PDA

Zobacz pełną wersję : Wyszczerbione ostrze siekiery Fiskars



Kreation
01-11-2011, 19:13
Witam, zakupiłem ostatnio siekierę Fliskars X10. Jednak mam sporo drewna które niestety ma gwoździe. A właściwie w każdym kawałku (są to stare okna, drzwi futryny) znajduje się około 2-3 gwoździ. Próbowałem ich unikać jednak musiałem uderzyć w kilka, ponieważ ostrze ma teraz pewne ubytki (wiecie jak wygląda siekiera po uderzeniu gwoździa). Co mogę zrobić żeby nie było tego widać (ojciec mnie zabije). Czy da się ją oddać na gwarancję? (kupiłem ją w castoramie) Jak na przyszłość unikać gwoździ? Proszę o pomoc.

the one
01-11-2011, 19:22
:no:
musisz kupic wykrywacz metalu i wyciagac gwozdz za gwozdziem...
a na powaznie,
gwarancja nawet na siekiere nie uwzglednia uszkodzenia z winy uzytkownika
z ostrzeniem tez bedzie problem

najlepiej uzywaj starej,zwyklej siekiery do takiej roboty
szkoda takiej fajniej siekiery....

Kreation
01-11-2011, 20:07
No niestety już za późno, więc co teraz można zrobić?

Gosiek33
01-11-2011, 20:14
Siekierą w gwoździe :sick: Trzeba je najpierw usunąć - łapka, obcęgi, młotek. A jak się nie da wyjąć to rąbać trzeba obok gwoździ. Tylko po spaleniu drewna trzeba pamiętać by te gwoździe powyciągać z popielnika

Gosiek33
01-11-2011, 20:16
No niestety już za późno, więc co teraz można zrobić?


Może ojciec nie zabije... a nauka kosztuje ;)

eniu
02-11-2011, 08:08
Kreation!

Nie mów ,że wczoraj to było Twoje święto !? :(

VIP Jacek
03-11-2011, 11:38
najlepiej oczyścić drewno z metalu i później rąbać, a najlepiej pociąć na pile tarczowej, jak się ma.
Moim zdaniem ciężko i nie wygodnie jest rąbać siekierą te okna i drzwi.

firewall
03-11-2011, 19:41
A jak pięknie palą się takie lakierowane szczapy. Sąsiedzi siedzą na tarasach rozkoszując się wonią wychodzącą z tego komina. I błogosławią kolejnego palącego byle gównem.

Gosiek33
03-11-2011, 19:48
mam takich sąsiadów :sick: kiedyś kłęby dymu były czarne, jak nie przymierzając w krematorium :(

bitter
04-11-2011, 16:44
Cisną mi się na usta zbyt mocne słowa w ocenie rąbania siekierą drewna z gwoździami. Ile Ty masz lat?

jar.os
04-11-2011, 20:26
Cisną mi się na usta zbyt mocne słowa w ocenie rąbania siekierą drewna z gwoździami. Ile Ty masz lat?

eeeee tam ja tam nawet świniaka porąbałem na tusze wyszczerbionym fiskersem

VIP Jacek
04-11-2011, 20:36
Cisną mi się na usta zbyt mocne słowa w ocenie rąbania siekierą drewna z gwoździami. Ile Ty masz lat?

jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu nogi śmierdzą. ;)
Nie ma co się dziwić.

eniu
04-11-2011, 21:13
eeeee tam ja tam nawet świniaka porąbałem na tusze wyszczerbionym fiskersem

Kto to widział świnie gwoździami karmić !?

yaneq
06-11-2011, 00:21
Praktyczna porada : pokaz z duma ojcu siekiere i powiedz , ze sprawdziles reklame - Fiskars z latwoscia przecina gwozdziki , jak chce to niech sam sprawdzi.
A ubytki na ostrzu nie pomniejszaja jego skutecznosci .Nawet jesli ojciec ciebie zabije to i tak polegniesz ze swoja racja.

jar.os
06-11-2011, 06:14
Kto to widział świnie gwoździami karmić !?

ja go nie karmiłem tylko on sam zeżarł , bydle jedne , świnia cholerna, tak mnie tym wkur.........ił że ręka mi się z fiskersem omsknęła , i ze świniaka zrobiła się rąbanka:D

eniu
06-11-2011, 06:30
No niestety już za późno,


My tu się świetnie bawimy , a Kreation pewnie już ducha wyzionął ... :(

jar.os
06-11-2011, 09:41
kurczę , mam nadzieję że ojcu Kreationa nie omskła się ręka z fiskersem i nie zrobił z niego tego co ja zrobiłem ze świnką

finlandia
06-11-2011, 10:46
Ok, poważnie to poszedłby do sklepu i zapytał o możliwość naostrzenia. Sam bym nie probowal - bo to nie jest siekierka za 30zl by ją szlifowac kątówką...

finlandia
06-11-2011, 10:52
To teraz żeby nie było tak śmiesznie podrażnię Was innym tematem:
co wg Was ma stać się ze starymi ramami okien? Na standardowym wysypisku miejskim legalnie nie przyjmują (ani ram, ani szkła).
Zakopać? składować? Ok, mi też nie pachnie spalona farba. Ok, problem tego, kto wstawia nowe okna.
A czy Wy martwiliscie sie, gdzie wylądują okna z Waszego starego mieszkania? Chciliście płacić za ich fachową utylizację (załóżmy że jest taka możliwość)?
Myślę, że jesteśmy w tej dziedzinie lekko zakłamani: kupić najtaniej, o odpady niech się inni martwią, a jak cuchnie z komina to dzwonię do strazy miejskiej...

firewall
06-11-2011, 11:07
... a jak cuchnie z komina to dzwonię do strazy miejskiej...
Masz rację. Pomóc nie pomogą ale człowiek sobie ulży i jest mu lepiej. A czyste powietrze to władze na każdym szczeblu mają w du..ie.

finlandia
06-11-2011, 11:19
Tylko nie odbierajcie mnie jako śmieciucha i wroga czystego powietrza. Po prostu jest na tym etapie problem i drażni mnie, kiedy odwracamy głowę mówiąc że to nie nasz problem.
Sorry za off topic.

Gosiek33
06-11-2011, 11:29
Chyba ci którzy odbierają takie resztki budowlane oddają je gdzieś gdzie podlegają utylizacji... chyba, że jak mój sąsiad, który zwozi właśnie takie drewniane resztki rozbiórkowe i tym pali już drugi miesiąc, a teraz znowu przywiózł koleją partię towaru :bash:

eniu
06-11-2011, 12:11
U nas do tej pory było to zjawisko marginalne. W Niemczech mieszkałem niedaleko
spalarni odpowiednio skonstruowanej (bezpiecznej) , do której zwożono wszystko
z wystawek (czego Polacy nie wywieźli :D) . Spalarnia produkowała energię włączoną
do ogólnego systemu CO i sadząc po rozmiarach , ogrzewała spore miasto...

firewall
06-11-2011, 12:34
Niedaleko ode mnie jest taki kocioł elektrowniany do spalania takich resztek, ale jest niewykorzystywany. Ludzie są szybsi i wszelkie worki, szmaty, farby, oleje wolą spalić u siebie. Dlatego Śląsk nazywamy Czarnym;)

finlandia
07-11-2011, 18:03
Chyba ci którzy odbierają takie resztki budowlane oddają je gdzieś gdzie podlegają utylizacji... chyba, że jak mój sąsiad, który zwozi właśnie takie drewniane resztki rozbiórkowe i tym pali już drugi miesiąc, a teraz znowu przywiózł koleją partię towaru :bash:

Chyba... niestety, ale żyjesz w błędnym przekonaniu :( Zwrot opakowan czy zuzytego towaru w tej branzy jeszcze nie funkcjonuje.

Lopesjus
07-11-2011, 18:11
(...) a jak cuchnie z komina to dzwonię do strazy miejskiej...

Straż miejska może w takiej sytuacji co najwyżej się.... zaciągnąć

eniu
07-11-2011, 18:52
Mieszkam za miastem . W bezpiecznej odległości kilku km. Wiatry
zachodnie nie wieja w moja stronę . Niestety dzieciaki wożę do szkoły.
Bywają takie dni w sezonie grzewczym, że mam ochotę zawrócić ,
widząc dokąd zmierzam. To jest widok miasta rano, gdy tylko część
jego mieszkańców rozpala w piecach . Wieczorem palą wszyscy , ale
nie widać bo ciemno .To jest tez czas palenia wynalazkami. Bieda moich
sąsiadów, połączona z ciemnotą, spowodowała ,że mieszkam w lesie .
Nie żałuję ... siekiera Fiskars też...

yaneq
11-11-2011, 19:09
Mieszkam za miastem . W bezpiecznej odległości kilku km. Wiatry
zachodnie nie wieja w moja stronę . Niestety dzieciaki wożę do szkoły.
Bywają takie dni w sezonie grzewczym, że mam ochotę zawrócić ,
widząc dokąd zmierzam. To jest widok miasta rano, gdy tylko część
jego mieszkańców rozpala w piecach . Wieczorem palą wszyscy , ale
nie widać bo ciemno .To jest tez czas palenia wynalazkami. Bieda moich
sąsiadów, połączona z ciemnotą, spowodowała ,że mieszkam w lesie .
Nie żałuję ... siekiera Fiskars też...

Masz racje , wlasnie rozpoczalem pierwszy sezon grzewczy na mojej wsi i zauwazylem ze jestem otoczony spalarniami smieci bo w kazdej chalupie pali sie wszystkim , najbardziej ulubione sa palenia kabli bo potem jest odzysk miedzi , a jak pieknie dymi i smierdzo okolica.
Sasiedzi widzac moja akcje montazu wkladu kominowego zaroodpornego czekali tylko z zaciekawieniem co zobacza i wywachaja z mojego komina.
Po tygodniu zaczely sie niesmiale zapytania : dlaczego kominek nie dziala bo nie widza zadnych oznak ?. Ja im na to ze dziala bardzo dobrze juz od tygodnia a dym faktycznie nie leci bo sprawnosc wkladu bardzo wysoka i pale tylko wysuszonym drewnem .Odpowiedz byla : aaaaaaaaa !
Czyli dziwak z miasta .
Musze spytac czy pala tez porabane Fiskarsem okna .