PDA

Zobacz pełną wersję : Kiedy mogę rozszalować strop?



KrzysiekSw
07-05-2004, 08:45
Strop teriva - ceramika Optiroc.
Rozpiętość belek - max. 4,5m.
Stemple potrzebne na sąsiednią budowę.
Strop zalany 10 dni temu - trzeba by rozszalować za jakiś tydzień.
Czy można, nie jest jeszcze za wcześnie?

Pozdrawiam

ArtMedia
07-05-2004, 09:43
Trochę wczesnie, ale zwykle po dwóch tygodniach się zdejmuje szalunki...

Jacekde
07-05-2004, 10:01
Przecież za 10 tydzieN będzie 17 dni

arzesz
07-05-2004, 10:01
Mozna.
Beton po 7 dniach ma ju| 90% wiazania.
Na wszelki wypadek mozesz podepszec jeszcze kilka belek na srodku

aru
07-05-2004, 10:50
jeżeli powyżej tego stropu dalej trwają roboty (przede wszystkim murowe itpgdzie kładzie się duże ilości materiału do wbudowania) to proponowałbym pozostawić podparcie w świetle stropu, po brzegach można rozszalować bez problemu

KrzysiekSw
07-05-2004, 11:05
Roboty narazie stoją - murarze wzięci hurtem na dwie budowy - moją i sąsiada.
U mnie doszli do stropu i poszli obok - tam zaszalują, zaleją i wracają dokończyć u mnie.
Dzięki za odpowiedzi.

Jankes
07-05-2004, 11:16
Moj inspektor nadzoru powiedzial wyraznie: Po 28 dniach i ani dnia wczesniej. Przychylam sie do tej teorii.
Pozdrawiam Jankes

aru
07-05-2004, 11:23
to postaw po tych 28 dniach ze dwie palety cegły na środku :D

Drizzt
07-05-2004, 11:35
Ja słyszałem, że ma stać 3 tygodnie

Tomek_J
07-05-2004, 12:37
Mozna. Beton po 7 dniach ma już 90% wiazania.

Zamień 90 na 50, a "wiązanie" na "wytrzymałość" i będziesz mieć fakty.

Jankes
07-05-2004, 13:07
Aru!
Przede wszystkim nalezy wypersfadowac wykonawcy takie glupie pomysly jak stawianie dwoch palet pustakow na srodku stropu. Ma sobie wnosic, badz wwozic te pustaki w ilosciach opdpowienich i tyle. U mnie mieli winde elektryczna i podczepiali do niej taczke z pustakami, a te potem rozkladali rownomiernie w poblizu brzegow a nie na srodku.
A w ogole podajac termin 28 dni to mialem na mysli, ze jest to minimalny, ale nie nalezy sie tak spieszyc. U mnie stemple staly dobre dwa miesiace, albo dluzej, ale mialem sosnowe pienki za 2 PLN sztuka, a jak ktos ma metalowe wypozyczone i spieszy mu sie, zeby zwrocic, to troche inna historia
Pozdrawiam
Jankes

Wojtek62
07-05-2004, 13:28
mi Inspektor powiedział, że 28dni to minimalny czas pełnego ostemplowania a po tym terminie kazaał jeszcze pozostawić w newralgicznych miejscach stemple. ekipa chce jak najszybciej leciec z robota bo im zależy na czasie a co za tym idzie na kasie

Stefano
07-05-2004, 19:32
A w ogole podajac termin 28 dni to mialem na mysli, ze jest to minimalny, ale nie nalezy sie tak spieszyc. U mnie stemple staly dobre dwa miesiace, albo dluzej

wg "nałukowców" pełną wytrzymałość beton osiąga po 28 dniach.

pozdrawiam
Stefano

bobo30
30-11-2004, 21:39
Odświeżam temat , mam pytanie: majster radzi aby zostawić stemple(pod stropem) do marca, strop zalany 3 tygodnie temu. W marcu/kwietniu przyjdzie robić taras to rozstempluje. czy to dobra rada?

Wowka
01-12-2004, 07:32
Jest to bardzo dobra rada.
Czy obecność stempli w czymś Tobie przeszkadza?

am00
01-12-2004, 07:39
Moj inspektor nadzoru powiedzial wyraznie: Po 28 dniach i ani dnia wczesniej. Przychylam sie do tej teorii.
Pozdrawiam Jankes
A jak rok przestępny to 29 :wink:

pattaya
01-12-2004, 11:24
Im dłużej tym lepiej.Jeśli Ci to nie przeszkadza-niech stoi do wiosny.
W przeciwnym wypadku-miesiąc.

1950
01-12-2004, 20:24
widziałem stropy gdzie stemple wybito wcześniej, na wierzchu stropu zrobiła się taka ładna strzałka ugięcia

bobo30
01-12-2004, 22:09
Dzięki, zostaną do wiosny, zejdą tylko te które przeszkadzają w murowaniu działówek

inż. Baranina
03-12-2004, 13:16
Co do terminu rozszalowywania konstrukcji żelbetowych/betonowych. Wszystko zalezy od rodzaju uzytego betonu. A przede wszystkim od jego skladników i ich wzajemnych proporcji. Bardzo wazna jest tez temperatura otoczenia.
Nie wchodzac za mocno w szczegoly. Za dynamike narastania wytrzymalosci w betonie odpowiedzialny jest cement - jego rodzaj oraz ilosc. Przy stosowaniu cementow z dodatkami mineralnymi musimy sie liczyc z wolniejszym przyrostem wytrzymalosci. Przy stosowaniu cementow czystych odpowiednie wytrzymalosci uzyskamy wczesniej. Wazna jest tez temperatura. W temperaturze 5 C dynamika narastania wytrzymalosci cementu, a w pewnym przyblizeniu takze i betonu jest mniej wiecej 2 razy wolniejsza po 7 dniach i ponad 3 razy wolniejsza po 1 dniu twardnienia, w porownaniu do 20 C.
Tak, ze przy obecnych temperaturach moze sie okazac, ze 28 dni to za malo!

TomekM05a
02-11-2006, 20:15
Moi budowlańcy rozszalowali i rozstemplowali po 7 dniach strop terriva. Z tym że nic na górze nie budowano i stawiano.
Poczytałem Was po tym jak zauważyłem, co zrobili moi budowniczowie, bo też coś słyszłem o co najmniej 2 tygodniach. Nieźle mnie przestraszyliście. "Pełen ufności" ustawiłem stempel z wbitym gwoździem na środku salonu i garażu. To on badał ugięcie. Poczekałem kilka dni. I co... NIC. Żadnych strzałek :lol: .
Przyjechał kierownik budowy jak stawiali kalenice. Spytał - z tydzień strop ma? Powiedziałem, że 2,5 tygodnia. Ale że rozszalowano po tygodniu. I co? Zero strachu w jego oczach.

WNIOSKI:
1. Jakośc betonu od 2004 się polepszyła (?)
2. Należy zostawic stemple na 2 tygodnie - dla spokoju inwestora.

cekja
02-11-2006, 21:00
Moje BARANY po dwóch dobach (!) od zalania stropu postawili tam 12-ście palet betonu komórkowego. Jedna paleta to 1200 kg. Gdybm przyjechał na budowę nieco później stałoby tam 17-naście palet. I stawiali je nie przy ścianach tylko na środku. Wprawdzie strop był podparty stemplami dosyć gęsto ale aż boję się rozszalowywać i widoku jaki zobaczę.

TomekM05a
08-11-2006, 14:12
Mój Majster wr ócił na budowę. Mówie mu, że stemple powinny stac co najmniej dwa tygodnie. Dziwnie na mnie popatrzył i mówi: wracam z innej budowy; tam zdjęliśmy stemple po czterech dniach.

Pozwolę sobie nie skomentowac.

Geno
08-11-2006, 14:25
Mój Majster wr ócił na budowę. Mówie mu, że stemple powinny stac co najmniej dwa tygodnie. Dziwnie na mnie popatrzył i mówi: wracam z innej budowy; tam zdjęliśmy stemple po czterech dniach.

Pozwolę sobie nie skomentowac.
Słyszałem o takich "miszczach" co zapomnieli w terivie o stemplach - nawet nie wiem jak to się samo utrzymało (chyba jakieś małe rozpietości) do betonowania bo widziłem kiedyś innych "fahoffców" co układali pustaki na niepodstemplowanych belkach.

brunet wieczorową
01-11-2011, 17:23
Odświeżam temat , mam pytanie: majster radzi aby zostawić stemple(pod stropem) do marca, strop zalany 3 tygodnie temu. W marcu/kwietniu przyjdzie robić taras to rozstempluje. czy to dobra rada?

Bałbym się zostawić stemple na całą zimę. A co będzie jeśli (w skrajnie niekorzystnym przypadku) mróz podniesie chudziaka do góry?

themasterp
12-12-2013, 07:35
Bałbym się zostawić stemple na całą zimę. A co będzie jeśli (w skrajnie niekorzystnym przypadku) mróz podniesie chudziaka do góry?

Odświeżę temat i w nawiązaniu do przedmówcy spytam inaczej, a co będzie jak fundamenty osiądą powiedzmy 2-3 cm w czasie zimy, a chudziak ani trochę? Czy wówczas strop nie zacznie mocniej napierać na stemple? U mnie aktualnie jest właśnie taka sytuacja, mam stropy wylany ponad półtora miesiąca temu, do tej pory wykonawca ściągnął wszystkie niepotrzebne stemple a pozostawił tylko te które są na środku, powiedział, że na wiosnę będziemy wrzucać bloczki więc lepiej niech będzie podparty, tylko właśnie co się stanie w przypadku osiadania fundamentu, bo pewnie coś tam osiądzie, co radzicie?

lesz
12-12-2013, 10:33
hm.. minelo 1,5 miesiaca.... co tam jeszcze chcesz podpierac?
jesli wykonawca sie tak boi.. to znaczy ze cos popsul albo srednio sie zna. Spytaj swojego kierbuda, on powiniene dokladnie wiedziec (chyba ze masz Pana Pieczatke) ale wtedy wspolczuje, bo ta "oszczednosc" zemsci sie niestety kilka razy w trakcie budowy.
wydaje mi sie, ze fundamenty tez nie siadaja ot tak sobie po 2-3 cm... musialby byc blad w ich wykonaniu. Albo cieniutkie fundamenciki na terenie szkod gorniczych. ale kto w takim razie przepuscil ten projekt?

themasterp
13-12-2013, 07:30
hm.. minelo 1,5 miesiaca.... co tam jeszcze chcesz podpierac?
jesli wykonawca sie tak boi.. to znaczy ze cos popsul albo srednio sie zna. Spytaj swojego kierbuda, on powiniene dokladnie wiedziec (chyba ze masz Pana Pieczatke) ale wtedy wspolczuje, bo ta "oszczednosc" zemsci sie niestety kilka razy w trakcie budowy.
wydaje mi sie, ze fundamenty tez nie siadaja ot tak sobie po 2-3 cm... musialby byc blad w ich wykonaniu. Albo cieniutkie fundamenciki na terenie szkod gorniczych. ale kto w takim razie przepuscil ten projekt?
Fundamenty byłby zrobione zgodnie z projektem, tutaj się nie obawiam, no ale zawsze coś tam mogą przecież osiąść, strop też kierbud odbierał, a ja sam również to bardzo dokładnie posprawdzałem więc myślę, że jest to wykonane tak jak powinno być - tak jak w projekcie, a podpory wykonawca sugeruje zostawić bo w marcu/kwietniu jak się zrobi pogoda będą chcieli ruszać z budową szczytówek i później dachu, no i właśnie pod kątem nawiezienia materiału na ściany szczytowe on chce te podpory zostawić, żeby na wszelki wielki było coś tam podparte. Zadzwonię dzisiaj do kierbuda i zobaczymy jak on uważa, podpory są stalowe, nie wiem czy ma to znaczenie czy nie, podparcie zostało tylko w środkowej części na żebrach rozdzielczych, wykonawca trochę je przerzedził, zdjął stemple z szalunków podciągów i większość z klatki schodowej, no nic, zobaczymy co powie kierbud, dajcie znać w międzyczasie jak to było robione u was drodzy forumowicze:).

Ana.
13-12-2013, 10:07
My wczoraj rozebraliśmy po 19 dniach,szalunki były systemowe strop jak masełko:yes:Kierbud twierdzi,że strop dojrzewa miesiąc,cokolwiek by to znaczyło:eek:

krislord
13-12-2013, 11:02
...strop jak masełko:

Taki miękki ? To chyba niedobrze ....:)

Ana.
13-12-2013, 11:39
Taki gładki :lol2: