yummyyummy
23-01-2012, 18:45
Zakładam nowy watek, bo mam trochę do opisania :)
planuję w niedługim czasie remont kuchni. kuchnia ma już ponad 10 lat i tworzyliśmy ją w czasach, kiedy nie śnił mi się internet, a co dopiero murator i jego forum. tak wiec mieszkamy w tym co zaprojektowało mi studio (notabene już go dawno nie ma...) i teraz przyszedł czas (po remoncie generalnym całego mieszkania) na kuchnię.
ideą zabawy ma być to, żeby zrobić to jak najtaniej i jak najszybciej :) tak więc na pewno bym chciała wykorzystać istniejące przyłącza, aby nie kuć ponownie ścian, na pewno nie przeniosę zlewu ani płyty na środek kuchni na wyspę. bo wyspa, albo jej pół - ma być. kuchnia gabarytowo jest wielka więc się pomieści.
gdzieś tam siadłam i wymyśliłam kilka układów, z czego ostatecznie zmaterializowały się trzy wersje, w różnych odmianach. wrzucam na pożarcie ;)
trochę info ogólnego:
- meble chyba biały lakier, a co, nie przeraża mnie że to każdy już ma
- na części do gotowania - czarny granit
- na części do jedzenia - drewno olejowane, chyba palisander
1 A WERSJA PIERWSZA, WYSPA WYRASTA ZE ŚCIANY.
wyrasta w 3/4 okna, bo przyłącza oraz rozsądna odległość od zabudowy pod ścianą. pod ścianą chcę schować cały bałagan jaki zazwyczaj powstaje przy gotowaniu. na wyspie zlew, zmywarka, z drugiej strony płytkie szuflady do schowania rzeczy do jedzenia (talerze itp). na zabudowie na ścianie - pierwsza lodówka, potem szuflady pod kuchnią, potem szafka na różne różności
plusy:
- inny układ który mam obecnie, ten co mam się mi już opatrzył ;)
- nie widać bałaganu robionego przy gotowaniu z holu - ani z jadalni ani z dużego pokoju
- okap mogę mieć tani podszafkowy
minusy:
- jemy w zlewie ;) (to zdanie mauża)
- daleko od zlewu do płyty i leję wodę z garnka na podłogę jak niosę
- z holu mam akuratny widok na górę garnków w zlewie (ten mały obrazek to widok z holu)
- ciężko wykończyć ścianę pod oknem, praktycznie pozostaje albo wyłożyć fragmentami płytek, albo pomalować czymś łatwo zmywalnym, niemniej jeśli płytki - to poszatkowane będą, tu fragment przy zlewie, tu fragment przy kuchni, fe.
- kiepsko ze zlewem podwieszanym, który chciałam zrobić, jakoś nie widzi mi się zlew podwieszany na blacie drewnianym, może mnie jednak przekonacie, ze nie jest tak źle, ale ociekacza już nie będzie.
planuję w niedługim czasie remont kuchni. kuchnia ma już ponad 10 lat i tworzyliśmy ją w czasach, kiedy nie śnił mi się internet, a co dopiero murator i jego forum. tak wiec mieszkamy w tym co zaprojektowało mi studio (notabene już go dawno nie ma...) i teraz przyszedł czas (po remoncie generalnym całego mieszkania) na kuchnię.
ideą zabawy ma być to, żeby zrobić to jak najtaniej i jak najszybciej :) tak więc na pewno bym chciała wykorzystać istniejące przyłącza, aby nie kuć ponownie ścian, na pewno nie przeniosę zlewu ani płyty na środek kuchni na wyspę. bo wyspa, albo jej pół - ma być. kuchnia gabarytowo jest wielka więc się pomieści.
gdzieś tam siadłam i wymyśliłam kilka układów, z czego ostatecznie zmaterializowały się trzy wersje, w różnych odmianach. wrzucam na pożarcie ;)
trochę info ogólnego:
- meble chyba biały lakier, a co, nie przeraża mnie że to każdy już ma
- na części do gotowania - czarny granit
- na części do jedzenia - drewno olejowane, chyba palisander
1 A WERSJA PIERWSZA, WYSPA WYRASTA ZE ŚCIANY.
wyrasta w 3/4 okna, bo przyłącza oraz rozsądna odległość od zabudowy pod ścianą. pod ścianą chcę schować cały bałagan jaki zazwyczaj powstaje przy gotowaniu. na wyspie zlew, zmywarka, z drugiej strony płytkie szuflady do schowania rzeczy do jedzenia (talerze itp). na zabudowie na ścianie - pierwsza lodówka, potem szuflady pod kuchnią, potem szafka na różne różności
plusy:
- inny układ który mam obecnie, ten co mam się mi już opatrzył ;)
- nie widać bałaganu robionego przy gotowaniu z holu - ani z jadalni ani z dużego pokoju
- okap mogę mieć tani podszafkowy
minusy:
- jemy w zlewie ;) (to zdanie mauża)
- daleko od zlewu do płyty i leję wodę z garnka na podłogę jak niosę
- z holu mam akuratny widok na górę garnków w zlewie (ten mały obrazek to widok z holu)
- ciężko wykończyć ścianę pod oknem, praktycznie pozostaje albo wyłożyć fragmentami płytek, albo pomalować czymś łatwo zmywalnym, niemniej jeśli płytki - to poszatkowane będą, tu fragment przy zlewie, tu fragment przy kuchni, fe.
- kiepsko ze zlewem podwieszanym, który chciałam zrobić, jakoś nie widzi mi się zlew podwieszany na blacie drewnianym, może mnie jednak przekonacie, ze nie jest tak źle, ale ociekacza już nie będzie.