PDA

Zobacz pełną wersję : Tynk glinowy na piec szamotowy..jak zrobić?



ramko
25-10-2011, 18:39
Pytanie jak w temacie jak zrobić tynk glinowy tj. jakie proporcje gliny piasku i cementu. Otynkowana ma być dość mocno nagrzewająca się ściana z cegły szamotowej. Glinę wybrałem ze względu na koszty, chyba trzeba będzie zastosować siatkę z włókna szklanego, jaka optymalna grubość tynku żeby nie pękał?

ramko
26-10-2011, 13:38
hmm..będę chyba musiał zrobić metodą prób i błędów..zima mnie zastanie..:rolleyes:

M***ki
26-10-2011, 19:15
Glinowy .. czyli z gliny czy cementu glinowego ?? W tym drugim, przypadku chodzi o cement z"glinu" inaczej zwanym alumina cement ..

eniu
26-10-2011, 19:18
Glinowy .. czyli z gliny czy cementu glinowego ?? W tym drugim, przypadku chodzi o cement z"glinu" inaczej zwanym alumina cement ..


... nie ma to jak pomocna dłoń Mistrza Zduńskiego ! Brawo ! :D

hes
26-10-2011, 19:31
1, 2, 3....

czyli jedna część cementu, dwie części zawiesiny gliny, trzy części drobnego piasku...
objętościowo.

Zawiesina gliny to rozbełtana da konsystencji dość gęstej śmietany (są do tego specjalne testery gęstości) glina w wodzie.
Najpierw starannie rozciera się cement z zawiesiną, dodając ewentualnie w razie potrzeby trochę wody, potem dopiero piasek.
Zamiast zawiesiny można zastosować glinę sproszkowaną, wymieszaną na sucho z cementem, potem oczywiście do tego woda i piasek.

Można też doświadczalnie dobrać inną (większą) ilość piasku. HS

Ps. Nawiasem mówiąc, tynki cementowo- glinowe są rewelacyjne, mam na to dowody od wielu lat- nigdy nie stosuję dodatku wapna do cementu!

M***ki
27-10-2011, 04:56
... nie ma to jak pomocna dłoń Mistrza Zduńskiego ! Brawo ! :D

Bardziej głupiego komentarza, w Twoim wykonaniu , trudno było sobie wyobrazić . :P Szkoda że nie napisałeś co to jest tynk GLINIANY .. a przecież Ty to wiesz doskonale .. No chyba że także mylisz pojęcia : tynk gliniany lub tynk oparty na cemencie glinowym..

M***ki
27-10-2011, 04:57
1, 2, 3....

czyli jedna część cementu, dwie części zawiesiny gliny, trzy części drobnego piasku...
objętościowo.

Zawiesina gliny to rozbełtana da konsystencji dość gęstej śmietany (są do tego specjalne testery gęstości) glina w wodzie.
Najpierw starannie rozciera się cement z zawiesiną, dodając ewentualnie w razie potrzeby trochę wody, potem dopiero piasek.
Zamiast zawiesiny można zastosować glinę sproszkowaną, wymieszaną na sucho z cementem, potem oczywiście do tego woda i piasek.

Można też doświadczalnie dobrać inną (większą) ilość piasku. HS

Ps. Nawiasem mówiąc, tynki cementowo- glinowe są rewelacyjne, mam na to dowody od wielu lat- nigdy nie stosuję dodatku wapna do cementu!

Cementowo -glinowe.. ? Czy gliniane ?? To dwie zupełnie różne mieszanki o odmiennych właściwościach ..

hes
27-10-2011, 06:24
Cementowo -glinowe.. ? Czy gliniane ?? To dwie zupełnie różne mieszanki o odmiennych właściwościach ..

Dostosowałem się do pytania ramko....


Pytanie jak w temacie jak zrobić tynk glinowy tj. jakie proporcje gliny piasku i cementu.(...)


pozdr.HS

bohusz
27-10-2011, 06:33
Cement - to bardzo nieprecyzyjne określenie. Pod tym słowem kryje się multum produktów.

ramko
27-10-2011, 06:46
dzięki hes o to właśnie mi chodziło..o tym czy gliniany czy glinowy jakoś nie pomyślałem..dobrze że wywiązała się dyskusja na ten temat przynajmniej jak ktoś będzie szukał receptury tynku to wyszukiwarka wyłapie odpowiednie słowo..
może jeszcze podpowiedź jaka jest optymalna grubość takiego tynku? Jak go suszyć żeby nie pękał? - pewnie utrzymywac powierzchnę stale wilgotną aż do czasu związania cementu..po jakim czasie można go rozgrzewać?

bohusz
27-10-2011, 07:44
Może warto RAMKO poszukać tam gdzie takowymi miksturami zajmują się na codzień. Mają w swojej ofercie różne.
Czy nadają się do temperatur trzeba by zadzwinić i dopytać.
Tu jak Wiesz działa lobby branży kominkowej i mimo udzielanych informacji, to i tak nie dowiesz się w sumie nic konkretnego.
Bo informacje są podawane sprzecznie i robią mętlik w głowie. Firmy wywołują zaplanowane i ustalone polemiki między sobą, aby odnieś dla siebie optymalny efekt.


Zaglądnij tu:
http://www.golem.org.pl/index.php?lang=pl&go=about (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.golem.org.pl%2 Findex.php%3Flang%3Dpl%26go%3Dabout)

hes
27-10-2011, 07:52
Właściwie trzeba stosować te same zasady, co przy zwykłych tynkach cementowo- wapiennych czy wapiennych.
Pękanie (domyślam się, że chodzi Ci o siatkę spękań?) zależy głównie od rodzaju piasku i jego proporcji do reszty składników- także wody. Ogólnie wiadomo, że zbyt drobny piasek i nadmiar wody sprzyja powstawaniu drobnych spękań.
Przyjmuje się, że minimalna grubość tynku to trzy grubości największych ziaren kruszywa (piasku).

Suszyć niezbyt szybko, tak jak przy wszelkich betonach, czyli praca tylko na wygaszonym i wystudzonym piecu.
Można delikatnie w czasie wiązania napylać mgiełkę wodną z ręcznego rozpylacza.

Decydującym czynnikiem jest jakość i sposób przygotowania gliny, wymaga to niestety trochę fatygi- nic za darmo.

eniu
27-10-2011, 08:04
Bohusz o jakim mętliku i w czyjej głowie piszesz ? :D


Bardziej przejrzystej i rzetelnej porady niż Hesa , nie znajdziesz...

Wojtek_796
27-10-2011, 08:08
może jeszcze podpowiedź jaka jest optymalna grubość takiego tynku? Jak go suszyć żeby nie pękał? - pewnie utrzymywac powierzchnę stale wilgotną aż do czasu związania cementu..po jakim czasie można go rozgrzewać?

Witam!
Na tynkach glinianych za bardzo się nie znam, ale jest parę rzeczy uniwersalnych.
Jeżeli użyjesz cementu portlandzkiego możesz to grzać po przynajmniej 7 dniach, przy cemencie glinowym po około 24 godzinach. Im wolniej, tym lepiej. Musisz zrobić próbę czy mieszanka w ogóle wiąże - glina glinie nie równa. Przy zarabianiu wodą suszonej gliny mogą się wytwarzać związki hamujące wiązanie cementu. Generalnie, im cieńszy, tym mniej będzie pękał. Spękania to chyba taka uroda tego typu technologii. Skórcz powodujący pękanie zmniejsza też większe uziarnienie dodawanego kruszywa. Tynk gliniany nie jest wodoodporny. Może być taki dopiero po wypaleniu, ale to zupełnie inne temperatury.
Pomoże też zbrojenie rozproszone - włóknem szklanym na przykład.
Historyczny oryginał to chyba w ogóle był bez cementu - glina ze żwirem.
Glinę można też związać chemicznie, nie wiem tylko czy te dodatki nie powodują potem jakichś solnych wykwitów na powierzchni.

Pozdrawiam

hes
27-10-2011, 08:25
(....)Tynk gliniany nie jest wodoodporny. (...)

Pozdrawiam

Gliniany- nie jest wodoodporny, ale już cementowo- gliniany, jak najbardziej wodoodporny, oczywiście przy odpowiednich proporcjach gliny i piasku.

eniu
27-10-2011, 09:50
W tynkowaniu gliną największy problem , to nie pękanie ,lecz
odwarstwianie się tynku od powierzchni na którą jest nakładany.
Spękania łatwo jest zgodnie z tradycją , co roku naprawić podczas
"bielenia" pieca . Niestety , nie pamiętam jak robił to dziadek, ale
były to istotne zabiegi przygotowujące powierzchnię pod tynk z gliny.
Jednym z elementów tych przygotowań był solidne moczenie podłoża.

hes
27-10-2011, 12:39
(...)
Jednym z elementów tych przygotowań było solidne moczenie podłoża.

Niby po co?
Najciekawsze, że stosując to moczenie, ludzie nie potrafią uzasadnić, dlaczego akurat ?

Prywatnie uważam, że jest odwrotnie- moczenie podłoża pogarsza przyczepność.
Ale są sposoby- w żadnym przypadku jakieś tam gruntowanie !

25 lat wstecz zatynkowałem kawałek ściany (zewnętrznej) tynkiem glinowo- cementowym, z użyciem cementu marki 15, bo zdobycie innego graniczyło z cudem. Jakakolwiek próba zbicia tego tynku kończy się zniechęceniem, trzyma jak głupi,
żadnych oznak starzenia. Czego wszystkim życzę.

eniu
27-10-2011, 12:48
A niby po to co zwykle. By nie nastąpiło zbyt szybkie wyschniecie
nakładanej warstwy tynku. Suche tynkowane podłoże wciągnie
wodę z tynku , im cieńszy tym szybciej. To bywa jedną z przyczyn
odparzania .Zbyt szybkie "wyciągnięcie" wody z nakładanej warstwy
może tez być powodem niezwiązania cementu . Wszak ten wiąże
w środowisku mokrym

hes
27-10-2011, 12:57
Generalną zasadą przy wiązaniu zapraw cementowych jest: "Jak najmniej wody przy zarabianiu, sporo przy wiązaniu"

Swoją drogą, schnięcie gliny to nie to samo, co wiązanie zaprawy. Nie sądzę, żeby dziadek stosował dodatek cementu do gliny.
Na zbyt szybkie wciąganie wody w suche podłoże jest sposób- moczenie tynku (zresztą nie tylko tynku- moczy się np. beton)
Powyższe nie dotyczy zapraw, gdzie spoiwem jest glina- one mają po prostu wyschnąć. Pozdr. HS

eniu
27-10-2011, 13:10
Jakoś kiedyś tynki nie odparzały się tak jak dziś. Zasada przy tradycyjnym
tynkowaniu : moczenie być może nie pomoże ale raczej nie zaszkodzi .
Odparzenie to "spalenie" cienkiej warstewki lepiszcza , niekoniecznie cementowego,
w bezpośrednim kontakcie warstw. Tynk który odpada ,tworzy zwartą skorupę,
bo w swej masie związał - tam wody było dość . Wyssana została tylko
na styku.
Oczywiście nie ma reguł. Za dużo wody , spowoduje ,że ciężko będzie
tynk nałożyć. Z kolei w nowoczesnym zduństwie woda to "trucizna" !

bohusz
27-10-2011, 15:09
Temat tynkowania jest ciekawy szczególnie w nie tak w końcu odległej przeszłości.
Według mnie Eniu ma zupełną rację. Wystarczy zapytać "starego" tynkarza jaka pora roku była najlepsza to tynkowania.

Teraz sprawa jest uproszczona ze względu na mnogość dodatków modyfikujących zaprawy, no i ich ścisłych proporcji.
Wchłanianie wody, aby potem ją stopniowo długo uwalniać, poprawianie urabialności, plastyczności i lepkości to zadanie podstawowych dodatków modyfikujących.
Regulacja czasu otwartego, czasu wiązania i możliwość pracy w ujemnych temperaturach to zadania następnych dodatków modyfikujących.
Ważne są proporcje i jakoś owych dodatków, ale potem to ma wpływ bezpośredni na cenę końcową.

Z gliną bezpośrednio nie pracowałem, ale to dla mnie ciekawy temat i z zadowoleniem czytam wszelkie informacje.
W sumie glina jest taniutkim materiałem i myślę, że warto zagłębić swoją wiedzę.

M***ki
27-10-2011, 15:28
Budowanie i tynkowanie gliną jest bardzo fajne .. takie troszkę trącące myszką ale zabawa... ..jak w dzieciństwie ;)

eniu
27-10-2011, 17:56
Tani materiał , mówisz Boguś...
Ta glina, która wydaje Ci się tania, wymaga sporo wiedzy i celebracji ,zanim
do tynkowania się nada. Zdobycie niezbędnej wiedzy, czas prób praktycznych
i niewątpliwe frycowe , które Cię nie ominie ...może być droższe niż najdroższy
gotowy tynk na wysokie temperatury ...

bohusz
27-10-2011, 18:25
Eniu wiem i domyślam się tego.
Jeżeli o mnie chodzi nie miałem na myśli tynkowania, chociaż ten temat tą czynność porusza.

Ja tak w wolnych chwilach, czasami oczywiście, myślę o glinie do innych zastosowań, jako składnik pewnych mikstur.
Przecież wiesz Eniu dobrze, że jesteśmy firmą wykonawczą, nie tylko montażową. Całą konstrukcje bryły obudowy wykonujemy od zera z surowców sypkich + woda czysta pitna.

Piszesz Eniu również, z swoją wrodzoną wyrozumiałością i delikatnością, że do pracy z gliną wymagana jest wiedza. No ale mamy to forum przecież...

hes
27-10-2011, 18:25
Skan z książki Zygmunta Kotarskiego " Materiały
miejscowe i mała energetyka w budownictwie wiejskim" :

http://img248.imageshack.us/img248/39/glin2ai2.png

hes
27-10-2011, 18:31
wszystko już było....

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?82670-glina-na-%C5%9Bcian%C4%99

M***ki
28-10-2011, 05:23
Fakt .. wszystko już było ;)

stany
26-02-2018, 13:13
Zwykła siatka stosowana na elewacjach nie nadaje się, już w trakcie wysychania powoduje przecinanie płaszczyzny tynku glinianego. Siatka z włókna szklanego jest niezbędna zwłaszcza dla amatorów tego zawodu. Moja propozycja to ,- siatka podtynkowa o wymiarze oczek min. 10 x 10 mm. pod warunkiem że jest z włókna szklanego. Zwykła siatka stosowana na elewacje, nadaje się tylko w wypadku użycia kleju jak i wypraw profesjonalnych, ale to wiąże się z kosztami.