remo_78
12-02-2012, 12:32
Witam!
Ostatnie mrozy trochę wstrzymały start z obudową kominka ale myślę, że to dobry czas aby skonsultować kilka rzeczy z bardziej doświadczonymi forumowiczami. Jak widać na zdjęciach miejsce na kominek nie jest do końca najszczęśliwsze a na etapie budowy domu skomplikowało się jeszcze bardziej. Projekt domu zakładał opcjonalnie właśnie w tym konkretnym miejscu kominek i nawet z dystrybucją DGP, ale chyba nie do końca przewidziano że wykonując strop drewniany (dom z użytkowym poddaszem) nie bardzo będzie można postawić schody żelbetowe. Wykonawca i ja zdecydowaliśmy się na schody drewniane w tym wykonaniu dębowe. Ja jednak nie chciałem rezygnować z kominka, postanowiłem że będzie nawet kosztem rozsychania schodów. Kupiłem wkład Tarnava 14 kW po dość okazyjnej cenie. Kominek stoi w centralnym miejscu domu. Myślałem że ciepłe powietrze unosząc się do góry "klatką schodową" ogrzeje mi poddasze, tak się dzieje gdy drzwi do pokoi na górze pozostawiam otwarte ale nie jest to dogrzanie wystarczające - czuć różnicę temperatur na parterze i na poddaszu. Wcześniej kupiłem płyty SILKA bo obudowę chciałbym wykonać sam oszczędzając na robociźnie. Ale w momencie kiedy miałem już nawet narzędzia w ręku dopadły mnie wątpliwości. Czy nie lepiej było zakupić kozę i nie bawić się w obudowę - na to samo by wyszło. A może jednak pokombinować coś z DGP (jak widać kominek jest pod schodami więc jedyne wyjście przekuć się z nimi na drugą stronę a i tak pozostaje problem przejścia przez strop drewniany - belki, wełna, folia, sufit podwieszany- by wyprowadzić je do dwóch sypialni na poddaszu). Myślę sobie wstrzymuje się więc do momentu aż mnie olśni. Ale trochę już to trwa a ja żadnego objawienia nie doświadczyłem więc postanowiłem spróbować tu na forum może ktoś mnie naprowadzi. Problem pierwszy jakbyście wykonali obudowę w tym przypadku zważając na schody co by było bezpiecznie (jak mówiłem mam już płyty SILKA). Odległość schodów od rury spalinowej jest niewielka bo 16cm (chociaż mierzyłem temperaturę rury w tym miejscu przy bardzo mocnym rozgrzaniu kominka i miała 140 st. C a schody niecałe 40 st. C (ale po zabudowaniu będzie na pewno dużo więcej). Ja myślałem o poprowadzeniu jej w linii schodów po skosie i na szerokość ok 100cm (wkład ma szerokość 62,5 cm). Problem drugi - czy bawić się w tym przypadku z DGP (jak pisałem przekucie na drugą stronę i ogrzanie tam sypialni + wyjście ponad drewniany strop i ogrzanie na poddaszu dwóch sypialni). Proszę o sugestie bo chyba sam nie dam rady podjąć decyzji.
Ostatnie mrozy trochę wstrzymały start z obudową kominka ale myślę, że to dobry czas aby skonsultować kilka rzeczy z bardziej doświadczonymi forumowiczami. Jak widać na zdjęciach miejsce na kominek nie jest do końca najszczęśliwsze a na etapie budowy domu skomplikowało się jeszcze bardziej. Projekt domu zakładał opcjonalnie właśnie w tym konkretnym miejscu kominek i nawet z dystrybucją DGP, ale chyba nie do końca przewidziano że wykonując strop drewniany (dom z użytkowym poddaszem) nie bardzo będzie można postawić schody żelbetowe. Wykonawca i ja zdecydowaliśmy się na schody drewniane w tym wykonaniu dębowe. Ja jednak nie chciałem rezygnować z kominka, postanowiłem że będzie nawet kosztem rozsychania schodów. Kupiłem wkład Tarnava 14 kW po dość okazyjnej cenie. Kominek stoi w centralnym miejscu domu. Myślałem że ciepłe powietrze unosząc się do góry "klatką schodową" ogrzeje mi poddasze, tak się dzieje gdy drzwi do pokoi na górze pozostawiam otwarte ale nie jest to dogrzanie wystarczające - czuć różnicę temperatur na parterze i na poddaszu. Wcześniej kupiłem płyty SILKA bo obudowę chciałbym wykonać sam oszczędzając na robociźnie. Ale w momencie kiedy miałem już nawet narzędzia w ręku dopadły mnie wątpliwości. Czy nie lepiej było zakupić kozę i nie bawić się w obudowę - na to samo by wyszło. A może jednak pokombinować coś z DGP (jak widać kominek jest pod schodami więc jedyne wyjście przekuć się z nimi na drugą stronę a i tak pozostaje problem przejścia przez strop drewniany - belki, wełna, folia, sufit podwieszany- by wyprowadzić je do dwóch sypialni na poddaszu). Myślę sobie wstrzymuje się więc do momentu aż mnie olśni. Ale trochę już to trwa a ja żadnego objawienia nie doświadczyłem więc postanowiłem spróbować tu na forum może ktoś mnie naprowadzi. Problem pierwszy jakbyście wykonali obudowę w tym przypadku zważając na schody co by było bezpiecznie (jak mówiłem mam już płyty SILKA). Odległość schodów od rury spalinowej jest niewielka bo 16cm (chociaż mierzyłem temperaturę rury w tym miejscu przy bardzo mocnym rozgrzaniu kominka i miała 140 st. C a schody niecałe 40 st. C (ale po zabudowaniu będzie na pewno dużo więcej). Ja myślałem o poprowadzeniu jej w linii schodów po skosie i na szerokość ok 100cm (wkład ma szerokość 62,5 cm). Problem drugi - czy bawić się w tym przypadku z DGP (jak pisałem przekucie na drugą stronę i ogrzanie tam sypialni + wyjście ponad drewniany strop i ogrzanie na poddaszu dwóch sypialni). Proszę o sugestie bo chyba sam nie dam rady podjąć decyzji.