brownnoiser
22-10-2011, 19:06
Witam,
Wziąłem się dzisiaj za korowanie i i impregnację desek, którymi wcześniej szałowałem strop a teraz chcę deskować dach. W kilku deskach w trakcie korowania zauważyłem larwy jakiegoś szkodnika (prawdopodobnie kołatka albo kornika). Larwy te drążyły kanały w drewnie ( nie w korze).
Deski 2 krotnie malowałem impregnatem do drewna i wszystkie są okorowane. Więźba dachowa również jest zaimpregnowana. Wystraszyło mnie co zobaczyłem i teraz mam poważny dylemat czy 10 m3 impregnowanych desek pociąć i spalić a na dach kupić nowe. Wolałbym z racji ich ceny tego nie robić.
Czy jest szansa na to, że były to larwy np. kornika, który pożera głównie świeże łyko drzew i prawdopodobnie wyprowadzi się z moich "martwych" desek?
Czytałem z kolei, że kołatek lubi wilgoć i najczęściej żeruje w piwnicach to może pod dachówką gdzie w lecie będzie zapewne kilkadziesiąt stopni C też mu się nie spodoba? Zastanawiam się czy ew. kolejna partia też nie będzie zawierała szkodników.
Czy mogę deskować tym materiałem?
Wziąłem się dzisiaj za korowanie i i impregnację desek, którymi wcześniej szałowałem strop a teraz chcę deskować dach. W kilku deskach w trakcie korowania zauważyłem larwy jakiegoś szkodnika (prawdopodobnie kołatka albo kornika). Larwy te drążyły kanały w drewnie ( nie w korze).
Deski 2 krotnie malowałem impregnatem do drewna i wszystkie są okorowane. Więźba dachowa również jest zaimpregnowana. Wystraszyło mnie co zobaczyłem i teraz mam poważny dylemat czy 10 m3 impregnowanych desek pociąć i spalić a na dach kupić nowe. Wolałbym z racji ich ceny tego nie robić.
Czy jest szansa na to, że były to larwy np. kornika, który pożera głównie świeże łyko drzew i prawdopodobnie wyprowadzi się z moich "martwych" desek?
Czytałem z kolei, że kołatek lubi wilgoć i najczęściej żeruje w piwnicach to może pod dachówką gdzie w lecie będzie zapewne kilkadziesiąt stopni C też mu się nie spodoba? Zastanawiam się czy ew. kolejna partia też nie będzie zawierała szkodników.
Czy mogę deskować tym materiałem?