PDA

Zobacz pełną wersję : komentarze do domku i ogrodu Ani i Bartka



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Ivonesca
29-04-2004, 09:58
pozwoliłam sobie załozyc komentarze do Waszego wykańczania ;-)

....pooglądałam zdjęcia i płot :o to nasz płot !!!! tzn. taki chcielibyśmy własnie zrobić :D poprosze - jeśli można - o szczegóły, tzn. wysokość ogólną oraz szerokość desek, mocowanie do słupków i coś na temat samych słupków....no i ceny :-)
z góry dziekuję ;-)

pozdrawiam i trzymam kciuki za przyjęcie się lipy :-)

Ivonesca
29-04-2004, 10:00
Aniu - nie można pooglądac płytek bo stronka otwiera się na głównej Opoczna :-( a nie na konkretnym wzorku :-(

Anna Wiśniewska
29-04-2004, 10:30
Sprawdziłam, mi się kafelki otwierają właściwie, ale dopiero za drugim razem :o O co chodzi? Popróbuję jeszcze coś tam ulepszyć.

Płotek:
Jest go coś około 130 metrów, siatka nam się nie podobała, klinkier z przęsłami nie na naszą kieszeń no i wyszło takie "cudo" :wink:
Całość- materiały- deski, śruby, słupki metalowe, beton i farby kosztowały 5 tys. Płot w całości robili Bartek z moim tatą a teściowa malowała :lol: , także ceny robocizny Ci niestety nie podam.

Słupki są metalowe, zalane w ziemi betonem w celu stabilności :wink:
Na to deski drewniane z czapeczkami i przęsła przykręcane śrubami, po dwie śruby z każdej strony przęsła.

Przęsła są czterometrowe, tylko furtki węższe a brama wjazdowa szersza.
Materiały kupione w tartaku. Niewyrównywane dechy z pociętego drzewa.
Pytaniem o szerokość mnie zaskoczyłaś :o Nie mam pojęcia! Takie jakie były, takie wzięliśmy. Tak na oko wydaje mi się, że mają one około 30-40 cm szerokości. Stwierdziliśmy, że im bardziej one będą "pokrzywione" i nieregularne tym ładniej nam płot wyjdzie. I tak też jest. Widać te krzywizny i o to chodziło :wink:

Najpierw te dechy korowaliśmy- to znaczy mój mąż, ojciec i teść. Usuwali z nich korę, żeby nie zgniła (leży teraz pod iglakami :lol: ), potem każdą dechę malowali impregnatem, skręcali i na końcu gotowy już płot teściowa malowała na właściwy, machoniowy kolor.

Wysokość to chyba coś około 1,5 metra.
Ja mam 1,76 wzrostu a na jednym zdjeciu stoję przy tym płocie. Można porównać :lol:

Niedługo przyjedzie do nas suwana brama i furtki- stelaże wykute u znajomego kowala. A w przyszłości ta brama będzie na pilota- to będzie dopiero smiesznie! Jeżdżąca na pilota "zagroda dla koni"- jak mówią o naszym ogrodzeniu ci, którym sie on nie podoba :lol: :lol:
Ale sympatyków jest chyba więcej :lol:
Cieszę się bardzo, że i Tobie ten płotek się podoba. Pytaj o wszystko- z chęcią odpowiem.

Ivonesca
29-04-2004, 11:45
o dziękuję za szybką odpowiedź :D
"zagroda dla konia" :lol: :lol: :lol: :lol: dobre, dobre..podoba mi sie to określenie :wink:
u mnie szybko licząc będzie tego ok. 70m, bo z dwóch stron już mamy płotki sąsiedzkie ....czyli tak na oko liczę że całośc materiałów wyjdzie mi połowa Twojej kwoty ..... to całkiem nieżle :D co do kosztów robocizny to stawiam na takie rozwiązanie jak u Ciebie :D
tak pytałam o szerokość bo widziałam takie ogrodzenie z czterech desek a u Ciebie jest z 3 ...i wygląda bardzo fajnie :-)
...a jaki to impregnat i kolorek? bo my malowalismy np. podbitkę impregnatem już kolotyzującym, ale może na płotek to 2 osobne warstwy bo w końcu będzie bardziej narażony na różną pogodę... podoba mi sie ten mahoń, ale ja mam już taki podobny dach, podbitkę i okna i nie chcę przedobrzyć ;-)...ale z drugiej strony ten płot co widziałam był ciemnobrązowy, prawie czarny i wyglądał brzydko :-(...musze przemyśleć ten kolor...
....no i jestem ciekawa Twojej furtki i bramy 8)
dzięki raz jeszcze za odpowiedź i pozdrawiam

PS. Poproś czytających aby nie umieszczali komentarzy w Twoim dzienniku, bo za chwilkę zrobi się bałagan :-(....po to właśnie jest osobny wątek z komentarzami :-)

Anna Wiśniewska
29-04-2004, 12:10
Impregnat i farba były osobno. Impregnat zielony :lol: - jakiej firmy to muszę się dopytać tych, którzy go mieli w rękach, bo ja tego nie wiem, a farba machoniowy Dulux do drewna. Warstwa na razie jedna, ale będziemy malowac jeszcze drugi raz, jak troszkę pieniążków zarobimy :wink:

Pomyśl o tym machoniu skoro masz już go na oknach i dachu. To może bardzo ładnie wyglądać, stanowić jedną kompozycję- całość.

Pozdrawiam!

Ivonesca
29-04-2004, 12:18
Aniu - na razie to wygląda tak jak na zdjęciu pod moim nickiem albo kliknij na domek w mojej stopce to znajdziesz tam parę zdjęć :-)
....ten mahoń bardzo mnie kusi :wink:

Anna Wiśniewska
29-04-2004, 13:00
Piękne okiennice!

Prześliczne! Cudowne!

Cały domek też bardzo mi się podoba :lol:



P.S. Moim zdaniem machoniowy płot będzie doskonałym zwieńczeniem całości.

Ivonesca
29-04-2004, 13:18
dziękuję :oops: okiennice były naszym największym zbytkiem....ale zgadzam się ze są najładniejszą cześcią naszego domku :D

...i coraz bardziej utwierdzasz mnie w tym kolorku.... :wink:

Anna Wiśniewska
29-04-2004, 14:46
Co tam zbytek!
Każdy zasługuje na odrobinę luksusu a Twoje okiennice są zachwycające!!!

Myśl, myśl...

Wyobraź sobie zielony ogród, piękne drzewka, kolorowe kwiaty, a pośród nich domek z elementami wykończenia tego samego koloru co płotek. Przecież to bajeczny widok!

:lol: :lol:

Ivonesca
05-05-2004, 08:40
oooo, zobaczyłam lipę ;-)
...i jeszcze trochę chce pomęczyc Cię o płot ;-) Mężuś pooglądał Twe zdjęcia i zauważył takie coś - czy rzeczywiście z jednej strony deski są przybijane do słupków na zewnątrz (od drogi) a z innej wewnatrz, od ogrodu?
pozdrawiam

Anna Wiśniewska
05-05-2004, 09:25
:lol:
Spostrzegawczy Twój mężuś! :wink:

Przęsłą są przybijane do słupków w środku.

Na tym zdjeciu, które pewnie On zauważył, gdzie stoję przy płocie w miejscu, gdzie będzie brama- gdzie jest brama- rzeczywiście przęsła są lekko przybite od wewnątrz, dla wygody, żeby potem przy montowaniu bramy płotu nie rozwalać. Tak samo w miejscu furteczek. Na całej długości płotu, poza tymi miejscami są przybite w środku słupków- bo słupki składają się z dwóch części- wewnętrznego słupka i zewnętrznego słupka :wink:

Udało mi się wytłumaczyć? :wink:

Ivonesca
05-05-2004, 14:03
no zastanawiam się cy zrozumiałam dobrze .... :wink: :lol:
...słupki składają się z części wewnetrznej metalowej i zewnętrznej drewnianej.... czyli przęsła są przymocowane do części metalowej a dopiero na to częśc zewnętrzna drewniana słupka? dobrze zrozumiałam? :P

Anna Wiśniewska
05-05-2004, 14:08
Hmmm... :lol:
Słupki składają się z części metalowej i dwóch części drewnianych (półsłupków :lol: ) Część metalowa znajduje się pomiędzy dwiema częściami drewnianymi. Między tymiż częściami drewnianymi dwoma przybijane (wkręcane- bo to śruby) były poziome dechy twoerzące przęsła.

Teraz jaśniej? :wink:

Ivonesca
05-05-2004, 14:17
okazało się że to wcale nie łatwe wytłumaczyć i dobrze zrozumieć :lol: :lol:
to jescze raz :wink: ....jak wygląda słupek metalowy...jaki mam przekrój?...i 2 części drewniane :o ...czyli przęsła były przykręcane do części metalowej?...wyobrażałam sobie że słupek jest na przekroju kwadratowy, ale zgłupiałam juz teraz :-? :roll: :lol:

Anna Wiśniewska
05-05-2004, 14:29
Leży przede mną na biurku zdjęcie, na którym widać płot. Wgapiam się w niego ile sił w gałkach ocznych i opisuję co następuje:

Na początku były słupki metalowe. Zwykłe metalowe słupki. Z obu stron takiego metalowego słupka stanęły deski drewniane, "przyklejone" do niego. Deski drewniane są szersze od metalowych słupków, tak że patrząc z góry, na przekrój całości słupka widzimy kwadrat.
Dechy drewniane, które tworzą przęsła, są przykręcane do obu desek tworzących słupek od wewnątrz tych desek. Są "wkładane" pomiędzy nie, a dłuuugie śruby przechodzą od wnętrza płotu (ogrodu) aż na zewnątrz (ulica). Tam są zaślepione nakrętką i ucięte fleksem. W ten sposób całość jest stabilna.

Czy już coś rozjaśniłam czy mam się dalej gimnastykować?!?! :o :wink: :o

Ivonesca
05-05-2004, 14:37
jesssuuuuu.....ja chyba musze sie z tym przespać :lol: :lol: :lol: :lol: ...albo dac mężowi do poczytania niech mi przetłumaczy, bom dzis niemoge coś zatrybić :-( :wink: ...chyba pójdę po poludniu pooglądac gdzieś ogrodzenia :lol: :lol: :lol:

Anna Wiśniewska
05-05-2004, 14:44
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Może łatwiej będzie, jak powiem, że grubość slupków metalowych pokrywa się z grubością dech przęsłowych. Słupki matalowe są zabetonowane w ziemi a przęsłowe dechy razem z dwoma deseczkami słupkowymi przykręcone dwiema śrubami na każda dechę przęsłową.

Qrcze...
Przeczytałam to i chyba gdybym nie miała tego przed oczami... :lol:

Każda śruba przechodzi przez trzy dechy- jedną przęsłową i dwie słupkowe. Słupkowe są na zewnątrz przęsłowej. Czy to się da zrozumieć? :lol: :lol: :lol:

Ivonesca
05-05-2004, 15:00
nie wiem jeszcze :lol: ...choc lepiej do KK na tego tokaja ;-)

magi
05-05-2004, 15:21
Aniu
Ładny domek a płotek rzeczywiście oryginał.

Ivonesca
06-05-2004, 08:06
Aniu - przy pomocy męża wczoraj wieczorem chyba w końcu zrozumiałam :lol: :lol: :lol: ...ale na początku od też mial problemy, tak że nie jest ze mną tak źle :wink: :wink: :wink:
pozdrawiam

Anna Wiśniewska
06-05-2004, 08:19
To dzięki temu Tokajowi! :lol: :lol: :lol:

Ivonesca
06-05-2004, 08:19
kurcze ale z tymi drzwiami wyszło :evil: że też nie może byż jakiegoś standardu do mierzenia różnych otworów i potem podawania odpowiednich rozmiarow :-(....ja bojąc się niezrozumienia chyba poprosze o pomiar z firmy od drzwi.
...a właśnie....napisz coś wiecej o tych drzwiach to pooglądam sobie na "dziadkowej" stronce....i z jakiego materiału i po ile skrzydło z ościeżnicą....bo my cały czas drzwi wewnetrznych nie mamy :-(

Anna Wiśniewska
06-05-2004, 08:29
Nie wiem, czy one będą na dziadkowej stronce, gdyż nam pan sprzedawca mówił, że to nowość. No ale może już uzupełnili ofertę.

Drzwi są sosnowe- z surowego drewna, musimy je sobie pomalować i oszlifować.

A teraz sobie łyknij kieliszeczek, bo będę tłumaczyć, jak wyglądają, a po wczorajszej naszej dyskusji...
:lol: :lol: :lol:

Mają pięć prostokątnych otworów. Od góry do dołu- w sumie model teraz bardzo popularny. No i w zależności od pomieszczenia, do jakiego będzie się przez nie wchodzić, mają różną liczbę wolnych otworów na szybki (a reszta wypełniona jest drewnem). Wiatrołap- trzy szybki. Łazienka- dwie szybki, sypialnia i gabinet- po pięć szybek (całe przeszklone od góry do dołu) a spiżarnia- jedna szybka.

Drzwi bez szkła i klamek (z ościeżnicami), według cen sprzed 1 maja (wtedy było 7% VATu) wyszły średnio po 350- 400 zł za sztukę.

Są naprawdę piękne i to jest malutkie pocieszenie, ale wkurzyłam się strasznie spiżarnią i gabinetem. Nie wiem, jak to rozwiążemy. Na razie nie mam pomysłu.

Ivonesca
06-05-2004, 08:38
nie musiałam tym razem uciekac się do tokaja ;-)...bo drzwi które opisałaś to mój faworyt :wink: ...tak jak napisałas ostatnio zrobiły się bardzo popularne...oglądałam takie w Porcie (toledo się zwą) ale cena wraz z ościeżnicą regulowaną to ok. 800-1000 :( .....a jak Twoja cena to połowa tego to zaraz szukam gdzie Dziadek sprzedaje we Wrocku :P

Ivonesca
07-05-2004, 09:34
na dziadkowej stronce nie ma :-( byłam wczoraj we Wrocku w miejscu gdzie sprzedają Dziadka, ale nie było pani co się zajmuje drzwiami :evil: a na wystawce były tylko 4 pary drzwi i niestety żadne z nich surowe :-(
...i nie wiem czy w ciemno zamówić (na forum jest raczej dobra opinia o Dziadku), bo cena jest atrakcyjna...ale sama nie wiem....

Anna Wiśniewska
07-05-2004, 09:39
Tak myślałam... Mówiłam, że to "nowość" i na stronie może nie być... :(
Na Twoim miejscu dopadłabym tę panią, która się zajmuje dzrwiami i z nią porozmawiała.

Nam sprzedawca pokazał parę ulotek, pooglądaliśmy wspólnie surowe drzwi tyle, że z innym "wzorkiem", no i dogadaliśmy się co do wyglądu tych naszych. Pan powiedział, że żadnego problemu nie będzie, bo oni takie właśnie drzwi też robią.

Jak dopadnę cyfrówke to te nasze obfotografuję i będziesz mogła zobaczyć. :wink:

Ivonesca
07-05-2004, 11:14
oooo gdybys zrobiła takie zdjęcia to byłabym wdzięczna bardzo :-) :-)....ja tam miałam upatrzony też taki inny wzór, ale chciałm zobaczyć wykonanie....Ty jesteś zadowolona, tak? a oscieżnice masz regulowane?

Anna Wiśniewska
07-05-2004, 12:24
Na razie jestem zadowolona, ale ja je widziałam dopiero raz- wczoraj i nie miałam jeszcze okazji do sprawdzenia, jakie są w użytkowaniu. Ościeżnic regulowanych nie mają niestety.

Ivonesca
07-05-2004, 12:50
a jak w takim razie z ościeznicami? robią na wymiar? bo ja z pięciu drzwi to prawie przy każdym inną grubośc muru mam....

Anna Wiśniewska
07-05-2004, 14:56
Ech, i widzisz- tak to ze mną jest. Zwracam uwagę na ogólny wygląd i wrażenie bardziej niż na szczegóły.

Grubość ościeżnic muszę sprawdzić, ale wydaje mi się, że one maja wszystkie jednakowy wymiar- węższy niż mur, nie nakładają się na ścianę- nie obejmują jej, tylko sa do niej przymocowane.

Dla pewności sprawdzę.

A może to te regulowane ościeżnice są drogie i dlatego taka a nie inna cena drzwi z Porty?

Ivonesca
07-05-2004, 15:02
same drzwi (skrzydła) też tam są drogie :-(

Anna Wiśniewska
07-05-2004, 21:41
To prawda. Nasz wybór Dziadka był podyktowany dwiema sprawami:
1. Surowe drewno. Prawdziwe drewno. Takiego klimatu potrzebujemy w naszym domku.
2. Cena. W każdym innym miejscu ceny drzwi drewnianych (bądź fornirowanych w ostateczności) były poza naszymi możliwościami.

Dlatego też przyjęliśmy bez mrugnięcia okiem fakt, iż ościeżnice nie obejmują całej grubości muru. A po dzisiejszych (dokładnych) oględzinach stwierdziłam, że takie jakie są bardzo mi sie podobają :lol:

Ivonesca
13-05-2004, 11:03
oczywiście że będziemy trzymać kciuki :-)...i prosimy o sprawozdanie w poniedziałek :-)

Anna Wiśniewska
13-05-2004, 15:06
:wink:
Trzymajcie, trzymajcie. Bo jakoś tak... chyba kiedyś łatwiej było mi się zabrać do nauki :wink:

Sprawozdanko we wtorek, bo w poniedziałek będę wypoczywac po trudach egzaminacyjnych na promie do Szwecji i spowrotem :wink:

Ivonesca
13-05-2004, 15:19
na promie.....łał :lol: ...super....należy się po trudach uczenia ;-)
pozdrawiam

Aga J.G
13-05-2004, 20:04
Aniu trzymam kciuki, czekam na sparwozdnanie jak po egzaminie i jak po wycieczce :wink: :)
Pozdrawiam bardzo fajnie czyta się Twój dziennki.

duduś
13-05-2004, 20:55
Kochane babeczki - jeszcze nigdy się tak z mężem nie uśmialiśmy ( czytając o budowie płotu ) - można by referat z tego zrobić - ale w końcu i my zrozumieliśmy- hi hiiiiiiii :lol: :roll: :P :roll: :lol: :roll: :P

Anna Wiśniewska
14-05-2004, 07:10
Wielkie dzięki za tak miłe słowa :lol:

To ja może teraz na kolejne studia podyplomowe pójdę- komstrukcyjne. A pracę napiszę o budowie płotu...
Tylko Ivonesca musiałaby mi mocno pomagać :lol:

Pozdrawiam czytaczy :wink:

czupurek
14-05-2004, 09:32
jak fajnie, że u ciebie już prace z kaflami i zabawa w ogrodnictwo
trzymam kciuki za tempo prac :P

Ivonesca
14-05-2004, 09:40
Kochane babeczki - jeszcze nigdy się tak z mężem nie uśmialiśmy ( czytając o budowie płotu ) - można by referat z tego zrobić - ale w końcu i my zrozumieliśmy- hi hiiiiiiii :lol: :roll: :P :roll: :lol: :roll: :P

poczekajmy do momentu jak podobny płot zacznę stawiać :lol: :lol: :lol: :lol: to dopiero się okaże jak mnie Ania wyszkoliła :wink: :wink: :wink:

ewusia
14-05-2004, 09:59
Aniu, ja też trzymam kciuki :D , i pięknie piszesz :D

Anna Wiśniewska
14-05-2004, 10:26
Dzięki dziewczyny za te kciuki. Rozumiem, że i za domek i za jutro :wink: Qrcze- trochę się boję :lol:

Wycieczka do znajomych Szwedów- mąż jedzie służbowo a ja się załapuję, żeby mu smutno nie było :wink: .
Ostatnio gdy u nich byliśmy zachwyciłam się przepięknym kompletem wypoczynkowym- z ciemnego drewna i jasnych poduch- na tarasie. No i tym razem zabierzemy od nich coś podobnego dla nas, bo gdzieś tam nam znaleźli i chcą podarować. Do tego jeszcze jakaś kosiarka do trawy- zobaczymy co to będzie :lol:

Ivonesca
14-05-2004, 11:30
e, no to super :-) przyjedziecie obłowieni ;-)...i chyba musicie jechać czymś większym?? :-)

Anna Wiśniewska
14-05-2004, 12:20
Jedziemy transitem :wink:
I niestety z paszportem. Na dowód można przekraczać tylko granicę niemiecką na razie. A ja mam w paszporcie wciąż panieńskie nazwisko :wink:

ewusia
17-05-2004, 11:33
Aniu, pochwal się :D jak poszło ?

Anna Wiśniewska
18-05-2004, 07:45
Ewusia:

Piątkę dostałam! :lol:
Ale szanowna, bardzo sympatyczna komisja przetrzymala mnie i zostawiła sobie na sam koniec! :lol:

Wycieczka do Szwecji też baaardzo udana. Wróciliśmy obłowieni! Meble nie najnowsze, ale gdy sprawimy im nowe tapicerki będą prześliczne. Zaraz wszystko opiszę w dzienniku! :lol:

ewusia
18-05-2004, 07:53
Gratuluję Aniu

i czekam niecierpliwie na dalszy ciąg w dzienniku :D

Ivonesca
18-05-2004, 08:58
Aniu - jeszcze raz tutaj gratulacje !!! :-)

...no i fajnie z tymi rzeczami ze Szwecji :-)

Aga J.G
18-05-2004, 12:09
Aniu nie będę orginalna i powtórzę za Ivo jeszcze raz gratulki i prezenty bradzo fajne :lol: :)
Pozdrawiam Aga.

Ivonesca
19-05-2004, 13:06
Aniu - no to czekamy teraz na zdjęcia jak wyszła ta kostka :-)
...i super impreza Ci się szykuje :wink: 8)

Anna Wiśniewska
19-05-2004, 14:51
Ślicznie dziękuję za gratulacje :lol:
Zdjęcia zrobię jak najszybciej się da. Chciałabym dorwać cyfrówkę, wtedy jest ekspresowo :wink:

Aga J.G
20-05-2004, 11:03
Aniu to gratuli i udanej zabawy :lol: Czekam na zdjęcia jak większośc chyba :) Jak czytam o tych awanturach w hurtowniach to już cirpnę czy znowu będę musiała byc tą wredną mała rozwrzeszczaną babą bo mój mąz to jakoś słabo się kłuci 8) :cry: :oops:
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
20-05-2004, 11:30
Dzięki Aga. Solennie obiecuję zdjęcia polbruku w przyszłym tygodniu.
U nas to ja się słabo kłócę, chyba, zż już wyjdę z siebie, wtedy robię awantury, po których nawet mój mąż patrzy na mnie z podziwem. Ale to się nieczęsto zdarza. To on jest od załatwiania, negocjowania, dogadywania. Ma do tego predyspozycje i stosowny talent, którego ja nie chcę i nie śmiem przyćmiewać :wink:

Aga J.G
20-05-2004, 11:34
a u nas to taka podzielona rola do negocjacji talent to ma mój mąz ale jak juz trzeba o coś się upomnieć albo wytknąc nie dotrzymanie umowy to już wtedy ja muszę wkoroczyć ale co tam będzie dobrze. :oops: :wink: :)
Pozdrawiam Aga.

_bogus_
26-05-2004, 10:07
Aniu - odnośnie kontaktów i gniazdek. Moja znajoma stwierdziła że jak dostała wycenę na Legranda to zaczęła szukać coś tańszego a podobnego i znalazła dwa razy tańsze. Ja nie sprawdzałem cen tylko pojechałem do sklepu i kupiłem to co i ona bo bardzo mi się spodobały. Więc nie wiem jak to z cenami jest ale to co kupiłem drooogie było pierońsko więc jeśli Legrand jest droższy to ja już nie wiem. Ale jak już zamontowałem (montaż to była przyjemność) i przyjechałem wieczorem to przez pół godziny chodziłem i nie zapalałem światła bo tak pięknie, niebiesko kontakty świeciły :wink: Przeszło mi już bo tak to by mi się koszt zwrócił poprzez oszczędność na energii elektrycznej :wink: :lol:

Do konkretów - to co mam to seria VIVO firmy ELDA (http://www.elda.com.pl/) Mam do niej tylko dwa zastrzeżenia:
1) W Warszawie mają to tylko w 1 sklepie (nie wiem jak w innych miastach) i w tym sklepie nie mają wyłącznika krzyżowego z podświetleniem
2) Świecowy wyłącznik (taki że w jednym pudełku są dwa przyciski) nie ma podświetlenia :(

Pozdrawiam

Alis
26-05-2004, 10:21
Aniu wszystko piękne, a kostka szczególnie. Mebelki kuchenne wyglądają bardzo ładnie i już jestem ciekawa jak będą się prezentować w swym docelowym miejscu. Mam nadzieję, że wkrótce zamieścisz zdjęcia, bo to dla nas inwestorek, bardzo ważne miejsce.
Aniu po raz kolejny oglądałam wasz album i zwróciłam uwagę na drzwi wejściowe. Mogłabyś coś bliższego o nich napisać ? Jaki materiał, kolor wymiary? Masz górne naświetle (chyba tak się to zwie?)- to zaplanowane, czy tak wyszło? Interesuje mnie to ponieważ obecnie jesteśmy na etapie drzwi zewnętrznych. Wyniknęło trochę zamieszania ze względu na otwór 1000*2350 mm –chcieliśmy mieć górę otworu na takiej samej wysokości co w oknach i wyszła nietypówka. Zastanawiamy się nad rozwiązaniem takim jak u was. Druga sprawa to materiał- chcieliśmy takie same jak okna, ale gościu od okien stwierdził, że nie ma u nas zadaszenia 1 metr, więc drzwi drewniane się nie nadają. Zburzył mi całą koncepcję.
Pozdrawiam,
Alis

Anna Wiśniewska
26-05-2004, 10:47
_bogus_
Dokładnej wyceny Legranda nie znam. Zna ją mój mąż, który za tymi kontaktami chodzi już z pół roku. Dostał w końcu satysfakcjonującą go ofertę ze sporym rabatem. Z początku w planach miał serię Sistena ale po konsultacjach ze mną stanęło na Suno, które jest trochę tańsze nawet. Z tym, że ja kierowałam się jedynie estetyką.
W Legrandzie mój mąż zwrócił uwagę na system, zatrzaski, bezpieczeństwo. W sumie już postanowił na 100%, że tylko Legrand i nic innego. A jeśli chodzi o elektrykę to ja nie mam z nim o czym rozmawiać- on specjalista, ja- laik zupełny :lol:
Tyle, że Legrand nie świeci tak jak twoje kontakty :cry: :wink:

Alis
Meble kuchenne na razie postawimy w gabinecie, dlatego tak spiesznie go wykańczamy :lol: Mam nadzieję, że jednak do końca czerwca staną już na swoim właściwym miejscu, razem ze sprzętem AGD.
Jeśli chodzi o drzwi zewnętrzne to pozwól, że sprawdzę wszystko- łącznie z wymiarami- w domu, bo w głowie tych wszystkich informacji niestety nie mam. Naświetle było zaplanowane w projekcie, a my świadomie je zrobiliśmy, żeby wiatrołap nie był ciemnym pomieszczeniem. Drzwi są drewniane z elementami forniru. I też nie mamy (jeszcze) daszku. Zrobimy go na pewno po odbiorze budynku, bo w projekcie zadaszenia nie ma a przy adaptacji też się zagapiliśmy i tego nie uwzględniliśmy.
Daszek w przypadku takich drzwi rzeczywiście jest ważny. My z powodu jego braku nie uniknęliśmy niestety drobnych zniszczeń. Na szczęście do przeżycia- bez tragedii :lol:

Pozdrawiam!

Aga J.G
26-05-2004, 11:18
Aniu Wszystko wygląda pięknie i polbruk i łazienka i mebelki gratulki a jeśli chodzi o malowanie na pewno będzie pieknie a jak nie to zawsze można przemalować :wink: :)
Pozdrawiam Aga.

_bogus_
26-05-2004, 11:22
Aniu - takie rzeczy jak bezpieczeństwo, kompetność systemu, zatrzaski itd. co najmniej klasy Leglanda. Są też w serii VIVO takie bez podświetlenia i wtedy są duuuużo tańsze niż te z podświetleniem. Ale nie namawiam - jak już zdecydowane to nie ma przepuść. :wink: Tym bardziej że Legrand jest u nas popularny i łatwo go kupić a Elda nie.


I w kwestii malowania - zgadzam się z Agą - maluje się co jakiś czas, a często jeszcze częściej :lol: Ja widze że moje śliczne białe ściany czeka pod koniec roku malowanie - przynajmniej do wysokości kota :wink:

Pozdrawiam

Anna Wiśniewska
26-05-2004, 11:28
Aga
Pewnie, że można potem przemalować. Pięknie będzie, bo malowałam sama i zawsze będę o tym pamiętać :lol:

_bogus_
Tak mnie zaciekawiło to, co piszesz, że aż zapytamw hurtowniach i sklepach. Z tym, że na koszalińskim rynku mogą być problemy... No i z moim zdecydowanym mężem też mogą być problemy :lol: :lol: :lol:

Ivonesca
27-05-2004, 13:09
witam :-)
Wróciłam z wschodnich wojaży i co widzę?? Piękne zdjęcie słupka specjalnie dla mnie :D Dziękuję pięknie - teraz już o niedomówieniach nie ma mowy :lol:
Malujesz?? cały zeszły mój urlop to malowanie :wink: no bolało wszystko bolało od malowania sufitów, ale przeżyłam ;-)
i polbruk wyłożony, i klombik zrobiony....idziesz jak burza :D
i oby tak dalej :D
pozdrawiam serdecznie

Anna Wiśniewska
27-05-2004, 14:43
Dzięki Ivonka! :lol:
Mam nadzieję, że z tym zdjęciem już nic co dotyczy naszego płotu niewiadome Ci nie będzie! :lol:

Anna Wiśniewska
31-05-2004, 09:04
Aniu po raz kolejny oglądałam wasz album i zwróciłam uwagę na drzwi wejściowe. Mogłabyś coś bliższego o nich napisać ? Jaki materiał, kolor wymiary?

Już wiem:
Drzwi drewniane z firmy DREWGAL, kolor mahoń (ale bardziej brązowy niż czerwony), wymiary (zewnętrzne ościeżnicy) 110/220 cm.

Pozdrawiam!

Ivonesca
03-06-2004, 12:15
Aniu - ależ będzie pięknie !!!!! zobaczysz, wszystko się zmieści :D
a co do brodzika....tez mamy Pablo ten najniższy...podobno tam zamiast normalnego syfonu jest jakiś patent...ale mnie działający :evil: nam hydraulik od razu mówił że to jakieś cudo i chciał wstawić normalnie po Bożemu syfon, ale żaden się nie mieścił :o ...pokombinował coś tam ale nie za bardzo mu wyszło :( ...i teraz w łazience nam śmierdzi i trzeba będzie coś z tym zrobić....
...a tak mi się podobał ten niziutki brodzik :cry:

Anna Wiśniewska
04-06-2004, 07:34
No to mnie pocieszyłaś :o :wink: :cry: :o :wink:
syfon wczoraj w końcu odebrałam taki, jak pasuje, ale jeszcze go Krzyś nie zamontował. Dziś ma wolne, więc może jutro? Sama nie wiem.

A ten niziutki brodzik jest uroczy i naprawdę bardzo ładny. Szkoda tylko, ze tyle z nim przebojów. KABI od nowego roku nie daje syfonó w kompletach z brodzikami. Przedtem ponoć dawali :-?

Ivonesca
09-06-2004, 09:09
Aniu - niech ten Twój mąż nie przesadza z tą trawą i seksem :o jak tak mógł powiedzieć :wink: :lol: :wink: :lol: :wink: :lol:
pozdrawiam

Anna Wiśniewska
09-06-2004, 11:13
Też się zastanawiam :wink: :lol: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie jest tak źle, ale to koszenie napełniło go taką dumą, że aż trudno sobie wyobrazić. To trzeba było zobaczyć. Czy wszyscy mężczyźni tak mają? :lol: :lol: :lol:

czupurek
09-06-2004, 11:30
wszyscy.
mój ostatnio wykopał rów długości 7 m i szerokości rury do deszczówki i co? ano chodził jak paw do wieczora :lol:

Ivonesca
09-06-2004, 11:32
czasami chyba trudno facetów zrozumieć :lol: ...oni to samo pewnie sądzą o kobietach :wink:

Anna Wiśniewska
09-06-2004, 11:37
Czupurku
Bo to był JEGO rów, na JEGO ziemi.
Tak mi mój wytłumaczył to koszenie. Jego trawnik, jego ziemia, jego kosiarka. I że teraz to już może umierać bo się spełnił życiowo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

RYDZU
09-06-2004, 11:37
Bardzo ładny domek Aniu!
Gdybym budował "na prerii" ;) to byłoby to coś podobnego (zresztą nasz
pierwszy projekt był w takim klimacie (przynajmniej z jednej strony ;) )
I ten płot...
Fajnie masz, że już leci wykończeniówka. Ja te klimaty dopiero wiosną
przyszłego roku poznam.
A Twojego dziennika żonie nie pokażę bo jak przeczyta to też zacznie
szaleć z zieleniną na działce i dopiero się narobi ;)

Mozna gdzieś zobaczyć rzuty domu i jego wymiary?

Pozdrawiam

Anna Wiśniewska
09-06-2004, 11:45
Dziękuję Rydzu :oops:
To o niepokazywaniu żonie odebrałam jako spory komplement :wink:

Rzuty naszego domku są tu:
http://www.projekty.murator.pl/rzuty.htm?IdProjektu=45

Jest to niewielki domek ale zupełnie wystarczający dla naszej dwójki, a w przyszłości może trójki, może czwórki :wink:

Wykończeniówka jest cudowna i straszna zarazem. Pieniądze już na kompletnym wykończeniu a tu jeszcze i to, i to, i tamto... Wykańczające! :wink:

Ale przeprowadzka i zamieszkanie we własnym domu już tuż tuż. A to ogromnie budująca i napędzająca świadomość.

Rok budowy leci nie wiadomo kiedy. Tobie też śmignie ani się obejrzysz. I wtedy- przy wykończeniówce- się zacznie... :lol: :lol: :lol:

Ino opisuj wszystko porządnie bo Twój dziennik jest fantastyczny!
Pozdrawiam!

RYDZU
09-06-2004, 13:10
Pooglądałem - sympatyczny całkiem i gabarytowo rozsądny.
Znajomi wystawili "domek" mieszkalny 360m2 - też jest ich dwoje :o . Wariactwo.
Przerabialiście coś w układzie pomieszczeń - czy tak jak na tych rysunkach?


Co do mojego dziennika :oops:
Postaram się opisywać wszystko - na razie mam wenę i trochę czasu. Zobaczymy jak to będzie w trakcie budowania. Chciałbym uniknąć fomuły telegraficznej typu : Fundamenty - Stop - Strop - Stop - Ściany - Stop - Strop -Stop - Dach - Stop - Inwestor padł - Stop
Budować będzie na szczęście ekipa - ja będę doglądał, marudził i fotografował (no i niestety finansował tą imprezę) :D

pozdrawiam

Anna Wiśniewska
09-06-2004, 13:47
Przerabialiśmy delikatnie.
Łazienka na dole jest większa- kosztem projektowej sypialni, która u nas będzie gabinetem (obecnie stoją w nim meble kuchenne :lol: ).
Na górze nie ma wąskiego składzika tylko otwarta (na razie oczywiście) garderoba, którą będziemy jakoś zabudowwywać drzwiami.

Z innych zmian- okna połaciowe są pojedyńcze ale dwa razy większe. Wygląda super i jesteśmy z tej decyzji bardzo zadowoleni.
Klatka schodowa jest doświetlona okienkiem z luksferów.

I to chyba tyle ze zmian "widocznych". :lol: :lol: :lol:

Myślisz, że będziesz tylko fotografował i finansował? :wink:
Każdy tak mówi, a potem...
Aż się ręce rwą do cementu, cegieł, kawałków stali, tynków, itp...
Przeniesie taki jeden z drugim po dwie cegły z jednego kąta działki na drugi i już poważni budowlańcy! :lol: :lol:

Wszystko przed Tobą! :lol: :wink:

RYDZU
14-06-2004, 11:52
Heheheh - przeczytałem dzisiaj twój wpis weekendowy i widzę, że jesteśmy jednak na tym samym etapie - brama wjazdowa itp :D


Myślisz, że będziesz tylko fotografował i finansował?
Każdy tak mówi, a potem...
Aż się ręce rwą do cementu, cegieł, kawałków stali, tynków, itp...
Przeniesie taki jeden z drugim po dwie cegły z jednego kąta działki na drugi i już poważni budowlańcy!

Doczekać się nie mogę żeby sobie z cegłami pobiegać po placu budowy!! :D

Anna Wiśniewska
14-06-2004, 11:57
Faktycznie się zgraliśmy :lol: :lol: :lol:

Co do biegania z cegłami chyba Cię rozumiem. Sama biegałam. Z polbrukiem też. Nie mówiąc już nic o moim mężu, który najchętniej wszyściuteńko sam by na budowie robił. :lol:

czupurek
15-06-2004, 08:19
@$%^&@ :x
wal i patrz czy równo puchnie
trzymam kciuki

Anna Wiśniewska
15-06-2004, 09:20
@$%^&@ :x
wal i patrz czy równo puchnie
trzymam kciuki

Dowaliłam, a puchnąć będzie jeśli i tym razem coś przegapi :wink:
Po południu będzie już wszystko eleganckie. Spróbuje być inaczej! :wink:

Ivonesca
15-06-2004, 12:32
Aniu - musi się udać !!! :D :D :D

Anna Wiśniewska
15-06-2004, 12:50
Ivonesca
Pewnie, że musi. Pan się strasznie kajał i obiecywał z dziesięć razy, że dziś wszyściutko poprawi jak należy. Chyba nie ma wątpliwości, że jak i dziś coś pójdzie nie tak, to ja będę interweniować do skutku :wink:

czupurek
18-06-2004, 08:29
pewnie po raz setny powiem, jejku jak ty masz już fajnie. już sprzątasz i widzisz efekty. zazdroszczę, bardzo :P

Anna Wiśniewska
21-06-2004, 08:05
Czupurku, Ty jesteś prawie na tym samym etapie! :lol: Ja teraz tracę nerwy i wysławiam się rynsztokowo codziennie, bo niby niby już, a końca nie widać! :roll: No i zakupy już całkowicie zakończone... z przyczyn wyższych... :wink:

Pozdrawiam

czupurek
21-06-2004, 08:09
no tak ale do zamieszkania jeszcze jednen krok. no właśnie krok: poszlifować ściany, pomalować sufity, ułożyć trochę kafli i odpalić piec.
a przyczyny wyższe górują :lol:

Anna Wiśniewska
21-06-2004, 08:17
No i u mnie podobnie. Zostały fugi w łazience, pomalowanie ścian, położenie kontaktów i gniazdek i ułożenie podłogi (dobrze, że materiały leżą w garażu daaawno kupione) :lol:

I to taaakkk się ciiiiąąąąąąnieeeeeee :roll:

ewusia
21-06-2004, 08:54
Aniu, napisz coś więcej na temat domku ogrodowego, może jakieś zdjęcia uda Ci sie wkleić? Pliiizzzz............ :roll:

Anna Wiśniewska
21-06-2004, 09:33
Zdjęcia ewusiu na pewno wkleję, jak już domek będzie skończony. Czyli po malowaniu. Mam nadzieję, że uda to się zrobić w tym tygodniu. A jak nie, to i gołego pokażę :wink:

Domek jest na podstawie kwadratu. Jego podłoga to polbruk, bo z podjazdu został :lol: . Domeczek jest z półstempli. Wygląda jak góralska chata z bali. Na rogach mu te stemple zachodzą na siebie- krzyżują się. Bardzo ładnie to wygląda. Daszek ma dwuspadowy, wyciągnięty sporo poza obręb ścian, żeby po obu stronach mogło stać i suszyć się drewno do kominka. Drzwi są drewniane, okienko też będzie. Od środka ponabijane są listewki, żeby deszcz do środka nie zacinał, bo między stemplami oczywiście są szparki :wink: Na dachu na razie papa, w przyszłości planujemy gont, w kolorze dachówki na domku mieszkalnym :lol:

Nie mamy garażu na razie, więc taki domek to doskonałe miejsce na wszelkiego rodzaju farby, narzędzia ogrodowe, węże do podlewania, taczkę, sruby, młotki i inne takie. Trzeba to pousuwać z domu jak najprędzej :lol:

ewusia
21-06-2004, 09:47
dzieki Aniu za opis, stemple cięliście wzdłuż więc od zewnątrz masz pólokrągłą ścianę a od środka prostą ? Ja kombinuję u siebie coś w tym rodzaju tylko że bez pełnych ścian a tylko szczątkowo zostawione w każdym narożniku po około 0,5m ściany.Reszta nie zabudowana. A w środku duży stół i ławki coby biesiadując w deszczowe dni nie moknąć :P

Aga J.G
21-06-2004, 21:17
Aniu bo w tym naszym kraju to już tak jest że wszystko zawsze stoi na głowie, a Ty człowieku jak sobie kupiłeś działkę to się teraz martw :evil: :evil: To jest takie dobre traktowanie i przyjazne traktowanie obywateli :evil:
Dziwny jest ten kraj oj dziwny.
Pozdrawiam Aga.

tola
21-06-2004, 21:55
ANIU!
Korzystając z mozliwosci nieskrępowanego dojścia do komputera /cała rodzina ogląda mecz/ postanowiłam wreszcie przeczytac Twój dziennik/.
JESTEM POD WRAŻENIEM!
Lektura Grocholi przy tym co czytałam, to betka.
Jesteś świetną dziewczyną i żałuję, że zajrzałam tu dopiero teraz.
Życzę Tobie i Bartkowi samych szczęśliwych chwil w Waszym Przytulnistym Domku !
....przeczytam ten dziennik jeszcze raz. Pozdrawiam serdecznie.

tola
21-06-2004, 22:51
...aha, meble do kuchni prześliczne, a domeczek z bali..? mogę sobie tylko wyobrazić! Przy tym wszystkim Twój sławetny płot, już sobie nie wyobrażam, że mógłby być inny. Szczerze Wam gratuluję dojrzałości w tak młodym wieku. Powodzenia :P

Anna Wiśniewska
22-06-2004, 07:53
Oj, Tolu...
Bardzo, bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa :oops: :oops: :oops:
Staramy się z Bartkiem jak możemy, żeby mimo młodego wieku i ograniczonej ilości środków zbudować sobie przytulne gniazdko "z duszą". Stąd płot, domek ogrodowy, zaraz na środku działki stanie hustawka- też z bali.
Postaram się to wszystko jak najlepiej potrafię pokazać na zdjeciach :lol:

Bardzo bym chciała, żeby mój ogród kiedyś choć trochę przypominał Twoją działeczkę :lol:

Bardzo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam!

Anna Wiśniewska
22-06-2004, 07:59
Aniu bo w tym naszym kraju to już tak jest że wszystko zawsze stoi na głowie, a Ty człowieku jak sobie kupiłeś działkę to się teraz martw :evil: :evil: To jest takie dobre traktowanie i przyjazne traktowanie obywateli :evil:
Dziwny jest ten kraj oj dziwny.
Pozdrawiam Aga.


Wszystko opada...
Człowiek jest najszczęśliwszą istotą na ziemi, bo kupił działkę BUDOWLANĄ i chce budować na niej swój dom, a tu się zaczynają schody...
Pozdrawiam

Ivonesca
22-06-2004, 09:47
no to rzeczywiście Bartek się przejął :wink: :lol: ....ale w sumie jeśli nawet domek byłby pokazany teraz i potem razem z oknami to dopiero byłoby widać ile SAM zrobił :wink:
pozdrawiam serdecznie

Anna Wiśniewska
22-06-2004, 09:50
Cześć Ivonka! :lol:
Widzisz, gdy już domeczek będzie całkowicie gotowy i piękny :wink: , Bartek będzie mógł przez miesiąc cały chodzić z podniesioną brodą, bo to wszystko to praca jego rąk :lol:
Pozdrawiam!

Ivonesca
22-06-2004, 09:51
ach...Ci faceci... 8) :wink: :lol:

RYDZU
22-06-2004, 11:03
Chcemy nowych zdjęć!!!!
:D:D:D:D:D:D:D
Piszesz o nowościach i piszesz, a ja chciałbym też pooglądać.
Tym bardziej, że jak tak patrzę sobie na wasz domek to się nie mogę
doczekać rozpoczęcia budowy swojego :D

Pozdrawiam

tola
22-06-2004, 11:10
Aniu, obserwując kierunek, w którym poszliście budując taki właśnie , a nie inny dom, tworząc jego otoczenie w określonym, takim bardzo naturalnym stylu, jestem przekonana, że stworzycie spójną całość.
To już jest miejsce, w ktorym czujecie się dobrze. A kiedy rośliny w ogrodzie urosną, nie bedziesz chciała z niego wychodzić.
Aniu, Twój ogród będzie piekniejszy od mojej działeczki, bo będzie TWÓJ WŁASNY!!! Uwierz mi, najbardziej kocha się własne dzieci.

Anna Wiśniewska
22-06-2004, 12:12
Wiem Tolu, że masz rację, ale pozwól, że będę się choć odrobinę wzorować na Twojej działeczce przy kształtowaniu mojego ogrodu :lol:

A że nam tam dobrze, to prawda...
Możemy siedzieć na ławce na tarasie i obserwować ptaszki skaczące po płocie, słuchać ich śpiewu. Patrzeć na piękny zachód słońca nad lasem. I nie możemy się z dnia na dzień coraz bardziej doczekać, kiedy tam zamieszkamy już na dobre :lol:

Rydzu
Widzisz, jak ciągle piszę, ze czegoś nie ma, więc ze zdjeciami tyż trudno :wink:
Ale postaram się coś z tym zrobić w tym tygodniu, najpóźniej na początku przyszłego :wink:

tola
22-06-2004, 12:19
Aniu, w takim razie pędzę zaraz na działkę, zrobić więcej zdjęć. Może jutro uda mi się wkleić. Zawsze proszę Maksia o pomoc, bo sama sobie nie radzę. Pozdrawiam :P

czupurek
28-06-2004, 08:09
ale masz fajnie z tą łazienką.
a sąsiadem się nie przejmuj. u mnie jeden też zaczął później i zrobił więcej, czym zestresował mi małżonka, ale teraz (na pocieszenie) nie robi nic i nie mieszka

Anna Wiśniewska
28-06-2004, 09:00
czupurku
Ci sąsiedzi są bardzo, bardzo fajni, zaprosili nas na popołudnie któreś w tym tygodniu. Pójdziemy, zobaczymy, może coś podpatrzymy. Ale ja już też chcę mieszkać! :wink:

A swoją drogą... U nas te wszystkie sąsiedzkie spotkania, zaproszenia i pogadanki odbywają się we wsiowym sklepie "wielobranżowym" (piwo, napoje, rajstopy, chemia gospodarcza, ciasta i owoce :wink: ). Miłe to i dla mnie śmieszne :lol:

A łazienka...
Kamień spadł mi z serca, bo myślałam, że już się nigdy nie doczekam :wink:

Pozdrawiam!

czupurek
28-06-2004, 09:17
zdjątka - dawaj zdjątka :P

Anna Wiśniewska
28-06-2004, 09:28
Czuję się normalnie pod presją! :wink:
No dobrze, pokażę ten domek, choć bez okien :wink:
Zdjątka będa w środę, bo jutro mnie nie ma w kraju. A popstrykam dziś.

Moze być? :wink:

czupurek
28-06-2004, 09:34
pewnie że możesz się tak czuć, a co - presja to, presja.
a termin ok
pozdrówka

Ivonesca
28-06-2004, 09:49
też będę czekała na zdjątka :-)
pozdrawiam

Aga J.G
28-06-2004, 12:29
Aniu czekamy na zdjęcia z niecierpliwością :wink: :)
Trzymam kciuki za termin przeprowadzki :)
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
28-06-2004, 13:03
Dzięki Aga :lol:
Mój problem na teraz to tak wycelować z urlopem i przeprowadzką, żeby się na siebie nałożyły :lol:

Mam wielką nadzieję, że gdy w sierpniu powrócę na formum będę już mieszkanką Konikowa :wink:

Aga J.G
28-06-2004, 13:09
Ania to trzymam kciuki i czekam w sierpinu na spawozdanie z mieszkania na wsi :wink: :)
Uda się zobaczysz....
Pozdrawiam Aga.

ewusia
28-06-2004, 13:19
Aniu, pliiiizzzz zdjątka :wink: :D
a za przeprowadzkę też trzymam kciuki :D ale Ci zazdroszczę :wink: :D

tola
28-06-2004, 22:19
Aniu, moje kciuki też zaciśnięte.

A na zdjęcia domku z bali już się nie mogę doczekać.

POZDRAWIAM :P

ewusia
01-07-2004, 09:12
Aniu, pooglądałam sobie Twoje nowe zdjęcia :) i stwierdzam że domek jest smutny bez okien :wink:
a z jabłonek zerwij koniecznie te jabłuszka. Wiem że ich widok napawa dumą ale drzewko wszystkie swoje siły przeznacza na te jabłuszka a samo nie rośnie. U mnie tak było. Raz że nie miało nowych przyrostów a dwa że w następnym roku nie kwitło. Powinnaś teraz i w przyszłym roku zawiązki uszczykiwać aż drzewko się wzmocni. Dopiero potem pozwolić mu na jabłuszka ( i to nie dużo, zostawić tylko parę sztuk na początek).
Pozdrawiam :)

Anna Wiśniewska
01-07-2004, 12:45
Ewusia
Porzeczki potraktowałam tak, jak mówisz. A te jabłuszka mnie zaskoczyły, bo ukyrte pod listkami umknęły mojej uwadze. Trzeba będzie i je zerwać, choć naprawdę szkoda :cry: :wink:

Domek będzie miał okienko przy drzwiach a na bokach drewno do kominka aż po dach. Wtedy też nabierze proporcji takich, jak tzreba :wink:

Pozadrawiam!

ewusia
02-07-2004, 08:49
oj, wiem jak to boli :( w końcu to pierwsze przez Ciebie wychodowane jabłuszka :) ale zobaczysz jak bedzie teraz rosnąć :D podsyp ją jeszcze jakimś nawozem.

Anna Wiśniewska
02-07-2004, 09:18
O właśnie, bo widzę, że mam do czynienia z zawodowcem :wink:

Kiedy i czym najlepiej jest nawozić młode drzewka i młodą trawkę? Myślę też o podsypaniu nawozem mojego skalniaczka. Tylko- kiedy to najlepiej zrobić? Czy sa jakieś określone terminy, miesiące?

To mój pierwszy ogród, pierwsze własne kwiatki, drzewka, trawka i jestem mocno nimi przejęta :oops: :wink:

ewusia
02-07-2004, 10:00
Aniu, ja podsypuję wszystko azofoską, tylko do iglaków stosuję specjalny nawóz ( nazwy nie pamiętam, jak chcesz to sprawdzę). I ostatnie nawożenie pod koniec lipca. Dawki masz podane na opakowaniu. Na mój ogród (150m2) woreczek wystarcza na kilka sezonów.
A specjalistką od ogrodów jest Tola :D

Anna Wiśniewska
02-07-2004, 10:08
Ewusia
Dziękuję za pomoc. Powiedz mi jeszcze, od kiedy to nawożenie można zacząć. Ja swoje roślinki sadziłam w marcu- kwietniu tego roku. Obiło mi isę o uszy, że tak od razu to nawozić nie można. I nie wiem, kiedy mogę sypnąć nawóz pierwszy raz. Czy to już czy jeszcze mam poczekać. Czy na przykład trawę posianą w kwietniu już mogę nawozić?

ewusia
02-07-2004, 10:54
Generalnie trzeba czekać aż rośliny się przyjmą, czyli około miesiąca. Możesz śmiało je delikatnie podsypać, tylko nie a dużo. A zaczynasz wiosną jak tylko wszystkie rośliny się ruszą.

Anna Wiśniewska
02-07-2004, 13:35
Dzięki ewusia!
Zrobię jak mówisz, i opowiem o efektach! :lol:

Ivonesca
05-07-2004, 11:21
zdążyłam szybciutko szybko przeczytac i pooglądać zdjątka :-) SUPER!!!! pewnie nie możecie się doczekać kiedy tam zamieszkacie.....i wcale się nie dziwię :-)...ślicznie tam jest !!!!!
pozdrawiam

Aga J.G
05-07-2004, 11:31
Aniu to trzymam kciuki za przejęcie sterów będzie dobrze jak to mówię gdzie diabeł nie może..... :wink: :)
Czekam na zdjęcia wnętrz.
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
05-07-2004, 11:38
Dzięki Ivonesca i dzięki Aga za podtrzymanie na duchu :lol:
Mam nadzieję, ze teraz to już będzie z górki. Jak ściany pomalowane to już tylko podłogi i to właściwie wszystko! :lol:

Może uda nam się jednak przeprowadzić tego lata, bo już widmo jesieni nad nami zawisło na moment ale ja przeciw temu głośno zaprotestowałam i złapałam za stery :wink:

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!

magmi
05-07-2004, 12:52
Pooglądałam sobie Wasze zdjęcia.
Domek wygląda naprawdę uroczo (całe szczęście, że nie podnieśliście tej ścianki kolankowej... :wink:). I "farmerski" płot - cudo :D. I Wasza łazienka bardzo mi się podoba, taka słoneczna! Ale najbardziej zazdroszczę stanu działki. Z dnia na dzień ładniej. U nas jeszcze totalny ugór... :(
To kiedy planujecie przeprowadzkę? :D

Anna Wiśniewska
05-07-2004, 13:24
magmi
:lol: :lol: :lol:

Mamy niepisany podział- mąż domek ja działeczka :lol: Ale jestem dopiero początkującą ogrodniczką i wpadam w zachwyt nad każdym listkiem i pączkiem.

Przeprowadzka jakoś na początku albo w końcu sierpnia :lol: W każdym bądź razie trzymam się kurczowo terminu letniego :lol:

Zostało już naprawdę niewiele, tylko trzeba to rozsądnie rozplanować i do dzieła :lol:

Pozdrawiam!

Aga J.G
05-07-2004, 14:20
Ania uda się nie przekładaj terminu na jesień trzymaj się do dzieła, Wszyscy trzymamy kciuki. :)
Pozdrawiam Aga.

czupurek
06-07-2004, 09:07
oj trzymam kciuki, oj trzymam mocno :P

Anna Wiśniewska
06-07-2004, 09:24
Trzymaj, trzymaj czupurku, i Ty Aga też :lol: Przyda mi się to bez wątpienia! :lol: :lol: :lol:

tola
06-07-2004, 09:37
Aniu, ja w Ciebie wierzę! Czekam, aby wznieść toast za Waszą przeprowadzkę. Pamiętaj, jesień to dobra pora na szaleństwa w ogrodzie.
Obiecuję, będę Cię wspierać we wszystkim. A może Ci wyślę paczkę z paprociami i innymi bylinami? Powiedz słowo, a nie ma sprawy!! :P

Anna Wiśniewska
06-07-2004, 09:49
Właśnie z tego powodu (szaleństw w ogrodzie) wcale się nie martwię, gdyby miało tak być, że urlop dostanę dopiero we wrześniu :lol:

Tola! Naprawdę?!?!?!?!? :o :lol: :o :oops: :lol: :o :oops: :lol: :o :lol: :oops: :o :lol: :oops:

Jejku! Nawet nie wiesz jak bardzo!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Jeśli nie jest to dla Ciebie kłopot!! :oops: :lol: :oops: :lol:

Jak ja Ci się odwdzięczę?!?!?!?!?!?! :oops: :o :oops: :roll: :oops:

czupurek
06-07-2004, 09:51
zaprosisz Tolę na piwo :lol:

Anna Wiśniewska
06-07-2004, 09:55
Na całe morze piwa! :lol: :lol: :lol: :lol:

tola
06-07-2004, 10:01
...całe morze piwa? - Czupurku, pomożesz?

Aniu, żaden kłopot. We wrześniu wykopię trochę tego dobra i wyślę z instrukcją obsługi. Na pewno się przyjmie! Paprocie, rojniki, czyściec i takie tam. A wiosną wkleisz zdjęcie i pokazesz jak wszystko rośnie. :P

czupurek
06-07-2004, 10:15
pewnie, że pomogę :lol:
a na kolejną wiosnę lub jesień postawię drugie morze, jak mi Ania prześle swoje, rozmnożone roślinki

Anna Wiśniewska
06-07-2004, 10:20
No to dziewczyny- umowa stoi! :lol: :lol: :lol: :lol:
Oprócz piwa mogę stawiać jeszcze morze wina. Jak kto woli :wink:

Tola- jesteś kochana :lol: :oops:

Aga J.G
06-07-2004, 19:14
To czekamy na te zdjęcia na przyszły rok. :wink: :)
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
07-07-2004, 08:06
No to mamy już plany i na następny rok :lol:
Fajnie tak wiedzieć, co się będzie robiło za 12 miesięcy- pokazywało zdjęcia roślinek otrzymanych od Toli, przekazanych też czupurkowi :lol: :lol: :lol:

tola
07-07-2004, 10:11
Dziewczyny, będą rosły te rośliny,
pieknie, zdrowo, odlotowo,
kazdy stwierdzi - istny raj,
czy październik, czy też maj.

Tola - Ani, Ania - Kasi,
Kasia wyśle też do Basi,
Bo pomagać bliźnim trzeba,
dzielić się jak kromką chleba.

Aby powstał ogród z pola, dopomoże z forum - tola :wink:

Aga J.G
07-07-2004, 10:13
Aniu jasne że fajnie i przynajmniej będziemy wiedziały że zostaniesz z nami po przeprowdzce.
Tola jak też gdzieś stanę w tej kolejce :)
Pozdrawiam Aga.

czupurek
07-07-2004, 10:18
Tola - jesteś de best :D
nie dość, że masz śliczne rośliny, to również masz zadatki na poetę.
twój miły wierszyk umieszczam (bez twojego pozwolenia) w odpowiednim wątku :P

tola
07-07-2004, 10:25
Czupurku, gdzie Ty chcesz wklejać te moje słowopotwory???
Aguś, w jakiej kolejce? obsłużymy Cię szybciutko po znajomości :D

Aga J.G
07-07-2004, 10:30
Tola dzięki będę pamiętać i w odpowiedniej chwili się zgłoszę :wink: :)
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
07-07-2004, 10:34
Tola
Wcale nie słowopotwory :lol:
Poetka z Ciebie jak się patrzy. Już po wyglądzie Twojej działeczki widać, że jesteś poetyczną i pięknolubną duszą :wink:

Aga
No pewnie, że zostanę tutaj po przeprowadzce! Będą sobie Luuulać w Kawiarence :lol:
A poza tym i tak będę jeszcze wykańczała przez lata :lol:

Aga J.G
07-07-2004, 10:42
Ania to barzdo się cieszę :) :D
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
07-07-2004, 10:48
Aguś
Jeszcze nie jedno mam do zrobienia i pokazania.
Cała góra- obiecałam zdjęcia po doprowadzeniu jej do stanu mieszkalnego, a to przed zimą się raczej nie stanie.
Ogród- zamierzam korzystać z porad Toli ile się da i ile będzie chciała mnie słuchać i odpowiedać na moje naiwne pytania :lol: A potem te cuda trzeba przecież pokazać! :lol:

tola
07-07-2004, 10:55
Aniu, pytaj ile potrzebujesz! Kto pyta, nie błądzi, tylko czy ja będę umiała na wszystkie odpowiedzieć ??? Podnosicie mi poprzeczkę dziewczyny! Chyba rzucę sie w wir fachowej lektury celem dokształtu.
POZDRAWIAM :P

czupurek
07-07-2004, 10:58
wiersz znalazł się właśnie w odpowiednim dziale: stowarzyszenie budujących poetów" :P

tola
07-07-2004, 11:03
CZUPURKU :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

Aga J.G
07-07-2004, 11:07
Tola twoja działak taka piękna że napewno Twojej wiedzy wytsraczy :)
Ania to czekamy na te zdjęcia czekamy powolutku i wszystko zobaczymy a szczególnie Twoją ciężką pracę, potem skorzystam z doświadczeń :wink: :)
Jak widze zielsko na mojej działce to ciężka będzie praca przedemną :)

Anna Wiśniewska
07-07-2004, 11:16
Toluś
To ja nieśmiało pierwsze pytanie. Czym i kiedy najlepiej nawozić skalniaczki? Kwiatki malutkie, żadne krzaczki :wink:

I jeszcze kiedy najlepiej sadzić rododendrony? Czy mają one jakieś specjalne wymagania glebowe? (na mojej działce wszędzie jest III)

tola
07-07-2004, 11:35
Aniu, ja roślin skalniaczkowych nie rozpieszczam i nie nawożę. To są roślinki niewymagające nawet częstego podlewania.
Kupując rododendron w doniczce, mozesz go sadzić od wiosny, do późnej jesieni. Przygotuj mu większy dołek wypełniony ziemią zakwaszoną /możesz kupić gotową do rododendronów/ przesadź, podlej i już. Nawóz dopiero w przyszłym roku. Zaczynaj swoją przygodę z ogrodem od roślin mało wymagających! Będziesz widzieć efekty,dadzą Ci satysfakcję, doświadczenie, a potem powoli gatunki "trudniejsze".
Będzie dobrze.

_bogus_
07-07-2004, 11:45
Moja znajoma zakwasza ziemię pod rododendrony wrzucając chleb do wykopanego dołka w który idzie rododendron. Rododendrony ma ładne, teoretycznie to ma sens (chociażby kwas chlebowy) ale w żadnym poradniku tego nie widziałem.

Pozdrawiam

Aga J.G
07-07-2004, 11:53
Aniu widze że z Twoich komentarzy zrobił się wątek ogrodowy z poradami itp. i Tak trzymac wszyscy na tym skorzystamy :)
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
08-07-2004, 08:17
Zaczynaj swoją przygodę z ogrodem od roślin mało wymagających! Będziesz widzieć efekty,dadzą Ci satysfakcję, doświadczenie, a potem powoli gatunki "trudniejsze".
Będzie dobrze.

Tola, tylko dla mnie małym problemem jest odróżnienie roślin małowymagających od tych trudniejszych :wink:

W zasadzie wiem, jak chciałabym, żeby wyglądał mój ogród. I będę do tego dochodzić małymi kroczkami. A pytałam o rododendrony, bo widziałam ogród, w którym te akurat rosliny królowały i wyglądał on przepięknie. Planuję też zrobić sobie taki rododendronowy zakątek u siebie :wink:

Najtrudniejszą sztuka wydaje mi się takie rozplanowanie krzewów i kwiató, żeby ogród żył i przyciągał kolorami od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Już wiem, że żeby ta sztuka się udała, dużej wiedzy i doświadczenia potrzeba.

czupurek
13-07-2004, 10:04
no niezły ten paseczek pod sufitem (wąski i delikatny)
jaką farbą malowaliście ściany?

Anna Wiśniewska
13-07-2004, 10:05
Paseczek ma 2 cm. Ściany są malowane Duluxem Kolory Świata- Pastelowa orchidea.

Aga J.G
14-07-2004, 11:50
Aniu to napewno jest miłośc życze by trwała jak najdłużej teraz tylko przeprowadzka i silanka będzie trwać :)
Pozdrawiam Aga.

Zielona
14-07-2004, 11:54
Aniu
Jestem stałą czytelniczką Twojego dziennika. Bardzo się cieszę z postępu prac, z każdego Twojego nowego kwiatka :D
Powodzenia

Ivonesca
14-07-2004, 11:56
oj...miłość....miłość.....żeby Wam się tam już zamieszkało i mieszkało jak najlepiej :D

Anna Wiśniewska
14-07-2004, 13:31
Miłość to największa potęga na świecie :lol: :lol:
Ale chyba każdy jest zakochany w swoim domu, który zna od chwili samego poczęcia :wink:

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa :lol: W Waszym przypadku to też pewnie jest miłość, mam rację? :wink:

Ivonesca
16-07-2004, 11:50
Aniu -a mi zawsze podobała się taka trawa ze stokrotkami :-) ....może trochę ze względów sentymentalnych 8)
.....i zastanawiałam sie właśnie jak taką mieć :-)

Anna Wiśniewska
16-07-2004, 12:10
:lol:
To zasiej trawę, poczekaj parę tygodni a same wyjdą :lol:
U mnie jest obecnie zielony chodniczek z mnóstwem białych kwiatuszków. Fakt, wygląda to uroczo ale trochę nie o taki efekt mi chodzi :lol:

Ivonesca
16-07-2004, 14:57
...a ja czekam cały czas na takie pozwolenie....wrrrr :x atak miałam mieć szybko gaz :wink:

a co trawniczka takiego to mi się podoba ...i tak same wyjdą te stokrotki ? :o

pozdrówka weekendowe :-)

Aga J.G
16-07-2004, 20:43
Aniu taki tarwniczek musi wyglądać ślicznie może ni ejak angielski :wink: taki nasz swoiski.
Gratulki cieplej wody przeprowadzka coraz bliżej :)
Pozdrawiam Aga.

dana15
17-07-2004, 22:40
Ja też trzymam kciuki za letnią przeprowadzkę. A w kolejce po paprotki też bym się chętnie ustawiła :)

Anna Wiśniewska
19-07-2004, 07:55
Dziewczyny
Gdyby to były same strokrotki to może bym to zostawiła tak, jak jest. Ale tego chwastu się u nas nasiało zatrzęsienie! Wszystko przez ugór sąsiadki zza płota. Chwasty tam sięgają mi do ramion i wszystko się ślicznie pyli z wiatrem- czyli w kierunku mojej działki :evil:
Zadecydowaliśmy, że jednak powalczymy o czysty trawnik i kwiaty po jego bokach- i to takie kwiaty, jakie nam się podobają, nie takie, jakie przylecą z włości sąsiadki :lol:

Ivonka
U nas wylazły same- stokrotki :wink: Tyle, że nie one jedne :o :wink:

Przeprowadzka nabrała rumieńców. Oceniam, że powinniśmy się zamknąć w terminie mędzy dwoma tygodniami a miesiącem :lol:

Ivonesca
19-07-2004, 08:36
ale piękny ten miodziowy kolor :-) bardzo ładniutki :-)
.....finiszujesz widzę na całego ;-)...i super !
pozdrawiam serdecznie

Anna Wiśniewska
19-07-2004, 09:34
Dumna jestem z tego miodku jak nie wiem co! :lol: Długo o niego walczyłam, bo dla "otoczenia" był on z początku zbyt intensywny ale przeforsowałam i teraz wszystkim się podoba. Mamy go w wiatrołapie i hallu- wraz z klatką schodową. Pięknie pasuje do łazienki, do której się właśnie z hallu wchodzi :lol:

RYDZU
19-07-2004, 11:56
Pooglądałem zdjęcia i te nowe (i te stare dla przypomnienia też :) )

Pięknie wam to wszystko wychodzi - ale moim faworytem jest jednak ogrodzenie
wraz z bramą. Zawęża ono co prawda pole wyboru rasy ewentualnego psa -
musicie kupić doga niemieckiego bo wszystkie mniejsze uciekną między dechami :D:D:D.

pozdrawiam

Anna Wiśniewska
19-07-2004, 12:04
Ogrodzenie jest dumą Bartka :wink:
Zamontowaliśmy już zamek, więc otwierać trzeba kluczykiem i nikt niepowołany przez bramę nie przejedzie (za moment też powinien przestać wchodzić przez furtkę- też będzie klamka z kluczykiem :wink: )

Co do psa- gdy żywopłot urośnie nie będzie takiego problemu :wink: Z kolei za wielki i zbyt skoczny też nie może być, bo z wysokością płotu poradzi sobie w każdej sytuacji :wink:

Tak to jest- jedne wybory pociągają za sobą konieczność następnych...
Ale mi się na filozofię zebrało :o :o :o Rydzu- to przez Ciebie! :wink:

Paty
19-07-2004, 12:43
Aniu!

W jaki sposób otrzymałaś ten cudowny kolor miodowy w wiatrołapie?
Czy to farba gotowa czy mieszana samemu? Prosze o odpowieź poniewaz taki kolor planuje połozyć na ścianie kominowej w moim salonie.

Pozdrawiam Paty.

P.S.
mam takie same płytki z Opoczna w małej łazience.

Anna Wiśniewska
19-07-2004, 14:57
Paty
Kolor to MIODOWY z Kolorów Świata Duluxa. Gotowy.

Pamiętam o łazience :lol:

magi
19-07-2004, 18:42
Jak Ci się udało zagonić tyle osób do pracy w sobotę :o masz dar przekonywania

miodzio jest naprawdę miodzio

no i ta brama, super

jak możesz stamtąd odjeżdżać, podziwiam

Anna Wiśniewska
20-07-2004, 07:22
magi
:lol: :lol: :lol:

Tylko mojemu tacie się udało- zwiał na ryby :wink:
Po takich dniach jak ta sobota, kiedy jest tyle rączek do pracy, naprawdę widać, że coś się rusza do przodu :lol:

I wierz mi, strasznie ciężko nam stamtąd odjeżdżać. Pociesza nas tylko myśl, że to już naprawdę kwestia dwóch- trzech tygodni :lol:

Pozdrawiam!

Aga J.G
21-07-2004, 21:22
Aniu gratuluje pierwszej nocy w nowym domu :lol:
Czekam już tylko na zdjęcia i resztę przeprowadzki :)
Pozdrawiam Aga.

czupurek
22-07-2004, 09:51
aleś dokonała wiele
WIELKIE GRATULACJE z okazji pierwszej nocy w nowym domeczku
super :P

Ivonesca
22-07-2004, 10:13
no fajnie Ci wyszło z tym otwieraniem Bartka :lol: :lol: :lol:

Anna Wiśniewska
22-07-2004, 10:15
aleś dokonała wiele
WIELKIE GRATULACJE z okazji pierwszej nocy w nowym domeczku
super :P


Dzięki czupurku :lol:
A jak wygląda Twój termin przeprowadzki? Jak dobrze pamiętam, szłyśmy łeb w łeb :lol:

Anna Wiśniewska
22-07-2004, 10:16
no fajnie Ci wyszło z tym otwieraniem Bartka :lol: :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol:
Żeby taki mechanizm działał też w jego przypadku... Ech, życie byłoby wtedy usłne różami :lol: :lol: :lol:

Zielona
22-07-2004, 10:20
Pierwsza noc w domu ... łał ... :lol: ... gratulacje.

Anna Wiśniewska
22-07-2004, 10:23
Zielona
Troszkę się zachowaliśmy jak dzikusy :lol:
Halogen się zaświecił- podrywamy się i Bartek sprawdza o co chodzi :lol:
Owad bzyczy zaplątany w folii na oknie- Bartek wstań i kilim :lol:

Ale pięknie było. Szykujemy się na powtórkę, mimo bardzo niewygodnego łóżka (narazie) :lol:

czupurek
22-07-2004, 10:47
i ten łeb zostanie raczej dotrzymany :lol:
już chcę być na swoim, mimo że do końca wykańczającej "wykończeniówki" jeszcze trochę czasu i pracy zostało
trudno, przeprowadzka będzie i tak i tak
najwyżej pomieszkam trochę po spartańsku

Anna Wiśniewska
22-07-2004, 10:50
U mnie też elegenckie parkiety sąsiadować będą z kurtynami z folii, gołym betonem i brakiem farby na co niektórych ścianach, ale co na swoim to na swoim :lol: :lol:

To w takim razie i Twoja przeprowadzka to lada dzień, lada tydzień :lol: Trzymam kciuki!

Ivonesca
23-07-2004, 09:54
Aniu - bambuski są też ładne :D ....roletki znaczy się....nie mylić z płcią męską zamieszkującą pewien ciepły kontynent :wink: :lol:

Anna Wiśniewska
23-07-2004, 10:08
Ivonesca!!!

:lol: :lol: :lol: :lol:

Powinny się u mnie ładnie komponować z delikatnie żółtawymi ścianami. Zawieszę, to pokażę :lol: :lol:

Ivonesca
23-07-2004, 10:11
:lol: :lol: :lol: :lol: a tak mi się jakoś skojarzyło 8)

a na zdjęcia oczywiście będę czekac na.....a co do moich :oops: to mam nadzieję że siostra moja weźmie aparat jak będzie do mnie jechała i w przyszłym tygodniu będą ...wreszcie :wink:

Anna Wiśniewska
23-07-2004, 10:12
Trzymam Cię za słowo! :lol: :lol:

inż. Mamoń
23-07-2004, 14:22
Witam,

Fajnie czyta się Wasz wykończeniowy dziennik :D.
Przyznam, że chyba nie przeżyłbym takiego numeru jak ten Wasz z szerokimi drzwiami :wink:
A jak mąż - czy nadal uważa, że koszenie trawnika jest lepsze niż seks? :wink: :D

Anna Wiśniewska
23-07-2004, 14:25
:lol: :lol: :lol: :lol:

Chyba jednak nie, bo trawy nie kosi aż tak często :lol: :lol: :lol: :lol:

Drzwi przeżyliśmy i nawet zgrabnie to teraz wszystko wygląda, choć były chwile grozy :wink:

Pozdrawiam!

magi
23-07-2004, 14:57
Jak to się stało, że ja przegapiłam Twoją pierwszą noc w domu :lol: Nie wiem. Gratulacje.

Anna Wiśniewska
23-07-2004, 15:02
Dzięki magi :lol: :lol:
Postaram się w ten weekend popełnić drugą noc w domu. To spanie tam wciąga jak pistacje :lol: :lol: :lol:

magi
23-07-2004, 15:07
:lol: :lol: :lol:
niemniej miłej drugiej nocy życzę

Anna Wiśniewska
26-07-2004, 07:44
Magi
I druga i trzecia i czwarta były cudne :lol:
Czwarta to nawet zaczeła się na podłodze przy rozpalonym kominku w salonie :lol: :lol: :lol:

Tylko strasznie dużo owadów na tych polskich wsiach mieszka. Muszę z nimi powalczyć bo mi dom zdominują :wink:

czupurek
26-07-2004, 09:38
[.....Czwarta to nawet zaczeła się na podłodze przy rozpalonym kominku w salonie :lol: :lol: :lol: .....

hmmm, mówisz zaczęła? a gdzie się skończyła? :oops:
oczywiście nie odpowiadaj, żartowałam

czy ty też masz takie ręce jak ja? niby robię w rękawiczkach (ale że cieńkie więc szybko "wychodzą"), a ręce pokaleczone i wogóle takie 200-stu letnie

Anna Wiśniewska
26-07-2004, 10:17
czupurek
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Oj, z rękami mam dokładnie tak samo :roll:
200-stu letnie co najmniej. I teraz w pracy trochę wstyd :wink: Ale co tam. W duchu sobie powtarzam- dziewczyno- to twój własny dom i nic wstydliwego, że chcesz, żeby w nim było czysto i pięknie. Ale krem do rąk idzie mi w ilościach prawie hurtowych :wink:

czupurek
26-07-2004, 10:23
o np. wczoraj miałam wychodne. ubrałam się stosownie, malowanko, fryzurka i już chciałam piścionków ponakładać, ale popatrzyłam na łapki swoje i zrezygnowałam

Anna Wiśniewska
26-07-2004, 10:25
Rączki za siebie należy chować :lol:
I chwalić się pracą w domu, wtedy potem nikogo nie zdziwi widok tak uroczych i wypielęgnowanych dłoni :wink:

Aga J.G
26-07-2004, 21:14
Aniu to już prawie końcówka trzeba jakieś LLLLUUU z tej okazji i na parapetówke się wpychać to ja już się ustawiam w kolejece bo potem mogę się nie dopchać :wink: w niedzielę wyjeżdżam na urlop :)
Pozdrawiam Aga.

Anna Wiśniewska
27-07-2004, 08:13
Aga
Zadroszczę urlopiku! :lol:
U nas brak kasy i czasu. Urlop będzie może we wrześniu, ale na miejscu- w nowym domku :lol:

Papiery na gaz skompletowane, kontakty zamontowane, żarówki u sufitu już wiszą :lol: To już chyba prawie koniec. A mnie z tego powodu filozoficzne i melancholijne myśli nachodzą. Człowiek to jednak dziwna istota :wink:

To trzeba przed Twoim urlopem poLLLLLUUUUUUUUUUUUUUlać w kawiarence, bo pewnie jak wrócisz, to ja już będę mieszkać :lol:

ewusia
27-07-2004, 10:34
Aniu, nie wiem czy oglądasz serial Na Wspólnej :roll: Pomijając wszystko inne tam w mieszkaniu głównej bohaterki na oknie są przepiekne drewniane żaluzje. Cudo jak dla mnie, w pięknym kolorze teak. Wyglądają wspaniale .....
Coś takiego pewnie Ci się marzy? Bo mnie tak :oops:

Anna Wiśniewska
27-07-2004, 11:09
ewusia
Serialu nie oglądam, ale ostatnio siedzę w internecie i przeglądam różne oferty w zakresie drewnianych żaluzji.
Drewno w kolorze teak (i wszystkie ciemne brązy) to jest właśnie to, co marzy mi się najbardziej :lol: :lol:

ewusia
27-07-2004, 11:16
Że serialu nie oglądasz to nie masz co żałować :roll: moja Teściowa ogląda go nawet jak jesteśmy u niej z wizytą, więc chcąc niechcąc podejrzałam. Zresztą film kręcony jest w ładnym mieszkaniu o nowoczesnych rozwiązaniach architektonicznych, warto na nie popatrzeć ..... A teakowe okienka i drzwi mam w domku rekreacyjnym :D

Ivonesca
27-07-2004, 12:55
roletki, roletki....a widziałam w IKEA fajne drewniane żaluzje 8)
PS. po cichutku Ci powiem że mam aparat...pogoda nie dopisuje ale moze jutro uda mi się wkleic zdjęcia ..... :wink:
pozdrawiam

Aga J.G
27-07-2004, 15:46
Aniu to czekamy na zdjęcia :lol: :lol: :lol:

Anna Wiśniewska
29-07-2004, 11:38
Zdjecia będą jutro :lol:
Łazienki, ścian z kontaktami i ...

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

ewusia
29-07-2004, 13:24
Z nostalgią i melancholią piłam wczoraj winko czerwone wieczorem w naszym domu.

i na zdrowie :D

Pewien etap życia mi się kończy i choć z jednej strony jest to wspaniałe, cudowne, zachwycające, nie do uwierzenia prawie, że mamy z Bartkiem własny dom, to jednak jest to ogromny skok życiowy do przodu, który wywołuje we mnie masę przemyśleń, rozważań i kapkę zadumania.

jestem więc myślę :wink: :D

Jak nam się będzie tam mieszkało? Jaką rodzinę stworzymy?

już stworzyliście i z tego co widać wspaniałą :D

i czekamy na zdjątka :roll:

Kiedy należy ją powiekszyć? Czy ja jestem na to gotowa?

porozmawiaj z Bartkiem, bo przecież oboje musicie tą decyzję podjąć....

Jak być dobrą córką na odległość?

odległość nie ma znaczenia, byłaś i będziesz dobrą córką niezależnie od kilometrów Was dzielących.........

Jak utrzymywać poprawne stosunki z teściową?

Przecież to Mama, co prawda Bartka ale zawsze Mama.... :D

Jak to życie sobie układać? Co i w jakiej kolejnosci w domu wykańczać? Czy stać nas będzie na to?

Mieszkasz u siebie i chyba to jest najważniejsze.... a wszystko dalej pomalutku..... i tak do końca.......... :D

Czy kiedykolwiek pojedziemy gdzieś na wakacje?

a na urlop na pewno pojedziecie i to nie raz :D

Anna Wiśniewska
29-07-2004, 13:29
ewusia
Takie rozłożenie kłąbka myśli na czynniki pierwsze robi z niego stos banalików i głupotek.
W kupie wyglądają one poważniej :lol: :lol: :lol:

Dzięki

ewusia
29-07-2004, 13:32
ewusia
Takie rozłożenie kłąbka myśli na czynniki pierwsze robi z niego stos banalików i głupotek.
W kupie wyglądają one poważniej :lol: :lol: :lol:

Dzięki
nie przesadzaj, nie są to głupotki i banaliki, jak to określasz. To jest życie... 8)

Anna Wiśniewska
29-07-2004, 13:36
Takie mnie właśnie "życiowe" myśli naszły, gdy stałam w kuchni, którą można już nazwać kuchnią :lol: i stwierdziłam, że udało się- mamy dom i zaraz się do nie go przeprowadzamy. Przyznaję, że jestem zmęczona i zestresowana ostatnio. To pewnie dlatego :lol:

ewusia
29-07-2004, 13:53
:D właśnie doczytałam że masz już kuchnię zamontowaną :D super :D
w końcu to prawie serce domu :wink: :D
i kanalizę będziesz miała :D

Anna Wiśniewska
29-07-2004, 13:56
Tą kanalizą ucieszyłam się niesamowicie! :lol:
Nasze zbiorniki plastikowe w roli szamba sa właśnie dlatego, ze wiadomo było, ze kanaliza będzie, tylko nikt nie wiedział kiedy- finansowana Sapardem. No i sie okazało, że to już :lol:
A zbiorniczki będą na deszczówkę, tak jak to sobie wymarzyłam :lol: :lol:

Kuchnia to miała być niespodzianka na jutro- od razu zdjęcia, ale mi nie wyszło :lol:

Aga J.G
29-07-2004, 20:21
Aniu widać że zdjęcia będą przed moim urlopem to jeszcze poLLLUUUlamy żeby kuchnia dobrze się sparwowała a co do melancholi to moi znajomi twierdzą że to zdrowe podejście więc znaczy że z nami wszystko wporządku :lol: :lol: :lol:
Gratuluje i czekam na jutrzejsze zdjęcia :) :D

Anna Wiśniewska
30-07-2004, 07:27
Aguś
Nie dałam rady :cry:
Gdy wszystko wysprzątałam, gdy umyliśmy okno, było juz tak późno i ciemno, ze żadnych zdjęć już nie było warto robić. Poza tym, wciąż widać otwarte puszki w scianach nad szafkami i kabelki stojące z halogenków nad wyspą- stolikiem, więc chyba lepiej będzie gdy pokażę kuchnię jak i to już będzie zrobione.

Wypoczywaj sobie spokojnie, w gorącej atmosferze, a jak wrócisz z urlopu wszystko już będzie widać :lol:

Ivonesca
30-07-2004, 08:06
no przez moment było melancholijnie :wink: ...ale też tak czasem trzeba :-) na pewno będzie się mieszkało Wam super, dzieciaczki pojawia się w odpowiednim czasie (bo coż by był to za dom bez gwaru dzieci ;-)), z Mamą I Teściową się poukłada....no i na urlop też będziecie jezdzić !! Jesteście jeszcze młodzi - wszystko przed Wami :D :D :D

z kanalizą super wyszło!...no i oczywiście czekam na obrazki z kuchni :D

Anna Wiśniewska
30-07-2004, 08:29
Dzięki Ivonka.
Dopadło, pomęczyło i przeszło.
Musi być dobrze i będzie dobrze :lol: :lol:

Ivonesca
30-07-2004, 10:02
ja też chcę taki kącik różany :D :D :D ...juz mi zapachniało ;-)

Anna Wiśniewska
30-07-2004, 10:51
Prawda? :lol:
Zdaję sobie sprawę, że taki kącik to wielkie wyzwanie i sprawa nie łatwa, ale potem jaka satysfakcja no i jakie to piękne! :lol:

Aga J.G
30-07-2004, 15:00
Aniu poczekam na te zdjęcia ale bedzie już pieknie u Ciebei jak wrócę :lol: :lol: :lol:
Kącik różany z dwoma alergiczkami w domu odpada.
Kawiatki kwitnące będą u mnie zredukowane do minimum już mi tego szkoda ale tak musi być :cry:
Aniu ale będziesz romantyczna w tym kąciku :wink: :)
POzdrawiam Aga.

tola
01-08-2004, 23:17
Witaj Aniu!
Wróciłam dzisiaj z dwutygodniowych wakacji, więc składam spóźnione imieninowe życzenia - samych szczęśliwości w życiu!
A poniewaz jest już po północy, mam nadzieję że jako pierwsza złożę Tobie i Bartkowi życzenia z okazji I ROCZNICY ŚLUBU - dużo, duzo miłości, miłości i jeszcze raz milości!!!!!
...a na wakacje pojedziecie jeszcze nie raz i to być moze ze swoimi pociechami, serdecznie Wam tego życzę.

Anna Wiśniewska
02-08-2004, 09:28
TOLA
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję :lol:
Masz rację- jesteś pierwsza :wink: Bardzo mi się miło zrobiło, dzięki :lol:

Roczek zleciał ani się obejrzałam :lol: I pewnie z następnymi latami będzie podobnie :wink: Moi rodzice za tydzień świętują 30 lat... To jest wynik :lol:

Mam nadzieję, że wypoczęłaś na urlopie, że pogoda Ci dopisała i że z nowymi siłami rozpoczynasz ten sierpień :lol:
Ja nastawiam się na łażenie po lesie w poszukiwaniu grzybów na wrześniowym urlopie :wink:

tola
02-08-2004, 14:08
Aniu, na grzyby zapraszam na PODLASIE. Oprócz grzybow mozna i żubra znaleźć. A co do rocznic, to moi rodzice w przyszlym roku maja 50-tą rocznice slubu. Jeszcze raz życzę Wam, zebyście też taką obchodzili w szcześciu i milości. Buziaczki :P

Anna Wiśniewska
02-08-2004, 14:12
Dzięki Toluś :lol:
Jak się troszkę postaramy to może się uda :lol:

Dziś sobie urządzamy dwuosobowe przyjęcie w naszym domku. Gotować już się da, więc ja do garów a mężuś do sklepu po wino :wink:

Ivonesca
02-08-2004, 14:16
No, teraz to widac dopiero te mebelki dobrze w kuchni....a nie po innych kątach porozstawiane ;-)
Pierwsza rocznica.....papierowa chyba :lol: ...wszystkiego naj.. Aniu - oby Wam się dobrze mieszkało w tym domku :-)

Anna Wiśniewska
02-08-2004, 14:20
Dzięki Ivonka :lol:
Papierowa mówisz? :wink:
Kiedyś trafiła w moje ręce karteczka, z kalendarza chyba, gdzie były wszystkie rocznice tak wypisane. Ciekawie to się robi dopiero gdzieś tak około 20-tej :wink:

Ivonesca
02-08-2004, 14:29
no nasza w tym roku to też jakaś taka nieciekawa była...drewniana czy jakas :lol: :lol: .....musze gdzieś tego poszukać - kiedyś zawsze było w kalendarzyku "Ewa" :wink:

Anna Wiśniewska
02-08-2004, 14:31
Lniana jest chyba któraś albo bawełniana. Jakaś taka materiałowa :wink: Jak znajdziesz, to daj znać, chętnie poczytam :wink: Ale sama też poszukam.

Kingaa
02-08-2004, 14:47
Aniu, śliczny macie domek! Gratulacje :D
Masz może więcej zdjęć Waszego kominka? Coś takiego mniej więcej chodzi mi po głowie, taka prosta obudowa, a ma w sobie to "coś" :) Więc chyba "zgapię" :wink:

Anna Wiśniewska
02-08-2004, 14:55
Kinga

Miło mi, że Ci się nasz Nieduży podoba :lol:
Zdjęcia kominka mogę zrobić, nie mam nic przeciwko, żebyś go "zgapiła" :lol:
Obudowa to karton- gipsy i tynk- baranek. Do tego płyta "marmurowa" i wkład żeliwny do ciągłego palenia.
Popstrykam w najbliższym czasie nowe fotki i wtedy je pokażę :wink:

Gierga
02-08-2004, 19:57
Aniu - piękna ta Twoja kuchnia...bardzo mi się spodobała...w ogóle to przeczytałam cały Twój dziennik...........aż miło mi się czytało...czekam na dalsze części :lol:

pozdrawiam buziaki ;)

AgnesK
02-08-2004, 22:15
Aniu, gratulacje serdeczne.
Mam małe pytanko, może o tym pisałaś wyżej, ale nie znalazłam tej informacji - jaką macie dachówkę?
Pozdrowienia
Agnieszka

Anna Wiśniewska
03-08-2004, 07:27
Dziękuję dziewczyny :lol:

AgnesK
Dachówkę mamy cementową, Prodach wiśniowy :lol:

Ivonesca
03-08-2004, 07:43
Aniu - no i znalazłam ;-)...no i byłaś bardzo blisko mojej - lniana ;-)...o papierowa to druga - a Twoja - też materiałowa :lol:

Lata Nazwy Rocznic
1 - Bawełniana
2 - Papierowa
3 - Skórzana
4 - Kwiatowa
5 - Drewniana
6 - Cukrowa
7 - Miedziana
8 - Spiżowa
9 - Generalska
10 - Cynowa
11 - Stalowa
12 - Płócienna (Lniana)
13 - Koronkowa
14 - Kości Słoniowej
15 - Kryształowa
20 - Porcelanowa
25 - Srebrna
30 - Perłowa
35 - Koralowa
40 - Rubinowa
45 - Szafirowa
50 - Złota
55 - Brylantowa
60 - Diamentowa
65 - Żelazna
70 - Kamienna
75 - Brylantowa

Ivonesca
03-08-2004, 07:44
ciekawe skąd to ludzie wymyślają :roll: :roll: :roll:

Kingaa
03-08-2004, 07:48
Z niecierpliwością czekam na dalsze zdjęcia :D I nie tylko kominka... kuchni też, bo piękna, i reszty domku :D

Anna Wiśniewska
03-08-2004, 08:02
Ivonesca

:o :o :o
:lol: :lol: :lol:

Czwarta jest ładna :lol:
Hmmm, ciekawe jak należy obchodzić trzecią... :wink: :oops:

Dziesiąta i jedenasta- :o :o :o - zapominam o rocznicach w tych latach :lol:

A nie mówiłam, że po 20 już ładnie? :wink:

No i Ty to już piękny staż masz! :wink: Gratulacje! :lol:

Anna Wiśniewska
03-08-2004, 08:03
Z niecierpliwością czekam na dalsze zdjęcia :D I nie tylko kominka... kuchni też, bo piękna, i reszty domku :D


Przy ładnej pogodzie i jak już w końcu zdejmiemy te "firanki" i zamienimy je na roletki i żaluzje na pewno pobiegam z aparatem :lol:

No bo od wczoraj już mamy kanapę w salonie przy kominku! :lol:

Pozdrawiam!

Ivonesca
03-08-2004, 08:14
Ivonesca
Czwarta jest ładna :lol:
Hmmm, ciekawe jak należy obchodzić trzecią... :wink: :oops:
Dziesiąta i jedenasta- :o :o :o - zapominam o rocznicach w tych latach :lol:
A nie mówiłam, że po 20 już ładnie? :wink:
No i Ty to już piękny staż masz! :wink: Gratulacje! :lol:
ciekawe o czym sobie pomyślałas przy trzeciej....chyba podobne skojarzenia miałyśmy 8) :lol: ...a co do czwartej to też mi się podoba najbardziej :-)
a mój staż.....kurczę zleciało nie wiadomo kiedy :lol: :lol: ....żeby sie odmłodzić to mogę mówić że dopiero trzecią miałam ;-) ...ślub braliśmy 29 lutego :lol: :lol:

Anna Wiśniewska
03-08-2004, 09:31
29 lutego :lol: :o
Specjalnie to zrobiliście! :lol:
To rzeczywiście, dopiero trzecia Wam stuknęła. No i jak ją obchodziliście, tak jak obie myślimy? :wink: :lol:

Ivonesca
03-08-2004, 09:45
nie...chyba nie tak jak sobie wymyśliłyśmy ...ale tez było miło :lol: :lol: :lol: :lol:

AgnesK
03-08-2004, 09:45
Cholerka, szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, że moja rocznica w tym roku taaaaka słodka była... mogłam być taka kreatywna :oops: Ale w przyszłym roku to dopiero będzie się działo, za to w 9 mój mąż wojskowy na emeryturę pójdzie ( :roll: ) - jak to piknie się złoży :D

Anna Wiśniewska
03-08-2004, 13:52
Ja to się najbardziej tej trzeciej obawiam :wink:
Wcisnąć się w te stroje, w dodatku to latem się odbywa. Uffff, cieżko będzie :wink: :roll:

AgnesK
03-08-2004, 14:06
Ania, spoko - dacie radę ( :wink: ), a jeśli nie to... pomożemy (dość tej klasyki :D ).

tola
03-08-2004, 16:23
Anusia, my w ubiegłym roku obchodzilismy kryształową. Wino podałam w krysztalowych kieliszkach, które dostalismy w prezencie ślubnym. Aż dziw bierze, że się nie potłukły przez tyle lat!!!
Wrócę jeszcze do tematu Twojej kuchni. Jest piękna,ciepła i elegancka. Super połączyłaś te dwa kolory. Gratuluję. Kiedy zapachnie pierwsze ciasto?

Anna Wiśniewska
04-08-2004, 07:36
Toluś
Przeoczyłam tak piękną rocznicę :oops: Myślałam, że ładnie jest dopiero po dwudziestej, a tu proszę - kryształowa :lol: Tylko gratulować :lol:

Cieszę się, że Ci się kuchnia podoba. Długo nad nią siedziałam i obmyślałam. Z wyniku jestem bardzo zadowolona, choć efekt całkowity będzie po podłączeniu halogenków, ustawieniu kwiatków gdzie trzeba. Muszę ją trochę "uprzytulnić" :wink:
Pachniały już w niej dwa obiady i zapiekanka na kolację. Ciasto zapachnie pewnie w sobotę :lol: Tylko jeszcze nie wymyśliłam jakie :oops: :lol:

Ivonesca
04-08-2004, 07:54
podziwiam Cię za twoją systematyczność w pisaniu dziennika :D :D :D :D ...chyba nie pozostało mi nic innego jak wziąć z Ciebie przykład i skrobnąć coś w moim :wink:
pozdrawiam

Anna Wiśniewska
04-08-2004, 08:00
Bierz przykład Ivonka koniecznie! :lol: :lol: :lol:
Przecież codziennie coś się dzieje, nawet małe rzeczy. Pisanie o nich mnie cieszy po prostu :lol:

magi
04-08-2004, 08:53
kuchnia śliczna
ech jak ja Ci zazdroszczę
miłego mieszkania
:D

tola
04-08-2004, 22:04
Aniu, ciasto - jakie?
Upiecz rafaello! Toż to już kultowe ciasto w naszej klubowej kawiarni.
Tylko nie wspominaj Agackiej, gotowa przyjechać, a wtedy nie zostanie nawet okruszek :wink:

Anna Wiśniewska
05-08-2004, 08:31
OK. Będzie rafaello :lol: :lol:
Tylko ciiiii w Kawiarence :wink:

Ivonesca
05-08-2004, 08:45
o, i nawet akcesoria kominkowe juz są ;-)
no to miłego pakowania :wink: ...oby wszystko dojechało całe :lol:

AgnesK
05-08-2004, 22:10
Gratulacje Aniu!

Mam pytanko do parapetu przy zlewie w kuchni: na zdjęciu wygląda to tak, jakby blat był równocześnie parapetem wewnętrznym. Czy mam rację?

Anna Wiśniewska
06-08-2004, 07:55
Tak, tak właśnie jest.
Dzięki temu będę mogła tam sobie stawiać zioła w doniczkach i inne bardzo potrzebne przy zlewie w kuchni rzeczy :wink:

Dziś zamawiam rolety. Urocze foliowe firanki znikną- mam nadzieję, że od poniedziałku :lol: