PDA

Zobacz pełną wersję : jak/czym ogrzć dom



greyhawk
31-10-2011, 06:58
Witam.
Niedawno usłyszałem od swojej kobiety: "bez kominka sam będziesz mieszkał w tym domu" :) Rozumiecie, nie mam za dużego wyboru :) a i kominki lubię. przeraża mnie na razie jednak podjęcie z tym kilku decyzji. rodzai kominków i sposobów grzania nimi jest mnóstwo, puki co po prostu się w tym pogubiłem. dom będzie k 120-159m2, dom energooszczędny, 5 litrowy lub lepiej, budowany z silkatów ze względu na kompilacyjność, na płycie fundamentowej lekkiej ciepłej z kumulacyjną podłogówką wodną, domyślnie grzany prądem, może PC. parterówka z użytkowym poddaszem, bryła zbita, brak wentylacji grawitacyjnej, wentylacja mechaniczna z reku i GWC. tyle teorii, teraz pytania.

początkowo planowałem najzwyklejszy kominek "dla klimatu", nie mam pojęcia jak to się robi, myślałem o jakimś tam wkładzie i kominem małym do odprowadzania dymu.
następnie pomyślałem, że mam drzewo za darmo, więc czemu nie dogrzewać się i nie zaoszczędzić przy okazji?
zacząłem czytać i... padłem. płaszcz wodny, DGP jakieś, kaflowe, masakra.. a w dodatku przeczytałem, że ktoś też robił podłogówkę i teraz żałuje bo kominkiem ogrzewa dom przez cały sezon?
Jaki kominek wybrać, jak kształtują się ceny poszczególnych rozwiązań i w jaki sposób to piękne ustrojstwo grzeje dom? jak rozprowadza ciepło? co z cwu? preferowałbym rozwiązania "bez prądowe" jako zabezpieczenie.
pozdrawiam.

margod
31-10-2011, 07:59
Ciężko tak doradzić przez forum. Najlepiej znajdź DOBRĄ firmę kominkową i tam powinniście zgłębić temat. Najgorsze co mógłbyś zrobić, to postawić "zwykły" kominek z jakimś tam wkładem, i obudować go płytą izolacyjną. Nie dlatego, że nie będzie grzał. Wręcz odwrotnie, grzać będzie ale zbyt mocno. W Twoim energooszczędnym domu po godzinie palenia możesz mieć saunę. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązanie będzie dla Ciebie piec (kominek) szamotowy. Bez kratek, (lub z zamykanymi kratkami) oddający w umiarkowany sposób ciepło przez kilkanaście godzin. Drugie rozwiązanie to kominek z płaszczem wodnym ze zbiornikiem buforowym. Jednak płaszcz wodny potrzebuje prądu wiec nie spełnia Twoich preferencji.

greyhawk
31-10-2011, 08:21
dzięki margod.
dom jeszcze nie stoi więc zawsze mogę zmienić lekko założenia. płaszcz wodny mimo, że potrzebuję prądu byłby chyba najlepszy do podłogówki.. jak by prądu zabrakło będzie można otworzyć szybkę i ogrzać salon?materacyk przed kominek i jakoś by się przetrwało:) chociaż przy ociepleniu i akumulacyjności powinno starczyć zanim by naprawili... da się to połączyć z buforem do podłogówki czy PC?
kominek szamotowy to coś w stylu pieca kaflowego? obudowa przekazuje ciepło do salonu a stamtąd jak na cały dom?
kominek z dgp rozprowadza ciepło kanałami z rurek np. w podsufitce?
zanim pójdę do speca chcę coś wiedzieć:) domyślam się, że przy domu energooszczędnym, żeby nie zrobić sauny, dobieram kominek o mniejszej mocy?

margod
31-10-2011, 08:36
Jak nie ma prądu to w kominku z PW nie wolno palić (grozi zagotowaniem wody). Chyba, że zastosujemy zasilanie awaryjne: UPS lub agregat prądotwórczy. Zbiornik buforowy ma kilka zalet: akumuluje ciepło pomiędzy okresami nie palenia w kominku, łączy kilka źródeł ciepła (piec gazowy, pompa ciepła, solary, itd...), produkuje CWU, i wiele innych.
Na pozostałe pytania sam sobie prawidłowo odpowiedziałeś.

greyhawk
31-10-2011, 08:56
dzięki, tyle tego jest w kontekście całego domu, że łatwiej jak ktoś potwierdzi czy czegoś nie pokręciłem:) czekam na kolejne propozycje/sugestie.
pozdrawiam

eniu
31-10-2011, 21:49
Płaszcz wodny to też zbyt duża szyba i za długo trzeba palić .
Kominek akumulacyjny , być może z jakąś fikuśnie małą szybą,
w którym będzie możliwość palić krótko a treściwie , z możliwością
decydowania o tym co się dzieje z ciepłem uzyskanym w akumulatorze
i z promieniującej szyby .Zajrzyj tu : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172514-Taki-sobie-piecyk-ceramiczny...
i zobacz co ma Samuraj .To może być punkt wyjścia...

greyhawk
01-11-2011, 09:11
hehe, dzięki eniu, dopiero zaczynam temat kominków, ale chyba idę właśnie w podobnym kierunku myślenia:)

niktspecjalny
01-11-2011, 10:50
W zamierzeniach autor chce mieć dom energooszczędny- pięciolitrowy,a żona już na wstępie zaznacza ,że bez kominka ani rusz.Powiem szczerze ,że wyzwanie w doborze kominka sporawe.Jakiekolwiek przewymiarowanie kominka to bardzo ciepło-gorąco w domu ,a przecież nie o to chodzi w takim domu.Pytanie czy autor pobuduje się pasywnie czy energooszczędnie bo różnica jest i to duża.Mówi ,że energo....a jak mu się odmieni???To wtedy sprawa z kominkiem ,bo o to pyta staje się z lekka problematyczna.Grzać tak dla idei w takim domu chyba bez sensu. Grzać by dogrzewać jak i tak jest ciepło też dziwnie.

greyhawk
01-11-2011, 11:24
W zamierzeniach autor chce mieć dom energooszczędny- pięciolitrowy,a żona już na wstępie zaznacza ,że bez kominka ani rusz.Powiem szczerze ,że wyzwanie w doborze kominka sporawe.

Dlatego też założyłem ten wątek. kominek w dobrze izolowanym domu to na mój łeb nie taka prosta sprawa, a pogodzić oba założenia, moje o energooszczędności i mojej pani(jeszcze nie żona :) ) nie tak prosto.



Pytanie czy autor pobuduje się pasywnie czy energooszczędnie bo różnica jest i to duża.Mówi ,że energo....a jak mu się odmieni???To wtedy sprawa z kominkiem ,bo o to pyta staje się z lekka problematyczna.Grzać tak dla idei w takim domu chyba bez sensu. Grzać by dogrzewać jak i tak jest ciepło też dziwnie.

zakładam, że dom będzie 5-litrowy bądź trochę lepiej na podstawie porównania z podobnymi projektami/ domami forumowiczów(powierzchnia, materiały, technologia). będę musiał zlecić audyt, aby mieć dokładne pomiary i ew. zdecydować czy gdzieś dołożyć czy troszkę odpuścić.
Pasywnej chałupy nie chcę, po przeczytaniu wątku/dziennika jednego z forumowiczów odpuściłem, taki domek po prostu mi nie pasuję.

chcę w domu nagrzać, a ciepło ma nie uciekać tylko akumulować się w ścianach i podłodze, stąd płyta i silkaty.
obecnie skłaniam się do czegoś w stylu kominka/pieca szamotowego, najlepiej z "zapieckiem" :) z możliwie dużo szybą ku radości Pani. Tu mam pytanie - czytałem na forum, że ciepło to oprócz promieniowania przez obudowę można też jakoś rozprowadzić po domu, nie znalazłem jeszcze jak.

orko
01-11-2011, 14:00
Jeśli rzeczywiście wybudujesz kilkulitrowy dom oraz uraczysz Panią dużą szybką to zadbaj chociaż aby okna były otwieralne celem schłodzenia domu na noc.

greyhawk
01-11-2011, 15:52
zaraz zaraz, aż tak? o ile wzrośnie temperatura? i ważniejsze pytanie: jak rozchodzi się ciepło od takiego kominka szamotowego? marzy mi się coś takiego:http://foto2.m.onet.pl/_m/8ab1a3d653ed52bfb923d30808d5dc2a,10,19,0.jpg
ciepło rozejdzie się po całym domu czy tylko w salono-kuchni gdzie będzie stał? wtedy nie było by problemu...
nie wiedziałem, że to będzie aż taki problem, nie oznaczało by to, że czymś takim można grzać całego domu jako główne?

M***ki
01-11-2011, 16:41
Pokombinuj .. zobacz nasz "Mińsk" lub "Tomaszów" ... www.kafle-kominki.pl/kominek_tomaszow.htm :rolleyes: Tylko koniecznie kliknij na zdj ecie to wyświetli się opis .

greyhawk
01-11-2011, 16:41
zdjęcie tylko poglądowo jeżeli chodzi o wygląd, nie musi być narożne, może być pośrodku ściany itp.
eniu
myślisz, że da rade obudować ten kombajn samuraja aby wyglądało to jakoś tak? ew. zmienić palenisko z szybką na większe/poziome oraz czy jeżeli będę miał pomieszczenie gospodarcze "za ścianą" to czy może mieć on drugą szybke? załatwił bym sobie w ten sposób kotłownie:) chociaż jeżeli założenia się sprawdzą kotłownia może być niepotrzebna:)

budowlany_laik
01-11-2011, 17:24
Zaproponuj swojej pani biokominek. Tanio, prosto, bez noszenia drewna, eko, bez spalin, bez kominu, przenośny. I idzie w parze z domem energooszczędnym.

Powiedz jej, że Unia wycofuje 'zwykłe' kominki :-)

greyhawk
01-11-2011, 17:36
Powiedz jej, że Unia wycofuje 'zwykłe' kominki :-)

właśnie o tym myślałem ;) muszę poczytać jeszcze o tym ustrojstwie samuraja http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172514-Taki-sobie-piecyk-ceramiczny.../page69&highlight=samuraj i zrozumieć jego działanie. o ile oczy mnie nie mylą można tym grzać jakoś co i cwu...

Mistrzu, fajne to całkiem. możesz napisać coś więcej o zasadzie działania? grzeje tylko przez konwekcje( przekazuje ciepło przez obudowę/kafle/szybę?) czy jest to jakoś rozprowadzone po domu, czy ogrzeje cały, jak kontrolować temp w domu(widziałem jakiś sterownik chyba) i czy można kafle zastąpić/obudować czymś co przypomina bardziej cegły ze zdjęcia wyżej? wolę takie "garażowe" klimaty, choć kaflowe produkcję też pikne

Forest-Natura
01-11-2011, 21:31
Witam.
Ponieważ Ty nie lubisz mnie a ja nie pałam do Ciebie sympatią, powiem wprost:
"Powiedział co wiedział. A że nic nie wiedział ... to i g..o powiedział ..."
To cytat. Żeby nie było że wulgarny jestem :D

Greyhawk - Laik co innego miał na myśli ... takie kominki na żel lub płyn z plastykowego kanisterka ...
Pozdrawiam.

eniu
01-11-2011, 21:33
Kombajn Samuraja można obudować jak się chce . Mając drewno
za darmo, warto pokusić się o taki projekt kominka , by służył
jako jedyne źródło ciepła . Wiem ,wiem , prawo na to nie zezwala! :D
Bajeczki dla grzecznych dziatek...
Zamiast drugiej szyby robi się drzwi techniczne do dokładania opału.
Nie syfisz w salonie , a duża szyba od strony salonu może być wtedy
prawie zimna !Chociaż to dość drogie i karkołomne zadanie. Może taniej
będzie zmienić żonę !?:D
Kominek kumulacyjny do domów energooszczędnych ,to urządzenia
prawie nie znane w Polsce . Bawimy się z Wojtkiem w namiastki , Forest
pewnie też by się pobawił. Wpisy na forum , utwierdzają mnie w przekonaniu,
że czas się pobawić w zaciszu warsztatu w "Piecyk nr 4" :)

PS . Wpisu Foresta nie widziałem , ale ....zmowa to zmowa :D

Forest-Natura
01-11-2011, 21:47
Witam.
Jedno założenie w radosnej "tfurczości" domów energooszczędnych należało by zmienić.
Takie domy mają w pełni prawo bytu wszędzie, ale ogrzewanie ich "niczym" ma tylko rację w Danii, środkowych i północnych Niemczech i Francji, Benelux'ie, no i na Wyspach może (chociaż tam w inny sposób też na to patrzą).
Jak przyłoi minus dwadzieścia i potrzyma tak ze dwa tygodnie w naszym pięknym kraju będącym pod wpływem "frontu kontynentalnego znad Rosji i Ukrainy", (co pokazały wreszcie od wielu lat "nieobecne" ze dwie ostatnie, prawdziwe zimy) to o kant "siedzenia" można sobie rozbić wszelkie ogrzewanie propagowane w takich domach.
Pozdrawiam.

eniu
01-11-2011, 21:57
Witam.
Jedno założenie w radosnej "tfurczości" domów energooszczędnych należało by zmienić.
Takie domy mają w pełni prawo bytu wszędzie, ale ogrzewanie ich "niczym" ma tylko rację w Danii, środkowych i północnych Niemczech i Francji, Benelux'ie, no i na Wyspach może (chociaż tam w inny sposób też na to patrzą).
Jak przyłoi minus dwadzieścia i potrzyma tak ze dwa tygodnie w naszym pięknym kraju będącym pod wpływem "frontu kontynentalnego znad Rosji i Ukrainy", (co pokazały wreszcie od wielu lat "nieobecne" ze dwie ostatnie, prawdziwe zimy) to o kant "siedzenia" można sobie rozbić wszelkie ogrzewanie propagowane w takich domach.
Pozdrawiam.


To jedno . Drugie - to pytanie co za kominki wybudowano w domach
o których Orko pisał, że przegrzane ?

M***ki
02-11-2011, 06:00
Po lekturze kilku dzienników budowy inwestorów mających energooszczędne domy wnioskuję,że kominek do ogrzewania takiego domu nie sprawdza się z kilku powodów.
Po pierwsze,przegrzewa pomieszczenia,jak orko zauważył,musisz otwierać okna celem obniżenia temperatury ;)
Po drugie,w domach energooszczędnych nawet "drogie" źródło ciepła zapewnia nam komfort cieplny bez konieczności dogrzewania.
Po trzecie,uważam,że jeśli kominek w domu energooszczędnym to jedynie jako rezerwowe źródło ciepła,bez wodotrysków typu DGP,PW czy akumulujący.
Sam taki bedę miał,jedynie jako wystrój salonu :)
W domu o stracie ciepła max 4,3 kW .. pracuje i efektywnie ogrzewa kominek Mińsk www.kafle-kominki.pl/kominek_minsk.htm Kominek /piec grzeje poprzez promieniowanie a praca rekuperatora roznosi ciepło .. W domach energooszczędnych rekuperator jest zawsze ...dystrybucję mamy więc " za darmo"..

budowlany_laik
02-11-2011, 07:03
Widzę, że gorąca atmosfera w tym wątku, więc dla jasności zapodam to, o czym pisałem.

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRKr4pTzxhqOKuKfm_FEn-UKmiDHMk96FqNvOFbitNfy4RmV0WIEw

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSODUEkeZkpNM1H2eN7fzwfGvQiN2nTS lO8Oy24wjE0ypkJDk1z

http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRsroyr7946NujGrZ3Ipxvkoh_-oGMbYN07Rk1BSbBaxfdxY7bs2w

Ceny od paruset zł do nieskończoności.

greyhawk
02-11-2011, 07:36
kumam, że to takie ustrojstwo co się leje na "wkład", a efektem spalania jest para wodna? spoko w ostateczności tak zrobię, ale widzę, że wątek cieplutki więc może podbiję inaczej: jak widzicie kominek w domu energooszczędnym tzn ok 5litrowy(tyle powinno wyjść spoko, o więcej będę się bił, ale szat rozdzierać nie będę)?
wkład eko pomijamy.
1.jako główne ogrzewanie
- kominek akumulacyjny z przodu szybka z tyłu drzwiczki od strony kotłowni, rozprowadza ciepło reku
- jako eksponat klimatyczny/mebel do salonu na zasadzie "wszystko w komin"
- jako ogrzewanie awaryjne/wspomagające wodną podłogówkę(jak ma wspomagać?PW/dgp/?)
- uwaga hit, nie wiem jak/czy wykonalny: jako ogrzewanie bufora do co i cwu do wodnej podłogówki. od strony kotłowni jako piec, od strony salonu ładnie obudowany cegiełkami i z szybką. w razie czego grzałka elektryczna w buforze. legalne(oficjalne ogrzewanie główne elektryczne).

w roli sprostowania ew. nieścisłości - wydaję mi się, że samuraj coś podobnego majstruje(choć niezupełnie).mam drzewo na działce, czyli za free. nie mam pojęcia jak reku miało by to rozprowadzać. wydawał mi się, że powietrze z czerpni leci niezależnie do pomieszczeń a potem jest zrzucane poza dom, a tu na zdrowy rozum czerpnia musiała by być tam gdzie kominek i pracować dość wydajnie, żeby uniknąć przegrzania, jakaś elektronika, straszna komplikacja?to w wypadku braku podłogówki, gdyby była, taka grzana przez kominek/bufor plus ściana akumulacyjna od kominka w salonie... słabo to zgrać, żeby nie zrobić sauny, wietrzyć to bez sensu, po co wtedy dom energooszczędny.

wpadłem an szatański pomysł umieszczenia PC do cwu (małej/taniej) w kotłowni, COP miała by mega od pieca :)

Forest-Natura
02-11-2011, 08:02
Witam.

- uwaga hit, nie wiem jak/czy wykonalny: jako ogrzewanie bufora do co i cwu do wodnej podłogówki. od strony kotłowni jako piec, od strony salonu ładnie obudowany cegiełkami i z szybką. w razie czego grzałka elektryczna w buforze. legalne(oficjalne ogrzewanie główne elektryczne).

Dobre, malutkie palenisko dające większość swego "upustu" w wodę i masz problem z głowy. Zarówno jeżeli chodzi o możliwość przegrzania salonu jak i ogrzewania domku. To "od strony" kotłowni to sobie odpuść - nie warta skórka wyprawki.
Jeszcze potrzebny dobry instalator od wody do pary z mądrym "kominkarzem" żeby pomyślał o tym jak sam bufor oraz cała resztę popodpinać (ooo ... jest dużo możliwości).
Pozdrawiam.

Liwko
02-11-2011, 09:23
Jak przyłoi minus dwadzieścia i potrzyma tak ze dwa tygodnie w naszym pięknym kraju będącym pod wpływem "frontu kontynentalnego znad Rosji i Ukrainy", (co pokazały wreszcie od wielu lat "nieobecne" ze dwie ostatnie, prawdziwe zimy) to o kant "siedzenia" można sobie rozbić wszelkie ogrzewanie propagowane w takich domach.


Powiedział co wiedział, a że nic nie wiedział...;)

Liwko
02-11-2011, 09:26
W domu o stracie ciepła max 4,3 kW .. pracuje i efektywnie ogrzewa kominek Mińsk www.kafle-kominki.pl/kominek_minsk.htm Kominek /piec grzeje poprzez promieniowanie a praca rekuperatora roznosi ciepło .. W domach energooszczędnych rekuperator jest zawsze ...dystrybucję mamy więc " za darmo"..

A to ciekawe. Mam kominek, mam rekuperator, ale nie zauważyłem żeby jakoś chętnie przenosił to ciepło.
Zimą reku pracuje na minimalnych obrotach w przeciwieństwie do lata. Latem raczej kominkiem nie grzejemy:D

margod
02-11-2011, 09:34
A to ciekawe. Mam kominek, mam rekuperator, ale nie zauważyłem żeby jakoś chętnie przenosił to ciepło.
Zimą reku pracuje na minimalnych obrotach w przeciwieństwie do lata. Latem raczej kominkiem nie grzejemy:D
Liwko a palisz/grzejesz kominkiem od czasu do czasu, czy non stop 24h/dobę ?

Forest-Natura
02-11-2011, 09:40
Witam.
Liwko ... zobacz "pasivhausy" za Odrą i "pseudo-pasivhausy" u nas ... :p
Pozdrawiam.

Liwko
02-11-2011, 09:47
wpadłem an szatański pomysł umieszczenia PC do cwu (małej/taniej) w kotłowni, COP miała by mega od pieca :)

A kiedy by miała ten mega COP? Podczas palenia? To po co ci wtedy ten COP?
Pytanie jakie sobie musisz zadać, to jak długo (ile lat) i jak często (codziennie, czy raz na jakiś czas) będziesz palił? Przemyśl to i nam odpowiedz, będzie łatwiej ci coś doradzić.

orko
02-11-2011, 09:47
To jedno . Drugie - to pytanie co za kominki wybudowano w domach
o których Orko pisał, że przegrzane ?
Piszę dokładnie o kominkach z dużymi szybami w jakich zwyczajnie nie da się spalić małych ilości drzewa.
Sam posiadam nie kominek a kozę Flamingo Espo 2.
Dołożyłem jeszcze szamotu i w efekcie nie da się palić u mnie dużymi kawałkami drzewa bo nie zmieszczą się. Zabieg taki wykonałem celowo aby zmniejszyć komorę grzewczą oraz zakryć popielnik!
Wchodzi jedynie brykiet w ilości do 5 kostek optymalnie 3 kostki, czyli 3*0.8=2.4 kg!
Mam taki mini piec szamotowy.
Sprawdza się znakomicie.
Podstawowe ogrzewanie to u mnie gaz. od 15.10 dom wchłania 14kwh dziennie, czyli dwie godziny palenia gazem z mocą 7kw.
Spalenie 3 kostek brykietu w jednorazowym załadunku redukuje spalanie gazu o połowę.
Piszę aby uświadomić czytelnikom jak niewielkich energii potrzeba do ogrzania domu energooszczędnego.
Duży kominek kompletnie nie sprawdza się w takich sytuacjach.

Liwko
02-11-2011, 09:49
Witam.
Liwko ... zobacz "pasivhausy" za Odrą i "pseudo-pasivhausy" u nas ... :p
Pozdrawiam.

No jak będziesz dalej tak sięgał, to w Paryżu wystarczy dom z tektury, jedna szyba i farelka od święta:P

Liwko
02-11-2011, 09:54
Liwko a palisz/grzejesz kominkiem od czasu do czasu, czy non stop 24h/dobę ?

W okresach przejściowych palę 4-5 no może 6 razy, zimą ze 2-3 razy (wyłącznie dla klimatu, bo tak jak pisał orko jest za ciepło. Mam podłogówkę, której nie idzie tak ot sobie wyłączyć. Wtedy następuje otwieranie okien choć wkład mam niewielki, 6-10kW)

greyhawk
02-11-2011, 10:16
A kiedy by miała ten mega COP? Podczas palenia? To po co ci wtedy ten COP?
Pytanie jakie sobie musisz zadać, to jak długo (ile lat) i jak często (codziennie, czy raz na jakiś czas) będziesz palił? Przemyśl to i nam odpowiedz, będzie łatwiej ci coś doradzić.

hę, pomysł zakłada sytuację, w której kominek grzeje co, a nie ma możliwości grzać cwu( nie widziałem nigdy takich instalacji, nie wiem czy istnieją nawet) PPC bierze ciepło z kotłowni gdzie jest zawsze przegrzane trochę i grzeje wodę. generalnie to taki experymentalny żarcik.
pukim młody mogę palić codziennie z raz na dobę, byle to było parę szczapek i z dzień trzymało.rezerwowo zawsze mam podłogówkę elektryczną co nastawie i mam w tyłku. dom z założenia ma być taki, aby ogrzewanie elektryczne było relatywnie tanie. po prostu kominek jakiś musi być, a z koro drzewo za darmo i mogłbym jakioś ograniczyć wydatki za co/cwu prawie do zera kosztem dorzucenia paru szczapek dziennie?czemu nie. oczywiście to koszt mojej pracy, ale po to też przeprowadzam się pod miasto.
dom energooszczędny oszczędza każdą energie, nie ważne z czego. plusem niewątpliwym zastosowania w takim domu elekt, jest mały koszt instalacji. jak mi się znudzi palenie, skończy drzewo, czy cokolwiek, ogrzewam właśnie tak. jak mam frajdę, "walę w kominek". jak pisałem wcześniej, dom będzie mocno akumulacyjny(podłoga, ściany) więc pytanie jak nie zpi****** takim kominkiem domu:)
to co napisał forest wydaje mi się logiczne: małe palenisko - kobitka ma ładnie w salonie, a ciepło w wodę i do co. podpowie ktoś jak dokoptować do tego cwu?

greyhawk
02-11-2011, 10:20
ps. od razu mówię, że mam zamiar zaoszczędzić max na wykończeniówce. żadne marmury, złote krany i inne bajery. najchętniej odpicowałbym dom na garaż :) za to jeżeli mogę do kominka dowalić pare tys. jestem skłonny to zrobić, bo tak. zamiast plazmy na ścianie.

Forest-Natura
02-11-2011, 10:25
Witam.
Ja proponuję żeby po pierwsze wrócić do źródeł, czyli założeń pasywności domów i technologii opracowanych przez Passivhaus Institut Darmstadt.
Domy pasywne mają zaledwie 15 lat, założeń jest kilka zaledwie ...
A po drugie - dyskusję przenieść do wątków traktujących o takim budownictwie.
Bo jak mi ktoś pokazuje "pasywniaka" z rozbudowanym systemem grzewczym w dodatku bezwładnościowym to nie będę się już upierał że wiem jak mają wyglądać takie domy ... :p
Już widziałem mnóstwo domów "pasywnych" w naszym kraju w których nie były zachowane ani szczelność, ani proporcje wymiarowe, ani odpowiednie położenie terenowe, z brakującymi 5-7 cm ocieplenia, wentylacją grawitacyjną, zwykłymi oknami ... wymieniać można w nieskończoność ... wyjdzie "zaledwie" dom energooszczędny ...

Tutaj w kwestii idei ogrzewania kominkiem takiego domu pasywnego można właściwie zakończyć ją tym co Orko napisał o kozie chociaż pewnie też pasivhausa nie ma (?) ... ewentualni rozwinąć ją można do poziomu jakiejś tam akumulacji (też niezbyt dużej).

Greyhawk rzucił tu problem tyczący się jego domu - energooszczędnego bo tak go można nazwać, z normalnym wodnym systemem grzewczym i tożsamym źródłem uzyskiwania wody użytkowej.
I nad tym można się popastwić ...
Pozdrawiam.

Liwko
02-11-2011, 10:25
Skoro masz drewno za darmo (Ja twierdzę, że nie istnieje drewno za darmo, bo zawsze można za nie otrzymać jakąś sumę), (jeszcze pytanie jakie drewno), to postaw w kotłowni piec na nie, z dużym wkładem i z dużym buforem. Będzie i tanio i mało roboty. W salonie postaw kominek jak najmniejszej mocy, gdy podczas palenia będzie za ciepło uchylisz okna. Skoro drewno za darmo to w czym problem?

Liwko
02-11-2011, 10:27
Forest, to ty gadasz o pasywniaku, my o 5-ciu litrowym, różnica spora;)

greyhawk
02-11-2011, 10:37
dokładnie, nie pisałem nic o pasywniaku. dla mnie dom bez ogrzewania u nas jest bez sensu ze względu na klimat i mój osobisty komfort. a dla komfortu potrzebuję "odczówać ciepło" , a u nas do tego za mało słońca, za mało słonecznych dni. ktoś na forum pisał, że o dziwo, samopoczucie miał lepsze jak w takim pasywniaku grzał przy temp. 20* niz jak nie grzał przy 22* i to mi się sprawdza. oczywiście to czsto subiektywne, ale dom buduję dla siebie przecież:)
Liwko
chyba tak to się skończy właśnie czyli podobnie jak u piczmana. chciałem tylko ten dodatkowy piec zastąpić kominkiem... hmmm...

Forest-Natura
02-11-2011, 10:37
Witam.
Sorki ... zapędziłem się :rolleyes:
Poprawiłem się w ostatnim poście ...
Pozdrawiam.

eniu
02-11-2011, 10:48
Piszę dokładnie o kominkach z dużymi szybami w jakich zwyczajnie nie da się spalić małych ilości drzewa.
Sam posiadam nie kominek a kozę Flamingo Espo 2.
Dołożyłem jeszcze szamotu i w efekcie nie da się palić u mnie dużymi kawałkami drzewa bo nie zmieszczą się. Zabieg taki wykonałem celowo aby zmniejszyć komorę grzewczą oraz zakryć popielnik!
Wchodzi jedynie brykiet w ilości do 5 kostek optymalnie 3 kostki, czyli 3*0.8=2.4 kg!
Mam taki mini piec szamotowy.
Sprawdza się znakomicie.
Podstawowe ogrzewanie to u mnie gaz. od 15.10 dom wchłania 14kwh dziennie, czyli dwie godziny palenia gazem z mocą 7kw.
Spalenie 3 kostek brykietu w jednorazowym załadunku redukuje spalanie gazu o połowę.
Piszę aby uświadomić czytelnikom jak niewielkich energii potrzeba do ogrzania domu energooszczędnego.
Duży kominek kompletnie nie sprawdza się w takich sytuacjach.


Tak myślałem .Niestety wiedza na temat domów energooszczędnych,
jako taka , no może nawet niezła , w naszym kraju , trafia jak
kosa na kamień gdy dochodzimy do kwestii kominka . W zasadzie
to już komin powoduje ,że wszyscy robią duże oczy. Bo okazuje się,
że w pasywniaku być go nie powinno , a im bardziej energooszczędny,
tym większe generuje problemy. Ale co tu dużo gadać , jak na samym
forum biegają branżowcy typu M., który wszystko czego nie rozumie,
lub kasiorki na tym nie przytnie - programowo wyszydza. Jeździ taki
po kraju i ciemnotę rozpowszechnia , więc długo jeszcze innowacje
nie będą miały siły przebicia.
Twoja koza Orko , to świetny przykład jak małe może być zapotrzebowanie
na energię . To koza - urządzenie dość prymitywne.
Palenisko sterowane
inteligentną elektroniką , magazyn energii w postaci bufora wodnego
lub masy kumulacyjnej w termosie , może pozwolić na ogrzanie domu
drewnem za 400 zł rocznie.Oczywiście czas oglądania ognia , będzie limitowany,
ale większość kominkiem fascynuje się przez jeden dwa sezony. Więc
palenie w Łyk-Endy, to najczęstsza forma korzystania z kominka.
Myślę że dwa palenia w tygodniu , lub jedno solidne , powinno
wystarczyć . To przeciętna . W mrozy częściej (niech się Forest
cieszy :)) . Oczywiście im większa częstotliwość , tym tańsza instalacja.
Palenie raz w tygodniu wymagałoby większych inwestycji w bufor, lub
w termos...

Liwko
02-11-2011, 10:54
chyba tak to się skończy właśnie czyli podobnie jak u piczmana. chciałem tylko ten dodatkowy piec zastąpić kominkiem... hmmm...

Plusy tego są takie, że nie robisz sobie wiecznego bałaganu w salonie. Chcesz to palisz w kominku, nie chcesz nie palisz. Duża komora spalania to mniej przy tym roboty. Są jakieś piece zgazyfikujące drewno, ale nie mam o nich bladego pojęcia. Ja na twoim miejscu poszedłbym w tym kierunku. Miło, tanio i przyjemnie. Tylko nie wpadnij na pomysł by czymś innym palić w tym piecu, bo nie będziesz miał już ze mną tak przyjemnie:D

Sorry, nie piecu tylko kotle;):D

eniu
02-11-2011, 10:59
Liwko , kiedy wpadniesz na piwko ? Ale na poważnie! :D

Myślę ,że jak zobaczysz ile ja mam "kłopotu" z paleniem
w dobrze skonstruowanym piecokominku kumulacyjnym,
zaczniesz śpiewać na forum innym głosem...

greyhawk
02-11-2011, 11:06
he? trampkiem nie?:confused:
joke:p
jak kominek to kominek, jak piec za tysiaka co i rower można spalić to co innego, wiadomo jak życie przyciśnie... ale kopcenie takim gównem jakoś mi się kłóci światopoglądowo. inny problem to rodzaj tego drewna z mojej posesyjki, ale o tym kiedy/gdzie indziej.
eniu, forest, rozwiniecie Wasze poprzednie/ostatnie posty? jak taka instalacja/instalacje kominek(ew.piec)/co/cwu/podłogówka/elektryczne miały by wyglądać?
eniu opiszesz swój piecokominek "aktualny" ew. linka zapodasz? trochę się pogubiłem w twoim wątku:)

Forest-Natura
02-11-2011, 11:10
Witam.
Mam jeszcze 5 minut no to polobbujemy jeszcze trochę bo nareszcie na kominki zeszliśmy ... :p
Greyhawk - zobacz jaki kominek ma Liwko. Całkiem przyjemny. Teraz sobie wyobraź praktycznie podobny wielkością i wyglądem (no to rzecz względna osobniczo), który przy niemal identycznej obsłudze będzie zaspokajał całe zapotrzebowanie na ciepło i ciepłą wodę w Twoim domu. Przy takim samym nakładzie pracy jakim Liwko sobie popala dla przyjemności.
Liwko - Ty powiedz nam ile czasu zajmuje Ci palenie i czy jest to dla Ciebie kłopotliwe czy raczej należy do przyjemności.
Pozdrawiam.

greyhawk
02-11-2011, 11:17
i o to mi się rozchodzi w tym temaci, dzięki. teraz inwigilacja liwki będzie:)

niktspecjalny
02-11-2011, 11:20
Nie no nikt mi wciśnie ,że jak ma za ciepło w domu to otwiera okna.To po huk ta energooszczędność-szczelność,kontrolowana wentylacja, reku.:(.Przewija się to przez watek zupełnie niepotrzebnie.To po pierwsze.Jak wytłumaczyć żonie ,że se napali w ..........w czymś tam(ona chce kominek) 6 razy w sezonie.:(.No nie przemawia to do mnie w żaden sposób.Kominek to klimat jak to prawi jeden jegomość.Co to jest ten klimat???Zawsze myślałem ,że jak w chałupie jest hycowato to palenie w kominku to zajefajna przyjemność.Ciekawi mnie co żona myśli na ten temat? Autor zamierza wiele zrobić..jak na razie tylko zamierza.

M***ki
02-11-2011, 11:27
Dla przyjemności odczuwania ciepła.. www.kafle-kominki.pl/kominek_janki.htm Ciepła ławka / leżanka ;)... całość grzeje promieniowaniem . Taki temat dla leniwych.. jeden wsad drewna ..nagrzane..i błogie lenistwo..

eniu
02-11-2011, 11:32
Dla przyjemności odczuwania ciepła.. www.kafle-kominki.pl/kominek_janki.htm Ciepła ławka / leżanka ;)... całość grzeje promieniowaniem . Taki temat dla leniwych.. jeden wsad drewna ..nagrzane..i błogie lenistwo..



Ciepło może przyjemne, kominek paskudny...

eniu
02-11-2011, 11:33
he? trampkiem nie?:confused:
joke:p
jak kominek to kominek, jak piec za tysiaka co i rower można spalić to co innego, wiadomo jak życie przyciśnie... ale kopcenie takim gównem jakoś mi się kłóci światopoglądowo. inny problem to rodzaj tego drewna z mojej posesyjki, ale o tym kiedy/gdzie indziej.
eniu, forest, rozwiniecie Wasze poprzednie/ostatnie posty? jak taka instalacja/instalacje kominek(ew.piec)/co/cwu/podłogówka/elektryczne miały by wyglądać?
eniu opiszesz swój piecokominek "aktualny" ew. linka zapodasz? trochę się pogubiłem w twoim wątku:)



Temu co może być dla Ciebie interesujące , poświęcił sporo czasu
Samuraj w moim wątku . Skup się na tym , na opisach Wojtka a
zawitasz w świecie o którym tu mówimy z Forestem. To kontynuacja
zainicjowanej akcji pt "Taki sobie piecyk". Manipulując paleniskiem,
wielkością szyby, wymiennikami - można osiągnąć cel . Cel musi
być dopasowany do potrzeb - głównie budynku, trochę inwestora (ki ).

Liwko
02-11-2011, 11:36
Liwko , kiedy wpadniesz na piwko ? Ale na poważnie! :D

Myślę ,że jak zobaczysz ile ja mam "kłopotu" z paleniem
w dobrze skonstruowanym piecokominku kumulacyjnym,
zaczniesz śpiewać na forum innym głosem...

Gazowane mi nie służy:D Wlecę, wlecę;)

Przy takim zapotrzebowaniu na ciepło, to tak jakbyś kupował lodówkę do schłodzenia jednego piwka:D Schłodzić, schłodzi, tylko po co z resztą niewykorzystanego miejsca;)
Jeżeli sam dom będzie miał sporą akumulację to wstawianie dodatkowego akumulatora do salonu mija się z celem. Gdyby to był dom szkieletowy to rozwiązanie było by super. Ten akumulator, w postaci bufora, najlepiej jest postawić w kotłowni i zasilać ni wodne ogrzewanie, najlepiej podłogowe. W domu będziemy mieć zawsze ciepło, a kominek rozpalimy kiedy będziemy mieli na to ochotę;)

greyhawk
02-11-2011, 11:38
hę? nie pisałem, że będę otwierał okna, pytałem jak rozwiązać problem bez przegrzania/czyli konieczności przewietrzania, zwracając uwagę na to, że ciśnienie na energooszczędność nie idzie w parze z tym oczywiście czasem trza to zrobić i tyle, ale nie o incydenty chodzi.
niktspecialny, napisałeś, że "autor dużo zamierza zrobić. na razie zamierza"., a co, mam najpierw zrobić a potem tu pisać?nie skumałem. "jeszcze nie wiem kiedy/czy żona" ma do powiedzenia tyle o ile się jej zapytam, od budowy domu ja jestem, ona może wybrać sobie płytki. chce mieć ogień za szybką, będzie miałą, reszta jej nie obchodzi:)

liwko
w sumie to logiczne, przy akumulacyjności"z kafla" upierałem się troszkę z sentymentu, chociaż jak cierpliwości wystarczy to taką podgrzewaną ławeczkę sobie sieknę, potomka spłodzić na czymś takim, hehe, czad:)
eniu
wertuję ten projekt samuraja, problem w tym, że nie do końca kumam. jak możesz w grzech zdaniach opisać zasadę działania(baaaardzo ogólnie) będzie fajnie, tyłek o to będę zawracał jak będę miał pewność, że przeczytałem wszystko ze zrozumieniem:)
forest
lobbuj lobbuj, na razie mi się podoba;)
wszystkim b. dziękuję, zaczyna mi się "klarowac"XD
ps. w układzie z buforem byłby jakiś zaworek/ miernik żeby nie przegrzać zbiornika? a zbytek ciepła przez szybkę i do komina?
niech się ktoś zlituje nade mną i napiszę o zasadzie tego bufora. woda się w nim grzeje z kominka/elektrycznie i co dalej? bufor jest z cwu a wężownica grzeje pod podłogówkę czy odwrotnie(lame,wiem:p )
jak elektrycznie to jak? jakimś piecem/grzałką? rzućcie coś to pogoogluję.

niktspecjalny
02-11-2011, 11:39
A jak my mamy ochotę palić w zimowe wieczory siedem dni w tygodniu :D.Nie tylko jak przyjedzie teściowa co by jej poliki podrumienić:D

Liwko
02-11-2011, 11:39
Liwko - Ty powiedz nam ile czasu zajmuje Ci palenie i czy jest to dla Ciebie kłopotliwe czy raczej należy do przyjemności.
Pozdrawiam.

No 10 razy w roku to sama przyjemność:)

Liwko
02-11-2011, 11:44
Forest, ja jeszcze mam sąsiadów i widzę jak mało kłopotliwe jest codzienne palenie w kominku. Takie palenie zajmuje im czasu niemal na cały rok;) Jak ktoś lubi, proszę bardzo, ale roboty jest przy tym co nie miara:(

Liwko
02-11-2011, 11:46
Tak jeszcze dodam. Kolega ma gaz i kominek z płaszczem. Co roku palił dużo w kominku by oszczędzić na gazie. Znudziło mu się, grzeje gazem.

niktspecjalny
02-11-2011, 11:48
greyhawk wiem,że nie ty otwierałbyś okna ;).Wiem też ,że ty jesteś jak peron główny w tej przyszłej inwestycji.Wiem także ,że małżę masz bardzo stanowcza a to wiele zmienia w planach .

"bez kominka sam będziesz mieszkał w tym domu"

niktspecjalny
02-11-2011, 11:57
To ja też tak jeszcze dodam.Kumpel ma gaz i KZPŁW. Co roku palił dużo gazem by na zimę zaoszczędzić na drewnie.Znudziło mu się i jak se przeliczył to sezon zaczyna od grzania w kominku a gazem jak mu przy -20 stC zew.nie chce się du.py ruszyć do drewutni.

eniu
02-11-2011, 12:12
Gazowane mi nie służy:D Wlecę, wlecę;)

Przy takim zapotrzebowaniu na ciepło, to tak jakbyś kupował lodówkę do schłodzenia jednego piwka:D Schłodzić, schłodzi, tylko po co z resztą niewykorzystanego miejsca;)
Jeżeli sam dom będzie miał sporą akumulację to wstawianie dodatkowego akumulatora do salonu mija się z celem. Gdyby to był dom szkieletowy to rozwiązanie było by super. Ten akumulator, w postaci bufora, najlepiej jest postawić w kotłowni i zasilać ni wodne ogrzewanie, najlepiej podłogowe. W domu będziemy mieć zawsze ciepło, a kominek rozpalimy kiedy będziemy mieli na to ochotę;)

Ja napisałem "masy akumulacyjnej w termosie". To nie jest typowy piec
akumulacyjny , który stygnie kiedy chce, tylko wtedy kiedy mu na to pozwolimy.

Musimy sobie jeszcze wyjaśnić kilka spraw po drodze . Każda orientacja
ma swoje wymagania , nawet seksualna . Nie można jednocześnie
stać na szczycie góry i zażywać kąpieli w morzu...

Jeśli dla kogoś budującego dom energooszczędny ,ważniejsze od energooszczędności
jest ...palenie codziennie dla "klimatu", to ma dwa wyjścia. Wizyta u psychologa,
lub zbudowanie kominka otwartego o specjalnej konstrukcji do domu pasiv. Tak by
mógł to co zaoszczędzi , przep*er*olić od razu w komin :D . Brak wiedzy, brak dobrych
przykładów , nawiedzeni teoretycy od wszystkiego... tak będzie jeszcze jakiś czas.

Plany są , chęci pewnie też się znajdą ...Jak zdrowie pozwoli , może zbuduję dom
w którym spalę dwa metry drewna na sezon . Ale to jeszcze trochę...

Liwko
02-11-2011, 12:14
Zaoszczędzić na drewnie??? Gaz ma tańszy od drewna? Co on Putin?:lol2:

greyhawk
02-11-2011, 12:15
Tak jeszcze dodam. Kolega ma gaz i kominek z płaszczem. Co roku palił dużo w kominku by oszczędzić na gazie. Znudziło mu się, grzeje gazem.

tego się obawiam, a przy najmniej zakładam, że kiedyś tak będzie dlatego dostaje zawsze elektryczność. czas pokaże co będzie "głównym" źródłem ciepła.


greyhawk wiem,że nie ty otwierałbyś okna ;).Wiem też ,że ty jesteś jak peron główny w tej przyszłej inwestycji.Wiem także ,że małżę masz bardzo stanowcza a to wiele zmienia w planach .

hehe, co fakt to fakt, na pewne rzeczy nie ma mocnych:) jak napisałem Pani wystarczy szybka i płomyk, reszty nie odróżni nawet. co więcej, zaoferowała się, że jak raz dziennie to sama może dorzucać:) ciekawe kiedy zmieni zdanie:)

Liwko
02-11-2011, 12:23
Ty chcesz mieć jeszcze kable grzewcze?

Liwko
02-11-2011, 12:24
Ja napisałem "masy akumulacyjnej w termosie". To nie jest typowy piec
akumulacyjny , który stygnie kiedy chce, tylko wtedy kiedy mu na to pozwolimy.


Nie znam.

greyhawk
02-11-2011, 12:32
Ty chcesz mieć jeszcze kable grzewcze?

nie no szalony nie jestem podłogówka wodna grzana prundem, to coś niezwykłego?
nie wiem dokładnie jak, próbuję się dopytać al:bash: jedni piszą o piecach, inni dobierają moc grzałki/grzałek do wielkości bufora..

greyhawk
02-11-2011, 12:34
Nie znam.

ja też nie ale chodzi o to cuda samuraja chyba(albo coś podobnego? gryzę wątek dalej)

niktspecjalny
02-11-2011, 12:34
Ja pitolę ale eniu dałeś zagwozdkę z tym akumulacyjnym:( .To ile on może se tak stygnąć....... to mnie ciekawi?Coś czepił tego pasiv jak on chce mieć energooszczędny?:(

Liwko
02-11-2011, 12:36
nie no szalony nie jestem podłogówka wodna grzana prundem, to coś niezwykłego?

Jak czekają cię jakieś dłuższe wyjazdy i nie będzie komu palić, to ma to jakiś sens.

greyhawk
02-11-2011, 12:40
Jak czekają cię jakieś dłuższe wyjazdy i nie będzie komu palić, to ma to jakiś sens.

czekają, ale wodna nie daję tego samego co kable? bo czegoś tu nie rozumiem, albo się zakręciliśmy:)

Liwko
02-11-2011, 12:44
czekają, ale wodna nie daję tego samego co kable? bo czegoś tu nie rozumiem, albo się zakręciliśmy:)

Daje, daje. Mi tylko chodzi o niepotrzebne dublowanie systemu. Albo jedno albo drugie. Ale czasami i jedno i drugie będzie ok;)

greyhawk
02-11-2011, 13:15
to tak dla porządku: jak grzać przy wodnej podłogówce?nie liczę gazu, nie mam, PC za droga na razie(jak stanieje można pomyśleć), opał (piec/kominek) pomijamy. zostaje prund. czyli jak grzać prundem z wodną podłogówką? jak macie? nie widzę tu dublowania za bardzo, są 2systemy(pod jeden bufor z wodą) jak nie ma kto dorzucać to elektryka, przy domku 5 litrowym i małym kosztem inwestycji - ekonomicznie. jak jest co/komu podkładać - "prawie" za darmo. coś z koncepcją nie tak?
z tego co pamiętam z "ogrzewający elektrycznością...." czy "dom 5, 4, 3 litrowy.." sporo osób ma podłogówki elektryczne zastąpione wodnymi, koszt troszkę większy, ale nie aż znowu tak strasznie, a większa elastyczność- vide dogę dogrzewać bufor z kominka.

eniu
02-11-2011, 13:21
Ja pitolę ale eniu dałeś zagwozdkę z tym akumulacyjnym:( .To ile on może se tak stygnąć....... to mnie ciekawi?Coś czepił tego pasiv jak on chce mieć energooszczędny?:(

Najpopularniejsze warianty to stygnięcie przez 12 lub 24 h.
(czyli palenie raz lub dwa razy na dobę).

Inwestując w izolację domu (czyli kierunek energooszczędność),
ten sam system kominkowy możemy doinwestować analogicznie,
izolując go z zewnątrz (tworzy się termos z którego upuszczamy
w miarę potrzeb). Myślę że wydłużenie czasu stygnięcia dwukrotnie,
nie pochłonie jeszcze jakiś kosmicznych pieniędzy, a wynik będzie
przyzwoity. Podobnie jak z wodą . Im dom lepiej zabezpieczony
przed stratami, im większy bufor , tym rzadziej go ładujemy.
Tyle ,że instalacja wodna napędzana jest raczej gazem lub
prądem pod wszelkimi postaciami , wiec inwestycja w wielki
bufor (termos :)) nie ma sensu. grzanie odbywa się automatycznie.
W przypadku piecokomoinka ,im rzadziej trzeba palić, tym wygodniej.

Choć i tu można obejść konieczność częstego palenia (i wielkiego
bufora) , używając jako paliwa peletu .Może to być pełen automat,
z możliwością palenia drewnem dla kaprysu (lub z braku peletu) .

Liwko
02-11-2011, 13:40
eniu, widzę tu sens, tylko wieczna obsługowość tego czegoś nie wszystkim odpowiada. Musimy być w tym przypadku absolutnie pewni, że będzie nam się chciało palić w nim do końca życia. Jestem wielkim zwolennikiem kominków do momentu, gdy palenie w nich nie staje się obowiązkiem. Pelet wszystkiego nie rozwiązuje, poza tym jest dość drogi.

niktspecjalny
02-11-2011, 15:04
eniu nie mam domu energooszczędnego co od razu przekłada się na straty poniesione z tytułu nieszczelności,występowanie mostków-srostków ciepła,braku jakiejś z kosmosu :D technologii wentylacyjnej,braku jakichś super nowoczesnych technik grzewczych itp.Zapewne zapotrzebowanie na ciepło u mnie jest wyższe niż te powiedzmy 100 kWh/(m2a) co mimo wszystko stawia mnie w komfortowej sytuacji w wyborze KZPŁW i paleniu w nim jak se tylko chce.Zapewne nie zrobię zaduchy w chałupie bo mnie dziurami wywieje ciepełko.Czyli palę drewnem dla przyjemności ale także dla podtrzymania równowagi cieplnej pomieszczeń :D ;) .Zapomniałem przypomnieć ,że kominek u mnie jest urzadzeniem całorocznym.Nawet w lecie do grzania CWU.W domu energooszczędnym jest to niemożliwe :D:D Jeśli się mylę to mnie popraw.

Wojtek_796
03-11-2011, 12:38
Witam!

Coś dzisiaj cicho. Jak w kościole.
To może ja.
Doszedłem do wniosku, że piec w domu energooszczędnym powinien być albo malutki symboliczny, albo, paradoksalnie, duży i ciężki, z naciskiem na ciężki. Co w tym drugim przypadku uzyskujemy? Dużą masę akumulacyjną, która po połknięciu określonej dla budynku energii uzyskuje stosunkowo niską temperaturę, nad którą łatwo możemy zapanować. Grubość izolacji decyduje o tym jaka ilość ciepła w czasie wydostaje się z wnętrza. Po zastosowaniu kilku dodatkowych zabiegów prędkość wychładzania możemy dodatkowo w pewnym zakresie regulować.
Układ nie może być raczej zasilany z małego paleniska, bo takie tylko by nam to wszystko najwyżej okopciło. Palenisko kolegi SamurajJacka (bo o tym mowa) jest skonstruowane tak, aby jak najwięcej ciepła przekazać spalinom. Samo w sobie jest dość lekkim termosem z wysoką temperaturą spalania. Spala na raz na dobę potrzebną ilość drewna. Duże, a przede wszystkim głębokie, jest też po to, żeby ograniczyć do minimum emisję ciepła przez szybę. Chodzi tutaj o zmniejszenia kąta bryłowego, którym świeci nam na pomieszczenie. Po prostu zwiększenie odległości ognia od szyby działa tak jak zmniejszenie jej wymiarów, które mogą pozostać stałe.
Ciężki akumulator przejmuje z umieszczonego w jego wnętrzu betonowego wymiennika ciepło ze spalin zbijając ich temperaturę z około 600 do stu kilkudziesięciu. Chłonie jednocześnie poprzez zewnętrzną powierzchnię ciepło wytwarzane przez rury i ściany paleniska wychładzając całość i wyrównując temperaturę wewnątrz obudowy. Ta może więc osiągnąć wewntrz poziom około 100-150 stopni. Temperatura niska, ale energii bardzo dużo. Możemy więc z niej korzystać bardzo długo z nasileniem jakim chcemy (no prawie - pewne granice trzeba określić na etapie projektu).
Przy długim przechowywaniu ciepła rośnie ryzyko strat kominowych. Tutaj ograniczamy je poprzez właśnie niską temperaturę całości, co zmniejsza siłę napędową strat (różnice temperatur) oraz opadowy układ wymienników, co stwarza nam syfon cieplny wewnątrz - piec podłączony jest do komina przy podłodze, gdzie jest najchłodniej.
Piec może pracować w jako rasowy kocioł CO. Można też tę funkcję całkowicie (dosłownie) wyłączyć. Wymiennik wodny może też korzystać ze zmagazynowanego ciepła po paleniu - jest tam zamknięta pętla, którą może krążyć powietrze. Oczywiście tu jego moc jest niewielka. Na potrzeby wspomożenia układu CWU powinno jednak starczyć.

Może niepotrzebnie się rozpisałem i może nie mam racji, ale niech już będzie. Piec u Samuraja, choć jeszcze niezaizolowany i bez wymiennika, ale już hula.

Pozdrawiam

Forest-Natura
03-11-2011, 12:49
Witam.
"Kfint esencyię" (:p) waszeć na piśmie uczyniłeś ...
Pozdrawiam.

eniu
03-11-2011, 13:07
eniu, widzę tu sens, tylko wieczna obsługowość tego czegoś nie wszystkim odpowiada. Musimy być w tym przypadku absolutnie pewni, że będzie nam się chciało palić w nim do końca życia. Jestem wielkim zwolennikiem kominków do momentu, gdy palenie w nich nie staje się obowiązkiem. Pelet wszystkiego nie rozwiązuje, poza tym jest dość drogi.

Wiesz , są ludzie którzy czasem coś chcą porobić...Nie tak jak
Ty ...ciągle LB na kanapie :D :D

Liwko
03-11-2011, 13:31
Wiesz , są ludzie którzy czasem coś chcą porobić...Nie tak jak
Ty ...ciągle LB na kanapie :D :D

Jasne, jasne, wiesz sam, że przy domu jest wystarczająco innej roboty;)
Super sprawa z tymi kominkami akumulacyjnymi. Mają też swoje wady (jak wszystko), ale nie trzeba przy nich siedzieć przez cały dzień;)

greyhawk
03-11-2011, 16:14
hehe, właśnie na takie podsumowanie czekałem Wojtku, bardzo dziękuję. Na razie oswajam się z ideą takiego kombinatu, ale puki co cholernie mi się podoba:) mam nadzieję, że w razie czego można na Ciebie liczyć;) w moim przypadku na bieżącą chwilę takie rozwiązanie sprawdzało by się idealnie(przy obecnych założeniach projektu). mam kilka pytań?
1. w przypadku płyty fundamentowej przydało by się od razu zrobić jakiś przepust chyba, nie? z doprowadzeniem powietrza?
2. w przypadku takiej inwestycji ważny jest koszt, możesz chociaż oszacować?
3. co do spalanego drewna - wiem, że najlepsza twarda i sucha dębina, ale nie da się jakąś brzózką?olszyną? sosenka pewnie odpada ze względu na żywicę... chociaż jak dobrze podsuszyć?
4. jak się to ustrojstwo użytkuję/konserwuję? czyścić szczotą wkład i wołać kominiarza raz na rok?

Wojtek_796
03-11-2011, 20:10
Cześć!

Na moją pomoc oczywiście możesz liczyć.
Doprowadzenie powietrza do spalania oczywiście musisz przewidzieć. Nie demonizowałbym tu średnicy. Raczej trzeba starać się unikać zmian kierunku - kolan, zmian przekroju itp. Zawsze lepiej gdy jest a okaże się niepotrzebne, niż gdy potrzebne a nie ma.
Koszt mogę oszacować, ale bardzo zgrubnie - zależy od wielu rzeczy. W zaokrągleniu do 10 tys. wynosi - 10 tys. Wolę zajmować się technicznymi aspektami urządzeń, więc jest to szacunkowy koszt części technicznej bez kosztów typu, na przykład, że tak powiem - geograficznych. Części technicznej w pełni funkcjonalnej oczywiście. Czynników jest sporo, więc może niepotrzebnie to znów napisałem :).
Z dębiną doświadczenia mam złe. Najlepszy moim zdaniem jest buk. Zresztą każde liściaste drewno się nadaje, z tym, że jedne bardziej, drugie mniej. Iglastych bym nie zalecał do układu z wymiennikiem mocno schładzającym spaliny.
Prawidłowo użytkowane urządzenie nie wymaga obsługi. Komin to inna sprawa - wiadomo, są pewne wymogi w przepisach.
Dołożyć drewna i koniec obsługi. Jak wynika z doświadczeń Samuraja, przy codziennym paleniu to nawet zapałki niepotrzebne - rozpala się samo. Raz na tydzień trzeba wyjąć popiół. Wszycho.
Takie korzystne okoliczności przyrodnicze izolowanego paleniska bezrusztowego.

To raczej temat do wątku "piecykowego". To przecież nie jedyna opcja do grzania domu.

Pozdrawiam

eniu
03-11-2011, 20:55
Tak pomału ...pewne wypowiedzi są na tyle istotne ,że trzeba je chyba na piecyk
przeflancować :)

Fajne zaokrąglenie kosztów , bardzo "mię" się podoba .

Wojtku , sam nie wiesz co projektujesz :D . Sosna , świerk , cokolwiek o wilgotności
ok 15 % . W temperaturze spalania jaką zadajemy naszemu piecykowi schłodzenie
następuje raczej po spaleniu sadzy. Nie mam doświadczeń z czystym iglastym
opałem , ale pół na pół nie robi wrażenia na wyczystkach. Swoją drogą , mam właśnie
sporo suchej sosny więc zapodam jednemu piecykowi taka właśnie dietę...poćwiczę...

Wojtek_796
04-11-2011, 09:13
Tylko krótko.

Z tą sośniną chodziło mi o początkowy okres palenia. Dość mocno kopci, a na dole wymiennika miernik pokazuje 30st. Potem tam jest góra 130. Może ta smółka nam nie odparować. Przy klasycznych wymiennikach tego problemu może nie być.
Wiem - zawsze można potem napalić w wymienniku - taki żart :).

Dopiszę jeszcze, żeby było w temacie.
Oczywiście otwarty system jakim jest wentylacja mechaniczna z odzyskiem nie może zastąpić zamkniętego systemu DGP.
Łagodnie dozowane ciepło i duża bezwładność cieplna wnętrza budynku (silikatowe ściany np.) to jest wg mnie droga do sukcesu w domu energooszczędnym.

Pozdrawiam

gonzo93
04-11-2011, 11:18
Witam.
Dorzucę swoje trzy grosze do wątku. Mam kominek z płaszczem wodnym, buforek 750/250l, podłogówkę i kalafiory, piec na gaz (jeszcze propan). Palenie w kominku powoduje ogrzanie podłogówki, CWU i kalafiorów. Buforek starcza raczej na krótko (mała pojemność).
Moim zdaniem, jak ktoś jest zdecydowany palić w kominku to kominek z płaszczem wodnym jest optymalnym wyjściem. Zawsze jakoś się wykorzysta ciepło z kominka. Nawet w lato można podgrzać CWU choć prościej malutką i tanią powietrzną PC (też mam) ;)
Pozdrawiam.

Liwko
04-11-2011, 11:28
Kominek z płaszczem, bufor, automatyka, kocioł gazowy, przyłącze( pewnie za niedługo), PC do CWU. Za to wszystko, a nawet i mniej, masz już PC do CO i CWU i niskie rachunki. Jaki sens?

Kominki Piotr Batura
04-11-2011, 13:57
Kominek z płaszczem, bufor, automatyka, kocioł gazowy, przyłącze( pewnie za niedługo), PC do CWU. Za to wszystko, a nawet i mniej, masz już PC do CO i CWU i niskie rachunki. Jaki sens?


W swoich rachunkach musisz uwzględnić jednak:

1) Odwierty pionowe są drogie a poziome nie każdemu pasują, a nawet jak
pasują , to nie każdy ma ochotę wywrócić do góry nogami całą swoją działkę .

2) Koszt samej PC do CO może być nawet porównywalny , ale wtedy chętni
na kominek dla klimatu mają koszt dodatkowy.

3) Są ludzie , dla których kominek jest formą uniezależnienia się od kaprysów
dostawców innych nośników energii . Nie są skazani wyłącznie na powietrzny,
bo i wodny można zrobić nie mając "prundu"

4) No i wreszcie cała rzesza tych którzy kochają kominki i te kilka razy w
roku , gdy rzeczywiście nie ma się ochoty palić , jakoś przeżyją.



Oom 130 m2 ogrzać 6 metrami drewna na sezon to tez argument ekonomiczny nie do
pogardzenia ...

Liwko
04-11-2011, 14:23
W swoich rachunkach musisz uwzględnić jednak:

1) Odwierty pionowe są drogie a poziome nie każdemu pasują, a nawet jak
pasują , to nie każdy ma ochotę wywrócić do góry nogami całą swoją działkę .

2) Koszt samej PC do CO może być nawet porównywalny , ale wtedy chętni
na kominek dla klimatu mają koszt dodatkowy.

3) Są ludzie , dla których kominek jest formą uniezależnienia się od kaprysów
dostawców innych nośników energii . Nie są skazani wyłącznie na powietrzny,
bo i wodny można zrobić nie mając "prundu"

4) No i wreszcie cała rzesza tych którzy kochają kominki i te kilka razy w
roku , gdy rzeczywiście nie ma się ochoty palić , jakoś przeżyją.



Oom 130 m2 ogrzać 6 metrami drewna na sezon to tez argument ekonomiczny nie do
pogardzenia ...

Oczywiście masz rację, tyle że kominek z płaszczem najczęściej jest robiony by zaoszczędzić na gazie. Jeżeli ktoś chce mieć taki i w nim palić jego sprawa, tyle że po co w tym momencie dublować systemy?
Najczęstszy argument przeciwko PC to to, że jest droga, a później inwestorzy montują wszystkiego po trochu i mają jeszcze drożej. Wiesz przecież Piotrze, że jestem przykładem gdzie można mieć i PC i kominek za rozsądne pieniądze. Mam ciepło, mam tanio, a jak mam ochotę to rozpalę w kominku. Są tacy co mają tanio drewno i czas, to niech idą w kierunku pieców czy kominków, ale ilu jest takich na forum, co po kilku latach psioczą na kominki bo już nie jest ani fajnie ani przyjemnie.
Co do ogrzania 6-cioma metrami domu 130m, to podejrzewam, że mój dom nie odbiegał by wiele od tego, tyle, że ja wolę kupić drewno połupane i sezonowane a to u nas ponad 200 zł/m. Wychodzi niemal tyle samo co z PC a roboty nie mam żadnej;)

Kominki Piotr Batura
04-11-2011, 14:29
Nic nie mam przeciwko posiadaczom PC + kominek . Ale z lobbingiem
by zakładać PC , a z kominkiem dać sobie spokój muszę walczyć :D

Liwko
04-11-2011, 14:35
Nic nie mam przeciwko posiadaczom PC + kominek . Ale z lobbingiem
by zakładać PC , a z kominkiem dać sobie spokój muszę walczyć :D

Rozumiem:) Czekam na łapówkę:D

Kominki Piotr Batura
04-11-2011, 14:43
Będziesz u enia , wpadnij i do mnie . :rolleyes:

Liwko
04-11-2011, 14:49
Będziesz u enia , wpadnij i do mnie . :rolleyes:

Nie omieszkam, nie omieszkam :)