 50cm). Czyli: woda, gruz, na tym cienka warstwa gliniastej ziemi. Sasiadow nie mam za bardzo co pytac, sasiednie ogrody wygladaja jeszcze gorzej, albo sa zalane betonem do zera, albo zdziczale jeszcze bardziej, niz nasz - dookola mamy samych studentow, to taka dzielnica wynajmu.


Teraz z trawą- nawet pod trawę z rolki trzeba wyrównać. Masz kompost- możesz go używać- np do dołów z hortensjami, a to co z nich wykopiesz na trawnik i wyrówać dołki. I pewnie dokupic trochę w workach. Jak nie dasz rady wziąć walca to spróbuj równać teraz, żeby zimą ziemia się uleżała i opadła sama. Jeśli nie zdążysz, to wiosną i wtedy niech mąż Ci zrobi takie 'nartki' z desek ( krótkie deski ze sznurkiem żeby przywiążać je sobie do butów) i tym pochodzić po miękkiej ziemi na wiele stron. Potem podlać obficie. i siać lub kłaść trawnik z rolki. Acha- doczytałam że nie możesz dostać się do kompostu, tak?

Te firmy, ktore tutaj znalazlam od kladzenia trawy z rolki, zycza sobie 5 euro za m2 trawnika, z wyrownaniem ziemi, transportem i polozeniem, dlatego sie zastanawiam nad nimi, bo moze koszt wart bedzie efektu? Osobno licza tylko za zdarcie starej darni, ale z tym sobie powinnam poradzic. Musze sie zastanowic, w swietle Twoich rad.
Aktualny kompost nie daje sie otworzyc, ale dzis jedziemy po nowy kompostownik, wiec zobaczymy, co siedzialo w starym i odlozymy kompost dla hortensji, ktore powinny dotrzec w przyszlym tygodniu.



Co do gatunków które wybrałaś- raczej się nadaja, trzeba je ze sobą skomponować. Anaphalis triplinervis ma brzydki pokrój, wciąż się pokłada. Saginę Ci odradzam, bo bardzo przerasta i wciąż ją trzeba skubać. Ale świetnie wygląda w płaskich donicach, no 10 -15 cm wysokośći, 30-45 cm średnicy- jest w czymś takim śliczna, wylewa się lekko, tworzy cudną darń. Camapnule- niektóre bardzo się nadają, tylko ślimaki je lubią.

o, jak cos lubia slimaki, to my tego nie lubimy, te ogrody to po prostu wylegarnia slimakow. Moj wybor roslin polegal na spedzeniu wieczora na stronie sklepu, z ktorego zamawiam hortensje, i ustaleniu, co jest zimozielone z okrywowych, oraz blizszym zapoznaniu sie z google images co do tychze, oraz sprawdzeniu, czy rosna na grunice jak moj. Takze nedza, jak widac.



Wiesz, tylko to wszystko trzeba ze sobą spiąć, dobrze rozlokować żeby było spójnie i wyraziście. Możesz sobie zrobić listę gatunków które Ci wpadły w oko, ale ważniejsze teraz jest czy trzymamy się kształtów rabat które są, czy zmieniamy , wymyśleć 'program' ogródka czyli co tam ma się dziać, gdzie będzie coś dominującego, skupiającego uwagę, gdzie wypełnienia, tło,co maskujemy i w jaki sposób itp.
Więc narazie zwymiaruj rysunek, może zrób więcej zdjęć.

Mam pelna swiadomosc, ze trzeba miec dryg i wiedze, zeby te rosliny mialy rece i nogi. Dlatego miedzy innymi znalalam sie na forum, wiem, ze sama nic nie wiem.

Mysle, ze aktualny program to program minimum, taki, jak zreszta sugerowalyscie wyzej: zachowanie aktualnego planu, hortensje jako dominanta, trawniki (tam gdzie sa), pnacza na scianach, warzywnik w slonecznej czesci, i najwiekszy moj problem obecnie, czyli czym zakryc krawezniki i co puscic na granicy tarasu i chodnika. Jedyne co, to zeby te rosliny byly zimozielone, zeby zima tez ten cholerny kraweznik nie straszyl.

ewalm
21-10-2011, 10:23
Blisko niemieckiej granicy? No to niedaleko ode mnie :)(chyba że jesteście bardziej na północy, to jednak daleko, bo ja jeszcze bliżej niż do Holandii to mam do Francji)
Saponaria też przerasta.
geranium i vinca minor - jak dla mnie najbardziej OK, ale czemu tylko 'Album", wersja czerwona jest bardzo fajna
Chyba że chcesz utrzymać jakąś konkretną kolorystykę kwiatów (wszystko wybrałaś w bielach, błękitach i fioletach jak na razie, to nieprzypadkowe?)

Po prawej stronie z niezimozielonych bylin możesz sadzić też funkie (Hosta), a z zimozielonych i zadarniających żurawki (Heuchera), dabrówkę rozłogową (Ajuga reptans) - wszystkie wola kwasna glebę, razcej żyzną. Funkie, tak jak campanula, lubiane przez slimaki (baaaardzo). Ale piękne liście mają. Żurawki i dąbrówki - mają odmiany o różnych klorach liści, bardzo fajne purpurowe.

Według mnie na takiej niedużej powierzchi równanie deską i udeptywanie, jak radzi magnolia, całkiem wystarczy. Teraz jesienią przede wszystkim uporządkowałabym trawnik - wyjeła płyty tworzące ścieżkę, wyrzuciła róże i przekopała. Płyty możesz potem ułożyć inaczej, na przykład przesunąć ściezkę nieco w prawo. Płyty płożyć zagłębione bo łatwiej kosić. Wtedy uzyskasz większy trawnik a po prawej stronie ścieżki możesz zrezygnować z trawy i zrobić rabate z hortensjami. I starannie zaplanować sobie jaki chcesz miec ogródek - to taka mała przestrzeń i wyraźnie odgraniczona, jak pokój, więc powinna mieć określony nastrój. Jeżeli pomieszasz rośliny "leśne" z takimi "śródziemnomorskimi" może wyjść bałagan. I nie sadziłabym niczego wzdłuż tarasu i płyt ze względu na maluszka - będzie po tym deptał (albo deptała) i ewentulanie się potykał jeśli dopiero uczy się chodzić a przy tym niszczył rośliny, a Ty się będziesz denerwować z obu tych powodów. Można coś posadzić kwitnacego jednorocznego wzdłuż "skrzynki" z ogródkiem ziołowo-warzywnym. Co do poziomek sa również dobra rośłiną zadarniającą, może wpuścisz je pod krzewy owocowe? No, ale nie są zimozielone.
Jeśli przekopiesz trawnik zobaczysz jaką masz glebę.
I może uporządkowac trochę te pnącza jeszcze teraz? Co tam jeszcze rośnie, oprócz bluszczu, nasturcje? Jak po prostu posprzątasz ogród to juz będzie wyglądał lepiej.

Poza tym - jeśli chcesz mieć szybki efekt, a nie zależy Ci na trwałej inwestycji, to w przyszłym sezonie możesz wykorzystać właśnie pnącza jednoroczne - wilec trójbarwny albo kobeę (ja tak zrobiłam, a sytuację ogródkową ma bardzo podobną do Twojej - też trzy lata, a potem się pożegnamy). No i w ogóle wykorzystać rośliny jednoroczne, także w donicach. A z bluszczu - sa też odmiany o biało zielonych liściach.

ewalm
21-10-2011, 10:26
:)o proszę, pisałysmy jednocześnie

hmmm, gruz - to nie dobrze.
floks szydlasty jest zimozielony i skutecznie zasłania, tylko raczej słońcolubny
a Ty chesz posadzić te roślinki poniżej kraweżnika, czy na rabacie między krzewami, żeby zwieszały się przez krawężnik?

ewalm
21-10-2011, 10:28
jeszcze jedno - jeżeli zamierzasz miec hortensje kup, to kup teraz nawóz do hortensji - sa jesienne obnizki cen, a i tak Ci będzie potrzebny. To samo dotyczy zreszta narzędzi ogrodowych i nasion, jeśli masz cos w planach.

magnolia
21-10-2011, 12:07
tak, jak pisze ewalm , teraz głównie sprzatanie. Niech na murach zostanie tylko bluszcz, przewalić ścieżkę na prawo, albo na lewo, żeby nie była osią centralna. Tylko ubij porządnie ziemie pod nie i wyrównaj. To raczej robota na sobotę, na 2 osoby- mąż pracuje, Ty go chwalisz. U mnie to bardzo się sprawdza.
Z zadarniających na krawężnik- obejrzyj sobie Evonymus 'Minimus'- zimozielona i będzie się przewieszac ładnie, ślimak jej nie ruszają.

ijanka
21-10-2011, 14:03
Blisko niemieckiej granicy? No to niedaleko ode mnie :)(chyba że jesteście bardziej na północy, to jednak daleko, bo ja jeszcze bliżej niż do Holandii to mam do Francji)

na polnocy, owszem ;)


Saponaria też przerasta.
geranium i vinca minor - jak dla mnie najbardziej OK, ale czemu tylko 'Album", wersja czerwona jest bardzo fajna
Chyba że chcesz utrzymać jakąś konkretną kolorystykę kwiatów (wszystko wybrałaś w bielach, błękitach i fioletach jak na razie, to nieprzypadkowe?)
jakos nieswiadomie mi sie dokonal ten wybor. Chyba po prostu wole takie kolory, i jakos mi bardziej pasuja do bialych hortensji - w sensie, ze i tak w tym ogrodku bedzie balagan, to niechze przynajmniej kolory sie nie gryza - zielono i bialo, kamiory, kropka.


Według mnie na takiej niedużej powierzchi równanie deską i udeptywanie, jak radzi magnolia, całkiem wystarczy. Teraz jesienią przede wszystkim uporządkowałabym trawnik - wyjeła płyty tworzące ścieżkę, wyrzuciła róże i przekopała. Płyty możesz potem ułożyć inaczej, na przykład przesunąć ściezkę nieco w prawo. Płyty płożyć zagłębione bo łatwiej kosić. Wtedy uzyskasz większy trawnik a po prawej stronie ścieżki możesz zrezygnować z trawy i zrobić rabate z hortensjami. I starannie zaplanować sobie jaki chcesz miec ogródek - to taka mała przestrzeń i wyraźnie odgraniczona, jak pokój, więc powinna mieć określony nastrój. Jeżeli pomieszasz rośliny "leśne" z takimi "śródziemnomorskimi" może wyjść bałagan.

to skoro obie tak radzicie, w takim razie powalcze z deska. Tyle, ze w takim razie na wiosne, nie chce miec czarnoziemu za oknem do wiosny, juz teraz straszy, a jak jeszcze wyczyszcze z trawy, bedzie juz zupelnie golo i (nie)wesolo. Sciezke tez przeniose. I postram sie nie mieszac, prez utrzymanie nowych nabytkow do minimum.


I nie sadziłabym niczego wzdłuż tarasu i płyt ze względu na maluszka - będzie po tym deptał (albo deptała) i ewentulanie się potykał jeśli dopiero uczy się chodzić a przy tym niszczył rośliny, a Ty się będziesz denerwować z obu tych powodów.
i to jets bardzo cenna uwaga! A jakby przy tarasie posadzic cos odrobine wyzszego niz te zadarniajace, cos, co zakwitnie tak na pol metra? (tak sobie glosno mysle). Albo ustawic donice z kwiatami? Np takimi, o jakich pisze Magnolia? Dobrze by to wygladalo? Kilka kwitnacych donic?

Można coś posadzić kwitnacego jednorocznego wzdłuż "skrzynki" z ogródkiem ziołowo-warzywnym. Co do poziomek sa również dobra rośłiną zadarniającą, może wpuścisz je pod krzewy owocowe? No, ale nie są zimozielone.


Jeśli przekopiesz trawnik zobaczysz jaką masz glebę.
I może uporządkowac trochę te pnącza jeszcze teraz? Co tam jeszcze rośnie, oprócz bluszczu, nasturcje? Jak po prostu posprzątasz ogród to juz będzie wyglądał lepiej.
Nasturcje, winobluszcz, bluszcz. I bodajze pnace roze. Wiesz co, ale ja go sprzatam, i wcale to nic nie daje, tzn nadal wyglada tak szkaradnie, jak wygladal (jezeli sprzatniecie to wymiecenie smieci i lisci i przystrzyzenie tego czegos, co podobno jest trawa).


Poza tym - jeśli chcesz mieć szybki efekt, a nie zależy Ci na trwałej inwestycji, to w przyszłym sezonie możesz wykorzystać właśnie pnącza jednoroczne - wilec trójbarwny albo kobeę (ja tak zrobiłam, a sytuację ogródkową ma bardzo podobną do Twojej - też trzy lata, a potem się pożegnamy). No i w ogóle wykorzystać rośliny jednoroczne, także w donicach. A z bluszczu - sa też odmiany o biało zielonych liściach.
i tak chyba wlasnie zrobie w przyszlym sezonie. Teraz chcialam tylko obsadzic te krawezniki, bo mi sen z oczu spedzaja, i ewentualnie podosadzac pnacza. I zrobic porzadek z kompostem.

ijanka
21-10-2011, 14:04
hmmm, gruz - to nie dobrze.
floks szydlasty jest zimozielony i skutecznie zasłania, tylko raczej słońcolubny
a Ty chesz posadzić te roślinki poniżej kraweżnika, czy na rabacie między krzewami, żeby zwieszały się przez krawężnik?

tu jest naprawde martwy cien przez wiekszosc dnia, takze cokowliek sloncolubnego odpada.
W zasadzie caly czas myslalam, ze ponizej, nie wpadlo mi do glowy, ze mozna tez nad. Hmmm. Musze pomyslec, dzieki!

ijanka
21-10-2011, 14:05
jeszcze jedno - jeżeli zamierzasz miec hortensje kup, to kup teraz nawóz do hortensji - sa jesienne obnizki cen, a i tak Ci będzie potrzebny. To samo dotyczy zreszta narzędzi ogrodowych i nasion, jeśli masz cos w planach.
o, tak zrobie! i tak musze jechac po farbe do marketu budowlanego, moze rzeczywiscie trafie na wyprzedaz.

ijanka
21-10-2011, 14:09
tak, jak pisze ewalm , teraz głównie sprzatanie. Niech na murach zostanie tylko bluszcz, przewalić ścieżkę na prawo, albo na lewo, żeby nie była osią centralna. Tylko ubij porządnie ziemie pod nie i wyrównaj. To raczej robota na sobotę, na 2 osoby- mąż pracuje, Ty go chwalisz. U mnie to bardzo się sprawdza.
Z zadarniających na krawężnik- obejrzyj sobie Evonymus 'Minimus'- zimozielona i będzie się przewieszac ładnie, ślimak jej nie ruszają.

Dzieki za uwagi. Coraz bardziej mi sie to krystalizuje. Dziewczyny, to, co dla Was jest oczywiste, dla mnie jest kompletna czarna magia.

Super system z ta dwuosobowa ekipa ;) jak ja bym tak chciala... Moj maz jest zakochany w swojej pracy i dziecku, i cokolwiek, co nie jest jednym z powyzszych odpada z marszu. Nie wiem, jakiego arumentu musialabym uzyc, zeby go przekonac, zeby w sobote, zamiast isc do biura, przekopal ogrodek. Z doswiadczenia wiem, ze zaden nie podziala, pertraktuje jednak wlasnie z tata, zeby do nas przyjechal pomoc, wiec moze bede miala meskie rece do dyspozycji niedlugo...

magnolia
21-10-2011, 17:36
no pewnie że głównie nad krawężnikami.
Popatrz też na trawy ozdobne- np Hakonechloa macra, Carex umbraosa, Carex morrowi Variegata lub inna odmianę. To sa trawy, teraz bardzo na czasie jest tworzenie sporych połaci z traw ozdobnych. W tym może cos rosnąć innego, lub tylko one. Jeśli coś w nie wmieszać, to niskie krzewy o zwartych, kształtach- np. tuja Danica, czy azalie japońskie, lub nikie cisy- np odmiana Aurescens, czy choina kanadyjska Jeddeloch. Tylko najlepiej wybrać 1 rodzaj krzewu i ułożyć go nierównomiernie wśród traw, żeby było jakby ktoś je rozsypał tam.

ijanka
21-10-2011, 20:51
no pewnie że głównie nad krawężnikami.
Popatrz też na trawy ozdobne- np Hakonechloa macra, Carex umbraosa, Carex morrowi Variegata lub inna odmianę. To sa trawy, teraz bardzo na czasie jest tworzenie sporych połaci z traw ozdobnych. W tym może cos rosnąć innego, lub tylko one. Jeśli coś w nie wmieszać, to niskie krzewy o zwartych, kształtach- np. tuja Danica, czy azalie japońskie, lub nikie cisy- np odmiana Aurescens, czy choina kanadyjska Jeddeloch. Tylko najlepiej wybrać 1 rodzaj krzewu i ułożyć go nierównomiernie wśród traw, żeby było jakby ktoś je rozsypał tam.

Magnolio, ale Ty piszesz o tych roslinach, zeby je posadzic nad kraweznikami, czy zamiast kamiorow, czy tez zupelnie gdzies indziej, bo sie juz pogubilam?

ijanka
21-10-2011, 20:53
Z zadarniających na krawężnik- obejrzyj sobie Evonymus 'Minimus'- zimozielona i będzie się przewieszac ładnie, ślimak jej nie ruszają.

ha, wlasnie ostatnio ogladalam Euonymusy, ale inna odmiane, dwukolorowa, piekne byly (na tyle zrobily na mnie wrazenie, ze zapamietalam nazwe, co mi sie nie zdaza). W takim razie koniecznie ich poszukam.

ewalm
21-10-2011, 23:39
magnolia, ale tam chyba nie ma miejsca na większe połacie czegokolwiek

ijanka,no właśnie, trzmieliny, bardzo dobry pomysł (w Niemczech dziesięciopaki trzmieliny można było kupić po 2,2 euro i bardzo ładnie się rozrosły przez jeden sezon)
lepiej obsadzić nad krawężnikiem niż pod - ogródek będzie ciekawszy, nie taki "płaski"
donice na tarasie- dobry pomysł, ale w gruncie wzdłuż linii tarasu nie sadziłabym niczego - lepiej zostawić jakiś teren działań dla potomka
ja bym jednak przekopała jesienią, trawa się rozłoży przez zimę i za kilka tygodni bedzie juz mozna zaczać wyrównywac, a potem ziemia jeszcze się zdaży uleżec do wiosny. Widok czarnoziemu może byc lepszy niz słabej trawy i krzywych płytek. Możesz na środku ustawic jakąś dużą ozdobe świąteczną i jakoś doczekacie do wiosny :)
tam jest tak nieporządnie, bo jest z dużo różnych przypadkowych roślin - usuń pnącza, oprócz bluszczu (jak radzi magnolia), ewentualnie dosadz jeszcze bluszcze,
wykop róże i wszystkie inne rośliny, których nie zamierzasz tam później mieć.
A krzewy po lewej (porzeczki?) zostają? Czy po prawej stronie ściezki rośnie drzewko owocowe?

Jeśli mąż jest zakochany w dziecku uświadom mu, że trawniczek jest potrzebny właśnie dla dziecka - można na nim bawić się w piknik, rozkładać kocyk i pluszaki, budować bazę z kartonów, rozłożyć mały namiot, jeździć cieżarówkami przewożącymi kamienie i patyki, puszczać bańki, ustawić małą plastikową piaskownice albo zwykłą miskę z woda i sprawdzać co pływa, a co tonie albo kąpać lalki i plastikowe zwierzątka, itd itp. Robić mnóstwo rzeczy których nie robi się w mieszkaniu. A teraz to można się potknąć o płytkę i wpaść na róże co najwyżej. A poza tym poczucie estetyki wyrabia się od najmłodszych lat.;)

a mogłabyś wrzucić jeszcze jakies inne zdjęcia, z innego ujęcia?

ewalm
22-10-2011, 00:30
http://images46.fotosik.pl/1123/9ef60085197a440em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9ef60085197a440e)

magnolia
24-10-2011, 08:06
Mi chodzi o pas nad hrawężnikiem, np po lewej i za truskawkami- pnącze= hedera na siatkę, a na dole, nad krawężnikiem ( na oko ze zdjęcia jest tam kilkadziesiąt cm szerokości ) właśnie pas trzmieliny, czy traw ozdobnych a w tych gdzieniegdzie niskie krzaczki jak pisałam . Starych krzaków porzeczek lepiej sie pozbyć, szczególnie jeśli brakuje tam słońca. No i dla mnie powinny być tam drzewka małe- 1-2 szt, np. za truskawkami jeśli się zmieszczą i ich nie zacienią ( trzeba sprawdzić kierunki świata) lub tam gdzie narysowałaś zielony punkt przy ścieżce. Jak pisałam może to być Prunus Umbraculifera, lub miłorząb Mariken ( wysoko szczepione koniecznie), albo chociaż Modrzew Kórnik, czy Lilak Palibin szczepiony na pniu ( wtedy nawet 2-3 sztuki). Zakładam że nie ma tam już żadnych drzew jak to wynika z planu.
Przy tarasie od strony domu zostawiłaś puste miejsce- to jest miejsce pod okapem gdzie jest sucho, czy z jakiegoś innego powodu się odsunełaś od domu?
Chyba tez bym walczyła z trawnikiem jesienią- to jednak lepsza pora i na wiosnę się startuje z innym ogrodem.

ijanka
24-10-2011, 22:26
Kochane jestescie, dziekuje za porady!
Szybkie sprawozdanie z frontu (szybkie, bo pracuje): udalo nam sie zamontowac nowy kompost, jest piekny :) i praktyczny. Stary - okazalo sie, ze od polowy mial juz przetrawiony material, ktory teraz czeka na hortensje (maja dojechac lada moment). Weekend spedzilismy na komposcie i malowaniu spodniej strony balkonu "gory". Przy czym okazalo sie, ze u nas tez dziala system dwojkowy: jedno pracuje, drugie nie motywuje, ale pilnuje mlodego, ktory przemieszcza sie po ogrodzie z predkoscia swiatla (w tych momentach, w ktorych spusci sie go z oka). Dobra wiadomosc jest taka, ze moj ojciec zgodzil sie przyjechac, ogrodek bedzie wiec skopany juz nawet niedlugo ;), jakos zniose ten czarnoziem.

Ogrod: Po prawej stronie jest wisienka, po lewej porzeczka i maliny, nie chcemy ich usuwac, bo przy dzieciu sa naprawde jak znalazl (szczegolnie przy tutejszych cenach owocow). Zdjecia dodam, obiecuje. Do traw (czy trzmielin) nad kraweznikami jestem przekonana, nie wiem, dlaczego wczesniej caly czas wydawalo mi sie, ze to musi byc pod, nie nad.
Poza kompostownikiem dokupilam kilka heder, i takie male smieszne krzaczki, bo byly na wyprzedazy za grosze, a mi caly czas sie wydawalo, ze musze sadzic od dolu kraweznika i wzielam kilka na probe, bardziej zeby sie oswoic. Wkleje Wam zdjecie jutro, byly na polce wyprzedazowej i bez nazwy.

ewalm
25-10-2011, 11:19
porzeczka i maliny - OK (ale trzeba by przycinac jesli mają owocować, co poprawi też ich wygląd), ale przemyślcie jeszcze wisienkę (to ta widoczna zaraz przy ścieżce, po prawej?). czy koronę ma w słońcu? bo w cieniu to może być kiepsko z owocami..,
i jeśli zależy Wam na owocach to pomyślcie jeszcze raz o poziomkach
w każdym razie przeniosłabym ścieżkę, jeśli wisienka zostanie to na jej prawą stronę
trzmielina pomiędzy krzewami będzie pewnie tańszą opcją niż trawy, to popularna i niedroga roślina
pamiętaj, że hedera też jest rośliną trującą (ale niech Cię to nie przeraża, dzieci wcale nie jedzą liści na potęgę, a owoców na bluszczu to się nie doczekacie w ciągu trzech lat z pewnością)
jeżeli będziesz chciała sadzic gdzieś rośliny jednoroczne to w cieniu najlepiej kwitną niecierpki, można wyhodowac sadzonki samemu z nasion, jeśli masz miejsce na trzymanie rozsady, chociaż gotowe sadzonki też nie są drogie (przynajmniej w Niemczech)