PDA

Zobacz pełną wersję : Tona ziemi pod sufitem



11-06-2002, 12:18
Remontuję łazienkę w starej kamienicy. Zamierzałem zerwać deski sufitowe (dach skośny) i zrobić nową izolację z wełny albo styropianu. Po odbiciu pierwszej deski wysypało się ok. 100kg ziemi. Z obawą, że rozbieram dom zaprzestałem chwilowo prac, bo zastanawiam się, czy jest to słuszną drogą. Proszę o radę.

Luna_tyk
11-06-2002, 12:45
W Twojej informacji zdziwiło mnie tylko jedno - że chodzi o skośny sufit. Stosowano dawniej zasypkę z gliny przemieszanej z trocinami i wapnem (żeby się nie zalęgło...), ale w stropach pośrednich pomiędzy kondygnacjami. Miała znaczenie głównie jako tłumiciel dźwięków, a poza tym solidnie obciążała belki stropowe...
Z całą pewnością nie rozbierasz domu. Może dla pewności poproś najbliższego budowlańca bądź architekta, by rzucił okiem, co Ci wolno oderwać, a co lepiej zostawić.Ale ogólnie zmniejszasz obciążenie elementów konstrukcyjnych, czyli stawiasz się po stronie bezpiecznej

Pozdrowienia

Alanta
11-06-2002, 13:36
Ale jeśli dach jest lekki, to odciążenie może spowodować wyrwanie przez silny wiatr...lepiej to sprawdzić...

Luna_tyk
11-06-2002, 21:30
Alanta, uwielbiam od czasu do czasu dostać kubłem zimnej wody po głowie... Masz rację.
Ale gnając po szosach 3. Rzeczypospolitej wpadłem na jeszcze inny pomysł:
A nie jest to przypadkiem mozolnie nawiany przez dziesięciolecia piasek i inne skały - np przez szczeliny w dachówkach ? Anonimowy - czy pokrycie jest z dachówek ?

Alanta
12-06-2002, 12:57
A guza od kubła nie masz :smile: ?

E, musiałoby to b.długo nawiewać...
Dawniej różne śmieci wrzucali na polepy, ja się spotkałam z żużlem z palenisk, zanieczyszczoną gliną i piaskiem, pociętymi rajstopami; kto wie, jaką jeszcze radosną twórczość uprawiali "budowlańcy" w dawnych czasach...