Zobacz pełną wersję : Czy i dlaczego kupujesz, czytasz Muratora?
Jak w temacie. Mam na myśli wersje papierową.
Aleksandryta
19-04-2004, 16:51
No to ja pierwsza. Czytam bo jest przystepny dla takich debilek budowalnych jak ja. I chce sie przygotowac jak najlepiej do budowy. Poza tym czytam tez inne czasopisma budowlane :D
Czytam wszystko co mi pd rękę się nawinie na temat budpwy domu.
Muratora akurat najbardziej systematycznie. Dostałem od kumpla numery z ostatnich 2 lat + 1 rok "mój" co zdecydowanie usystematyzowało moją wcześniejszą wiedzę (niewiedzę :D ) na temat budowy.
Inna sprawa, że i tu są również artykuły "tendencyjne", nie zawsze zgodne z prawdą budowlaną. Swoją drogą komercja jest wszędzie.
Pozdrawiam
Marzanka
19-04-2004, 20:40
Czytam z podobnych względów co Aleksandryta. Teraz czyta także i mój partner. Jak czegoś nie doczyta do strasznie mnie denerwuje: ja już wiem, a on nie a i tak udaje że wie lepiej. Poniekąd zdobywanie wiedzy przez kobiety bywa frustrujące, odkąd pamiętam to ciągle tak jest. Wielu mężczyzn po prostu dziwnie się zachowuje w obecności kobiet. Nadal. Mimo tylu zmian obyczajowych.
nowaczka
19-04-2004, 20:56
Tak jak w ankiecie,czytam bo lubię.
Aleksandryta
19-04-2004, 21:16
Marzanka skad ja to znam. Moj maz jest prawnikiem, a przy mnie zachowuje sie jak budowlaniec z 50 letnim stazem :lol: ON WSZYSTKO WIE.
Krystian
19-04-2004, 22:21
Lubię i już... :wink:
CZYTAM, bo jest ciekawie redagowany, a poza tym lubie wiedziec!!!!!!
i lubie zaskakiwac wiedza fachowcow na budowie,
odbierajac im mozliwosc mówienia o mnie, jak "o blondynce..."!
Czytam, ponieważ tak już mam. Lubię wiedzieć i tyle.
Nie wiem czy po skończeniu budowy będę nadal kupowała M, podejrzewam, że nie. Ale z Forum na pewno nie zrezygnuję... :wink: Podpisuję się obiema rękami pod wypowiedzią Marzanki.
tomek1950
19-04-2004, 23:40
Agnes, budowanie się skończy i zaczną się remonty i usprawnienia. Murator bedzie dalej potrzebny. Dlatego nie zaznaczyłem żadnej odpowiedzi.
Józia S.
20-04-2004, 06:56
Zaznaczyłam drugą opcję.
Pewnie przestanę kupować, bo będzie nieprzydatny.
A tak nawiasem, ostatni numer (5) całkowicie mnie rozczarował.
Forum bardziej przydatne.
Opcja nr 2. Najpierw dostaliśmy dwa roczniki od znajomego, później sami zaprenumerowaliśmy. Czytamy, bo Murator jest praktyczny, tematy traktuje kompleksowo i na każdym etapie budowy można znaleźć sporo rad. Ale przyznam, że ostatnio częściej zaglądam na forum niż do wersji papierowej. Tu jakoś tak szybciej i mniej anonimowo :P .
markus_gdynia
20-04-2004, 08:51
Również Opcja 2. W ramach przygotowań do budowy, prawie dwa lata wcześniej zacząłem kupować Muratora. Nawet będąc za granicą prosilismy z żoną znajomych, aby kupowali kolejne numery, a potem przy najbliższej okazji dowozili do nas.
Maluszek
20-04-2004, 08:56
Zaznaczyłam 2 opcję - ale teraz kupujemy Muratora raczej z sentymentu niż z niego korzystamy bo mieszkamy już w naszym domeczku :D
Czytam bo lubię Muratora.Kupuje 5 lat mimo że tematy sie powtarzają ,zawsze jest coś nowego.Czytam również inne czasopisma budowlane .Wiech.
Agnes, budowanie się skończy i zaczną się remonty i usprawnienia. Murator bedzie dalej potrzebny. Dlatego nie zaznaczyłem żadnej odpowiedzi.
Myślę, że w tej sytuacji powinieneś zaznaczyć pierwszą opcję
czupurek
21-04-2004, 06:40
zaznaczyłam opcję 1, bo zdałam sobie sprawę, że to jedyna pozycja którą kupuję tak regularnie.
więc czytam od momentu podjęcia decyzji o budowie (a był to, rok 1998).
wychodzi na to, że jestem uzależniona od muratora :lol:
oczywiście w miarę potrzeb wykorzystuję zawarte w muratorze informacje, ale naprawdę lubię go czytać. :P
Barbasia
23-04-2004, 10:12
Czytam,bo lubię-wolę drukowaną wersję od wirtualnej.
Kupuję od "zawsze".
Będę budować. Ale i teraz w moim domku Murator jest nieodzowny.
Przez te wszystkie lata , w kwestii budowlanej olśniło mnie ewidentnie na tyle, że wiem czego chcę i co mnie może zaskoczyć.
Pewnie ,że się boję budowy, jak wszyscy. Ale teraz, kiedy poznałam Forum..mogę stawiać szklane domy.
A potem będzie czytanie aby wiedzieć , co w trawie piszczy.
"Ten kto stoi w miejscu, cofa się"
Witam zaznaczyłam opcje 1 lubię jak będzei gdy zamieszkam w swoim domu nie wiem i gdyby nie on nie było by mnie tutaj 8) :wink:
Pozdrawiam Aga.
Czytam od 1999 (stąd też mój nick). Każdy numer czytam od deski do dseki, wiele się nauczyłem (wcześniej wykończyłem swoje mieszkanie korzytając z fachwej pomocy).Ciekawe pismo dobrze redagowane, nie kupuję nic innego, projekt też mam z tym samym znakiem, ale po czterech latach większość tematów już mam i kolejne numery powielają już wcześniej opisywane problemy wynikające z budowy i remontu domu.
Niemniej jednak chylę czoło i za Muratorem jestem, jak najbardziej. :wink:
Czytam od trzech lat. Ale ostatnio jakby trochę mnie rozczarowuje... :wink:
Zbigniew Rudnicki
25-04-2004, 21:22
Architekt z którym współpracuje prenumeruje MURATORA od zawsze ( ma 1-szy numer sprzed 20 lat).
Na budowach go sie boją, bo wie niemal wszystko.
Obiegnie taki w 10 minut budowę, a potem na naradzie przez godzinę referuje jakie są usterki i jak je poprawić.
- 2 - Od kiedy zakwitl w mojej glowie pomysl na budowe kupuje Muratora, poza tym dostalam od kolezanki z 15 starych numerow i musze przyznac, ze dzieki temu poznalam pewne podstawy, w polaczeniu z forum to dla mnie kopalnia wiedzy. ale pewnie jak zakoncze temat budowy przestane sie tym interesowac.
Trzeci rok prenumeruję. Pierwszy rok to były tylko rozważania teoretyczne - czy damy radę się wybudować? Lektura "Muratora" pomagała rozwiać jedne a tworzyła nowe wątpliwości. Drugi rok to była decyzja i akcja - budujemy się! Wtedy wracaliśmy do strych numerów i cieszyliśmy się na nowe artykuły na temat "przerabiany" w danym momencie. Teraz jesteśmy w fazie kończenia - czasami nowy numer coś nowego wniesie a tak naprawdę to już jest bo jest. Prenumerata kończy się w sierpniu i od sierpnia poprzestaniemy tylko na lekturze Forum.
Kupuję od kilku miesięcy - po przerwie spowodowanej słabszą jakością pisma.
Teraz znów jest "na poziomie" - więc kupujemy. :D
Kupowałem kiedyś, nawet prenumerowałem ale w zeszłym roku przestałem. Było kilka nudnych numerów i się zniechęciłem. Dom prawie skończony a tematy w piśmie są wałkowane w kółko. Może od czasu do czasu kupię ciekawy numer.
Przed rozpoczęciem budowy kupowałam i wiadomo dlaczego. W trakcie budowy - tym bardziej wiadomo. A teraz nie umiem przejść obok nowego numeru nie kupując i nie wiem dlaczego :o Choroba jakaś, czy co....
tomek1950
26-04-2004, 23:25
Luśka, nie choroba, a uzaleznienie. Hm, uzależnienie to też choroba... :D
Zaznaczyłam jedynkę, muratora po raz pierwszy spotkałam :D w pracy - bardzo mi się spodobał, teraz kupuję, z racji tego, że się buduję i wszystkie potrzebne informacje będę wykorzysywane na bieżąco - no i w pracy przychodzi mi jakieś tydzień później (najpier szefowie czytaja :wink: ), a mi trudno ten czas przeczekać, gdy przechodzę koło kiosku widze i nie mogę dotknąć. Zboczenie jakieś czy co? :o
Buduję więc kupuję. Zawsze cos ciekawego się znajdzie.
Czarek C.
07-05-2004, 09:45
Kiedyś czytywałem od deski do deski łącznie z reklamami, kupując systematycznie . Zakupilem nawet wstecznie dwa roczniki. Od momentu jak zamieszkałem w domu, we wrześniu 2000r., wykańczałem go jeszcze , a i dziś modernizuję. Ale muratora czytam już sporadycznie. W ubiegłym roku byłem zawiedziony paroma numerami które zakupiłem. Oczywiście pozostaje niezłym pismem dla rozpoczynających budowę , ale mam parę uwag.
Brak mu 'świeżości". Idea "domu dostępnego" przygasła. Pismo nie preferuje z całą mocą nowych, a moze raczej "nietradycyjnych" czyli rzadziej w Polsce stosowanych, rozwiązań i technologii.
Z ciekawością poczytałbym równieżo o budowaniu w innych krajach. Np. porównania, które technologie są powszechniejsze i dlaczego (i to zarówno z Europy jak i z USA i Kanady).
Myślę również ze brak w Muratorze nowej ideii. Lub chociazby akcji. Mogłoby to być np. wspieranie idei małych, nowych spóldzielni mieszkaniowych, podobnych do tych zakładanych przez AWIM-y wspierane przez amerykańską fundacje CHF. Lub inna poważna akcja.
Niezbedne są (moim zdaniem ) testy porównawcze i rankingi.
Myślę że przyzwoicie fachowe i dość dogłębne artykuły (takie jak np. Wentylacja z odzyskiem ciepła 4/2004) to również "to" o co chodzi w takim piśmie jak murator.
Pozdrawiam
Aleksandryta
07-05-2004, 10:18
Czarek C. bardzo popieram Twój pomysł dotyczący artykułów o budownictwie jednorodzinnym w innych krajach świata, a w szczególności w krajach europejskich. Jakie mają tam przepisy budowlane, co jest wymagane. Jakie są tendencje w tym budownictwie. Czytałam kiedyś artykuł o budownictwie niemieckim, które nastawia się na technologie domu pasywnego.Dlaczego u nas te technologie są takie niepopularne. Dlaczego budowa szkieletora jest u nas tak nieopłacalna. I dlaczego brak jest regulacji dotyczących właśnie tej techologii.
Weszliśmy do Unii, więc dowiedzmy się, jak budują inni w UE. :D
To poprzyjcie mój wniosek do Redakcji (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=18780)!!!
Za pewne jak już nie będzie mi potrzebny to przestanę czytać. Nie powiem, że cena czasem powala z nóg. Za to można znaleźć wiele interesujących artykułów. Chociaż tak jak większość bardziej zasiadam przed forum, niż przed gazetą ;-)
Zaznaczyłam opcję drugą ale boję się, że się uzależniłam :( i będę czytać nawet jak już się wybuduję. Już nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam jakąś "babską" gazetkę :wink:
pozdrawiam
Mam wszystkie roczniki. Przeczytałem wszystko. Gdy ktoś chce doglądać fachowców to może i on wystarczy. Ja ze względów finansowych robię dużo rzeczy sam i wtedy brakuje mi tego "cóś". Dla początkujących to naprawdę dobra gazeta.
Najpierw z ciekawości. Planowaliśmy kupić mieszkanie więc kupowałam, bo różne ciekawostki były w sam raz dla remontujących. teraz kupuję mo muszę. Z dwóch powodów. 1. budujemy dom!!!!!!! 2. Już chyba jestem uzależniona. No i moje szczęście nie wciśnie mi już kitu.
Czytam, bo lubię.
Lubię czytać o ludziach, którzy już są krok dalej. Lubię wiedzieć jak to się buduje dom. A czy przestanę kupować później? Nie wiem. Dlatego zaznaczyłam pierwszą opcję :)
Nawet będąc za granicą prosilismy z żoną znajomych, aby kupowali kolejne numery, a potem przy najbliższej okazji dowozili do nas.
Jak ja to znam! Ze mna juz nikt nie chce rozmawiac na temat przywozenia mi makulatury! Zaklinaja sie, ze chleb czy wodeczke prosze bardzo, a papieru nie beda!!! :wink: A ja chce Muratora!
Jest pouczający.zastosowałem niektóre rady podczas remontu mieszkania w bloku. teraz napewno podczas budowy domku.a po chyba dalej będę go czytał
Murator jest super, a ja się interesuję budownictwem!! Chcę być w przyszłości architektem, ale dom zbuduję dopiero za conajmniej 10 lat!! Po prostu lubię go czytac. I tyle
inwestor
04-08-2004, 07:48
Czasem kupuję można nieraz trafić na coś interesujacego. Ale niestety dosyć często zdarzają się "knoty" w artykułach. Trzeba uważać bo nieraz jak się zrobi wg porad podanych w Muratorze to może być do bani. Niestety to co piszą trzeba sprawdzać samemu.
Pozdrawiam
z mysla o budowaniu kupowalismy poszczegolne numery (mamy takie z 98r) pewnie niektore zeczy sa przestarzale i juz nieaktualne :-?
teraz ze zaczynamy zabawe juz na calego postanowilismy kupowac bardziej wytrwale i czytac podobnie :cry:
tylko niewiem czy oby oni na tyle wiarygotni zeby im tak wierzyc :wink:
jak na razie to wiecej inf i porad mozna sciagnac z frum niz czasopisama :lol:
nic budujemy zobaczymy 8)
pozdrawiam
kupuję bo buduję :D
A jak skończę to pewnie stracę zainteresowanie tematem i przestanę. Z resztą obserwuję, że tematy powoli zaczynają się powtarzać. Owszem są nowinki, inne firmy, ale ogólnie pojawia się to samo.
Ja takze zaznaczyłam druga odpowiedż.Kupuje bo zamierzam budować i chcę wiedziec jak najwiecej na ten temat !!!!!!!!!! :roll:
Ja czytam niejako zawodowo juz od 8 lat (budowlaniec jestem :D ) i firma prenumeruje, ale generalnie lubie go czytać. No forum zaś jestem stosunkowo od nie dawna.
A ja już teraz nie bardzo wiem, dlaczego go kupuję... :-?
Jestem prenumeratorem z przyzwyczajenia, ale artykuły tam zamieszczone są raczej dla ludzi początkujących, bez konkretów i bardzo ogólne. Do tego stopnia, że dużo wyższy poziom wtajemniczenia w danym temacie można zdobyć przez 1h siedzenia w Internecie.
Dlatego już nie będę więcej przedłużał prenumeraty...
Witam :wink:
Kupuje, czytam i oglądam i wnioski sporządzam :lol: Zawsze jest coś ciekawego co mnie interesuje na danym etapie budowy. Nie zawsze można samenu coś wymyśleć orginalnego zawsze można zaglądnąć do gazety i tam coś podpatrzeć.
A najbardziej wkuża fachowców jak sie mówi czytałęm w gazecie lub na internecie na Forum muratora że to powinno być tak a nie inaczej zrobione :lol: :lol:
Pozdrawiam ARi :wink:
Zaznaczyłam opcję 1.
Czytam bo zamierzam budować i chcę być maksymalnie przygotowana na rozmowy z "fachurami" ale niestety denerwuje mnie mnogość reklam - z tego powodu przestałam czytać np.Twój Styl, bo tam jakość przeszła w byle jakość :-? . Dla mnie czym więcej tekstu pisanego tym lepiej, wiadomo że w gazecie poglądowej jak Murator muszą być schematy, rzuty itp. ale te reklamy oraz DUŻE zdjęcia i mały tekst mnie czasem dobijają... Rekompensuję to sobie czytając FORUM :D Pozdrawiam,Alison
Zaznaczyłam opcję 1.
Czytam bo zamierzam budować i chcę być maksymalnie przygotowana na rozmowy z "fachurami" ale niestety denerwuje mnie mnogość reklam - z tego powodu przestałam czytać np.Twój Styl, bo tam jakość przeszła w byle jakość :-? . Dla mnie czym więcej tekstu pisanego tym lepiej, wiadomo że w gazecie poglądowej jak Murator muszą być schematy, rzuty itp. ale te reklamy oraz DUŻE zdjęcia i mały tekst mnie czasem dobijają... Rekompensuję to sobie czytając FORUM :D Pozdrawiam,Alison
też się zgadzam, za dużo reklam :(
też się zgadzam, za dużo reklam :(
na ponad 200 stron 50 to reklamy :wink:
też się zgadzam, za dużo reklam :(
na ponad 200 stron 50 to reklamy :wink:
to przeliczając procentowo na np. czas antenowy to nawet polsat nie nadaje 25% czasu reklam :D
Ejka, hejka a może coś opatentujemy.
Jak zrobię elektroniczną książkę i będzie mozna zamówić elektroniczne czasopisma to żeby co jakiś czas wyjeżdżał na ekran spot reklamowy.
Co wy na to? :wink:
Rafał Storm
19-08-2004, 17:53
Już nie kupuję. i to od dłuższego czasu. Niestety, jak to już kiedyś wyznałem na forum, obecnie murator to dla mnie pasmo powtórek. A po co wydawać kasę na to samo kilka razy. Czasami przeglądam w Empiku, ale raczej tylko po to aby utwierdzić się w słuszności mojego przekonania.
Jeżeli to kogoś pocieszy (redakcję??) to zjawisko powtórek dopadło wszystkie gazety o takiej tematyce. Jakby się ktoś pokusił to mogłby nawet wzór napisać dla częstotliwości tych powtórek.
Na szczęscie jest forum!!!!!!!
Rafał Storm
19-08-2004, 17:54
Zapomniałem dodać że uzbierałem sporo roczników i może dlatego już nie kupuję.
Czytam,bo lubię,bo buduję,bo muszę i chcę wiedzieć.
kupowałam przez 4 lata:) jak sie przeprowadzałam do domku - oddałam muratorki....
teraz nie kupuje...czasem przeglądam, ale niestety duzo powtórek...nio i po co mi czytac o fundamentach ,scianach tynkach....
Teraz kupuję ogród:):)
kapelusik
07-09-2004, 09:19
Dla początkującego inwestora to dobre źródło informacji, chociaż mam wrażenie, że kiedyś było lepsze (ok. 7-8 lat temu).
Zaznaczyłem 1, bo jest najbardziej zgodne z prawda z wariantów mozliwych do wyboru, ale powodów jest wiele:
bo jest przystepnie napisane
bo mozna znalezc duzo na temat interesujacy w danej chwili
bo mozna poznac doswiadczenia innych i nauczyc sie czegos nowego
i choc rzeczywiscie nie zawsze mozna znalezc same ciekawe rzeczy, a czesto sa tematy walkowane od nowa to Murator jest mimo wszystko "liderem tej branzy czytelniczej" :)
Kupuje tez z rozpedu mimo ze juz skonczylem sie budowac, czesto dla potwierdzenia tego ze cos zrobione u mnie zostalo zrobione poprawnie ...
Pozdrowienia dla wszystkich
Agnieszka1
10-09-2004, 09:09
Kupuje wiele pism budowalnych .
W muratorze mozna znalezc wszystko co dotyczy budowy - dzialka, projekt,konstrukcja,wnetrza - wykonczenie i wystroj ,ogrod i wiele innych.
Za to lubie i czytam Muratora :P
Kupujemy Muratora od trzech miesięcy, tzn. od momentu, gdy zdecydowaliśmy się na budowę. Udało nam się zdobyć nawet trochę starszych numerów!
Gromadzimy wszystko na temat budowania, a Murator bardzo szczegółowo i obszernie zajmuje się poszczegolnymi zagadnieniami i nie tylko :wink:
koks
Chcę być mądrzejasza w temacie budowy : poczatki zmagań...
Agacka, koks i inni. Wejdźcie na Wasze regionalne grupy w Klubie budujących i zapytajcie się, czy ktoś nie ma na wydaniu archiwalnych. Złapiecie kogoś na 90 %. I może jeszcze cały koszyk cennych rad.
Ostatnio wylazłem od znajomego z 20 kg czasopism wykończeniowych. Za co mu wielkie dzięki. 8) :D
kroyena,
dzięki za podpowiedź. :D Już "wypożyczliśmy" od znajomej część strych numerów, ale niestety trzeba je oddać, bo ona dopiero zaczyna budowę. Spróbujemy poszukać w okolicy...
koks
koteczka7
14-09-2004, 15:25
jeszcze go używam ale pomagał mi w budowie domciu ( a ja już w tym domciu mieszkam)
czytałem namiętnie całymi rocznikami, ale sie już wybudowałem no i odkryłem forum :wink:
Ostatni numer zakupiłem będąc w podróuży, tak do poczytania - ach te kominki, ilość reklam jest przytłaczająca.
Podobno mnię publikują :o .
A miałem juz nie kupować, a tu publikacja głowy rodziny no i jak nie kupić :wink: .
Podobno mnię publikują :o .
A miałem juz nie kupować, a tu publikacja głowy rodziny no i jak nie kupić :wink: .
A mnie raz wydrukowali cały gniewny list na dwie szpalty! 8)
Kupuję odkąd pamiętam - to już jakieś skrzywienie. Niecierpliwie czekam na każdy nowy numer, jak się już doczekam to czytam w jeden wieczór, następnie jeszcze przez kilka dni przeglądam reklamy, wertuję załączniki (niedługo ta czynność będzie mi zajmować tydzień :cry: ) a następie znów zaczynam niecierpliwie czekać na kolejny nowy numer :D Czytuję również konkurencję - by trochę skrócić sobie ten czas oczekiwania :wink:
Honorata
04-10-2004, 11:39
Również Opcja 2. W ramach przygotowań do budowy, prawie dwa lata wcześniej zacząłem kupować Muratora. Nawet będąc za granicą prosilismy z żoną znajomych, aby kupowali kolejne numery, a potem przy najbliższej okazji dowozili do nas.
to tak jak u nas, regularnie dochodził do nas przez 8 -mcy, natomaist po uzbieraniuw szytskich prawie numerów z 2-3 lat stwierdzam, ze tematy sie powtarzja i coraz mniej mnie interesuje, kiedys pewnie kupowanie sie skonczy
Moje uwagi: wciąż, do znudzenia powtarzają się te same zdjęcia !!!!!! Bardzo mnie to wkurza. Pismo jest drogie i redakcja mogłaby się nieco wysilić, nowe zdjęcia są potrzebne bo są cenną ściągą dla budujących.
Poza tym - dziwna sprawa, kupuję w danym miesiącu kilka czasopism budowlanych i we wszystkich np. jest o kominkach, czy redakcje się umawiają, szpiegują wzajemnie czy co ?!
kupuję Muratora od dawna, ale ostatnio tak z przyzwyczajenia.
Kupiłem roczną prenumeratę Muratora z dostępem do archiwum od 2001 roku. Artykuły kopiuję na dysk i myślę, że wydatek się opłacił. Po zakończeniu subskrybcji dobrze się zastanowię cz prenumerować dalej, czy przerzucić się na Ładny Dom lub inne pismo.
smutna lidka
03-12-2004, 10:28
kupuje bo to moje jedyne w miarę wiarygodne źródło inf. bodowlanych
w każdym razie bardziej wiarygone niż pseudofachowcy na budowie
kUPOWAŁ MÓJ OJCIEC KUPUJĘ I JA!
Mimo iz mam wiele zastrzeżeń do pisma i zgadzam sie że poziom mocno się obniża nadal uważam Muratora za najlepsze pismo na rynku dla przeciętnego inwestora. Denerwują mnie powtarzające sie zdjęcia, za zalete uwazam że powtarzają sie co jakis czas tematy przeciez co rusz sa nowi czytelnicy a nie tylko starzy wyjadacze. Kiedys było więcej fachowości w artykułach i rzeczowych porad teraz górę bierze ogólnikowość. Nie mam nic przeciwko licznym reklamom - każdy musi z czegoś żyć wolę to niż podwyżkę cen. Nie znosze kiedy mam wrażenie że artykół jest pisany pod danego producentalub jest sponsorowany, albo kiedy redakcja podaje ceny otrzymane od producenta nie sprawdzająć ich na rynku.
UF....... no to sobie pogadałem.
Na razie nie zamierzam zaprzestac kupowania Muratora choć trzeba przyznać iz konkurencjia powoli zaczyna deptać mu po piętach......
W numerze 11/2004 spodobała mi się niezmiernie jedna rzecz...
Była to kartonowa reklama okien Velux. Zawsze takie kartonowe reklamy bardzo mnie denerwują. Przeszkadzają przy wertowaniu pisma. Są niezmiernie nachalne.
Ta konkretna reklama była jednak inna. Kartonik tuż przy grzbiecie Muratora miał mikroperforację. Wystarczyło jedno pociągnięcie dłonią i reklama została wyrwana bez jakiejkolwiek szkody dla reszty miesięcznika. REWELACJA !!!!! :P :P :P
Pomimo, że w domu mam okna połaciowe Fakro polubiłem firmę Velux. Pisze to bez ironii. Była to reklama naprawdę Z KLASĄ!!!
I właściwie była to jedyna reklama którą z lektury nr 11/2004 zapamiętałem. A tagałem wszystkie kartoniki :wink: :wink: :wink:
Na inne nie zwracałem najmniejszej uwagi - dom mam już wybudowany.
Pozdrawiam dział reklamy Firmy VELUX
Wowka napisał:
Była to reklama naprawdę Z KLASĄ!!!
I właściwie była to jedyna reklama którą z lektury nr 11/2004 zapamiętałem. A tagałem wszystkie kartoniki
Też się uśmiałem przy tej reklamie.
Lekturę Muratora zaczynam od "zajęć praktycznych" z nożyczkami - odchudzam pismo.
:o :o A tu taka niespodzianka :D :D
Przyłączam się w całej rozciągłości do WOWKI. Nareszcie ktoś z działu reklamy coś przewidział i trafił z reklamą do .... kosza.
Dlaczego ?
nie wiem , chyba z przyzwyczajenia bo fachowosc poleciała na łeb na szyję, a artykuły reklamowe to mogę przeczytać w materiałach producentów (bezpłatnych)
Kupuję ale tylko z rynku za połowę ceny.
jfilemonowicz
28-12-2004, 00:26
"Tak, bo lubię go czytać"
wychowałam się na Muratorze ... i nie wyobrażam sobie życia bez tej gazety :)
PS oczywiście mam prenumerate Muratora i Dobre Wnętrza :)
do tego jeszcze prenumerata A&B i od czasu do czasu :Spazio Casa, Decoration , Casarredo e Design, House & Garden ,Perfect Home , Architettura ed Arte ,Residences Decoration ...
architektura i sztuka to całe moje życie :)
Tak - kupuję.
Dlaczego? - bo lubie go czytać (jestem "techniczny" ;) ).
Przez to czytanie zresztą wziął się cały pomysł budowania własnej chatki
bo kupuje go od paru ładnych lat - tylko wcześniej było to nieregularne
a teraz jest na pierwszym miejscu na liście zakupów gazetowych.
Czytam Muratora już od kilku lat, dzięki niemu poszedłem na studia i teraz jestem inżynierem budownictwa, wybudowałem dom (choć jeszcze nie wykończony). Na studiach często "zaginałem" wykładowców cytując artykuły. Pracuję w branży budowlanej i wiedza z Muratora czły czas mi się przydaję.
Mnie też denerwują zamieszczane kartonowe reklamy.
Co by nie naklikać to może warto dla_tego właśnie:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35039
Na poczatku czytalismy z Efcia i marzylismy zazdroszczac budujacym. Teraz sami budujemy i czerpiemy wiadomosci pelnymi wiadrami :-)
Eve i Qba
ale go odchudzili, skandal, zaprenumerowałem go w listopadzie na 12 miesięcy a tu taki klops w styczniu:(
PS: " Łatwiej kijek pocieniować niż go potem pogrubasić"- K. Górski
trzy lata budowaliśmy nasz dom z muratorem, w tym roku się wprowadzamy więc pewnie przerzucę się na jakieś czasopismo o wnętrzach. mam nadzieję, że jest na rynku takie które dorówna muratorowi fachowością
pozdr
kiedyś by czerpać wiedzę, jeszczse niedawno by być na bieżąco, dziś zastanawiam sięnad każdym numerem i nie chodzi tu o to że wydaje mi sieże jużwszystkiego siędowiedziałem bo tak na pewno nie jest ale dlatego że robi sięz tego agencja reklamowa a nie wydawnicza a samo pismo staje sie powoli kieszonkowym bilboardem, tu też oczywiście nie ma nic złego bo i reklamy są źródłem wiedzy ale nie mogą być wyłącznie...
Czytam Muratora, ponieważ uważam, że jest to bardzo dobre źródło wiedzy budowlanej oraz jest ciekawie redagowany.
czytam, bo mi się coś z niego przydaje. Budowę dopiero zaczynam, więc jakieś podstawy wiedzy skądś czerpać trzeba ;) Może i kiedyś było lepiej - nie wiem - wtedy nie czytałem ;) Teraz zawsze coś dla siebie znajdę. A reklam, może i rzeczywiście trochę za dużo...
Czytam od 1997 roku. Początkowo z czystej ciekawości, potem bo chciałem budować a teraz bo buduję. Właściwie wyedukowałem sie na tym piśmie co teraz bardzo pomaga przy budowie.
Ja również zaznaczyłem "1", ale mam mieszane uczucia...
Przedmówca pisał, że niektóre tematy są wałkowane w "kółko" ale to wg. mnie nie jest wada....czasem jest to spojrzenie z ciutek innej strony....czasem normalnie byś nie szukał tej informacji, pomimo że aktualnie jesteś na tym etapie a tu....wpada ci w oko...
Owszem lubię go czytać...czasem "wydaje" się że z danego artykuły wyjdę magistrem....ale coraz częściej mam wrażenie, że nic rewolucyjnego on nie wnosi w moją wiedzę...że to co jest napisane można by sprowadzić do porównania, że "fundamenty z reguły są z betonu i robi się je zazwyczaj w ziemi...", chodzi o to że często w jakiejś czasem rozdętej formie są opisywane potocznie znane sprawy...a te ciekawe jakąś oględnie i po łebkach....Czytam artykół: "Pomożemy wybrać ci najlepszy kocioł CO" no i tam 100 modeli....każdy opaśle opisany...na koniec: "Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb, każdy musi wybrać sam, zależy czy kogoś stać czy nie..." Czyli jaki byłem głupi taki jestem...nawet po przeczytaniu tegoż dzieła...
Z drugiej jednak strony...jak nie kupiłbym kolejnego numeru miałbym wrażenie jakbym coś stracił....bardzo skrajne uczucia...sam nie bardzo potrafię to wyjaśnić...pewnie są tam tematy, które jednak pomagają czasem rozstrzygnąć lub wybrać....
Kupuję z chęci posiadania i tego co zawiera. Dzięki temu byłam i jestem gotowa do rozmów z ekipą budowlaną. Z wielu rozwiązań sama skorzystałam,pozdrawiam mama :wink:
tomek_lodz
01-07-2005, 23:23
Najpierw widziałem go u kolegi (idiota się budował :wink: ) patrzyłem na to jak na kurs chinskiego, póżniej stwierdziłem że może i ja się "poucze chińskiego" zaczołem kupować 5 lat temu i też zidiociałem :wink:. Dwa lata temu kupiłem działkę, dziś mam fundamenty i ruszam z murami 8). No i oczywiście jestem stałym pensjonaiuszem forum
Jak w temacie. Mam na myśli wersje papierową.
Na razie czytam inny (prenumerata "Budujemy Dom") periodyk budowlany, ale po nim zamierzam poczytać Muratora - tak dla porównania.
I tak forum jest najważniejsze!! :D
Ja wam powiem, że Murator jako czasopismo to chyba cholera jak tak sobie myślę...z ciekawości...bo jak tak się przyjrzę to wiążące decyzje podejmuje po konsultacjach i po zapoznaniu się z informacjami na forum...tu zawsze zyskuje "życiowe" informacje a nie błyszczące :-)
Niestety nie mogłem oddać głosu bo zabrakło pozycji "kupuję z przyzwyczajenia"
Odkąd wiem, że rozpoczęcie budowy jest całkiem blisko, czekam na Muratora z niecierpliwością i na prawdę czytam go z duzym zainteresowaniem. Jeszcze niedawno myślałam o wykupieniu dostępu do archiwum. Odkąd jednak odwiedzam forum, wiem, że jest ono niezastąpione i bez porównania lepsze!!!
Czytam od...? Od zawsze? :o
Czytałam jeszcze czarnobiał, na innym papierze, inaczej łamany, z rysunkami i szkicami zamiast zdjęć. Dawno to było, rynek budowlany wygladał inaczej, inne technologie. Chyba czytam od poczatku, od kiedy Murator jest wydawany.
Wychodzi na to, że czytam z przyzwyczajenia :roll:
Dla mnie dużym plusem jest fakt, że Murator nie należy do pewnego koncernu prasowego na "A", do którego należy już prawie wszystko.
Koncern nie wykupił więc postawił na konkurencję.
Reklamy mnie nie denerwują, bo przeciez nie da się finasować wydawnictwa ze sprzedaży :wink:
Po zakupie domu czytam wiele a i Muratra tez mi sie zdaza. Mysle jednak,że wiele artykułow jest zbyt "profesjonalnie" napisanych. Często muszę czytac je wielokrotnie aby je czesciowo zrozumiec. Myslę,że nalezałoby okreslic wreszcie dla kogo jest to czasopismo bo ja nie wiem. Ja jako amator budowlanki od roku parajacy sie tymi tematami mam powazne problemy ze zrozumieniem i jasnością wielu artykułów. Czasami mam wrazenie ze sa one napisane dla "odswiezenia pamieci fachowców" a nie dla zwyklego czytelnika.Moze jednak sie myle?
Mimo to pozdrawiam serdecznie. :D
Ja czytam od dawna bo jestem po jednej budowie i marzę o następnej :) Jak skończę budowę to i prenumeraty nie przedlużę, ale ciekawe numery będę nadal kupować - tyle tylko że nie każdy temat na pniu będzie dla mnie interesujący. Teraz przydaje się wszystko. No chyba że opisują beton komórkowy ;)
Czytam bo zaprenumerowałem tylko czasami nie wiem po co ?
A jak już jest to go czytam. Trzeba sie do budowy przygotować teoretycznie bo dom ma mi i rodzinie posłużyć do starości a może i dłuzej...
Odkąd czytam muratora i go nawet zaprenumerowałem to wiecznie w nim jest to co mnie nie interesuje.
Np. po raz kolejny do bólu czytam o kotłach gazowych i kotłowniach z gazem, który drożeje i nie wszedzie jest ziemny tylko ten cholernie drogi z wynajmowanej butli...od ORLENU na ten przykłąd.!
Po co sie rozpisywać za każdym razem na temat gazu?
A jak nie gaz to olej opałowy i tak w kółko poprzerywane reklamami firm z kotłami gazowymi lub olejowymi...
Zapewne oni sami piszą te artykuły.
Mnie interesują kotłownie z kotłami na eko-groszek, na wegiel, tanie i droższe z podajnikami;
rozwaiązanie kotłowni tego typy w połączeniu z np.instalacją z PCV np. firmy HEPWORTH,itd,itp,etc.
Styczniowy numer jest tak nudny i nic w nim nie ma że obejrzałm tylko obrazki.
Poprostu mozna było wydrukowac same reklamy...
Ale oczywiscie moge nie mieć racji i możecie sie z tym nie zgadzać !!!
Pozdrawiam
Robinfr
Cóż... Muszę przyznać że ja też jedynie wyrwałam tekturki z reklam i przejrzałam obrazki. I to już tzry muratory pod rząd wyleciały na półkę bez czytania. Mimo że niektore tytuły z okładki były interesujące.
Nie wierzę, żebym wiedziala wszystko, bo przecież dopiero zaczynam interesowac się tematem.
Wydaje mi się jednak że interesujące mnie tematy są jedynie liźnięte. Czyli napisane jest to co każdy dyletant już wie
Mossbauer
29-03-2006, 10:02
A ja czytam bo nie ma innego.
Magda.m145
30-03-2006, 09:55
Teraz to juz chyba trochę z przyzwyczajenia, ale przez cały okres budowy często i gęsto był pomocny.
U mnie to teraz tylko detale i koniec-chociaż podobno dom urządza się całe życie...takie stwierdzenia u mojego mężusia bardziej działają pobudzająco niż pożądna kawa :lol:
Dzięki Kochanie że przezyłeś ze mną tą całą naszą budowę
Asia i Robert
20-04-2006, 16:08
Czytam bo chcę wiedzieć więcej i staram się przygotować do budowy. Pierwsza budowa wymknęła nam się z pod kontroli, bo byliśmy młodzi i można było nam każdy kit wcisnąć. Teraz nie powiem żebym znała się na wszystkim, zwłaszcza techniczne sprawy doprowadzają mnie do bólu głowy ale jak będę miała problem to wiem gdzie zajrzeć i może sobie przypomnę, że gdzieś o tym czytałam. :wink: Asia
Kupuję, bo zamierzam się budować. Ale jak skończę to raczej przestanę kupować, ponieważ po półtora roku widzę, że te same tematy wracają. Brak jest "świeżośći", nowych pomysłów oraz rankingów, porównań, testów a to jest bardzo potrzebne dla budujących się.
Czytam bo lubię. Choć przyznaję, że zacząłem niedawno - odkąd rozpocząłem prace porządkowe na działce.
Kiedyś czytałem, ale bardzo nieregularnie.
Jest fajny, ciekawy. Czasami tendencyjny. Ale wszystko można odsiać i pozostaje super gazeta =)
A ja kupiłem kilka razy.
Ale jak przeczytałem, "aby pozbyć się styropianu można go wrzucić w ławy i zabetonować"-zrezygnowałem.
Ale śmiałem się z tego chyba miesiąć :lol:
smutna lidka
27-04-2006, 21:25
A ja kupiłem kilka razy.
Ale jak przeczytałem, "aby pozbyć się styropianu można go wrzucić w ławy i zabetonować"-zrezygnowałem.
Ale śmiałem się z tego chyba miesiąć :lol:
no to warto było
miesiączny ubaw za 10 zł to super interes wg mnie :wink:
zauwazam jedna prawidłowośc wiekszośc ludzi kupuje muratora zasadniczo tylko by wiedzieć jak kontrolować prace u zatrudnionych ekim , ja osobiści staram sie wykozystywac porady i samemu spróbować , zawsze warto sie trzegoś nauczyć
premiumpremium
21-05-2006, 16:03
Ja czytam od czasu do czasu, mój luby każdy numer (chociaż dopiero 5). Dlaczego? Dlatego, ze zawiera wiele cennych porad, wskazówek, rozwiązań. Prosto i zrozumiale napisane, ciekawe tematy :) Zaczynamy budowę i dla nas ta lektura "jak znalazł".
Robert i Aga
16-06-2006, 13:39
Czytamy co miesiąc :lol: Bardzo ciekawe i przydatne dla początkujących inwestorów czasopismo. Po za Muratorem kupujemy też Ładny Dom. Obie gazetki polecamy!
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin