PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrzewanie brykietami



_weynrob_
28-04-2004, 21:11
Czy ma ktoś w tym temacie jakieś doświadczenia??
Może ktoś spala to w piecach na drewno z dolnym spalaniem.
Szukam wszelkich informacji.

_weynrob_
28-04-2004, 21:22
Chodzi mi oczywiście o brykiet z trocin itp wynalazków

Qgiel
29-04-2004, 00:22
Kupiłem miesiąc temu w Nomi worek 10kg takiego brykietu za 7,20 PLN.
Z ciekawości jak to się pali. Wrzuciłem do kuchni z wkładem grzejnym ( popularna podkowa) 4 laski tego brykieta i się spalił ;-)).
Nie pali się żywym ogniem, jak lite drewno, tylko daje żar. Po prostu przepala się w całej masie. Z tej mojej obserwacji wynika, że należałoby dość dużo wrzucić jednorazowo, aby wytworzyła się spora warstwa tego żaru, bo moja próbka spaliła się bardzo szybko. Faktem jest, że ta kuchnia to mocno zdezelowany piecyk górnego spalania i w porządnym kotłe może być inaczej, ale ogólnie nie spodobało mi się. Niby nie ma ognia, tli się tylko , a po parunastu minutach jest całkiem przepalone.
O cenie nie wspomnę, bo jest absurdalnie wysoka, ale to był tylko test.

zosiek
29-04-2004, 06:03
Mnie też interesuje brykiet z trocin prasowanych. Zimą przetestowałam 1 tonę takiego brykietu w piecu CO. Piec ten jest ręcznej roboty, więc żaden jakiś tam szczelny wynalazek tylko zwykły piec, w którym można palić dosłownie wszystkim a zaglądać trzeba co godzinę. Brykiet kupiłam ten w dużych kostkach z przeważającą ilością trocin dębiny. Żeczywiście nie można powiedzieć żeby palił się ogniem ale to właśnie w tym sęk tego brykietu - daję dużo żaru i dość długo trzyma ciepło. Do pieca nie mogłam kłaść więcej niż 8 - 10 kostek na noc, bo woda w układzie mogłaby się "zagotować". Jak włożyłam ok 22 lub 23 wieczorem, to o 7 rano był jeszcze słaby żar, ale przypominam jest to piec "sobie robiony". Żeby brykiet dawał porządany efekt rozpalałam w piecu: papier i podpałka, wkładałam 2 - 3 kostki brykietu i przy otwartym szybrze czekałam aż się dobrze rozpali i dokładałam 4 - 5 kostek. Przy temperaturze 45 - 47 stopni na piecu musiałam piec zamknąć całkowicie!! a szyber prawie na maxa też zamknąć. Musiałam uważać, bo temperatura bardzo szybko szła do góry. Jak się dopalał ale nie całkowicie tylko było jeszcze dużo żaru dokładałam następną porcję 4 - 5 kostek przy otwartym szybrze i piecu - jak się zajęło znów zamykałam. Tona brykietu(400zł - w Toruniu) + podpałka starczyło na około 1 miesiąc palenia tylko i wyłącznie brykietem. Próbę robiłam w styczniu przy sporych mrozach a dom to 30-letnia piętrówka. Ważne, że był to brykiet w dużych kostkach (jasny) z trocin w większosci z drzew liściastych (kostka trzymała się w kupie - nie rozwalała się). Kupiłam też brykiet tańszy z trocin świerkowych - trochę się rozwalał i szybciej się spalał - więc nic lepszego. Miałam też worek brykietu typowo do centralnego w kształcie walca, który można było rozłamywać na drobniejsze kawałki i pokryty czymś tam czarnym - spalał się nieporównanie szybciej ale był dożo tańszy, więc efekt zużycia może byłby taki sam (ale był brudzący).
Końcowe wnioski: brykiet taki jak ja testowałam wyszedłby cenowo trochę taniej od węgla, popiołu jest nieporównanie mniej, całkiem czysta robota, biały dymek z komina, dużo ciepła ale chyba węgiel daje więcej żaru. Z pewnościa brykiet trzeba wypróbować na każdym piecu i przede wszystkim nauczyć się nim palić - on nie ma palić się ogniem tylko żarzyć. Ogólnie jestem całkiem zadowolona. :)

_weynrob_
29-04-2004, 16:52
A nie ma nikogo kto spalał to w piecach typowych do palenia drewnem--dolne spalanie-odgazowywanie paliwa?

Qgiel
29-04-2004, 22:55
Wlaśnie o takim walcowatym brykiecie pisałem, średnicy ok 10 cm.
Pali się to w sprinterskim tempie.
Pomijając fakt, że każde paliwo, nie tylko drewno, jest w procesie spalania odgazowane i zgazowane, to najlepiej sprawdzić to samemu w posiadanym kotle ( chyba, że dopiero zamierzasz takowy kupić, ale to nie wynika bezpośrednio z postu ? ). Trafnie zosiek zauważyła że trzeba się nauczyć spalać dane paliwo w posiadanym kotle.
Powinien być natomiast taki brykiet sporo suchszy od drewna, co minimalizuje problemy z wilgocią w kotle i kominie.

Mały
29-04-2004, 23:04
Cześć.
Pisałem już wcześniej o tym .
Paliłem brykietem drzewnym i z wierzby energetycznej - rzeczywiście długo trzyma,daje ciepło i minimum popiołu ,ale wychodzi dość drogo.
Za worek 50 kg zapłaciłem 18 ,-zł i starczył na ok. 18-24 godz.* 30 dni to jest ponad 5 stów na m-c!Czyli żadna oszczędność (niestety).
Aha mam ferruma 30 kW ,dom ok. 180m2,średnio ocieplony gdzie się ciągle łazi tu i z powrotem.

400
30-04-2004, 00:29
Czesc Mały. Przeczytałam Twoje poprzednie posty i serdecznie ubawiłam się Twoją walką promujacą pewne kotły. Widać,że jesteś sprzedawcą z ikrą. Tak trzymaj.Widać,że znasz sie na swoim fachu.Pozdrawiam.

zosiek
30-04-2004, 05:51
Całkiem ciekawy temat. Może jeszcze ktoś coś napisze?

kaKa
30-04-2004, 08:42
Palilem w Atmosie zgazujacym brykietami drzewnami z trocin drzew lisciastych.
Moge powiedziec, ze jest to super opal. Bardzo dlugo sie pali. Jezeli u mnie jednoroczna brzoza pali sie na cala moc 25 kW kotla w ciagu 11-12 godzin, to brykiety moga palic sie i do 20-22 godzin. I wedlug moich subjektywnych odczuc maja moc cieplna w kilka razy wieksza niz jednoroczna brzoza.
Palilem brykietami 10 proc wilgotnosci.

Podobno takie brykiety sa nawet "cieplejsze" niz takiej samego wilgotnosci dab.

kaKa

pik33
30-04-2004, 08:50
Paliłem całą zimę w kominku (tarnawa) brykietami dwóch rodzajów. Jedne były walcowate, na węch - z drzewa iglastego, do kominka wchodziło ok 20 kg takiego brykietu, zapalony wieczorem rano jeszcze się żarzył. Zostawiał po sobie niestety sporo popiołu - niedopalony brykiet tonął w nim i gasł.
Najlepszy okazał siębrykiet z Leroy Merlin. Drogi jak cholera, 10 kg za 6 złotych ale... po załadowaniu 25 kg do wkładu wieczorem, rano było w kominku jeszcze ok. 1/3 tego brykietu, żarzącego się na żółto i wytwarzającego niesamowite ciepło. Popiołu zostawało tyle co zero, mało tego, jak coś we wkładzie było wcześniej, wypalało się na czysto. Nie polecam do słabszych albo blaszanych wkładów - stopią się. U mnie od tego żaru "zmiękła" i wygięła się pod własnym ciężarem gruba, 5 czy 6 mm blacha zakładana na górze wkładu. W każdym razie wiem czym palić w największe mrozy.[/list]

Karol N.
30-04-2004, 09:20
Paliłem całą zimę w kominku (tarnawa) brykietami dwóch rodzajów. Jedne były walcowate, na węch - z drzewa iglastego, do kominka wchodziło ok 20 kg takiego brykietu, zapalony wieczorem rano jeszcze się żarzył. Zostawiał po sobie niestety sporo popiołu - niedopalony brykiet tonął w nim i gasł.
Najlepszy okazał siębrykiet z Leroy Merlin. Drogi jak cholera, 10 kg za 6 złotych ale... po załadowaniu 25 kg do wkładu wieczorem, rano było w kominku jeszcze ok. 1/3 tego brykietu, żarzącego się na żółto i wytwarzającego niesamowite ciepło. Popiołu zostawało tyle co zero, mało tego, jak coś we wkładzie było wcześniej, wypalało się na czysto. Nie polecam do słabszych albo blaszanych wkładów - stopią się. U mnie od tego żaru "zmiękła" i wygięła się pod własnym ciężarem gruba, 5 czy 6 mm blacha zakładana na górze wkładu. W każdym razie wiem czym palić w największe mrozy.[/list]
Ja palilem w kominku brykietami z drewna i z wegla brunatnego. Brykiety z drewna palily sie szybko i dawaly duzo ciepla z wegla brunatnego dawaly tez duzo ciepla palily sie i zar trzymaly jednak o wiele dluzej.
Karol N

_weynrob_
30-04-2004, 09:37
Cześć.
Pisałem już wcześniej o tym .
Paliłem brykietem drzewnym i z wierzby energetycznej - rzeczywiście długo trzyma,daje ciepło i minimum popiołu ,ale wychodzi dość drogo.
Za worek 50 kg zapłaciłem 18 ,-zł i starczył na ok. 18-24 godz.* 30 dni to jest ponad 5 stów na m-c!Czyli żadna oszczędność (niestety).
Aha mam ferruma 30 kW ,dom ok. 180m2,średnio ocieplony gdzie się ciągle łazi tu i z powrotem.

Ja mam brykiet po 250 zł tona to wychodzi worek 40 kg 10 zł-nie wiem jak to się ma do opłacalności palenia ale ma 17500 kJ/kg,i myślę że jeden worek w zime wystarczy na dobę-mam dom 120 m2.

zosiek
30-04-2004, 12:17
Jak myślicie, a może ktoś wie dla czego taka kostka brykietu trzyma się w kupie? Czy do tego wystarczy samo sprasowanie? A może dodawane są jakieś lakiery czy coś tam innego? Wąchaliście taki brykiet? Bo ja tak i nie pachniał mi samą trociną. W żadnym wypadku nie protesuję przeciw brykietom (bo sama jestem zainteresowana), pytam z czystej ciekawości. Może ktoś wie jak to jest?

_weynrob_
30-04-2004, 16:34
Jak myślicie, a może ktoś wie dla czego taka kostka brykietu trzyma się w kupie? Czy do tego wystarczy samo sprasowanie? A może dodawane są jakieś lakiery czy coś tam innego? Wąchaliście taki brykiet? Bo ja tak i nie pachniał mi samą trociną. W żadnym wypadku nie protesuję przeciw brykietom (bo sama jestem zainteresowana), pytam z czystej ciekawości. Może ktoś wie jak to jest?

Są tylko prasowane-bez żadnych dodatków-to tak na 99% :lol:

Bio
01-05-2004, 00:24
Brykiety powstaja w wyniku zgniatania trocin.Wytwarza sie wtedy dość duża temperatura. W tej temperaturze nastepuje wydzielanie smolistych substancji z drewna (trociny są drewnem).Działają one jak klej.Dlatego mają taki zmieniony zapach. Czasami niektórzy producenci stosujacy mniejsze siły nacisku,a wiec i brykiet ma mniejszy cieżar własciwy (jest gorszy) stosują jako lepiszcze najzwyklejszy krochmal. To właśnie ten jeden procent weynroba brakujący do 100 % :)

Patos
02-05-2004, 05:18
pik33- kupiłem Tarnawę i w gwarancji jest napisane że nie wolno palić brykietem, dodatkowo dzoniłem do producenta i powiedział że brykiet wytwarza zbyt dużą temperaturę, czy zauważyłeś żeby coś się działo z wkładem? Patos

Mały
02-05-2004, 11:52
Czesc Mały. Przeczytałam Twoje poprzednie posty i serdecznie ubawiłam się Twoją walką promujacą pewne kotły. Widać,że jesteś sprzedawcą z ikrą. Tak trzymaj.Widać,że znasz sie na swoim fachu.Pozdrawiam.
To czy promuję pewne kotły czy nie to jedno (nie podaję ich nazwy -choć wynika to z moch postów).Bardziej tu podaję doświadczenia z używania kotła który posiadam oraz uwagi innych użytkowników którym je sprzedałem i którzy po jakimś czasie mi o nich opowiadali (zresztą na moją prośbę,bo lubię wiedzieć czy to co sprzedaję pokrywa sie z tym co mówię).To chyba dość uczciwe podejście?Bo znam takich "sprzedawców" ,którzy po rozmowie o współpracy ze mną stwierdzili :" dajesz za mały upust wolę sprzedawać inne bo tam dają więcej...".I mimo tego ,że stwierdziłem wprost że u nich nie kupię nawet śrubki bo w/g takiego rozumowania wcisną mi najgorsze g...(przecież większy narzut...) nie przemówiło to do nich(jeden zreszta do dziś nie rozliczył się z faktury sprzed 5 m-cy).
I nie zwracali uwagi na to ,że mam niskie ceny.
Tak ,że jeśli uważasz ,że robię coś źle ,tudzież oszukuję czy in. to wal wprost.
Z pozdrowieniami Mały

Karol N.
02-05-2004, 14:18
Jak myślicie, a może ktoś wie dla czego taka kostka brykietu trzyma się w kupie? Czy do tego wystarczy samo sprasowanie? A może dodawane są jakieś lakiery czy coś tam innego? Wąchaliście taki brykiet? Bo ja tak i nie pachniał mi samą trociną. W żadnym wypadku nie protesuję przeciw brykietom (bo sama jestem zainteresowana), pytam z czystej ciekawości. Może ktoś wie jak to jest?

Rozmawialem z pracownikami, ktorzy byli zatrudnieni przy produkcji i stwierdzili, ze najchetniej prasuja trociny z sosny albo z duza zawatroscia tych trocin. Mowili, ze wtedy sie nie rozsypuja ze wzgledu na zywice "a my musimy panie zarobic bo pracujemy na akord". Sadzac po zapachu tych brykietow to mowili prawde :wink:
Karol N.

zosiek
04-05-2004, 21:39
Serdeczne dzięki za wyjaśnienia. :D Tak sobie umyśliłam, że będę palić drewnem lub brykietem (brykietem w sensie: zamiast węgla). Ale do namysłu jeszcze trochę czasu.

pik33
05-05-2004, 08:15
pik33- kupiłem Tarnawę i w gwarancji jest napisane że nie wolno palić brykietem, dodatkowo dzoniłem do producenta i powiedział że brykiet wytwarza zbyt dużą temperaturę, czy zauważyłeś żeby coś się działo z wkładem? Patos

Jak pisałem - wygięło blachę na górze wkładu, wygięła się pod własnym ciężarem bo zmiękła od gorąca. Poza tym nic się nie stało. Paliłem tym całą zimę. A co do blachy w sklepie gdzie kupowałem kominek dali prostą radę - odwracać często na drugą stronę. Szkoda że wcześniej nikt mi nie powiedział bo teraz to już tylko kowal..

NOTO
20-09-2004, 11:52
Podajcie jakies linki do firm które sprzedają brykiety. Może jakieś cenniki ?