PDA

Zobacz pełną wersję : zabudowa kominka wełną po 2 sezonach



Strony : [1] 2 3

Wojtek R
11-12-2011, 08:32
i jest rozczarowanie ? :)

Wydaje mi się , że z wełną w zabudowie kominka bez kontekstu jaki tam jest kominek troszkę dramatyzujecie

w załączniu fotka zabudowy wewnątrz po dwóch sezonach ( użyty firerock )

http://img190.imageshack.us/img190/280/dsc02571gb.jpg

bohusz
11-12-2011, 08:47
Wojtek...
Ja uważam, że te zdjęcia nic nie wnoszą. Jak widzę to kominek z PW, jeszcze dodatkowo izolowany niczym kocioł CO umiejscowiony w piwnicy.
Temperatury w takowej zabudowie wkładu z PW wodnym są prawie nieznaczące.

Tytuł tegon tematu powienien być raczej;

Zabudowa kotła CO wełną po 2 latach

Wojtek R
11-12-2011, 09:12
dlatego świadomie i z przekorą taki tytuł a nie inny co jakiś czas padają pytania o zabudowy ... jedziecie po wełnie jak po dzikiej śwince

piszesz , że kocił CO ... równie dobrze mogły by tam być gołe bloczki BK i zgadzam się z tym ..... tylko ilu pytających wyszło by z forum z głową nabuzowaną , że tylko zabudowa akumulacyjna albo każde rozwiązanie GK + wełna to prawie pożar lub wełna fruwająca po całym domu

Kominki Piotr Batura
11-12-2011, 09:14
To tak jakbyś chwaląc markę producenta, podniósł po 15 latach
maskę samochodu , którym babcia jeździła jedynie co tydzień
do kościoła odległego o 3 km.:)


Natomiast obudowa wykonana starannie i jeśli ma odpowiednią
ilość kratek, właściwą wełnę - nie do zajechania!

Wojtek R
11-12-2011, 09:39
To tak jakbyś chwaląc markę producenta, podniósł po 15 latach
maskę samochodu , którym babcia jeździła jedynie co tydzień
do kościoła odległego o 3 km.:)



kominek faktycznie z PW , czy mało używany ogrzewa 240m2 dom zabudowa użytkowana od września 2010 , przez kominek przeleciało 8 metrów drewna

Kominki Piotr Batura
11-12-2011, 09:56
Ja pisałem na temat . A temat to wełna, i do niej piłem, o niej
porównania :)

Jakbyś zaizolował dobrze rurę, to wełny mogłoby tam
nie być wcale.

Wojtek R
11-12-2011, 11:03
Ja pisałem na temat . A temat to wełna, i do niej piłem, o niej
porównania :)

Jakbyś zaizolował dobrze rurę, to wełny mogłoby tam
nie być wcale.

no nie jestem jeszcze ekstremistą :)

ciepło z rury konwekcyjnie oddawane przez kartki - zdjęcie zrobione po zdjęciu kratki - odkurzona po 1,5 roku z lekkiego kurzu , który nawiało z dołu

dbx
11-12-2011, 12:20
jeżeli taka zabudowa i takie rozwiązania, są skuteczne w działaniu całości, a na dodatek stanowią powód do satysfakcji właściciela tego, to w czym sprawa ...? :)

eniu
11-12-2011, 12:23
...w tym ,że chyba nie kumasz o czym gwarzą...:)

Wojtek R
11-12-2011, 14:07
:)

bohusz
11-12-2011, 14:55
Ja uważam,że Twoja wypowiedź również nic nie wniosła..Pzdr.Ryszard K.

Ja również uważam, że Twoja wypowiedź nic nie wniosła. Powiem więcej po namyśle;
kompletnie nic nie wniosła merytorycznego, zaśmieca tylko i wyłącznie ten temat.

PS

Moja wypowiedź przynajmniej odnosiła się do wypowiedzi autora tego tematu. Twoja wypowiedź Ryszardzie K. kompletnie nie nawiązuje do wypowiedzi autora tematu.

Pozdrawiam

Forest-Natura
11-12-2011, 18:37
Witam.
Ledwo się temat zaczął już się muchy szykują żeby do nosów wskoczyć ...
No to po prawdzie:
1. To nie jest "przeciętny" kominek konwekcyjny tylko pięknie wyizolowane dodatkowym płaszczykiem z wełny, palenisko z wodą.
2. W związku z powyższym nawet w 20 %-ach nie wytwarza on tyle ciepła w samej zabudowie co kominek konwekcyjny.
3. Wojtek R powziął swą opinię o wyglądzie wnętrza zabudowy na przykładzie kominka w ilości sztuk jednej, czyli własnej. W dodatku patrz punkty 1 i 2.
4. Kilka osób doradzających tutaj, mających "na sumieniu" po kilkaset kominków na głowę, zdanie swe kształtuje w każdym kominkowym temacie wskutek kilkunastoletniej już styczności z przeróżnej maści, konstrukcji i wykonania przypadkami. Zarówno własnymi jak i cudzymi (z cudzymi to może być liczone w tysiącach realizacji ...)
Konluzje:
Wojtek R - Twoja zabudowa jest w bardzo dobrym stanie. Ale już na słowo musisz tu uwierzyć, że gdybyś był posiadaczem kominka konwekcyjnego, to już tak by nie wyglądała. Może nawet zdziwił byś się jak może taka zabudowa po dwóch latach wyglądać ... jest sporo zdjęć na FM takich "wełniaków". Każdy z nas niemal popełniał swego czasu takie zabudowy i nie bez przyczyny również każdy z nas wycofał się z nich pomimo dużo większej trudności sprzedaży produktów droższych, bardziej skomplikowanych technicznie, bardziej pracochłonnych i wymagających oraz ... przynoszących wbrew pozorom często mniej kasy ...
Pozdrawiam.

Kominki Piotr Batura
11-12-2011, 19:22
Akurat z Wojtkiem R rozmowa odbyła się chyba ze wzajemnym
zrozumieniem . :) Co do much ,racja. Ale też trudno im się dziwić.

Tak po prawdzie, to dla takich kominków jak ma Wojtek, zamiast
tej kosztownej i pracochłonnej zabawy z wełną, można by opracować
specjalną rurę przyłączeniową. Ciepło z niej wywalić jakimś kanałem
na zewnątrz obudowy zrobionej choćby z drewna :). No dobrze,
dobrze - z tektury niepalnej :D

M***ki
11-12-2011, 21:08
Ciekawe jak jest z czyszczeniem tej rury spalinowej ? Wygląda jakby była całkiem w poziomie.

Bader
17-12-2011, 23:56
Piekny temat Wojtku. Postaram się pomóc. Zaraz po NR podeślę zdjęcia "Wełniaka " konwekcyjnego lat 8 intensywnie eksploatowanego( min. 200 dni w r. )Szkoda ,że przy drobnych serwisach nie robiłem zdjęć.Fakt- "wełniaka " wbrew pozorom nie tak łatwo dobrze zrobić , o czym świadczą częściowo opinie tu zamieszczane :D

Wojtek R
18-12-2011, 11:10
Panowie o to właśnie mi chodziło inne są wymagania co do izolacji czy zabudowy kominka powietrznego a inne wodnego więc nie można pisać , że wełna jest tylko be

a co do uwagi , że mam piec CO .... dla mnie kominek z PW ( ale wykonany na dobrym poziomie - nie smoluch ) to optymalne wykorzystanie kominka , piękny widok ognia + ogrzewanie całego domu eliminując wszystkie wady DGP i nie przegrzewając pomieszczenia gdzie się znajduje .... swoją drogą nie wyobrażam sobie siedzieć w pomieszczeniu z rozbujanym powietrzniakiem ... chyba , że na "gaciach"

bohusz
18-12-2011, 11:30
Panowie o to właśnie mi chodziło inne są wymagania co do izolacji czy zabudowy kominka powietrznego a inne wodnego więc nie można pisać , że wełna jest tylko be

a co do uwagi , że mam piec CO .... dla mnie kominek z PW ( ale wykonany na dobrym poziomie - nie smoluch ) to optymalne wykorzystanie kominka , piękny widok ognia + ogrzewanie całego domu eliminując wszystkie wady DGP i nie przegrzewając pomieszczenia gdzie się znajduje .... swoją drogą nie wyobrażam sobie siedzieć w pomieszczeniu z rozbujanym powietrzniakiem ... chyba , że na "gaciach"

Rozbujany powietrzniak daje tyle ciepła ile może dać, podstawowa zależność to wielkość paleniska, wielkość szyby...
Czyli ilość drewna + ilość powietrza. Gdzie i jak to uzyskane ciepło jest tranportowane, albo użytkowane.
Tutaj zależności do efektów są proste, pomijając inne sprawy techniczne i rozwiązania opcjonalne. Czyli odzyski dodatkowe, sprawność, no i możliwości akumulowania (magazynowania) ciepła.

Jednym z najprostszych rozwiązań, jednocześnie nieracjonalnym jest puszczanie w komin spalin o wysokich temperaturach. Niech komin się martwi jak przeżyć i jak sprawnie te za gorące spaliny wytransportować poza budynek. Czyli ogólnie mówiąc podpięcie wkładu kominkowego bezpośrednio do komina, krótkimi rurami.... Można również myśląc tylko o widoku intensywnie palacego się drewna za dużą "szpanerską" szybą puścić gorące nagrzane powietrze z obudowy gdzieś poza budynek i ogrzewać podwórko... bo były takowe przypadki.

Można jednak również do tego podejść bardziej rozumnie i racjonalnie i starać się efektywnie to wszystko połaczyć.

ja14
19-12-2011, 07:53
Zdjęcie "wełniaka" użytkowanego 8 - 10 lat - już dokładnie nie pamiętam. Rocznie przepuszczam przez niego 4 do 6 m3 drewna. Po kolorze rury widać, że bywało ciepło;-) Jak widać jeszcze nic nie spadło, nic się chyba nie odkleiło - a przynajmniej nie leży na dole.
Pozdrawiam.

compi
19-12-2011, 17:17
Niektórzy chyba na inną wiarę przejdą po obejrzeniu Twojego zdjęcia. To jest po prostu impossible!, wg niektórych drapieżników ; )

eniu
19-12-2011, 17:44
Niektórzy chyba na inną wiarę przejdą po obejrzeniu Twojego zdjęcia. To jest po prostu impossible!, wg niektórych drapieżników ; )



no chyba,że zastanowić się co to za zółte przebarwienia w pobliżu
wkładu... ale kto by tam takimi szczegółami się przejmował :)

margod
19-12-2011, 18:40
Zdjęcie "wełniaka" użytkowanego 8 - 10 lat - już dokładnie nie pamiętam. Rocznie przepuszczam przez niego 4 do 6 m3 drewna. Po kolorze rury widać, że bywało ciepło;-) Jak widać jeszcze nic nie spadło, nic się chyba nie odkleiło - a przynajmniej nie leży na dole.
Pozdrawiam.
Użytkowany przez kogo? Jeżeli wełnowiec jest OK to dlaczego zdecydowałeś się na budowę pieco-komina ?
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?62525-Jak-zbudowa%C4%87-dom-za-100-ty%C5%9B-z%C5%82-m%C3%B3j(14)-dziennik-budowy.&p=3670178&viewfull=1#post3670178 (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?62525-Jak-zbudowa%C4%87-dom-za-100-ty%C5%9B-z%C5%82-m%C3%B3j%2814%29-dziennik-budowy.&p=3670178&viewfull=1#post3670178)

ja14
19-12-2011, 19:11
no chyba,że zastanowić się co to za zółte przebarwienia w pobliżu
wkładu... ale kto by tam takimi szczegółami się przejmował :)
No to jaka diagnoza Dottore? Pacjent bedzie zyl czy szykowac nagrobek?

ja14
19-12-2011, 19:24
Użytkowany przez kogo? Jeżeli wełnowiec jest OK to dlaczego zdecydowałeś się na budowę pieco-komina ?
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?62525-Jak-zbudowa%C4%87-dom-za-100-ty%C5%9B-z%C5%82-m%C3%B3j(14)-dziennik-budowy.&p=3670178&viewfull=1#post3670178 (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?62525-Jak-zbudowa%C4%87-dom-za-100-ty%C5%9B-z%C5%82-m%C3%B3j%2814%29-dziennik-budowy.&p=3670178&viewfull=1#post3670178)

"Welnowiec" nie jest OK. Podobnie jak te z plyt izolacyjnych. Wlasnie dlatego w nowym domu wybudowalem piecokominek, ze mam juz duze doswiadczenie z kominkiem bez zadnej akumulacji ciepla.
Potrafie sobie jednak wyobrazic, ze sa ludzie, ktorzy kominka beda uzywali dwa razy w tygodniu albo i rzadziej, wylacznie dla nastroju a nie w celach grzewczych. Dlatego smiem twierdzic, ze dla nich "welnowiec" moze byc dobrym rozwiazaniem.
I straszenie ich nieuchronna katastrofa jest sporym naduzyciem.
Pozdrawiam.

eniu
19-12-2011, 20:02
No to jaka diagnoza Dottore? Pacjent bedzie zyl czy szykowac nagrobek?


Żałuję,ze to akurat na Twoim kominku ta jazda. Wiem, że
nie jesteś kretynem i masz trochę taktu. Nie wiem dlaczego
problem urósł do rangi konfliktu zbrojnego, skoro chodzi
tylko o opinię, która z technik budowy kominków (ich obudów),
uwzględniając plusy i minusy - jest najlepsza. Ja Twierdzę, że
gradacja jest następująca (od najlepszej): 1. Płytki lub płyty z
wypalanego szamotu. 2. Płyty z betonów i akubetonów. 3.Płyty
wermikulitowe. 4. Płyty cementowo- wapniowe. 5. Płyty silikatowo
lub krzemianowo - wapniowe. 6. GK + wełna.

Obudowy z p. 6 nie chciałbym mieć w domu, z powodu największej
ilości mankamentów, jaki może przynieść zastosowanie tej metody.

W Twojej dostrzegam problem przypalenia kleju, którym przyklejono
aluminium do wełny i lepiszcza w samej wełnie. Nikt nie umrze (przynajmniej
od razu :D), nikt zapewne nie zachoruje , ale tez nikt nie wie co i w jakiej
ilości wdychałeś razem z rodziną . Wdychałeś w błogiej nieświadomości
przez jakieś dwa lata, bo tyle to mniej więcej trwa. Co wdychaliście? Nie wiem .
I wasze podejście do tematu tym bardziej nie skłania mnie by sprawdzić co to,
czy jest szkodliwe i w jakiej ilości zostało wyemitowane...:(

ja14
19-12-2011, 20:09
Podchodze do tego lekko, bo przez 30 lat bylem biernym palaczem (papierosow)...;-)

Forest-Natura
21-12-2011, 00:33
Witam.
Compi - bez urazy, ale po przeczytaniu postu nr 12 w tym wątku większość inteligentnych dwunożnych raczej nie będzie na siłę prawić tu złośliwości i mędrkować po próżnicy udowadniając że to czy owo jest jedynym słusznym rozwiązaniem i tak będzie po wsze czasy zapewnie ... bo i po co ?
Pozdrawiam.

compi
21-12-2011, 10:11
Natomiast po poście nr 18 post nr 12 już chyba nie jest pełny/odpowiedni, a powyższy komentarz niepotrzebny. To też zauważą inteligentne muchy, nawet jeśli ci tylko do nosa lecą. Przez ile lat wełna była jedynym popularnym sposobem na izolowanie zabudów? Może przytoczycie jakieś dane z badaniami o zachorowalności lub umieralności z tego powodu? Siedzicie w tym od lat więc macie wiedzę na ten temat i będzie to wtedy solidny argument. Wtedy też zapewne "przestaniemy tu prawić złośliwości i mędrkować". Tę sentencję możesz zamieścić w praktycznie każdym wątku w tym dziale i nie jest to złośliwa porada z mojej strony.

Forest-Natura
21-12-2011, 10:46
Witam.
Azbest też był kiedyś the best materiał.
Badania zrobiono po 50 latach od momentu jego szczytu popularności ...
Opisujemy tutaj jak mogą wyglądać i wyglądają często kominki zrobione na wełnie - i opisy te są tylko i wyłącznie naszymi obserwacjami z natury. Widzimy jak wyglądają takie zabudowy po 5-6 czy 10-ciu latach użytkowania kominka, zwłaszcza takiego zrobionego niezbyt udolnie. Pomiary temperatur też nie kłamią - im zabudowa bardziej izolowana, tym większa temperatura wewnątrz i bardziej kancerogenny, przypalony kurz rozprzestrzenia się po całym domu, a wilgotność w domu utrzymuje się na poziome powietrza pustynnego.
Ot i tyle.
Ty i wielu innych Forumowiczów nie macie okazji rozbierać kilku "wełnowców" w roku oglądając jak wyglądają od wewnątrz po iluś tam latach intensywnej eksploatacji ... a odnoszę wrażenie (chyba nie tylko ja) że odwrotne jest wręcz ... :)
Pozdrawiam.

compi
21-12-2011, 10:57
Mam sporą kratkę w górnej części i mogę przez nią dosyć daleko sięgnąć ręką(choćby z komórką w opcji kamery. Jeśli stwierdzę, że rozpada mi się izolacja to wtedy będę reagował. Mila z racji swojej szerokości ma obudowę dosyć szeroką, a wysokość też nie jest mała, plus wymuszone DGP(tam jest przecież filtr) i dwie kratki "zasilające" w powietrze, dają mi postawy do tego, że nie będzie tragedii. Jeśli za 50 lat ktoś opublikuje porządne badania lub cena "lepszej" technologii spadnie to wtedy zmienię technikę budowy następnego kominka.

eniu
21-12-2011, 11:21
To co odkryła M.C.Skłodowska, nie było widoczne w żaden sposób.
Zaczęły się mnożyć ośrodki serwujące promieniowanie jako cudowną
terapię na wszystko. Porost włosów, wzrost rzodkiewki, przyrost naturalny.
Sporo lat trwały naświetlania potencjalnych kuracjuszy, zanim się okazało
to tragiczna pomyłką. Straszę ? Być może. W takich cierpieniach , jak
tamci nieszczęśnicy, pewnie nikt nie umrze . Pożyjemy, zobaczymy...

ja14
21-12-2011, 11:35
A kto daje gwarancje, ze te nowsze technologie kominkowe sa w pelni bezpieczne dla zdrowia?

eniu
21-12-2011, 12:12
A kto daje gwarancje, ze te nowsze technologie kominkowe sa w pelni bezpieczne dla zdrowia?


Ja daję gwarancję na szamot . Reszta to spekulacje...mniej lub bardziej
wiarygodne. Choć z punktu widzenia potencjalnego klienta, racjonalne
wydaje się być odrzucenie tego co się mniej sprawdziło...

Forest-Natura
21-12-2011, 12:14
Witam.
Co rozumiesz przez słowo "nowsze"?
Bo dla mnie oznacza to dokładnie to samo co było i jest używane w zduństwie od ponad tysiąca dwustu lat ... tylko ubrane w garnitur teraźniejszości - marketingu, reklamy, prefabrykacji ...
Jedynie prąd jest tutaj nowością i elektronika.
Pozdrawiam.

ja14
21-12-2011, 13:07
Ja daję gwarancję na szamot . Reszta to spekulacje...
Calkiem rozsadna odpowiedz:-)

bohusz
21-12-2011, 13:27
A kto daje gwarancje, ze te nowsze technologie kominkowe sa w pelni bezpieczne dla zdrowia?

Dziwne zapytanie.
Ja myślę, że takowe gwarancje powinieneś dawać przynajmniej w jakimś konkretnym zakresie Ty sam, jako niezależny prywatny, samodzielny budowniczy paleniska dosyć sporych rozmiarów. Paleniska chyba zakończonego dosyć dawno i używanego już jakiś okres czasu.

Jednocześnie o ile pamiętam, robiłeś samodzielnie i nie zawsze brałeś (stosowałeś) wszelkie sugestie wykonawstwa pod uwagę.

PS
Cóż to za jakoweś nieznane, lub typu nowe materiały są stosowane w zabudowie wkładu kominkowego jako kominka z ciepłymi ścianami. Czyli obudowy szamotowej. Tutaj nic nowego się nie pojawia.
Ilość wszelakich materiałów (rodzai) potrzebnych do wykonania ciepłej obudowy jest mała. Drastycznie mniejsza ilość niż potrzebna do wykonania takiej jako wełnowca.

kbab
21-12-2011, 22:06
Są też inne opinie w tym temacie
"Wieloletnie doświadczenie w krajach zachodnich (wełna mineralna używana jest do izolacji od 60 lat) wskazuje, że nie ma na rynku lepszego materiału izolacyjnego do wykonywania obudów kominków od płyt z wełny mineralnej pokrytych folią aluminiową. Warto również wiedzieć, że wełna mineralna to materiał ekologiczny i bezpieczny, zarówno podczas produkcji, instalacji jak i długoletniego użytkowania. Nie ma mowy o niebezpiecznym pyleniu i zagrożeniu dla zdrowie"
Ktoś tu ostro miesza??????????????
http://www.miwo.pl/7_211_Bezpieczne%20kominki.html
Tylko kto ma rację?

compi
21-12-2011, 22:13
.....
Tylko kto ma rację?

Pewnie lobby wełnowe miesza w branży. To nie może być prawda!

kbab
21-12-2011, 22:24
Pewnie lobby wełnowe miesza w branży. To nie może być prawda!
Jeśli wełna do obudowy kominków byłaby szkodliwa to na pewno zostałaby wycofana z marketów - jakoś od lat jest w ofercie - lobby nie jest aż tak silne aby przeciwstawić się służbom zdrowia i sanepidu jeśli ci mieliby coś przeciwko.

eniu
22-12-2011, 07:27
Są też inne opinie w tym temacie
"Wieloletnie doświadczenie w krajach zachodnich (wełna mineralna używana jest do izolacji od 60 lat) wskazuje, że nie ma na rynku lepszego materiału izolacyjnego do wykonywania obudów kominków od płyt z wełny mineralnej pokrytych folią aluminiową. Warto również wiedzieć, że wełna mineralna to materiał ekologiczny i bezpieczny, zarówno podczas produkcji, instalacji jak i długoletniego użytkowania. Nie ma mowy o niebezpiecznym pyleniu i zagrożeniu dla zdrowie"
Ktoś tu ostro miesza??????????????
http://www.miwo.pl/7_211_Bezpieczne%20kominki.html
Tylko kto ma rację?
W tym poście nie odniosę się do tego czy uważam wełnę za złą czy
dobrą do kominka. Wypowiadam się wyłącznie na temat linku.
Autorem tekstu jest stowarzyszenie producentów wełny .W związku
z tym nawet tekstu nie przeczytałem , Szkoda czasu.

compi
22-12-2011, 07:36
A szkoda, bo mógłbyś wtedy z kolegami podważyć tezy tego artykułu. Przyznam jednak, że zdanie "Wieloletnie doświadczenie w krajach zachodnich (wełna mineralna używana jest do izolacji od 60 lat) wskazuje, że nie ma na rynku lepszego materiału izolacyjnego do wykonywania obudów kominków od płyt z wełny mineralnej pokrytych folią aluminiową." zostało napisane na wyrost. Ale to jest artykuł, a nie jedno zdanie.

kbab
22-12-2011, 07:57
Autorem tekstu jest stowarzyszenie producentów wełny .W związku
z tym nawet tekstu nie przeczytałem , Szkoda czasu.
Jeśli masz rację to mógłbyś wyciągnąć od nich kupę kasy i jeszcze zamknąć ich produkcję, ale jakoś pomimo upływu czasu "pieski" tylko szczekają o jej szkodliwości a bulteriera ciągle brak.

bohusz
22-12-2011, 08:13
Jeśli masz rację to mógłbyś wyciągnąć od nich kupę kasy i jeszcze zamknąć ich produkcję, ale jakoś pomimo upływu czasu "pieski" tylko szczekają o jej szkodliwości a bulteriera ciągle brak.

Ciekawę po co?
Ja myślę, że każdy ma swoje rozumienie i każdy ma możliwość wyboru.
O wełnowcach są negatywne opinie wykonawców i bezpośrednich użytkowników.
O kominkach szamotowych z ciepłymi ścianami takowych nie spotkałem. Do ich wykonawstwa używa się materiałów używanych od bardzo dawna, wykonawstwo jest szybsze i prostsze.

Może to dać do myślenia i być pomocne podczas wyboru. Tym bardziej, że cenowo praktycznie nie ma różnicy.

compi
22-12-2011, 08:19
... Do ich wykonawstwa używa się materiałów używanych od bardzo dawna, wykonawstwo jest szybsze i prostsze.

Może to dać do myślenia i być pomocne podczas wyboru. Tym bardziej, że cenowo praktycznie nie ma różnicy.

Jesteś pewien, że zabudowę z szamotu wykonałbym szybciej i taniej?

bohusz
22-12-2011, 08:25
Jesteś pewien, że zabudowę z szamotu wykonałbym szybciej i taniej?
Tego jak Tobie by poszło, tego nie wiem bo skąd mam wiedzieć.

Wiem, że czas wykonania obudowy szamotowej w niezbyt skomplikowanej bryle razem z montażem wkładu i nałożeniem tynku to 1-2 dni... ale jak czas dojazdu jest krótki z reguły to jeden dzień.
Obudowy bardziej skomplikowane przykładowo wymagające przerw technicznych na wyschnięcie (wiązanie) to 2-4 dni na gotowo.

compi
22-12-2011, 08:31
Czas wykonania jest względny, bardziej mi o materiały chodzi. Jak cenowo wychodzi zabudowa z szamotu wobec zabudowy z wełny, profili i płyt?

kbab
22-12-2011, 08:31
Ciekawę po co?
O wełnowcach są negatywne opinie wykonawców i bezpośrednich użytkowników.
Dla kasy - dla niej niektórzy "wypruwają" z siebie flaki.
Jakoś ci wykonawcy i użytkownicy nie zaskarżają producenta - dlaczego??????
Nie jeden "kichacz", "prychacz" czy "charkacz" chciałby na tym coś przyciąć.

Wojtek_796
22-12-2011, 08:33
Jeśli masz rację to mógłbyś wyciągnąć od nich kupę kasy i jeszcze zamknąć ich produkcję, ale jakoś pomimo upływu czasu "pieski" tylko szczekają o jej szkodliwości a bulteriera ciągle brak.

Kbab, pieski to miłe zwierzęta, więc pewnie nikt się nie obrazi.
Nie masz racji - nie tylko szczekają, ale i paskudzą.
Dlaczego nikt z obecnych na forum dystrybutorów się nie broni?
Zadałbym chętnie trzy pytania:
1. Jakie środki są używane do klejenie włókien wełny.
(Jeżeli jakieś są, to następne dwa)
2. Jakie są temperatury ich rozkładu termicznego?
3. Jakie są produkty tego rozkładu?

Może jednak my się mylimy?

P.S.
Eniu, poświęć jednak chwilę i przeczytaj ten artykuł. Przychodzi mi na myśl jedno słowo - manipulacja faktami. To dwa słowa - przepraszam.
Co to jest dym np.? A te 60 lat to ludzie przebywają w środowisku wełny smażonej czy mrożonej?

Pozdrawiam

kbab
22-12-2011, 08:46
Nie masz racji - nie tylko szczekają, ale i paskudzą.
UPSSS - bez komentarza
Żeby nie przeciągać to uważam, że producent ma swoje zaplecze, laboratoria i wysoko kwalifikowany personel. Potrafi przedstawić wyniki swoich badań, które są nie do podważenia, a wszelkie opinie na temat szkodliwości tego materiału do budowy kominków - to po prostu bicie piany, zwłaszcza że nie którzy nawet kilku zdań nie chcą przeczytać na ten temat bo moją swoje a ono jest "najswojsze"

Forest-Natura
22-12-2011, 08:58
Witam.

Jesteś pewien, że zabudowę z szamotu wykonałbym szybciej i taniej?
I tu dochodzimy do sedna całej awantury z wełną ... No bo to przecież każdy Polak potrafi zrobić kominek ...
Więc najprostszym materiałem do jego zrobienia jest gipsokarton, wełna i taśma aluminiowa.
Stąd olbrzymia popularność wełny jako materiału najtańszego i prostego technologicznie do wykonania takiego kominka ... tylko stąd ...

uważam, że producent ma swoje zaplecze, laboratoria i wysoko kwalifikowany personel. Potrafi przedstawić wyniki swoich badań, które są nie do podważenia, a wszelkie opinie na temat szkodliwości tego materiału do budowy kominków - to po prostu bicie piany, zwłaszcza że nie którzy nawet kilku zdań nie chcą przeczytać na ten temat bo moją swoje a ono jest "najswojsze"
A jakie pojęcie mają producenci o swoim wyrobie i jego zastosowaniu dobitnie świadczył kiedyś fakt rozpowszechniania przez jednego z potentatów "wełnowych", materiałów reklamowych o zabudowach kominkowych wykonanych wełną, taśmą i uszczelnianych ... silikonem czerwonym. Było to rozpowszechniane w instrukcjach montażu, gazetach, internecie, innych materiałach reklamowych.
Dopiero awantura jaka z tego wynikła (a raczej jaką wywołał Piotr) spowodowała wycofanie tego wszystkiego z rynku oraz liczne sprostowania jakie ta firma musiała wykonywać ... I tak oto mała "firemka" kominkowa zrobiła psikusa molochowi - producentowi, zatrudniającemu setki inżynierów, technologów i specjalistów od marketingu ...
Compi i Kebab - wy o takich rzeczach nie wiecie bo i skąd macie wiedzieć ... i nie macie bladego pojęcia że się toczą gdzieś tam na poboczu branży. Więc skorzystajcie z okazji że możecie pewne, nowe dla Was rzeczy poznać tutaj na FM. Bo gdzie indziej o tym się nie pisze i nie mówi - w marketach budowlanych i sklepach internetowych tego wam nie powiedzą ...
Pozdrawiam.

compi
22-12-2011, 09:10
Nie wiem o czym ty piszesz, ale ja na pewno o budowie kominka we własnym zakresie za relatywnie małe pieniądze. Nadal brak faktów z waszej strony na temat szkodliwości wełny ze sreberkiem, czy tez bez sreberka, jak sie odklei. Nadal nie wiem czy szamot byłby tańszy. Najpierw słyszałem, że na bank źle zabudowę wykonałem i z niewłaściwego materiału. Wam poważnie życzę klientów na szamot, kafle zdobione ręcznie i premię na końcu.

bohusz
22-12-2011, 09:20
Czas wykonania jest względny, bardziej mi o materiały chodzi. Jak cenowo wychodzi zabudowa z szamotu wobec zabudowy z wełny, profili i płyt?

Jak piszesz na forum, podejrzewam że również umiesz posługiwać się kalkulatorem...
I sobie samodzielnie policzyć, skoro Cię to interesuje, lub coś chcesz udowodnić komuś wzglednie sobie.

Materiały są ogólnodostępne:
http://www.kominki.owo.pl/20-kominki-materialy-budowlane (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.kominki.owo.pl %2F20-kominki-materialy-budowlane)

Co więcej na temat...
Produkcja, wykonawstwo wełnowców spadła, coraz bardziej jest mniejszy rynek zbytu. Jedynie płyty GK są produkowane na wielką skale, ale zupełnie do innych celów. Tutaj rynek samodzielnie wszystko wyreguluje.
My budujemy kominki, bez używania wełny, więc już zapotrzebowanie na produkcję spadło o ileś konkretnych metrów kwadratowych...

O różnych produktach, materiałach, wkładach, itp. których nie wykorzystujemy w swoich realizacjach staram się nie wypowiadać. Jednak na pytania małej ilości klintów, dlaczego nie chcemy wykonać obudowy typu wełnowiec w pewnym sensie jestem "zmuszony" odpowiedzieć"
A więc w tym przypadku wypowiadam swoją opinię, do czego mam prawo niczym nie skrępowane.

Forest-Natura
22-12-2011, 09:22
Witam.
Przeczytaj jeszcze raz ostatni post Wojtka, potem mój fragment o tym jakie pojęcie mają producenci wełny w zakresie swojego własnego produktu.
Ja po raz kolejny w dyskusji z Tobą i Kbabem "odpadam" - szkoda dalej czasu. Jak zwykle wiecie lepiej ... :)
Pozdrawiam.

kbab
22-12-2011, 09:29
uszczelnianych ... silikonem czerwonym.
To bzdura, jak swój budowałem (prawie 10lat temu) to zalecany był silikon czarny wytrzymały na temperatury 1200stC.
F-N czy polecałeś mi wymianę szyby w kominku na blachę???
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?103203-kominek-a-czarna-szyba&p=5073042&viewfull=1#post5073042

Ja po raz kolejny w dyskusji z Tobą i Kbabem "odpadam" - szkoda dalej czasu. Jak zwykle wiecie lepiej
Oczywiście Twoje jest "NAJTWOJSZE"

bohusz
22-12-2011, 09:32
To bzdura, jak swój budowałem (prawie 10lat temu) to zalecany był silikon czarny wytrzymały na temperatury 1200stC.
F-N czy polecałeś mi wymianę szyby w kominku na blachę???
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?103203-kominek-a-czarna-szyba&p=5073042&viewfull=1#post5073042
Ja zalecam to dalej... na wesoło humorystycznie, z przymrużeniem lewego oka.
Skorzystasz z zalecenia?
Masz wybór i sporo zaleceń różniastych.

Forest-Natura
22-12-2011, 09:36
Witam.
Kebabie drogi ... pozdrawiam świątecznie ...
I czytaj ze zrozumieniem miast przelatywać po literkach.
:)

Wojtek_796
22-12-2011, 09:53
Muszę jeszcze krótko, chociaż do sporów w takiej atmosferze, to raczej jestem ostatni.

Kbab, zmanipulowałeś moją moją wypowiedź, wyrywając zdanie z kontekstu. To Ty nazwałeś między innymi mnie "pieskiem" i jako taki miałem prawo do autoironii. Dla reszty sfory moja wypowiedź też chyba nie była obraźliwa. Z Twojego wpisu ktoś mógłby wyczytać, że jednak chciałem kogoś obrazić i to raczej adwersarzy.

Może ktoś dałby jednak radę przeliczyć koszty obudowy wełnianej i takiej np. z cegły czerwonej (półzimnej :) ). Nie zgadzam się, że z wełny jest prościej - niby dlaczego?. Ja bym nie umiał.

Aha. I nie ma silikonu na 1200 st.

Pozdrawiam

Kominki Piotr Batura
22-12-2011, 10:01
Całkowicie zgadzam się z Kbabem ! "Pieski" ujadają i nic z Tego nie wynika.
Im mniejszy kundel tym większy hałas.

Podobnie tu , obserwuję wątek od pewnego czasu . Dyskusje o wełnie
też. I wnioski mam następujące. Im mniejsze doświadczenie z wełną,
tym większy hałas ma je zagłuszyć. Bez obrazy szanowni forumowicze,
ale trzeba uważać na porównania , "bo kij ma dwa końce" :D

Lobby "wełniarzy" z pewnością istnieje. Będę je wspierał z racji swoich
sporych doświadczeń. Lobby "przyjaciół wełny" też rośnie w siłę i nie
zmieni tego fakt, że jedyną osobą mogącą miarodajnie się w ich
imieniu wypowiadać jest Bader. Reszta wie na temat wełny tyle co ja
na temat wykładzin w moim samochodzie. Też je mam i jestem z nich
zadowolony:D

Trochę brakuje mi dzisiaj czasu. Koniec roku, faktury, odbiory kominków
"wigilijnych", trzeba pomóc niektórym klientom nie zostać z długami
na rok następny :D . Ale spróbuję dopaść dziś mego adwokata, który
musi zadecydować co mogę powiedzieć, a co muszę pominąć w ramach
zawartej umowy. Umowy pojednawczej między moją firmą a jednym
z producentów wełny . Chodzi o spore odszkodowanie ( dla niektórych
może nawet duże :)), jakie uzyskałem, będące konsekwencją wymiany
kilkunastu obudów z tytułu toksycznych właściwości wełny.
Były ekspertyzy, był i sanepid, było sporo . Najwięcej moich i klientów
nerwów . Siwe włosy na mojej skroni, to między innymi ta sprawa.
Sprawa, która odebrała mi kopa do pracy przynajmniej na dwa trzy lata!

Piszę ten wstęp, by "pieski" zostawiły sobie gardełka na lepszą okazję.
Toć wkrótce kolędnicy, ksiądz po kolędzie - przyda się gardło w kondycji :D


PS. Żeby nie psuć świąt wszystkim posiadaczom obudów z wełny,
dodam tylko ,że nie każda wełna jest tak toksyczna jak partia,
którą należało usunąć. Niestety w minimalnym stopniu , jak wynikało
z badań , może być każda, choć nie musi. Ale kiedy tak a kiedy nie?
To wiedza będąca w posiadaniu pewnego lobby i Badera.

bohusz
22-12-2011, 10:04
Wojtku w obliczeniach jesteś też przecież mocny.
Więc w welnej chwili, jak oczywiście będziesz miał chęć wylicz według specyfikacji potrzebnych materiałów.

- Termobeton TB1100 (ceny tutaj) (http://www.kominki.owo.pl/kominki-materialy-budowlane/63-termo-beton-tb1100.html)
- Termoklej TK1100/60
- Woda z kranu
to jak ktoś samodzielnie chce sobie odlać płyty na żądany precyzyjny wymiar
Załóżmy, że trzeba 6-8 m2 materiałów (odlewów)

Lub jeżeli z gotowych odlanych płyt
- płyty odlane gotowe ok. 220 zł / m2
- Termoklek TK1100/60
- WODA kranowa
- siatka do zaciągnięcia Termoklejem TK1100/60 wykonanej bryły. Siatka zwykła niecałe 2 zł m2

PS

Pozdrawia z Wisły Malinki
Śniegu dosypało sporo, delikatny mrozik -5 stopni.
Wyżerka super, ośrodek również. Wędrówki z psami po szlakach, psy szaleją w śniegu... jest OK

Do Piotra
Faktury te papierkowe i elektroniczne głęboko w szufladze, może się pogodzą wkońcu, te zapłacone i te niezapłacone...

Dziś dopiero miałem czas na zapłatę PIT5 i PIT4

Forest-Natura
22-12-2011, 10:23
Witam.
No to żeby nie było że wełna to tylko "be" jest ...
Właśnie zużyłem w tym miesiącu 6 paczek pięknej wełny kominkowej.
Doskonale nadaje się do izolacji kanałów płaskich DGP, gdzie temperatury nie przekraczają 100 stopni, klej między aluminium i wełną oraz taśma z klejem są od strony zewnętrznej źródła ciepła, a w całości instalacji nie mam mowy o tym żeby powietrze krążące po domu miało jakąkolwiek styczność z tymi rzeczami. Kominek do tego ... z szamotu i krzemianu wapnia.
Jest wełna ... ? Jest i to przy jednym kominku w ilościach na kominków kilka ... :)
Zgodnie z jej przeznaczeniem ... będzie się tam świetnie sprawować a i sam montaż instalacji był dzięki niej bardzo ułatwiony, sprawny i niekłopotliwy ...
Pozdrawiam.

Kominki Piotr Batura
22-12-2011, 10:26
I jeszcze słówko do kolegi Kbaba . Zastanawiam się skąd tyle jadu i zaciekłości
w Twoich wypowiedziach ? No bo jeśli my to robimy dla kasy, to jest
zasadne i zrozumiałe . Nawet jak się ośmieszamy, robimy to we wiadomym
celu. Jaki jest cel Twojego ośmieszania się na forum nie wiem . Z jednaj
strony ciekawe wpisy, obserwacje godne naśladowania , z drugiej ,
wyraźna chęć dokopania adwersarzowi za wszelką cenę . Brak
hamulców? działanie pod impulsem? A otrzeźwienie przyjdzie później?

bohusz
22-12-2011, 10:26
Całkowicie zgadzam się z Kbabem ! "Pieski" ujadają i nic z Tego nie
wynika.
Im mniejszy kundel tym większy hałas
To prawda zupełna. Ale z każdego ruchu, hałasu coś wynika i skutek będzie widoczny.
Sam rynek zweryfikuje. Produkty nie majace zbytu są w końcu nie produkowane. To zdrowe działania.
Zakazy - nakazy, to też jakaś forma działania odgórna. Ale biorąc pod uwagę przykładowo rynek spożywczy i cukierniczo - cukierkowy, to działania długotrwałe. Chociaż o niektórych specyfikach spożywczych przykładowo sprzedawanych w szkołach bębni się w telewicji... i co?
I nic... dzieciaki kupują sobie nadal, bo one sobie to lubią i gdzieś mają głęboko ....

Co więcej mogę dodać.
Według mnie największy efekt daje popularyzacja, reklamowanie, silny marketing, obudów z ciepłymi ścianami. To daje efekt tylko. Wiem, że w tej sprawie moje zasługi są niebagatelne, szczególnie że są czynione bez mojego uczestnictwa "świecznikowego" w branży kominkowej. Tylko te działania powinny być prowadzone tam gdzie jest ich efekt. Spory efekt informacyjny jest nawet na Allegro, bo statystyki czytalności nie kłamią w tym przypadku.

Forest-Natura
22-12-2011, 10:44
Witam.
A to Ty już w górach ... ?
O leniuchu jeden ... inni robią by nie robić mógł ktoś ... :yes:
Pozdrawiam.

bohusz
22-12-2011, 10:53
Witam.
A to Ty już w górach ... ?
O leniuchu jeden ... inni robią by nie robić mógł ktoś ... :yes:
Pozdrawiam.
Dziękuję za pozdrowienia. Tu jest OK.



DODAM JESZCZE TYLKO, ODNOŚNIE działań

Duża hurtownia z branży kominkowej, wystawiająca multum towarów w marketach, jest w trakcie rozmów mających na celu wprowadzenie do swojej oferty materiałów do budowy kominków ciepłych. Będą to materiały austryjackie, niemieckie i polskie. Rozmowy są w toku. Konsultacje z firmami zajmującymi się efektywną sprzedażą również. Czyli rynek niebawem bez pyskówek, nakazów, zakazów sam zweryfikuje profil działania i wykonawstwa kominków w bardziej efektywny, skuteczny sposób. Spory efekt mogą również odnieś w tym zakresie zjednoczone na zdrowych zasadach siły firm kominkowych.

Bo przecież tu na forum tylko niewielka część toczy polemiki i wyrywa sobie włosy z głowy. Są firmy które działają zgodnie z rzeczywistością aktualną, aby nie obudzić się z ręką w nocniku...

compi
22-12-2011, 11:05
Jak piszesz na forum, podejrzewam że również umiesz posługiwać się kalkulatorem...
I sobie samodzielnie policzyć, skoro Cię to interesuje, lub coś chcesz udowodnić komuś wzglednie sobie.

.

Aaaa, no jak napisałeś taniej w kontekście szamotu to i byłem pewny, że możesz podac prosty przykład jak to szybciej i taniej mogę sobie sam odlać płyty, lub je kupić, lub.... nie wiem już co tam jeszcze. Już samo stwierdzenie "odlać płyty" utwierdza mnie w przekonaniu, że szybciej by nie było, a i łatwiej chyba też nie.

bohusz
22-12-2011, 11:12
Aaaa, no jak napisałeś taniej w kontekście szamotu to i byłem pewny, że możesz podac prosty przykład jak to szybciej i taniej mogę sobie sam odlać płyty, lub je kupić, lub.... nie wiem już co tam jeszcze. Już samo stwierdzenie "odlać płyty" utwierdza mnie w przekonaniu, że szybciej by nie było, a i łatwiej chyba też nie.

No tak z stoper napewno nie.
Trudno mi się rozmawia, bo technologie są różne. Szczególnie efekt działania jest różny.
Jeżeli odnośnikiem ma być tylko cena i stopień trudności wykonania to rozmowa wszelaka nie ma sensu.
Tutaj najważniejszym kryterium jakim zainteresowany jest odbiorca powinno być działanie i efekt tego działania końcowy.
Jeżeli dodamy opcjonalnie wymiennik to dochodzi pomnożony efekt i dla bardziej oszczędnych ważny efekt ekonomiczny. Pisząc bardziej oszczędnych mam na myśli osoby które nie tolerują aby ich pieniądze, praca była marnowana nieodwracalnie.
Wybór jest, więc w czym problem.
Dla mnie podpięcie wkładu kominkowego bezpośrednio do komina bez dodatkowych fiku - miku, potem zabudowanie to wełną, jest zabawą tylko nie mającą nic wspólnego z jakimś racjonalnych podejściem do kominka i ogrzewania kominkiem.

Dlatego zresztą wyszłem z propozycją tutaj na forum do zainteresowanych firm, aby opracować i zlecić produkcję prostego, bezpiecznego, taniego, stalowego wymiennika opadowo wznośnego (kompletnego)
Na ale...

compi
22-12-2011, 11:13
Rozumiem że pewna partia wełny była be i ją usuwano na koszt jej producenta, a historia jest pilnie strzeżoną tajemnicą, ze względu na dobro branży wełnowej, której tak nie lubicie w swoim kominkowym fachu. No to czekamy na następne informacje. Może za parę lat będę mógł zmienić wygląd kominka na koszt Rockwoola?

eniu
22-12-2011, 11:17
Bohusz przestań pieprzyć ! Święta mają swoje prawa . Trzeba być
litościwym . Powiedz wreszcie ,że siedzimy w tych górach
razem a Mistrz właśnie przedstawił koncepcje dalszego udupiania
producentów wełny w całej Europie. Powiedz wreszcie ,że jak
robimy kominek z wełny to dopłacamy do interesu i dlatego
musimy robić z innych materiałów. Na wełnie nic nie zarabiamy
a na innych materiałach krocie. Po co dręczyć biedne owiecz...
przepraszam , inne zwierzęta w okresie Świąt?

Powiedz też, bo przecież wypada,że następny krok to
izolacja poddaszy . Czas pokazać te Twoje nowe odlewy
z betonu o podwójnej gęstości i ciężarze, które za rok
wszyscy będą musieli wciskać pomiędzy krokwie. By zrobić
tam miejsce, będzie okazja rozkoszować się aromatem wyrywanej
stamtąd wełny, wciągając w nozdrza życiodajne , ozdrowieńcze
pyłki ( niektórzy zapomnieli już, jak to było przy montażu
tej zdrowej , ekologicznej , i całkowicie neutralnej dla
organizmu ludzkiego substancji)...

compi
22-12-2011, 11:19
No tak z stoper napewno nie.
Trudno mi się rozmawia, bo technologie są różne. Szczególnie efekt działania jest różny.
Jeżeli odnośnikiem ma być tylko cena i stopień trudności wykonania to rozmowa wszelaka nie ma sensu.
Tutaj najważniejszym kryterium jakim zainteresowany jest odbiorca powinno być działanie i efekt tego działania końcowy.
Wybór jest, więc w czym problem.

Kurcze Stary, napisałeś w rozmowie o wełnie i amatorskim działaniu, że kupienie, odlanie szamotu/betonu(nie wiem w końcu czego) jest tańsze, szybsze i skuteczniejsze w działaniu. Na moje pytanie o szczegóły dajesz mi kalkulator do ręki i linki. Ja się Ciebie pytam o to czy możesz podać przykład takich obliczeń, a Ty że rozmowa nie ma sensu bo jest wiele technologii. Podsumowując, można śmiało przyjąć, że najlepszym wyborem byłby piec kaflowy, zamówiony u któregoś z was z wykonaniem.

Forest-Natura
22-12-2011, 11:24
Witam.
... i to takiego wypaśnego ...
Nareszcie skumałeś po co takie dyskusje prowadzimy ...
Pozdrawiam.

bohusz
22-12-2011, 11:34
No i wydało się, że wspólnie z MURATOREM, prowadzimy działania majace na celu zarobić kasę, aby utrzymać siebie i rodziny.
Wyszły na jaw wszelkie mechanizmy dotyczące zatrudnienia i zarabiania.

compi
Wiesz gdzie ja pracuje, możesz napisać gdzie Ty pracujesz?
Skąd pochodzą pieniądze, które otrzymujesz jako wynagrodzenie?

compi
22-12-2011, 11:45
No widzę, że się nie dowiem o ile taniej byłoby wykonać zabudowę z płyt. Moze chociaż w procentach, podaj w przybliżeniu.

Patronem artykułu o wełnie w zabudowach był między innymi kto? MURATOR! Także chyba znowu coś nie halo w tej historii.Ale pokorne cielę dwie matki ssie, więc może działa na dwa fronty.

Podajcie bliżej szczegóły tej afery z wełną. Nie róbcie tajemnicy! Net milczy na ten temat!

bohusz
22-12-2011, 11:47
Bohusz przestań pieprzyć ! Święta mają swoje prawa . Trzeba być
litościwym . Powiedz wreszcie ,że siedzimy w tych górach
razem a Mistrz właśnie przedstawił koncepcje dalszego udupiania
producentów wełny w całej Europie. Powiedz wreszcie ,że jak
robimy kominek z wełny to dopłacamy do interesu i dlatego
musimy robić z innych materiałów. Na wełnie nic nie zarabiamy
a na innych materiałach krocie. Po co dręczyć biedne owiecz...
przepraszam , inne zwierzęta w okresie Świąt?

Powiedz też, bo przecież wypada,że następny krok to
izolacja poddaszy . Czas pokazać te Twoje nowe odlewy
z betonu o podwójnej gęstości i ciężarze, które za rok
wszyscy będą musieli wciskać pomiędzy krokwie. By zrobić
tam miejsce, będzie okazja rozkoszować się aromatem wyrywanej
stamtąd wełny, wciągając w nozdrza życiodajne , ozdrowieńcze
pyłki ( niektórzy zapomnieli już, jak to było przy montażu
tej zdrowej , ekologicznej , i całkowicie neutralnej dla
organizmu ludzkiego substancji)...

No pewnych spraw nie chciałem upubliczniać, ale może i racja aby o nich napisać od początku.
Najgorsze jest to, że pobyt tutaj nieświadomie sponsoruje lobby producentów wełny.
A my tu...

Forest-Natura
22-12-2011, 11:52
Witam.
Trzeba było 71 postów żeby zasiać ziarenko wątpliwości ...
Apost nr 12 wyjaśniał wszystko w temacie ...
Został jeszcze Kbab ... ale to już chyba przekracza wszystkie wspólne siły "niewełnianego lobby kominkowego" na FM
Pozdrawiam.

bohusz
22-12-2011, 11:54
No widzę, że się nie dowiem o ile taniej byłoby wykonać zabudowę z płyt. Moze
chociaż w procentach, podaj w przybliżeniu.


Liczyłem i wyszło mi o 3,50 zł taniej w technologi z szamotu. No i proces wykonawstwa krótszy o 3 dni.
Ale te obliczenia robione są na szybko wczasie spaceru z psami koło wyciągu narciarskiego. Mogłem coś pochrzanić z vatem, nie uwzględniłem również noworocznych rozległych powyżek cen i ewentualnego wzrostu PODATKÓW i innych. Nie uwzględniłem również wzrostu wynagrodzeń.
Ogólnie zresztą brałem pod uwagę wariant II założeń budżetowych, nie uwzględniłem rozpadu strefy EURO i kompletnej destrukcji ekonomicznej z tym związanej w Europie i na świecie.
No i zbliża się 13 więc czas na obiadek podany pod nos.

ja14
22-12-2011, 12:46
No nie, juz 4 strony bijecie piane:-)
To ja podsumuje:-)
Raczej nikt nigdy nie udowodni szkodliwosci welny w kominku tak samo jak nikt nigdy nie udowodni jej nieszkodliwosci.
Po prostu srodowisko w ktorym wiekszosc z nas zyje zawiera tyle substancji szkodliwych, ze nigdy nie ma pewnosci co nam sie konkretnie przysluzylo. Czy te formaldehydy to byly z welny, z paneli podlogowych czy moze z mebli wykonanych z plyty wiorowej. A moze one wcale nie szkodza tylko konserwuja?;-)
Tym, ktorzy zyja w Puszczy Bialowieskiej, jedza to co sami wyhoduja i nie maja w rodzinie palaczy polecam kominek bez uzycia welny. Innym radze nie zaprzatac sobie tym glowy.
Wszystkim zas radze wziac pod uwage, ze w nowoczesnych domach o niskim zapotrzebowaniu na energie, kominek bez akumulacji po 2 godzinach palenia spowoduje efekt sauny.
Pozdrawiam.

bohusz
22-12-2011, 12:59
Ja14 podsumowanie niekompletne, raczej powinno być pełne i jak Ci się uda również porównawcze.
Nic nie napisałeś o szamotach, w zastosownia analogicznym i zamiennym do wełnowców.
Czy to jest korzystniejsze użytkowo rozwiązanie?

Kominki Piotr Batura
22-12-2011, 13:14
No widzę, że się nie dowiem o ile taniej byłoby wykonać zabudowę z płyt. Moze chociaż w procentach, podaj w przybliżeniu.

Patronem artykułu o wełnie w zabudowach był między innymi kto? MURATOR! Także chyba znowu coś nie halo w tej historii.Ale pokorne cielę dwie matki ssie, więc może działa na dwa fronty.

Podajcie bliżej szczegóły tej afery z wełną. Nie róbcie tajemnicy! Net milczy na ten temat!


Compi
Podam tyle szczegółów ile się da , ale cierpliwości. Nie chcę umoczyć.


Kominek budowany z płyt to głównie argument dla mnie. Zatrudniam
fachowców i ich praca jest droga. Kominek z płyt robią trzykrotnie
krócej, niż by robili z wełny. Tak więc nawet dużo droższe w zakupie
płyty, , obniżają końcowy kosztorys. Jeśli wykonałeś kominek sam,
robocizna nie była dla Ciebie kosztem. Po aferze z wełną, robiłem jeszcze
jakiś czas w tej technologi, ale już knułem co dalej. Efektem był
cykl szkoleń z Varmsenem i szybka kariera płyt krzemianowych.

ja14
22-12-2011, 13:18
Bohusz - o szamotowych napisalem tylko trzeba umiec czytac miedzy wierszami.
Natomiast faktycznie jest niekompletne bo zapomnialem napisac, zeby na wszelki wypadek nie uzywac tez komputerow i telefonow komorkowych.
Pozdrawiam.

bohusz
22-12-2011, 15:33
Bohusz - o szamotowych napisalem tylko trzeba umiec czytac miedzy wierszami.
Natomiast faktycznie jest niekompletne bo zapomnialem napisac, zeby na wszelki wypadek nie uzywac tez komputerow i telefonow komorkowych.
Pozdrawiam.

JA14 - WYBACZ ALE NA URLOPIE, mam wolne od myślenia analitycznego i rozszyfrowywania tekstów.

Tak teraz mam telefon wyłączony...no ale komputer to praktycznie moja praca, a w tym wypadku wymaga ciągłości.
No i też wypada mi śledzić informacje z forum Muratora, bo tu przecież tyle się dzieje.

Liczyłem też na precyzyjną odpowiedź compi, bo nie rozumiem podejścia
chce sam zarobić godnie, ale broń boże nie dam innemu chcącemu zarobić godnie
wszystko se zrobie sam bo inni mnie tylko zarobić na mnie chcą

Bader
22-12-2011, 21:42
Całkowicie zgadzam się z Kbabem ! "Pieski" ujadają i nic z Tego nie wynika.
Im mniejszy kundel tym większy hałas.

Podobnie tu , obserwuję wątek od pewnego czasu . Dyskusje o wełnie
też. I wnioski mam następujące. Im mniejsze doświadczenie z wełną,
tym większy hałas ma je zagłuszyć. Bez obrazy szanowni forumowicze,
ale trzeba uważać na porównania , "bo kij ma dwa końce" :D

Lobby "wełniarzy" z pewnością istnieje. Będę je wspierał z racji swoich
sporych doświadczeń. Lobby "przyjaciół wełny" też rośnie w siłę i nie
zmieni tego fakt, że jedyną osobą mogącą miarodajnie się w ich
imieniu wypowiadać jest Bader. Reszta wie na temat wełny tyle co ja
na temat wykładzin w moim samochodzie. Też je mam i jestem z nich
zadowolony:D

Trochę brakuje mi dzisiaj czasu. Koniec roku, faktury, odbiory kominków
"wigilijnych", trzeba pomóc niektórym klientom nie zostać z długami
na rok następny :D . Ale spróbuję dopaść dziś mego adwokata, który
musi zadecydować co mogę powiedzieć, a co muszę pominąć w ramach
zawartej umowy. Umowy pojednawczej między moją firmą a jednym
z producentów wełny . Chodzi o spore odszkodowanie ( dla niektórych
może nawet duże :)), jakie uzyskałem, będące konsekwencją wymiany
kilkunastu obudów z tytułu toksycznych właściwości wełny.
Były ekspertyzy, był i sanepid, było sporo . Najwięcej moich i klientów
nerwów . Siwe włosy na mojej skroni, to między innymi ta sprawa.
Sprawa, która odebrała mi kopa do pracy przynajmniej na dwa trzy lata!

Piszę ten wstęp, by "pieski" zostawiły sobie gardełka na lepszą okazję.
Toć wkrótce kolędnicy, ksiądz po kolędzie - przyda się gardło w kondycji :D


PS. Żeby nie psuć świąt wszystkim posiadaczom obudów z wełny,
dodam tylko ,że nie każda wełna jest tak toksyczna jak partia,
którą należało usunąć. Niestety w minimalnym stopniu , jak wynikało
z badań , może być każda, choć nie musi. Ale kiedy tak a kiedy nie?
To wiedza będąca w posiadaniu pewnego lobby i Badera.

Hier! Nie wiem dlaczego się tak krygujecie ;) Stara sprawa z wełną alufirebats ( robiłem jedną z pierwszych opini dla Rockwoola, ale mnie olali ) Użyli złego kleju do alu i był smród( w realu też ) Wyciągacie starą sprawę z lat 90 to dołóżcie jeszcze fleksy wentylacyjne sprzedawane przez dilerów niemieckiego Jeremiasa jako spalinowe, wadliwe, nomen omen niemieckie silniki ( tak twierdził Dospel ) do turbin ( bez słowa wymienili mi ok 30 szt. , ale to ja za free je wymieniałem), bzdury o niepylności płyt wap.- krzem. i podobnych( każdy ćwierćinteligent potrafi to sprawdzić ) , sprzedaż płyt Per-1 jako płyt akumulacyjnych i wiele, wiele innych , których z racji świąt poruszać nie będę .

Jeżeli chodzi o szybkość montażu, to nie przesadzajmy :D Nie słyszałem ,żeby ktoś pobił mój rekord - 3 kompletne kominki , bez dgp w dwa dni z dojazdem ok. 220km. Możecie sobie sprawdzić :D . Jeden trafił do domu ze wspólnej akcj Gazety Wyborczej i Muratora ( Gostynin 1998- jeżeli dobrze pamiętam ) a dwa do sąsiednich domów . Takie bryły ,jakie Boguś "produkuje" montujemy w 6-8 h , bo dopadło nas pewne rozleniwienie;) To zasługa szkoły trochę innej niż Mistrz kończył ;) a i frycowego , które płaciłem przez 6 lat obsługując teren od Odessy po Mińsk i moją stronę Wisły.


Fakt, wełna to trochę inna filozofia, której kominkarze wyrośli na wiedzy zduńskiej nie chcą przyjąć ani zrozumieć. A ich próby modyfikacji tej filo. kończyły się zazwyczaj niepowodzeniem i ich jeszcze gorszym nastawieniem do tego materiału. Faktem jest też to , że wbrew pozorom "wełniak" nie jest taki prosty do zrobienia . Kilka razy spotkałem się z "patentami" tutejszych "autorytetów " świadczącymi o braku dogłębnej wiedzy o działaniu kominka konwekcyjnego.

Nie jestem przeciwnikiem zduństwa, molosów akumulacyjnych itp. Każdy klient powinien otrzymać to , co mu odpowiada - po uzyskaniu rzetelnej informacji o plusach i minusach każdego rozwiązania . A tutaj trochę Panowie Zdunowie nie za czysto gracie :(, prowokując pyskówki z mojej strony - za które przy okazji świąt, w duch miłości bliźniego szczerze przepraszam.

pzdr.

Bader
22-12-2011, 21:53
Podchodze do tego lekko, bo przez 30 lat bylem biernym palaczem (papierosow)...;-)

Drogi ja14- wielka prośbaz mojej strony- przetrzyj jakąś gąbką z detergentem owe zażółcenie powstałe w wyniku sporadycznego dostawania się dymu z paleniska do obudowy ( oj, otwierało się drzwiczki zbyt gwałtownie ;) ) coby Eniu od patrzenia kancera nie dostał :D

Bader
22-12-2011, 22:10
Panowie przydała by się chwila spokoju,w tym gorącym przedświątecznym czasie.Jak już kiedyś pisałem nie mam żadnej lojalki wobec producentów materiałów czy urządzeń grzewczych.Również nie mam zamiaru z uporem maniaka bronic lub ganić czegoś
co jest dobre a co niedobre.Pozwoliłem co nieco podsumować zażartą dyskusję .Baza-prosta obudowa szafa jakich wiele na rynku H-2,6;P-0,6;L-1,00 całość 5,72m2.Materiały na 'werłnowca''
Profil-6szt-42zł
PGKF-2szt-70zł
Wełna alu.190zł(cena na tą chwilę)
Taśma alu.40zł
Kołki szybkie20szt-5zł
Wkręty do płyt200szt-10zł
Nar.alu.2szt.8zł
Cekol5kg -15zł
Kratka duża 2szt-150zł (biała)
Kratka dekomp.2szt-100(biała)
Daje nam sumę 630zł +R 1500=<>2130 czas wykonania 1 dzień+2 jeżeli ma być na gładko.
Wersja nr 2 w/g cennika kolegi z forum taka sama zabudowa tylko ciepła (eco)
Płyta szamotowa 0,25x0,5x0,03 cena za sztukę 40zł czyli m2, 320zł x 5,72m2=1830zł
Klej termo RATH 210zł
Kratki duże 2 sztuki 150
Kratki małe 2 szt.100
Klej +siatka do wyrównania
Daje nam sumę 2290+R 1500+<>3790 czas wykonania 1 dzień jeżeli ma być gładko zapewne trochę dłużej(bohusz popraw mnie jak coś schrzaniłem) w/g mnie wersja nr 2 czysto teoretyczna ponieważ nie miałem jeszcze okazji nikogo przekonać, a u siebie narzazie nie mam zamiaru
zmiany wełnowca na coś innego.Mam wełniaka ponad 15 lat około 5 lat temu otwierałem go ponieważ troszkę go modernizowałem , nie zauważyłem uszczerbku na duszy i ciele więc go pozostawiłem dalej i eksploatuje do dzisiaj i to dość intensywnie w okresach zimowych ,może z czasem zmienię jak złotówka zrówna się z euro.:D Po co psuć jak coś jest dobre. Postaram się wkleić fotki o wyglądzie po 10 latach i teraz,a modernizowałem wkład nie obudowę.
Pozdrawiam Rikmen

Dosyć dobre wyliczenie, ale przy wełnie dodałbym jeszcze 50% + - albo policzyłeś tańszą i trochę gorszą , albo trochę za mało. Ja na wełnie nie oszczędzam:D

compi
22-12-2011, 22:55
Rikmen, dziękuję za wykład. Poświęciłeś więcej czasu na obliczenia niż niektórzy na "psie" gadanie.



......

Liczyłem też na precyzyjną odpowiedź compi, bo nie rozumiem podejścia
chce sam zarobić godnie, ale broń boże nie dam innemu chcącemu zarobić godnie
wszystko se zrobie sam bo inni mnie tylko zarobić na mnie chcą

Człowieku, wydawało mi się, że jasno się wyraziłem jakie były powody samodzielnego wykonania kominka. Nie dorabiaj ideologii bo se wakacje spieprzysz na święta. Na szybko to ja też liczyłem i wyszło mi że eniu ma rację, pieprzysz. Podaj za Rikmenem swoje dane i wyliczymy czy się myli.

Forest-Natura
22-12-2011, 23:05
Witam.
Myślę że jakbyś to milej, uprzejmiej i pogodniej napisał to znając Bohusza - chętnie by się z Tobą podzielił swą wiedzą ...
Pozdrawiam.

compi
22-12-2011, 23:15
Milej by było gdybyśmy klikali trochę konkretniej w klawiaturę, a nie produkowali teksty typu "nie dał zarobić". Przyznam, że też na szybko kliknąłem te parę zdań. Są już praktycznie święta, 24-ta, a ja drzwi montuję do łazienki i wiatrołapu. Choinka stoi nie ubrana, ale pachnie jak należy, stąd też ta refleksja. Przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony. Trzymajcie się ciepło i Wesołych Świąt!

bohusz
23-12-2011, 06:55
Panowie przydała by się chwila spokoju,w tym gorącym przedświątecznym czasie.Jak już kiedyś pisałem nie mam żadnej lojalki wobec producentów materiałów czy urządzeń grzewczych.Również nie mam zamiaru z uporem maniaka bronic lub ganić czegoś
co jest dobre a co niedobre.Pozwoliłem co nieco podsumować zażartą dyskusję .Baza-prosta obudowa szafa jakich wiele na rynku H-2,6;P-0,6;L-1,00 całość 5,72m2.Materiały na 'werłnowca''
Profil-6szt-42zł
PGKF-2szt-70zł
Wełna alu.190zł(cena na tą chwilę)
Taśma alu.40zł
Kołki szybkie20szt-5zł
Wkręty do płyt200szt-10zł
Nar.alu.2szt.8zł
Cekol5kg -15zł
Kratka duża 2szt-150zł (biała)
Kratka dekomp.2szt-100(biała)
Daje nam sumę 630zł +R 1500=<>2130 czas wykonania 1 dzień+2 jeżeli ma być na gładko.
Wersja nr 2 w/g cennika kolegi z forum taka sama zabudowa tylko ciepła (eco)
Płyta szamotowa 0,25x0,5x0,03 cena za sztukę 40zł czyli m2, 320zł x 5,72m2=1830zł
Klej termo RATH 210zł
Kratki duże 2 sztuki 150
Kratki małe 2 szt.100
Klej +siatka do wyrównania
Daje nam sumę 2290+R 1500+<>3790 czas wykonania 1 dzień jeżeli ma być gładko zapewne trochę dłużej(bohusz popraw mnie jak coś schrzaniłem) w/g mnie wersja nr 2 czysto teoretyczna ponieważ nie miałem jeszcze okazji nikogo przekonać, a u siebie narzazie nie mam zamiaru
zmiany wełnowca na coś innego.Mam wełniaka ponad 15 lat około 5 lat temu otwierałem go ponieważ troszkę go modernizowałem , nie zauważyłem uszczerbku na duszy i ciele więc go pozostawiłem dalej i eksploatuje do dzisiaj i to dość intensywnie w okresach zimowych ,może z czasem zmienię jak złotówka zrówna się z euro.:D Po co psuć jak coś jest dobre. Postaram się wkleić fotki o wyglądzie po 10 latach i teraz,a modernizowałem wkład nie obudowę.
Pozdrawiam Rikmen

Witam
Jakieś tam wyliczenia kosztorysowe są. Tak na szybko widzę, że są nie do końca pełne i materiały dobrane są niewłaściwie. Ceny też wymagają większej precyzji.
Przykładowo płyty szamotowe wybrane do realizacji kominka z ciepłymi ścianami są typu AS, a ich przeznaczenie jest raczej do palenisk bezpośrednio i nie widzę potrzeby aby je stosować do wykonawstwa obudowy.
Kalkulacja jest również niepełna jeżeli chodzi o zabudowę typu wełnowiec. Tak na szybko to widzę. Tutaj i tam nie widzę izolacji wewnętrznej, itp. itp. itp. kratki małe?

Stoper użyty do mierzenia czasu wykonawstwa jest również nie kalibrowany prawdopodobnie.

Aby obraz był pełny trzeba również opisać funkcjonowanie takiej i takiej obudowy. Uwzględnić efekty grzewcze i efektu akumulacji (magazynowania) ciepła tej i tej obudowy.

Jak widzę tradycyjnie JA14 coś tam poniżej napisał, starając się za wszelką cenę coś udowodnić. Dziś z rana chce udowodnić, że kosztorysowanie nie jest moją mocną stroną. Dlaczego, a właściwie po co to czyni jak narazie nie wiem. Dodam specjalnie dla JA14, że skosztorysowane kompletne kominki są u mnie na stronie, kosztorysy robiłem samodzielnie, nie dając zarobić na chleb kosztorysantom.

ja14
23-12-2011, 07:10
Bohusz - widze, ze kosztorysowanie nie jest Twoja mocna strona. Pewnie masz od tego caly sztab kosztorysantow. Po co sie wiec wypowiadasz w tej sprawie bez konsultacji ze sztabem?

Wojtek R
23-12-2011, 07:21
Rikmen, dziękuję za wykład. Poświęciłeś więcej czasu na obliczenia niż niektórzy na "psie" gadanie.


Człowieku, wydawało mi się, że jasno się wyraziłem jakie były powody samodzielnego wykonania kominka. Nie dorabiaj ideologii bo se wakacje spieprzysz na święta. Na szybko to ja też liczyłem i wyszło mi że eniu ma rację, pieprzysz. Podaj za Rikmenem swoje dane i wyliczymy czy się myli.

patrząc od strony ekonomii nawet przed dobą kryzysu działalność przynosząca 20% zysku netto jest postrzegana jako bardzo dobra działalność .....

.. czemu wykonując kominek wg własnego widzi misie , kupując materiały zapewne drożej przepłacając w hurtowni, nie odliczając VAT-u nagle kominek we własnym wykonaniu płacąc komuś za robociznę jest 3 krotnie tańszy niż najniższa oferta z rynku ..... CUD Panie CUD :)

rozkładając to na czynniki pierwszej

....jedni widzą artyzm inni parę m2 bloczków do pomurowania

lot w kosmos to dla większości niezbadane dla innych zasady Newtona i prawa termodynamiki

wszystko zależy od miejsca siedzenia i sposobu liczenia :)

tą metodą m2 byle jakiego bloku kosztował 6 tyś a prywatny inwestor "to samo" wznosił ponosząc koszty kilkudziesięciu tysięcy za dach pokryty ceramiką , na poziomie 1,5 tyś no ale to development musiał potem brać S-klase w leasing co by budżetu państwa nie wspierać :)

wesołych świąt i dobrej przycinki bo powoli drewno coraz droższe i zaraz ludziska się pokapują , że za gaz zapłacą tyle samo tylko bez roboty , noszenia , łupania itd :)

Wojtek_796
23-12-2011, 07:44
Witam!

Wojtek, jeszcze "lepiej" bywa z inwestycjami prowadzonymi przez państwo. Czasem człowiek ma wrażenie, że jest to nie 4, tylko tak z 10 razy robione za drogo. Cóż, ważne żeby kasa została w kraju. Klną ci, co muszą robić na to zrzutę.

Nie wiem, czy porównywanie obudowy izolacyjnej z wełny i obudowy ciepłej z płyt jest właściwe. To są inne budowle. Trzeba by wziąć tutaj inne technologie izolowania wkładu kominkowego. Ja rzuciłem przedtem ideę porównania "wełny" z obudową zbudowaną z cegły czerwonej. Myślę, że dwukrotnie grubsze ściany z cegły plus jakiś tynk czy płyty k-g na wierzch dadzą podobny efekt i to należałoby porównać kosztowo.
A więc jakieś 55 sztuk najzwyklejszej cegły, klasy "100" np. na metr kw. Biorąc do porównania powierzchnię z kalkulacji Rikmena wychodzi w sumie jakieś 315 cegieł. Zaprawa najzwyklejsza - i tak będzie lepsza od klejów organicznych - tu prawie nic. Betonowe nadproże i płyty k-g do wykończenia - pewnie całą resztę można zawrzeć w stówce (płyty zwykłe).
Niech mi tylko ktoś podszepnie ile kosztuje aktualnie cegła czerwona, bo nie wiem.

Tu też nie będzie tak samo, bo będziemy mieli dość solidną masę akumulacyjną do konwekcji.

Pozdrawiam

ja14
23-12-2011, 07:53
Wybacz Bohusz - nie chcialem Cie urazic - zwlaszcza przed Swietami. Myslalem po prostu, ze sam w zyciu stosujesz zasady, ktore glosisz na forum. Dajesz ludziom godnie zarobic. Kosztorysy zlecasz kosztorysantom, murarke murarzom, reklame dzialowi marketingu, prowadzenie strony webmasterowi a sam wyznaczasz tylko ogolny kierunek rozwoju firmy, liczysz kasiorke no i czasami piszesz na forum.
Pozdrawiam.

ja14
23-12-2011, 07:59
Witaj Wojtku.
Cegla to okolo zlotowki za sztuke. Cala kalkulacje rozklada niestety robocizna. Sensowne wymurowanie tych cegiel to pewnie kolo 4 dni. Tym niemniej jezeli ktos chce to zrobic sam i ma troche urlopu, to rowniez uwazam to za najlepsze rozwiazanie.
Pozdrawiam.

malux20
23-12-2011, 08:17
nie chcę tworzyć nowego tematu.
oglądalem kominki nordpeis - podobala mi się prostota kominkowi ta obudowa akumulacyjna
czy tą obudowę można użyć przy innych kominkach?

bohusz
23-12-2011, 08:29
Powtórze niezależnie od wyliczeń Wojtka. Wojtek jak zwykle stara się być obiektywny, niezależny, skromny i zaleca stosowanie materiałów spoza swojej oferty firmowej.

Zdażało mi się kilka lat temu budować kominki typu wełnowce. Jednak dobór materiałów był większy i trochę inny niż zostało podane.
Jakoś tych materiałów było więcej "różnych" gruntowałem też płyty. Stosowałem materiały bardziej według mnie przydatniejsze i tym samym nieraz droższe. Masy szpachlowe inne, zresztą samo gruntowanie wymagało przerwy technologicznej kilka godzin... UNIFLOT, ct-17, wełna znacznie grubsza i w większej sporo ilości, akryle, itp.itp. w wybranych miejscach kołki z metalowymi koszulkami, taśmy klejące droższe o innych parametrach, itp. Zapewne o czymś zapomniałem, bo to było dawno.

Przy budowie z płyt trzeba liczyć się z kosztem;
1) płyty (http://www.kominki.owo.pl/kominki-materialy-budowlane/88-odlewane-plyty-szamotowe-kominki.html); jeden m2 - 200 zł x 5, 72m2 = 1150 zł
ciężar płyt to około 400 kg, czyli już w samej obudowie doskonała masa do przewodzenia i akumulacji ciepła. Czyli grzanie całą powierzchnią przez promieniowanie... najzdrowsze ciepło.
2) Termoklej TK1100/60 (http://www.kominki.owo.pl/19-termo-klej-tk1100-60.html) - 155 zł (25 kg)
3) Profix - 210 zł (20 kg)
4) siatka - 10 zł
Kleje w podanych ilościach nie zostaną zużyte, więc trzeba uśrednić i przyjąć na okrągło cenę ogólną na wyrost - 300 zł
co nam daje ogólną kwotę - około 1500 zł za materiały podstawowe konstrukcyjne. Potem należy doliczyć elementy wykończeniowe i potrzebną izolacje (silca) ścian stałych wewnątrz obudowy, czyli izolacje ścian które istnieją i niewskazane jest aby się nagrzewały.
Cen robocizny tu i tam nie podaję, gdyż one są zależne od sporej ilości czynników. A podawanie cen wykonawstwa na czarno, nie wchodzi w rachubę. Tym bardziej że powyższa kalkulacja z założenia jest dla tych co sami wykonują.

Nasza kalkulacja wewnętrzna w firmie jest trochę inna, płyty odlewamy na wymiar pod konkretny kominek. Nie ma tak zwanych odpadów wtedy. Nieraz dochodzą kształty różne, łuki, narożniki półokrągłe, itp. Materiały wyjściowe jakich używamy są inne; są to, kruszywa, cementy....
Koszty towarzyszące są również inne. Inne vaty, itp.
Dochodzą przykładowo koszty tak zwane uzgodnieniowe, które obciązają firmę i są księgowane jako koszty. Ale to rozumie chyba każdy.
Nieraz jest to jedna wizyta, nieraz tych wizyt jest kilka...

Dlatego unikam jakiś kosztorysów ogólnych do podawania tutaj na forum. Gdyż jesteśmy firmą wykonawczą kompleksowo. Nie firmą montażową tylko. Materiały jakich używamy do budowy kominków są to jak napisałem wyżej - kruszywa, cementy. Czyli jakiś proces produkcyjny na nasze potrzeby który robimy sami. Jeżeli pisze jeden dzień, dwa, trzy dni to mam na myśli wyłącznie montaż u klienta. Jednak zanim nastąpi montaż, elementy muszą być przez nas wyprodukowane, przygotowane i skompletowane. Potem załadowane i przewiezione na miejsce montażu. Sam montaż to już praca typu zabawa polegajaca na układaniu klocków. Sporą ilość czasu to zabezpieczenie stosowne i następnie posprzątanie po zakończeniu. To jest odpowiedzialne zadanie (praca) już w zamieszkałym budynku...
Teraz dochodzi sprawa coraz bardziej popularnych kafli, elementów kaflowych...

Sumując podany tutaj przez użytkownika kosztorys jest jakowąś poniekąd parodią, obrazującą montaż nazywany dumnie wykonawstwem kominka grzewczego. Poskręcanie do kupy paru płyt GK... + SZPACHLA, ITP. zapomniałem o owełnowaniu i poobklejaniu taśmą...

Kominki Piotr Batura
23-12-2011, 08:30
nie chcę tworzyć nowego tematu.
oglądalem kominki nordpeis - podobala mi się prostota kominkowi ta obudowa akumulacyjna
czy tą obudowę można użyć przy innych kominkach?

Można :) Dla pewności podaj linkę, bo oni mają już
w swojej ofercie nowość z dziedziny zduństwa, a to
nie jest już tak oczywiste jak ich dotychczasowe obudowy...

bladyy78
23-12-2011, 09:25
Piszecie tu o obudowach akumulujących ciepło. Wielu użytkowników ma wkłady z płaszczem wodnym, ja również, wiec po co mi ciepła obudowa? Ciepłe mam mieć grzejniki i podłogówkę a nie obudowę. Jaką obudowę należy montować do wkładu z płaszczem wodnym? Co w momencie gdy wkład znajduje się w pomieszczeniu gdzie nie można zbytnio obciążać stropu? Jest jakaś alternatywa dla ciężkiej obudowy akumulacyjnej którą panowie z firm kominkowych by zaakceptowali skoro gk i wełna są takie złe?

Wojtek_796
23-12-2011, 10:03
No dobrze. To teraz bez skromności :).
Obudowa z cegły perlitowej. Ma przewodność zbliżoną do wełny, więc "dajemy" na "6-tkę".
Na te 5,72 mkw wychodzi 213 sztuk prostki podstawowej, co daje koszt brutto około 530 zł. Do tego zaprawa - może być szamotowa z cementem - powiedzmy 100 zł. Nadproży nie trzeba, to lekkie. Konstrukcja samonośna do tynkowania cienkowarstwowego lub obłożenia płytami k-g - też zwykłymi.
Waga z zaprawą poniżej 200 kg.
Materiał jest ogniotrwały do około 800 st. (tańsze gatunki), niepylący, nieemitujący.

Dodatkowo przypomnę, że przewodność perlitu nie rośnie wraz z temperaturą, jak to ma miejsce w przypadku wełny, a o tym fakcie też warto pamiętać - taki dodatkowy kamyczek do ogródka.

Pozdrwiam

M***ki
23-12-2011, 10:47
Prostki/cegiełki perlitowe stosowaliśmy w czasach gdy nie było jeszcze na rynku płyt z glino-krzemianów .Było to w tamtych czasach praktycznie niespotykane wśród pozostałych wykonawców . Nawet na FM pisząc że wełna mineralna to nie jest optymalny materiał do budowy kominków dostawałem ochrzan od... pewnego LIDERA tego forum w temacie kominki. Co do perlitu to nie mieliśmy negatywnych doświadczeń , trzeba jednak pamiętać że dobrze jest naciągnąć od środka obudowy klej temperaturowy na prostki lub dobrze zaimpregnować .

kbab
23-12-2011, 11:18
Może kiedyś przyjdzie kres wełnianego lobby jak czasów świetności azbestu, ale dopóki ten materiał budowlany jest na rynku to i tak o jego wyborze zadecyduje inwestor.

Zdrowych i wesołych ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA w nieco lepszym nastroju, rodzinnym gronie wszystkim piszącym i czytającym FM.

ja14
23-12-2011, 11:27
Trzeba jeszcze doliczyc transport - tak mysle, ze ok 150 zl/palete minimum, bo tego towaru w marketach nie serwuja;-) No i przy cieciu pewnie troche odpadu zostanie?
A jak do tych 200 kilo dodac jeszcze wklad i chociaz skromna ramke z marmuru to juz jest ponad 400 kg i bez konsultacji z konstruktorem to stropu tym lepiej nie obciazac.
Pozdrawiam.

bladyy78
23-12-2011, 11:58
Coś cisza zapadła Wojtek napisał o cegle pelitowej niestety dla przeciętnego kowalskiego trudno dostępny materiał, Mistrzu dopisał że to prehistoria kiedyś stosowana i dalej z tego nic nie wynika :).
A ja się pytam czym panowie obudowujecie wkłady z płaszczem wodnym jeżeli w ogóle takowe obudowujecie? A jeżeli tego nie robicie, to proszę mi powiedzieć jakiego materiału należny użyć do ich zabudowy.
Zgadzam się całkowicie że do obudowy wkładów bez płaszcza najlepsza będzie obudowa akumulacyjna a nie z wełny i gK. Ale są jeszcze jeszcze wkłady wodne o których mało co tu jest pisane. Wiec obudowywanie ich szamotem to chyba jednak przerost formy nad treścią.

Kominki Piotr Batura
23-12-2011, 12:11
Wkład z PW to nie kominek, to patologia, więc dyskusja o nim
powinna być w innym dziale :D

Poważnie, to rozważanie obudowy z materiałów akumulacyjnych
nie do końca jest irracjonalne dla PW. Są hybrydy łączące sporej
wydajności wymiennik wodny z akumulacją w ceramice. Ładujemy
najpierw bufor wodny, potem akumulator ceramiczny lub odwrotnie.
Kto montował w swoim życiu sporo Brunnera, wie o czym mówię.

Bladyy. Normalny PW to obudowa z wełny, płyt KW, perlitu, wermikulitu.
Lub taki wkład,że sama GK wystarczy, jeśli odpowiednio skonstruujemy
odprowadzenie dymu.

Kurzenie.
W trakcie montażu kurzy wszystko . Jedno bardziej, drugie mniej.:)

Wojtek R
23-12-2011, 12:56
Wkład z PW to nie kominek, to patologia, więc dyskusja o nim
powinna być w innym dziale :D


a ja się tym stwierdzeniem nie zgodzę , dla mnie zwykły wkład to anachronizm gwarantujący saunę w salonie i wypiździowo w WC :)

poza tym lubię popatrzeć na ogień w kominku i nie koniecznie muszę wtedy rezygnować z chodzenia na bosaka po ciepłej podłodze :)

bohusz
23-12-2011, 13:12
Temat zawsze ucicha, gdy dyskusja nabiera konkretów, lub konkretne fakty i propozycje.
Ucicha lub następują posty o treści typu "temat zastępczy"

Tak się dzieje.

Ktoś tu napisał, że perlitowe płyty nie są dostępne dla zwykłego Kowalskiego.
A tu proszę, paletami są wysyłane regularnie:
http://www.kominki.owo.pl/kominki-materialy-budowlane/67-plyty-perlitowe.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.kominki.owo.pl %2Fkominki-materialy-budowlane%2F67-plyty-perlitowe.html)

Uważam podobnie jak Piotr, że sprawy wkładów kominkowych z PW, powinny być raczej poruszane w kategorii Ogrzewanie - kotły CO
Czyli tam gdzie ewentualnych sugesti udzielają instalatorzy wodno - kanalizacyjni.

Wojtek R
23-12-2011, 13:14
wg mnie nie , nie wiem czemu chcesz wepchnąć kominek w dział CO tylko dlatego , że nośnikiem ciepła jest woda a nie powietrze z kurzem :)

bohusz
23-12-2011, 13:23
Dlatego, że wodą jako nośnikiem ciepła zajmują się instalatorzy CO, NO I TERAZ JUŻ AUTOMATYCY-elektrycy TAKŻE.


Co mogę dodać, aby być w zgodzie z tematem

Właśnie na tym forum wypowiedzi wielu z nas zmierzają do tego, żeby ograniczyć, a tam gdzie się da wyeliminować właśnie jako nośnik ciepła powietrze z kurzem i nie tylko z kurzem przykładowo gdy obudowa jest typu wełnowiec. Jednak trafia to na duży opór montażystów płyt gk, którzy skłonni są do swojej oferty, oprócz wykonawstwa wykończeniówki, dodać również montaż obudów kominkowych.

Kominki Piotr Batura
23-12-2011, 13:43
Ta "patologia" to niezły biznes. Zobaczcie ile kosztuje H2O XXL :).
Z historycznego punktu widzenia - tradycyjnego
kominka otwartego , lekkie przegięcie, szczególnie jak woda po
parkiecie na dywan leci :D

bohusz
23-12-2011, 14:11
Wybacz Bohusz - nie chcialem Cie urazic - zwlaszcza przed Swietami. Myslalem po prostu, ze sam w zyciu stosujesz zasady, ktore glosisz na forum. Dajesz ludziom godnie zarobic. Kosztorysy zlecasz kosztorysantom, murarke murarzom, reklame dzialowi marketingu, prowadzenie strony webmasterowi a sam wyznaczasz tylko ogolny kierunek rozwoju firmy, liczysz kasiorke no i czasami piszesz na forum.
Pozdrawiam.

No wiesz JA14
Pisząc na forum, trzeba zakładać, że wypowiedzi są różne. Różni ludziska piszą, różne mają intencje i cele. Na forach wypowiada się specyficzna grupa osób, niekiedy tylko trafia się ktoś "normalny"
Ja piszę dla swojej satysfakcji i po troszę w celach marketingowych (reklamowych). Również ale to bez pisania dla różnych informacji branżowych mi potrzebnych. Mogę tu również nawiązać pewne znajomości branżowe, mogące zaowocować konkretnymi złotówkami.

Tak jestem zwolennikiem podziału na zawody i dania każdemu według profesji zarobić.
Jednak dlatego, ze nie startuje w przetargach kosztorysuję sam.
Również samodzielnie zajmuję się stronami i sklepami internetowymi. Wiesz startowałem od prawdziwego przysłowiowego 0 (zera - gotówki)
Bo jam Ci jest facet z bagażem różnych doświadczeń życiowych i przeżyciowych.
Webmasterka to pewnego rodzaju moje zainteresowania, które lubię robić, więc poprostu to wykorzystałem...

Powiem tak, aktualnie współpracujący i pracujący ze mną, utrzymują swoje rodziny i siebie, na poziomie komfortu ekonomicznego budżetów domowych.

M***ki
23-12-2011, 15:18
wg mnie nie , nie wiem czemu chcesz wepchnąć kominek w dział CO tylko dlatego , że nośnikiem ciepła jest woda a nie powietrze z kurzem :)

Bez kurzy będzie także hypokaustum... właśnie takie budujemy .. Kafle+szamot tynkowany +kanały akumulacyjne+RomotopKV025FR 01 .

eniu
23-12-2011, 15:33
Bez kurzy będzie także hypokaustum... właśnie takie budujemy .. Kafle+szamot tynkowany +kanały akumulacyjne+RomotopKV025FR 01 .



BEZ WENTYLATORÓW ??? !!! To jakieś strasznie przestarzałe to hypokaustum robicie...mimo,że bez kurzy...

bladyy78
23-12-2011, 18:11
Temat zawsze ucicha, gdy dyskusja nabiera konkretów, lub konkretne fakty i propozycje.
Ucicha lub następują posty o treści typu "temat zastępczy"

Tak się dzieje.

Ktoś tu napisał, że perlitowe płyty nie są dostępne dla zwykłego Kowalskiego.
A tu proszę, paletami są wysyłane regularnie:
http://www.kominki.owo.pl/kominki-materialy-budowlane/67-plyty-perlitowe.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.kominki.owo.pl %2Fkominki-materialy-budowlane%2F67-plyty-perlitowe.html)

Uważam podobnie jak Piotr, że sprawy wkładów kominkowych z PW, powinny być raczej poruszane w kategorii Ogrzewanie - kotły CO
Czyli tam gdzie ewentualnych sugesti udzielają instalatorzy wodno - kanalizacyjni.
A ja uważam że reklamować swojego sklepu akurat bochusz nie musisz, ten ktoś kto według ciebie napisał że płyty nie są dostępne dla zwykłego kowalskiego napisał naprawdę że są trudno dostępne, a to już dwie różne sprawy, wiec nie manipuluj tym co ktoś pisze. Dla mnie towar łatwo dostępny to taki który mogę zakupić na miejscu w pierwszym lepszym składzie budowlanym czy sklepie, a trudno dostępny to taki który zamawiam np. przez internet.
Uważam również że jak ktoś pokazuje swoją obudowę po kilku latach użytkowania w której jest wkład wodny to po co w takim razie ta cała dyskusja na temat tej wełny przecież tu powinni wypowiadać się hydraulicy :). Ale dziwnym trafem widzę tu przedstawicieli innej branży.

Rikmen
23-12-2011, 18:26
A tak nawiązując do tytułu ,bo dyskusja przeniosła się na inny kierunek:typowy wełniak z początku lat 90-tych

914709147191472
9147391474
zdjęcie nr.2i3 środek obudowy po 10 latach 1,4,5, zrobione teraz przez kratkę górną.po kolejnych 5-ciu.
I co wy na to przerabiać czy może jeszcze zostać.Prawda że niewiele widać , ale nie chce mi się zdejmować przedniej ściany
żeby zrobić zdjęcia sorry .Chyba że któryś z panów coś wyniucha ,wtedy rozbiorę bo mam w zamiarze jeszcze taką jedną nadstawkę dorobić zamiast kolanka , do samego sklepienia z wyjściem bocznym i szyberek w rurce,ale to dopiero po zezonie
grzewczym.
Pozdrawiam kominkową brać Rikmen.

bohusz
23-12-2011, 18:33
bladyy78
Wiem, że nie muszę... jak żeś taki skory do jakiś pouczeń, czy nauczeń, a nawet dawania swoich uważań, to napisz co ja muszę?
Nic nie muszę, ale chcę. A jak chce to robię, reklamuję, a niekiedy dąże aby swoje chcenie zrealizować.
W dyskusji nie ja tylko biorę udział, ale wydaje mi się zasadna, gdyż obraz przedstawiający zabudowę typu wełnowiec na wkładzie z PW, jest obrazem niewiarygodnym. Przy delikatnej modyfikacji, tej wełny by tam mogło nie być. Powstałyby wtedy oszczędności na dobre kilkaset złotych.

Tym bardziej, że tytuł nic nie mówi o wkładzie z PW.
Tutaj szanowny panie bladyy78, nic nie ma na temat podłączeń hydraulicznych, a więc kompletnie Twoja złośliwość wydaje mi się zasadnie nie na miejscu.
Myślę, że z tą ustawiczną złośliwością i narzekalnictwem jako naród wkońcu sobie kiedyś damy spokój i zastąpimy wzajemnym zrozumieniem, uśmiechem i życzliwością wobec siebie.

eniu
23-12-2011, 18:45
A ja uważam że reklamować swojego sklepu akurat bochusz nie musisz, ten ktoś kto według ciebie napisał że płyty nie są dostępne dla zwykłego kowalskiego napisał naprawdę że są trudno dostępne, a to już dwie różne sprawy, wiec nie manipuluj tym co ktoś pisze. Dla mnie towar łatwo dostępny to taki który mogę zakupić na miejscu w pierwszym lepszym składzie budowlanym czy sklepie, a trudno dostępny to taki który zamawiam np. przez internet.
Uważam również że jak ktoś pokazuje swoją obudowę po kilku latach użytkowania w której jest wkład wodny to po co w takim razie ta cała dyskusja na temat tej wełny przecież tu powinni wypowiadać się hydraulicy :). Ale dziwnym trafem widzę tu przedstawicieli innej branży.

No i w 2 poście, właśnie Bohusz potwierdza to co ty
piszesz w 111 .Po co ta dyskusja skoro to PW ?




http://www.youtube.com/watch?v=xRQzyAPfsIg&feature=related

bohusz
23-12-2011, 18:48
Rikmen
Powyższe zdjęcia które zamieściłeś świadczą o tym, że jeszcze są w użytku obudowy typu wełnowiec w użytkowaniu.
No i że stan ich jest zupełnie dobry. Świdczy to również o tym, że są osoby które takie obudowy typu wełnowiec użytkują i są z tego zadowolone.

Jednak o niczym innym zamieszczone przez ciebie, aktualnie już chyba unikalne, praktycznie archiwalne, nie świadczą.
No może tylko obrazują w jakimś niewielkim stopniu jak budowało się dawniej kominki.

bohusz
23-12-2011, 18:54
Eniu dzięki za wsparcie konkretne.

Faktycznie teraz zaskoczyłem, że szanowny forumowicz bladyy78, teraz zaskoczył i postanowił kąsać, aby tylko ukąsać.

Rikmen
23-12-2011, 18:55
[QUOTE=bohusz;5079803
Co mogę dodać, aby być w zgodzie z tematem
Właśnie na tym forum wypowiedzi wielu z nas zmierzają do tego, żeby ograniczyć, a tam gdzie się da wyeliminować właśnie jako nośnik ciepła powietrze z kurzem i nie tylko z kurzem przykładowo gdy obudowa jest typu wełnowiec. Jednak trafia to na duży opór montażystów płyt gk, którzy skłonni są do swojej oferty, oprócz wykonawstwa wykończeniówki, dodać również montaż obudów kominkowych.[/QUOTE]



Kolego -montażyści płyt g-k robią zabudowy natomiast Ty robisz obudowy ,jeżeli zabudowy ogrzewają powietrze z kurzem to co ogrzewają Twoje obudowy.?? Przepraszam za słowo Ty.
Nie wodę nie powietrze to co?
Wytłumacz bo mam wrażenie że cały czas bujasz w wirtualnym świecie Pzdr.Rik

bohusz
23-12-2011, 19:07
Rikmen
Najpierw dla porządku edytuj swój post i popraw aby mój zacytowany przez Ciebie tekst wyglądał jak cytat mojego tekstu.
Bo ktoś czytający pomyśli, że tekst ten napisałeś sam, a przecież go nierozumiesz i domagasz się dodatkowych wytłumaczeń i dodatkowych wyjaśnień.
Jeżeli go przeczytasz jeszcze raz na spokojnie z możliwie jak największym rozumieniem i dalej nie będziesz rozumiał, to napisz, wtedy postaram się dodać dodatkowy opis.
Poczytaj również o oddawaniu ciepła przez promieniowanie w tym przypadku z nagrzanych ścian kominka.
Zwróć uwagę na moje słowa "ograniczyć, a tam gdzie się da wyeliminować"

Zwróż również na moje posty odnoszące się bezpośrednio do Twojej kalkulacji i postaraj się te swoje kalkulacje skorygować, aby były poprawne i pełne. Postaraj się również i opisz zalety i wady obu technologi wykonawstwa, jak rozumiesz te różnice.

Rikmen
23-12-2011, 19:14
Rikmen
Powyższe zdjęcia które zamieściłeś świadczą o tym, że jeszcze są w użytku obudowy typu wełnowiec w użytkowaniu.
No i że stan ich jest zupełnie dobry. Świdczy to również o tym, że są osoby które takie obudowy typu wełnowiec użytkują i są z tego zadowolone.

Jednak o niczym innym zamieszczone przez ciebie, aktualnie już chyba unikalne, praktycznie archiwalne, nie świadczą.
No może tylko obrazują w jakimś niewielkim stopniu jak budowało się dawniej kominki.

Kolego -były są i nie zanosi się na to żeby ich nie było (by najmniej narazie) Próbowałem Cię nakłonić abyś wyznał jaki jest
koszt Twojej obudowy za wszelką cenę unikasz wyliczanki ,bo ja puki co wykonuję zabudowy.Pzdr Rik

eniu
23-12-2011, 19:31
A tak nawiązując do tytułu ,bo dyskusja przeniosła się na inny kierunek:typowy wełniak z początku lat 90-tych

914709147191472
9147391474
zdjęcie nr.2i3 środek obudowy po 10 latach 1,4,5, zrobione teraz przez kratkę górną.po kolejnych 5-ciu.
I co wy na to przerabiać czy może jeszcze zostać.Prawda że niewiele widać , ale nie chce mi się zdejmować przedniej ściany
żeby zrobić zdjęcia sorry .Chyba że któryś z panów coś wyniucha ,wtedy rozbiorę bo mam w zamiarze jeszcze taką jedną nadstawkę dorobić zamiast kolanka , do samego sklepienia z wyjściem bocznym i szyberek w rurce,ale to dopiero po zezonie
grzewczym.
Pozdrawiam kominkową brać Rikmen.

Fajna nadstawka :) Wełnę możesz sprawdzić odrywając kawałeczek aluminium
w najbardziej nagrzewającym się miejscu. Jeśli pod spodem są brunatne
przypalenia, znaczy żeś trochę już powdychał . Z zewnątrz prezentuje się
bez zarzutu.





http://www.youtube.com/watch?v=LtWSR89UhRg&feature=related

bladyy78
23-12-2011, 19:54
Eniu na pierwszej stronie była pokazana obudowa wkładu z PW która to został skrytykowana, że nijako nic ciekawego nie pokazała gdyż nie było w nim zwykłego wkładu. Zapytałem konkretnie żeby się dowiedzieć z czego mogę zrobić obudowę do wkładu z PW którą po nowym roku będę wykonywał. Nie interesował mnie ten bełkot, który już ma kilka stron, tylko chciałem uzyskać konkretną informację. Wiec Eniu dyskusja się tyczyła z czego mogę wykonać obudowę do wkładu wodnego. I tego chciałem się dowiedzieć. Odpowiedzi udzielił mi Piotr Batura i rozwiał moje wszelkie wątpliwości. Dyskusji dalszej by nie było gdyby bochusz nie dorzucił swoje trzy grosze na temat instalatorów wod-kan, a później już tylko się plątał. Widać że niektórzy nie znoszą jak się im coś wytyka i biorą to do siebie, a szkoda trochę samokrytyki każdemu by się przydało.

bohusz
23-12-2011, 20:04
Kolego -były są i nie zanosi się na to żeby ich nie było (by najmniej narazie) Próbowałem Cię nakłonić abyś wyznał jaki jest
koszt Twojej obudowy za wszelką cenę unikasz wyliczanki ,bo ja puki co wykonuję zabudowy.Pzdr Rik

Konkretną precyzyjną "wyliczankę" przedstawiłem. Jeżeli znów nie rozumiesz tej wyliczanki poniżej konkretne zdjęcie.
Koszt kompleksowy wykonawstwa - 9200 zł
Jedna z realizacji z grudnia 2011 roku. Grudzeń to "krótki" miesiąc więc realizacji było tylko 3 sztuki.
Powtarzam to koszt kompleksowy, jakbyś czasami usiłował nie zrozumieć.
Podana cena nie zawiera fiku-miku wewnątrz obudowy.
Obudowa szamotowa, trochę większej powierzchni niż z Twojej wyliczanki.

bohusz
23-12-2011, 20:12
bladyy78
Zaskakujesz mnie swoim zarozumialstwem i złudnym liczeniem, że Twoje akurat posty w tym temacie są ważniejsze i wymagają jakiejś szczególnej uwagi.
No i tym bardziej odpowiedzi.
Tupiesz nóżkami, że jesteś tu ważny, musisz czytać co nie chcesz czytać, itp.
Ani nie jesteś autorem tematu, ani jakowąś osobą uprzywilejowaną na tym forum.
FAKTYCZNIE KWALIFIKUJESZ SIĘ NA FORUMOWEGO MĘCZENNIKA i w dodatku jeszcze nie otrzymałeś odpowiedzi która by Cię satysfakcjonowała

kbab
24-12-2011, 10:38
nie ma silikonu na 1200 st.
Właśnie, że jest i to od wieeeeeeelu lat
"Produkt: Silikon wysokotemperaturowy
Model: 1200 stopni C - czarny
Kod: 4584
Producent: Den Braven"
http://allegro.pl/silikon-spoiwo-twarde-1200-stopni-do-kominka-d16-i2014659949.html

bohusz
24-12-2011, 10:57
Tutaj z Wojtkiem trzeba być bardziej precyzyjnym.
Czy to jest silikon? A może tak jak pisze na tubce "USZCZELNIACZ"


Jednoskładnikowa masa na bazie silikatu sodowego do uszczelniania złączy
narażonych na temperaturę do +1200°C

Wojtek_796
27-12-2011, 09:02
Witam poświątecznie.

Nie chodziło mi o czepianie się słówek, ale o problem często spotykany na forum. Ten produkt oczywiście silikonem nie jest. Na pewno na opakowaniu nic takiego nie jest napisane. Nie zawsze można używać potocznych określeń (wszystko co w kartuszu to silikon). Czasem ktoś znając właściwości tego tworzywa - elastyczność, przyczepność, sądzi, że można z tych parametrów korzystać też w tak wysokich temperaturach. Po uszczelnieniu tym stalowych rur dymowych można się zdziwić.
To jest po prostu zaprawa w kartuszu. Zaprawa na szkle wodnym (ten "silikat sodowy"). Nie nadaje się do uszczelniania i klejenia elementów metalowych, które pracują w wysokich temperaturach (traci przyczepność na skutek różnic w rozszerzalności). Nie zaszkodzi oczywiście, ale i niewiele pomoże.

Pozdrawiam

kbab
27-12-2011, 10:08
W/w aukcja dotyczy
"Silikon spoiwo twarde 1200 stopni do kominka" - każdy może to interpretować wg swojej wiedzy bo swoja jest "najswojsza"
Sprzedający twierdzi, że
" Umożliwia żaroodporne mocowanie i uszczelnianie elementów wykonanych z kamienia, betonu i żeliwa, np. wkładów kominkowych, rusztów oraz uszczelnianie połączeń cegieł i bloczków ognioodpornych, np. piece kaflowe"

bohusz
27-12-2011, 10:14
Żeby nie bić piany.
Opisy na Allegro są dowolne, zależne od możliwości literackich wystawiającego aukcje.

Tutaj raczej ważna jest karta katalogowa produktu i doświadczenia z faktycznego i częstego stosowania produktu. Możliwe, że sprzedajacy go nigdy nie używał.

Karty katalogowe tego produktu są dostępne w internecie na stronach producenta.
Pozdrawiam po świętach.

BOGUŚ

Forest-Natura
27-12-2011, 10:33
Witam.
Chyba się nie znacie ... silikon na 1200 stopni jest ... i tyle ... każdy Wam to powie.
Tak samo jak są "wkłady stałocieplne" i te, które trzeba okresowo wygaszać bo się zepsują. Tak jak jest "komora dekompresyjna", jak swego czasu były "tarnav(w)(vv)'y na węgiel". Tak jak jest wełna kominkowa odporna na temperatury 700 stopni, łączona taśmami na 80-120 stopni i z klejem pod jej folia, który są odporne ale tylko krótkotrwale na ciepło rzędu 200-250 stopni.
Się nie znacie i tyle.
Bo "pisze" w internecie ...
Pozdrawiam.

bohusz
27-12-2011, 10:46
Witam.
Chyba się nie znacie ... silikon na 1200 stopni jest ... i tyle ... każdy Wam to powie.
Tak samo jak są "wkłady stałocieplne" i te, które trzeba okresowo wygaszać bo się zepsują. Tak jak jest "komora dekompresyjna", jak swego czasu były "tarnav(w)(vv)'y na węgiel". Tak jak jest wełna kominkowa odporna na temperatury 700 stopni, łączona taśmami na 80-120 stopni i z klejem pod jej folia, który są odporne ale tylko krótkotrwale na ciepło rzędu 200-250 stopni.
Się nie znacie i tyle.
Bo "pisze" w internecie ...
Pozdrawiam.
Będę musiał w końcówce tego 2011 roku zweryfikować swoje wiadomości, aby w tym nowym 2012 wystartować z aktualnymi wiadomościami.

No i pomyśleć poważnie czy aby zgodnie z sugestiami współpracowników i ogólnymi trendami nie utworzyć kobiecej ekipy do montażu zabudów wkładów kominkowych wełną i GK...
Praca lekka i przyjemna. Ciężary stosowne dla kobiet według Kodeksu Pracy.
Wycinanki, przyklejanki, gładzenie....

Bader
27-12-2011, 22:30
Witam.
Chyba się nie znacie ... silikon na 1200 stopni jest ... i tyle ... każdy Wam to powie.
Tak samo jak są "wkłady stałocieplne" i te, które trzeba okresowo wygaszać bo się zepsują. Tak jak jest "komora dekompresyjna", jak swego czasu były "tarnav(w)(vv)'y na węgiel". Tak jak jest wełna kominkowa odporna na temperatury 700 stopni, łączona taśmami na 80-120 stopni i z klejem pod jej folia, który są odporne ale tylko krótkotrwale na ciepło rzędu 200-250 stopni.
Się nie znacie i tyle.
Bo "pisze" w internecie ...
Pozdrawiam.

Oj, mieszasz ludziom w głowach;)

1. Silikonu odpornego na 1200C nie ma jest za to mastic uszczelniający, który jeżeli wkład jest dobry i dobrze wykonana obudowa spełnia swoją rolę.

2.Zamiast stałocieplne ( co za debil przetłumaczył feu continu jako stałocieplność? Czyżby biolog - lingwista :D ) pozostańmy przy określeniu dosłownym - ogień ciągły , ogień przerywany ( feu continu, feu intermittent) - kiedyś określenia takie były kanonem definiującym typ wkładu, ale wystarczyło 20 lat marketowej produkcji oraz " blachę każdy spawać może- czasem lepiej , czasem gorzej " :D , by sprowadzić te określenia do absurdu, co jednak nie zaprzecza istnieniu wkładów takich.

3. Komora dekompresyjna - przyznaje się- mea culpa- jestem poniekąd za nią odpowiedzialny , jako że przesłałem dosłowne tłumaczenie pewnego folderu reklamowego do pewnego producenta i owa reklamówka potem trafiła pod polskie strzechy z dość specyficznym usytuowaniem komina ( jeżeli wiesz o co chodzi to spróbuj zrobić obudowę przy takim podłączeniu bez komory dekompresyjnej ;) ) Fakt- był to pierwszy folder reklamowy w j. polskim, co jednak nie zwalniało z myślenia korzystających z niej wykonawców i kominkowych gawędziarzy.

4. Tarnawy ( v , vw, vv ) pozostawię bez komentarza bo i co tu komentować;)

5.Wełna wytrzymuje 700C, a to że folia i lepiszcze ją mocujące nie i tak nie ma znaczenia jeżeli oznaką dobrego wykonania obudowy jest temperatura wewnątrz nie przekraczająca 100C ( okresowo 150C ) - ot, prawidłowa wymiana powietrza :D

6. Taśmy i ich parametry termiczne - reklamujesz najgorszy sort czy jak tutejszy "geniusz " napisał ..."Wełna jest z ekranem, czyli z zdjęć wnioskuję, że typowa do izolacji wewnętrznej kominków. Widzę ekrany z foli metalowej praktycznie przepalone, również wełna jest nadpalona. To widać na zdjęciach gołym okiem. " :D

pzdr.

Forest-Natura
27-12-2011, 23:00
Witam.
No po kim jak po kim, ale po Tobie to mogliśmy się spodziewać bardziej dokładnego opisu literek przy "francuzach".
Raz na jakiś czas warto to przypominać w tym miejscu bo znowu w świat się rozejdzie ... :rolleyes:
Zapodaj literki z godzinkami ... please to sobie odświeżymy to i owo co już niechybnie ku zapomnieniu idzie ...
Pozdrawiam.

Bader
28-12-2011, 00:03
Literki już podawawałem- wierzę ,że znajdziesz . Ale po co ? I tak prawie nikt ich nie stosuje:( Za to trafiam na tak genialne opisy wkładów jak ...."Tak wydajne palenisko nie może pracować bez dodatkowych systemów odbierających ciepło ze spalin. ".... Moja kuźnia ( kotlina ) jest równie wydajna :D Może przerobię ją na kominek ? ;)
pzdr.

Monti2008
28-12-2011, 06:12
Żeby nie bić piany.
Opisy na Allegro są dowolne, zależne od możliwości literackich wystawiającego aukcje.

Tutaj raczej ważna jest karta katalogowa produktu i doświadczenia z faktycznego i częstego stosowania produktu. Możliwe, że sprzedajacy go nigdy nie używał.

Karty katalogowe tego produktu są dostępne w internecie na stronach producenta.
Pozdrawiam po świętach.

BOGUŚ

mogę tylko potwierdzić. widziałem takie uszczelnienie połączeń rur dymnych. po paleniu stwardnialo,skruszalo i odpadło. Na opakowaniu napisali,że jest elastyczny do ponad 1000 st. :)

margod
29-12-2011, 21:04
http://www.kominek.org.pl/budowa-i-montaz/artykul/zobacz/nowe-technologie-w-zabudowach-kominkowych.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.kominek.org.pl %2Fbudowa-i-montaz%2Fartykul%2Fzobacz%2Fnowe-technologie-w-zabudowach-kominkowych.html)
Bardzo ciekawy i rzeczowy artykuł na temat zastosowania wełny w kominku. Polecam.

Wojtek R
29-12-2011, 21:57
Panowie więc , żeby wynieść z tego jakiś morał dla kolejnych pokoleń a sam wywołałem temat a się na tym kompletnie nie znam :

komiki z PW wełna może być z uwagi na bardzo niskie temperatury panujące w zabudowie

( oczywiście w każdej zabudowie przestrzegamy wielkości kratek przewietrzający zabudowę )

kominki powietrzne , wełna cóż bardzo dokładnie wykonana zabudowa i przewietrzana ( z dobrych materiałów , płyty GK ognioodporne i nie wełna z ocieplania poddasza ) może się wiele lat uchować jak wskazuje praktyka choć są zauważalne stany małych pożarów :) to na dzień dzisiejszy istnieje lepsza technologia

więc

co polecacie i jak ten materiał zachowuje się przy wysokich temperaturach ( chodzi mi o rozszerzalność cieplną płyt czy cegieł i jak to się ma z praktyki do powierzchni potem pokrytych gładzią ? )

bohusz
29-12-2011, 23:07
Margod, dzięki za artykuł który praktycznie podsumowywuje dyskusję na temat szkodliwości wełny, w tym temacie i wielu innych na tym forum.
Może coś szybciej się ruszy w tej sprawie i klienci wymuszą na wykonawcach nie stosowanie wełny w budowaniu kominków.
Tak wiem tutaj duża i decydującą role odgrywa piękna, przekonywująca "gadka" wykonawców kominka kartonu i wełny do klientów.
Wiem to od klientów jak remgipsiarze potrafią czarować i cuda opowiadać przykładowo o kominkach szamotowych, uważając i traktując tym samym klientów jak głupców. O sprawach związanych z reakcją wełny na temperatury pisał dziesiątki razy Wojtek, pisał również o zachowaniu gipsu w wyższych temperaturach.

Bo przecież każdy rozumny wie, że nie ma płyt GK odpornych na wodę, na temperaturę wysoką i na ogień. Są jedynie płyty GK o delikatnie zwiększonej chwilowej wytrzymałości na wilgoć, czy ogień.

Myślę, że ten artykuł jako pewne podsumowanie warto popularyzować wszędzie.

Boguś

margod
29-12-2011, 23:35
Dla sceptyków dodam, że autorem nie jest jakiś tam podrzędny pismak, tylko osoba znana i szanowana w branży.

compi
29-12-2011, 23:38
Cytat:
"Stosując wełnę mineralną do izolacji obudów wkładów kominkowych musimy zachować jak największą staranność w wykonaniu takiej izolacji. Do izolacji termicznej stosujemy wełny mineralne w płytach zabezpieczonych jednostronnie folią aluminiową. Szczególnie powinniśmy zadbać o wszystkie połączenia płyt i ich krawędzie, one muszą być bardzo dobrze oklejone specjalną taśmą na bazie właśnie folii aluminiowej.
Taśmy takie są elastyczne, dzięki czemu znakomicie przylegają i układają się na nierównych powierzchniach. Stosowane są jako materiały uszczelniające, maskujące, ekranujące, odbijające światło. Ich parametry można dobrać pod kątem wytrzymałości temperaturowej nawet do 300 °C."

Jeśli zachowałem u siebie największą staranność i odpowiednie materiały oraz finansowo było to dla mnie opłacalne to można chyba przyjąć, że zastosowanie wełny i płyt k-g było właściwe.

Bader
29-12-2011, 23:41
http://www.kominek.org.pl/budowa-i-montaz/artykul/zobacz/nowe-technologie-w-zabudowach-kominkowych.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.kominek.org.pl %2Fbudowa-i-montaz%2Fartykul%2Fzobacz%2Fnowe-technologie-w-zabudowach-kominkowych.html)
Bardzo ciekawy i rzeczowy artykuł na temat zastosowania wełny w kominku. Polecam.

A ja myślałem ,że interesowny :D

No to coś a la Adam Słodowy ( jeżeli młodsze pokolenie pamięta tego Pana ) ; bierzemy "lepszą " płytę jednej z wymienionych firm , wieszamy na wysokości ok.0,5m od podłoża , poniżej rozkładamy coś czarnego( np. małą czarną żony :) ) , bierzemy suszarkę( na niskim biegu) ,kierując strumień od góry w kierunku np. sukienki. Po krótkiej chwili chowamy sukienkę , coby żona nam łba nie urwała :D Po odebraniu z pralni, rachunek wysyłamy autorowi w/w artykułu ( możemy via Margod ;) ) a sami bierzemy się za porównanie parametrów izolacyjnych w/w płyt oraz materiału , z którego zostały wykonane z wełną . Możemy też w wolnej chwili zbadać "kurzochwytność " i łatwość czyszczenia w/w płyt.

pzdr

ps. stosuje i jedne i drugie materiały,co jednak nie zwalnia mnie z zachowania rzetelności i uczciwości zawodowej.

Bader
29-12-2011, 23:47
Boguś , przeca radziłem , cobyś dał na msze ;) a nie pisał dyrdymałów. Jak mnie zdenerwujesz , to ugryzę i Ci cukier skoczy , a nie lubię robić komukolwiek przykrości :(

ja14
30-12-2011, 04:04
No niezwykle obiektywny artykul;-) Szkoda, ze zapomnieli zamiescic zdjec zabudow wykonanych niedbale z plyt izolacyjno-konstrukcyjnych. A przeciez sterta gruzu lezaca na rozgrzanym do czerwonosci wkladzie tez bylaby fotogeniczna:-)

M***ki
30-12-2011, 06:23
Najfajniejsza jest ta fotka z łóżeczkiem dziecięcym w tle..Słyszałem że było ono robione w domu lekarza.. :eek: Potem tysiące pytań " Z czego te alergie :confused: "

margod
30-12-2011, 07:30
Cytat:
"Stosując wełnę mineralną do izolacji obudów wkładów kominkowych musimy zachować jak największą staranność w wykonaniu takiej izolacji. Do izolacji termicznej stosujemy wełny mineralne w płytach zabezpieczonych jednostronnie folią aluminiową. Szczególnie powinniśmy zadbać o wszystkie połączenia płyt i ich krawędzie, one muszą być bardzo dobrze oklejone specjalną taśmą na bazie właśnie folii aluminiowej.
Taśmy takie są elastyczne, dzięki czemu znakomicie przylegają i układają się na nierównych powierzchniach. Stosowane są jako materiały uszczelniające, maskujące, ekranujące, odbijające światło. Ich parametry można dobrać pod kątem wytrzymałości temperaturowej nawet do 300 °C."

Jeśli zachowałem u siebie największą staranność i odpowiednie materiały oraz finansowo było to dla mnie opłacalne to można chyba przyjąć, że zastosowanie wełny i płyt k-g było właściwe.
TAK - będzie OK.
Każdy z nas, kiedyś tam popełnił kilkadziesiąt / kilkaset obudów na wełnie. Większość z nich stoi do dziś. Domy bez ocieplonych ścian i stropów, pokryte eternitem również stoją do dziś. Jednak nasza wiedza zmieniła się na tyle, że nikt już tak nie buduję. Dlaczego z kominkami ma być inaczej, po co używać technologii z przed 20 lat.

Wojtek R
30-12-2011, 07:40
Ja ponowie pytanie o płyty zastępujące stelaż z GK i wełną jak to się zachowuje biorac pod uwagę rozszerzalność cieplną ( wykończenie na gładko tak zbudowanych ścian zabudowy ) kominy i inne elementy ceramiczne się dylatuje z uwagi na ich rozszerzalność jak wygląda to z tymi materiałami

Ja budując obudowę z BK mimo , że temperatura w zabudowie z kominkiem PW żadna świadomie całość wykleiłem wełną , żeby uniknąć ewentualnego nagrzewania i jakiś ruchów tektonicznych na tynku :)

Forest-Natura
30-12-2011, 07:48
Witam

po co używać technologii z przed 20 lat
Bo jest najtańsza i "każdy" to potrafi u nas w kraju zrobić ...
Pozdrawiam.

Wojtek_796
30-12-2011, 08:15
Ja ponowie pytanie o płyty zastępujące stelaż z GK i wełną jak to się zachowuje biorac pod uwagę rozszerzalność cieplną ( wykończenie na gładko tak zbudowanych ścian zabudowy ) kominy i inne elementy ceramiczne się dylatuje z uwagi na ich rozszerzalność jak wygląda to z tymi materiałami [...]

Dotknąłeś tutaj dość istotnego problemu. Jednak dotyczy on już szczegółów technologicznych wykonania, a nie samego doboru materiału.
Jeżeli chodzi o alternatywne materiały izolacyjne - tutaj zbiorę je według mojej wiedzy:
- cegły i płyty z: perlitu, wermikulitu, krzemianu wapnia,
- cegły i płyty izolacyjne z materiałów wypalanych (szamot porowaty - duża gama gatunków),
- cegła budowlana (czerwona),
- beton komórkowy.
Każda grupa wymaga jakiegoś szczególnego podejścia technologicznego. Pominę sprawę zapraw omawianych w innych wątkach. Jeżeli chodzi o rozszerzalność, to generalnie materiały izolacyjne (oprócz cegły czerwonej) mają mało zwartą strukturę i rozszerzalność cieplna w przypadku braku dylatowania nie wywołuje w nich naprężeń niszczących. Gorzej ma się sprawa ze skurczem powodowanym wielokrotnym ściskaniem (podgrzewanie wywołuje w materiale stabilnym naprężenie ściskające). Ten problem załatwia się najczęściej poprzez zastosowanie siatek z włókna szklanego zatopionych w tynku. Tego typu zabezpieczenie sprawdza się na elewacjach ze styropianu i to na dużo większych powierzchniach i nikt nie pochyla się nad problemem skurczu tego materiału pod wpływem ciepła w lecie np.
Generalnie problemów jest raczej mniej niż przy izolacji wełną mineralną, a technologia jest idealna do "zrób to sam".
A zresztą problem powstawania ewentualnych rys skurczowych można załatwić szybko i tanio w sposób "pożyczony" od wełny właśnie. Dlaczego nie obłożyć tego płytami g-k. Tu już zastrzeżeń nie ma, ponieważ pod papierem i gipsem mamy materiał niepalny i ogniochronny. Gotowa gładka powierzchnia bez zabawy z siatkami, wymagającej pewnych umiejętności. Nie twierdzę, że wełna jest palna, ale ogniochronna to nie jest.

Pozdrawiam

Wojtek R
30-12-2011, 08:18
dzięki za konkretną odpowiedź

eniu
30-12-2011, 08:29
Rozważając aspekt pylenia i kurzu, przykro mi to przyznać,
wszystkie materiały bez ekranu z aluminium wysiadają na
starcie we wszystkich przewietrzanych obudowach. Nie
spotkałem jeszcze w Polsce zabudowy, która zgodnie z
zaleceniami dobrych firm ( których szefowie odżywiają się
ślimakami) posiadają duże drzwi rewizyjne. Drzwi te
zaleca się głównie w celu umożliwienia gruntownego
wyczyszczenia z kurzu wewnętrznych powierzchni
wełny i elementów wkładu. Sam fakt zamontowania
takich drzwi zmusiłby wielu mądrali do odpowiedniego
przekroju kratek, bo w innym wypadku drzwi by się
wypaczały od zbyt wysokiej temperatury.

Bader, jako orędownik tej technologii, na pewno
wszędzie takie drzwi zamontował :)

compi
30-12-2011, 09:56
Drzwi może nie trzeba montować, ale większa kratka wystarczy. Mam taką i kłopotu z odkurzeniem górnych partii wkładu nie mam, tak jak z dolnej kratki "parteru". Pewnie nie do każdego zakamarka dotrę, ale przy odrobinie ekwilibrystyki na drabince udało mi się już takie czyszczenie wykonać. Sądzę, że kratka jest na tyle duża, że i serwis rury kominowej przez klapę nie będzie problemem.

Bader
30-12-2011, 21:50
Rozważając aspekt pylenia i kurzu, przykro mi to przyznać,
wszystkie materiały bez ekranu z aluminium wysiadają na
starcie we wszystkich przewietrzanych obudowach. Nie
spotkałem jeszcze w Polsce zabudowy, która zgodnie z
zaleceniami dobrych firm ( których szefowie odżywiają się
ślimakami) posiadają duże drzwi rewizyjne. Drzwi te
zaleca się głównie w celu umożliwienia gruntownego
wyczyszczenia z kurzu wewnętrznych powierzchni
wełny i elementów wkładu. Sam fakt zamontowania
takich drzwi zmusiłby wielu mądrali do odpowiedniego
przekroju kratek, bo w innym wypadku drzwi by się
wypaczały od zbyt wysokiej temperatury.

Bader, jako orędownik tej technologii, na pewno
wszędzie takie drzwi zamontował :)

Dość rzadko montuje, co nie znaczy ,że nie informuje o wygodzie takiego rozwiązania :D

I zgodzę się z Compim,że nie jest wielkim problemen odkurzenie raz na 2 tygodnie dosyć dokładnie kominka przez standardowe kratki- szczególnie gdy są zalecane przez bier& wursten producentów- przez nie mogę prawie wejść do środka obudowy :D

pzdr.

ps. drzwiczki takowe u siebie oczywiście zamontowełem- jestem zbyt leniwy;)

Bader
30-12-2011, 22:27
Dotknąłeś tutaj dość istotnego problemu. Jednak dotyczy on już szczegółów technologicznych wykonania, a nie samego doboru materiału.
Jeżeli chodzi o alternatywne materiały izolacyjne - tutaj zbiorę je według mojej wiedzy:
- cegły i płyty z: perlitu, wermikulitu, krzemianu wapnia,
- cegły i płyty izolacyjne z materiałów wypalanych (szamot porowaty - duża gama gatunków),
- cegła budowlana (czerwona),
- beton komórkowy.
Każda grupa wymaga jakiegoś szczególnego podejścia technologicznego. Pominę sprawę zapraw omawianych w innych wątkach. Jeżeli chodzi o rozszerzalność, to generalnie materiały izolacyjne (oprócz cegły czerwonej) mają mało zwartą strukturę i rozszerzalność cieplna w przypadku braku dylatowania nie wywołuje w nich naprężeń niszczących. Gorzej ma się sprawa ze skurczem powodowanym wielokrotnym ściskaniem (podgrzewanie wywołuje w materiale stabilnym naprężenie ściskające). Ten problem załatwia się najczęściej poprzez zastosowanie siatek z włókna szklanego zatopionych w tynku. Tego typu zabezpieczenie sprawdza się na elewacjach ze styropianu i to na dużo większych powierzchniach i nikt nie pochyla się nad problemem skurczu tego materiału pod wpływem ciepła w lecie np.
Generalnie problemów jest raczej mniej niż przy izolacji wełną mineralną, a technologia jest idealna do "zrób to sam".
A zresztą problem powstawania ewentualnych rys skurczowych można załatwić szybko i tanio w sposób "pożyczony" od wełny właśnie. Dlaczego nie obłożyć tego płytami g-k. Tu już zastrzeżeń nie ma, ponieważ pod papierem i gipsem mamy materiał niepalny i ogniochronny. Gotowa gładka powierzchnia bez zabawy z siatkami, wymagającej pewnych umiejętności. Nie twierdzę, że wełna jest palna, ale ogniochronna to nie jest.

Pozdrawiam

Zastanawiające jest dlaczego tyle piszecie o odporności na ogień? Czyżby w obudowie było ognisko?
Wielokrotnie mierzylem temperaturę w obudowach i wewnątrz nigdy nie przekraczała 150C , a optymalna , przy założeniu najwyższej ekonomiki spalania wynosiła ok 70-80C. Na zewnątrz obudowy ( czyli nagrzanie G-K) dochodziła max. do 30C. Oczywiście taka temperatura spowoduje rozsypanie się G-K lub przynajmniej pęknięcia na łączeniach :D

Wbrew temu , co twierdzi Forest fakty dowodzą , że nie tak łatwo jest zrobić prawidłową obudowę z użyciem wełny i G-K, za to łatwo jest twierdzić ,że materiał jest do d..y :D.
A twierdzenia ,że zrobiło się kilkadziesiąt czy kilkaset trakowych obudów nie dowodzą ,że zrobiło się je poprawnie:D.

pzdr.

Forest-Natura
30-12-2011, 22:34
Witam.
Bader - Ty to wiesz i ja to wiem i parę osób jeszcze. Ale nie wie tego jakieś kilkadziesiąt tysięcy innych ludzi ludzi w naszym kraju, u których średnie temperatury w kominkach oscylują "nie wiedzieć dlaczego" grubo powyżej 200 - 300 stopni :rolleyes:

Bader
30-12-2011, 22:48
Witam.
Bader - Ty to wiesz i ja to wiem i parę osób jeszcze. Ale nie wie tego jakieś kilkadziesiąt tysięcy innych ludzi ludzi w naszym kraju, u których średnie temperatury w kominkach oscylują "nie wiedzieć dlaczego" grubo powyżej 200 - 300 stopni :rolleyes:

Więc nie materiał jest do d..y a wykonawstwo. Jak hieny zwietrzą interes ( a ślinka już im cieknie :( ) w zabawie z akumulacją to takich kwiatków i w waszej działce nie zabraknie :D
W mojej wiosce superspecjalistą od akumulacji jest gość , który wcześniej dywanami handlował i w życiu ni jednego kominka ( jakiegokolwiek ) nie wykonał swoimi " fachowymi " ryncami :( , co dowodzi jaki będzie c.d.

Forest-Natura
30-12-2011, 23:04
Witam.
No tylko że sam przyznasz - w przypadku wełny niestety dużo łatwiej spaprać coś można niż przy prostym jak kloc wymurowaniu "czegokolwiek z czegokolwiek".
No chyba że to "cokolwiek" kosztuje "cokolwieknaście tysięcy" ... :)
Pozdraiwam.

eniu
30-12-2011, 23:05
Więc nie materiał jest do d..y a wykonawstwo. Jak hieny zwietrzą interes ( a ślinka już im cieknie :( ) w zabawie z akumulacją to takich kwiatków i w waszej działce nie zabraknie :D
W mojej wiosce superspecjalistą od akumulacji jest gość , który wcześniej dywanami handlował i w życiu ni jednego kominka ( jakiegokolwiek ) nie wykonał swoimi " fachowymi " ryncami :( , co dowodzi jaki będzie c.d.

Niczego to nie dowodzi... Jedynie tego ,ze lubisz sobie pogdybać:)

Bader
30-12-2011, 23:16
Witam.
No tylko że sam przyznasz - w przypadku wełny niestety dużo łatwiej spaprać coś można niż przy prostym jak kloc wymurowaniu "czegokolwiek z czegokolwiek".
No chyba że to "cokolwiek" kosztuje "cokolwieknaście tysięcy" ... :)
Pozdraiwam.


Przyznaje :D
Ale i korzyści przy dobrze zrobionej są wg. mnie duuuużo większe :D

Bader
30-12-2011, 23:18
Niczego to nie dowodzi... Jedynie tego ,ze lubisz sobie pogdybać:)

Czas nas rozsądzi ,ale prawo Kopernika dowodzi ,że mam rację :D

eniu
30-12-2011, 23:23
nie ma czego rozsądzać , niczego nie wykluczałem...:D

mrv
03-01-2012, 15:42
A ja właśnie w kwestii obudowy z wełną. Użytkuję taki kominek od kilku miesięcy. Zauważyłem zacieki z substancji przypominającej gips, w dotyku suchej i pylącej, która musiała wypłynąć (po nagrzaniu kominka) spod taśmy aluminiowej łączącej płyty wełny. W kominku tylko raz dla próby napaliłem tak, że czujnik temperatury powietrza wewnątrz obudowy pokazał 140 stopni. Zazwyczaj jest 80-110. Kominek jest dobrze przewietrzany. Przypuszczam, że substancja ta to klej łączący wełnę z aluminium. Tylko jakim cudem zaczął zachowywać się jak ciecz? Zacieki widoczne są nawet w dolnej części obudowy, gdzie temperatura musiała być znacznie niższa, być może ściekł z góry... Wełna jest firmy Isover.

Nie chcę dawać powodów do triumfu dla przeciwników wełny, żeby nie było :) Myślę, że jak każda technologia, "wełniaki" muszą być budowane w ściłym reżimie właściwym tej technologii, a problemy biorą się z błędów projektowania, wykonawstwa i wadliwych materiałów.

Ale fakt faktem, wycieki w moim kominku na zachowanie prawidłowe nie wyglądają. Czy mam się tym przejmować i podjąć kroki reklamacyjne, czy zostawić sprawę w spokoju. Nie należę do osób "wykłócających" się z wykonawcą o każdą ryskę czy milimetr nierówności, reklamację zgłoszę tylko w razie poważnego feleru kominka, więc proszę o opinie.

eniu
03-01-2012, 16:37
Fotki ?

mrv
03-01-2012, 16:56
Proszę oto fotki:
9294792948

Bader
03-01-2012, 20:36
Proszę oto fotki:
9294792948

Witam.

Nie sądzę, aby to było lepiszcze łaczące wełnę z aluminium ( jednak nie wykluczam wady fabrycznej , np. w pewnej partii ktoś dał 1000x lepiszcza ;) ).
Coś podobnego widziałem kiedyś ( też zaniepokojony klient, który poprosił o niezależną opinię ) a okazało się ,że połączenia między płytami wełny zostały wypełnione przez wykonawcę uszczelniaczem montażowym do kominów systemowych Schiedle'a ( taki fajny, biały ,bezwonny , odporny na 1000C ) , ale mistrzu nie wiedział ,że pod wpływem temperatury ten mastic rozszerza się i staje się mocno płynny . Zapytałem się fachmana po cholerę to zastosował, a on- biedaczek powiedział mi,że tylu klientów mówiło mu o strasznym pyleniu wełny ( co wiadomo gdzie wyczytali ;) ), że koniecznie chciał tego uniknąć :D Spróbuj oderwać mały fragment tego białego - jeżeli rozkruszysz w palcach na piaskowaty proszek to może być to ( utwardzone lepiszcze z weły jest cholernie twarde. )
pzdr.

Forest-Natura
03-01-2012, 20:46
Witam.
Bader ... no nie uwierzę że wcześniej się nie spotkałeś z takim czymś ... toż to najnormalniejszy klej na taśmie i to tej "na wyższe temperatury". Ja akurat widziałem mnóstwo kominków "wełnowców", które miały po pewnym czasie użytkowania tego typu "wycieków" spod taśmy ... na serio :rolleyes: - łacznie z tymi, które bankowo miały wszystko we wnętrzu pierwszego sortu oraz kraty jak we "więźniu" (chodzi mi o ilość i wielkość). To tylko zależy od producenta, u którego wcześniej się to pojawiało a u którego później.
Myślę że te lepiszcza mają związek ze szkłem wodnym - dobrze by Wojtek się wypowiedział.
Pozdrawiam.

Bader
03-01-2012, 21:40
Chyba jednak inne taśmy stosujemy .A ponieważ serwisuje swoje kominki ( włącznie z wkładami ) to chyba jednak bym coś zauważył. Ale z drugiej strony np. wełna tam zastosowana- raz użyłem i dziękuję- nie :D ( mimo,że nie jest tragiczna ) Poza tym Foreście - nie takie ilości z pod taśmy - szkło wodne aż tak nie pęcznieje- wiem , próbowałem:D

M***ki
04-01-2012, 06:47
Wełna : włókna + formaldehydy .. :P Zimna obudowa kominkowa ? Wędlina bez mięsa za to z ziemniaków i barwników ? ;)

mrv
04-01-2012, 10:28
Spróbuj oderwać mały fragment tego białego - jeżeli rozkruszysz w palcach na piaskowaty proszek to może być to ( utwardzone lepiszcze z weły jest cholernie twarde. )
pzdr.

Jak już wcześniej wspomniałem, w dotyku jest to suchy pył przypominający gips, można go z łatwością zetrzeć z ekranu aluminiowego (czego na razie nie robię, póki się nie dowiem, co to jest). W niektórych miejscach ma fakurę nieco spienioną. W kilku miejscach są dość długie, wąskie zacieki, więc to musiało być w pewnym momencie płynne. Dodatkowa informacja: z kominka oprócz pierwszych kilku rozpaleń nic wyczuwalnego nigdy się nie ulatniało.

Wojtek_796
04-01-2012, 11:17
Witam!

Nie wiem za bardzo z czego są te lepiszcza, ale możliwe, że to woda popłynęła. Właściwie nie woda, tylko roztwór krzemianu sodu - jeżeli to na szkle wodnym, a bardzo mozliwe. Te późniejsze wykwity tak właśnie wyglądają.
Spróbuj mrv czy to się da zmyć wodą. Jeżeli tak, to po prostu nie wyschło Ci przed rozgrzaniem i wykipiało. Nie powinno więcej się pojawiać.

Pozdrawiam

P.S.
Nie zmywaj tego oczywiście i nie mocz za bardzo, bo jak mam rację, to Ci się porozkleja. Zrób próbę wodną na próbę :).

eniu
04-01-2012, 16:48
Tak sobie tu gdybamy, raz o cegłach ,raz o wełnie...
Że niby jak się prawidłowo zrobi zabudowę z wełny ,
odpowiednio przewietrzy , to w środku więcej nie ma
prawa być jak 150 o C. I że jak nie ma, to wszystko
niby gucio jest , bo więcej dla wełny to niezdrowo.

Bader chwalił się, ze w palenisku te 800 o C też miewa.
Ciekaw jestem jak Bader rozwiązuje te elementy
obudowy z wełny, które prawie stykają się z wkładem ?

Albo jak to jest za tylną ścianą paleniska, gdzie mamy
zazwyczaj przestrzeń 5-10 cm ? Jak w środku jest 800,
to na zewnątrz , tylna ściana obudowy izolowanej
wełną wyłapuje poprzez promieniowanie ze 400 !

Wełna oczywiście na 750 o C, ale jak widać klajstry,
lepiszcza i inne "szajse" cieniutko śpiewają .

W sąsiednim wątku kolega Ja 14 mówi, że już nie
będzie ironizował na ten temat . Ależ dlaczego ?
Pośmiać się to zdrowie. Szczególnie jak trzeba
potem co nieco powdychać. Polak jak się z siebie
pośmieje, to zapomina o kłopocie :)

Kurcze , teraz się chyba zapędziłem... U mnie
w domu kominki ceramiczne. Nie potowarzyszę wesołkom :(

bohusz
04-01-2012, 17:16
Temat "zimnych kominków" już dla mnie bardzo odległy... prawie już historyczny w moim przypadku.
Tak jak do historii powoli przechodzą moje różne życiowe "ekcesy" i jakieś tam okresy życia.
Wiem również, że zawsze ktoś może z "czarnej teczki" cosik wyciągnąć....


Przy obudowach które my wykonujemy (szamotowych), nie ma takowych różnych cudów z materiałami, nie mamy również na kogo zgonić... jakby co.
Bo można śmiało powiedzieć, że jesteśmy producentami i potem montażystami.
Czyli jak pęknie to.. nasza wina
jak wybuchnie to... nasza wina
jak cosik inszego to... nasza wina

M***ki
04-01-2012, 18:24
Wybuchowe kominki ?? Tego jeszcze nikt nie reklamował...

Bader
04-01-2012, 23:13
Tak sobie tu gdybamy, raz o cegłach ,raz o wełnie...
Że niby jak się prawidłowo zrobi zabudowę z wełny ,
odpowiednio przewietrzy , to w środku więcej nie ma
prawa być jak 150 o C. I że jak nie ma, to wszystko
niby gucio jest , bo więcej dla wełny to niezdrowo.

Bader chwalił się, ze w palenisku te 800 o C też miewa.
Ciekaw jestem jak Bader rozwiązuje te elementy
obudowy z wełny, które prawie stykają się z wkładem ?

Albo jak to jest za tylną ścianą paleniska, gdzie mamy
zazwyczaj przestrzeń 5-10 cm ? Jak w środku jest 800,
to na zewnątrz , tylna ściana obudowy izolowanej
wełną wyłapuje poprzez promieniowanie ze 400 !

Wełna oczywiście na 750 o C, ale jak widać klajstry,
lepiszcza i inne "szajse" cieniutko śpiewają .

W sąsiednim wątku kolega Ja 14 mówi, że już nie
będzie ironizował na ten temat . Ależ dlaczego ?
Pośmiać się to zdrowie. Szczególnie jak trzeba
potem co nieco powdychać. Polak jak się z siebie
pośmieje, to zapomina o kłopocie :)

Kurcze , teraz się chyba zapędziłem... U mnie
w domu kominki ceramiczne. Nie potowarzyszę wesołkom :(

Eeeeeeeeeeech Eniu- Mistrzu szamotowy:D Jesteśmy z innej bajki i wyznajemy inną filozofię. Czy mógłbyś zadać sobie trochę trudu i np. przykleić termoparę na izolacji umieszczonej prawidłowo w odległości ok 10cm od władu? Od dawna wiedziałem skąd ta mania poboru powietrza do dgp z okolic samego wkładu u Szamociarzy - zamiast pomierzyć gdzie powietrze ma najwyższą temperaturę, mierzycie temperaturę przedmiotów w obudowie np. wkładu :D

Straszysz lepiszczami , które klienci wdychają , ale te same związki występują w płytach wk. - a ich za bardzo nie krytykujesz;) A u nasz, we wiosce to chopy gadają ,że to wszystko przez radiancje :D ( a propos radiacji- zajelibyście się promieniowaniem np. cegieł wypalanych ;) )

pzdr.

ps. jak znajdziesz te 400C na izolacji ,to też pomierzę i jeszcze filmik wrzucę :D

Bader
04-01-2012, 23:16
ps2. miewam i więcej niż 800C. Mogę Ci wysłać bryłkę stopionego popiołu- chyba wiesz w jakiej temperaturze topi się popiół drzewny?

Bader
04-01-2012, 23:30
Temat "zimnych kominków" już dla mnie bardzo odległy... prawie już historyczny w moim przypadku.
Tak jak do historii powoli przechodzą moje różne życiowe "ekcesy" i jakieś tam okresy życia.
Wiem również, że zawsze ktoś może z "czarnej teczki" cosik wyciągnąć....


Przy obudowach które my wykonujemy (szamotowych), nie ma takowych różnych cudów z materiałami, nie mamy również na kogo zgonić... jakby co.
Bo można śmiało powiedzieć, że jesteśmy producentami i potem montażystami.
Czyli jak pęknie to.. nasza wina
jak wybuchnie to... nasza wina
jak cosik inszego to... nasza wina

Nie sądzę ,aby w Twoim wypadku była to historia- raczej historyjka ( jak z gum Donalda :D) Niektóre z Twoich wypowiedzi są tak kuriozalne, że.....................brakuje słów. Tak też może trzymaj się sprawdzonej formuły : ...potwierdzam, to co ktoś wyżej powiedział.... ;)

Jeżeli będziesz chciał na kogoś zgonić , to poczytaj sobie o betonach i ich aspekcie zdrowotnym ;) - w razie czego jak znalazł.

Teczek nie stosuje , ot myślałem, że przypatrzysz się trochę wkładom , które sprzedajesz ......... mniej byś głupot pisał:D

Forest-Natura
04-01-2012, 23:54
Witam.
Spokojnie ... wiem co Bohusz robi. To samo mniej więcej robili w skórę odziani i z maczugami chodzący na mamuty nasi przodkowie. Oczywiście to przenośnia ale oddająca to z czego robi się kominki teraz (czytaj ... Bohusz robi). Wkłady zostawmy na bok.
Tu chodzi o to że Ty tak naprawdę nie wiesz co robi koncern ten czy siamten i nie znasz składu tego co ładujesz ludziom w kominek ... Bohusz wie dokładnie. Dokładnie dokładnie ... plus woda z kranu ... i to chyba jest jedyna niewiadoma w tym wszystkim ... :)
Pozdrawiam.

ja14
05-01-2012, 05:13
Tak sobie tu gdybamy, raz o cegłach ,raz o wełnie...
Że niby jak się prawidłowo zrobi zabudowę z wełny ,
odpowiednio przewietrzy , to w środku więcej nie ma
prawa być jak 150 o C. I że jak nie ma, to wszystko
niby gucio jest , bo więcej dla wełny to niezdrowo.

Bader chwalił się, ze w palenisku te 800 o C też miewa.
Ciekaw jestem jak Bader rozwiązuje te elementy
obudowy z wełny, które prawie stykają się z wkładem ?

Albo jak to jest za tylną ścianą paleniska, gdzie mamy
zazwyczaj przestrzeń 5-10 cm ? Jak w środku jest 800,
to na zewnątrz , tylna ściana obudowy izolowanej
wełną wyłapuje poprzez promieniowanie ze 400 !

Wełna oczywiście na 750 o C, ale jak widać klajstry,
lepiszcza i inne "szajse" cieniutko śpiewają .

W sąsiednim wątku kolega Ja 14 mówi, że już nie
będzie ironizował na ten temat . Ależ dlaczego ?
Pośmiać się to zdrowie. Szczególnie jak trzeba
potem co nieco powdychać. Polak jak się z siebie
pośmieje, to zapomina o kłopocie :)

Kurcze , teraz się chyba zapędziłem... U mnie
w domu kominki ceramiczne. Nie potowarzyszę wesołkom :(
Drogi Eniu - masz racje. Posmiejmy sie. Nie potowarzyszysz wesolkom? A zdarza Ci sie wypic kielicha? A moze piwko lubisz? Mam dla Ciebie zla wiadomosc: umrzesz w straszliwych meczarniach, albowiem udowodniono, ze alkohol szkodzi zdrowiu! A moze zdarza Ci przyjmowac doustnie jakies piguly (mam na mysli rzeczy typu alkaprim)? A przeczytales dokladnie ulotke dolaczona do opakowania? No mam nadzieje, ze papieroskow nie palisz;-) Moze kielbaske z grila lubisz? Wez Ty sobie najpierw przeczytaj sklad z opakowania tej kielbaski. Juz nie mowiac o dioksynach powstalych w procesie smazenia.
Zycie, rozumiesz, to same zasadzki!
Pustaki i ekrany telewizorow promieniuja, okna plastikowe olow zawieraja, plyty wiorowe, welna mineralna zawieraja formaldehydy, cement popiolowy (innego teraz nie kupisz) to az swieci w nocy;-) Wiekszosc wyrobow gipsowych to odpady z odsiarczania spalin- wiadomo czym to pachnie.
Drewno lakierowane lub impregnowane to sama chemia - trucizna, wszak walczy z insektami i plesnia...
Wskaz mi dowolny material a cos na niego znajde;-)
Wiadomo, ze od nadmiaru bodzcow zmysly tepieja. Dlatego nie robia juz na mnie takiego wrazenia informacje, ze zostane napromieniowany przez telewizor, komputer, komorke, jod z Czernobyla, cegle czy linie wysokiego napiecia.
Jest mi juz wszystko jedno czy umre od wdychania spalin samochodowych, dymu papierosowego, czadu z kominka, lepiszczy z welny, dymu z komina elektrowni lub sasiada palacego wunglem i szmatami. Prawie nie boje sie juz czarnego kota, czarownicy rzucajacej zle uroki i ognia piekielnego.
I tak w tym roku bedzie koniec swiata.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich majacych nadzieje umrzec w dobrym zdrowiu a w szczegolnosci tych, ktorzy sadza, ze bez welny w kominku beda zyli wiecznie;-)

P.S. Eniu - znam Cie i wiem, ze wylacznie troska o me zdrowie Toba kieruje. Ale ktos, kto zna Cie slabo moglby pomyslec, ze masz jakis interes w tym zeby wyburzyc (tak strzelam) pol miliona kominkow w Polsce i postawic od nowa z bezpiecznych materialow:-)
P.S. 2
Tej welny w kominku to mam ze 2 kg. Niech 5% wagowo to beda te lepiszcza. Niech polowa sie ulotni. Niech 10% tego dotrze do mych pluc (tu chyba przesadzilem). Niech polowa tego zostanie we mnie. To i tak jest dwadziescia razy mniej trucizny niz Ty wypijasz w jednym kieliszku, czytajac ten przydlugi post. A jak bedziesz przepijal to pamietaj, ze kranowe chloruja;-)

bohusz
05-01-2012, 07:20
Nie sądzę ,aby w Twoim wypadku była to historia- raczej historyjka ( jak z gum Donalda :D) Niektóre z Twoich wypowiedzi są tak kuriozalne, że.....................brakuje słów. Tak też może trzymaj się sprawdzonej formuły : ...potwierdzam, to co ktoś wyżej powiedział.... ;)

Jeżeli będziesz chciał na kogoś zgonić , to poczytaj sobie o betonach i ich aspekcie zdrowotnym ;) - w razie czego jak znalazł.

Teczek nie stosuje , ot myślałem, że przypatrzysz się trochę wkładom , które sprzedajesz ......... mniej byś głupot pisał:D

No widzisz, ja unikam pisanych wycieczek osobistych do Ciebie.
Jesteś tu "duchem" widmem wirtualnym, anonimowych, mocno zakonspirowanym. Takim anonimowym głosem z świata wirtualnego.

Ja sobie mogę pozwolić na różne wypowiedzi, w różnych stylach i o różnych wartościach merytorycznych.
Moje zdjęcie jest widoczne, dane firmy ogólnodostępne. Do mnie każdy może podjechać, porozmawiać w realu. Zobaczyć, pomacać ofertę firmy również. Co zresztą się dzieje praktycznie na codzień.

Wyciągasz Bader jakieś działa, teraz już ciężkie i zaczynasz atakować anonimowo z ukrycia, cele ogólnodostępne.
Prawdopodobnie Masz jakowąś idee, przesłanie.

Temat dotyczy zabudowy wełną...

bohusz
05-01-2012, 08:17
Ja14
Poruszyłeś sprawe picia alkoholu... jakiś przykład typowo nie na miejscu. Skład alkoholu znamy.
Tylko, nie uwzględniłeś naistotniejszych spraw. Czyli tragedii codziennych, gdy picie alkoholu przybiera niezdrowe formy i jest również zastępstwem braków w samym sobie.
Czyli może nie o ilość chodzi, tylko po co jest wypijany. Ten co pije, to pije. Największe jednak spustoszenia pijący, sieje wookół.
Spustoszenia praktycznie nieodwracalne. Dużo większe spustoszenie sieje wokół niż u samego siebie... Najgorsze są spustoszenia w psychice... często nieodwracalne i wymagające bardzo długiego wsparcia psychologicznego i grup samopomocowych.
No ale informacje o tych sprawach są ogólnie dostępne w różnej formie. Szczególnie teraz gdy internet jest ogólnodostępny.

Ja14 chcesz może porozmawiać o alkoholiźmie, lub o koalkoholiźmie?

eniu
05-01-2012, 09:34
Panowie (i Panie). Dyskusja na co umrę i co wydalam, jako żywo
coraz bardziej mnie interesuje bo mam już bliżej niż dalej...
Chyba jednak nie w tym wątku chciałbym o tym gadać :)

Nie będę próbował dociekać zagrożeń, tym bardziej przeciwdziałać
skutkom wypitego przeze mnie alkoholu . Zarówno tego
dobrej , jak i złej jakości.

Podobnie nie będę namawiał do rozebrania kominków
wybudowanych z wełny . Gorąco będę jednak namawiał
do budowania kominków z szamotu, bo uzyskaliśmy
wiedzę o tym że są mniej problematyczne niż te z wełny.

Tak jak wódkę będę pił ŻOŁĄDKOWĄ GORZKĄ, bynajmniej
nie z powodu Pana Palikota :D


Ja 14 . Czy mając wiedzę, że telewizor LED, promieniuje
mniej od PLAZMY, większość ludzi mających głowę nie tylko do
noszenia beretu, ale również do innych celów, wybierze ten
drugi? Czy mając możliwość wyboru i świadomość co jest
szkodliwe, nie lepiej eliminować co się da. Nie wierzę,że
postępujesz inaczej. Chyba ,że uszło z Ciebie powietrze,
a to już byłoby niepokojące...

eniu
05-01-2012, 09:45
Bader. Kiedyś mierzyłem temperaturę za wkładem.
Przez sympatię (jednak :)) proponuję, byś nie nalegał
na publikację wyników. Powiem tylko, że temperatura
rośnie wraz z zmniejszaniem przestrzeni wentylowanej
i wydłużaniem czasu obróbki cieplnej. Ta w Twoim
przypadku jest kilkakrotnie dłuższa od cyklu w palenisku
kumulacyjnym.

Staram się (mocno! :)) nie zamieszczać w necie
informacji "z kapelusza". To a propos temperatur...

Nie sądzę również by filmiki z You Tube
podniosły wiarygodność rzeczowych argumentów,
lub osłabiły moją czujność ...


No i jeszcze jedno. Dlaczego twierdzisz, że jestem
orędownikiem płyt krzemianowo wapniowych ?

kbab
05-01-2012, 09:58
a propos temperatur
po sugestii Enia - skasowałem

eniu
05-01-2012, 10:33
Kbab litości !! Wklej tą informację w wątku o kominach...
Tam będzie bardzo ciekawa. Tu nie dość ,że ni z gruchy
ni z pietruchy, to jeszcze się rozmyje...

ja14
05-01-2012, 12:55
Podobnie nie będę namawiał do rozebrania kominków
wybudowanych z wełny .....
Pisząc te (za przeproszeniem) brednie o wyziewach i ich wdychaniu de facto namawiasz.




Ja 14 . Czy mając wiedzę, że telewizor LED, promieniuje
mniej od PLAZMY, większość ludzi mających głowę nie tylko do
noszenia beretu, ale również do innych celów, wybierze ten
drugi? Czy mając możliwość wyboru i świadomość co jest
szkodliwe, nie lepiej eliminować co się da. Nie wierzę,że
postępujesz inaczej. Chyba ,że uszło z Ciebie powietrze,
a to już byłoby niepokojące...

Może uszło ze mnie powietrze ale najpierw to musiałbym mieć pewność co do tego co rzeczywiście jest bardziej szkodliwe, bo może się okazać, że informacje o szkodliwości telewizorów plazmowych sa wyssane z palca przez producentów telewizorów LCD i wynikają nie z troski o moje zdrowie, a z troski o zawartość mojego portfela.
Po drugie to weź się trochę zastanów: fiat panda truje niewątpliwie mniej niż mercedes klasy e. Czy z tego wynika, że wszyscy (cośtam o beretach) powinni jeździć fiatami? A jak wóda szkodzi mniej od piwa to przerzucamy się na piwo? (może mleko?) A jak czołg jest bezpieczniejszy od malucha to jeździmy do pracy czołgiem? No wg Twojej logiki to tak, bo przecież trzeba minimalizować ryzyko (co tam koszty) a wypadki samochodowe są jedną z głównych przyczyn przedwczesnych zgonów.
Nie wierzę, że postępujesz wg. tego schematu, nawet jeśli nie uszło z Ciebie powietrze;-)
Pozdrawiam.
P.S. Przykłady celowo nieco przejaskrawiłem żeby lepiej dotarło:-)

eniu
05-01-2012, 13:42
Ja 14. Odnoszę wrażenie ,ze merytorycznie to my nigdy nie pogadamy...

Z mojej strony brednie, z Twojej bełkot...

Ja postępuję według zasady , że nie wchodzę do pokoju w którym
ktoś puścił bąka. A jak nie wiem i wejdę, to staram się to miejsce
opuścić. Siedzę tam tylko jak jest bezwonny . Sugestywnie ? :D
I tak możemy do sądnego dnia...


Nie kłóćmy się , skoro obaj mamy teraz kominki szamotowe, mimo
wcześniejszych wełniaków . :)

ja14
05-01-2012, 14:41
Nie spieram sie z Toba z czystej przekory. Zgadzam sie, ze obudowa szamotowa jest lepsza niz welniana (juz kilkakrotnie o tym pisalem) ale jak mi wmawiasz, ze mi sie cos w srodku obudowy odkleja albo, ze mi w mieszkaniu welna smierdzi to niestety do porozumienia nie dojdziemy. Ja po prostu wiem, ze to nieprawda.
Pozdrawiam.

eniu
05-01-2012, 15:16
Możesz mi przypomnieć w którym miejscu Tobie to wmawiałem ?
Jakaś linka...

romole
05-01-2012, 18:44
ps2. miewam i więcej niż 800C. Mogę Ci wysłać bryłkę stopionego popiołu- chyba wiesz w jakiej temperaturze topi się popiół drzewny?

Bader, mógłbyś rozwinąć tezę. Kilka razy po ostrym paleniu warstwa popiołu była jakas taka skorupiasta...
Reaktor mam w domu?

bohusz
05-01-2012, 19:34
Przepraszam
Czy ktoś może podsumować dyskusje w tym temacie. Jakie wnioski, itp.

Chodzi o dominującą sprawę
- telewizory plazmowe
- telewizory lcd
- czołgi, mercedesy i fiaty
- no i wskazówki dotyczące jakie alkohole spożywać, w jakiej "postaci"

Wojtek_796
05-01-2012, 20:18
Tak.

Jest prawda i fałsz. Jest tez prawda niewygodna i niechciana.
Po czym poznać? - Po reakcji.
Przy fałszu jest merytoryczna dyskusja (najwyżej zakończona bijatyką), przy tym drugim - wrzask. Ten ma coś zagłuszyć. I to nie tego drugiego, ale własny wewnętrzny głos rozsądku.

bohusz
05-01-2012, 20:30
No ale ja dalej nie wiem co z tymi telewizorami i alkoholem, nie wspomne o czołgach.

Bo na temat wyboru optymalnej technologi budowy kominków, mam swoje zdanie.

ja14
05-01-2012, 20:35
Przepraszam
Czy ktoś może podsumować dyskusje w tym temacie. Jakie wnioski, itp.

Chodzi o dominującą sprawę
- telewizory plazmowe
- telewizory lcd
- czołgi, mercedesy i fiaty
- no i wskazówki dotyczące jakie alkohole spożywać, w jakiej "postaci"
Czyli "jak zyc"?
Na tak postawione pytanie nawet Premier nie potrafil odpowiedziec;-)

Eniu - rzeczywiscie o tej odpadajacej welnie i tasmie to nie Ty pisales. Ale o wyziewach to juz tak.
Pozdrawiam.

bohusz
05-01-2012, 20:56
Zaskakujesz mnie Ja 14, oczekując że ktoś, kiedyś, czy gdziekolwiek na świcie odpowie Ci na pytanie "Jak żyć"
No może jakąś namiastkę takowej odpowiedzi uzyskałbyś siedząc w więzieniu

ja14
05-01-2012, 21:11
Przyznam, ze Ty zaskoczyles mnie jeszcze bardziej.

Wojtek_796
05-01-2012, 21:17
Cytat z atestu higienicznego płyt Firerock
http://przewodnik.rockwool.pl/doradztwo/aprobaty-i-certyfikaty.aspx?cat=2553&#brochure_2554

"Wyroby powinny stanowić wewnętrzną warstwę przegród budowlanych lub wewnętrzną warstwę dwustronnej okładziny, a tym samym powinny być izolowane od strony pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi."

Izolowane to to samo co niewidoczne?

Gdzie są karty charakterystyki?

Kominki Piotr Batura
05-01-2012, 21:50
Za dziesięć lat wełnę w kominkach będą stosować niedobitki - dinozaury.
Większość z nas zapomni o toczącej się tu "debacie". Nikt nikogo nie
przekona, nikt nie wprowadzi żadnego zakazu. Świadomość wystarczy,
i odejście z branży niedowiarków . Czy ja jeszcze będę robił kominki
za dziesięć lat? To ciekawe pytanie, przynajmniej dla mnie :D Czy zamiast
wełny nadal będę używał płyt krzemianowo wapniowych ? Śmiem wątpić.
Już przeprowadzałem próby z wermikulitem, które pewnie wejdą wkrótce
w kolejną fazę, bo płyty KW też się nie sprawdzają tak jak bym tego
oczekiwał, a do wełny nie wrócę .

Jestem winien Compiemu wyjaśnienia. Częściowo wyjaśnił to Bader, a
resztę wolałbym jednak zachować dla siebie. Jestem to winien producentowi.
Sorry.

Proces wycofywania wełny z branży kominkowej trwa od kilku lat i nic go nie zatrzyma.

compi
05-01-2012, 22:05
Nic mi nie jesteś winien, bo ja świadomie wybrałem taką, a nie inną technologię. Nigdy nie kleiłem płyt krzemiankowych, nigdy nie murowałem szamotu(tylko w grillu zewnętrznym kilka sztuk), a wykonanie konstrukcji z profili, wypełnienie wełną, obklejenie taśmą aluterm i skręcenie płyt to była przyjemność. Tak jak pisałem, więcej się nagłowiłem nad zabezpieczeniem nad keramzytu z komina systemowego niz nad zabudową kominka. O pyleniu wełny mówmy, ale w aspekcie złego jej zabezpieczenia. Natomiast opary z samej wełny to moim zdaniem opary absurdu. Więcej szkodliwości jest chyba w wypalanej na początku farbie z samego kominka niż z Firerocka. I dodam, znowu ponownie, że na żadnego z was i z waszymi technologiami nie byłoby mnie stać na tym etapie budowy, więc.....

Kominki Piotr Batura
05-01-2012, 22:38
Z "oparami absurdu" nie zgodziłby się z Tobą główny technolog
w fabryce wełny . Gdyby nie fakt, że jego publiczna wypowiedź
to absurd :).

Z wełny każdy umie robić, to fakt. Ale kiedyś i ta technologia
była nieznana. Z innymi technologiami będzie podobnie. Proces
popularyzacji metod ceramicznych obudowy kominka trwa i nie
jest wynikiem akcji jakiegoś lobby tylko wspomnianej wcześniej
świadomości.

Kwestia czy Cię stać na mnie nie ma tu nic do rzeczy, bo samodzielne
wykonanie obudowy z płyt krzemianowych czy wermikulitowych
kosztowało by Cię niewiele więcej , albo tyle samo.

Z kolei jakbyś się uparł, albo miałbyś dwie lewe ręce - pieniądze
na fachowca by się znalazły .

Ja sprzedałem niedawno drogi samochód, bo stwierdziłem,ze droga
eksploatacja i zablokowanie gotówki przestało mnie bawić, a w firmie
jak znalazł.

PS
Wczytaj się dokładnie w tekst przytoczony przez Wojtka. Nikt z
nas go nie pisał. Autorem jest producent wełny. Nie ma oparów
bo nic nie czujesz? Hmm , powiedz to zaczadzonym :(

compi
05-01-2012, 23:39
I znowu muszę ponowić prośbę o przytoczenie choćby skrawka informacji w jakim stopniu średniej wielkości obudowa potrafi nas truć podczas użytkowania, zakładając użycie np. Firerocka. Posiedliście wiedzę tajemną, a nam amatorom każecie się domyślać?

Bader
06-01-2012, 00:36
Myślę ,że problemy z kominkami zaczeły się od dość ciekawego rozwiązania przez Niemców problemu z brudzeniem się szyby.Oczywistym sposobem było podniesienie temperatury w palenisku do wartości uniemożlwiającej osadzanie się "kopcia " na szybie i ściankach ( tak ok. ponad 500C ) Można było to uzyskać spalając suche drewno przy prawidłowej ilości powietrza ( ok. 1,4-1,7 m3 / kg opału ) ,ale wiadomo jaki jest odbiorca końcowy ;) ( bez wzg. czy to polak czy niemiec ). Bracia zza Odry poszli na skróty masakrycznie dopowietrzając proces spalania, co przy nadmiarze tlenu powoduje rzeczywiście lepsze dopalanie spalin, ale także ich większy przepływ przez układ " wydechowy". Do tego doszło podwyższenie temperatury w samym palenisku, a co za tym idzie narażenie na odkształcenie termiczne korpusu ( Piotrze, wiesz o czym piszę ;) ) Rozwiązali to za pomocą superizolatora - wermikulitu lub pogrubionego szamotu ( który też nieźle pełni funkcje izolatora ) . Nadmiar powietrza + super izolacja 2/3 powierzchni grzewczej wkładu ( niezły absurd- izolować to, co powinno grzać :D ) spowodowało przeniesienie olbrzymich mas gorących spalin ( nawet do 70-100m3 /h ) do górnej części wkładu ( czopucha ) oraz rury odprowadzającej spaliny( stąd u Enia owe 800C i więcej na wylocie ) , czemu nie mogły nawet w niewielkim stopniu pomóc płomieniówki w ów czopuch wbudowane. W związku z tym na wejściu do komina pojawiły się temperatury tak ekstremalne ,że nawet , skądinąd świetny komin systemowy schiedla czy leiera ulegał destrukcji ( Eniu - możesz lansować tezę o marności systemówek i wyższości stalówek, ale poszukaj raczej gdzie indziej przyczyn kłopotów z tymi pierwszymi :D ) Panowie Szamociarze lansują hasło odzysku ciepła ze spalin, ale niechaj pokażą raczej instrukcję wyrobu zza Odry lub polskich kopii mówiącą - nie stosować do bezpośredniego podłączenia do komina , bez wcześniejszego obniżenia ( odzyskania ;) ) temperatury. A wszystko to pod hasłami ekologii i dbania o środowisko :D . Nie krytykuję tutaj odzyskiwania i akumulacji ciepła ,ale widząc wady związane z rozkładem temperatur w pomieszczeniach, sterowalnścią temperatury i obsługowością ( Piotrze, gdy czytałem Twój wątek o kombipiecyku myślałem,że ktoś zwróci uwagę ,że palenie w tym ustrojstwie wymaga obecności "palacza " w domu minimum 2x 1,5h na dobę lub 3x1,5h , przy większych mrozach :D - przy moich max 2x 10 min/ dobę )
Do tego dochodzi dość powszechna praktyka oszustw ze strony niektórych producentów oraz prawdopodobnie części bardziej spostrzegawczych ;) wykonawców , którzy powtarzją bzdury o wyższości wkładów z doprowadzeniem powietrza do komory spalania z zewnątrz, co jakoby zapobiega " kradzieży " ciepła z domu i nie koliduje z rekuperacją :D a często wygląda tak:
Poniższe zdjęcia przedstawiają wkład z "zamkniętą" ;) komorą spalania. W części niewidocznej po obudowaniu mamy przedziwną , kątowo wyprofilowaną blachę z przepiękną szczeliną ( ok. 1,5 cm x 13cm- dla zobrazowania włożyłem tam małego "francuza " :D ). Blacha owa zasłania mechanizm regulacji dopływu powietrza z zewnątrz oraz jednocześnie umożliwia pobór powietrza z samej obudowy w ilości ( możecie wierzyć lub nie) przewyższającej dopływ powietrza w większości marketowych, tak tutaj krytykowanych wkładów :D Nie jest to zjawisko jednostkowe- szkoda ,że nie robiłem wcześniej zdjęć. Postaram się to nadrobić :)

I tu dochodzimy do do problemu wełny. Tak ekstremalne temperatury w niektórych partiach wkładu mogą działac również na wełnę ( sorki Eniu - pomyliłem się z termoparą - myślałem o dobrych wkładach,przewietrzonych blaszanek nie badałem :D) przekraczając nawet podaną przez producenta odporność na temperaturę.



Mogę podziwiać styl niektórych kominków akumulacyjnych ( szczególnie kaflowców Foresta czy bajkowych Mikuli :D ) , ale wybaczcie , pasjonuje się raczej praktycznym aspektem wykorzystania kominka- czyli ogrzewaniem domów w sposób jak najbardziej komfortowy i tani.

pzdr.
ps. Boguś , cenię sobie pewną anonimowość ,gdyż dzięki temu mogę par excellence mieć głęboko w d...e producentów i dystrybutorów nie tracąc marż , z których żyję ;) . Wybacz, jeżeli Cię uraziłem- nie było to moim celem,ale tyle razy prosiłem cobyś skończył z tą swoją nachalnością i nie deptał po odciskach.Niech Twoje prace świadczą o jakości a nie czcze gadanie rodem z taniego folderu( na co zwracalem Ci uwagę nie tylko ja )

ja14
06-01-2012, 04:08
Cytat z atestu higienicznego płyt Firerock
http://przewodnik.rockwool.pl/doradztwo/aprobaty-i-certyfikaty.aspx?cat=2553&#brochure_2554

"Wyroby powinny stanowić wewnętrzną warstwę przegród budowlanych lub wewnętrzną warstwę dwustronnej okładziny, a tym samym powinny być izolowane od strony pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi."

Izolowane to to samo co niewidoczne?

Gdzie są karty charakterystyki?
Wow - to nawet atest higieniczny maja na ta trucizne? Ciekawe...
Czy izolowane = zamkniete w pojemniku prozniowym?
Prosimy o wykladnie:-)

bohusz
06-01-2012, 06:41
ps. Boguś , cenię sobie pewną anonimowość ,gdyż dzięki temu mogę par excellence mieć głęboko w d...e producentów i dystrybutorów nie tracąc marż , z których żyję ;) . Wybacz, jeżeli Cię uraziłem- nie było to moim celem,ale tyle razy prosiłem cobyś skończył z tą swoją nachalnością i nie deptał po odciskach.Niech Twoje prace świadczą o jakości a nie czcze gadanie rodem z taniego folderu( na co zwracalem Ci uwagę nie tylko ja )

No akurat jesteśmy z innych bajek wykonawczych i możliwe że mamy inne podejście do bliźnich. Ja staram się nikogo nie mieć w d...e.
Z producentami, dostawcami staram się współpracować oficjalnie i na zdrowych zasadach przyjacielskich. Na tym forum jest obecny aktywnie jeden z moich dostawców - producent. Moim staraniem jest aby współpraca była zdrowo - przyjacielska, no i zupełnie oficjalna.

Również uważam, że wszelkie pisania o niezależności i opiniach neutralnych są naciąganiem. Opinia zawsze jest ograniczona doświadczeniem i wiedzą opiniodawcy. No i również nie ma ludzi niezależnych, samowystarczalnych i neutralnych. Jako, ze temat dotyczy zabudów wełnowych i wywołanych w trakcie dyskusji obudów szamotowych, powiem tak. Zasady działania i funkcjonowania wełnowców są dokładnie znane ogólnie, a zasady działania i funkcjonowania obudów szamotowych są w trakcie popularyzacji i nie są znane ogólnie. Nawet są jeszcze firmy kominkowe, które nie mają pełnej informacji i umiejętności budowania takowych.
Obudowy wykonane z szamotu dają nowe możliwości i umożliwiają stosowanie różnych bardziej zaawansowanych rozwiązań. Oddają również ciepło (nieraz częściowo) przez promieniowanie. Umożliwiają również już same w sobie akumulacje ciepła. Sterowalność powietrzem do DGP w obudowach szamotowych jest dużo większa i wydajniejsza, gdyż takowa obudowa może być zamknięta (wyloty). Czyli możliwości róznych rozwiązań, tak jak powiedziałem są dużo większe.

Rozpisujesz się o paleniskach, o szamotach w paleniskach. Tutaj wkraczasz w tematy przerabiane od grubych setek lat. Są to zagadnienia opisane, chociaż wymagające dopracowania do aktualnej rzeczywistości. Piszesz o własnych teoriach zasadności stosowania ceramiki w paleniskach.

No i nie wiem czy do końca zrozumiałem, jesteś przeciwnikiem stosowania ceramiki w paleniskach?
Nie stosujesz w żadnej formie i zadnych funkcjach ceramiki przy montażu zabudów?

Wytłumacz mi aby było jasne i zrozumiałe, jakie są zasadne argumenty dalszego stosowania w budowie kominków wełny, kartonu i gipsu.
Jeżeli są to ceny końcowe tylko to zapodaj konkretne dane. Czyli konkretna cena obudowy GK i konkretna cena szamotowej.
Jeżeli to są inne sprawy wyjaśnij je zrozumiale.

No i w którymś poście padło konkretne zapytanie od Enia, lub Piotra, jak rozwiązane są w Twoich zabudowach izolacje w miejscach dużej bliskości.

eniu
06-01-2012, 08:20
Wow - to nawet atest higieniczny maja na ta trucizne? Ciekawe...
Czy izolowane = zamkniete w pojemniku prozniowym?
Prosimy o wykladnie:-)


Wybacz małą złośliwość. Wykładni zażądaj w Cigacicach, bo po
przeczytaniu monologu Badera, sądzę że on Ci nie pomoże. Nie
potrafi...

bohusz
06-01-2012, 08:37
Myślę ,że problemy z kominkami zaczeły się od dość ciekawego rozwiązania przez Niemców problemu z brudzeniem się szyby.Oczywistym sposobem było podniesienie temperatury w palenisku do wartości uniemożlwiającej osadzanie się "kopcia " na szybie i ściankach ( tak ok. ponad 500C ) Można było to uzyskać spalając suche drewno przy prawidłowej ilości powietrza ( ok. 1,4-1,7 m3 / kg opału ) ,ale wiadomo jaki jest odbiorca końcowy ;) ( bez wzg. czy to polak czy niemiec ). Bracia zza Odry poszli na skróty masakrycznie dopowietrzając proces spalania, co przy nadmiarze tlenu powoduje rzeczywiście lepsze dopalanie spalin, ale także ich większy przepływ przez układ " wydechowy". Do tego doszło podwyższenie temperatury w samym palenisku, a co za tym idzie narażenie na odkształcenie termiczne korpusu ( Piotrze, wiesz o czym piszę ;) ) Rozwiązali to za pomocą superizolatora - wermikulitu lub pogrubionego szamotu ( który też nieźle pełni funkcje izolatora ) . Nadmiar powietrza + super izolacja 2/3 powierzchni grzewczej wkładu ( niezły absurd- izolować to, co powinno grzać :D ) spowodowało przeniesienie olbrzymich mas gorących spalin ( nawet do 70-100m3 /h ) do górnej części wkładu ( czopucha ) oraz rury odprowadzającej spaliny( stąd u Enia owe 800C i więcej na wylocie ) , czemu nie mogły nawet w niewielkim stopniu pomóc płomieniówki w ów czopuch wbudowane. W związku z tym na wejściu do komina pojawiły się temperatury tak ekstremalne ,że nawet , skądinąd świetny komin systemowy schiedla czy leiera ulegał destrukcji ( Eniu - możesz lansować tezę o marności systemówek i wyższości stalówek, ale poszukaj raczej gdzie indziej przyczyn kłopotów z tymi pierwszymi :D ) Panowie Szamociarze lansują hasło odzysku ciepła ze spalin, ale niechaj pokażą raczej instrukcję wyrobu zza Odry lub polskich kopii mówiącą - nie stosować do bezpośredniego podłączenia do komina , bez wcześniejszego obniżenia ( odzyskania ;) ) temperatury. A wszystko to pod hasłami ekologii i dbania o środowisko :D .

Ten tekst, a właściwie rys historyczny wymaga poukładania. Moi synowie (22 i 30 lat) może uznaliby to za prawdę....

Zaniechanie stosowania ceramiki w paleniskach i nie stosowanie odzysku ciepła z spalin to była nowość i jakieś nieudane próby uproszczeń.
Stosowanie ceramiki w paleniskach i odzysku ciepła z spalin, również akumulacji ciepła, to jedynie powrót do sprawdzonych rozwiązań konstrukcyjnych. Nikt tu nic nowego nie wymyślił, może jedynie usprawnił konstrukcyjnie i zastosował nowoczesne materiały.
Obecnie z wykorzystaniem nowoczesnych materiałów. Czy tu są jakiekolwiek zasługi Francuzów, czy Niemców tego zabardzo nie wiem, bo nie jestem zainteresowany tą wiedzą. Wiem jednak, że w tych sprawach Polska miała swoisty zastuj ponad pięćdziesięcioletni... ogrzewanie blokowisk było praktycznie za darmo, opał był tani, prąd również. Tutaj poczynania nie miały nic wspólnego z zdrową gospodarką i ekonomią.




Boguś , cenię sobie pewną anonimowość ,gdyż dzięki temu mogę par excellence
mieć głęboko w d...e producentów i dystrybutorów nie tracąc marż , z których
żyję ;)
. Wybacz, jeżeli Cię uraziłem- nie było to moim celem,ale tyle razy prosiłem
cobyś skończył z tą swoją nachalnością i nie deptał po odciskach.Niech Twoje
prace świadczą o jakości a nie czcze gadanie rodem z taniego folderu( na co
zwracalem Ci uwagę nie tylko ja )

No widzisz jakie odbiory mogą być różne. Ja tylko i wyłacznie zabieram głos w tym temacie gdyż właśnie Twoje wpisy odbieram jak rodem z taniego folderu marketingowego. Powiem więcej; darmowego folderu reklamowo - marketingowego. No i również dlatego, że jako anonimowa wirtualna postać deptasz mi po piętach z ogromną nachalnością. Moje i osób ze mną współpracujących prace są tu na forum oficjalnie prezentowane. Sporo użytkowników i wykonawców było u mnie i widzieli, macali moją ofertę produktów i towarów.

ja14
06-01-2012, 08:53
Wybacz małą złośliwość. Wykładni zażądaj w Cigacicach, bo po
przeczytaniu monologu Badera, sądzę że on Ci nie pomoże. Nie
potrafi...
Nie musze pytac w Cigacicach. Dla mnie jest to oczywiste. Ale Wojtek, jako czlowiek inteligentny na pewno mial jakis pomysl kiedy zadal to pytanie;-)

Kominki Piotr Batura
06-01-2012, 09:40
Myślę ,że problemy z kominkami zaczeły się od dość ciekawego rozwiązania przez Niemców problemu z brudzeniem się szyby.Oczywistym sposobem było podniesienie temperatury w palenisku do wartości uniemożlwiającej osadzanie się "kopcia " na szybie i ściankach ( tak ok. ponad 500C ) Można było to uzyskać spalając suche drewno przy prawidłowej ilości powietrza ( ok. 1,4-1,7 m3 / kg opału ) ,ale wiadomo jaki jest odbiorca końcowy ;) ( bez wzg. czy to polak czy niemiec ). Bracia zza Odry poszli na skróty masakrycznie dopowietrzając proces spalania, co przy nadmiarze tlenu powoduje rzeczywiście lepsze dopalanie spalin, ale także ich większy przepływ przez układ " wydechowy". Do tego doszło podwyższenie temperatury w samym palenisku, a co za tym idzie narażenie na odkształcenie termiczne korpusu ( Piotrze, wiesz o czym piszę ;) ) Rozwiązali to za pomocą superizolatora - wermikulitu lub pogrubionego szamotu ( który też nieźle pełni funkcje izolatora ) . Nadmiar powietrza + super izolacja 2/3 powierzchni grzewczej wkładu ( niezły absurd- izolować to, co powinno grzać :D ) spowodowało przeniesienie olbrzymich mas gorących spalin ( nawet do 70-100m3 /h ) do górnej części wkładu ( czopucha ) oraz rury odprowadzającej spaliny( stąd u Enia owe 800C i więcej na wylocie ) , czemu nie mogły nawet w niewielkim stopniu pomóc płomieniówki w ów czopuch wbudowane. W związku z tym na wejściu do komina pojawiły się temperatury tak ekstremalne ,że nawet , skądinąd świetny komin systemowy schiedla czy leiera ulegał destrukcji ( Eniu - możesz lansować tezę o marności systemówek i wyższości stalówek, ale poszukaj raczej gdzie indziej przyczyn kłopotów z tymi pierwszymi :D ) Panowie Szamociarze lansują hasło odzysku ciepła ze spalin, ale niechaj pokażą raczej instrukcję wyrobu zza Odry lub polskich kopii mówiącą - nie stosować do bezpośredniego podłączenia do komina , bez wcześniejszego obniżenia ( odzyskania ;) ) temperatury. A wszystko to pod hasłami ekologii i dbania o środowisko :D . Nie krytykuję tutaj odzyskiwania i akumulacji ciepła ,ale widząc wady związane z rozkładem temperatur w pomieszczeniach, sterowalnścią temperatury i obsługowością ( Piotrze, gdy czytałem Twój wątek o kombipiecyku myślałem,że ktoś zwróci uwagę ,że palenie w tym ustrojstwie wymaga obecności "palacza " w domu minimum 2x 1,5h na dobę lub 3x1,5h , przy większych mrozach :D - przy moich max 2x 10 min/ dobę )
Do tego dochodzi dość powszechna praktyka oszustw ze strony niektórych producentów oraz prawdopodobnie części bardziej spostrzegawczych ;) wykonawców , którzy powtarzją bzdury o wyższości wkładów z doprowadzeniem powietrza do komory spalania z zewnątrz, co jakoby zapobiega " kradzieży " ciepła z domu i nie koliduje z rekuperacją :D a często wygląda tak:
Poniższe zdjęcia przedstawiają wkład z "zamkniętą" ;) komorą spalania. W części niewidocznej po obudowaniu mamy przedziwną , kątowo wyprofilowaną blachę z przepiękną szczeliną ( ok. 1,5 cm x 13cm- dla zobrazowania włożyłem tam małego "francuza " :D ). Blacha owa zasłania mechanizm regulacji dopływu powietrza z zewnątrz oraz jednocześnie umożliwia pobór powietrza z samej obudowy w ilości ( możecie wierzyć lub nie) przewyższającej dopływ powietrza w większości marketowych, tak tutaj krytykowanych wkładów :D Nie jest to zjawisko jednostkowe- szkoda ,że nie robiłem wcześniej zdjęć. Postaram się to nadrobić :)

I tu dochodzimy do do problemu wełny. Tak ekstremalne temperatury w niektórych partiach wkładu mogą działac również na wełnę ( sorki Eniu - pomyliłem się z termoparą - myślałem o dobrych wkładach,przewietrzonych blaszanek nie badałem :D) przekraczając nawet podaną przez producenta odporność na temperaturę.



Mogę podziwiać styl niektórych kominków akumulacyjnych ( szczególnie kaflowców Foresta czy bajkowych Mikuli :D ) , ale wybaczcie , pasjonuje się raczej praktycznym aspektem wykorzystania kominka- czyli ogrzewaniem domów w sposób jak najbardziej komfortowy i tani.

pzdr.
ps. Boguś , cenię sobie pewną anonimowość ,gdyż dzięki temu mogę par excellence mieć głęboko w d...e producentów i dystrybutorów nie tracąc marż , z których żyję ;) . Wybacz, jeżeli Cię uraziłem- nie było to moim celem,ale tyle razy prosiłem cobyś skończył z tą swoją nachalnością i nie deptał po odciskach.Niech Twoje prace świadczą o jakości a nie czcze gadanie rodem z taniego folderu( na co zwracalem Ci uwagę nie tylko ja )


Uśmiałem się jak norka. Bader po co ta wolta?! Mam propozycję,
wynikającą z szacunku dla branży . Je tego nie skomentuję,
ale usuń ten wpis. Myślę ,że Bohusz też nie da się długo prosić ?
Jakbyś chciał możemy dokończyć na priv, by nie było przykrości :)

margod
06-01-2012, 10:46
Myślę ,że problemy z kominkami zaczeły się od dość ciekawego rozwiązania przez Niemców problemu z brudzeniem się szyby.Oczywistym sposobem było podniesienie temperatury w palenisku do wartości uniemożlwiającej osadzanie się "kopcia " na szybie i ściankach ( tak ok. ponad 500C ) Można było to uzyskać spalając suche drewno przy prawidłowej ilości powietrza ( ok. 1,4-1,7 m3 / kg opału ) ,ale wiadomo jaki jest odbiorca końcowy ;) ( bez wzg. czy to polak czy niemiec ). Bracia zza Odry poszli na skróty masakrycznie dopowietrzając proces spalania, co przy nadmiarze tlenu powoduje rzeczywiście lepsze dopalanie spalin, ale także ich większy przepływ przez układ " wydechowy". Do tego doszło podwyższenie temperatury w samym palenisku, a co za tym idzie narażenie na odkształcenie termiczne korpusu ( Piotrze, wiesz o czym piszę ;) ) Rozwiązali to za pomocą superizolatora - wermikulitu lub pogrubionego szamotu ( który też nieźle pełni funkcje izolatora ) . Nadmiar powietrza + super izolacja 2/3 powierzchni grzewczej wkładu ( niezły absurd- izolować to, co powinno grzać :D ) spowodowało przeniesienie olbrzymich mas gorących spalin ( nawet do 70-100m3 /h ) do górnej części wkładu ( czopucha ) oraz rury odprowadzającej spaliny( stąd u Enia owe 800C i więcej na wylocie ) , czemu nie mogły nawet w niewielkim stopniu pomóc płomieniówki w ów czopuch wbudowane. W związku z tym na wejściu do komina pojawiły się temperatury tak ekstremalne ,że nawet , skądinąd świetny komin systemowy schiedla czy leiera ulegał destrukcji ( Eniu - możesz lansować tezę o marności systemówek i wyższości stalówek, ale poszukaj raczej gdzie indziej przyczyn kłopotów z tymi pierwszymi :D ) Panowie Szamociarze lansują hasło odzysku ciepła ze spalin, ale niechaj pokażą raczej instrukcję wyrobu zza Odry lub polskich kopii mówiącą - nie stosować do bezpośredniego podłączenia do komina , bez wcześniejszego obniżenia ( odzyskania ;) ) temperatury. A wszystko to pod hasłami ekologii i dbania o środowisko :D .
Tia.. co więcej, bracia Niemcy poszli na skróty praktycznie likwidując w swoich najlepszych paleniskach przeszklenie. Teraz nie ma co się już brudzić :)
93580

Normalnie bezmózgowcy ;)

Nie krytykuję tutaj odzyskiwania i akumulacji ciepła ,ale widząc wady związane z rozkładem temperatur w pomieszczeniach, sterowalnścią temperatury i obsługowością ( Piotrze, gdy czytałem Twój wątek o kombipiecyku myślałem,że ktoś zwróci uwagę ,że palenie w tym ustrojstwie wymaga obecności "palacza " w domu minimum 2x 1,5h na dobę lub 3x1,5h , przy większych mrozach :D - przy moich max 2x 10 min/ dobę )
No... to to już pojechałeś po bandzie. Wydawało mi się, że jest wręcz odwrotnie :). Obsługa kominka ceramicznego sprowadza się do rozpalenia ognia i po wypaleniu porcji drewna odcięciu dopływu powietrza. W przypadku gdy zamontujemy najprostszą elektronikę czynność ta zajmuje maks 5min. - łącznie z przyniesieniem drewna z drewutni.
Ponad to nic nie stoi na przeszkodzie aby ceramiczny kominek połączyć z systemem DGP a nawet z systemem wodnym.
Kilka late temu na temat kominków akumulacyjnych miałem podobną opinię jak Bader. Zdanie zmieniłem po wybudowaniu pierwszego takiego systemu. Szczęka mi opadła gdy zobaczyłem jak z małej ilości drewna uzyskać można potężne ilości ciepła.

Kominki Piotr Batura
06-01-2012, 11:05
Margod i inni. Dajmy szansę koledze, zanim po nim pojedziemy, mimo, że
na to zasłużył :)

Czy się mylę ? Mam skomentować ?

bohusz
06-01-2012, 11:19
Piotr i Eniu
Taka rozerwana dyskusja z wątkiem "czarnych teczek"

Może jest to niektórym na rękę, aby była tematem rzeką. Jakieś ogólne info rzucone, niedokończone, przez co możliwe do różnych interpretacji.
Bez zakończenia i jednoznacznego wyjaśnienia.

Ja bym proponował temat wełnowców zamknąć. Niech tylko wypowiadają się na ich temat wykonawcy i użytkownicy takowych kominków.

O obudowach szamotowych, systemach akumulacji, itp. niech wypowiadają się ich wykonawcy i użytkownicy.

Staram się zrozumieć kierunek Badera. Postaci znikąd, anonimowej, bez oficjalnego zaplecza tutaj na forum. Z tego co się zorientowałem kierunek to palenisko które posiada w samym sobie wszelkie opcje
- optymalne spalanie drewna
- optymalne wykorzystanie ciepła z spalin
- optymalnie długi czas spalania, czyli precyzyjną regulację ilości powietrza mającego wpływ na spalanie
- optymalną sprawność, czyli uzysk ciepła z ładnego, widokowego spalania drewna.
- oczywiście czysta szyba i wygląd zewnętrzny palenisk po zabudowaniu uwzględniający aktualne zapotrzebowanie rynku.
- prostota i minimalizm obsługi.

Następnie obudowanie tego paleniska wełną i GK z możliwie jak największymi otworami umożliwiającymi skuteczne wentylowanie wnętrza, aby temperatura wewnątrz skrajnie maksymalnie dochodziła do 150 stopni.

margod
06-01-2012, 11:28
Margod i inni. Dajmy szansę koledze, zanim po nim pojedziemy, mimo, że
na to zasłużył :)

Czy się mylę ? Mam skomentować ?
Sądzę, że nie można pozostawić tego bez komentarza.

Regut1
06-01-2012, 19:58
No i podpadłeś Bader :yes:

Naród był już prawie uświadomiony, ekologiczny i skumulowany. Już prawie wszyscy jeździli „mercedesami” nawet ci, którzy prawie nie używają kominka bo prościej jest komunikacją lub mieli sprawne Dacie, Fiaty i inne. Ludzie poczytali jak to trują siebie i rodzinę i zaczęli wyciągać z nich wełnę, brać kredyty i kupować „mercedesy”. To nic że za pożyczone frankowe pieniądze lub za grubą kasę. Jeżeli nie stać cię na „mercedesa” lub stać ale prawie wcale nie będziesz nim jeździł, pamiętaj ludzkie zdrowie bezcenne, ekologia ekonomia, bezpieczeństwo, estetyka. Nie patrz na nic tylko kup najlepiej u mnie, rabat mogę dać spory - mam z czego ;-).

Biznes się kręci, lud kupuje, prowizja leci, dystrybutor premiuje, roboty też jest sporo, a Ty tu takie niepopularne rzeczy wypisujesz. I to jeszcze kto jak kto człowiek z branży. Dodatkowo nie chcesz się ujawnić, żeby ktoś z dystrybutorów mógł przy okazji najbliższych zakupów cię uświadomić lub postawić za karę do kąta za brak zrozumienia prawdy objawionej.

Ujawnij się chłopie, koledzy z branży są życzliwi.
Jestem już trochę na forum, także w przeciwieństwie do nowobudujących mam swoje spostrzeżenia i uczulenia.
Pamiętam, jak kiedyś jeden z niepokornych (ten grzeczniejszy ;-) ) sprowadzał "mercedesy" z za Odry. Zaraz podniósł się krzyk na forum że są bez gwarancji, a do tego ktoś życzliwy poinformował o tym do mercedesa. Widzisz niebezpiecznie jest próbować burzyć ustalony z góry porządek.

Na koniec nie mam nic do "mercedesa". Problem w tym że nie wszyscy nimi jeżdżą dlatego razi mnie dyskredytowanie innych z tego powodu. Kwestia następna moim zdaniem większość ludzi nie ma, nie potrzebuje lub nawet nie powinna mieć mercedesów. Biorąc pod uwagę ich potrzeby i możliwości spokojnie wystarczy im japończyk, koreańczyk lub nawet rumun.
Z tym że jeżeli potrzebujesz japończyka lub koreańczyka to niczego dobrego się o nich nie dowiesz u dilera mercedesa.

Z Noworocznymi pozdrowieniami dla „przedstawicieli branży”J

bohusz
06-01-2012, 20:30
Konkretną precyzyjną "wyliczankę" przedstawiłem. Jeżeli znów nie rozumiesz tej wyliczanki poniżej konkretne zdjęcie.
Koszt kompleksowy wykonawstwa - 9200 zł
Jedna z realizacji z grudnia 2011 roku. Grudzeń to "krótki" miesiąc więc realizacji było tylko 3 sztuki.
Powtarzam to koszt kompleksowy, jakbyś czasami usiłował nie zrozumieć.
Podana cena nie zawiera fiku-miku wewnątrz obudowy.
Obudowa szamotowa, trochę większej powierzchni niż z Twojej wyliczanki.
Cena netto wkładu kominkowego - 4400 zł
Podana w zacytowanym teksćie cena dotyczy kompleksowej usługi z wkładem.
Klienta nic nie interesuje do etapu jaki przedstawia załaczone wcześniej zdjęcie.

Pozdrawiam serdecznie i wszystkim nie spełnionym i tym udreczonym samego dobrego. No nie mercedesów nie życzę, bo sam jeżdze Fiatem.
No ale więcej obiektywizmu i staraniejszych i trafniejszych uwag po zapoznaniu się z całością tematu życzę.

PS
Dobrze, że ujawniłeś, albo raczej usiłowałeś ośmieszyć, dlaczego Bader się ukrywa, teraz mam obraz co ludziska mogą sobie wydumać starając się uzasadnić swoją chęc dokopania innym.

compi
06-01-2012, 20:54
Natomiast ja w odpowiedzi na Twoje pytanie napisałem, że u mnie nawet nie pękła ósemka, ale z pełnym DGP. Nie wiem czemu wtedy już nie odniosłeś się do moich oszczędności tylko dalej drążysz jak to było u Ciebie tanio. Mi wychodzi oszczędność rzędu 4 tysięcy, gdybym miał to zlecić fachurze jak Ty.

bohusz
06-01-2012, 21:00
Przepraszam, ale musiało mi to uciec.
Zresztą sa dni, że tutaj nie zaglądam wcale.
Podałeś cenę osiem tysięcy, nie wiem konkretnie za co i co ta cena uwzględnia.
Jaki wkład, itp. itp. itp Czy liczona jest legalna robocizna, czy robocizna "na czarno"
Ja tego nie wiem.
Za to Ty wiesz co zawiera przeze mnie podana cena. Oczywiscie cena brutto z podatkiem do US i całym szeregiem stałych opłat "ustawowych"
Zawiera również, co normalne i oczywiste dla każdego pracującego na własne konto pozostałe koszty firmowe.

PS
Dodam jeszcze, że to cena z tamtego roku. W tym roku podnosimy można powiedzieć drastycznie ceny produkcji kominków szamotowych i ich montaży.
Na brak zleceń nie narzekamy.

Forest-Natura
06-01-2012, 21:01
Witam.
Regut ... powiedz Ty mi czy stary piec kaflowy to wg Ciebie "mercedes" ... ? Taki jaki może stary zdun za 3-4 tysiaki pobudować ...
Czy raczej będzie nim francuski wkład kominkowy ... ale nie za przysłowiowego tysiaka, tylko taki 4-5 (7-10) razy droższy od niego ... bo takie Bader ma na myśli ... pisząc o tych ... które ma na myśli ...
Fiaty, Dacie, inne - fajne auta ... właśnie - auta ... prawdziwe ... ale u nas to ... riksze w większości marketów i w "wielkich hurtowniach" kominkowych no i w domach przez to stoją ...
Dla wielu kominek = wkład.
Dla Ciebie też. I dla Badera (niestety).
I dlatego raczej płaszczyzna porozumienia inna całkiem.
Dyń, dyń ... dzwoni ... ale paradoksalnie z zawiązanymi oczami to ciężko powiedzieć gdzie. Nawet jak ma się słuch absolutny.
Pozdrawiam.

Regut1
06-01-2012, 21:04
bochusz
No ale to chyba na oko ten fiat to nie mercedes? Różni sie jeszce czymś oprócz wyglądu, od mercedesa? Widzisz właśnie ten brak szczegółów (oprócz ceny) oczywiście mnie lekko nie spełnia. Własnie dla obiektywizmu i trafnej oceny brakuje mi podobnie pewnie jaki i innym szczegółów i rzeczowych porównań w miejsce markietingowej papki. Może lepiej kupić renaulttopa ;-) od misztarz dilerów ;-). Mistrz tak często go poleca to pewnie jest lepszy:-) No i pochodzi z kraju gdzie tradycje zduńskie nie są tak zapóźnione jak u nas.

Forest ten piec za 3-4 to z wizją ognia taką jak u bochusza? Bo widzisz z waszych wypowiedzi wynika że jeżeli to nie będzie mercedes to się ugotuje albo wizji ognia nie będzie :-))) . A u nas jak na razie większość ludzi kupuje kominki żeby mieć wizje, bo na stałe ogrzewa czymś mniej obsługowym.

Forest-Natura
06-01-2012, 21:08
Witam.
Fiat ma Cromę za 90 tysięcy i używaną Albeę w salonowym komisie z gwarancją za 12 kawałków.
Jak wsiądziesz do pierwszego to o drugim byś chciał nie słyszeć ... chociaż to też całkiem fajne autko.
Pozdrawiam.
PS. A kto broni zdunowi wstawić szybkę zamiast tradycyjnych drzwiczek?

bohusz
06-01-2012, 21:17
Regut
Z postu wynika, że nie orientujesz się w różnicy. Jednak uparcie zabierasz głos...
No na pewno coś nie doczytałeś, bo pośpiech udowodnienia, dokopania, dogryzienia była szybsza.

A temat róznic jest w detalach opisany na tym forum. Część klientów dzwoniących do mnie w sprawie kominka szamotowego wie o nich sporo na podstawie tego forum. No i zna różnicę funkcjonowania. Niektórzy potem po poznaniu naszej wyceny wykonawstwa, uśmiechają się i mówią, że Ci od remgipsów chcieli dużo więcej...




A u nas jak na razie większość ludzi kupuje kominki żeby mieć wizje, bo
na stałe ogrzewe czymś mniej obsługowym.

Jesteś taki pewny tego co napisałeś po co ludzie instalują kominki?
I czy wszyscy chcą płacić za te mniej obsługowe?
Nie myślę o blokowiskach, bo tam faktycznie ogrzewanie jest bezobsługowe.

compi
06-01-2012, 21:22
Przepraszam, ale musiało mi to uciec.
Zresztą sa dni, że tutaj nie zaglądam wcale.
Podałeś cenę osiem tysięcy, nie wiem konkretnie za co i co ta cena uwzględnia.
Jaki wkład, itp. itp. itp Czy liczona jest legalna robocizna, czy robocizna "na czarno"
Ja tego nie wiem.
Za to Ty wiesz co zawiera przeze mnie podana cena. Oczywiscie cena brutto z podatkiem do US i całym szeregiem stałych opłat "ustawowych"
Zawiera również, co normalne i oczywiste dla każdego pracującego na własne konto pozostałe koszty firmowe.

Zabudowałem sam prostą Milę 16kW. Obudowa prosta z małą wnęką z tyłu na podświetlenie połączona z długim blatem itp. Ze względu na gabaryty poszło więcej materiału niżby posżło w węższym wkładzie i tu już mam większą procentowo przewagę nad płytą krzemiankową, a nad szamotem już w ogóle przepaść. DGP to turbina Darco z bypassem i lekko licząc 25-30m kanałów z anemostatami sztuk 5. 2 płyty g-k ogień z Liroya, półtorej paczki wełny Rockwolla, dwie taśmy alu, trzy kratki stal szczotkowana, przepustnica z cięgnem, oczywiście kolano i rura czarna kominowa, wkręty, szpachla z wł. szkl., 6 płyt opoczno Carrara i tynk trawertyn z Cameleo z lakierem. Czas wykonania zabudowy obliczam na +- 3 dni ponieważ jednocześnie robiłem konstrukcje niezwiązane z bespośrednio z kominkiem plus jeden dzień DGP z przebiciami.
Ustaliliśmy już, że niektórzy z Was nie poręczą za bezpieczeństwo płyt krzemiankowych, więc ten rodzaj okładzin zostawmy w tej dyskusji. Zostaje szamot lub beton? Za ile?

bohusz
06-01-2012, 21:32
8000 zł zł jak rozumiem bez robocizny? Robocizna 4 dni robocze + plus koszty i czas związany z zakupem materiałów. A jak oglądasz TV to orientujesz się, że właśnie koszt robocizny nie jest tani.
No to faktycznie pojechałeś na górną półkę kominkową.
O czym my tu rozmawiamy, faktycznie Masz mercedesa...
Albo inaczej; zapłaciłeś jak za mercedesa.

Regut1
06-01-2012, 21:39
Forest
Jeżeli nie potrzeba do tego mercedesa i wystarczy zwykła szybka, a dotego znajdę starego zduna, który za 3-4 tys wybuduje mi piec z wizją ognia taką jak u bogusza i ogrzeje mi wszystkie pomieszczenia w domu to idę szukać. Problem jest w tym że część osób nie znajduje takich zdunów, a ci którzy są - polecaja tylko mercedesy :-) a no i szczegół za 3-4 tys za całość z szybką nie chcą budować :-(
bochusz
Widzisz jakoś mało uważny jestem, kurcze tyle tu porad testów porównań. Wystarczy przeczytać same tytuły zakładanych m. in. przez Ciebie wątków. Podobnie jak Ty również nie czytam wszystkich i w natłoku tej markietingowej papki jakoś musiałem nie wyłapać :-( Pewnie to wina mistrza mistrzów;-) Jeżeli był byś na tyle uprzejmy o oprócz ceny przestawił również różnice, wtedy być może się zorjentuje.
Miałem kiedyś fiata i jeżeli jest to kwestia karoserii to czemu nie? Może czegoś wiecej ?

bohusz
06-01-2012, 21:59
Tak jak pisałem pare postów wyżej w tym roku podnosimy dosyć dużo cenę za produkcje i montaż obudów szamotowych.
Więc nie przypuszczam aby Cię to dalej interesowało. Główna przyczyna podwyżki jest utajniona, pozostała część wynika z OGÓLNEJ "mody" podwyższania cen.

Tutaj wygląd nie odgrywa roli. Czyli po wyglądzie zewnętrznym nie widać z czego obudowa jest wykonana. No chyba, że kafle.
Róznica jest w działaniu i funkcjonowaniu i sposobie oddawania ciepła. Obudowa taka nie musi być tak wentylowana jak z GK. Może nie być wentylowana wogóle. Obudowa taka już sama w sobie akumuluje (magazynuje) ciepło.
OBUDOWA TAKA DAJE MOŻLIWOŚCI RÓŻNORAKICH ROZWIĄZAŃ i konfiguracji gospodarką ciepłem, również wydajniejszym DGP

ITP, ITP, ITP

Regut1
06-01-2012, 22:01
Regut
Z postu wynika, że nie orientujesz się w różnicy. Jednak uparcie zabierasz głos...
No na pewno coś nie doczytałeś, bo pośpiech udowodnienia, dokopania, dogryzienia była szybsza.

Widzisz „stary” ;-) masz rację w kwestiach kominkowych się nie orientuje dlatego staram się czegoś dowiedzieć i czytam wątki o kominkach a tu wiedzy jak na lekarstwo za to pełno naganiania „mercedesa kup”, „fiata kup” „przyjedź obejrzeć renaultopa”. Tak jakoś nie wiem dlaczego mam kupować tego fiata i czym on różni się od mercedesa.

Głos w wątkach kominkowych zabrałem drugi raz a jeżeli przejrzysz moją historie na forum to zauważysz że zabieram bardzo rzadko i nigdy nie robiłem tego z chęci dokopania komukolwiek. Potrafię pomóc i podziękować wtedy gdy sam tę pomoc na forum od kogoś otrzymam, no i na koniec nie naganiam dla nikogo.

Tak z ciekwości jak podasz już szczegóły, dopisz proszę za ile wykonujsz przedstawiony kominek w tym roku ? Może ktoś mimo podwyżki się zdecyduje i nie będzie sam robił w wełnie jak compi ?

compi
06-01-2012, 22:02
8000 zł zł jak rozumiem bez robocizny? Robocizna 4 dni robocze + plus koszty i czas związany z zakupem materiałów. A jak oglądasz TV to orientujesz się, że właśnie koszt robocizny nie jest tani.
No to faktycznie pojechałeś na górną półkę kominkową.
O czym my tu rozmawiamy, faktycznie Masz mercedesa...
Albo inaczej; zapłaciłeś jak za mercedesa.

Zwrócę uwagę na tytuł wątku i może o tym pisz, a nie o mercedesach, którymi próbujesz mnie tu zgryźliwie nawrócić na jedynie słuszną wiarę. Napisz jeszcze ile wynosi Twoja dniówka lub roboczogodzina i wtedy to będzie pełen full wypas mercedes. Podałem całkowity czas poświęcony na montaż wkładu(cena trochę wyższa niz ten Twój), obudowę i obróbkę dekoracyjną. Płytki przyjechały spedycją, wkład przywiozła hurtownia razem z kominem i resztą. Jedynie g-k kumpel podrzucił busem, za co zapłaciłem, ale w browarach. Co Ci nie pasuje w moich oszczędnościach? Może będę mógł wytłumaczyć? Aha, dokładna kwota to 7550. Policzmy więc czy zaoszczędziłem te wymienione wcześniej 4 tysiące czy nie.

Forest-Natura
06-01-2012, 22:13
Witam.
Zaraz zaraz ... bo o dwóch całkiem innych rzeczach mówimy ...
Ja nie mówię wcale że taki zdun co to za 3-4 tysiaki piec Ci postawi, od razu cały dom Ci nim ogrzeje.
Ani o tym że piec taki będzie Ci się podobał ...
Ani o tym że taki zdun będzie wiedział i umiał tą szybkę wstawić.
Ani o tym że w łomocie za tysiaka, na którym Pan Od Regipsów właśnie kominek pięknie grzejący dom cały postawił, ogień cudowny co wieczór do pooglądania będzie ...
Mam dwie prywatne teorie.
Pierwsza mówi o tym, że w naszym kraju jest około 38 milionów lekarzy i tyleż samo budowlańców. I jak się to nie zmieni to się w życiu nie dorobimy jako społeczeństwo.
Druga to ta, że kominek nie jest rzeczą niezbędną do tego by posiadać swój dom. Wręcz przeciwnie - jest zbytkiem i niepotrzebnym wcale wydatkiem. Po co go więc mieć "na siłę"?
No to mitomanem bym musiał być chyba ... żebym bujdy o wszystkogrzejnym i piękniewyglądajcym oraz superwidokogniaprzedstawiającym kominku za 4 tysiaki kity wciskał ...
Pozdrawiam.

bohusz
06-01-2012, 22:19
compi widzę, że nie pogadamy jakoś.
Piszesz, że wkład tańszy a ja widzę, że droższy. Piszesz co i czym przyjechało, ja o tym nie pisze bo co to klienta obchodzi i nawet z reguły nie ma czasu na słuchanie tego jakbym mu zaczął o tym opowiadać.
Ja alkoholem nie płacę za usługi. Wybacz więc nieporozumienie. No chyba, że Ty otrzymujesz wynagrodzenie w browarach... Tu dałeś cios poniżej pasa.
Podałem Ci konkretną kompleksową cenę z komienk widoczny na zdjęciu.
Cenę z konkretnego wykonawstwa z faktury która jest zaksięgowana.
A Ty wypytujesz mnie o zarobki, ja nawet o to Ciebie nie pytam, no chyba że żyjesz z odsetek. Ja tego nie analizuje.
Po drugie zbudowałeś budowle inaczej funkcjonującą (działającą) i dosłowne porównania cenowe są dla Ciebie niekorzystne. Tym bardziej, że kupując wkład 16 KW nastawiasz się na efektywne dogrzewanie budynku, świadczy o tym również DGP z turbiną. Przyznam, że turbiny i tak robudowanego DGP to już mało kto chce. raczej jest teraz to inaczej rozwiązywane.

PS
Teraz zauważyłem post Foresta z którym się zupełnie zgadzam i polecam do uważnego poczytania.


Tak z ciekwości jak podasz już szczegóły,
dopisz proszę za ile wykonujsz przedstawiony kominek w tym roku ? Może ktoś mimo
podwyżki się zdecyduje i nie będzie sam robił w wełnie jak compi ?
Orientacyjne ceny są u nas podane na naszych stronach www.
Tutaj nnie ma utajnienia. Jeżeli chodzi o troskę o nasze zamówienia, to dziękuje, ale poki co nie martw się o to.

Kominki Piotr Batura
06-01-2012, 22:25
Bader , mam chwilkę , więc o tym: http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post5102898 (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?192252-zabudowa-kominka-we%C5%82n%C4%85-po-2-sezonach&p=5102898&viewfull=1#post5102898)

Tak sobie przeczytałem jeszcze raz ten przydługawy monolog i nic innego
do głowy mi nie przychodzi jak libacja. Sporo wypiłeś ? Bo rys historyczny
rozwoju niemieckiego zduństwa jest zaiste imponująca fantazją . Trzeba
nie byle jakiej stymulacji by 500 lat rozwoju technik zduńskich spakować
w góra 30 - 40 letnią paczuszkę . Bo tyle ma chyba kariera szybki w
kominkach, która to według Ciebie ponosi główną winę za dyskryminację
francuskich technik budowy kominków.

Porównanie czasów palenia natomiast zasługuje na Złotą Kaczkę, lub
Oskara z dziedziny absurdu.

No i komentarze obrońców uciśnionych, nawiązujące do Twojej wolty,
czerpiące inspirację z wypisywanych w pijackim amoku bania luków !
Pewnie sam się nieźle bawisz obserwując jak chłopaki prężą muskuły :D

To mi się nawet zaczęło podobać. Dzięki Bader , choć wątpię czy cieszy
Cie widok tego coś nawpisywał.

compi
06-01-2012, 22:26
..........
Druga to ta, że kominek nie jest rzeczą niezbędną do tego by posiadać swój dom. Wręcz przeciwnie - jest zbytkiem i niepotrzebnym wcale wydatkiem. Po co go więc mieć "na siłę"?
.......... ...

Na siłę to chcąc Was zatrudnić musiałbym kredyt dobrać, hahaa! Szacunek mam dla osób ceniących się. Tracę dla takich, którzy za wszelką cenę będą się starali udowodnić komuś, kto coś sam amatorsko zrobił, ale zgodnie ze sztuką, że to jest be, że tak nie można, że trzeba dać zarobić innym, argumentując to szkodliwością wełny większego producenta i brakiem ciepłej obudowy.

compi
06-01-2012, 22:52
compi widzę, że nie pogadamy jakoś.
Piszesz, że wkład tańszy a ja widzę, że droższy.
Przeczytaj co napisałem: "Podałem całkowity czas poświęcony na montaż wkładu(cena trochę wyższa niz ten Twój)"


Piszesz co i czym przyjechało, ja o tym nie pisze bo co to klienta obchodzi i nawet z reguły nie ma czasu na słuchanie tego jakbym mu zaczął o tym opowiadać.

Sam zacząłeś o kosztach to Ci odpisałem. Przeciez interesowało Cię z czego wynika moja cena końcowa. Gdybym napisał, że na dachu kombiaka przywiozłem te płyty, jadąc po chleb to co bys napisał?

Ja alkoholem nie płacę za usługi. Wybacz więc nieporozumienie. No chyba, że Ty otrzymujesz wynagrodzenie w browarach... Tu dałeś cios poniżej pasa.
Chyba faktycznie nie pogadamy bo rozwinąłeś ten szczegół zapominając napisać ile bierzesz za dzień pracy lub godzinę pracy.

Podałem Ci konkretną kompleksową cenę z komienk widoczny na zdjęciu.
Cenę z konkretnego wykonawstwa z faktury która jest zaksięgowana.
A Ty wypytujesz mnie o zarobki, ja nawet o to Ciebie nie pytam, no chyba że żyjesz z odsetek. Ja tego nie analizuje.
Zacznę od tego, że już raz pytałeś się mnie co w życiu robię zawodowo. Zbyłem Cię wtedy bo pytanie było z d... wzięte. Tu natomiast odnosząc się do twojej ceny za kominek ważną rzeczą jest porównanie minimum tych 4 dniówek. Bądź więc konsekwentny i napiosz ile byś wziął za robotę u mnie lub skończ ze mną polemikę bo wniosków w ten sposób nie wyciągniemy żadnych.

Po drugie zbudowałeś budowle inaczej funkcjonującą (działającą) i dosłowne porównania cenowe są dla Ciebie niekorzystne. Tym bardziej, że kupując wkład 16 KW nastawiasz się na efektywne dogrzewanie budynku,
Już pisałem, że wiedziałem co buduję i jak to będzie działało. A niekorzystne porównania nam wyjdą gdy mnie przekonasz, że za zaoszczędzoną różnicę otrzymałbym coś czego nie planowałem i nie będę miał. 16 kW w moim wkładzie to przyznam rzecz drugorzędna. Wygląd paleniska przeważył, a przy okazji wyszła moc, która jest ok. Bałem się o przegrzewanie, ale tak nie jest( zawsze można).

świadczy o tym również DGP z turbiną. Przyznam, że turbiny i tak robudowanego DGP to już mało kto chce. raczej jest teraz to inaczej rozwiązywane.
To czy ktoś mało chce DGP to mnie mało interesuje. Czytając to forum mam inne odczucia. Natomiast rozbudowa wynika z tego że mieszkamy w parterówce. Któryś z Was tłumaczył mi, że grawitacyjne to pikuś by był, ale wolałem na te "metry" dołożyć maszynę za 550zł z filtrem i z możliwością jej sterowania bez włażenia na drabinę do anemostatów.

Forest-Natura
06-01-2012, 23:36
Witam.
Temat na manowce zmierza ...
Po swoich postach to widzę ... już nie wiem o czym pisać w tym wątku ...
Pozdrawiam.

Regut1
06-01-2012, 23:42
Witam.
Zaraz zaraz ... bo o dwóch całkiem innych rzeczach mówimy ...
Ja nie mówię wcale że taki zdun co to za 3-4 tysiaki piec Ci postawi, od razu cały dom Ci nim ogrzeje.
Ani o tym że piec taki będzie Ci się podobał ...
Ani o tym że taki zdun będzie wiedział i umiał tą szybkę wstawić.
Ani o tym że w łomocie za tysiaka, na którym Pan Od Regipsów właśnie kominek pięknie grzejący dom cały postawił, ogień cudowny co wieczór do pooglądania będzie ...
Dobrze że sprecyzowałeś bo już wychodziłem szukać ;-)


Mam dwie prywatne teorie.
Pierwsza mówi o tym, że w naszym kraju jest około 38 milionów lekarzy i tyleż samo budowlańców. I jak się to nie zmieni to się w życiu nie dorobimy jako społeczeństwo.
Druga to ta, że kominek nie jest rzeczą niezbędną do tego by posiadać swój dom. Wręcz przeciwnie - jest zbytkiem i niepotrzebnym wcale wydatkiem. Po co go więc mieć "na siłę"?
No to mitomanem bym musiał być chyba ...

Zgadzam się, napisze więcej, mam własną teorię – niestety tylko jedną - moim zdaniem posiadanie własnego domu jest większym komfortem. W sąsiednim kraju, bogatsze społeczeństwo się tym nie przejmuje. Nie budują, a w większości wynajmują i mają w głębokim poważaniu to czy lepszy styropian w kropki czy ktoś ich w jajo robi. Tylko tam są mocne organizacje konsumenckie, a i szacunek do pracy inny.
Polak głupi, szarpie się, męczy, zaciąga pakt z „diabłem” praktycznie na całe swoje życie, a dodatkowo sam ciężko pracuje po to żeby mieć swoje. Część z Nas jest jeszcze na tyle głupia że lubi wiedzieć za co wydaje swoje pieniądze. Właśnie część, części z tych głupców jest na tym forum, a dodatkowo dobrzy ludzie non stop im tu coś polecają. Ci głupcy nie potrafią zrozumieć dlaczego mercedes ma być dla nich najlepszy (bo mercedesy w Polsce potrafią rdzewieć) dlatego z róznym szczęściem szukają samodzielnie ;-). Tak się zastanawiam po co zajmować się głupcami z forum może lepiej szukać tych mądrzejszych, tych którzy stawiają wyłącznie na komfort. Wyławiania samych takich „najmądrzejszych” życzę.

Ps. Jeszcze jedno, swego czasu w sposób dość jednoznaczny, choć w mojej ocenie zasłużony, pozwoliłem sobie wyrazić swoją opinię, co mocno zabolało jednego z kolegów.
Mojej oceny co do ogółu nie zmieniam ale Eniu/Piotrze lub Pawle J kimkolwiek jesteś - ogół to ogół. Większość pracuje na sposób postrzegania całości, na Twoją działkę też. Każda ocena, która dotyczy ogółu nie może być sprawiedliwa. Nie bierz tego tylko na własną klatę chłopie :-) Jeżeli odebrałeś to personalnie to na priwa-a załatwimy resztę ,tak żebyś nie czuł się dotkniety nawet jeżeli jesteś tylko wirtualny ;-)
Pzdr

Regut1
06-01-2012, 23:56
Orientacyjne ceny są u nas podane na naszych stronach www.
Tutaj nnie ma utajnienia. Jeżeli chodzi o troskę o nasze zamówienia, to dziękuje, ale poki co nie martw się o to.

bochusz
Dziekuję, jak zwykle masa szczegółów zresztą naiwny jestem. Pytanie o ceny to tylko żart w odpowiedzi na Twój z podawaniem cen zeszłorocznych. Nie pogadaliśmy o szczegółach to przynajmniej sobie pożartowaliśmy

ja14
07-01-2012, 01:41
Jak juz jestesmy tak daleko od tematu to ja tez cos dopisze;-)
Bohusz - to podawanie ceny ubieglorocznej to faktycznie miszczostwo swiata i powinienes jakas zlota czcionke muratora za to dostac:-)
A juz zdanie o powodach podwyzki to prawdziwa perelka:-)
Forest - gleboko sie z Toba nie zgadzam co do Twojej diagnozy. Mam na mysli to zdanie o 38 milionach lekarzy itd. Powiem wrecz, ze wypowiadajac sie w temacie ogolnogospodarczym sam popelniasz blad przed, ktorym ostrzegasz;-)
Wlasnie dzieki przedsiebiorczosci Polakow, z trudem bo trudem ale wlasnie doganiamy Europe. Bo nie dlatego, ze mamy super Rzad i wielkie bogactwa naturalne.
Ludzie probuja cos robic, moze nie zawsze do konca im wyjdzie, moze cos schrzania, ale probuja.
To, ze nauczyciel, listonosz czy ekspedientka (bez szans na podwyzke wynikajaca z aktualnej mody) po godzinach pracy probuja dogonic swoje marzenia, zamiast po prostu stwierdzic "nie stac nas na uslugi Foresta wiec nie bedziemy mieli kominka", podtrzymuje nasza gospodarke.
Alternatywa jest bezrobocie i demonstracje pod haslami "chcemy pracy i chleba".
Pozdrawiam.

eniu
07-01-2012, 07:24
Regut

Mógłbyś w kilku zdaniach , bez przydługawych monologów,
napisać o co Ci chodzi ? Tak jak potrafisz , jakby nie było
wcześniejszych postów. Bez dygresji motoryzacyjnych,
geograficznych i bez straszenia forumowiczów czarnym
ludem (czyli wstrętnymi kominkarzami ) i bez patetyzmu
o forumowiczu budowlańcu, bo to jest tu, na FM oczywiste a
ładnie opisał to Ja 14, więc masz z głowy...

Przestałem kaman...

bohusz
07-01-2012, 07:44
Zacznę od tego, że już raz pytałeś się mnie co w życiu robię zawodowo. Zbyłem
Cię wtedy bo pytanie było z d... wzięte. Tu natomiast odnosząc się do twojej
ceny za kominek ważną rzeczą jest porównanie minimum tych 4 dniówek. Bądź więc
konsekwentny i napiosz ile byś wziął za robotę u mnie lub skończ ze mną polemikę
bo wniosków w ten sposób nie wyciągniemy żadnych.

Pytając gdzie pracujesz a raczej za ile, odpowiadałem pytaniem na pytanie. Wiem, że to niegrzecznie.
Jednak główny cel mojego pytania zmierzał do tego czy prowadzisz własną firmę, ale gdyby tak było, zapewne Twoje posty by brzmiały zupełnie inaczej.
Ja nie odbieram tej rozmowy jako polemiki. Również piszę bardziej ogólnie gdyż na forum nie ma możliwości prowadzenia rozmowy tylko w dwóch.
Na forum niczym w gazecie pisanie jest do ogółu.
Ciężko mi wyliczyć samą robocizne, gdyż zawsze kalkuluję kompleksowe wykonawstwo. Z wszelkimi materiałami, narzędziami, transportem, prądem, wodą, ogrzewaniem, itp. itp. itp. Ubezpieczenia, vat i zapewne rozumiesz że inne rozbite koszty typu, telefon, aparat fotograficzny, laptop, dostęp do internetu, drukarka, papier do drukarki, ubrania robocze, itp. itp. itp.
Wykonawstwo u klienta to u nas tylko niewielka część wykonawstwa. U klienta to tylko montaż, czyli składanie klocków. Klocki robimy u siebie i to z reguły na kilka kominków równocześnie.
Wykonanie jakiegoś jednego standardowego kominka nie jest dla nas jakimś szczególnym wydarzeniem. To normalna praca.
Nie pracuje jako pracownik fizyczny najemny "u kogoś" który przychodzi do pracy dostaje ubranie robocze, narzędzia, materiały, jest również kompletnie ubezpieczony i podatki odprowadza pracodawca.
Mogę Ci jedynie podać uśrednioną miesięczną kwotę moich zarobków "na rękę" która jest wynikiem całościowej działalności i rozliczeń wewnętrznych firmy. Jest to około 2500 zł netto. Tak założyłem swoje "wynagrodzenie"
Czyli tyle ile zarabia mój 22 letni syn, jako legalny fizyczny pracownik najemny. Syn nie pracuje w firmie kominkowej.

Orientujesz się zresztą, że tego typu wykonawstwa jak u Ciebie firma nie realizuje. A więc nawet nie mam tego ogólnie skalkulowanego, nie orientuje się w jakich konkretnych cenach hurtowych są materiały których używałeś. Nie mam również rozeznania jaka cena dokładna jest Twojego wkładu, bo to też materiał do wykonawstwa niezbędny.

Zresztą sam również korzystam z firm usługowych budowlanych, no i nie zlecam wykonawstwa pierwszej z brzegu firmie. Jednak napewno głównym czynnikiem nie jest cena.

Wojtek_796
07-01-2012, 08:09
Witam!

Compi, Twoja diagnoza ie jest chyba do końca słuszna. Zdaje mi się w ogóle, że to ja między innymi zacząłem te wojnę wełnianą na forum. Nie znajdziesz jednak wśród moich wpisów tekstu typu: "daj se chłopie spokój, nie bierz się za to, weź fachowca". Znajdziesz raczej przykłady przeciwne i to dość wyraziste. To już np. Forest może poświadczyć. Nie będę jednak zalecał nikomu wełny do izolacji kominka konwekcyjnego (czego nie przewiduje nawet producent, co pokazuje w cytowanym przeze mnie ateście higienicznym), tak jak jakieś 10 lat temu zrezygnowałem z możliwości włączenia się w modny nurt handlu wkładami kominkowymi (po przyjrzeniu się im). Tu kierowałem się tylko uczciwością, bo koledzy, którzy poszli ta drogą, mieli się finansowo dużo lepiej ode mnie.
Pisałem, że nie buduję właściwie kominków (tylko kilka nietypowych autorskich realizacji w ramach mówienia "Be", po "A"), ale też znów takich dwóch lewych rąk też nie mam. Byłoby dla mnie dużo łatwiejsze wybudowanie obudowy z cegły lub płyt z betonów izolacyjnych (perlit, wemikulit). Szamot, to trochę inna historia, bo temat idzie o obudowie izolacyjnej. Upieram się, że summa summarum też taniej. To, że taki materiał trzeba ściągać przez internet - wybacz, ale dla mnie argumentem nie jest. Poza tym n ie jest do końca prawdziwy.

Pozdrawiam

eniu
07-01-2012, 08:27
Bohusz.

Problemem jest właśnie te około 2500 netto, które starasz się
wypracować jako zysk z robocizny i marż handlowych. Na forum
jest grupa ludzi, dla których marża handlowa, to haracz. Nienawiść
do płacenia haraczy i brak podstawowej wiedzy o funkcjonowaniu
prywatnej działalności, wywołuje u nich agresję, którą trudno
im powstrzymać. Zawiłości związane z prowadzeniem własnej
firmy, ryzyko jakie podjąłeś, to dla nich czarna magia. Nie jest to
oczywiście ich wina i wyjaśnienia na niewiele się zdają. Wiedzę
na ten temat uzyskuje się po podjęciu takiej działalności.

A ludzie którzy to rozumieją, nie podejmują dyskusji...:)

ja14
07-01-2012, 08:33
Producent welny kominkowej nie przewiduje zastosowania jej do budowy kominkow:-)
Nie no wyraznie nagromadzenie duzej ilosci swiat na przelomie grudnia i stycznia nie sluzy zdrowiu;-)

Regut1
07-01-2012, 08:41
Regut

Mógłbyś w kilku zdaniach , bez przydługawych monologów,
napisać o co Ci chodzi ?

Nie wiem czy będe potrafił ale postaram się. Sobota u mnie jest świętem - świetem pracy. A ja właśnie świętuje u siebie. Odpowiem wieczorem, a najpewniej w niedzielę.

Na początek pierwsza kwestia.

Część z Nas jest jeszcze na tyle głupia że lubi wiedzieć za co wydaje swoje pieniądze. Właśnie część, części z tych głupców jest na tym forum, a dodatkowo dobrzy ludzie non stop im tu coś polecają. Ci głupcy nie potrafią zrozumieć dlaczego mercedes ma być dla nich najlepszy (bo mercedesy w Polsce potrafią rdzewieć) dlatego z róznym szczęściem szukają samodzielnie :wink:.

eniu
07-01-2012, 08:49
Regut

Robisz wrażenie inteligentnego . Czyżbym się mylił ?:)
No chyba że to zamierzona złośliwość...

eniu
07-01-2012, 08:50
Producent welny kominkowej nie przewiduje zastosowania jej do budowy kominkow:-)
Nie no wyraznie nagromadzenie duzej ilosci swiat na przelomie grudnia i stycznia nie sluzy zdrowiu;-)


Tak wynika z atestu! Też byłem w szoku :)

ja14
07-01-2012, 09:08
A w ktorym konkretnie miejscu Eniu to wyczytales?
A problemem Bohusza jest raczej to, ze spedza czas na forum, co moim zdaniem wplywa negatywnie na jego biznes (jak sie odzywa to rozwiewa watpliwosci) i zamiast 10 kominkow miesiecznie, robi 3 przez co marza wypracowana na jednej sztuce musi byc 3,33 razy wieksza niz normalnie moglaby byc. To sie w ekomonii nazywa "efekt skali".
Pozdrawiam.

bohusz
07-01-2012, 09:21
Bohusz.

Problemem jest właśnie te około 2500 netto, które starasz się
wypracować jako zysk z robocizny i marż handlowych. Na forum
jest grupa ludzi, dla których marża handlowa, to haracz. Nienawiść
do płacenia haraczy i brak podstawowej wiedzy o funkcjonowaniu
prywatnej działalności, wywołuje u nich agresję, którą trudno
im powstrzymać. Zawiłości związane z prowadzeniem własnej
firmy, ryzyko jakie podjąłeś, to dla nich czarna magia. Nie jest to
oczywiście ich wina i wyjaśnienia na niewiele się zdają. Wiedzę
na ten temat uzyskuje się po podjęciu takiej działalności.

A ludzie którzy to rozumieją, nie podejmują dyskusji...:)

Dyskusję własnie prowadziłem głównie w celu o którym wspominasz.
Chciałem również uzmysłowić, że budowanie kominków to normalna praca, tylko na własny rachunek.
Jednak rządzi się normalnymi zasadami funkcjonowania firm, daje pracę również osobom zatrudnionym w tych firmach.
No może jest różnica nikłej szansy wymuszenia podwyzek poprzez strajki.
Podejrzewam, że Ci liczący dochody wynikające z wykonawstwa kominków, gdyby pracowali w tych firmach godziliby się pracować jako wolontariusze, aby czasem nie obciążać kosztami klientów zabardzo. No chyba, że godzili by się na zatrudnienie na czarno, bez ubezpieczenia, itp.
Są jeszcze klienci którym przychodzi do głowy pomysł zatrudniania firm i sugerują nie wystawianie faktur, popierając tym samym patologie gospodarczą i ekonomiczną. Nawet są skłonni zatrudnić wykonawców poniżej minimalnej płacy... sami jednocześnie krytykują, że owa ustawowa minimalna płaca jest tak niska...
Niektórzy nawet, są skłonni płacić za usługę alkoholem.

Parodie i patologia, generowana właśnie przez prywatnych inwestorów. No bo tak to trzeba nazwać. Wykorzystywanie i płacenie minimalnych "wynegocjowanych" stawek przez inwestorów prywatnych to zjawisko nagminne.

eniu
07-01-2012, 09:43
Dyskusję własnie prowadziłem głównie w celu o którym wspominasz.
Chciałem również uzmysłowić, że budowanie kominków to normalna praca, tylko na własny rachunek.
Jednak rządzi się normalnymi zasadami funkcjonowania firm, daje pracę również osobom zatrudnionym w tych firmach.
No może jest różnica nikłej szansy wymuszenia podwyzek poprzez strajki.
Podejrzewam, że Ci liczący dochody wynikające z wykonawstwa kominków, gdyby pracowali w tych firmach godziliby się pracować jako wolontariusze, aby czasem nie obciążać kosztami klientów zabardzo. No chyba, że godzili by się na zatrudnienie na czarno, bez ubezpieczenia, itp.
Są jeszcze klienci którym przychodzi do głowy pomysł zatrudniania firm i sugerują nie wystawianie faktur, popierając tym samym patologie gospodarczą i ekonomiczną. Nawet są skłonni zatrudnić wykonawców poniżej minimalnej płacy... sami jednocześnie krytykują, że owa ustawowa minimalna płaca jest tak niska...
Niektórzy nawet, są skłonni płacić za usługę alkoholem.

Parodie i patologia, generowana właśnie przez prywatnych inwestorów. No bo tak to trzeba nazwać. Wykorzystywanie i płacenie minimalnych "wynegocjowanych" stawek przez inwestorów prywatnych to zjawisko nagminne.


Zjawisko jest szersze , ale trzeba je też szeroko ogarniać. Bo
przypadki pazerności "prywaciarzy" są nagminne. Natomiast
chyba rozumiem co chce osiągnąć kolega R. To się nazywa
populizm . W całym szerokim znaczeniu tego słowa, ale w
odniesieniu do FM , a nie polityki, gdzie to zjawisko jest nagminne.

Zobaczymy , może się mylę ...:)

eniu
07-01-2012, 09:55
A w ktorym konkretnie miejscu Eniu to wyczytales?
A problemem Bohusza jest raczej to, ze spedza czas na forum, co moim zdaniem wplywa negatywnie na jego biznes (jak sie odzywa to rozwiewa watpliwosci) i zamiast 10 kominkow miesiecznie, robi 3 przez co marza wypracowana na jednej sztuce musi byc 3,33 razy wieksza niz normalnie moglaby byc. To sie w ekomonii nazywa "efekt skali".
Pozdrawiam.

To cytat z atestu wklejonego przez Wojtka:
"Wyroby powinny stanowić wewnętrzną warstwę przegród budowlanych lub wewnętrzną warstwę dwustronnej okładziny, a tym samym powinny być izolowane od strony pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi."

O Bohuszu

Wkleił kiedyś na forum swoje kalkulacje, które pewnie wycofał.
Chodziło wówczas o jakąś dyskusję branżystów, w której uczestniczył
chyba Margod i jeszcze ktoś. Bohusz podał kalkulację, która zszokowała
wszystkich. Był prawie o połowę tańszy w robociźnie a materiałowo
tez nie dawał nikomu szans. Nie wiem , może się mylę, ale jeździcie
chyba po facecie, który za.....la jak mały przecinak, a od forum po
prostu jest uzależniony...

Sam tez kiedyś po nim "jechałem", dopóki nie zrozumiałem, że to
nie jest zły człowiek...czasem potrafi zamordować ględzeniem, to fakt :D

ale... "ten niech pierwszy podniesie kamień"... czy jakoś tak...

ja14
07-01-2012, 10:23
Czyli rozumiem, ze odizolowanie welny od pomieszczenia za pomoca plyty g-k jest Twoim zdaniem niewystarczajace? A co byloby stosowne?
"nie nalezy stosowac w pomieszczeniach przeznaczonych na staly pobyt ludzi" - czy taka formula nie bylaby stosowniejsza gdyby bylo tak jak sobie domniemales?
Co do Bohusz to ja mu zle nie zycze. To co napisalem to, troche zlosliwa w formie, dobra rada.
No bo powiedz sam, czy to co On wypisuje to Twoim zdaniem nie odstrasza mu klientow?

P.S. Do tych kalkulacji to nie przywiazywal bym duzego znaczenia;-)

compi
07-01-2012, 11:24
Bohusz, wrócę do płacenia alkoholem, bo znów o tym wspominasz argumentując nie wiem już co? Koledze nie zapłacę za przywiezienie płyty g-k bo moi koledzy kasy ode mnie za takie rzeczy nie biorą. Takich po prostu mam. Ale rewanż w browarach jakoś już uchodzi, abstynetami nie jesteśmy. Możesz teraz napisać, ze zapłaciłem też kanapkami, bo zjadł z nami połowę mojego śniadania.
Nikt nie ujmuje Ci prowadzenia firmy, ale to nie musi być powód, dla którego ja mam być uboższy, bo Ty podatki płacisz. Nie pij więcej natomiast do mojego sposobu zarabiania na życie bo może się okazać, że DG prowadzę nie krócej od Ciebie i wyliczanki na temat majątku trwałego, ruchomego i jego ryczałtowego odliczania to nie temat na ten wątek.
Dalej nie wiem czy coś straciłem nie montując szamotu, płyt krzemiankowych, i robiąc zwykłe grawitacyjne DGP. Trzymam się tego pytania bo nie udało Ci się wykazać na razie nieczego oprócz tego, że firma wykonawcza musi być droższa w końcowym rozliczeniu od samodzielnego montazu i zabudowania kominka. Mila ma swoje wymiary, kształt obudowy jest prosty z małym podcięciem pionowym z tyłu, więc nie rozumiem czemu nie chcesz podać ceny wykonania takiego zlecenia biorąc pod uwagę wylanie płyt szamotowych, montaż DGP i obróbkę dekoracyjną. Wszystko z materiałami, urządzeniami na 8% VAT. Wszyscy pewnie poznają tą tajemną różnicę, którą warto dopłacić, aby mieć "mercedesa".

rumunezz
07-01-2012, 11:39
Dalej nie wiem czy coś straciłem nie montując szamotu, płyt krzemiankowych, i robiąc zwykłe grawitacyjne DGP.
Wczoraj wieczorem odwiedził mnie brat na "kawę" zajechał. "maca", "tuli" się do kominka i mówi "jaki zajebiście ciepły, przyjemny..." i dodaje kiedy paliłeś...
a ja mu że... rano. Oj zdziwił się chłop zdziwił. Po prostu powiem Ci kominek szamotowy jest fajny. I wiesz co Ty też masz fajny kominek,
czy wełna czy szamot - nie ważne - ważne że sam machnąłeś (zgodnie ze sztuką) i jesteś z tego dumny.

pozdrawiam
rumunezz

bohusz
07-01-2012, 12:07
A w ktorym konkretnie miejscu Eniu to wyczytales?
A problemem Bohusza jest raczej to, ze spedza czas na forum, co moim zdaniem wplywa negatywnie na jego biznes (jak sie odzywa to rozwiewa watpliwosci) i zamiast 10 kominkow miesiecznie, robi 3 przez co marza wypracowana na jednej sztuce musi byc 3,33 razy wieksza niz normalnie moglaby byc. To sie w ekomonii nazywa "efekt skali".
Pozdrawiam.

JA14
Wyobraź sobie, że właśnie laptop - internet czyli;
program fakturowo-magazynowy, kasa fiskalna, obsługa sklepów internetowych, aktualizacja stron www, zamówienia towarów, zamawianie kurierów, pisanie odpowiedzi e-mail, marketing, reklama, wyszukiwanie informacji itp. to główna moja praca dosyć czasochłonna. To podstawa działań.
Do pracy fizycznej mam dwa kroki... gdyż zejść na dolny poziom domu. Na montaże zreguły nie jeżdżę, na ustalenia również nie zawsze.
Forum to odskocznia rozrywkowa tylko. Rozumiesz dyskusje typu, ile by to kosztowało, haracze, itp.
Nawet zrezygnowałem z płatnego - reklamowego profilu, bo wybacz kojarzyło się to moim współpracownikom z reklamą markowych, drogich perfum w noclegowni... Przez co również zredukowałem koszty i mogę obniżyć marżę...

Teraz mam przerwę na kawę, więc piszę tutaj.
Z rana było dwóch klientów. Na siedemnastą "zapowiedział" się jeden. Jutro w niedzielę ma podjechać dwóch.
Zacząłem też dziś robić nową formę do Termokręgów... które niedługo wprowadzę do montaży.
Standardowo odlałem również kilka płyt o standardowych rozmiarach.
Do 17 mam czas na robotę, to ultimatum od żony...

Ja 14 jeszcze jakieś informacje?

compi
w poście powyżej użytkownik odpowiedział Ci tak ogólnie na pytanie które Cię tak dręczy. No ale Ty masz już kominek przecież.
Co do kalkulacji, a własciwie wirtualnej symulacji, ode mnie jej nie uzyskasz.
Poprostu szkoda mi czasu, tym bardziej że mam trzy zaległe które mogą przynieś konkretne pieniądze na chleb dla mnie i współpracowników.

No i odnośnie płacenia browarami. W jedną i drugą stronę...
Też tak miałem ponad dziesięć lat temu... przerabiałem to.
Ale uznałem to za chore zachowania i zaprzestałem takiego stylu ku zadowoleniu żony i żon kolegów. Teraz płacę gotówką, z którą każdy według uznania może zrobić co chce. No a zresztą kolegów nie angażuje w sprawy obsługi firmy.

Forest-Natura
07-01-2012, 12:16
Witam.
No dobra. Dowiedzieliśmy się już o sobie wszystkiego. Nawet nasze żony o nas tyle nie wiedzą co niektórzy posiadacze (i nie-posiadacze) kominków na FM.
Dowiedziałem się co robię i za ile, oraz co mam najlepiej robić i za ile w przyszłości.
To teraz proszę o jednoznaczną odpowiedź - jest ta wełna "be" czy jednak "cacy" ...
Wiece co mnie najbardziej bawi - za cenę "łomota" z gipsokartonu i wełny opartego na badziewnym palenisku w którym ognia nie widać po dwóch godzinach palenia i którego uparcie lansują majsterkowicze, można nabyć "topowy" i doskonałej jakości oraz kapitalnym "dizajnie" piecyk, kozę, kominek wolnostojący, czyli zwał - jak zwał, ale wiadomo o co chodzi. Generalnie produkt idealny dla kogoś, kto sam chce i może go swobodnie i bez wgłębiania się w temat, zamontować.
Pozdrawiam.

compi
07-01-2012, 12:16
Wczoraj wieczorem odwiedził mnie brat na "kawę" zajechał. "maca", "tuli" się do kominka i mówi "jaki zajebiście ciepły, przyjemny..." i dodaje kiedy paliłeś...
a ja mu że... rano. Oj zdziwił się chłop zdziwił. Po prostu powiem Ci kominek szamotowy jest fajny. I wiesz co Ty też masz fajny kominek,
czy wełna czy szamot - nie ważne - ważne że sam machnąłeś (zgodnie ze sztuką) i jesteś z tego dumny.

pozdrawiam
rumunezz
Ja pochwał nie oczekuję od forumowych fachur, chociaż zgodnie z obietnicą, jak podłączę oświetlenie i zamontuję dolne szuflady to wrzucę foty i wtedy będę łasy na dobre opinie. Nie mogę się jednak po prostu zgodzić z twierdzeniami, które tu padły i używanymi przy okazji niejasnymi argumentami. Wczoraj po południu rozpaliłem w kominku wrzucając łącznie do godziny 20-tej 4 30cm szczapy drzewa. Zrobiło się miło, ciepło, a kocioł nie odpalił ogrzewania do godziny 8 rano. W pokojach było ciepło, łazience również, kurcze, czego chcieć więcej? Jeśli ktoś twierdzi, że wełna w mojej zabudowie jest szkodliwa, to oczekuję twardych na to dowodów. A tu zaczyna się pływanie w mętnej wodzie. Na początku tego wątku padają hasła: " z płyt krzemiankowych zrobiłbyś to szybciej, łatwiej i byłoby OK" Potem się okazuje, że jednak nie jest to również, wg fachur, taki pewny produkt. Temat się kończy i zaczyna nowy, szamotowy. Okazuje się, że należy odlać płyty we własnym zakresie lub to zlecić. Pytam się za ile, to znów się mętnie robi. Podaję w miarę szczegółówe dane odnośnie moich "składników" końcowej ceny to Bohusz pisze o płaceniu alkoholem i nie wie ile płaciłem za poszczególne detale. Po co mu to? Nie wiem. Wiem, że wynajęcie kogoś do tej roboty nie byłoby tanie. Jak patrzę na mój kominek to się zastanawiam, czy na m2 nie wyszło więcej kasy niż w łazience, która miała być najdroższym elementem wykończenia. A tu mi ktoś usiłuje wmówić, że jednak żle zrobiłem, że nie wydałem więcej.

compi
07-01-2012, 12:22
Witam.
.......................
Wiece co mnie najbardziej bawi - za cenę "łomota" z gipsokartonu i wełny opartego na badziewnym palenisku w którym ognia nie widać po dwóch godzinach palenia i którego uparcie lansują majsterkowicze, można nabyć "topowy" i doskonałej jakości oraz kapitalnym "dizajnie" piecyk, kozę, kominek wolnostojący, czyli zwał - jak zwał, ale wiadomo o co chodzi. Generalnie produkt idealny dla kogoś, kto sam chce i może go swobodnie i bez wgłębiania się w temat, zamontować.
Pozdrawiam.
Jeśli rozwiniesz temat i napiszesz, że masz na myśli Milę 16kW to będę mógł śmiało określić Cie jako łgarza. Na dzień dobry łgarstwem będzie " ognia nie widać po dwóch godzinach palenia". Kwestię łomota też określ dokładniej. Będę wiedział jaki foty wkleić z tych dostępnych w internecie. Porównamy opinie zainteresowanych stron. A koza w moim salonie może by sie i nadała, ale pasowałaby wtedy jak "koza do woza".