PDA

Zobacz pełną wersję : Wk?ad komunikowy Hajduka - UWAGA!!!



krzysiek___k
17-04-2004, 11:46
Drodzy forumowicze - ostrzegam przed Hajdukiem!!!!

Teoretycznie wkład wygląda prosto - nic nie powinno się zepsuć, gwarancja jest na 5 lat więc spoko, ale....

Wkład po pierwszym odpaleniu stracił odrobinę farby z rączki,
po drugim pękł pierwszy kawałek szamotu, po następnych drugi.

Trudno - zdarza się.

Niestety po tym, jak już został zainstalowany w obudowie, rozpalony tak, aby wełna izolacyjna się "wypaliła" zaczął szaleć - wygiął się.

Efekt był taki, że przestał się otwierać - coś blokowało prowadnice.

Po rozebraniu okazało się, że wygięła się ściana kominka (prawdopodobnie od ciepła (bo wewnętrzna) i zatarło się łożysko.

No cóż - powiecie - mam gwarancję więc nie mam problemu. NIC BARDZIEJ MYLNEGO.

Gwarancja małymi literkami mówi:
"Gwarancja nie obejmuje szyby, łożysk, prowadnic uszczelek i szamotu".
To co obejmuje gwarancja? - NIC, bo nic więcej w kominku nie ma :-).

STANOWCZO ODRADZAM WKŁADY FIRMY HAJDUK.

Sonika
17-04-2004, 15:25
I właśnie m.in. z takich powodów kupiliœmy Spartherma.
A na dodatek Hajduk podrożał.
Bardzo Ci współczuję, że masz takie problemy z kominkiem. Może jednak producent uzna wadę i coś w tym względzie zrobi.
No chyba, że to następna firma, która nie liczy się z klientem.
Pozdr.
Sonika

ariete
17-04-2004, 19:33
Jeżeli to co pisze krzysiek jest prawdą,to serdecznie mu współczuję.Uważam jednak,że tego typu skargi powinny być zakazane regulaminem na forum. Przedstawiona strona jest tylko jedną strona medalu.Można w ten sposób wyrządzić komuś krzywdę. Takie teksty może puszczać konkurencja.

mdzalewscy
17-04-2004, 20:48
... tego typu skargi powinny być zakazane regulaminem na forum. Przedstawiona strona jest tylko jedną strona medalu.Można w ten sposób wyrządzić komuś krzywdę.
...mylisz się powinno być to dopuszczone, bo producenci i sprzedawcy byli by bezkarni i zawsze byłaby wina klijenta.............
natomiast forum powinno mieć regulamin w takich sprawach... "poszkodowany" powinien zarządać na piśmie od "gwaranta" odmowy reklamacji, zeskanować to i wklejć tutaj. Natomiast ten post ja odebrałem bardziej jako informacyjny, czyli nie to, że coś tam się popsuło, tylko należy zwracać uwagę i dokładnie czytać gwarancję. Aha jest jeszcze prawo rękojmi

legar
17-04-2004, 20:57
poszkodowany" powinien zarządać na piśmie od "gwaranta" odmowy reklamacji, zeskanować to i wklejć tutaj.

to fakt...bo byc może pan krzysiek_k jest dystrybutorem Spartherma i cienko przędzie...ej ta niezdrowa konkurencja...pzdr

krzysiek___k
17-04-2004, 21:48
Cóż - napisałem posta, dlatego, żeby ustrzec przyszłych klientów Hajduka. Nie jestem dystrybutorem Sphartema, choć mogłem być ich klienem, a teraz żona mi mówi "a nie mówiłam?". A poza tym - po artykule w ostatnim muratorze - przeczytałem kilka kart gwarancyjnych i trochę się zdenerwowałem.

Tak jest, jeśli chce się zaoszczędzić.

PS. Dziękuję za wyrazy współczucia. Mam nadzieję, że wraz ze znajomym fachowcem poradzimy sobie z wkładem. Na razie wciąż działa (tylko co będzie dalej?).

myciek
17-04-2004, 22:04
Ciekawy przypadek: czy właściciel ferealnego kominka zrobił coś poza przeczytaniem małych literek w gwarancji? Przecież równie dobrze mogli napisać, że podania reklamacyjne przyjmowane są wyłącznie w języku suahili? No i co? Zrezygnowałby, bo zna tylko francuski i koptyjski? A gdzie prawo?

A swoją drogą używam od kilku miesięcy Hajduka i ... u mnie na rączce nie ma żadnej farby! Nie ma zatem co obłazić nawet jak palę tak intensywnie, że obie szyby wypalają się do czysta!

krzysiek___k
17-04-2004, 22:29
Myciek,
czy w Twojej karcie gwarancyjnej jest coś innego niż u mnie? Jeśli tak - daj znać na priva - może dostałem jakąś felerną.

Włodek W.
18-04-2004, 00:13
Po takiej informacji od Krzysiek__K mam stracha, :( Bo zamówiłem hajduka ,dałem zaliczkę :-? i co teraz zrobić ?Wolałem dać zarobić polskiej firmie . ,a teraz mam dylemat czy dostanę dobry egzemplarz? :evil: Pozdr.
P.S. Czy ktoś wie jak się obronić przed zlym towarem z Hajduka

Felek
18-04-2004, 05:59
Nie ma juz w polsce prawa mowiacego o rekojmi, poniewaz zostalo one zastapione innym przepisem o prawie konsumenckim (o ile pamietam). Ustawa ta mowi ze gwarancja jest dobra wola producenta i moze on w niej namazgrac co tylko mu sie podoba. My jednak jako konsumeci wcale z tej gwarancji kozystac nie musimy, mozemy bowiem powolac sie na w.w. ustawe ktora stwierdza ze wszystkie zakupy mamy prawo reklamowac przez okres 2 lat. Idz do federacji konsumentow lub panstwowej inspekcji handlowej, sprawa jest czysta, trzeba tylko znac swoje prawa. pozdrawiam

myciek
18-04-2004, 09:47
Tak jest, jak napisał Felek - gwarancja producenta może ROZSZERZYĆ standardowe warunki gwarancyjne (i przy okazji precyzować pewne oczywistości, typu brak gwarancji na baterie dołączone do radioodbiornika). W przypadku Hajduka jest to np. PRZEDŁUŻENIE okresu gwarancyjnego do 5 lat. Oczywiście znajdują się tam dziwne uwagi jak nieobjęcie gwarancją szamotu. Ale już dalszy ciąg jest w mojej karcie gwarancyjnej ździebko inny niż podaje Krzysiek_k: niepodlegają gwarancji części "naturalnie zużywające się jak: uszczelka, łożyska...". I zrozumiałe, bo jak kominek trafi w ręce psychola, co całymi dniami zamiast iść do pracy to targa drzwiczkami w górę i dół, to producent nie musi sponsorować takiej zabawy co roku wymieniając prowadnice. Rzecz jasna jak po pierwszym odpaleniu rozsypie się szmot w pył a po tygodniu rozsypią łożyska, to nawet zastrzeżenie producenta jest trudne do obrony bo nie jest to naturalne zużycie materiału. A na pewno propozycja Felka powinna być skuteczna.

Moje propozycje: krzysiek_k udaje się do serwisu, osłabia śmiechem personel i od producenta domaga się (zgodnia z prawem) naprawy, a Włodek W. śpi spokojnie - zdarzają się wpadki, ale mojego Haduka kupiłem po konsultacjach co do jego jakości i jak na razie wszystko działa.

krzysiek___k
18-04-2004, 10:44
Myciek,
dzięki za sugestię - i tak też zrobię - choćby dlatego, że jestem złośliwy. Ale tak między nami - kiepsko będzie wyglądał mój kominek po wizycie serwisanta, który nagle zechce zajrzeć np. do łożyska (które się zatarło od ciepła a nie wytarło od nadmiernego używania), a jak wiadomo łożysko jest tuż obok przeciwwagi - z boku wkładu i zabudowane przez osłonę kominka (u mnie wybudowane z cegły).
A gdyby taki serwisant powiedział mi wtedy, że nie uzna takiej usterki - spłonąłby w kominku wraz z resztką drewna które jeszcze mam po sezonie.

Rav
19-04-2004, 10:23
Krzysiu,
Daj znać jak skończyła się sprawa, bardzo mnie to interesuje, też będę musiał kupić kominek... :-?

Rav

Szpulka
19-04-2004, 11:08
W moim Hajduku po miesiącu zatarły się prowadnice. Miałam szczęście, że pomogła odrobina oleju do maszyn i wszystko działa jak nowe a ja już wiem, że obudowa kominka musi być "otwieralna" i umożliwić dostęp do prowadnic. Poza tym zacina mi się szyber na wylocie. Podobno producent nie realizuje takich napraw tylko zrzuca to na sprzedawcę a mój sprzedawca (TIM kominki punkt w Warszawie) nie może dotrzeć do mnie na naprawę już od 3 miesięcy :evil:
Szamoty też popękały ale to akurat łatwo wymienić.

http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19708&highlight=hajduk

woprz
19-04-2004, 11:13
Krzychu
czy kontaktowałeś się już z Hajdukiem?

Dobrze, że o tym piszesz bo takie fakty zawsze warto znać ale... jak zwykle jest jakieś ale. Psują się nawet mercedesy wiec w całej twojej awarii nie ma nic nadzwyczajnego. Nie ma też nic na temat tego co powiedziała firma Hajduk nie ma nigdzie wprost powiedziane że Państwo powiedzieli że nie naprawią albo że na drzewo.
W tym kontekście traktuję sprawę jako element narzędzia do wywierania presji na producenta. Niby ok ale co jesli firma nie robiła by żadnych problemów. Ładnych parę osób przeczytało to co przeczytało czyli hajduk jest be, psuje się i nie obsługuje reklamacji i to nie jest ok.

nie wiem co o tym myśleć ....

Man
19-04-2004, 16:04
mam dokładnie taki sam problem z Hajdukiem jak krzysiek_k (szamot popekany, prowadnice praktycznie nie dzialaja i farba na raczce odpadla (sądziłem, że to któryś z robotników ją "oskubał", ale być może to wada fabryczna). Na dodatek kupiony u tego samego dystrybutora.
Jeszcze nie skladalem reklamacji, ale jutro dzwonie do TIM-u.
krzysiek_k - jaki model kupiłeś?

krzysiek___k
19-04-2004, 20:08
Man, jak łatwo zgadnąć - zakupiłem raczej skomplikowaną konstrukcję - Volcano 2Ph - otwierany do góry.

Woprz, jeszcze nie kontaktowałem się z Hajdukiem - musiałem sam dojść do tego, co było powodem błędnego działania wkładu. Powodem była presja wykonawcy obudowy - chłopaki rozbierali ją 3 razy bo mi się nie do końca podobała, a w końcu jak juz było dobrze - zaciął się, więc trzeba było do raz jeszcze otworzyć (na szczęście nie był jeszcze wykończony).

Szpulka, mam nadzieję, że TIM w końcu zreperuje Twój wkład, ale to co gdzieś wyczytałem - że do naprawy "potrzebują ciężkiego sprzętu" przekonało mnie o słuszności własnoręcznej naprawy wkładu.
Dla Twojej wiadomości - oględziny mojego wkładu wykazały następujące wady:
- zacina się bo od wysokiej temperatury wygina się osłona prowadnic od wewnątrz, a można to zauważyć dopiero po zdjęciu drzwi (uwaga - dość trudne, więc proponuję aby zrobił to serwis). Rozwiązanie problemu to kilka uderzeń młotkiem. Wydaje mi się, że smarowanie nic nie da, a tylko będzie śmirdziało i w końcu się zatnie od "nagaru"
- drzwi mogą ciężko chodzić bo prawdopodobnie łożysko jest zapiekło. Jest to o tyle dziwne, że do takiego kominka powinni użyć specjalne - odporne na wysoką temperaturę łożyska ślizgowe, a nie zwykły ruski tani szmelc
Moja ocena wkładu:
- konstrukcja = 4+
- wykonanie = 2 (bo za moich czasów taka była najniższa ocena)

Dla tych którzy by jeszcze chcieli poczytać dlaczego wykonianie = 2:
- szyby nie są spasowane
- lakier odchodzi
- szamot pęka (ale tak może ma być - tylko dlaczego po 3 paleniach :evil:
- mnie szyber jeszcze chodzi, ale zauważyłem, że ogień z reguły pali się pod popychaczem szybra, więc chyba szybko padnie.
- szyba się brudzi i nie chce wypalać
- wiele innych.

Szpulka - napisz jak tylko Ci zreperują.

Zdun Darek B
20-04-2004, 06:05
Wkładystalowo-szamotowe np. Hajduk lub podobne Spartherm sprzedaje od 7 lat .W tym okresie mieliśmy tylko kilka drobnych reklamacji , co ciekawe w wiekszości przypadków reklamacje sa ponawiane przez 2-3 lata . Aby uniknąć kłopotliwych napraw i zwiazanego z tym stresu proponuje dokładnie przeczytac instrukcje jak palić w kominku . Specyfika wkladu stalowego to palenie przy otwartych drzwiczkach tak jak "normalny kominek " oraz praca jako wkład do dogrzewania mieszkań . Właśnie dogrzewania nie ogrzewania 200m przy temp zewn. -25* . Moce tych wkładów to 7, 9 , 11 kW. Przy prwidłowej eksploatacji ( ilość opału ) wyginanie prowadnic to bardzo małe ryzyko. Co do szamotów to od zeszłego roku pojawiły sie pewne problemy w jednej z firm ( zastosowali inny profil płyt) . Prowadnice w obydwy przypadkach ( Spa. Haj.) są regulowalne bez konieczności demolki obudowy. Na wystawece posiadam zamontowany wklad stalowo-szamotowy od ok 5 lat i poza popekanym szamotem jest bez problemowy. Czeste i szybkie rozpalania nie spowodowały zmian wymiarowych ( rozdecie) a jest eksloatowany praktycznie codziennie od jesieni do wiosny.

Karol N.
20-04-2004, 07:41
- lakier odchodzi
- szamot pęka (ale tak może ma być - tylko dlaczego po 3 paleniach :evil:
- mnie szyber jeszcze chodzi, ale zauważyłem, że ogień z reguły pali się pod popychaczem szybra, więc chyba szybko padnie.
- szyba się brudzi i nie chce wypalać
- wiele innych.



Mam hajduka Prisma E czyli bez podnoszonej szyby.
Palilem juz parokrotnie i co zauwazylem.
Lakier miejscami sie luszczy ale to moze byc moja wina bo pierwsze uruchomienie kominka bylo z pelna moca a nie stopniowo jak zalecal producent coby lakier "przyszedl do siebie". Hajduk niby przepala u siebie wklady na zyczenie, mi obiecali ale nie przepalili.

Szamot jeszcze nie pekl. Wkladam kloce raczej delikatnie w rekawicach a nie rzucam do srodka. W rekawicach bo golymi rekoma sie nie da ze wzgledu na wys. temp.. Mysle ze przyczyna pekania szamotu moze byc to ze jest on mocowany na wcisk i przy pracy elementow pod wplywem wys. temp. powstaja naprezenia. Ja swiadomie mocowanie szamotu poluznilem.

Szyba sie brudzi w niektorych miejscach tych oddalonych od nawiewu powietrza na szyby.

Raczka jest pokryta jakims tworzywem wiec nic z niej nie schodzi.

Tez reklamowalem moj wklad u producenta bo przyszedl ze zbita szyba i nieszczelnoscia na jednym ze spawow. Troche mnie to nerwow kosztowalo. Byl to szczyt sezonu i mialem pecha po moim partnerem do rozmow w tej firmie byl gosc, ktory jeszcze chyba dokladnie nie wie co to znaczy dbac o rynek zbytu i dobra opinie firmy, w ktorej sie pracuje. Skonczylo sie hepy -endem i obecnie grzeje.


Pytanie do Darka B. Dlaczego twierdzisz, ze kominki szamotowo stalowe sa do przepalania a nie palenia?

Szpulka
20-04-2004, 08:21
Darek B
Aby uniknąć kłopotliwych napraw i zwiazanego z tym stresu proponuje dokładnie przeczytac instrukcje jak palić w kominku . Specyfika wkladu stalowego to palenie przy otwartych drzwiczkach tak jak "normalny kominek " oraz praca jako wkład do dogrzewania mieszkań . Właśnie dogrzewania nie ogrzewania 200m przy temp zewn. -25* . Moce tych wkładów to 7, 9 , 11 kW. Przy prwidłowej eksploatacji ( ilość opału ) wyginanie prowadnic to bardzo małe ryzyko.
No cóż, jest to pierwszy kominek w moim życiu. Jedyne co do tej pory wiedziałam o paleniu to dorzucać drewna tak żeby był ogień :wink: Gdybym jednak wiedziała, że są znaczne ograniczenia w użytkowaniu tego kominka to bym go pewnie nie kupiła.
Ale czy mógłbyś Darku sprecyzować jakich rzeczy się wystrzegać i co robimy źle? Czy jest określona maksymalna ilość drewna jaką można wsadzić na raz? Czy to znaczy, że na noc nie mogę załadować więcej żeby nie wstawać i dokładać? Czy to znaczy, że stalowe kominki wcale nie nadają się do ogrzewania podstawowego domu? Przyznam, że miałam nadzieję na to, że kominek przyjmie na siebie przynajmniej połowę zapotrzebowania cieplnego domu.

Mam Volcano 2LH największy rozmiar bo mam bardzo duży salon i chciałam go zimą dogrzewać. Nie mam jeszcze rozprowadzenia i salon nie ma 200m.
Prowadnice nie wygięły się tylko prawdopodobnie zatarły od pyłu budowlanego albo wilgoci. Tylko tak zgaduję bo nik tego nie stwierdził. Oleju nakapałam gdzieś w styczniu i od tego czasu drzwiczki ruszają się w miarę poprawnie więc chyba mam rację.
Rączka jest czasem strasznie gorąca ale się nie wypala.
Obudowa kominka dziwnie pracuje podczas palenia: np. jak kominek jest zimny to po prawej drzwiczki domykają się a po lewej jest 7mm odstępu jak się nagrzeje to się wyrównuje.
Szyby są też nie dokładnie spasowane w narożniku.
Mam kłopoty również z rozpalaniem przy otwartej szybie - strasznie dymi, ale to już może problem techniki palenia. Generalnie jak jest otwarta szyba to ma tendencje do dymienia mimo, że ciąg w kominie jest dobry. Może ktoś z praktyków podpowie?

Szyber się nie otwiera bo jak stwierdził serwisant z TIM-u jakaś śruba jest za mocno dokręcona i coś tam się zacina. Niestety śruba jest zaspawana i nie mogę jej sobie sama odkręcić. Na razie po każdym otwarciu szyby muszę kawałkiem patyka popchnąć jakąś wajchę i szyber się otwiera.
Szamoty pękają ale tego się nie czepiam bo czasem cięższy kawał drewna z ręki się wysunie i puknie. :(

rafałek
20-04-2004, 13:38
Szpulka - piszesz, że szyber się nie otwiera... a jak można palić z zamkniętym szybrem i jeszcze żeby się nie dymiło?

Do wszystkich - co dziwnego wyłowiłęm z tego wątku to to, że problemy są z HAJDUKIEM ale tylko sprzedawanym przez TIM - czy to nie dziwne?

Szpulka
20-04-2004, 13:52
Nie doczytałeś dokładnie, szyber się otwiera jak ręcznie popchnę patykiem. A problem jest i z kominkiem i TIM-em. Z kominkiem bo ma kilka usterek a z TIM-em bo dosyć długo czekam na naprawę.
O TIM-ie pisałam chyba tylko ja, nie wiem gdzie kupowali inni?

rafałek
20-04-2004, 13:57
A zamykasz go też z ręki?

Szpulka
20-04-2004, 14:06
Jak zamykam szybę dokładnie to samo się coś otwiera i tylko wtedy z takiej pozycji jak otworzę szybę to się zacina. Jak popchnę patykiem przy otwartej szybie to znów jest dobrze i mogę trochę szybę opuszczać i podnosić aż do momentu kiedy znów nie zamknę szybę dokładnie.
Nazywam to szybrem ale nie jestem pewna czy prawidłowo bo jest to taka klapka na wylocie spalin z wkładu

Zdun Darek B
20-04-2004, 23:34
Jak palić we wkładzie żeby uniknąć pekania szamotów i wyginania prowadnic? Pierwsze palenia przy małej ilości drewna wtedy farba-lakier twardnieje od temp. zmienia przy okazji kolor na bardziej szarawy. Co do luzowania szamotu to jestem "za" , czesto płyty są spasowane na ścisk i lekkie poluzowanie daje dobry efekt. Ilość drewna wkładanego jednorazowo zależy od tempa w jakim bedzie spalane czyli jak ustawimy ilośc tlenu oraz od tego jakie sa to kawałki ( małe szczapki czy wieksze kloce). Co do serwisowania to wszystkie firmy sprzedające maja obowiazek serwisować wkłady w podstawowym zakresie a wieksze naprawy wykonuje producent ( Hajduk lub Spartherm). Czy wszyscy podchodza do serwisowania tak jak do sprzedawania to jest zupełnie inna opowieść . Czesto jedynym co interesuje nabywce jest rabat.....np 5%.

Bezdomny
24-04-2004, 18:45
Też nam Hajduka, i przynajmniej przestało mi po tej lektórze być smutno - stał sobie przez zimę nieobudowany cobym wiedział co z nim nie tak, podobnie jak u Was - pękł mi szamot - ale przyznaję, że mołem sam zawinić drewno jest ciężkie..... farba na obudowie ( ale na szczęście od strony zaplecza) gdzieniegdzie się złuszczyła, z rączką nie mam problemu - drzwiczki otwierają się normalnie, model z boczną szybką, kominek czasami skrzypi jak się drzwiczki otwiera podczas palenia - znaczy się zimne powietrze tak wpływa. Brudzenie się szyby jest stałe, ale nie mogę wydać na ten temat bezstronnej opinii gdyż drzewo mokre miałem. Ostatnia sprawa, to poluzowała mie się regulacja dopływu powietrza - sam ten dinks przy drzwiczkach i problem z przykrecaniem i rozpalaniem miałem, teraz kominek stoi świeżo obudowany i zamiaruje sprawdzić czy naprawa została wykonana poprawnie ( sprzedawca robił mi obudowę) - jedyne co mnie martwi to w przypadku awarii demontowanie obudowy, toż to remont kapitalny.
Jakiś czas temu pisałem o wykwitach na ścianie komina - ustąpiły i jest OK, mam za to inny problem i aż mnie ciarki przechodzą ....
Zrobiłem doprowadzenie powietrza z zewnatrz do kominka - rurą PCV 150, kilka osób doradzało mi bym na wlocie (tuż przy ścianie fundamentowej) zrobił kolano coby powietrze nie wdmuchiwało mi się do kominka tak też zrobiłem, problem w tym iz ostatnio znalazłem w nim wodę - włąściwie nie znalazłem tylko przypadkiem podczas budowania obudowy kominek był przesuwany więc okazało się, ze w rurze jest ta nieszczęsna woda, mozliwości jest kilka, albo nalała sioę podczas roztopów (kratka wlotowa wyszła mi za na poziomie ziemi. albo woda podciągnęła się do góry ( mało prawdopodobne dom wyżej niz reszta terenu), ew. i tego boję sie najbardziej zimne powietrze przechodząc przez tą rurkę nagrzewa się , skrapla i zostaje w tym cho....nym kolanku. Co z tym fantem zrobić?! :o Kuć ścianę fundamentową i dostać się do tego kolanka, nie bardzo sobie wyobrażam jakiekolwiek ruchy w tej przestrzeni, doprowadzić powietrze w inny sposób - nie bardzo mam jak, założyć pompkę i ossysać :cry:
A miało być tak pięknie....

Szpulka
26-04-2004, 09:10
Też mam podobny problem. Rura doprowadzająca powietrze (taka zwykła kanalizacyjna) idzie pod podłogą kilka metrów i nie zrobiliśmy spadku. Jak podłączaliśmy kominek to ktoś tam zajrzał a tam stoi woda :o
Też nie wiem co z tym zrobić. Podłogi pruć nie będę, mam już podłogówkę. Myślę, że to skaraplanie. Pozostaje mi chyba z tym żyć albo zrobić dziurę w rurze niech woda przesącza się do piachu pod domem. W końcu to jest to tylko powietrze do spalania.

alek_wawa
26-04-2004, 10:37
Witam
Widze tu duzo skarg. Tak to juz jest z tymi watkami na forum. Jak kupowalem wklad ponad pol roku temu to szukalem informacji i znalazlem wylacznie pozytywne. Teraz jak z rekawa wysylapy sie negatywne. Wiec dla rownowagi podaje tutaj swoja opinie. U mnie po calej zimie grzania non stop wklad sprawuje sie bardzo dobrze. Nic nie peka nic sie nie luszczy. Wklad ogrzawal u mnie caly dom 120m2 Nie uzywalem innego zrodla ogrzewania.

Pozdrawiam
Alek

Bezdomny
26-04-2004, 15:05
Wracając do tej wody. Szpulka, przez ostatnie dwa dni zastanawiałem się nad tym skraplaniem i dochodzę do wniosku, że to coś nie tak, ciepłe wilgotne powietrze w zetknięciu z zimną rurą musi dać efekt skraplania, ale zimą gdy powietrze na zewnątrz będzie zimniejsze od rur - takiego efektu być nie powinno - no widział ktoś kiedyś rosę na kaloryferze, lub na rurze z ciepłą wodą? Dawno w szkole nie byłem...., Szpulka jak tą nieszczęsną rurę zamierzasz przedziurawić? I swoją drogą po co tą wilgoć pod podłogę pakować?

Szpulka
26-04-2004, 15:38
Może to się wykropliło latem??? Ja to znalazłam jesienią a teraz nie zaglądałam. Mój kominek ma szybę i powietrze z tej rury się spala albo leci do komina. Sama nie jestem pewna co robić ale u mnie się to zbiera w środku domu pod kominkiem i jak tak będzie długo stało to jeszcze będzie pleśniało, wysiewało jakieś zarodniki albo co :o Jeśli to jest ze skraplania to są tego niewielkie ilości i w moim znakomicie ubitym piachu pod domem znikną bez śladu.

Bezdomny
26-04-2004, 15:54
Szpula a co Ty się tak boisz pleśni, toż całkiem przyjemne serki się z niej robi :wink: Ale sprawa jest poważna, ja wylałem gdzieś tak z 15 litrów - znaczy się całe kolako miałem zalane, u mnie jest dodatkowy problem bo mam reku i to powietrze muszę z zewnątrz dostarczyć, ale podłogi kuł nie będę, w najgorszym wypadku rozbiorę kawałek obudowy na dole kominka i poprowadzę alternatywny kanał, właśnie mi zaświtało, coby podpiąć się do kanału wentylacyjnego mam go obok komina a jest zamknięty ze względu na wentylację mechaniczną, tylko czy tak można, żeby przypadkiem kominek nie zaczął palić w przeciwnym kierunku :o.
Oczywiście już słyszę moje teścia, a nien mówiłem żebyś nie kombinował...... Budowa to wspaniały sprawdzian dla wytrzymałości rodzinnej. Damy radę.

Szpulka
26-04-2004, 16:08
U mnie sprawa poważniejsza bo zaciąg powietrza do reku i kominka jest wspólny. Rozgałęzia się zaraz po wejściu do domu i tam jest jeszcze sucho. Woda stoi jakieś 8m dalej (wybrałam jeden kubeł) i nie bardzo mam jak dociągnąc nowy kanał - chyba, że spaliny z garażu bo tam mam najbliżej :wink: Ty się Bezdomny do komina (nawet wentylacyjnego) nie przypinaj. Trochę głupio tak ciągnąć z góry na dół :D pod prąd. Tak poważnie to nie wiem czy tak można głupia sytuacja i nie bardzo wiem co z tym zrobić.

Bezdomny
26-04-2004, 16:46
Zaraz zaraz, to Ty mi chcesz powiedzieć, ze masz też reku, no to fajnie, mamy taki sam problem :wink: , ale nie rozumiem jak to jest u ciebie zrobione, niby, ze po rozdzieleniu się kanałów jeden z nich idzie z powrotem pod ziemię i wychodzi pod kominkiem? I swoją drogą w jaki sposób zamierzasz tam zaglądać? Przydałby się Stuart Malutki :-? Ten garaż to u mnie też jest juz brany pod uwagę. Z ostatniej chwili, jeden chemik mi powiedział, ze zimą tego skraplania być nie powinno no ew. mgłą może trochę nabroić. Rany w cośmy się wpakowali :o Tak swoją drogą to gdzie dokładniej Twoja miejscowość leży?

rafałek
27-04-2004, 06:35
Interesowałęm się tym wątkiem i bardzo mnie on zaniepokoił. Napisałem do HAJDUK'a i oto co mi napisali:

Wkłady nasze są wysokiej jakości produkowane m.in.z importowanych materiałów
tzn szkło, uszczelki, farba,łożyska. Farba jest importowana z firmy , która
dostarcza ją dla większości producentów w Europie. Łożyska o których ktoś
napisał ruski szmelc to łożyska wysokotemperaturowe ,które stosują Spartherm
, Hark i kilku innych producentów
Potwierdzeniem wysokiej jakości naszych wkładów jest to, że przez ponad 10
lat podukowaliśmy dla Spartherma a aktualnie robimy kilka modeli dla
największej niemieckiej firmy gdzie nasze wkłady mają doczepianą etykietę
"made in Germany" i sprzedawane są jako niemieckie- to chyba najlepsza
reklama jakości.
Jeśli chodzi o gwarancję to w innych firmach konkurencyjnych jest taka sama
( brak gw. mechanicznej na szamot i szybę itd) Szamot pęka najczęściej od
uderzeń klockiem drewnianym aszyba jest tłuczona mechanicznie. Ktoś pisze o
brudzeniu szyby inny że się ładnie wypala. Odpowiedź jest prosta przy mokrym
drzewie szyba zawzse będie brudna. I jeszcze jedno . Nikt nie podaje czy
wkład został obudowany prawidłowo a to jest połowa sukcesu. Z naszych
doświadczeń wynika ,że wiele problemów z podnoszeniem drzwiczek to
przedewszystkim zła zabudowa. Każy wkład musi mieć wokół korpusu i drzwiczek
szczeliny przez które jest chłodzony a podany przez forumowicza fakt ,że
trzeba rozebrać obudowę do wymiany prowadnic świadczy o złej zabudowie (
wkład zbyt szczelnie otulony obudową nie może dostatecznie oddawać ciepła)

Na koniec tylko uwaga, że nawet przysłowiowy mercedes się psuje i jeżeli coś
się dzieje z naszym wkładem to sprzedawca ( a nie producent) ma obowiązek
wadę usunąć a jeżeli on sobie nie radzi to robi to nasz serwisant.

Co o tym sądzicie?

Szpulka
27-04-2004, 08:11
Do Bezdomnego:
Trójnik mam głęboko pod podłogą tuż po wejściu do domu. Jedna odnoga idzie w górę i będzie poprowadzona na strych do reku (jeszcze go nie mam) a druga idzie pod podłogą do kominka. Czerpnia powietrza będzie z GWC dlatego wszystko jest pod ziemią. Wczoraj jednak widziałam coś co może być ciekawym rozwiązanie zamiast GWC, opiszę to w osobnym wątku. Moja wieś leży pod Warszawą (na płn-zach).

Rafałek
Co do szamotów to mogę się z nimi zgodzić bo nie mogę udowodnić, że jest inaczej. Poza tym skupili się w piśmie do ciebie na sprawach oczywistych.
Jednak pozostałe to już nie. :evil:
Mój kominek mam od jesieni, a więc około pół roku. Stoi nie obudowany. Zdążyłam już mu się dobrze przyjrzeć.
ŻADNA Z TYCH USTEREK NIE JEST CAŁKOWICIE DYSKWALIFIKUJĄCA (no może szyber) ALE ŚWIADCZĄ ONE O PEWNYM NIECHLUJSTWIE WYKONAWCZYM
1. KRZYWO ZAMONTOWANE SZYBY.
2. ODPRYSK SZKŁA (być może ukryty przez krzywe założenie szyby)
3. ZACIERAJĄCE SIĘ PROWADNICE - nie wiem co je powoduje. Na moje zwykłe pytania co zrobić w takiej sytuacji odpowiedź jest, że to nie możliwe, że się zacierają. :o I to jest najbardziej wkurzające bo przecież to się może zdarzać, może trudne warunki eksploatacyjne, wilgoć w nowym domu, wszechobecny pył no nie wiem co jeszcze.
4. TELEPIĄCY SIĘ OBCIĄŻNIK SZYBY - nie wiem czy niemcy wytrzymali by z takim potępieńczym hałasem a widziałam w Sparthermie te blaszki są złączone i nie dzwonią.
5. KRZYWO DOMYKAJĄCE SIĘ DRZWICZKI - około 5-7 mm różnicy przy czym to się ciągle zmienia i chyba zależy od nagrzania obudowy.
6. ZACINAJĄCY SIĘ AUTOMATYCZNY SZYBER - właśnie mi go naprawiono (1/2 roku!) mąż jest sceptyczny, mówi, że teraz dla odmiany coś tam będzie spadać. Jak na razie jest dobrze.
7. A z takich niejednoznacznych problemów - nie mam porównania i nie mogę powiedzieć, że jest to tylko wina Hajduka to zbyt szybkie spalanie, dymienie i strasznie szybkie brudzenie szyby.

Ktoś tam jeszcze opisywał inne braki, za to głowy nie dam bo nie widziałam wiele się może zdarzyć, ale zawsze najsmutniejsze było, że nikt nie pochwalił Hajduka za reakcję na problemy. Reakcję na problemu zrzucili na głowy sprzedawców i już są zadowoleni, nie przejmują się, że ktoś im psuje markę dopóki się sprzedaje towar.

Miałam już problemy na budowie np. z kominem i wiem, że można załatwiać takie sprawy inaczej. Wsparcie od strony producenta od poczatku i na etapie budowy i potem jak coś się zdarzyło i mimo jakiegoś tam kłopotu jestem zachwycona obsługą i nie żałuję i jeszcze raz kupiła bym ten sam komin.

rafałek
27-04-2004, 09:00
Szpulka, może trzeba obsmarować sprzedawcę u producenta, może trzeba naszczuć na nich jakąś federację konsumencką? Jak już wcześniej zauważyłem, większość skarg jest na tego dostawcę. Fakt, że producent zrzuca winę za nieterminowość na sprzedawcę, ale najczęściej winny jest ten sam sprzedawca (o ile pamiętam TIM).

Pozdrawiam

Szpulka
27-04-2004, 09:36
Ciężko stwierdzić czy jest to wina sprzedawcy czy producenta. Usterki i niechlujstwo to na pewno producent a czas jaki czekam to częściowo sprzedawca a częściowo producent (czekałam jeszcze na dodatkowo zamówione turbo a sprzedawca mnie uprzedził, że to u nich zawsze długo trwa). Nie nalegałam więc na natychmiastowy przyjazd do naprawy, nie jestem taka złośliwa i też mogę iść człowiekowi na rękę - po co ma przyjeżdżać dwa razy.
Montarzysta, który do nas przyjechał chyba tylko współpracuje ze sprzedawcą - nie znam dokładnie tych układów i nie wiem na ile mogę obciążać odpowiedzialnością sprzedawcę? Z pracy tego montera jestem niezadowolona bo raczej źle zamontował do komina (nie było mnie przy tym) podobno twierdził, że inaczej nie zamontuje a to ze względów bezpieczeństwa. Kurcze blade nie jestem przecież specjalistą i nie wiem jak jest na prawdę ale jak mi znowu komin pęknie :evil: Chyba raczej zadzwonię do moich ukochanych specjalistów od Schiedla niech przyjadą i po swojemu przemontują. Wolę jeszcze raz zapłacic za montarz bo mam do nich większe zaufanie. :D
Myślę, że Hajduk powinien w trosce o swoje dobre imię zrobić coś z tą rozmytą odpowiedzialnością bo w ten sposób każdy zwala na każdego. :evil:

Aleksandryta
27-04-2004, 09:41
Szpulka a na dzień dzisiejszy żałujesz, że kupiłaś tego nieszczęsnego Hajduka ? :roll:

Szpulka
27-04-2004, 09:58
Wiesz, to jednak trudne pytanie. Na pewno żałuję tego Volcano 2lh. Prisma zdecydowanie lepiej była wykonana. Jednak bardzo mi zależało na dwustronnym i chciałam mieć możliwość oglądania żywego ognia, nie przez szybkę. Niestety nie mam porównania z innymi wkładami. Dziś pewnie bym spróbowała inny wkład ale na rynku nie ma specjalnie wyboru wkładów z takimi parametrami poza sparthermem i hajdukiem. Więc co pozostał by mi tylko spartherm? A może taka konstrukcja jest po prostu ryzykowna?

krzysiek___k
27-04-2004, 19:37
Szpulka, wydaje mi się, że trafiłaś w sendo sprawy. Nasze problemy są związane z boczną szybą. To dość mocno komplikuje konstrukcję a co za tym idzie - odrobina niechlujstwa i problem gotowy.
Ci, którzy kupili proste wkłady (np. z otwieraną, a nie podnoszoną szybą) nie mają takich problemów, bo u nich prawie nic się nie ma prawa zepsuć.
Ja do swojego straciłem cierpliwość i wezwałem serwis (TIM). Na razie mówią, że przyjadą w przyszłym tygodniu, ale co z tego wyjdzie to się okaże.

rafałek
28-04-2004, 08:10
Czyli kupując inną konstrukcj ę tego producenta nie powinno się natrafić na podobne problemy?

Aleksandryta
28-04-2004, 08:33
Szpulka moze takich nie ma, bo rzeczywiscie konstrukcja jest zbyt ryzykowana i te lepsze firmy nie chca ryzykowac. A przegladalas jakies z wyzszej polki ?

Szpulka
28-04-2004, 08:56
Jak szukałam wstępnie to nie patrzyłam na cenę. Wkłady musiały spełniać następujące warunki:
1. Szczelnie podłączany zaciąg powietrza do komory spalania
2. Narożny - dwie szyby i przynajmniej jedna podnoszona
3. Moc powyżej 10kW
Niby nie dużo, ale jakoś niewiele wkładów spełniało wszystkie.
Właściwie tylko Spartherm i Hajduk. Potem pozwoliłam zadecydować mężowi - ja raczej chciałam Spartherma bo jakoś tak na pierwszy rzut oka wyglądał na bardziej dopracowany. Hajduk podobno był tańszy no i sprzedawca przekonywał, że to to samo.

Rafałek
Na niechlujstwo nie ma lekarstwa, możesz trafić dobrz możesz trafić źle - loteria ale nie słyszałam na inne modele specjalnych narzekań. Myślę, że Hajduk od Spartherma różni się tylko kontrolą jakości (w Hajduku pewnie nie wiedzą co to takiego :wink: ) Tak więc możesz spodziewać się najwyżej drobnych usterek, o których nikomu się nie chce pisać.

krzysiek___k
Napisz jak cię obsłużą, ciekawa jestem bo do mnie dosyć długo docierali

anekri
28-04-2004, 09:24
Czytając ten wątek - nieco się zaniepokoiłam :o .
Właśnie przymierzam się do zakupu Hajduka - co prawca nie Volcano ale Smart także z dwustronną szybą- bo kominek jest nieciekawie ustawiony w salonie.
Ale jeżeli z takimi szybami jest problem to może warto jeszcze raz przeanalizować wszystko :-?
Czy faktycznie jest to kwestia skomplikowanej szyby?? Czy ktoś ma problemy także z tradycyjnymi wkładami??

Pozdrawiam :)

Karol N.
28-04-2004, 09:53
Jak szukałam wstępnie to nie patrzyłam na cenę. Rafałek
Myślę, że Hajduk od Spartherma różni się tylko kontrolą jakości (w Hajduku pewnie nie wiedzą co to takiego :wink: ) Tak więc możesz spodziewać się najwyżej drobnych usterek, o których nikomu się nie chce pisać.



Pracownik (taki szeregowy) Hajduka sugerowal coby wklady kupowac poza sezonem bo sa lepiej wtedy dopracowane. W sezonie jest taka goraczka produkcyjna, ze usterek zdaza sie wiecej.

Opinia przedstawicieli Spartherma na temat Hajduka jest taka, ze Hajduk przejal produkcje wkladow przed okolo 10 laty i w takiej postaci produkuje je dalej, natomiast Spartherm prowadzi badania i udoskonala swoje wklady. Tylko czy mozna wierzyc konkurencji?

Karol N

Karol N.
28-04-2004, 10:14
Potwierdzeniem wysokiej jakości naszych wkładów jest to, że przez ponad 10
lat podukowaliśmy dla Spartherma a aktualnie robimy kilka modeli dla
największej niemieckiej firmy gdzie nasze wkłady mają doczepianą etykietę
"made in Germany" i sprzedawane są jako niemieckie- to chyba najlepsza
reklama jakości.


To akurat nie jest zadnym argumentem. W Polsce istnialy zawsze dwa pojecia "na export" i "na kraj". Prosze tego zle nie zrozumiec. Ktos moglby pomyslec, ze do obcych to robimy gorzej a dla siebie czyli "na kraj" lepiej. W rzeczywistosci jest akurat odwrotnie takie polskie skrzywienie :wink:
Karol N

krzysiek___k
28-04-2004, 20:32
Anekri, problem z narożnym kominkiem to nie koniecznie szyba a konstrukcja podnoszenia tej szyby. Są tam 2 prowadnice, które nie są umieszczone w jednej linii. Do jednej z nich jest przyczepiona przeciwwaga itp. Jeśli całość jest poprawnie zrobiona - nie ma problemu, ale jeśli gdzieś coś się odkształca - od razu widać to na drzwiach.

A co do porównania Hajduka do Sparthema - w Hajduku szyby narożne są łączone na styk, a w Sparthemie są albo kliejone, albo gięte. Na pewno wyglądają znacznie lepiej.

Szpulka, szyby u mnie są także źle spasowane, ale uznałem, że jest to tak mała usterka, że pomijam w liście tego, co mi się nie podoba.

Aleksandryta
28-04-2004, 20:35
krzysiek Ty niczego nie pomijaj, bo będziesz się z tym męczył przez następne 20 lat. Ja bym to im wrzuciła do sekretariatu prezesa firmy. 8) :wink:

anekri
29-04-2004, 07:15
Anekri, problem z narożnym kominkiem to nie koniecznie szyba a konstrukcja podnoszenia tej szyby. Są tam 2 prowadnice, które nie są umieszczone w jednej linii. Do jednej z nich jest przyczepiona przeciwwaga itp. Jeśli całość jest poprawnie zrobiona - nie ma problemu, ale jeśli gdzieś coś się odkształca - od razu widać to na drzwiach.

A co do porównania Hajduka do Sparthema - w Hajduku szyby narożne są łączone na styk, a w Sparthemie są albo kliejone, albo gięte. Na pewno wyglądają znacznie lepiej.



Dzięki za wyjaśnienie :D bo jestem w tej sprawie jeszcze zielona, a kominek narożny byłby u mnie najlepszy (ale raczej z drzwiczkami otwieranymi nie podnoszonymi)

pik33
29-04-2004, 07:18
[deleted]

Szpulka
29-04-2004, 07:26
u mnie są także źle spasowane, ale uznałem, że jest to tak mała usterka, że pomijam w liście tego, co mi się nie podoba
No właśnie to miałam na myśli pisząc o tym dlaczego nie ma dużo uwag na temat wad tych kominków - bo każdy uważa to za drobiazgi i o tym nie pisze. Jesteśmy już przyzwyczajeni do słabej jakości wyrobów. Najgorsze, że nie ma jak z tym walczyć. Jak kupujesz coś małego co sobie przed zakupem obejżysz to zawsze możesz się rozmyślić a jak ci przywiozą 300-kilowy wielki kominek, postawią i co? Nie weźmiesz pod pachę i nie odwieziesz. Zwróciliście uwagę co pisał Darek B? Nik nie wymienia kominków, najwyżej dają jakiś upust czy rabat. Każdy w obliczu tych drobniejszych wad da sobie z tym spokój.

A na giętą pod kątem 90 stopni szybę to bym uważała - pękają i jak im udowodnisz, że to nie z twojej winy? Myślę, że to podobne ryzyko konstrukcyjne. Teraz bym wybierała taką konstrukcję, która ma tam słupek (na rogu) i podnoszona (albo otwierana) jest tylko ta większa szyba. Przy podniesionej szybie mój kominek strasznie kopci. Wydaje mi się, że to właśnie z tego powodu, że boczna też jest podnoszona.

Zdun Darek B
02-05-2004, 20:06
Kopcenie z wkładu stalowo-szamotowego to najcześciej błedy w podłaczeniu do komina. Uwaga na systematyczne czyszczenie komina ! Jeden nabywca wkładu Spartherm Varia 2R ( bez h ) maluje włośnie mieszkanie bo firma co budowała dom nawciskała kitu że komin bez czyszczenia pracuje nawet 3 lata. Generalnie wkłady stalowe pala dobrze przy otwartych szybach.

Karol N.
02-05-2004, 20:55
Generalnie wkłady stalowe pala dobrze przy otwartych szybach.
A to ciekawostka. Nie widze zadnej roznicy miedzy wkladem zeliwnym a stalowym z otwartymi drzwiczkami. Raczej bym powiedzial, ze konstrukcja kominka np. otwieranie sie calkowite szybra wraz z otwarciem drzwiczek i zwiekszenie cugu czego moga nie miec wklady zeliwne. Czy to miales na mysli?
Karol N.

wg
02-05-2004, 21:09
Jak szukałam wstępnie to nie patrzyłam na cenę. Wkłady musiały spełniać następujące warunki:
1. Szczelnie podłączany zaciąg powietrza do komory spalania
2. Narożny - dwie szyby i przynajmniej jedna podnoszona
3. Moc powyżej 10kW
Niby nie dużo, ale jakoś niewiele wkładów spełniało wszystkie.
Właściwie tylko Spartherm i Hajduk.
Są jeszcze turbo fonte super delta ale strasznie drogie.

Zdun Darek B
04-05-2004, 22:06
Wkłady stalowo-szamotowe pala lepiej z otwartymi frontami bo nad paleniskiem jest odpowiednia komora dymowa bez dodatkowych deflektorów. W wielu wkładach obieg spalin jest bardzej skomplikowany co ma spowadować lepsze odzyskanie ciepła . Oferujac wkłady zawsze pytam czy wkład ma maksymalnie odbierać ciepło ( wtedy polecam Tarnave ) czy byc kominkiem dającym radosć i " domowe klimaty". Oczywiscie w Hajdukach czy Sparthermach można palic bez przerwy ale ich moc jest określana przez producenta na 7-9-11 kW i to wszystko ! W naszym domu jest Spartherm R 45 w wspaniale spełnia swoja role - daje ciepło na wystawe i dom ok 100m . Od momentu podłaczenia jest bez napraw a pekniete szamoty pokazujemy zainteresowanym tego typu wkładami.

Karol N.
05-05-2004, 07:33
Wkłady stalowo-szamotowe pala lepiej z otwartymi frontami bo nad paleniskiem jest odpowiednia komora dymowa bez dodatkowych deflektorów. W wielu wkładach obieg spalin jest bardzej skomplikowany co ma spowadować lepsze odzyskanie ciepła . Oferujac wkłady zawsze pytam czy wkład ma maksymalnie odbierać ciepło ( wtedy polecam Tarnave ) czy byc kominkiem dającym radosć i " domowe klimaty". Oczywiscie w Hajdukach czy Sparthermach można palic bez przerwy ale ich moc jest określana przez producenta na 7-9-11 kW i to wszystko ! W naszym domu jest Spartherm R 45 w wspaniale spełnia swoja role - daje ciepło na wystawe i dom ok 100m . Od momentu podłaczenia jest bez napraw a pekniete szamoty pokazujemy zainteresowanym tego typu wkładami.

A co za tym idzie, to napewno spaliny maja wyzsza temp, anizeli w zeliwnych, czyli zdrowiej do komina a zimniej w ogrzewanym pomieszczeniu?
Zeby odzyskac to uciekajace cieplo to pewnie sie oplaca zainstalowanie rury dymowej z radiatorem?. Sa moze w handlu takie radiatory nakladane na zainstalowana juz rury dymowa, czy trzeba poprostu wymienic cala rure z gotowymi przyspawanymi zeberkami jaka ma np. w ofercie "Darco" ?

Karol N

kaczorek.
05-05-2004, 13:53
dla karola :
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=24350639

Szpulka
05-05-2004, 14:27
Ja mam zamontowany radiator od Hajduka. Na razie sprawuje się świetnie. Nie mierzyłam, ale wydaje mi się, że znacznie szybciej się nagrzewa pomieszczenie.
Darku B:
Mam komin schiedla i problem ze zbyt duzym cugiem (za szybkie spalanie) a jednak mój varia 2lh kopci przy otwartej szybie i myslę, że przyczyną jest konstrukcja wkładu tzn jak podniosę szybę to tak jak brak dwóch ścianek i dym wywiewa najlżejszy podmuch.

krzysiek___k
07-05-2004, 19:50
Szpulka,
dymienie z kominka jest dość dziwne. Mój nie ma z tym problemów - nawet przy maksymalnym rozpaleniu (a komin jest zwyczajny - budowany). Sprawdź, czy przypadkiem twój szyber się nie zacina przy podniesieniu szyby. U mnie raz się tak stało i efekt był natychmiastowy - okopcona obudowa kominka.

Man
18-05-2004, 15:53
Wracam do napraw gwarancyjnych Hajduka

Firma TIM zareagowała szybko, przyjechali po dwóch dniach (może jest poza sezonem :) ) Niestety stopień przygotowania 0, nawet nie miał WD40, ale polecił spryskać tym prowadnice i "powinno pomóc". Pomogło.
Szamot- Hajduk stwierdził, iż było napewno palone mokrym drewnem i to jest przyczyna pękania. Ciekawe na jakiej podstawie twierdzą, że drewno bylo mokre? Wróżka ich nawiedziła? Odmowa uznania gwarancji - w/g producenta w samochodzie klocków hamulcowych na gwarancji też nikt nie wymieni.
Odpryski farby uzupełni sprzedawca (tak obiecał)

Nie wiem jak inni producenci do tego podchodzą, ale SUPRA prawdopodobnie uznaje gwarancje na szamot ("prawdopodobnie", gdyż powtarzam za wykonawcą obudowy-nie sprawdzałem)
Czy ktoś orientuje się w cenach szamotu do Hajduka? Chcę mieć przynajmniej zgrubną orientację w temacie.

Pozdrawiam

Szpulka
18-05-2004, 16:05
:lol: :lol: :lol: :lol: No to się chłopcy z TIM-u wykształcili przy moim mężu bo to on im pokazał WD40 i na przykładzie naszego kominka pokazał (bo już coraz ciężej chodził) jakie to cudo :wink:

Karol N.
18-05-2004, 20:56
Wracam do napraw gwarancyjnych Hajduka

Firma TIM zareagowała szybko, przyjechali po dwóch dniach (może jest poza sezonem :) ) Niestety stopień przygotowania 0, nawet nie miał WD40, ale polecił spryskać tym prowadnice i "powinno pomóc". Pomogło.
Szamot- Hajduk stwierdził, iż było napewno palone mokrym drewnem i to jest przyczyna pękania. Ciekawe na jakiej podstawie twierdzą, że drewno bylo mokre? Wróżka ich nawiedziła? Odmowa uznania gwarancji - w/g producenta w samochodzie klocków hamulcowych na gwarancji też nikt nie wymieni.
Odpryski farby uzupełni sprzedawca (tak obiecał)

Nie wiem jak inni producenci do tego podchodzą, ale SUPRA prawdopodobnie uznaje gwarancje na szamot ("prawdopodobnie", gdyż powtarzam za wykonawcą obudowy-nie sprawdzałem)
Czy ktoś orientuje się w cenach szamotu do Hajduka? Chcę mieć przynajmniej zgrubną orientację w temacie.

Pozdrawiam
Pytalem kiedys w Hajduku. O ile pamietam 2,5 zl - 5zl (cos w tych granicach chyba raczej 2,5zl) za kilogram. Ciezkie to jest wiec moze troche kosztowac.
Co ma wspolnego pekanie szamotu z mokrym drewnem. Robia wode z mozgu czy co? Moze to ktos wytlumaczyc?

Karol N.

Man
01-10-2004, 15:20
Wracam do tematu

Szpulka - źle się wyraziłem. Ja po prostu spytałem czy nie ma przypadkiem WD40, bo "może co pomoże". Nie miał, ale (może przez grzeczność) rzucił, że to dobry pomysł - na pewno nie zaszkodzi.

Do tematu wróciłem, bo pan z TIM-u od tamtego czasu się nie odezwał (miał mi sprzedać szamot bez swojej marży i uzupełnić odpryski farby). Dzwoniłem kilka razy, zostawiałem wiadomości, ale odzewu brak.
Szyba się podnosiła, więc sobie odpuściłem, było OK. Do czasu jak kilka dni temu zacząlem palić w kominku. Drewno wysezonowane, pali się dobrze, ale prowadnice chodzą tylko po spryskaniu WD40 i do czasu aż kominek nie rozgrzeje się porządnie. Potem tylko otwieranie boczne (a i to nie jest proste, trzeba się trochę posiłować). kominek nie jest szczelnie obudowany, z każdej strony jest wolna przestrzeń. Oczywiście samego kominka nie da się wyjąć bez totalnej demolki i to mnie najbardzitej martwi i sądzę, że z tego powodu wielu odpuszcza sobie walkę z tym (a pewnie i z innymi) producentem.Zaczynam pisać pisma.

Jeżeli komuś z Was udało się coś wywalczyć z TIM-em czy Hajdukiem (a może hajdukiem bo takie mam o tej firmie zdanie), to dajcie znać. Wywaliłem 5000 PLN na takie gó..no - jestem zły.

Pozdrawiam i czekam na informacje

neuron
01-10-2004, 17:14
Szpulka
Nie bardzo można łączyć doprowadzenie powietrza do reku z doprowadzeniem do kominka. Reku daje potężne podciśnienie i może zassać powietrze z kominka. Fakt, że całość zasysa powietrze z GWC dodatkowo pogarsza sytuację.

Karol N.
01-10-2004, 22:27
Wracam do tematu

Szpulka - źle się wyraziłem. Ja po prostu spytałem czy nie ma przypadkiem WD40, bo "może co pomoże". Nie miał, ale (może przez grzeczność) rzucił, że to dobry pomysł - na pewno nie zaszkodzi.

Do tematu wróciłem, bo pan z TIM-u od tamtego czasu się nie odezwał (miał mi sprzedać szamot bez swojej marży i uzupełnić odpryski farby). Dzwoniłem kilka razy, zostawiałem wiadomości, ale odzewu brak.
Szyba się podnosiła, więc sobie odpuściłem, było OK. Do czasu jak kilka dni temu zacząlem palić w kominku. Drewno wysezonowane, pali się dobrze, ale prowadnice chodzą tylko po spryskaniu WD40 i do czasu aż kominek nie rozgrzeje się porządnie. Potem tylko otwieranie boczne (a i to nie jest proste, trzeba się trochę posiłować). kominek nie jest szczelnie obudowany, z każdej strony jest wolna przestrzeń. Oczywiście samego kominka nie da się wyjąć bez totalnej demolki i to mnie najbardzitej martwi i sądzę, że z tego powodu wielu odpuszcza sobie walkę z tym (a pewnie i z innymi) producentem.Zaczynam pisać pisma.

Jeżeli komuś z Was udało się coś wywalczyć z TIM-em czy Hajdukiem (a może hajdukiem bo takie mam o tej firmie zdanie), to dajcie znać. Wywaliłem 5000 PLN na takie gó..no - jestem zły.

Pozdrawiam i czekam na informacje
Ja zamawialem bezposrednio u Hajduka. Najpierw opoznienie w dostawie . Jak przyjechal to ze zbita szyba. Szybe naprawili ale dopiero jak im podrzucilem drzwiczki do firmy. Wczesniej jakos nie mogli zorganizowac naprawy (odleglosc od Gorzowa 70 km). Obsluga w firmie raczej OK ale byl a byc moze jeszcze jest tam taki pracownik, ktory umawia sie na terminy w dniu kiedy wypada mu urlop :o taki dowcipas. Oprocz tego wklad mial malutka nieszczelnosc w korpusie. Po kilkakrotnym umawianiu bo dowcipas jak n`ty raz zadzwonilem dlaczego nie przyjezdzaja to mi odpowiedzial, ze myslal, ze to jest juz zalatwione :o tez naprawili.
Pozatym wklad grzeje i szamot nie peka.

Zdun Darek B
02-10-2004, 17:43
Servisowanie wkladów kominkowych to domena firm handlowych .... Czesto pytam kto bedzie servisował wklad kupiony 450 km od odbiorcy? Co do firmy xiM ... Typowy sklep : proponuja rabat klint leci na te np 5% a potem wychodza kwiatki... Generalnie stosuje zasade że firma oferujaca wyszystki typy kominków dostepnych na runku olewa klienta , opyli wszystko co sie da aby tylko zarobic ... Ale te rabaty.... pozdrawiam Darek B www.kominki.xip.pl

buba48
06-10-2004, 06:41
Też mam HAJDUKA ale (odpukać) jeszcze nic nie wysiadło. :(

MALINKA
07-10-2004, 22:10
Wracam do tematu. Właśnie dostałam wycenę z Hajduka. Produkują w mojej miejscowości pomyslałam więc że byłoby wygodnie zamówić u nich. Jednak po przeczytaniu tego wątku nie jestem pewna czy podjęłam słuszną decyzję. Czy ktoś mógłby jeszcze coś dodać??? Chodzi mi o wkład PRISMA E. Szyba otwierana.

RolandB
07-10-2004, 22:22
Malinka ... myslalem ze przeczytalas ten watek wczesniej ... Ja po przeczytaniu na tym forum wszystkiego o kominkach ( tak mi sie wydaje ) uwazam ze jednak albo Jotul albo Tarnawa ( w zaleznosci od kasy i wygladu w realu )

nnatasza
07-10-2004, 23:07
A ja (jako osoba lubiąca ryzyko :wink:) zdecydowałam się na Hajduka!!
Dzisiaj właśnie to cacko datarło "stolicą" do naszego domku, w terminie - bez zbitych szyb (a mamy 2 via a vis - vulcano), ładnie wykonany (na pierwszy rzut, mojego laickiego, oka :roll: ). ... Do tej pory wszystko ok - zobaczymy po odpaleniu :o

Karol N.
08-10-2004, 09:39
Wracam do tematu. Właśnie dostałam wycenę z Hajduka. Produkują w mojej miejscowości pomyslałam więc że byłoby wygodnie zamówić u nich. Jednak po przeczytaniu tego wątku nie jestem pewna czy podjęłam słuszną decyzję. Czy ktoś mógłby jeszcze coś dodać??? Chodzi mi o wkład PRISMA E. Szyba otwierana.
Halo Malinka! Co za spotkanie! Mam dokladnie Prisme E z ta wezsza szyba. Gdyby Cie cos jeszcze interesowalo pozatym co juz na temat Hajduka pisalem to wal smialo. Moge dodac, ze dzisiaj chyba zdecydowalbym sie na Tarnawe chociaz ten Haduk tez grzeje :D
Pozdrowienia Karol N.

cinek21
08-10-2004, 13:48
Po takiej informacji od Krzysiek__K mam stracha, :( Bo zamówiłem hajduka ,dałem zaliczkę :-? i co teraz zrobić ?Wolałem dać zarobić polskiej firmie . ,a teraz mam dylemat czy dostanę dobry egzemplarz? :evil: Pozdr.
P.S. Czy ktoś wie jak się obronić przed zlym towarem z Hajduka
Oczywiście! Nie wiem, dlaczego wszyscy chcecie dochodzić swoich praw z powodu posiadania gwarancji - dodatkowo ustawionej pod siebie przez producenta/dystrybutora. Istnieje jeszcze przecież coś takiego jak odpowiedzialność sprzedawcy za towar zgodny z umową. Czas takiej odpowiedzialności wynosi 24 miesiące od momentu zakupu. Proponuję coś takiego prześledzić w federacji konsumentów, czy jakiejś podobnej. Z resztą Weis kilka razy już to przerabiał.

nnatasza
09-10-2004, 21:40
Dzisiaj odpalili nam naszego Hajduczka ... ale się zrobiło ciepło na budowie :D

Karol N.
22-12-2004, 13:21
Kochani mamy Hajduki. Jakie sa takie sa a palic trzeba bo zimno. Jak sie Wam sprawuja jezeli chodzi o palenie? Mam wrazenie, ze to pozeracz drewna z niewielka mozliwosia regulacji. Nie chodzi mi tutaj o bicie rekordow w utrzymaniu zaru ale o racjonalne spalanie. Mimo ustawienia na min. automatycznego szybra i zamkniecia calkowicie doplywu zewnetrznego powietrza ogieniek buzuje sobie wesolo powiedzialbym za wesolo. Wiem ze moj wklad (Prisma E) ma schowane dosc duze otwory, schowane za nozkami, gdzie jest dostarczane powietrze na kurtyne powietrzna i do wtornego spalania. Moim zdaniem te otwory sa za duze i one tylko wystarcza do normalnego spalania. Swoja droga to powietrze powinno byc czerpane z zewnatrz a nie z wewnatrz ogrzewanego pokoju.

Odswiezam watek moze ma ktos jakies pomocne uwagi, doswiadczenia?

Man
29-12-2004, 12:45
Witam

Rzeczywiście, u nie również tempo spalania jest (było) bardzo szybkie. Odkąd mamy gaz płynny nie używamy kominka jako żródła ciepła z jednego powodu. Po prostu dym w jakiś sposób wydostaje się z kominka i jest dobrze rozprowadzany o całym domu. Ten zapach nam przeszkadza, więc nie palimy. Kominkarz twierdzi, że cug za mały i nawet przy zamkniętych drzwiczkach dym szczelinami się wydostaje. Nie bardzo w to wierzę, ale po Nowym Roku wlazę na dach i przedłużę komin.
Może ktoś ma pomysł co jest tego przyczyną ?
Pozdrawiam

GAZOBETON
29-12-2004, 14:52
Witam

Rzeczywiście, u nie również tempo spalania jest (było) bardzo szybkie. Odkąd mamy gaz płynny nie używamy kominka jako żródła ciepła z jednego powodu. Po prostu dym w jakiś sposób wydostaje się z kominka i jest dobrze rozprowadzany o całym domu. Ten zapach nam przeszkadza, więc nie palimy. Kominkarz twierdzi, że cug za mały i nawet przy zamkniętych drzwiczkach dym szczelinami się wydostaje. Nie bardzo w to wierzę, ale po Nowym Roku wlazę na dach i przedłużę komin.
Może ktoś ma pomysł co jest tego przyczyną ?
Pozdrawiam

A może masz szyber zasyfiony i dym nie ma drogi ucieczki? Ja bym poeksperymentowal z regulacja szybra i powietrza do spalania i dopiero wtedy bral sie za komin (rozumiem że przekrój komina masz wlasciwy?).
Aha, jak palilem scinkami sosnowymi pozostalymi po budowie, to tez wydawalo mi sie że sporo tego idzie, ale przy paleniu dębem różnica jest kolosalna - dużo więcej ciepła i wolniej się spala.

Gazobeton

Karol N.
29-12-2004, 21:06
Witam

Rzeczywiście, u nie również tempo spalania jest (było) bardzo szybkie. Odkąd mamy gaz płynny nie używamy kominka jako żródła ciepła z jednego powodu. Po prostu dym w jakiś sposób wydostaje się z kominka i jest dobrze rozprowadzany o całym domu. Ten zapach nam przeszkadza, więc nie palimy. Kominkarz twierdzi, że cug za mały i nawet przy zamkniętych drzwiczkach dym szczelinami się wydostaje. Nie bardzo w to wierzę, ale po Nowym Roku wlazę na dach i przedłużę komin.
Może ktoś ma pomysł co jest tego przyczyną ?
Pozdrawiam
Sprawdz przedewszystkim rure laczaca komin z kominkiem. Na zalamaniach gromadzi sie sadza i zapycha wylot dymu. Kominiarze najczesciej czysza tylko komin. Mysle, ze od strony paleniska czyms takim jak te szczotki kominiarskie nie powinno byc problemu przepchac. Skoro miales cug to powinnes miec go dalej. Zakladam, ze nic sie nie zmienilo w otoczeniu.. Ktos na forum opisywal taki wlasnie przypadek, ze sadza w rurze dymowej sie nagromadzila i zapchala wylot dymu.

Man
02-01-2005, 12:45
Dziękuję za podpowiedzi

Sprawdziłem co mogłem i wygląda to tak:
Komin, LEYER fi 200, więc wydaje się w porządku. Szyber i rura czyste (paliłem może 20 razy, ale sprawdziłem). Paliłem tylko brzozą i dębem, tylko lekko podsuszonym (ok. 1m-c). Nie mogę wykluczyć, że pracownicy wykorzystywali drewno z budowy, przynajmniej jako rozpałkę, chociaż zabroniłem.
Chyba spróbuję przy pomocy rury wydłużyć komin o ok. 1m, jak się sprawdzi, to na wiosnę komin w górę.

Pozdrawiam

buba48
07-03-2005, 10:41
Witam !
Szukałem i znalazłem. Temat Hajduk - to mój problem! Może ktoś wie gdzie można kupić wykładzinę szamotową do HAJDUK VOLCANO 1V ? Pękła mi środkowa płyta :cry:

Pozdrawiam

Zdun Darek B
07-03-2005, 12:34
Na dolnym....ślasku ... u producenta szamotów lub w firmie Hajduk .

Zdun Darek B
07-03-2005, 12:52
OK ! Te szamoty do Hajduka organizuje pan Garguliński 095 723 96 41. Musisz precyzyjnie podać wymiary płyt i czy sa fazowane

buba48
07-03-2005, 13:42
OK ! Te szamoty do Hajduka organizuje pan Garguliński 095 723 96 41. Musisz precyzyjnie podać wymiary płyt i czy sa fazowane

Dzięki ! :wink: :P :P

yarek
10-10-2005, 12:10
Drogi Krzysztofie
nastraszyłeś mnie mocno bo jestem akurat na zakupie wkładu Hajduka. Ja jednak miałem na tyle cierpliwości aby podzwonić i popytać. Pragnę więc zakomunikować że Spatherm ( o wiele droższy ) daje identyczną gwarancję. I jedni i drudzy zakładają że po pewnym czasie prawidłowego użytkowania szamot musi popękać , zwłaszcza przy paleniu byle badziewiem ( informacja sprawdzona także u producenta kształtek szamotowych ) . Również analogiczna sytuacja w przypadku szyby - tu informacja ze Spartherma - zakłądają że różnego rodzaju "oszołomy" potrafią rozbić szybę pogrzebaczem ale gdy jest to ewidentna wada szyby to uwzględniaja reklamację. Ciekawe tylko jak udowodnić później po której stronie leży wina. Tak więc spotkało Cie nieszczęście , które równie dobrze mogło kosztować kilka tysięcy więcej
Pozdrawiam

Zdun Darek B
10-10-2005, 16:31
Jesli szamoty z ich pekaniem sa problemem to mamy w ofercie wkłady stalowe wykładane płytami zeliwnymi. www.kafle-kominki.pl

Karol N.
11-10-2005, 19:09
Jesli szamoty z ich pekaniem sa problemem to mamy w ofercie wkłady stalowe wykładane płytami zeliwnymi. www.kafle-kominki.pl
A mozna wylozyc nimi (plytami zeliwnymi) hajduka

Patos
07-12-2005, 10:06
Wkłady stalowo-szamotowe pala lepiej z otwartymi frontami bo nad paleniskiem jest odpowiednia komora dymowa bez dodatkowych deflektorów. W wielu wkładach obieg spalin jest bardzej skomplikowany co ma spowadować lepsze odzyskanie ciepła . Oferujac wkłady zawsze pytam czy wkład ma maksymalnie odbierać ciepło ( wtedy polecam Tarnave ) czy byc kominkiem dającym radosć i " domowe klimaty". Oczywiscie w Hajdukach czy Sparthermach można palic bez przerwy ale ich moc jest określana przez producenta na 7-9-11 kW i to wszystko ! W naszym domu jest Spartherm R 45 w wspaniale spełnia swoja role - daje ciepło na wystawe i dom ok 100m . Od momentu podłaczenia jest bez napraw a pekniete szamoty pokazujemy zainteresowanym tego typu wkładami.
Z tego co pamiętam to masz (zainstalowany wentylator) wymuszony obieg powietrza między wkładem, a obudową i tym samym obniżoną temperaturę wkładu, może dlatego nie masz kłopotu z tym wkładem ?

evevet
16-02-2006, 11:37
My mamy rowniez Hajduka z panoramiczna szyba i jestesmy bardzo zadowoleni. U nas wszystko dziala jak nalezy i swietnie dogrzewa. Jeszcze tylko nie mamy obudowy i rozprowadzenia ale wszystko w swoim czasie.
Pozdrawiam....

evevet
16-02-2006, 11:39
Jeszcze jedno. My w tym roku palimy kompletnym badziewiem (tym co zostalo nam po budowie) i nic sie nie dzieje z szamotem...

tom soyer
17-02-2006, 12:19
Servisowanie wkladów kominkowych to domena firm handlowych .... Czesto pytam kto bedzie servisował wklad kupiony 450 km od odbiorcy? Co do firmy xiM ... Typowy sklep : proponuja rabat klint leci na te np 5% a potem wychodza kwiatki... Generalnie stosuje zasade że firma oferujaca wyszystki typy kominków dostepnych na runku olewa klienta , opyli wszystko co sie da aby tylko zarobic ... Ale te rabaty.... pozdrawiam Darek B www.kominki.xip.pl

czyje to wklady w "warka" i "praga" na waszej stronie?

tom soyer
17-02-2006, 12:54
chcialbym zwrocic uwage osobom porównującym hajduka ze sparthermem że te wkłady nie są identyczne (mam na mysli L-ki bo takiego wkladu szukam). Hajduki sa sporo wyższe i mają pionowe odprowadzenie spalin.

Zdun Darek B
17-02-2006, 19:13
Warka i Praga są zbudowane na bazie Spartherm Varia 2RLh kafle o wysokości 28cm [ sporo o promieniach ; R 53, R 40 ] Wkłady Spartherm i Hajduk maja praktycznie identyczna wysokość jedynie odprowadzenie spalin w Hajduku jest pionowe. Darek B www.kafle-kominki.pl

tom soyer
21-02-2006, 11:40
... Wkłady Spartherm i Hajduk maja praktycznie identyczna wysokość jedynie odprowadzenie spalin w Hajduku jest pionowe.

I to własnie sprawia ze całość jest wyższa przynajmniej o 20cm. Identyczna jest wysokość szyby a nie kominka. Jeśli ktoś nie ma zamiaru zabudowywac wkładu do sufitu to ma to spore znaczenie.
Poza tym Hajduki mają podejście do powietrza z tyłu a Spartherm ma z dołu.

Zdun Darek B
21-02-2006, 15:59
Niestety delkatnie mówiąc mijasz sie z prawdą . Hajduk ma podejście z TLENEM do spalania ze wszystkich 3 stron . Darek B www.kafle-kominki.pl

albert z drzazgowej
26-02-2006, 14:40
Darek B.
"Oferujac wkłady zawsze pytam czy wkład ma maksymalnie odbierać ciepło ( wtedy polecam Tarnave ) czy byc kominkiem dającym radosć i " domowe klimaty". "

A jakie wkłady polecasz jako kompromis między tymi dwiema potrzebami? Chodzi mi o taki wkład, który służyłby do dogrzewania a jednocześnie nie marnowałby energii.

p.s. Nie wiem, jak wkleja się cytaty :-? [/quote]

Zdun Darek B
26-02-2006, 19:44
Wkłady o sprawności ok 70%

albert z drzazgowej
26-02-2006, 20:00
Hmm. Myślałem raczej o nazwie wkładu, niż jego sprawności, :) ale dzięki. Wacham się między wkładem Hajduka a Tarnawy, ale chcę go włożyć w wolnostojący pieco-kominek obudowany kaflami... Znalazłem piec który właściwie odpowiada temu, czego szukam - piec Karelie firmy Ekkom, tylko niewiele o nim wiem, jak do tej pory, a facet z tej firmy jest raczej enigmatyczny :) Wciąż szukam dobrej oferty. Gdybyś miał coś takiego, daj znać.

albert

Zdun Darek B
27-02-2006, 06:18
Piec kaflowy to ma mase a nie kilka kafli .... Są na rynku małe kozy z kaflami ale ich moce 5-7 kW oraz mała masa szamotowa stawia je zdecydowanie razem z kominkami nie z PIECAMI . Jak masz 10-20 gołych kafli to 20-40 kg a obudowa kumulacjna [ wkład +kafle+ szamoty] to minimum 500kg. Darek B www.kafle-kominki.pl

albert z drzazgowej
27-02-2006, 08:35
Tak, wiem... Znam też ceny kaflowych piecy, i tzw. kominków grzewczych z dużą masą akumulacyjną, szybami konwekcyjnymi i odpowiednimi wkładami. Podoba mi się idea pieca akumulacyjnego. Problem w tym, że chciałbym mieć taki kominek (niech już będzie, że kominek :) ), który będzie grzać, a jednocześnie nie będzie dmuchać gorącym powietrzem; przy którym nie będę musiał wyłączać ogrzewania - bo ogrzewanie będzie elektryczne akumulacyjne, więc duża bezwładność. Pomyślałem więc o czymś pośrednim między kominkiem "konwekcyjnym" a piecem akumulacyjnym. W dodatku nie chcę wydawać 15 tys. na urządzenie, któe nie będzie głównym źródłem ogrzewania. I jak tu znaleźć kompromis? :-?

Zdun Darek B
27-02-2006, 17:03
Jeśli " nie bedzie dmuchać" to tylko małe biopalenisko o emisji ciepła ok 3kW nas godzine . Szyba jak w kominku [ najlepiej mała ] ładny MEBELEK z siedziskiem np kaflowym [klasyka] lub drewnianym .

albert z drzazgowej
27-02-2006, 22:19
Chyba przejadę się do Twojej firmy :) W sobotę będę jechał w okolice Wieliszewa, może wtedy zajadę do Żabiej. Bo myślałem jeszcze o "kozie", ale przyznam szczerze, że mam mętlik w głowie :D

Zdun Darek B
28-02-2006, 06:26
Zanim wyjedziesz zadzwoń ..46 8578217... prawdopodobnie od czwartku do soboty jade do producentów po towar. Darek B

Zdun Darek B
02-03-2006, 05:59
W sobote jestem na miejscu.