samotnik
18-12-2011, 23:55
Mam wyjazd z drogi prywatnej na drogę asfaltową. Cała droga ma średnio 8% spadku w kierunku 'od drogi głównej', ale pod samym asfaltem nachylenie jest większe. Muszę dokładnie pomierzyć, ale jakieś 120-130cm na 7m długości. Kiedyś było lepiej, ale drogę główną kompleksowo remontowano i podniesiono o 20cm, więc przed samym asfaltem jest najstromiej.
W odległości 7m od asfaltu jest brama, która na razie musi tam zostać. Po bokach są płoty sąsiadów, które i tak podmurówkę mają co najwyżej na wysokości terenu. Wyjechanie na drogę to albo buksowanie pod górę (w zimie będzie b. ciężko), albo, po rozejrzeniu się, czy droga wolna, cofnięcie parę metrów i wyjazd rozpędem. Kiedyś ktoś we mnie w końcu zupełnie legalnie przywali przy takim wyjeżdżaniu...
Wyrównaniu stromizny na większej długości odpada z uwagi na bramę. Koncepcja moja jest taka, żeby stromość nieco przesunąć do tyłu (ale ciągle na zewnątrz bramy) w taki sposób, aby móc wjechać rozpędem i, mając obie osie na względnie równym terenie, rozejrzeć się i wyjechać bez problemu. Mam jednak problem jak to zrobić skutecznie. Nasypałem tam trochę kruszywa betonowego frakcji ok. 100mm (jeszcze dużo za mało, taka 10cm warstwa na próbę) i niestety wszystko objeżdża sukcesywnie w dół pod obciążeniem osobowego samochodu. W ogóle nie chce sie to trzymać jak na razie, bo pod spodem całkiem nieźle się utwardziło przez lata sporadycznego użytkowania.
Niby moge dosypywać stopniowo od góry i liczyć na to, że to się tak obsunie, ale w końcu zaklinuje i będzie, ale jakoś sie obawiam, że to będzie konsekwentnie zjeżdżać coraz niżej, a mnie ogranicza w tym kierunku brama. Na dodatek może sie zacząć rozjeżdżać na boki i włazić na płoty sąsiadów.
Co tutaj zrobić? Nadsypać najpierw ziemi (wszędzie w okolicy glina), ubić i tylko u góry coś twardego? No ale czy ta ziemia tym bardziej mi sie nie rozjedzie? Jaki jest na to patent?
W odległości 7m od asfaltu jest brama, która na razie musi tam zostać. Po bokach są płoty sąsiadów, które i tak podmurówkę mają co najwyżej na wysokości terenu. Wyjechanie na drogę to albo buksowanie pod górę (w zimie będzie b. ciężko), albo, po rozejrzeniu się, czy droga wolna, cofnięcie parę metrów i wyjazd rozpędem. Kiedyś ktoś we mnie w końcu zupełnie legalnie przywali przy takim wyjeżdżaniu...
Wyrównaniu stromizny na większej długości odpada z uwagi na bramę. Koncepcja moja jest taka, żeby stromość nieco przesunąć do tyłu (ale ciągle na zewnątrz bramy) w taki sposób, aby móc wjechać rozpędem i, mając obie osie na względnie równym terenie, rozejrzeć się i wyjechać bez problemu. Mam jednak problem jak to zrobić skutecznie. Nasypałem tam trochę kruszywa betonowego frakcji ok. 100mm (jeszcze dużo za mało, taka 10cm warstwa na próbę) i niestety wszystko objeżdża sukcesywnie w dół pod obciążeniem osobowego samochodu. W ogóle nie chce sie to trzymać jak na razie, bo pod spodem całkiem nieźle się utwardziło przez lata sporadycznego użytkowania.
Niby moge dosypywać stopniowo od góry i liczyć na to, że to się tak obsunie, ale w końcu zaklinuje i będzie, ale jakoś sie obawiam, że to będzie konsekwentnie zjeżdżać coraz niżej, a mnie ogranicza w tym kierunku brama. Na dodatek może sie zacząć rozjeżdżać na boki i włazić na płoty sąsiadów.
Co tutaj zrobić? Nadsypać najpierw ziemi (wszędzie w okolicy glina), ubić i tylko u góry coś twardego? No ale czy ta ziemia tym bardziej mi sie nie rozjedzie? Jaki jest na to patent?