PDA

Zobacz pełną wersję : Piec na drewno - Rocket Stove



Strony : [1] 2 3 4 5 6

4pluton4
12-02-2012, 15:20
Witam wszystkich

Jako ,że mówimy tu o ,wszelkiego rodzaju,spalaniu ekologicznym i ogrzewaniu, chciałbym wszystkim przedstawić prosty piecyk na drewno, którego wszechstronność jest w naszym kraju nie doceniana bądź nie znana.
Sam przypadkiem natrafiłem na wzmianki o tych piecach dopiero kilka lat temu i oczywiście pierwsza myśl to była zrobić to i sprawdzić.
I tak też się stało.Kilka rur ,perlit jako izolacja.spawarka itp .drobne elementy i piecyk działa.
Materiałem do budowy tego piecyka może być już kilku odpowiednio ułożonych kamieni lub cegieł,można z metalu co jednak nie jest najodpowiedniejszym materiałem ze względu na bardzo wyskie temperatury uzyskiwane w pionie ciepła, ale na jakiś czas i to wystarcza.
Wkleję poglądowy rysunek przedstawiający zasadę działanie tego piecyka.
Mnie udało się zbudować już nieco większy piec do CO,ale ze względu na nieodpowiedni wymiennik ciepła-zaadaptowany z kotła gazowego- na razie piecyk jest używany nie za często bo wiąże się to z częstym czyszczeniem wymiennika.
Z pierwszysch obserwacji powiem tylko ,że rewelacyjne spalane w nim drewno nie pozostawia popiołu,albo jest go tak mało,że dopiero po kilkunastu paleniach ma sens wyciąganie czegokolwiek z paleniska.
Osoby , które już praktykowały z tym piecykiem wiedzą ile ciepła mżna uzyskać z -dosłownie patyków- spalanych i jakie temperatury spalin można uzyskać i wykorzystać go do ogrzewania pomieszczen, wody itp.
Tymi kilkoma zdaniami chiałem zasygnalizowac moje zaintersowanie tematem , zaprosić
osoby ,które zaraziły się ideą spalanie w tego typu piecach i bardzo prosze podzielić się swoimi uwagami.


andrzej

Mały Mariusz
12-02-2012, 15:25
Piecyk podobny do samowara lub kelly kettle http://www.wildernessaccess.com/kelly-kettle-review.htm
taki czajniczek na patyki wykonalem z alu i dziala swietnie.
Czy w Rocket Stove jest podawane powietrze wtórne?

hes
12-02-2012, 15:31
Czy w Rocket Stove jest podawane powietrze wtórne?

Na rysunku wklejonym przez 4pluton4 widać powietrze wpadające kanałem pod rusztem, dodatkowo po drodze nagrzewane.
Jak najbardziej można je nazwać wtórnym.

Andrzej_M_
12-02-2012, 15:34
Tutaj mamy pokazaną budowę takiego pieca od podszewki.

http://translate.google.pl/translate...ll%26num%3D100 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Ftranslate.google.p l%2Ftranslate%3Fhl%3Dpl%26sl%3Den%26u%3Dhttp%3A%2F %2Fcountryplans.com%2Fsmf%2Findex.php%253Ftopic%25 3D2350.0%26ei%3DwQkYSrvhCcHD-AbplcSQBA%26sa%3DX%26oi%3Dtranslate%26resnum%3D87% 26ct%3Dresult%26prev%3D%2Fsearch%253Fq%253DRocket% 252BMass%252BHeaters%2526hl%253Dpl%2526lr%253D%252 6sa%253DG%2526as_qdr%253Dall%2526num%253D100)

Pozdrawiam
Andrzej

Andrzej_M_
12-02-2012, 15:48
A jak przejrzycie do końca ten temat, to na końcu jest odnośnik do takiej oto pozycji, wyjaśniające zawiłości działania tych pięknych piecyków.
http://stoves.bioenergylists.org/stovesdoc/apro/Heat/Heating%20Stoves%20LO-RES.pdf (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fstoves.bioenergyli sts.org%2Fstovesdoc%2Fapro%2FHeat%2FHeating%2520St oves%2520LO-RES.pdf)

4pluton4
12-02-2012, 16:04
witam,,
hesa spodziewałem się spotkać,wszak to jego działka, witam Heńka Maruisza,Andrzeja -jeżeli to oczywiście imiona wasze (bo lubię wiedzieć)
a z tym powietrzem wtórnym,, to ostatnio moi przyjaciele zza oceanu testują powietrze PW podawane ponad wsad-nad palenisko przy pionowym podawaniu opału i piszą,że dobrze to działa. Jak miną mrozy to i ja poświęce wiecej czasu n tą ,,zabawę"
Przyjąłem tytuł - piec na drewno- bo podstawowym paliwem i najlepszym jest tu suche drewno, wtedy wydajność jest wspaniała-sprawdzne 100%
Chętnie poznałbym opinie tych , którzy znają te piecyki z autopsjii bo na yutubie jest tego cała masa .

Dla mniej wtajemniczonych napisze,że można spalać tu i drobne drewienka i sztachety z płotu i całkiem pokażne bale bez koniecznosci rozdrabniania ich- byle suche bo wtedy jest efekt piorunujący.

Drewno może byc podawane praktycznie z każdej pozycji--pozioma,pionowo pod skosem jak komu pasuje,czyli jak zbuduje komorę załadowczą

hes
12-02-2012, 16:34
Parę lat temu gimnastykowałem się tu z podobnym tematem... Czas leci, poglądy mi się trochę zmieniły, dziś palę w wersji jakby tu powiedzieć... zaawansowanej.
No i rysunków nie potrafiłem wklejać 5 lat wstecz.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?76570-Takie-troch%C4%99-inne-palenisko

nilsan
12-02-2012, 17:22
hes

Najważniejsze, że choć powoli to jednak cały czas się rozwijasz. ;)
Zawsze uważałem, że najprostsze sposoby spalania paliw stałych są najbardziej efektywne.
Dlatego cenię sobie osiągnięcia w tej dziedzinie, często na tym forum odsądzanych od czci i wiary konstruktorów ze wschodu.
Wprowadzanie na siłę kotłów automatycznych z wypasionymi sterownikami i problemami, których nigdy nie da się rozwiązać, uważam za kompletne nieporozumienie.
A wydawanie do tych kotłów certyfikatów SE na ekologiczne spalanie, jako kompletną farsę i nabijanie ludzi w butelkę, ponieważ w większości przypadków, kotły te pracują ze sprawnością i emisją zanieczyszczeń grubo poniżej deklarowanych, co wynika z charakteru ich pracy dwustanowej lub pseudo modulowanej.

nilsan

4pluton4
12-02-2012, 17:58
mnowak355

,,Napisz proszę jak się w nim rozpala i czy nie ma problemu z ciągiem przy rozpalaniu. Mam komin o przekroju kwadratu ok 13x13 cm i wysokości jakiś 5-6m.
Panowie napiszcie proszę czy i w jakim stopniu użebrowanie (w tym przypadku) zewnętrznego "zbiornika,płaszcza" podniosło by sprawność pieca. Wiadomo im większa powierzchnia wymiany, chłodzenia tym więcej ciepła da się uzyskać.

pluton czy masz jakiś rysunek z przybliżonymi choćby wymiarami? ,,

Palenisko w tym piecu jest w zasadzie otwarte i stanowi kanał powietrza,nazwijmy głównego PG, dorzucasz sukcesywnie w miarę wypalania sie drewna i nie należy dopuszczać aby w komorze spalania znajdował się niespalony węgiel drzewny co się zdararza kiedy za mocno napakujesz piec , tym samym zmniejszysz dopływa powietrza.
W Twoim przypadku , jako,że piecyk jest raczej stacjonarny -polecałbym wymurować z szamotek paleniko i pion spalania. To na prawdę nie jest trudne .
Obudowa z blachy-jeżeli to ma pochodzić dłużej to żaroodporna i wypełnienie perlit,wermikulit co uda się zdobyć,ostatecznie popół drzewny.
I teraz
1) albo zdecydujesz się grzac samymi spalinami bezpośrednio z pionu ciepła,bez tej beczki( wymiennika ) czyli musi być pokażna rura w poziomie kilka mertów w zależności od potrzeb, i wyjście do komina,albo po prostu przez scianę z lekkim wzniosem

2) albo ten wymiennik(beczka) bardziej wszechstronny piecyk-umożliwia gotowanie na nim !!!

Z racji tej,że chcesz to podłaczyc do komina o wymiarach 13x13 cm , czyli nie za wielki ,a jedna z reguł powiada,że ciąg kominowy nie powinien być mniejszy od przekroju wyjścia z pionu ciepła-spod beczki musisz się zdecydować na jedno z rozwiązań.
Ja mam osobiście w garażu bezpośrednio z pionu ciepła kilka metrów rury 125 mm,a piecyk z profila 10x10 w kwadracie i komin wyprowadzony w poziomie !!!
,ale tobie poradziłym beczkę-wymiennik. Nie potrzeba tam żadnych radiatorów bo promieniuje doskonale rozgrzewając się do 300 i więcej stopni, a i kawałek komina, który musisz podciągnąc od spodu beczki też zagrzeje. Nie za długi bo przekrój komina jest jaki jest,czyli nie za wielki.

link z budowy
https://picasaweb.google.com/102727395761916208682/RocketMassHeaterForWorkshop#

mnowak355
12-02-2012, 21:49
Witam
Koledzy puki co nie mam nic mądrego do dodania, zaznaczam i będę śledził temat.
Pozdrawiam
Jeśli mogę coś zaproponować to sugerowałbym zmianę tematu wątku tak aby ktoś kto ma inną ciekawą konstrukcję do spalania drewna mógł ją tutaj przedstawić.

piot3r
12-02-2012, 23:11
Wybacz, Pluton, ale się wtrącę:stirthepot:
Co prawda Nowak nie podaje, gdzie chciałby zlokalizować piec, ale tak czy inaczej Twój pomysł z rozgrzanym do 300 stopni promieniującym metalem raczej się nie sprawdzi. Jeżeli w osobnym pomieszczeniu to wiadomo, a jeżeli w pomieszczeniu, gdzie "piłajajamuharata" to niestety, zbyt niebezpieczne.
Chce ogrzać 200mkw, na dwóch poziomach, to raczej tylko wymuszona cyrkulacja.
Zamierza spalać odpady z produkcji, a to nierzadko spora objętość przy niewielkiej masie. Czyli spora komora zasypowa, bo pracować trzeba, a nie pieca pilnować.
Przeciwko ceramice nic nie mam, ale nie sądzę, żeby Nowakowi chciało się w niedzielę przepalać w piecu lub kogoś do tego zatrudniać, bo przecież w poniedziałek rano ceramiki tak od ręki nie rozbujają, a kleić trzeba.
Komin, jak za mały, to niestety, trzeba zrobić większy. Ja przy swoim nadmuchowym mam fi160mm. W środku czarna stal, na zewnątrz kwasówka.
pozdrawiam

Bogusław_58
13-02-2012, 08:31
Ceramiczny piec Szrajbera z przed 80 lat, nagrzewał pomieszczenie mieszkalne w kwadrans od chwili rozpalania. A dlaczego ? ponieważ przez wnętrze pieca przechodzily dwie rurki metalowe do cyrkulacji powietrza. Można je nazwać "wyprowadzaczami" ciepła lub multiplikatorami. Były też w latach piećdziesiątych ciężkie konstrukcje ceramiczne specjalnie do dużych hal zaopatrzone w dużą ilość takich multiplikatorów. Obecnie mając różne wzory, oraz dostęp do materiałow można to konstruować niemal dowolnie.
Niech za przyklad posłuży zdjecie pieca w poście 11 od Plutona. Kanał wzniosły w środku beczki, jeśli zrobimy z ceramiki, to spalanie będzie lepsze oraz oddawanie ciepła przez metolową beczkę będzie równiejsze i jeszcze jakiś czas po wypaleniu wsadu. Jesli przez tą niebieska beczkę przepuścimy kilka rurek, to będą dmuchać gorącym powietrzem. Beczkę można wiec zastąpić ceramiką a nawet ją zaizolować. Jakby się ktoś uparł i między te dwa kręgi włożył choć jedne żeberko od kaloryfera, to zagrzeje wodę w malym zbiorniku. Idąc tak w tej zabawie, można dorobić się dobrego pieca do centralnego ogrzewania.
Na wspomnianym zdjęciu, biały element jest paleniskiem dla drewna. Można obok postawić drugi na węgiel i korzystać z urządzenia na dwa paliwa.
Pozdrawiam.

piot3r
13-02-2012, 09:06
Bogusław_58
Czyli jednak dochodzimy do wymiany przez metal. Osobiście cały czas myślałem nad wymiennikiem płomienicowym, ale przerażała mnie wizja naprężeń, jakie w nim mogą występować. Ty mnie nieco natchnąłeś. Mianowicie opłomki zamiast płomienic, a miejsca ich łączeń z kolektorami osłonięte ceramiką.
Upieram się jednak przy wymuszonej cyrkulacji. Moje pomieszczenia, i stolarnie z natury też są raczej dość wysokie i ciepłe powietrze radośnie wędruje ku górze . Wypada je nieco zamieszać. Wydaje mi się przy okazji, że zwiększona nadmuchem różnica temperatur to większa sprawność.
Pozdrawiam

Bogusław_58
13-02-2012, 09:28
Wymuszone rozprowadzenie daje komfort równej temperatury na całej powierzchni i tu nie ma co z tym dyskutować. Szwedzi zdaje się, zatapiają też rurki z blachy ocynkowanej w posadzkach i dmuchają do nich ciepłe powietrze. Można np taki wariant mieć nawet tylko w jednym pomieszczeniu i nagrzewać je oddzielnie na życzenie.

PS Można wiec ciepło odebrac za pomocą metalu, a oddać ceramiką(posadzka lub ściana).
Pozdrawiam.

mnowak355
13-02-2012, 10:28
Wybacz, Pluton, ale się wtrącę:stirthepot:
Co prawda Nowak nie podaje, gdzie chciałby zlokalizować piec, ale tak czy inaczej Twój pomysł z rozgrzanym do 300 stopni promieniującym metalem raczej się nie sprawdzi. Jeżeli w osobnym pomieszczeniu to wiadomo, a jeżeli w pomieszczeniu, gdzie "piłajajamuharata" to niestety, zbyt niebezpieczne.
Chce ogrzać 200mkw, na dwóch poziomach, to raczej tylko wymuszona cyrkulacja.
Zamierza spalać odpady z produkcji, a to nierzadko spora objętość przy niewielkiej masie. Czyli spora komora zasypowa, bo pracować trzeba, a nie pieca pilnować.
Przeciwko ceramice nic nie mam, ale nie sądzę, żeby Nowakowi chciało się w niedzielę przepalać w piecu lub kogoś do tego zatrudniać, bo przecież w poniedziałek rano ceramiki tak od ręki nie rozbujają, a kleić trzeba.
Komin, jak za mały, to niestety, trzeba zrobić większy. Ja przy swoim nadmuchowym mam fi160mm. W środku czarna stal, na zewnątrz kwasówka.
pozdrawiam

Witam
Przywołany do tablicy postaram się odpowiedzieć (nic o mnie beze mnie)
Na pewno nie chciałbym zostawić takiego rozgrzanego bez osłony. W 100 procentach było by to obudowane i "chłodzone" wentylatorem wymuszającym obieg powietrza. Chciałbym postawić ten piec w pomieszczeniu do "składania" mebli, a w razie konieczności przekierować ciepłe powietrze do pomieszczenia z maszynami. Tak interesuje mnie tylko wymuszony obieg powietrza. Co do odpadów z produkcji to do palenia nie mam ich zbyt wiele bo w przeważającej większości wykonujemy meble z płyt fornirowanych okleinami naturalnymi. Mam jednak sporo odpadów po budowie i dostęp do drewna opałowego z lasu i raczej o takim opale myślę. Co do załadunku/dokładania to nie ma z tym problemu. Piec będzie stał w pomieszczeniu gdzie w zasadzie przebywamy przez większość czasu więc nie jest to problematyczne. Mój warsztat to właściwie wzorcownia. Wykonujemy meble na zamówienie, pracujemy we dwóch z bratem, a nasi klienci bardziej cenią jakość i kunszt wykonania tych mebli niż ilość. Przepraszam jeśli zabrzmiało to na samochwalstwo.
Myślę o nadmuchu ponieważ w warsztacie powinno być ciepło w zasadzie w czasie pracy a okazjonalnie przy okazji jakichś klejeń wymagających schnięcia przez noc.
Pozdrawiam

mnowak355
13-02-2012, 10:36
Niech za przyklad posłuży zdjecie pieca w poście 11 od Plutona.
Bogusławie czy mógłbyś wkleić link do tego posta bo nie mogę go znaleźć.

chyba dlatego nie kumam tego co napisał Piotr:
Osobiście cały czas myślałem nad wymiennikiem płomienicowym, ale przerażała mnie wizja naprężeń, jakie w nim mogą występować. Ty mnie nieco natchnąłeś. Mianowicie opłomki zamiast płomienic, a miejsca ich łączeń z kolektorami osłonięte ceramiką.

piot3r
13-02-2012, 14:40
[QUOTE=mnowak355;5196457]
chyba dlatego nie kumam tego co napisał Piotr:
Wyjaśnię. Jeżeli chcesz korzystać z dobrodziejstwa nawiewu, to musisz te jak to Bogusław nazwał multiplikatory ze sobą równolegle połączyć. Jeżeli na zewnątrz pieca to jeszcze pół biedy, chociaż zwartej konstrukcji to nie stworzy i będzie dość mozolne. Jeżeli wewnątrz, to zwarta, spawana konstrukcja, która niestety będzie poddawana ciągłym naprężeniom termicznym. W końcu doprowadzą do pęknięć, a to niedobrze, bo spowodują przedmuchy powietrza do obiegu spalin i kompletnie zakłócą pracę paleniska. Dlatego chcąc mieć zwarty piecyk należy te naprężenia zminimalizować.
pozdrawiam

Bogusław_58
13-02-2012, 15:02
Teraz patrzę, że post jest nr 9.

mnowak355
13-02-2012, 15:53
Co prawda nie rozumiałem różnicy między opłomkiem a płomienicą ale po rozmowie z wójkiem Google wszystko zostało wyjaśnione.

mnowak355
13-02-2012, 19:13
Witam
Wykombinowałem sobie taki oto schemacik na podstawie rysunku który zamieścił pluton.
http://imageshack.us/photo/my-images/827/schematpiecadowarsztatu.jpg/
100593
Nie wiem czy moje "modyfikacje" są dobre.
- zamykana pokrywa załadunku paliwa
- osobny kanał dolotowy powietrza z regulacją
- wentylator wymuszający obieg ciepłego powietrza
- przewód kominowy poprowadzony pod podłogą również z odzyskiem ciepła do pomieszczenia z maszynami
Nie wiem czy poprowadzenie komina długości ok 4m w poziomie nie spowoduje zbyt dużego zmniejszenia ciągu.
Proszę o opinie.
Pozdrawiam

piot3r
13-02-2012, 21:05
Zamierzasz zasadniczą wymianę ciepła przeprowadzić przez ceramikę zamkniętą w metalowej puszce o lekkim nadciśnieniu. Moim zdaniem, ale mogę się mylić, nie wróży to dobrze dynamice rozgrzewania ani szczelności. Moja koncepcja, która mi się nasuwa, jest raczej odwrotna- wymiana przez metal zamknięty w obudowie ceramicznej o lekkim podciśnieniu.
https://lh4.googleusercontent.com/-Er36SrakIxQ/TzlZ2WslzRI/AAAAAAAAAAk/F3LZ7M4yag4/s400/wycerr.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-vgoxwkT9X0E/TzlZ2uux7vI/AAAAAAAAAAo/bbkqiJEkOHk/s400/wycerr1.jpg
Paleniska tu nie ma, jest do wyboru, wlot krótką żółtą rurą. Reszty można się domyślić, rozmiary nieco większe niż szafka kuchenna. Zaznaczam, że to tylko koncepcja. Przyjdzie Bogusław, to nas podsumuje:lol2:

4pluton4
13-02-2012, 22:26
no,, panie nowak
troszkę widzę przegięcia z tym wyłuskaniem ciepła ze wszystkich stron,,,
o ile górna część rysynku przejdzie ,to z tym kominem przekombinowałeś bo nie jest problemem to że leci sobie w poziemie te 4 m,,,tylko to,że chcesz go wychłodzić na maxa,kondensacja pewna i brak ciągu masz zapewniony.Tak jak pisałem ,ta beczka się rozgrzeje bardzo i jest możłiwe wykorzystanie ciągu konimowego,ale nie w ten sposób tylko obudowanie go masą termiczną co przy suficie raczej nie ma sensu.Taka masa nagrzena bardzo powoli , stopniowo zacznie oddawac ciepło ,ale nie stanie się to od razu tylko po pewnym czasie,ktróy pozwoli nagrzać się jej.Mozna by puścić ciąg kominowy w podłodze na poziemie pieca,a wyjśc rurą z ciepłym powietrzem znad tego wymiennika w dól tam gdzie potrzebujesz.
Na rysunku poniżej masz jedno z lepszych rozwiązań zamknięcia wymiennika-- w tym wypadku z wodą,a w twoim z powietrzem z odprowadzeniami- w punkty odbioru.

Gorące spaliny bezpośrednio opływają wymienik zamknięty dodatkowo w ceramice i nie martw się o jakieś naprężenia prze stałym odbiorze ciepła z wymiennika bo chcesz zastosować dmuchawę jak widzę.
To tylko przykład wymienika,nic nie stio na przeszkodze, zeby to był rurowiec jakiś - z jeszcze lepszym odbiorem ciepła.

piot3r
13-02-2012, 23:18
i nie martw się o jakieś naprężenia prze stałym odbiorze ciepła z wymiennika bo chcesz zastosować dmuchawę jak widzę.



Pluton, ja by tych naprężeń tak nie ignorował. Sensowny układ z dmuchawą powinien być w miarę stabilny, a co będzie, jak ona zawiedzie, ewentualnie jej termostat, regulator obrotów czy po prostu prądu zabraknie? Nie raz zasypywałem rozpalony kocioł popiołem. Raz i drugi w porę nie zdążyłem i to widać, na szczęście na zewnętrznym płaszczu. W środku mniej, i nie widać:wiggle:
Dlatego uważam, że należy to konstrukcyjnie na pewne szoki uodpornić w miarę możliwości.

4pluton4
13-02-2012, 23:32
piot3r

Nie wiem czy miałeś możliwośc obserwacji takiego piecyka,ale do rzeczy.
To jest piec na drewno, gdzie nie pakujesz zapasu tylko spalasz na pniu,,,,,
To nie jest kocioł CO załadowany na fula,bądź w połowie, tylko palenisko o bardzo małej bezwładności i twoje obawy w tym wypadku ,że coś się przegrzeje, rozgrzej i spowoduje eksplozję,,,wydają mi się nie na miejscu. W rysunku ,ktory wkleiłem ostatnio, z tym wymiennikiem obudowanym ceramiką bardzo prosty szyberek przekierowujący spaliny do komina zamiast na wymiennik rozwiązuje wszystko.
Czas mi nie pozwala na rozwinięcie pewnych kawestii,ale się postaram wklejać w miarę potrzeb rozwiązania niektóych problemów.
Używam tych piecy już dosyć długo, i metali i ceramicznych i ,,coś nie coś,, zdążyłem się nauczyć,
Zgaszenie tego pieca , wyłaczenie go,,,to kilka sekund i po bólu.

piot3r
14-02-2012, 00:30
Faktycznie, ciągnę trochę w swoją stronę i wypaczam wątek. Muszę zmodernizować swoje ogrzewanie, ale potrzebuję czegoś jednak mocniejszego, bezpieczniejszego i bardziej stałopalnego, Nowak podejrzewam podobnie, bo mamy zbliżone potrzeby.

Bogusław_58
14-02-2012, 08:03
Pomyśl Piotr o jakim okienku otwieranym mechanicznie pod wpływem nagłego wzrosu temperatury.

piot3r
14-02-2012, 09:09
Bogusław,chodzi Ci o przekierowanie spalin sugerowane przez Plutona? Pewnie by pomogło, ale wymaga jakiegoś napędu. Napęd prądu, a problemy się zaczynają, gdy go brak. Można co prawda na 12V z aku, ale tak już mam w domowym wodnym i nie mam ochoty pilnować stanu naładowania drugiego aku, chociaż może 40m kabla by sprawę załatwiło. Dodam, że silniczki od wycieraczek dają niezłe możliwości do napędu prostych mechanizmów. Odpowiednio ingerując w ich wewnętrzny układ styków, krzywkowy lub płytkowy, można je nakłonić do odmiennych niż w ich przeznaczeniu zachowań. Do tego dostępne na każdym szrocie.
Jeśli można, to odnieś się jakoś do mojej koncepcji skośnorurowego wymiennika z początku strony.

Bogusław_58
14-02-2012, 09:18
Chodzi mi o coś prostego na bimetal, co wypuści gorace powietrze zaraz przy piecu. Jeśli nie odbiera wętylator,to ma sie otworzyć okienko i wypuszczać gorące powietrze. Spalanie może się więc odbywać dalej.

nilsan
14-02-2012, 09:38
Moim zdaniem wystarczy zamontować we właściwym miejscu kawałek metalowego pręta o określonej długości i współczynniku rozszerzalności liniowej, który wydłużając się pod wpływem temperatury, uchyli w takiej sytuacji klapkę normalnie zamkniętą pod wpływem siły grawitacji.

nilsan

piot3r
14-02-2012, 10:18
W porządku, bimetal, ale i tak wolałbym go do sterowania skróconym obiegiem spalin, tak czy inaczej przydatnym przy rozruchu paleniska. Powietrza bym nie puszczał bokami, bo wydaje mi się, że skośny wymiennik sam nieźle pociągnie grawitacyjnie, a wentylator ma podnosić sprawność i mieszać powietrze w pomieszczeniu.

4pluton4
14-02-2012, 22:12
Dzisiaj chciałem przekazac troszkę teorii i własnych uwag na temat pieców-palenisk Rocket Stove.
Tak jak wspomniałem wcześniej ,prototypem tego pieca jest ułożony z kilku cegieł, kamieni,,szyb -pion ciepła, w którym następuje skupienie
energii spalania drewna, dopalenie wszelkich gazów i wyrzucenie ich ponad ten szyb do kanału dymowego.
W tradycyjnym piecu np kuchennym,kotle CO, itp,, dla poprawnego spalania paliw , musimy zapewnić przede wszystkim dobry ciąg kominowy- kilka metrów pionowego komina, musimy zapewić dostarczenie powietrza głównego - pierwotnego PP oraz powietrza wtórnego PW i dopiero odpowiednie proporcje tych składników czynią piec zdolnym funkcjonować.
W piecach rocket stove sytuacja ma się nieco inaczej bo spaliny są wręcz wyrzucane z pionu ciepła i potrzeba tylko skierować je do wylotu kanałem spalinowym, który z powodzeniem może przebiegać poziomo, ciąg kominowy nie gra tu nadrzędnej roli.
Siłę , z jaką wyrzucone są spaliny w pionie ciepła, można porównac własnie do siły ciągu kominowego w tradycyjnym piecu, a całkowite spalanie wszelkich cząsteczek stałych i gazów umożliwia nam własnie możłiwość poziomego ułożenia kanału dymowego z wyjściem tylko nieco wyższym od poziomu górnej krawędzi pionu ciepła.
Palenisko charakteryzuje się bardzo mała bezwładnością w odróznieniu do tradycynjego pieca.
Drewno spala się bardzo precyzyjnie w takiej ilości na ile pozwala w danej chwili wielkośc dostarczonego powietrza, które podawane jest do paleniska pomiędzy luźno ułożonymi kawałkami drewna i nie pozostaje prawie nic-śladowe ilości popiołu.
Padło pytanie czy ogień nie jest podciagany do paleniska, otóż jeżeli się zapewni dostatczny dostęp powietrza,czyli nie za ciasno ułożone drewna - nie ma takiego kłopotu. Zjawisko to wystąpi,kiedy drewno jest za ciasno ułożone w kanale paleniska i kiedy jest niedostatecznie suche co objawia się czarnym dymem z pionu ciepła gdyż następuje ochlodzenie wnętrza szybu, dlatego drewno powino być bezwzględnie suche co przekłada się na niesamowitą moc takiego pieca.
Średnica kanału wylotowego powinna być większa niż srednica pionu ciepła,a przy obudowie masą termicznną kanału spalinowego nawet 2 razy większa, co zapewnia dobre nagrzewanie masy termicznej i odprowadzenie spalin,,tyle na dzisiaj.

przykład prostego pieca do gotowania - odmiana metalowa i ceramiczna

mnowak355
15-02-2012, 12:58
Witam
Wielki szacun dla wiedzy i chęci się nią podzielenia dla Cienie pluton:).
Wydrukowałem rysunek który wkleiłeś w 9 poście. Wynika z niego że są pewne zasady, konkretne wymiary, których niedotrzymanie spowoduje osłabienie lub wręcz uniemożliwi spalanie. Nie mogę na tym rysunku znaleźć wymiaru "D" z którego wynika wysokość komina spalania, i czy w legendzie tego pieca gdzie określana jest wielkość "E" lub "C" wymiary ją określające (które są oddzielone przecinkami) są sumowane czy jest to jeden z tych wymiarów.

Co do obudowania poziomej rury dymowej to muszę ją jakoś zaizolować bo parę centymetrów nad nią będzie drewniana podłoga. Poddałeś za to dobry pomysł bo może obłożę ją samotem z drugą rurą obok która będzie odbierała ciepło nie aż tak bezpośrednio i od razu. Czy wiesz może do jakiej temperatury może być rozgrzana przewód dymowy na moim rysunku pod piecem na kolanku?

Mam też pytanie czy zamknięcie komory załadowczej to dobry pomysł. Dla mnie na pewno bezpieczniejszy. Wydaje mi się że podanie powietrza od "przodu" pieca nie powinno nic zmienić w jakości spalania. Z tego co widzę tego powietrza powinno być jednak dość sporo, na spalanie i dopalenie gazu. Mam nadzieję że się nie mylę.
Pozdrawiam

4pluton4
15-02-2012, 21:17
mnowak355

pozwoliłem sobie posłać twój malunek do expertów z Holandii i za ocean, mogę powiedziec ,że to fachowcy całą gębą i czekam na potwierdzenie moich uwag.
Nawet na Alasce ,gdzie temperatura, taka jak u nas ostatnio przez 2 tygodnie, trwa bardzo długo, ogrzewają tymi piecami całe domostwa, z tym,że ich budownictwo różni się od naszego- pokrojonego na pokoiki i małe pomieszczenia. Masa termiczna tych pieców jest ogromna i chodzą prawie na okrągło doładowując ją, z małymi przerwami. Podstawowym paliwej jest własnie drewno,odpowiednio długo sezonowane-suchutkie. U nas niestety ,nie ma takich tradycji . Tak więc niebawem odpowiem na twoje pytania.
Jeżeli chodzi o wymiary to nie są ona krytyczne,poza niektóymi zależnościami.Ogólnie ,czym dalej od paleniska tym przekroje powinny być większe.
Wiele osób złapało się na tym,że robili za małą przerwę-przestrzeń pomiędzy dnem beczki przykrywającj pion ciepła i palenisko się dusiło nie osiągając temperatury. Trzeba policzyć powierzchnię wylotu pionu ciepła i taką - minimalną..... x 1,5 - powierzchnię zapewnić dla wylatujących spalin zwijających się w dół, wewnatrz beczki. Kanał dymowy, obudowany masą termiczną należy przyjąć min 160mm, ale lepiej 200mm...
Wszystko zalezy od początkowych parametrów paleniska, czyli wymiarów- powierzchni komory załadunkowej, przynajmniej taki sam tunel poziomy i pion ciepła. Dalej juz trzeba stworzyć warunki do swobodnego wypływu gorących spalin,bo przecież nie trzeba komina -ssącego, a spaliny oddalając się tracą swoją energię kinetyczną ,ale zawierają jeszcze bardzo dużo ciepła. Te chłodniejsze sa wypychane przez kolejną porcję gorąca ,,itd.....
Dla małych pieców , zbudownych raczej do gotowania,nie ma sensu budować masy termicznej na kanale spalinowym,
w sytuacji, którą przedstawiłeś na rysunku, bardzo duzo energii odbiera ta dmuchawa z pierwszego wymienika, dlatego postanowiłem się skonsultować zanim odpowiem.

4pluton4
15-02-2012, 22:21
Troszkę o praktycznym wykorzystaniu tych małych piecyków.
Popularne ,za niedługo, grile ogrodowe, w których przeważnie spalamy wegiel drzewny.Kapiący tłuszcz i wydobywający się dym,,,bo tak niestety jest.
A można w prosty sposób ,niewielką ilością drewna zrobić sobie równie znakomite przekąski ,na zrobionym z kilkunastu cegieł palenisku.
Prostota i funkcjonalnośc przy minimalnej ilości suchego drewna.Budowa nie zajmie dużo czasu ,bo cegły można dosłownie ułożyc bez zaprawy do tego celu, na górę siatka i gril gotowy,a i wodę zagotować czy inne potrawy.Gorąco namawiam do spróbowania tego sposobu .
Nie wspomne juz o ognisku na wolnym powietrzu, w ktorym spalamy ogromne ilości drewna,a efekt-poza wizualnym-bardzo mierny.
Odpowiednio zbudowany piecyk zatąpi ognisko,zapewni efekty wizualne ,a drewna spalimy 3x mniej , paląc tak samo długo.

zaproponowałem gril ceramiczny,bez spawanie bo można i metalowe konstrukcje zrobić

mnowak355
16-02-2012, 11:51
Witam
Dziękuję za Twoje zaangażowanie.
Naprędce obliczyłem przykładowe średnice, jeśli coś pomyliłem proszę o poprawienie.
Założyłem że pion ciepła będzie wykonany z rury kamionkowej kominowej o wewnętrznej średnicy 20cm, zewnętrznej 25cm a średnica obudowy spalin będzie miała 40cm i wyszło mi coś takiego:
Pp X= 314cm2, Pp Y to różnica Pp X+gr ścianki - Pp Y=766cm2.
Wynika więc że jest więcej niż minimum x1.5. Poniżej rysunek.
101198

Cały czas myślę jeszcze nad odwróceniem ruchu powietrza w wymienniku na przeciwprądowy, z tego co wiem bardziej sprawny. Bardziej kłopotliwe jest jednak w tym przypadku rozprowadzenie przewodów. Zastanawiam się też nad czymś w rodzaju kopyta (tak się to chyba nazywa) żeby podgrzewało wodę którą puszczę na kaloryfery do mieszkania na górze.
Pozdrawiam.

4pluton4
16-02-2012, 22:48
mnowak355

Ten pomysł z rurą kamionkową raczej nie wypali. Nie ten materiał,jeżeli to jest to, o czym myślimy-wkład kominowy.
Po kilku rozpaleniach ,rozleci się to.
Najlepsza byłaby cegła izolacyjna -droga jest- mateiał lekki i odporny na wysokoą temperaturę,ale możesz zastosowac zwykłą szamotową, utopić ją w perlicie ,lub wermikulit. Ostatnio sprowadzałem granulat 2-6mm dla wypełnienia pionu ciepła. Szamot dłuzej się nagrzewa, ale jak już się rozhuśta spisuje się doskonale.
Ten wymiar, o ktorym pisałem x 1,5- x 2,0 dotyczył pieścienia-przestrzeni między dnem beczki , a krawędzią pionu ciepła.
rys.
Ale twoje rozumowanie odnośnie przestrzeni wymiany jest poprawne..też powinno byc x1,5-2,0.

-- Piszesz o wymienniku wodnym i całkiem slusznie... tylko,że ,,podkowa'' bo o tym chyba piszesz jest za małym wymiennikiem, trzeba coś solidniejszego o większej powierzchni wymiany. Na takim wymieniku ogrzewałem cały dom w te niezbyt mrożne dni. Bo sam szukam czegoś na podmianę- w moim za ciasno sa ułożone rury-napakowane maxymalnie i za mało przestrzeni na spaliny, kociołek się dusi po pewnym czasiei konieczne częste czyszczenie było. Więc na razie odpusciłem. Spróbuj się zdecydować na jakieś rozwiazanie, ale postawienie samego pieca to podstawa , potem można to adoptować na różne sposoby, czy to wymiennik powietrzny, wodny.
Pytasz o temperaturę tego kolana, więc jeżeli na beczce zanotujesz około 300-350st. to niewiele mniej , lub tyle samo na kolanie bo to bardzo blisko wymienika. Ten pomiar to tylko powierzchowny odczyt bo wewnątrz jest więcej.
Pierwsze piecyki robiłem jako metalowe - pion ciepła- i przy intensywnym użytkowaniu
nie wytrzymują za długo - kilka sezonów,ale warto spróbować i zaobserwować co się tam w srodku dzieje !!! Na samym łokciu-kolanie metal jest prawie biały...........dlatego tylko ceramika.
Ale taki metal można przenieśc,z ceramiką trudniej.

4pluton4
16-02-2012, 23:14
mnowak355

Jeżeli mógłbym ci cos zaprpoponować to właśnie ogrzewanie wodne o małej bezwładności, jakies grzejniki typu konwektor-kilka rurek,blaszki alu i do tego dmuchawka. W kilku punktach na hali.Całośc rozprowadzić pexem,,,,,,,,,,to tylko propozycja dla szybkiego uzyskania ciepła.Mały kociołek wymiennik nad paleniskiem-pompka....sprawa do przemyśłenia.

mnowak355
17-02-2012, 14:55
mnowak355

Jeżeli mógłbym ci cos zaprpoponować to właśnie ogrzewanie wodne o małej bezwładności, jakies grzejniki typu konwektor-kilka rurek,blaszki alu i do tego dmuchawka. W kilku punktach na hali.Całośc rozprowadzić pexem,,,,,,,,,,to tylko propozycja dla szybkiego uzyskania ciepła.Mały kociołek wymiennik nad paleniskiem-pompka....sprawa do przemyśłenia.

Z tego prawie zrezygnowałem. Teraz jestem w posiadaniu pieca do zgazowywania drewna i kłopotliwość wykonywania tej instalacji raczej mnie do niej zniechęca. W instalacji z piecem jest kilka dość drogich elementów których dokupienie najprawdopodobniej będzie równy lub przewyższy niż budowa tego pieca. Poza tym warsztat i mieszkanie które chciałbym ogrzać tym piecem (przede wszystkim warsztat) nie jest wykorzystywany cały czas, dlatego instalacja musiała by być napełniona glikolem a w wypadku pieca do zgazowywania to dość spora objętość sama instalacja jak i bufor.

Jestem prawie przekonany że powietrzny wymiennik ciepła z wymuszoną cyrkulacją będzie dużo bardziej efektywny w moim przypadku. Moje doświadczenie pokazuje że jakikolwiek wentylator "mieszający" powietrze postawiony koło pieca powoduje lepszy komfort cieplny w całym pomieszczeniu.

Podkowa którą można by "dołożyć" do tego pieca służyła by mi jedynie do ogrzania mieszkania nad warsztatem, które w tym momencie ogrzewam tylko kominkiem. Chodziło by o to żeby pracując i paląc w piecu w warsztacie mieć również ciepło w mieszkaniu.
Pozdrawaim

piot3r
17-02-2012, 18:53
Nowak, pozwól, że zadam Ci pytanie związane z tym glikolem. Jak, gdzie??? przechowujesz kleje?:no:

4pluton4
17-02-2012, 22:51
mnowak355
zastosowałem małą modernizację twojego projektu polegającą na zmianie podawania powietrza do komory załadunkowej drewna bo powietrze w głównej mierze powino być podawane od góry, ten kanał jest za duży i spowoduje podciąganie ognia do komory załadunkowej po przykryciu go np jakimś deklem.
Dzisiaj dokałdnie przyglądałem się na twój projekt i jest jeden ciekawy element bo poprowadziłeś pionowy kanał lecący pod podłogę tuż za miejscem , w któym następuję maxymalna temperatura spalania, dzieli go tylko cienka ścianka od komory spalania, która powinna być ze wszech miar zaizilowana termicznie, dlatego myśłę,ze trzeba go nieco odsunać..do tyłu.Poza tym ,,,zabieraj się do pracy !!! kwestę tego kanału pod podłogą jeszcze rozwiążemy.

4pluton4
17-02-2012, 23:06
Nowak, pozwól, że zadam Ci pytanie związane z tym glikolem. Jak, gdzie??? przechowujesz kleje?:no:

piot3r

powiedz mi po cichu co to z tym klejem jest bo nie jestem stolarzem???

piot3r
18-02-2012, 07:31
Zawierają wodę (nie wszystkie) i minus znoszą tak samo jak żeliwne grzejniki. Ja nie raz zabierałem kleje na święta do domu. A co, niech mają ciepło:)

czajka
18-02-2012, 18:42
Pluton mógłbyś powiedzieć / lub pokazać / więcej na temat swojego wymiennika ciepła / tego z górniaka / ?

4pluton4
18-02-2012, 19:22
czajka

o którym wymienniku piszesz? w moim górniaku..czy ten zaadaptowany do pieca ceramicznego...

przerwa między rurami 10-12 mm

czajka
18-02-2012, 21:03
Właśnie o to mi chodziło, dzięki.
Czy wymyśliłeś może już coś lepszego / takiego co by się nie dławiło/ ?
Jeszcze jedno co sądzisz o gazogeneratorze współpracującym z kotłem ?
Na pewno byłoby to bardziej ekologiczne spalanie tylko co z ekonomią ?
Pozdrawiam

4pluton4
18-02-2012, 21:30
czajka

piec to ja mam gotowy od dawna, tylko -jak pisałem- kłopot z tym wymiennikiem,zaglądam na złomnice i jak tylko coś się trafi to kupię i wstawiam. ja musiałbym przy intensywnym paleniu co dziennie go czyścić,,inna sprawa to drewno , gdyby było suchutkie to moze by to poszło ładniej.
Spalałem i wegiel itp. ale chcę sie skupić tylko na drewnie .
Piszesz o gazogeneratorze,myśłę,że budowanie go tylko do pieca-kotła jest bezcelowe, bo jak zauważysz wszystkie te procesy już zachodzą w takim ceramicznym piecu. Siłą rzeczy, podczas spalania drewna spalamy gaz, węgiel drzewny i nie ma chyba potrzeby specjalnego uwalniania go i potem spalania.
Chyba że masz pomysł ,a raczej potrzebę zastosowania go w silniku spalinowym - wtedy to ma sens.
Piecyk mam tego rodzaju jak na rys. i spala doskonale co mu wrzucisz,,bardzo ekologicznie.
Podeślij co zrobiłeś,,jakie palenisko..

czajka
19-02-2012, 21:19
http://heatkit.com/html/lopezs.htm

Wzorowałem się na tym piecu.Zrobiłem go w mniejszych wymiarach i z boku zamontowałem wymiennik z grzejnika żeliwnego
pomysł Bogusława.

czajka
19-02-2012, 21:23
Myślałem raczej o magazynowaniu gazu .

czajka
19-02-2012, 21:38
czajka

piec to ja mam gotowy od dawna, tylko -jak pisałem- kłopot z tym wymiennikiem,zaglądam na złomnice i jak tylko coś się trafi to kupię i wstawiam. ja musiałbym przy intensywnym paleniu co dziennie go czyścić,,inna sprawa to drewno , gdyby było suchutkie to moze by to poszło ładniej.
Spalałem i wegiel itp. ale chcę sie skupić tylko na drewnie .
Piszesz o gazogeneratorze,myśłę,że budowanie go tylko do pieca-kotła jest bezcelowe, bo jak zauważysz wszystkie te procesy już zachodzą w takim ceramicznym piecu. Siłą rzeczy, podczas spalania drewna spalamy gaz, węgiel drzewny i nie ma chyba potrzeby specjalnego uwalniania go i potem spalania.
Chyba że masz pomysł ,a raczej potrzebę zastosowania go w silniku spalinowym - wtedy to ma sens.
Piecyk mam tego rodzaju jak na rys. i spala doskonale co mu wrzucisz,,bardzo ekologicznie.
Podeślij co zrobiłeś,,jakie palenisko..

Jak odbierasz w tej chwili ciepło z tego pieca ?

4pluton4
19-02-2012, 21:54
Piecyk ten już widziałem wcześniej,,troszke sie napracowałes nad nim,ale go czego wykorzystujesz to ciepło z wymiennika-kaloryfera? gdzie to masz postawione- w domu?
intersuje mnie czy można tym np. zasilac na bieżąco grzejniki..chyba tylko przy ciagłym paleniu??

A gazu,z tego co czytałem nie warto magazynowac tylko na bieżąco zużywac to co wytworzone. Mała kaloryczność i kosztowne duże zbiorniki, tak więc chyba tylko na bieżąco.

odp2
W tej chwili piec stoi gotowy do odpalenia cały czas,ale ten cholerny wymienik !!! denerwuje mnie codzienne czyszczenie go,a druga sprawa ,chcę w nim palić głównie drewnem,a nie mam zapasu,kupiłem ostatnio,ale za mokre jescze do palenia w tym ceramicznym i spalam je w górniaku.

Jak uda mi się zdobyć drugi wymiennik to nieco zmienię podstawę ,ale ogólnie zasada spalania jak w piecykach rakietowych-tyle drewna ile się spala w danej chwili,bez zbędnego zostawiania na ruszcie niedopałków-wszystko ma odparować.
,,na tym wymienniku ogrzewałem cały dom około 170m+160litrów CWU przy temperaturach do minus 5.

4pluton4
19-02-2012, 22:53
Myśłę,że przy odpowiednim wymienniku spokojnie rusze cały system CO w domu.
Próby spalania wegla( i innych paści) oczywiscie przeprowadzone były i bardzo pozytywnie wypadły,ale chce się skupic już tylko na drewnie w ceramice. Najbardziej ekonomicznie i ekologicznie - co potwierdzają badania profesjonalnym sprzętam kolegi peterberga z Hol. . Najmniej brudu,popiołu tak mało,że nie ma co wybierać, dlatego daruje sobie węgiel, którego cena,,,,,,każdy wie jaka jest i o to cała batalia górnopalaczy-jak spalić jak najmnej i w miarę czysto.

I na koniec motyw wiosenny - ciekawy gril RS wykonany przez kolegę ,,benelsona z US.

czajka
20-02-2012, 11:02
[QUOTE=4pluton4;5212520]Piecyk ten już widziałem wcześniej,,troszke sie napracowałes nad nim,ale go czego wykorzystujesz to ciepło z wymiennika-kaloryfera? gdzie to masz postawione- w domu?
intersuje mnie czy można tym np. zasilac na bieżąco grzejniki..chyba tylko przy ciagłym paleniu??

No właśnie tu mam problem. w tej chwili ładuję nim buforek ok 200 l wody ale to następuje po 3 godzinach i po paleniu.Dalej CO zasilam z dolniaka.
Myślę że po zamontowaniu odpowiedniego wymiennika płytowego można nim spokojnie grzać CO.
Piec stoi w domu przy drugim piecu jest to taka prowizoryczna kotłownia zagłębiona O,5 m .
Nie jest izolowany w związku z tym można pokusić się o rozprowadzenie ciepłego powietrza .Dom dość rozległy 9x16 m.

czajka
20-02-2012, 12:08
Pluton może taki wymiennik jak na filmie .http://www.youtube.com/watch?v=6iE3v1jA_cI&feature=related

mnowak355
20-02-2012, 12:37
Koledzy co to za piec? Możecie podesłać jakieś linki do pooglądania?


http://heatkit.com/html/lopezs.htm

Wzorowałem się na tym piecu.Zrobiłem go w mniejszych wymiarach i z boku zamontowałem wymiennik z grzejnika żeliwnego
pomysł Bogusława.

mnowak355
20-02-2012, 12:55
Witam
pluton odpowiadam na Twoje pytania.
Kanał powietrza który zmodernizowałeś na moim rysunku chyba lepiej było by zrobić regulowany otwór w klapie załadunkowej.
Odpowiadam piotrowi. Glikol przy instalacji z czynnikiem grzewczym- płynem, muszę zastosować bo mój warsztat nie jest używany cały czas. Jak nie pracujemy nie chciałbym go ogrzewać więc woda w przewodach CO nie może być zastosowana.
Odnośnie klejów to używamy chemoutwardzalnych, okazjonalnie typu Wikol. ale te wozimy ze sobą i cały czas są w cieple.
Pozdrawiam

Koledzy napiszcie proszę czy w piecu którego schemat zrobiłem pali się raczej opałem typu wąskie listewki ewentualnie gałązki, czy można palić w nim również kawałkami takimi jak się kupuje drewno opałowe, oczywiście pocięte na krótsze i nie za drobno połupane.

4pluton4
20-02-2012, 15:48
Pluton może taki wymiennik jak na filmie .http://www.youtube.com/watch?v=6iE3v1jA_cI&feature=related

Jak nie znajdę nic w najbliższym czasie to obcinam mój wymiennik i odwrócę jego działanie czyli puszczę spaliny na rury do środka ,a woda obleje reszte, troszkę spawania,ale można to zrobić ,,,też nad tym myślałem,

4pluton4
20-02-2012, 15:56
Witam
pluton odpowiadam na Twoje pytania.
Kanał powietrza który zmodernizowałeś na moim rysunku chyba lepiej było by zrobić regulowany otwór w klapie załadunkowej.
Odpowiadam piotrowi. Glikol przy instalacji z czynnikiem grzewczym- płynem, muszę zastosować bo mój warsztat nie jest używany cały czas. Jak nie pracujemy nie chciałbym go ogrzewać więc woda w przewodach CO nie może być zastosowana.
Odnośnie klejów to używamy chemoutwardzalnych, okazjonalnie typu Wikol. ale te wozimy ze sobą i cały czas są w cieple.
Pozdrawiam

Koledzy napiszcie proszę czy w piecu którego schemat zrobiłem pali się raczej opałem typu wąskie listewki ewentualnie gałązki, czy można palić w nim również kawałkami takimi jak się kupuje drewno opałowe, oczywiście pocięte na krótsze i nie za drobno połupane.


mnowak
spalisz w nim wszystko co wrzucisz, wrzucisz grubsze będą się paliły dłuzej,ale nieco mnie energii z nich wyciągniesz w tym samym czasie co z drobniejszych bo wiadomo drewno mniej natlenione.
Przykład z gałazkami jest bardziej poglądowy. U mnie spokojnie paliłem deski z palet po kilka sztuk , klocki z palet,, i nawet grubsze kawałki, wszystko zależy od chwilowego zapotrzebowania no i od wielkości komory zasypowej,która nie powinna być większa niż kanał poziomy i pion ciepła bo zacznie sie to dusić i dymić.
Dłuższe kawałki sa poręczniejsze bo same wpadają w miarę spalania dolnej czesci.
Jezeli chodzi o wlot powietrza do zasypu-tak to nazwijmy- sugerowałeś,żeby go zasłonić,ale tam trzeba podac powietrze, dużo powietrza,żeby drewno się spaliło dokładnie, bardziej w nadmiarze tlenu ,niż w jego niedostatku.
Nie wiem czy zrozumiałeś dokładnie ideę tego pieca,tu nie robi się zapasu drewna to co wystaje ponad zasyp nie bierze udziału w spalaniu.
A to co sie już pali ma być na tyle suche,żeby nie pozostawiało rożażonego wegla drzewnego i tak własnie się dzieje--prawie wszystko się utlenia, dzięki czemu nie emitujemy w powietrze dymu,a wszystkie składniki drewna sa zamieniane na ciepło-energię.

4pluton4
20-02-2012, 23:07
Znowu troszke teorii i technologii...
Materiał do budowy najprostszego pieca - rocket stove - mozna znaleźć dosłownie wszędzie. Kawałki blach i puszek ,na co dzień wyrzucane do śmieci będą dobrym materiałem do budowy piecyka.
Zależnie od eksploatacji wystarczy na pewien czas -nie za długo,ale mozna już zaobserwowć i zapoznać się z efektywnością spalania drobnych patyków.
Lepszym materiałem są grubsze rury, profile stalowe,ale to wymaga już użycia spawarki.
Stal nierdzewna dobrze się spisuje jako pion ciepła,wytrzymuje o wiele dłuzej niż zwykła.
Jako izolację pionu na początek można zasosować wełne mineralną,gline zmieszaną z popiołem drzewnym lub sam popiół -czyli to co pod ręką.
Proponuję na początek wykonać piecyk z poziomym podajnikiem paliwa czyli kolano w ksztalcie litery L, dłuzszą częscią skierowane do góry
o rozmiarze około 10 - 12 cm , z póleczką dolną na wysokości 1/4-1/3 wejścia do komory, która bedzie stanowić zarazem podstawkę podajnika drewna.
W piecykach tego typu budujemy pion ciepła o wysokości około 3x średnica wejścia,czyli około 30-40cm,
w piecach typowo kuchennych -zabudowanych pion robimy niższy bo i obieg spalin jest inny.
Tak wykonany piec jako przenośny, lekka konstrukcja, doskonale spisuje się przy pracach kulinarnych.
Jedynym mankamentem jest niestety pozostawanie na dnie naczynia czarnych osadów powstałych przy zetknięciu gorących spalin z zimnym naczyniem,ale i na to jest rada w postaci folii aluminiowej, którą można zabezpieczyć garnek co w małym tylko stopniu zmniejsza efektywnośc gotowania.
Myśłę,że niektózy będa na prawdę zaskoczeni ilością zużytego paliwa w porównianiu np. z paliwem do gotowania na ognisku lub w typowym piecu kuchennym z blachą. Drewno powinno być suchutkie !!! powtarzam to chyba któryś już raz,ale takie sa wymogi dla osiągnięcia zamierzonego celu i efektywnego spalania.

4pluton4
22-02-2012, 08:33
Obok bardzo prostych piecyków do gotowania mozna wykorzystać ciepło spalin bezpośrednio do ogrzewania.
Tu, do pionu ciepła,podłączony jest rozległy wymiennik rurowy, który stanowi ujście gorących spalin i ogrzewa jednocześnie miejsce gdzie

jest ułożony. To najprostsza forma bezpośredniego odbioru ciepla o bardzo małej bezwładności,ale szybkiego reagowania na to co sie dzieje

w piecu. Można ułożyć nawet kilkanaście mertów
rury w zależności od wydajności pieca
Bardziej rozbudowaną konstrukcją jest przykrycie pionu ciepła metalową beczką-wymiennikiem. jest to bardziej stabilna forma magazynująca

chwilowo dostarczone ciepło z pionu i sukcesywnie oddaje je do dalszego wymiennika.
W tych konstrukcjach lepiej spisują się już konkretne ceramiczne piony bardzo dobrze zaizolowane, z ceramicznym paleniskiem

odpowiedniej wielkości i przykryte odpowiednio dużej pojemności beczką -nawet 200 l.
Beczka stanowi bufor ciepła i pozwala na płynniejszy odbiór.
Oczywiście wszystkie materiały powinny być pozbawione farby i innych pozostałosci emitujących szkodliwe substancje , rury grzewcze nie

powinny być z ocynkowanej blachy, lepiej goła lub żaroodporna przyjanmniej w pierwszej fazie od strony pieca.
W odpowiednich miejscach( - zakręty, trójniki)należy umieścić wyczystki .
Wszystkie te piece bez masy termicznej pozwalają na szybkie grzanie co wiąże się z koniecznością sukcesywnego dokładania paliwa.
Piece z ceramicznym pionem ciepła ,komorą zasypową i kanałami spalania ,są o wiele wydajniesze,stabilniejsze.
Potrafią się rozgrzac do tego stopnia,ze nawet chwilowy brak paliwa nie stanowi problemu,a ponowne zapalenie po chwilowej przerwie

polega tylko na wrzuceniu drewna,które już samoczynnie się zapala, dlatego ważna jest ta sprawa suchego drewna.

4pluton4
23-02-2012, 19:00
c.d. ogrzewania RS..

Niewątpliwie lepszym rozwiązaniem od lekkich konstrukcji do ogrzewania pomieszczeń są piece Rocket Mass Heater.
Palenisko tutaj jest wykonane z wielką starannoscią , odpowiednią izolacją poziomą i pionową. i tutaj są zwolennicy pionu ciepła wykonanego z ruru metalowej,ale bardziej wskazana jest konstrukcja typowo ceramiczna ,gdzie rura zaroodporna stanowi jedynie obudowę pionu ciepła utrzymując pionowa izolację na tym odcinku.
Piec taki , z racji wielkości i mocy ,którą chcemy uzyskać ,musi miec odpowiedni przekrój pionu ciepła i odpowiednie rozprowadzenie systemu grzewczego.
Optymalnie dla pomieszczeń średnich i dużych utrzymujemy przekrój pionu w granicach 200-350cm3 i wysokosci 70-120cm. Jest to już pokazna moc , którą w dalszej części trzeba odpowiednio magazynować.
I tu problem --
nie z samym przechowywaniem ile z architekturą naszych wnetrz, bo utrzymanie takiej masy ciepła wymaga setek kilogramów stałej masy ułożonej najlepiej w poziomym ciągu kominowym ,co nie wszędzie da się zrobić z różnych względów . Można oczywiście zmagazynować to w pionie,ale z praktyki kolegów, jak mi wiadomo nie jest to najlepsze rozwiązanie, nie zapewnia tego rozkładu temperatur co ława pozioma-zakręcana,a jeszcze z leżanką !!!
Kanał spalinowy w takiej ławie musi miec tez nie mało, bo przynajmnij 20cm średnicy,a lepiej 25cm ,
ale skutkiem-efektem tak ogrzanej ławy można się rozkoszować przez 48h i dłuzej spalając i nagrzewając całośc przez kilka godzin.
Mnie osobiście udało się zrobić w domku letniskowym taką w mniejszej skali ,bo tak jak piszę,,ta nasza architektura i przyzwyczajenia ..

Na foto-przykładowe rozwiązanie ciągu z ławą poziomą.

piot3r
23-02-2012, 23:23
Pluton, coś we mnie zasiałeś :eek:.
Dziś spojrzałem na stojącą w rogu posesji stertę starych, niewykorzystanych stropowych pustaków ceramicznych i postanowiłem się zabawić. Z kilkunastu sztuk ustawiłem coś na wzór RS, większe szpary wypełniłem wełną mineralną i jazda. Trochę papieru, patyki, zapalona gazeta w pion i jakoś ruszyło. Początkowo w sumie kicha, ale jak pustaczki wyschły i się zagrzały, to zacząłem być pod wrażeniem. Nie spodziewałem się, że półtorametrowy pion wytworzy taki ciąg, i to kompletnie bez dymu.
Czuję, że wrócę do zabawy po rozpoczęciu letniego sezonu grzewczego. Jestem fanem dań jednogarnkowych :stirthepot: i mam dość ciągle osmolonego kociołka.
Aha, mój prowizoryczny piecyk jest dwukanałowy, takie pustaki:rolleyes:

4pluton4
24-02-2012, 07:55
No chłopie jestem pod wrazeniem,,,jesteś pierwszą osobą,która sama spróbowała i opisała to coś,,,,,
Zakładając ten wątek myślalem,że znajdzie się więcej prymitywistów. Może ludziom nie chce się pisać,a moze po prostu traktują to o czym piszę -- jak bajki,
Tu nie ma rzeczy powtarzalnych , kazdy piec ma swoją duszę co stwierdzisz w niedalekim czasie.
Podstawa to materiał i dobra izilacja pionu,a dalej po wyjściu z pionu można już kręcić wiatraczki.
Gratulacje i życzę dalszej zabawy bo warto.

czajka
25-02-2012, 11:11
Pluton skrytykowałeś Nilsana za uwagi pod adresem tego piecyka.
Możesz coś więcej na ten temat?
Głównie chodzi mi o moment rozpalania w tego typu urządzeniach cz nie ma problemu z dymieniem ? i czy rzeczywiście spalanie jest tak czyste ?

4pluton4
25-02-2012, 13:08
czajka

,,,-----jeżeli piecyk jest zrobiony zgodnie,z tymi kilkoma zasadami jakie podałem, pali od strzału. Tu nie ma czegos takiego ,ze dymi, dusi się itp.
Podstawa suche drewno, a nilsana troszkę poskromiłem bo jest w tej materii teoretykiem i wmawia mi swoje JA na temat czystości spalania.
Nie mam osobiście urządzeń do pomiarów tych wszystkich składowych spalania ,ale są ludzie ( za granicami naszego kraju) co mają i chętnie się dzielą wiadomościami i wynikami testów. Organizują spotkania i warsztaty czego u nas na dzien dzisiajszy nie spotkasz chyba.
A znając język z każdym się dogadasz.albo masz tłumacza na googlach.
Jestem na bieżaco dlatego troszkę mnie ruszyło jego VETO..
Zna się na instalacjach CO i innych ,,stropuvach chwała mu za to niech się wypowiada w tej materii. Piece GS i DS jak widze tylko z teorii, a ceramika ,,,kropka.
Nie ma zamiaru niczego mu udawadniać jak to sobie wymyśłil.
Jeżli intersuje cię coś jeszcze pisz i pytaj. Z tego co wiem i co sam obserwuję , w zadnym innym piecu nie osągniesz takiej wydajnośći - z tekiej samej ilości paliwa-drewna.
Prostota tego palnika i jego osiągi stanowią pewną zagadkę-nie do konca wyjaśnioną bo w niektóych ukladach to powinno po prostu nie działać,a jednak działa.

czajka
25-02-2012, 13:47
Prostota tego palnika i jego osiągi stanowią pewną zagadkę-nie do konca wyjaśnioną bo w niektóych ukladach to powinno po prostu nie działać,a jednak działa.


Głównie z tego powodu jest to bardzo interesujące i zdumiewające.
Problem jednak w tym że trudne do realizacji w warunkach mieszkalnych. Co innego na etapie budowy.Mam jeszcze jedno pytanie .Co z mocą takiego piecyka ? / konkretnie od czego jest ona najbardziej zależna ?Wyższy pion większa średnica ,
użyty materiał , proporcje /.

Mały Mariusz
25-02-2012, 17:28
4pluton4 na wiosne chcę zrobić mały gril właśnie na zasadzie działania Rocket Stove , zaciekawil mnie ten gril pospawany z rur ale nie wiem czy dostane na złomie materiał . Jeśli nie znajde nic ciekawego to chyba trzeba będzie wymurować z klinkieru lub szamotki.
Taki gril to fajny poligon doświadczalny , można troche poeksperymentować z materiałami na budowe jak i z paliwem.

4pluton4
25-02-2012, 18:16
Głównie z tego powodu jest to bardzo interesujące i zdumiewające.
Problem jednak w tym że trudne do realizacji w warunkach mieszkalnych. Co innego na etapie budowy.Mam jeszcze jedno pytanie .Co z mocą takiego piecyka ? / konkretnie od czego jest ona najbardziej zależna ?Wyższy pion większa średnica ,
użyty materiał , proporcje /.

============tak jak we wszystkich chyba dobrze skrojonych piecach, róznicę mocy uzyskujemy na przekrojach( kanłów, przelotów) i gabarytach, tak samo i tutaj - większa średnica pionu -czyli większy przepływ ,a co za tym idzie ,większa pojemność komory zasypowej i spalania,które mają być na poziomie przekroju pionu ciepła. To jest zasadniczy wymiar MOCY.ale nie do końca.
Jezeli mając komorę zasypową-załadowczą o pewnych wymiarach zaczniesz palić drewno drobniejsze-np.bo takie akurat masz- to uzyskasz większą moc z tego samego paleniska niż gdybyś spalał drewno grubsze,ale spalając drewno grubsze uzyskasz dluzszą stałopalność.
Nie da się jednoznacznie przypisac dokładnych wymiarów do osiągów pieca bo , tak jak piszę ,ma tu duze znaczenie czym pailmy.
A z drewnem to wiadomo,że w naszych warunkach najlepsze jest liściaste typu dąb,buk,brzoza itd..
Dołaczę pewiem wykres odnośnie przepływów w takim piecyku zrobiony przez kolegów z,,,
z którego widzimy,ze drewno od momentu osiagnięcia w miarę dobrej temperatury palności powyżej 200st C(około 400F) do osiągnięcia temp około 650stC(1200F) potrzebuje najwięcej powietrza po czym następuje pewna stabilizacja i dalszy wzrost temperatury nie wymaga już takiej gwałtownej dawki powietrza.
Można powedzieć,ze piec wymaga rozgrzania pionu ciepła co następuje w czasie, po którym pracuje juz bardzo stabilnie. Z praktyki powiem,że trwa to bardzo szybko , a uwarunkowane jest masą samego pionu i jego izolacją.
Piece nieizolowane-gołe nie uzyskują takich stabilności pionu i oczywiście uzyskujemy z nich mniejsze moce,ale są doskonałe do szybkiej wymiany ciepła na mniejszą skalę.
Pomocne przy określeniu temperatury są dwa rysunki pokazujące temperaturę barw-kolorów. W piecykach metalowych można łatwiej określić temperaturę po obserwacji pionu wewnątrz. Ponad 1000 stopni uzyskałem spokojnie na niewielkim metalowym piecu,który miał służyć do topienia metali kolorowych,,ale po kilku takich rozpaleniach dałem sobie spokoj --szkoda mi go było przepalić haha,ładny jest.

Co masz na myśłi,ze trudny do realizacji w warunkach domowych?

4pluton4
25-02-2012, 18:46
4pluton4 na wiosne chcę zrobić mały gril właśnie na zasadzie działania Rocket Stove , zaciekawil mnie ten gril pospawany z rur ale nie wiem czy dostane na złomie materiał . Jeśli nie znajde nic ciekawego to chyba trzeba będzie wymurować z klinkieru lub szamotki.
Taki gril to fajny poligon doświadczalny , można troche poeksperymentować z materiałami na budowe jak i z paliwem.

======================================

Jestem pewiem,ze materiał znajdziesz bo nie ma okreslonych kształtów na taki grill..
nie musi to być wcale beczka-zbiornik. Stara gaśnica,kawałek profila 10x10cm,stożek z blachy , siatka - komplet.
Pospawne tylko kolano z profila, reszta na luzie zasypana prlitem.
A paliwo?..no cóż, robiłem experymenty ( węgiel kopći),ale jedyne logiczne jest drewno.
Spalanie węgla w takim piecu jest mozłiwe,wymaga jednak przebudowy paleniska ,,o czym kiedyś pogadamy.

Bogusław_58
25-02-2012, 18:51
Wydaje mi się, że to działa na zasadzie dobrego mieszania się gazu i powietrza. Okrągły kształt pozwala dobrze wymieszać wszystkie gazy pod względem temperatury zapłonu a w dodatku koło ma najmniejszą możliwość oddawania ciepła przez co daje czas na dopalenie wszystkim gazom. W zasadzie nie wszystkim, bo pewnie te, co dostają samozapłon w 650*C wylatują w wiekszości kominem. Jakby się wszystkie zapaliły, to temperaturka spalin byłaby do 900*C .Zupka zagotowała by sie z prędkością światła.

czajka
25-02-2012, 19:26
No właśnie .Czy rzeczywiście tajemnica tkwi w kształcie ? Czy sprawdzałeś pluton czy można zastosować np rurę o przekroju kwadratowym ?

Co do warunków domowych miałem na myśli ,że ciężko byłoby ustawić takie ustrojstwo w mieszkaniu i poprowadzić system rur w istniejącej już aranżacji.

4pluton4
25-02-2012, 19:41
Bogusław, sam kształt komory-okragły jak piszesz nie gra tu chyba decydujacego znaczenia bo większość pionów ceramicznych jest stawiana jako kwadratowe, po porstu łatwiej zdobyć taki materiał. Osobiście jestem za kształtem pionu w kształcie koła za zwględu na równomierny rozkład tempreatur bo jak wiadomo ciepełko kantami słabiej leci.
W sumie kazdy robi z tego co ma pod reką,na tym ten wić polega i pomimo tak zróżnicownia materiałów i konstrukcji zachowana jest idea piecyka i powtarzalnośc cyklu spalania wewnątrz pionu.
Powiem jedno,że jak na razie ,tu nie ma speców, którzy potrafiliby wyraźnie odpowiedzieć - dlaczego ma być tak a nie inaczej. Ciągle sa robione próby i badania,a to zmiana podawania paliwa,a to zmiana kształtu komory , wysokości i przekroju pionu..itd.. komora z przedsionkiem, komora ze ,,spiżarką''..(dokładnie jak w dieslu z kształtem komory spalania i wtryskiem-gdzie podac i ile)
Z metalowych najlepiej spisuje mi się ten zrobiony z kolanem hamburskim 120mm, bardzo krótka komora i dosyć wysoki pion chyba z 70cm- pali niesamowicie. Specjalnie zrobiony wysoki dla wygody kucharza.
U wylotu pionu założony jest deflektor ( okrągły kawałek metalu nieco mniejszy niż srednica pionu)spowalniający zapewniający lepszy rozkład temperatur na dnie naczynia.

4pluton4
25-02-2012, 19:50
No właśnie .Czy rzeczywiście tajemnica tkwi w kształcie ? Czy sprawdzałeś pluton czy można zastosować np rurę o przekroju kwadratowym ?

Co do warunków domowych miałem na myśli ,że ciężko byłoby ustawić takie ustrojstwo w mieszkaniu i poprowadzić system rur w istniejącej już aranżacji.
===================================
Spokojnie mozesz robić z profila kwadratowego. To nie ma tak istotnego znaczenia, byle ocieplić z zewnątrz .
A odnosnie warunków domowych,,to tak jak piszesz ,troszkę trudno zainstalować taki model z ławą ,ale już np. mając jakieś duze pomieszczenie w domu typu hall,,,, gdzie istnieje potrzeba ogrzania tych klikadziesiat metrów, mozna zrobić bardzo krótki element - pion przykryty czymś ładnym ( nierdzewaka jakaś) i hula ,jedynie kawałek rury do komina jeżeli on jest,a jeżeli nie ma to byle za zewnątrz wyprowadzić kawałkiem odpowiedniej rury. ( tak zrobiłem z tym kominkiem u siebie)

Bogusław_58
25-02-2012, 19:57
Profil kwadratowy też pójdzie,ale będzie gorszy. Dlaczego ??????????? Narożniki będą dziłać jak hamulce dla prędko przemieszczającego się środka, gdyż będzie w nich niższa temperatura jak w obrysie kołowym wpisanym w ten kwadrat. Inna waga daje inny ciężar a ten osiąga inną prędkość. Narożniki będą pokryte czarną sadzą, co też bedzie swiadczyć o najniższej temperaturze w nich panujacej. Spaliny z narożników skończą "karierę" na temperaturze 450*C.
Gdyby zrobić dwa jednakowe urządzenia: jeden z rury a drugi z profilu kwadratowego, to i bez miernikow szybko można byłoby tę różnicę zauważyć. Ja takiego pieca nigdy nie miałem, ale spalenie jest tylko jedno i pisze z "głowy" ale na podstawie wścibiania sie w problem podczas różnych prób.

4pluton4
25-02-2012, 20:07
Efekt kominowy (ciąg, cug) – zjawisko fizyczne powstawania spontanicznego przepływu cieplejszego gazu (np. powietrza) z dołu do góry w kominach. Efekt kominowy występuje też w szybach wentylacyjnych, szybach wind, szybach kopalnianych i wielu innych miejscach o pionowym układzie.

Siłą napędową efektu kominowego są różnice gęstości wynikające np. z różnicy temperatury pomiędzy powietrzem (lub ściślej: gazem) zewnętrznym, a wewnętrznym (w przewodzie komina). Słup wewnętrznego, ogrzanego powietrza jest lżejszy niż zimnego – zewnętrznego. Wynika z tego, że u podstawy komina w jego wnętrzu ciśnienie jest mniejsze niż na zewnątrz na tej samej wysokości. Ta różnica ciśnień wywołuje przepływ powietrza. Efekt jest tym większy im wyższy komin i większa różnica temperatur. Z tego powodu kominy bywają ocieplane. W przemysłowych kominach o wysokości 100 m, efekt kominowy jest na tyle silny, że u jego szczytu, w ładną, bezwietrzną pogodę, prędkość przepływu powietrza dochodzi do 50-60 km/h. Energia kinetyczna rozpędzonego w kominie powietrza może zostać wykorzystana do produkcji energii elektrycznej. Kominy zbudowane specjalnie w tym celu są nazywane wieżami słonecznymi. Umieszczone w nich turbiny napędzają prądnice wytwarzające prąd.

Jeżeli przez komin będzie wentylowany gaz lżejszy od powietrza, wówczas nie musi być cieplejszy, by wystąpił efekt kominowy. Np. przy zrzucaniu azotu przy separacji tlenu lub spalaniu metanu na pochodniach.

Czasem efekt kominowy stanowi niekorzystne zjawisko, któremu trzeba przeciwdziałać. Np. efekt kominowy w klatkach schodowych wysokich budynków prowadzi do utrudnień w korzystaniu ze schodów. Przeciwdziałanie efektowi kominowemu polega zwykle na wierceniu odpowiedniej liczby otworów wentylacyjnych na całej długości szybu lub przerywaniu długich, pionowych ciągów przegrodami.

W kominach, szybach wentylacyjnych o słabo ocieplonych ściankach może dochodzić do skraplania pary wodnej zawartej w powietrzu, co wywołuje zawilgocenie komina i ściany, oraz spływanie i kapanie wody z instalacji wentylacyjnej. Tego typu zjawisko zaszło wewnątrz budynku montażowego rakiet programu Apollo.

Próbowałem to porównac z tym efektem,ale to nie to samo..

4pluton4
25-02-2012, 20:19
Profil kwadratowy też pójdzie,ale będzie gorszy. Dlaczego ??????????? Narożniki będą dziłać jak hamulce dla prędko przemieszczającego się środka, gdyż będzie w nich niższa temperatura jak w obrysie kołowym wpisanym w ten kwadrat. Inna waga daje inny ciężar a ten osiąga inną prędkość. Narożniki będą pokryte czarną sadzą, co też bedzie swiadczyć o najniższej temperaturze w nich panujacej. Spaliny z narożników skończą "karierę" na temperaturze 450*C.
Gdyby zrobić dwa jednakowe urządzenia: jeden z rury a drugi z profilu kwadratowego, to i bez miernikow szybko można byłoby tę różnicę zauważyć. Ja takiego pieca nigdy nie miałem, ale spalenie jest tylko jedno i pisze z "głowy" ale na podstawie wścibiania sie w problem podczas różnych prób.
======================================

Bogusław, o tym samym wspomniałem , w którymś poście powyżej i znowu to,,, ale
bo te piecyki doskonale się spisują z tymi ,,kanciakami'', nie ma tam zawirowania( długo obserwowane), które powodowałoby ,że spaliny mają jakieś specjalne opory z wyjsciem z pionu !!! dlatego mozna wykonac z profila kw. i będzie działało..
Jezeli robimy ocieplenie to już kształtujemy-okrywamy ten kanciasty pion i powstaje walec , po którym w dół slizgają się spalinki.

czajka
25-02-2012, 20:28
http://www.youtube.com/watch?v=uL0X6yMNseA&feature=endscreen&NR=1

Jak to się ma do RS

4pluton4
25-02-2012, 20:47
http://www.youtube.com/watch?v=uL0X6yMNseA&feature=endscreen&NR=1

Jak to się ma do RS

============================

To jest klasyczne zgazowanie drewna też robiłem takie palniki. Ale to coś innego niż RS.
Bardzo łatwy do zrobienia-puszka w puszce z dziurami, wsypujesz drobne drewienka podpalasz ,, to coś jak w piecu CO zgazowujący drewno tylko w małej skali.
Jeden taki załadunek,w zależności od wielkości naczynia wystarcza na kilkanaście minut dobrego palenia.
To mały przenośny piecyk biwakowy, choć sa produkowane całkiem pokaźne do zastosowania prawie profesjonalnego w krajach,,,,dalszych,,

piot3r
25-02-2012, 21:47
A ja dzisiaj znowu praktykowałem RS-a, niedawno wróciłem do domu, a tu temat widzę się rozwija. Teraz już trochę staranniej, kątówka, zaprawa szamotowa, ale dalej pustaki, Pojedyńczy tym razem kanał 17*10, pion dalej 1,5m. W poziomym, tuż za paleniskiem, od góry płyta stalowa. Na niej garnek, da się gotować:yes:
Jednak moc coś nie za wielka. Popracuję nad jakimś przekoszeniem spalin, aby uderzały w płytę pod większym kątem. Po prostu nie chcę wędzić kociołka nad spalinami, zgadzam się na wynikłe z tego powodu straty. Grzać ma płyta, a spaliny pionem w niebo. To miałoby być uzupełnienie, zabudowane w nim, bo jest miejsce, mojego grilla.

Bogusław_58
25-02-2012, 22:21
Niestety Pluton kształty zostały przebadane najmniej pół wieku temu i wykresy z zaznaczonymi prędkościami widziałem wielokrotnie. Mam też swoją wytwornicę która zwęża się prostokątem w dyszę i widzę, że narożniki łapią sadzę. W drugim podłożeniu sadza znika, gdyż całość osiąga wysoką temperaturę, ale zawsze w narożnikach będą spaliny miały inne parametry jak te w środku. Przy długim paleniu niby nie ma to znaczenia,ale rozpalanie , zmiana intensywności spalania oraz koncówka spalania, czy powolne spalanie grubym opałem, będą dawały tę różnicę.
Na przykład kształt komina ma takie znaczenie, że profilem okrągłym spaliny wyskoczą z komina szybciej, wiec prawidłowy ciąg kominowy można uzyskać mniejszą temperaturą.

4pluton4
25-02-2012, 22:38
[QUOTE=Bogusław_58;5227823]Niestety Pluton kształty zostały przebadane najmniej pół wieku temu i wykresy z zaznaczonymi prędkościami widziałem wielokrotnie. ...

=================================

Bogusław.. co do kształtów to nie mam wątpliwosci, opisuję to co się stosuje jako rozwiazania pionu.Też widziałem widma takich spalin w różnych kanałach,z zawirowaczami i bez,,,ciekawa sprawa bo gołym okiem trudno to zauważyc.

=================================

piot3r

Cieszę sie ze załapałeś..:)
Te pustaki nie są za dobre,a jeszcze bez izolacji trudno ci będzie uzyskac dobre rezultaty,ale wazne,ze kombinujesz.
A płyta metalowa na górze -- spróbuj to zrobić jak beret na głowie i tylko z tyłu wyciąć miejsce na ujście spalin.
I na początek zrób nizszy ten pion bo do takiej wysokości to już trzeba na prawdę duzej mocy,żeby to rozgrzać.
Spróbuj z kawałkiem rury 120-150 mm jako pion 70-80 cm, owin wełną doraźnie.
Życzę sukcesów.

piot3r
25-02-2012, 23:36
Miałem na myśli moc wydzielaną przez tą płytę. Jeśli chodzi o całość, to daje radę na tyle, że chyba przystawię poziom z paleniskiem do popielnika mojego kociołka co(14kw) i wtedy będę mnie więcej wiedział, do czego to jest zdolne.
Pustaczki ceramiczne może nie są za dobre, ale do wstępnych prób na pewno lepsze niż metal, chociaż spawanie jest mi dość bliskie.
A tak w kwestii ogrzewania tym pomieszczeń, to ze względu na ilość pobieranego przez palenisko powietrza nie wyobrażam sobie eksploatacji tego zimową porą, bez zewnętrznego powietrza doprowadzonego w bezpośrednie sąsiedztwo, nieco powyżej paleniska.

4pluton4
26-02-2012, 07:27
Miałem na myśli moc wydzielaną przez tą płytę. Jeśli chodzi o całość, to daje radę na tyle, że chyba przystawię poziom z paleniskiem do popielnika mojego kociołka co(14kw) i wtedy będę mnie więcej wiedział, do czego to jest zdolne.
Pustaczki ceramiczne może nie są za dobre, ale do wstępnych prób na pewno lepsze niż metal, chociaż spawanie jest mi dość bliskie.
A tak w kwestii ogrzewania tym pomieszczeń, to ze względu na ilość pobieranego przez palenisko powietrza nie wyobrażam sobie eksploatacji tego zimową porą, bez zewnętrznego powietrza doprowadzonego w bezpośrednie sąsiedztwo, nieco powyżej paleniska.

======================

Pewnie,że ceramika lepsza niż metal,chodziło mi tylko o to ,żebyś spróbował z rurą,bo te pustaczki się rozlecą-przynajmniej te dolne,spękają.
A powietrze , owszem potrzeba go dużo szczególnie na początek . Ja mam cały czas otwarte okienko wiec jak palilem w piwnicy nie było problemu z powietrzem i ogrzewałem tym cały dom do minus 5 na tym wymienniku, Wczoraj go zdemontowałem z podstawy i zostanie przerobiony- nie będzie się zatykał.
Wewnątrz pieca CO trudniej coś wymyslić,chyba że masz dużo miejsca na jakiś sensowny pion w środku ,a podawanie na zawnątrz--próbuj,
pozdrawiam

ja14
26-02-2012, 10:16
Witam.
4pluton4 to, ze Ci sie ten wymiennik tak zabija to jest troche podejrzane. Bo ptrzciez piec rakietowy powinien splac dosyc czysto - zwlaszcza gdy masz suche drewno. A czym on sie tak zabija - sadza, popiolem? Zastanawiam sie czy powodem nie jest zbyt "niskie" umieszczenie wymiennika.
Moim zdaniem spaliny powinny sie dopalic na sklepieniu tego kanalu wznosnego i dopiero mozna od nich odbierac cieplo.
Pozdrawiam.

4pluton4
26-02-2012, 10:58
ja14

Spróbuj przpuścić spaliny przez szczelinę 10-12 mm szerokości około 25cm i wysokości wymiennika chyba z 50cm,mało tego ,rurki leżą naprzemiennie , czyli to co na dole z 2 kanalików musi przejsc przez jeden powyżej,,,nie są to komfortowe warunki, a do tego wszystko zalane wodą !!!
Jestem pewien,że po przeróbce wszystko ruszy sprawnie. Do tego dochodzi niewątpliwie jakoś drewna bo apliłem co było pod reka,nie sezonowałem drewna i nie kupowałem go specjalnie do tego celu,kawałki bardzo smoliste - sosnowe tez wymagaja lepszego spalania. To był prototyp do pieca CO,,jak już wspominałem. Dużo się nauczyłem odnośnie kolejnej budowy pieca i samego pionu. MATERIAŁY -IZOLACJA-OPAŁ to podstawa sukcesu.

4pluton4
26-02-2012, 20:02
Ciekawy artykuł odnośnie poddawania powietrza do pomieszczeń opalanych drewnem
================================================= tłumaczenie,ale da się zrozumiec ,przepisywanie za duzo czasu zajmuje

Outdoor powietrza do spalania był dobry pomysł. . . dopóki nie badano
Przepisów budowlanych w różnych krajach w Ameryce Północnej wymagają kominki, aw niektórych przypadkach piece opalane drewnem, być zaopatrzone w źródło powietrza do spalania z zewnątrz. To głównie przybiera formę czterech cali średnicy otworu w ścianie zewnętrznej z kanału dołączone biegną do pieca lub kominka, połączony bezpośrednio do paleniska lub w miejsce, gdzie może ona być ogrzewana przez ogień przed wejściem na salę. Czasem powietrze jest tylko po cenach dumpingowych gdzieś w pokoju.
Wydaje się, że trzy teorie za tym na zewnątrz powietrza, w zależności od tego, kto robi wyjaśnień.
1. Pierwszy ma zastąpić powietrze zasysane z domu przez palnik drewna, oparty na założeniu, że domy są szczelne i palnik drewno zużyje cały tlen.
2. Drugi to, aby zmniejszyć ryzyko palenia w pokoju nawet wtedy, gdy pomieszczenie jest ciśnieniem przez wielkiego fana jak spalin kuchenna.
3. Trzeci jest, aby oszczędzać energię za pomocą powietrze na zewnątrz a nie wewnątrz powietrze, które zostały już ogrzewany.
Ale to nie ma znaczenia, który teoria wybrać, żaden z trzech wstaje do naukowej analizy. Okazuje się, że najbardziej konsekwentnie wiarygodne miejsce, z którego można brać powietrza do spalania jest pomieszczenie, w którym urządzenie jest zainstalowane. Zapomnij o zewnętrznych źródeł powietrza, jako sposób, aby piece na drewno i kominki działają lepiej lub być bardziej efektywne. Jeśli twój lokalny kod budynku zmusza do instalowania na zewnątrz powietrze, nie będziesz miał wyboru, ale należy pamiętać, że nie będzie niezawodnie poprawić wydajność urządzenia spalania drewna lub prowadzić do wyższej wydajności systemu.
Rzekome korzyści z powietrza zewnętrznego nie są poparte wynikami badań.
Outdoor mit powietrze do spalania zaczęło prawie pięćdziesiąt lat temu, kiedy bezpieczeństwa i budowa normy zostały napisane dla przyczep kempingowych. Ponieważ były one małe i fabrycznie wbudowany, wierzono, że telefony domy były szczelne. W rezultacie, wszystkie drewno, olej i gaz piece, piece i kominki musiał uzyskać ich powietrze z zewnątrz. Ponieważ materiały te były zawsze kierowane powietrze prosto w dół do wentylowanym Pusta przestrzeń pod domu na kółkach, nie powodują zbyt wiele problemów, więc przyjęto, że oni faktycznie przepracowane.
W 1980, kiedy duże układy wydechowe - jak spaliny kuchennych downdraft zasięgu - zaczął spowodować wyciek z kominków i pieców w domach rozsądnie ciasnych, konsensus szybko powstał wokół idei wprowadzenia powietrza do spalania z zewnątrz, tak jak to miało miejsce w przyczepach kempingowych przez dziesięciolecia. Taka pewność istniała wśród technologów mieszkaniowych i organami regulacyjnymi w kwestii zewnątrz powietrza do spalania, że stała się obowiązkowa w większości przepisami budowlanymi. Niestety, decyzja egzekwować obowiązujące przepisy zewnątrz powietrza został złożony przed Badania przeprowadzono w celu zbadania, jak one faktycznie działają.
Rzekome korzyści z powietrza zewnętrznego nie są poparte wynikami badań. Laboratoryjnych i terenowych raporty wykazały, że dostarczanie powietrza zewnętrznego nie jest proste i skuteczne lekarstwo na wycieki, i że niektóre projekty mogą stwarzać zagrożenie pożarowe. Dwie formy zewnętrznego dopływu powietrza, zostały wykorzystane: pasywne make-up dostaw powietrza typ i direct-to-spalinowe dostaw powietrza w komorze.
Pasywne make-up dostarcza powietrze
rys1........
Pasywne wloty powietrza są niczym więcej niż otwory w ścianie. Oddziaływanie wiatru może zmusić powietrze do domu lub ssać go z domu, w zależności od lokalizacji otworu względnego do kierunek wiatru. Pasywny make-up powietrza typ jest jeden, który nie jest podłączony bezpośrednio do kominka lub komory spalania pieca . Ponieważ jest podłączony tylko do środowiska domowego, a nie do urządzenia, płynie powietrze w domu tylko wtedy, gdy ciśnienie wewnątrz jest niższa niż na zewnątrz ciśnienia, ponieważ powietrze płynie tylko do stref niższego ciśnienia. Pasywne dostarcza powietrze nie robią palniki drewna pracować lepiej, po prostu zrobić leakier domu.
Oddziaływanie wiatru wokół domu mają także wpływ na kierunek i wielkość przepływu przez pasywny wlot. Jeśli weatherhood biernego wlocie jest po stronie nawietrznej budynku, ciśnienie wiatru może zmusić powietrze do budynku, jeśli weatherhood jest na zawietrznej stronie, negatywny strefa ciśnienie stworzone przez wiatr może czerpać powietrze z domu, ewentualnie depressurizing go.
rys 2,,,,,,,,,,,,
Pasywne wloty powietrza nie dostarczają powietrze do spalania, ale przepływ powietrza tylko w odpowiedzi na różnice ciśnienia. Tutaj kierunek przepływu zależy od miejsca w domu pasywnego dziura się znajduje. Co ważniejsze, jest to mylące, aby myśleć o dziurze w ścianie podejścia jak dostarczanie powietrza do spalania. W rzeczywistości, pasywne dostarcza powietrze dostarczają powietrze tylko w odpowiedzi na różnice ciśnienia. W niskiej temperaturze, gdy różnica temperatur powoduje różnicę ciśnień ze względu na stos efektów, jeżeli pasywny make-up powietrza znajduje się poniżej neutralnej płaszczyźnie ciśnienia w domu (i nie ma wpływu wiatru i żadne układy wydechowe działają), powietrze będzie płynąć do domu. Jeśli, z drugiej strony, pasywny wlot znajduje się nad domem płaszczyźnie neutralnej ciśnienia, powietrze będzie wypływać.
Warto pamiętać, kluczową zasadę fizyczną:
AIR płynie strefach niższego ciśnienia za pomocą wszelkich dostępnych otwarcia.
Prawdziwy problem z pasywna makijaż strategia powietrze jest, że nie niezawodnie dostarczać powietrze do spalania, ani nie niezawodnie zmniejszyć wyciek spalania. W sprzyjających warunkach może przechylić szalę na jazdy i presji niekorzystnych na rzecz skutecznej wentylacji. Dlatego niektórzy specjaliści ogrzewania drewna zgłosiło poprawę wydajności po instalacji pasywnej podaży. Jednak możliwe jest również do pasywnego zasilania spowodowania wycieku jeśli powietrze jest zasysane z domu do obszaru objętego strefą ciśnienia spowodowane przez działanie wiatru. Strategia naprawcza, że działa tylko czasami, a które mogą pogorszyć sytuację, a nie dobra strategia. Pasywny make-up powietrza jest niczym więcej niż innego niekontrolowanego wycieku w kopercie domu. Nieszczelny koperta dom nie jest gwarancją udanego odpowietrzania.
Direct-to-komory spalania na zewnątrz dostarcza powietrze
Powietrza zewnętrznego zasila podłączone bezpośrednio do pieca lub kominka komora spalania może wydawać się dobrym pomysłem i to kiedyś wierzył, że bezpośrednich dostaw będzie izolować urządzenia spalania od zmian ciśnienia w pokoju. Jednak dwa najważniejsze wnioski z badań nad zewnętrznych źródeł powietrza służą jako ostrzega przed powszechne korzystanie z bezpośrednich dostaw powietrza do spalania.
1. Wyciek Dym może wystąpić nawet wtedy, gdy urządzenie jest szczelnie zamknięte drzwi. Jeśli wentylator wyciągowy jak kapturem kuchenna depressurizes pokój do poziomu większego niż projektu opracowanego w kominie, gazy spalinowe będą wyciekać z dowolnego dostępnego otworu, takich jak przerwy w produkcji uszczelek i połączeń między fabrycznie wbudowane części kominów (ilustracja poniżej ). Ponieważ przepływ powietrza do strefy niższym ciśnieniem, szczelnie zamknięty spalanie / odpowietrzanie systemu rozleje mniejszą objętość dymu do pomieszczenia niż system leakier, ale będzie to nadal wycieka, chyba że jest doskonale uszczelnione. Idealne dopasowanie nie jest realistycznym celem jest, ponieważ byłoby to trudne do osiągnięcia w czasie budowy lub montażu i jest mało prawdopodobne, aby być trwałe.
rys 3,,,,,,,,,,,,,

2. Bezpośrednie dostawy powietrza może odwrócić kierunek przepływu jeśli weatherhood jest narażona na negatywne ciśnienie w ponad ciągu kominowego (ilustracja poniżej). Gorący gaz spalinowy przechodzi przez przewód powietrza do spalania stanowi potencjalne zagrożenie pożarowe. Wpływ ciśnienia siły wiatru wokół budynków może być znacznie bardziej skuteczne niż presji produkowanych przez ciąg kominowy. Ciąg kominowy waha się od zera do około 50 Pa (0,2 cala słupa wody) w normalnych instalacjach mieszkalnych, natomiast wysokie efekty wiatrowe mogą wytwarzać ciśnienie wokół domów do 100 Pa
rys4,,,,,,,,,,,,,,,,

Dowody wiatr indukowanych odwrócenie spalania kanałach wentylacyjnych staje się coraz bardziej powszechne teraz, że tak wielu systemy zostały zainstalowane. Podczas serwisowania systemów z bezpośrednich zewnętrznych kanałach spalinowych, poszukaj sadzy lub przebarwienia wewnątrz kanału. Jeśli istnieją jakiekolwiek dowody na odwrócenie, należy odłączyć przewód i wtyczkę dziury w kopercie domu.
Sugeruje się, że bezpośredni nawiew powietrza do spalania z drewnem urządzenie wyeliminuje jego wpływ zużycie powietrza na inne komina sprzętu wentylowanego spalania w budynku. Jednak, gdy ich drzwi są zamknięte, urządzenia grzewcze drewna wyczerpać stosunkowo mało powietrza z mieszkania. Piece na drewno z uszczelką drzwi zużywają w granicach 10 - 25 metrów sześciennych na minutę powietrza, która jest niewielka ilość powietrza, znacznie mniej niż piecem olejowym, na przykład. Ponieważ zużycie powietrza z pieca drzewnego jest tak niski, że ryzyko odwrócenia odpowietrzenia dopływu powietrza do spalania przewyższa jakiekolwiek korzyści uzyskane poprzez wprowadzenie powietrza z zewnątrz.
Kominek, w przeciwieństwie do tego, może wyczerpać tak dużą ilość powietrza, które może wpływać na działanie, na przykład, konwencjonalny grzejnik gazowej pieca lub wody. Ale bezpośrednie dostawy powietrza do spalania nie może być skutecznie podłączony do kominka bez drzwi, ponieważ niewystarczająca różnica ciśnień jest stworzony do kierowania przepływu. Innymi słowy, nie istnieje prosty sposób, aby zapewnić dużą ilość powietrza używanego przy kominku, dostarczając go z zewnątrz, z wyjątkiem być może poprzez otwarcie okna.
Mogą zaistnieć okoliczności, w których bezpośredni nawiew powietrza na zewnątrz jest konieczna. Jeśli decyduje się dostarczać powietrze do spalania bezpośrednio do paleniska, należy to robić z pełną świadomością, że wyciek jest nadal prawdopodobne, jeśli pokój staje się poważnie ciśnieniem i ze względów bezpieczeństwa, należy podjąć kroki w celu kontroli temperatury na palnych przyległych do powietrza Dostarczamy kanał w przypadku oddziaływanie wiatru doprowadzić do odwrócenia przepływu.
Pomimo faktu, że jest on zagwarantowaną w niektórych przepisów budowlanych i jej wyznawcy są często wokalnie stanowczy, nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że na zewnątrz dostaw powietrza, bezpośrednio do komory spalania lub materiałów pośrednich do przestrzeni życiowej, są wiarygodne i skuteczne naprawcze środki rozlania spalania z urządzenia, dla których podaż jest przeznaczony.
Piec wentylowany przez naturalną projektu wymaga niezawodnego i nieograniczonego dopływ powietrza do spalania. Od pasywne zewnątrz dostarcza powietrze w rozsądnych rozmiarach są nieskuteczne i od bezpośrednich dostaw powietrza do spalania są zawodne i niebezpieczne, inne opcje muszą być uwzględnione. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest wziąć powietrze do spalania z wnętrza budynku.
Idealnie operacyjny kuchenka na gaz projekt czerpie powietrze do spalania z neutralnym środowisku ciśnienia tak, że dopływ powietrza jest stabilny i konsekwentny. Perfekcja byłoby doprowadzenie powietrza pod ciśnieniem w neutralnym, bez żadnych oporów przepływu. Palniki drewna zużywa powietrze do spalania w odpowiedzi na kwotę ciągu kominowego produkowanego przez ciepło własne spalin. Piec lub kominek będzie wybredna, aby rozpocząć i prawdopodobnie wylać, gdy próbuje się uzyskać jej powietrze do spalania z budynku poważnie zdekompresowane. Zakres obniżkę ciśnienia budynku jest odejmowana od potencjalnego ciągu kominowego, jak poniżej:
teoretyczny projekt - obniżkę ciśnienia = netto projekt
Obniżkę ciśnienia Budynek konkuruje bezpośrednio z ciągu kominowego. Jeśli komin wygrywa konkurencję, kierunek przepływu w górę (udany odpowietrzania), jeżeli wentylator powodując obniżkę ciśnienia wygrywa, przepływ jest w dół (rozlanie lub backdrafting).
Korzyść z podjęcia powietrze do spalania bezpośrednio z pomieszczenia, w którym piec lub kominek jest zainstalowany jest to, że umiarkowani koperty budowlane efekt wiatru na dostawę powietrza przez tłumienie poza wiatrem wywołane wahaniami ciśnienia. Ciśnienie wewnątrz domu nadal będą dotknięte przez wiatr do pewnego stopnia, ale opory przepływu oferowane przez kopercie dąży do usunięcia szczytów i dolin wysokiego i niskiego ciśnienia spowodowanego przez podmuchy wiatru.
Czasami jest założyć, że biorąc powietrza z zewnątrz przez kanał oszczędza energię, ponieważ piec nie używa się powietrza w pomieszczeniach i spowodować powietrze z zewnątrz, jaki należy wyciągnąć poprzez nieszczelności go zastąpić. Ale zakłada deficyt ogrzewanie jest tak małe, że nieistotne. Średnie zużycie powietrza z nowoczesnego ogrzewania drewna mieści się w przedziale 10 - 25 CFM, która jest bardzo mała w porównaniu do naturalnej stopy przecieku domów. Naukowcy budowlane powiedzieć, że powietrze w domu muszą być wymieniane co najmniej co trzy godziny, lub jedna trzecia na airchange za godzinę, aby kontrolować wilgoć z gotowania i mycia oraz zarządzanie zapachy. Jedna trzecia o zmianie powietrza w domu 1500 metrów kwadratowych wynosi 4000 metrów sześciennych, lub 66 CFM. Należy pamiętać, że jest to absolutna zmiana powietrza minimum dla zdrowego trybu życia i że większość domów starszych niż 20 lat mają naturalne prędkości wycieku znacznie wyższe niż to w zimie. Więc zużycie powietrza z pieca drzewnego jest drobną częścią znacznie większego wymianę powietrza pomiędzy domem a na dworze.
Główną wadą biorąc powietrza z wnętrza domu jest to, że środowisko ciśnienie może być zakłócona przez zasilanych spalin. Jednak obniżkę ciśnienia spowodowane przez zasilanych przepływów wydechowych jest przewidywalne i łatwe do opanowania, w przeciwieństwie do bardziej przypadkowych i nieprzewidywalnych skutków wiatru na zewnątrz źródeł powietrza. Najgorszy kryty środowisko ciśnienie powietrza można mierzyć za pomocą ciśnienia dom procedury testowej i może być sterowany zarówno poprzez ograniczenie emisji spalin przepływu lub poprzez zainstalowanie zasilanego make-up system powietrza.
Ogólnie więc, piece na drewno i kominki, które są odprowadzane przez naturalny ciąg kominowy powinien czerpać powietrze do spalania z pomieszczenia, w którym się znajdują. W razie potrzeby wewnętrzne ciśnienie powietrza powinny być kontrolowane w celu zminimalizowania obniżkę ciśnienia.
JG

Nie wiem jak się wstawia rysunki między text.

piot3r
26-02-2012, 22:10
Pobawiłem się dzisiaj kociołkiem co, dostawiając mu palenisko zapożyczone z konstrukcji RS. Kocioł przedtem ostro przepaliłem i wyczyściłem, więc startowałem z około 40 stopni. Oczywiście parę cegieł w środek, aby spaliny nie miały tak prosto. Moc raczej nieduża, podciągnął się do 52 stopni. Męczyłem go tak z dwie godziny, i muszę powiedzieć, że paląc klasycznie w środku spaliłbym w tym czasie sporo więcej.
Potem zrobiłem szczelinę tu, szczelinę tam i zaczęło mi się to przekształcać w dolnospalające przedpalenisko :eek:. Wykazywało pewne cechy słynnej konstrukcji hesa, tzn. brak rusztu i efektywne spalanie wilgotnych trocin, do tego działa przy otwartej komorze pod warunkiem mieszania zasypu z trocinami. Na drewnie dochodziło do 56, na wilgotnych trocinach do 60, a po podaniu biopaliwa rakietowego, czyli nadpleśnialych orzechów włoskich ( najbardziej kaloryczna biomasa jaką miałem okazję spalać) przy 65 stopniach zaczął się podgotowywać ruszt wodny:(
Teraz sobie spokojnie konsumuje kamienny, oczywiście też pomieszany z trocinami. Stabilne 50 stopni. Co obecnie leci z komina niestety nie widać, za ciemno, ale w dzień też raczej nic nie było widać.
Jutro to pozmiatam, bo już w zasadzie jest w kawałkach i pomyślę o czymś z bardziej dopracowanym kanałem dopalającym. Wiem, wiem, won z tym na inny wątek:D

kbab
26-02-2012, 23:19
Spróbuj z kawałkiem rury 120-150 mm jako pion 70-80 cm, owin wełną doraźnie.
tu jest instrukcja montażu
http://www.youtube.com/watch?v=P6ValmUnjz4&feature=related
i gotowy w działaniu
http://www.youtube.com/watch?v=yRLR07GRgvQ&feature=related

piot3r
27-02-2012, 00:29
O, proszę
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=GV0WDudP538
Japończyk stworzył piecyk prawie taki, jakiego bym potrzebował. Troszkę bym go miejscami ceramiką obudował. Oparzenia będą lżejsze:cool:, chociaż piecyka wtedy na spacer nie wezmę.

4pluton4
27-02-2012, 10:54
kbab

tych konstrukcji na yutubie jest dziesiątki,dlatego nie podsuwam nikomu gotowych projektów - jak ma to zrobić.
Osobom zainteresowanym zawsze pomogę i chcę jedynie zachęcić do budowy własnego piecyka ,zaobserwowania jego możliwości i osiągów przy spalaniu minimalnej ilości paliwa.

==============================================

Drewno jest jednym odnawialnym , naturalnym paliwem stałym, którego produkty spalania w całości są wykorzystane ponownie przez ekosystem obszarów zielonych. Jest to zamknięta pętla
Każdy inny rodzaj paliwa ( ropa i pochodne, gaz, węgiel itp), spalany w ten czy inny sposób ,to fabryka,wytwórnia dwutlenku węgla bezpowrotnie pompowana do atmosfery z wnętrza ziemi.

Piece na drewno , na dzień dzisiejszy są już tak dopracowane skonstrukcyjnie ,że emisja zanieczyszczeń jest minimalna,ale jak się okazuje
to i drewno można spalać w zły sposób i ,że tak prostej czynnosci jak spalania drewna potrzba się uczyć



c.d. RS

Obok funkcji ogrzewania pomieszczeń , z powodzeniem można taki piecyk zaprzęgnać do ogrzewania wody użytkowej.
Systemów przechwytu i wykorzystania spalin do takiego ogrzewania moze być tyle ilu własciceli.
Jeżeli potraktujemy RS jak typowy palnik -wytwornicę ciepła , to można tym ciepłem ogrzewać wodę w wymieniku rurowym,

płytowym,pojemnościowym oraz za pomocą cewki-wężownicy umieszczonej w kanale wyjściowym z pionu ciepłą,
Ten ostatani system jest najefektywnieszy , ale wymaga już zastosowania pompy obiegowej wody bo grawitacja tu nie wydoli. Woda za

szybko zamienia się w parę na skutek małego przepływu w cewce, co moze doprowadzic do niemiłej awarii systemu lub wręcz katastrofy.
Kiedy poznasz moc i możliwosci swojego pieca ,w ten sposób mozna wykonac dosłownie przepływowy podgrzewacz wody.
Czerpiąc ją na bieżąco.
Próby z wężownicą 1/2 cala( nasza rurka miedziana 15mm) za bardzo się nie powiodły i minimalny wymiar przyjęto na 3/4 cala i oczywiście pompa.
Staram się unikać w takich konstrukcjach zewnętrznych żródeł prądu ( pompa____itp) przez co jestem niezależny od czasowych zaników

tych mediów.
Odpowiednio duży palnik RS jest w stanie bez problemu ruszyć nasze CO.
Nie wnikam tu w stałopalność, system podawania paliwa itp chcę jedynie przedstawić mozłiwości tego niezwykłego palnika.
Bardzo ekologiczny i oszczędny, o czym można sie przkonac najlepiej w praktyce.

piot3r
27-02-2012, 16:29
A tu
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8114-palenie-trocinami/page__view__findpost__p__104536
troszkę inna wersja cylindrycznego w formie, wodnego WC, i ogólnie wyciskanie soków z trociniaka. Gdyby go bardziej rozstrzelić po średnicy byłby jak znalazł do RS, tylko cholernie pracochłonny:(

4pluton4
27-02-2012, 16:55
piot3r

mnie się tez podoba ten wymiennik, spożytkowałbym go na pewno, u mnie prace na razie na rozcinaniu płaszcza wodnego,,ależ to robota niemiła katówką,plazma stoi w kącie ,a ja się dlubię bo kompresor stoi w innym miejscu-lenistwo. W międzyczasie już kombinuję piecyk letni na wodę CWU, zbiornik mam okokło 170 l bardzo solidny. Do tej pory paliłem w piecu CO i podgrzewałem,ale chcę to zmienić na osobne palenisko RS. plan już jest tylko zrobić.
Chcę go umieścić w całości , w dzwonie i napędzać drewnem oczywiście. Jak mi się te cegiełki zaczynają podobać !!!

Musaszi73
28-02-2012, 00:47
4pluton4 bardzo dobry temat :).Tak trzymaj.Pozdrawiam

4pluton4
28-02-2012, 07:46
Kilka słów o przedpiecu szamotowym do kotła CO na wzór RS.
Otórz powiem wprost,że rozwiązanie takie choć wydaje się realne nie będzie trafione,a dlaczego,,,,,,,,,
Palenisko szamotowe żeby spałeniało swoją funkcję musi posiadać pewną masę,nawet używajac materiałów lekkich typu wermikulit,perlit nalezałoby to obudować czymś solidniejszym. Cała komstrukcja takiego przedpieca jest poza wymiennikiem ciepła,który znajduje się w środku i tym samym cała masa ciepła z tego przedpieca pozostanie na zewnątrz. Poza tym podejście do pieca-popilenik- są przeróżne,przewaznie niskie i szerokie co utrudnia wprowadzenie kanału dopalającego do środka. Są dwie opcje,,albo palimy tylko drewnem i w tym wypadku zbudowac wewnątrz pieca pion ciepła zaizolować go iiiiii jakoś wypuścic na zewnątrz komorę spalania nawet z blachy i wtedy prawie cały proces odbywa się już w piecu,ale spalanie węgla to już inna sprawa bo palnik musimy zrobić dłuższy czyli wyjść z nim przed drzwiczki.
Spalenie w szamocie węgla wymaga dłuższej drogi ,dlatego jestem za kombnacją ,ale z wymiennikiem oddzielnie palenisko i osobno wymienik czesciowo na piecu co zapewnia nam zwartą konstrukcję. idelanie byłoby aby cały system przedpieca, tej duzej masy szamotowej miał możliwosc oddawania ciepła również do wymiennika bo z praktyki wiem jak to się nagrzewa. Np taka opcja,że do rozpalania wymiennik paleniska jest zamknięty-zawór,a po wejści już na obroty odprowadzamy ciepło z możliwoscia regulacji ile go zabrać bo nietety ale nie możemy go za mocno wychłodzić,ale jakąś częśc można zabrać spokojnie bo tak jak piszę to się jednak mocno nagrzewa.
Wracając do pieców standardowych CO,,próby są jak najbardziej potrzebne,ale jeżeli ktoś myśłi na poważnie o takim piecu to proponuję poszukac wymienika,albo go zrobić, to wcale nie musi byc olbrzym bo energia dostarczona z takiego szamotowego paleniska jest dużo większa niż z waszego pieca oblepionego smołą,sadzą,,,,,,,,tam jest zawsze czysto,a zapewniając dobrą drogę odprowadzenia spalin z wymienika na nim też za wiele się nie osadzi.
Lepszą opcją niż zabawa w przedpiec wydaje mi się zastosowanie jako wymienik żaliwnych żeberek obudowanych ceramiką--jak robił to Bogusław58
i połączonych już z konkretnym paleniskiem
,,,,,,,, JEST PEWNA ZASADA<ŻE JEZELI COŚ JEST DO WSZYSTKIEGO TO JEST DO NICZEGO>
bo co innego jest spalic coś w piecu ,a co innego jest palić czymś w piecu,,drobny szczegół ale bardzo wazny
Jeżeli decydujemy się na palenisko węlowe stosunkowo małe --to palenie drewna w nim jest możliwe,ale nieporeczne bo jest ono za małe.
Nie piszę tu w tej chwili o RS bo to inna bajka typowo na drewno podawane z sposób niemal ciągły i spalanie odbywa się na pniu, bez obejmowania płomieniem niepotrzebnej w danej chwili połąci drewna..cdn.....

4pluton4
28-02-2012, 09:00
Spalanie w palenisku szamotowym w odróżnieniu do paleniska w stalowym kotle ma ogromną przewagę w jakości tego procesu.
Po niedługim okresie palenia nabiera niesamowitej mocy-temperatury i cała sprawa ,nas dotycząca w tym wypadku , to umiejetne wykorzystanie tego ciepła,odpowiednie podanie go na wymienik.
Budowa takiego pieca ,jak wiadmo ,pochałania trochę kosztów bo swojej pracy się nie liczy. Ale już na wstępie byłoby dobrze określić czym chcemy palić .
Komora dla drewna musi być większa,dla węgle wystaczy tylko jej czesc .
Z praktyki wiem jak ze stałopalnością jest w takim piecu. I tu kolejna ,,zagwozdka''.
Tego typu piece pomimo swoich zalet wymagają jednak częstszych kontroli. To nie kocioł , któego załadujesz, zamkniesz i,,,,,,nie wiesz co się w nim dzieje.
Temperatura panująca w szmocie bardzo szybko ogarnia zasyp- co nie znaczy,ze nam coś ucieka,ale istotne jest podawanie odpowiedniej ilości powietrza,aby ten proces jak najbardziej spowolnic. Dosypywanie mokrych trocin to są półśrodki, piec po prastu trzeba poznać,żeby wedzieć kiedy konieczne jest dołożenie opału .
Podajnik najprostszy bardzo wskazany--wtedy to już LUX
Alu to z kolei niespodzianka bo jezeli nam nawet wszystko wygaśnie to ponowne rozpalenie to bajka !!! wrzucenie drewna i samozapłon !!! a w tym czasie ciepło skumulowane w masie oddawana jest do wymienika.. Tak wiec jak widac wszystko ma swoje + i - ..Czystośc spalanie nieporównywalna do żadnego metalowca.
Są to piece do palenia ciągłego, mam tu na myśłi niedopuszczenie to nadmiernego wychłodzenia,

Wiem,ze temat objęty bardzo ogólnie,z wszystkiego po trochu,ale pewne moje własne obserwacje pozwalają mi na to.
W tej chwili po zmianie wymienika palenisko będzie typowo na drewno,szczelne z dużo komorą.
Z węglem jest szaleńswo,a na wesołej zrealizować kwity graniczy z cudem. Ekogroszek w górę,pelet w góre,,,,,,dlatego jeżeli ktoś ma taką możłiwosć,że jest w stanie kilka razy wejsc do kotłowni to poelcam oczywiscie drewno i pochodne ,Palić z zgodzie z naturą i mieć czyste sumienie,,,i powietrze.

Bogusław_58
28-02-2012, 09:53
Płasz wodny to raptem do 90*C a szamot możemy zagrzać do paru set stopni. Jednak konstrukcja paleniska powinna być zależna od grubości spalanego opału. Im grubszy opał tym wymaga wiekszej temperatury paleniska. Można mieć te same palenisko do drobnego i grubego opału, ale najlepiej jak są to inne konstrukcje.

4pluton4
28-02-2012, 10:08
Bogusław , troszkę się wciąłem w twój temat ceramiki,ale jest to tak powiazane ze sobą,że się nie pogniewasz,,


najczęściej stosowane paleniska w piecach RS,RMH

--------------------------------------------------
jest to nie najważniejsza część w tym piecu,ale z różnych względów w różny sposób realizowana.
Najwygodniejsze podawanie wydaje się pionowe,ale w palnikach typowo kuchennych, gdzie palenisko jest podwyższone
wygodniej pdawać drewno pozimo- komora nie zajmuje miejsca przed piecem,a w piecach typu dzwon ( o ktorych w dalszej częci_)wygodniej będzie podawać paliwo pod skosem.

Bogusław_58
28-02-2012, 12:54
A próbowałeś Pluton po napaleniu drobnym, gdy przechodzisz na grubasy, zmniejszyć przekrój kanału wzniosłego zaraz za wejściem do niego paleniska ?

4pluton4
28-02-2012, 13:20
Bogusław,
ja nie mam takich pieców jak ty,ale wiem co moze być wtedy--piękna rakieta, wszystko się zgadza,ale u mnie w RS chodzi o coś innego bo kanał jest cały czas ten sam, wymiar pionu podobnie bez zmian no i spalnie inne, na tym ten wic polega.
Do tej pory wszystko mi się sprawdzało i kolejny piec też chcę zrobić na tej zasadzie.
Dzisiaj prace ruszyły do przodu -wymiennik jest poobcinany, tez spawanie,,,,,,,,,,a potem to naciekawsze ,zabawa w cegiełki.
I tu znowu mętlik w głowie bo koncepcji za dużo.
Troszkę mi ich zabraknie po rozbiórce starego pieca i już ,,kukam'' na boki gdzie zdobyć te stare dobre cegły.
A jak u ciebie z budową? rób fotę bo mnie to pasjonuje.

pozdrawiam
andrzej

Bogusław_58
28-02-2012, 13:54
Ale "zapychacz" masz na tym zdjęciu.
W tym zmniejszaniu przekroju chodzi mi o dyszę(zwężenie) montowane na szybko "jak tłumik do pukawki".
Na razie stanąłem z robotą, bo żeby dalej iść, to trzeba zrujnować pół kuchni i pozbawić się ciepłej wody użytkowej, grzanej tą starą kuchnią. Moze zaatakuję po Świetach.

mnowak355
28-02-2012, 17:50
http://heatkit.com/html/lopezs.htm

Wzorowałem się na tym piecu.Zrobiłem go w mniejszych wymiarach i z boku zamontowałem wymiennik z grzejnika żeliwnego
pomysł Bogusława.

Witam
Koledzy czy ten piec w linku to piec na drewno ze spalaniem dolnym? Macie może jakieś linki do stron z takimi piecami?
Nie bardzo mogę coś znaleźć.
Pozdrawiam

iurabos
28-02-2012, 22:53
Wiem że to nie ten wątek, ale chyba nie ma takiego, który bezpośrednio mówi o budowie kotła opartego o Rocket Stove a jaki ja chciałbym zbudować.

Od dłuższego czasu czytam wątek ekonomiczne spalanie węgla kamiennego Last Rico, bardzo interesuje mnie rozwiązanie Hesa - niestety wygląda na, że nie dowiem się jak zbudować taki piec, przynajmniej nie od ciebie Hes :).

Chcę spalać węgiel metodą RS (być może też drewno myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie), wymiennik zrobić albo rurowy albo z żeber żeliwnych - mam na myśli to, że ciepło odbierane ma być z poziomego palnika przez komorę z wymiennikiem, zbudowaną z szamotu i izolowaną wełną. Komora załadowcza do palnika w formie pionowego/ukośnego zsypu.

Nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie i nie wiem, czy zasyp nie zapali się w górę? Doszedłem do wniosku, że albo tak albo nie :). Tak, jeżeli przez komorę będzie płynąć powietrze w kierunku palnika a nie jeśli zamknę szczelnie komorę zasypową klapą z np. sznurem (hmm, a co z gazem - będzie się wytwarzał i gromadził w komorze czy zostanie natychmiast spalony)

Jak regulować ilość podawanego paliwa? Myślałem o zasuwie, ale co z różną granulacją? Jakiej wielkości powinien być palnik i jak długi powinien być ten poziomy kanał? Jak wreszcie określić moc takiego wynalazku

Mam teraz kocioł Viadrusa i płaczę nad nim niemal codziennie paląc od góry - podawanie PW do niego to koszmar. Myślałem o teleskopie z otworami (komora ma 63cm głębokości) ale doszedłem do wniosku, że wypali się szybko (może nie aż tak szybko, ale jednak). Może przedpiec z szamotu, żeby nie rezygnować z Viadrusa? Podawać płomień z palnika od dołu pieca i zamontować półkę z szamotu do żeliwniaka, żeby choć trochę wydłużyć drogę spalin?

Wybaczcie, że trochę nie na temat.

piot3r
28-02-2012, 23:15
Z moich ostatnich doświadczeń wynika, że jak palenisko kotła oprzesz na RS, to nie posterujesz mocą inaczej, jak dawkowaniem paliwa, i to z dużą bezwładnością. Ale może do współpracy z buforem?

4pluton4
29-02-2012, 04:55
lurabos

temat jest jak najbardziej o wszelkich piecykach RS.
Piszesz,że chcesz spalać w nim węgiel,a to już zmienia postac rzeczy bo RS są na drewno, Spalanie w nich-mówie o typowych RS węgla to nie tędy droga.
Ty musisz wykonać ceramiczne koryto-palenisko, poziome i na końcu nie walić rury w górę -jak w RS tylko zrobić dyszę.
Od razu ci mówię,że te piecyki wymagają stosunkowo częstej kontroli i załadunku, zresztą wszystko opisałem w poprzednich postach.
Zawsze jest coś za coś....
Chyba,że zrobisz komorę zasypowoą chłodzoną to może się uda zasypać większą ilość paliwa do komoryi ograniczyć obsługę.
Takie palenisko bije na łeb te wszystkie sklepowe wynalazki. Tam nie masz kłopotu,że dymi,że się nie pali,,,,,,,,musi..
A zaczać od materiału,cegły-dużo cegieł,materiały izolacyjne,ułożyć na sucho kształt.
To na prawdę nie jest takie trudne tylko trzeba chcieć,a ni emyśłeć tyle, Sprawa wymienika to lepiej jakiś osobno niż do pieca to przystawiać.
W tej chwili pracuję na czymś podobnym i coś nie coś wiem jak to działa..
Jak pospawam wymiennik po zmianie formy -- to buduję palenisko ceramiczne.
Ale ja będę robił typowy RS z pionem ciepła,typowo na drewno.

Palenie węgla w RS to zamulanie i kopcenie, tam jest szybko i efektywnie( prędkość x szybkość =RS taki żart oczywiście) i tak spali się niestety tylko drewno i coś pochodne,suche,,.

Z olejem też próbowali i kupa bałaganu i smrodu wyszła, bo komuś się wydaje,że jak nagrzeje pion to już spali wszystko,,,,,,,,bzdura.
Drewno to specyfik .

4pluton4
29-02-2012, 05:13
Z moich ostatnich doświadczeń wynika, że jak palenisko kotła oprzesz na RS, to nie posterujesz mocą inaczej, jak dawkowaniem paliwa, i to z dużą bezwładnością. Ale może do współpracy z buforem?

Nie wiem jak to wygląda u ciebie,pion ,izolacja,ale popróbuj z grubością drewna i ilością w zasypie.Jaką masz komorę? pionowa,pozioma..wsadz sztachetę z płota ile się bedzie palić....albo odpuśc sobie ten pion i ułuż koryto na początku któego zrób komorę zasypową,a na końcu w piecu poziomy palnik-szpara, będziesz miał palnik bardziej uniwersalny.Pierwsze próbu masz za sobą.Ukłądaj cegły na sucho.nie musisz ich kleić na poczatek.
Kazdy piec jest inny więc trzeba dopasować wielkośc,wysokość i kształt.Na pewno sobie poradzisz.Tylko jak piszę to cholerstwo się mocno nagrzewa i szkoda tego ciepełka dlatego jestem za osobnym wymiennikem i jakoś w całości to skleić. jedno na drugim i zaizolować porządnie.

iurabos
29-02-2012, 07:54
lurabos
Palenie węgla w RS to zamulanie i kopcenie, tam jest szybko i efektywnie( prędkość x szybkość =RS taki żart oczywiście) i tak spali się niestety tylko drewno i coś pochodne,suche,,.

Nie mam dostępu do taniego drewna, tym bardziej suchego.. Wiem, że mogę kupić na wiosnę i suszyć, ale to nie to samo - poza tym, oczekuję, że jednak zaistnieje dla takiego rozwiązania cecha długiej stałopalności :)
Nie wiem czemu sądzisz, że palenie w RS węglem to krótko mówiąc brud - palę od góry w moim kotle i oceniam skuteczność ekonomii i czystości na 70% - w początkowej fazie palenia (2-3h) mam za małą temperaturę, żeby spalić sadzę, później kocioł pięknie się oczyszcza. Sądzę, że metodą jest spalanie jednocześnie małej ilości paliwa ze spora ilością podgrzanego (może nawet gorącego) powietrza tak pierwotnego jak wtórnego. Z tym, że właśnie podawanie paliwa w małych ilościach - to jest właśnie do rozwiązania na teraz :)

Chcę podawać PW i PG podgrzane wstępnie przez sam palnik. Pewnie całego PG nie uda mi się podgrzać, ale PW jak najbardziej - mogę poprowadzić dodatkowe kanały pod palnikiem. W początkowej fazie palenia od zera oczywiście powietrze będzie zimne, potem kanały się ogrzeją.
Z pewnością trzeba też rozwiązać problem trwałości palnika, gdzieś mi dzwoni, że może być problem z użyciem samego szamotu

4pluton4
29-02-2012, 08:16
jurabos

paliłeś węgiel w RS?
masz taki piecyk?
to nie to samo co w kotle CO
pewnie ,że się spali bo musi się spalić,ale na początku mocno zakopci bo węgiel od razu się nie zapali musi sie nagrzać,odpoarować,a w tym czasie właśnie kopci.
Narysuj co chciałbyś zrobić będzie łatwiej coś pomóc. Masz jakis wymiennik który możnaby zastosować do takiego pieca?
Rozwiazań idelanych nie ma, ale każdy powinen spróbować wziąśc te kilka cegieł i ułożyc sobie palnik przy swoim kotle,a nie medytować da sie czy się nie da.
Gdyby była możłiwość wyspawania skrzynki z podwójną scianką jako płaszcz wodny i w nie wyłożyć szmotam palenisko. Oczywiście zapewnić oieg wodny w tej skrzynce to wiele by to ułatwiło możliwosci takiego plaeniska.Możnaby się pokusić o coś wyższego-więcej paliwa na raz,bez podciągania w zasyp.

iurabos
29-02-2012, 09:02
4pluton4 (http://forum.muratordom.pl/member.php?164199-4pluton4)

nie paliłem, nie mam takiego piecyka i oczywiście rozumiem, że to nie to samo.
Postaram się naszkicować co mi w głowie siedzi.
Przyznaję, że biorę to na czuja, bo nie wiem co dokładnie się stanie, ale zakładam coś takiego; kocioł rozpalam w palniku jak w RS na drewno - właściwie rozpalam palnik :). P uzyskaniu odpowiedniej temperatury (eksperymenty) podam odpowiednią ilość paliwa - długi i rozgrzany palnik pomoże mi w dopalaniu pozostałości po niedokładnym spalaniu węgla, zamierzam tez podać do samego palnika PW w regulowanej ilości. Spaliny kanałem powędrują do komory grzewczej - nie planuję konstrukcji płaszcza wodnego, tylko tak jak pisałem - wymiennik (żebra żeliwne lub rury stalowe) zabudowany w środku komory zbudowanej z cegieł (nie spawam, więc nie planuję budowy ze stali, chociaż...). Ściany komory może zrobię dwuwarstwowo, wypełniając przerwę perlitem, wełną lub wermikulitem. Obudowa pieca albo zostanie wymurowana albo dojdę wtedy do spawania. Być może pokuszę się o skomplikowanie komory wzorując się na pomyśle Kuźniecowa - oczywiście nie dokładnie.
Byłoby znakomicie, jeśli byłbym w stanie uzyskać długą, bezobsługową (niemal) prace takiego kotła - jeżeli komora będzie zbudowana z cegieł zakładam spora akumulację ciepła. I znów - jak oprę się o kanały z rurami w środku, pewnie będę musiał rozpalać dodatkowo sam kanał na wyjściu, żeby wspomóc ciąg.

To wszystko jest mocno nieubrane, wyskakuje mi z głowy, części pomysłów pewnie nie użyję, inne dopiero będę musiał wymyślić.

Amator 14
29-02-2012, 22:37
Bogusław 58
Nie tylko Szwedzi zatapiają rury ocynkowane w betonowych posadzkach.Ja zrobiłem to też ,niestety żródłem ciepła była nagrzewnica na olej-cena i błąd w ułożeniu kanałów/zbyt intensywne grzanie na łukach/ spowodował chwilową rezygnację z tego rozwiązania.Obecnie jestem na etapie wprowadzania alu pex w te kanały ułożone w 20 cm betonu na 20mc styropianu.Równocześnie tworzę kocioł do zasilania instalacji co .

piot3r
01-03-2012, 00:09
.albo odpuśc sobie ten pion i ułuż koryto na początku któego zrób komorę zasypową,a na końcu w piecu poziomy palnik-szpara, będziesz miał palnik bardziej uniwersalny.Pierwsze próbu masz za sobą.
Tak, pion odpuściłem sobie od razu wychodząc z założenia, że ciąg komina wystarczy do przeciągnięcia spalin przez nawet poupychany cegłami kocioł, schematyczny szkic w wątku Last Rico, zaglądasz tam.
Co do wymiennika, to się zgadzam. Na razie jestem na etapie zabawy, prób i doświadczeń, ale wodę w rusztach kotła już gotowałem. Gdzieś rzuciłem koncepcję, żeby spaliny wpuszczać czopuchem, a wypuszczać popielnikiem, ale zostałem pojechany za niedorzeczny pomysł, że kocioł poobliczany, że przekroje, przeloty, itp. Więc się pytam, do czego poobliczany? do pracy jako kocioł, a nie jako wymiennik od dołu do góry, i to w dodatku w zasadzie do doświadczeń hobbysty. Ogólnie stawiam na płomieniówkowy, raczej przeciwprądowy.
Wczoraj dzieliłem się wrażeniami z kolegą, i zaproponował mi materialy po modernizacji pieca oporowego. Dzisiaj pojechałem, niestety osobowką, a tam sterta jakichś dziwnie lekkich, biało-kremowych cegieł. Sam nie wiedział dokładnie, co to jest, ale zapewniał, że 1000 stopni wytrzymują. Miękkawe to jakieś trochę, ale praktycznie można jedną docierać do drugiej, więc do dalszej zabawy można sobie paleniska składać w zasadzie na sucho i przenosić bez problemu.
Może to lekko dziadowskie podejście do tematu, ale priorytetowa inwestycja dla mnie to teraz bufor. Wodny. Konstruując do niego palenisko i wymiennik mogę się skupić na optymalnej sprawności i maksymalnej mocy, zamiast walczyć z jej modulacją.

4pluton4
01-03-2012, 07:22
Obudowa pieca albo zostanie wymurowana albo dojdę wtedy do spawania. Być może pokuszę się o skomplikowanie komory wzorując się na pomyśle Kuźniecowa - oczywiście nie dokładnie.
Byłoby znakomicie, jeśli byłbym w stanie uzyskać długą, bezobsługową (niemal) prace takiego kotła - jeżeli komora będzie zbudowana z cegieł zakładam spora akumulację ciepła. I znów - jak oprę się o kanały z rurami w środku, pewnie będę musiał rozpalać dodatkowo sam kanał na wyjściu, żeby wspomóc ciąg.
iurabos
z tego co piszesz uważam,ze ty musisz się już zdecydować czego chcesz,a potem szukać rozwiązania,za dużo tych ,,albo albo,
Potrzebujesz zrobić duży piec od podstaw z komorą zasypową pod węgiel.. Te piece, o ktorych piszesz Kuźniecow to ceramika typowo na drewno.
I węgiel ,bez przeróbek paleniska mi do niego nie pasuje...Bogusław w tym siedzi na bieząco.
Ceramika po rozgrzaniu się bardzo szybko zajmie ci cały wsad. Piec chcesz z drzwiczkami oczywiście,a nie otwarty -tak wnioskuje.
Jedyne co mi do głowy przychodzi to kombinacja taka jak -- piot3r-- w tej chwili robi , ale ta długopalność bez zaglądania-trudne do realizacji.
Ja w tej chwili nastawiam sie bardziej na drewno i będę się starał wykorzystać jednak palnik RS typowy.

4pluton4
01-03-2012, 07:24
Bogusław 58
Nie tylko Szwedzi zatapiają rury ocynkowane w betonowych posadzkach.Ja zrobiłem to też ,niestety żródłem ciepła była nagrzewnica na olej-cena i błąd w ułożeniu kanałów/zbyt intensywne grzanie na łukach/ spowodował chwilową rezygnację z tego rozwiązania.Obecnie jestem na etapie wprowadzania alu pex w te kanały ułożone w 20 cm betonu na 20mc styropianu.Równocześnie tworzę kocioł do zasilania instalacji co .


Ale by mi pasowało takie coś ułożone w podłodze !!! wpuścić spalinki z RS.

Bogusław_58
01-03-2012, 07:42
Ta lekka cegła, to cegła izolacyjna perlitowa lub L 10 ewentualnie L13. Powinna mieć odbitą tabliczkę, lub można dojść do jej typu, po wadze wysuszonej cegły.

4pluton4
01-03-2012, 07:48
piot3r

widzę,że nie próżnujesz !!
materiały zbieraj wszystkie bo to co nie przyda się dzisiaj , jutro gdzieś wkleisz.
Te lekkie elementy,o ktorych piszesz mogą się doskonale nadać do wykonania dopalacza w twoim przypadku,a pionu ciepła dla mnie.
Szkice widziałem,bardzo surowe na razie,ale sama idea dobra.Z tym piecem CO jednak jest trudniej niż z osobnym wymiennikiem bo ograniczają cię wymiary wejścia do pieca. a to co piszesz z odrwóconą drogą spalin od czoopucha,,,,,nie przjmuj się bo jak wymyśliłem odwrócić piec do góry nogami też mnie zjechali.
Wielkie wynalazki tak własnie powstawały .W tym tygodniu nic nie ruszam,tak wyszło,ale jak skończe spawanie wymiennika to już poleci.

Bogusław_58
01-03-2012, 07:58
Szwedzi Amatorze "przepuścili" pomysł z ciepłą podłogą przez swój instytut dadawczy budownictwa, co skutkuje gotowym, dobrym projektem a przemyśł produkuje "podzespoły". Sprawa jest więc oficjalna i nic tu nie trzeba dodatkowo "rzeźbić", tylko kupuje się materiały i to składa.
Można oczywiście zawsze coś poprawić po instytucie ale najlepiej bazować na jego pracach, ponieważ robią kilka rozwiązan jednoczesnie i sprawdzają osiągi. Potem to rozbierają i znowu sprawdzają, by określić żywotność.

4pluton4
01-03-2012, 08:36
Muszę napisac kilka słów jeszcze o wykorzystaniu paleniska RS.
Wiele osób, z uwagi na efektywnośc tego palnika, próbuje zainstalowac go do kotła CO,takiego jaki w naszym rozumowaniu stoi sobie gdzieś w kotłowni, na dole bądź w innym pomieszczeniu,ale że podstawowym paliwem w naszych kociołkach jest węgiel,koks ,a drewno rzadziej to nie polecam takich prób bo to nie wypali.
Te prymitywne piece wymagają dostarczenia im paliwa na bieżąco i o to w tym chodzi,palenisko nie jest nigdy zasypane na fula i jeszcze z zapasem na jakiś czas.
Tak więc jeżeli ktos sobie moze pozwolić na zbudowanie takiego pieca w miejscu podręcznym to wszystko jest OK,ale paliwem nadal jest drewno.
Testowałem osobiście inne paliwa iiiiiiii,,to nie to. Inni próbowali metodą kropelkową olej,,też nie wypaliło.
Każde paliwo potrzebuje niestety innych warunków,a to,że w ceramice i woda się spali,,,,,świadczy o doskonałych warunkach jakie stwarza ten materiał do spalania jako odpowiednio wyprofilowany palnik.

Spalanie węgla pozostawiłbym w metalu, a ceramika tylko w strefie spalania-czyli dolniak z cermiką bo to zapewnia w miarę długopalność na czym wszystkim zalezy . Bajki o piecu na wszystko i do wszystkiego,,,,znam
Skupiłem się na drewnie bo -- dobrze spalone --,to na dzien dzisiejszy najtańsze paliwo.

Bogusław_58
01-03-2012, 11:23
Węgiel też się spala rewelacyjnie w ceramice ale wymaga innego paleniska. Grubośc warstwy dla węgla naj ekonomiczniej się spalającego, to 10 cm a drewna 25cm. Nie chodzi tu jednak do końca o grubość warstwy tylko ilość wartw tworzących wysokość wsadu. W drewnie i węglu są to średnio 4 warstwy. W zasadzie też nie chodzi tu o warstwy, tylko o powierzchnię palącego sie opału w jednej chwili, bo ta kształtuje temperaturę. Przy drobniejszym węglu i drewnie, z grubościa warstwy mozna zjechać o połowę a pogrubiając opał trzeba zwiększyć temperaturę w palenisku i wtedy na jedno wychodzi.

Bogusław_58
01-03-2012, 13:44
Większa powierzchnia palącego się wsadu, to szybsze uwalnianie gazu zawartego w palącym się opale. Jesli porąbiemy okrąglak na drobne, to spali się migiem, dając dużo ciepła.Jeśli skopcimy go powolnie, to ciepła będzie mało gdyż zapalą sie tylko gazy o niskim zapłonie, areszta wyleci kominem. Jesli jednak okrąglak włożymy między cegły co już mają 500*C ,to spali sie znakomicie.

piot3r
01-03-2012, 13:56
Jesli jednak okrąglak włożymy między cegły co już mają 500*C ,to spali sie znakomicie.
Dokładając do tego dolną metodę spalania jesteśmy już blisko paleniska zgazowującego.

Bogusław_58
01-03-2012, 15:02
W dolniaku wyjara sie okrąglak i zatąpi go drugi co czekał na swoją kolejkę a w górniaku (np.moim ) trzeba ten okrąglak włożyć.
Miałem kiedyś taką wytwornicę z drzwiczkami od pieca chlebowego i po dwóch podlożeniach włożyłem do niego gruby pień od rąbania drewna i dobrze sie zjarał przez noc .Ta zaś na dworze miała do - 25.

mnowak355
01-03-2012, 15:28
W dolniaku wyjara sie okrąglak i zatąpi go drugi co czekał na swoją kolejkę a w górniaku (np.moim ) trzeba ten okrąglak włożyć.
Miałem kiedyś taką wytwornicę z drzwiczkami od pieca chlebowego i po dwóch podlożeniach włożyłem do niego gruby pień od rąbania drewna i dobrze sie zjarał przez noc .Ta zaś na dworze miała do - 25.

Witam
Czy wiesz może gdzie znaleźć jakieś rysunki, schematy pieców na drewno palących się w dół? Chciałbym coś poczytać o tym sposobie spalania.
pozdrawiam

Bogusław_58
01-03-2012, 15:44
Niestety nic nie mam na temat dolniaków a obecnie i górniaków. Jak dostanę demencji, to po mnie:(
Pamiętam jednak dolne rozwiązania przed wojenne, które widziałem w literaturze, to spalanie nie było w dół, ani nawet w poziomie by nie tracić na zwiększonym wtedy ciągu kominowym. Komora zasypowa przypominala dzwon, by nic się nie zawiesiło,ruszt pochyły, a kanał wzniosły dopalający, pochyły ok 60*.

4pluton4
01-03-2012, 18:11
Bogusław,,
udało mi sę dzisiaj kupić trochę drewienka-dąb 1,5 m i w miarę suchy do przyszłego piecyka,jak sobie przypomnisz to wmaluj kredką to co pamiętasz z tego pieca,nie dolniaka,nie górniaka,coś bocznego..

Amator 14
01-03-2012, 22:32
4pluton4
Niestety spalinki z RS zniszczyłyby posadzkę o ile by chciały polecieć tyle mb chyba że tłoczone.U mnie powietrze ok 60st C spowodowało odklejanie się płytek.Instalacja jest możliwa do wykonania na etapie budowy.W załączeniu zdjęcie salonu 6x6.

Bogusław_58
01-03-2012, 23:13
Bogusław,,
udało mi sę dzisiaj kupić trochę drewienka-dąb 1,5 m i w miarę suchy do przyszłego piecyka,jak sobie przypomnisz to wmaluj kredką to co pamiętasz z tego pieca,nie dolniaka,nie górniaka,coś bocznego..

Jeśli chodzi o piece i piecyki różnych typów, to badano i budowano je logicznie do wybuchu wojny. Wojna wniosla rozwój elektrociepłownictwa i piece na gaz oraz olej, a paliwa stałe zostały zarzucone. W Polsce badano jeszcze do lat 60-tych ,a potem wszystko poszło do odstawki. O paliwach stałych przypomniano sobie niedawno, ale mało kto się kapnął, że trzeba zajrzeć do dorobku z przed wojny. Nawet wielkie i znane firmy tworzą różne cuda, często nie mając do końca pojęcia o co w tym chodzi. Dlatego często nawiązuję ,że takie rozwiąznie było np przed wojną. Było i pozostały tylko po nim rysunki, a masa ludzi grzebie się w podobnym wynalazku i dotrze do tamtego poziomu np za 10 lat. Hłe hłe.
Narysuj sobie Pluton czajnik i zamiast poziomego denka zrób pochyłe i z jego dolnej połowy zrób ruszt. Wyjdze Ci ten dolniak. Przy takim położeniu rusztu do kanału, powietrze powinno elegancko trafiać z impetem w kanał.

Bogusław_58
02-03-2012, 12:06
Do CO interesują mnie Pluton trzy różne konstrukcje i chciałbym je zrealizować, jak pozwoli dla na to czas. Pierwszy to ten dolniak nazwany przeze mnie "czajnikiem". Drugi to piec Adamieckiego z podawaniem powietrza jak u Stropuva. Piec Adamieckiego miał okrągły krąg, w którym było palenisko, a obudowa byla prostokątna. Sprawność określona na 80% a powstał w 1905 roku. Miałby być piecem niskim a po miedzy krąg - palenisko i prostokątną obudowę należałoby włożyć "rurki z wodą" a urządzenie zaizolować. Sprawność ze wględu na precyzyjnie podane powietrza powinno być w granicy 95%. Pozostała jeszcze jedna konstrukcja z podajnikiem, gdzie element podający powietrze stałby w miejscu i dmuchał pod katem np,45*, a opał byłby do niego "dosuwany" w miarę wypalenia. Mam to w głowie i nie mam nawet pojecia czy to są to pomysły do realnego zrealizowania.

Bogusław_58
02-03-2012, 12:50
W sumie mozna też spróbowac zrobić próbę dolniaka z pochyłym rusztem jak w tym czajniku, tylko powietrze nie podawać od rusztu, a z tego pochyłego kanału.

4pluton4
02-03-2012, 14:09
Bogusłąw,,
skonsultuj to ze swoim sumieniem, myśłę,że się strona otworzy,a moze to już oglądaleś, wieczorem coś wmaluje,,
http://blogs.mail.ru/list/user-05/

ten okragły w połowie strony z ruchomym podajnikiem powietrza ( St)

Bogusław_58
02-03-2012, 18:14
Internet u mnie na razie chodzi gorzej od ślimaka, więc nic z tego.
Takie dawanie powietrza do spalania ze strony, w którą bedzie szedł płomień nazywa się spalaniem przeciwprądowym.

piot3r
02-03-2012, 18:26
Pluton, w zwiezionym gruzie znalazłem coś, co mogło by może rozwiązać kłopoty ze spiralnym wymiennikiem w RS. To kształtki z pieca oporowego. Tworzą z kilku sztuk koło o śr. zew. ok.60cm, a wewnątrz mają wklęsłą półkę na spiralę grzejną. Takie mi się trafiły, podejrzewam, że wymiary są różne.
Murując to w helisę, a nie warstwami umieszczamy w nich wężownicą. Jest ona wtedy osłonięta przed bezpośrednim działaniem spalin w czasie palenia, a po wygaszeniu powinna odbierać zakumulowane ciepło, a przynajmniej mi się tak wydaje.

4pluton4
02-03-2012, 22:48
4pluton4
Niestety spalinki z RS zniszczyłyby posadzkę o ile by chciały polecieć tyle mb chyba że tłoczone.U mnie powietrze ok 60st C spowodowało odklejanie się płytek.Instalacja jest możliwa do wykonania na etapie budowy.W załączeniu zdjęcie salonu 6x6.

==============================================
amtaor14
te twoje rury skojarzyłem z tym filmem, tutaj tez są niemałe zwijasy ,a wszystko działa
http://www.youtube.com/watch?v=NaZtGVhSmNo

4pluton4
02-03-2012, 22:59
[QUOTE
Murując to w helisę, a nie warstwami umieszczamy w nich wężownicą. Jest ona wtedy osłonięta przed bezpośrednim działaniem spalin w czasie palenia, a po wygaszeniu powinna odbierać zakumulowane ciepło, a przynajmniej mi się tak wydaje.[/QUOTE]

piot3r
składaj każde cudo bo widzę ,ze połknąłeś juz bakcyla i nie wiadomo kiedy sie przyda,a z wężownicą na pionnie to jest taka sprawa,że wymaga niestety pompy bo tam się woda gotuje piorunem dlatego taka propozycja bez pompy myśłę,ze to oby ruszyło i grzało też wspaniale

piot3r
03-03-2012, 09:34
To zależy, jak mi się wydaje, do czego ten wymiennik będzie zaprzęgnięty. Jak cwu lub buforowanie to raczej goły w spalinach, ale jakby miał dogrzewać coś "na boku" to chyba bardziej nieco ukryty w ceramice.
Ja na razie bawię się w nieco bardziej zaawansowany prototyp przedpaleniska dolnego. Upchałem już nieco cegiełek w metalowej szkrzynce, wyrzeźbiłem kanał palnika i wirową komorę dopalającą, dziś czas na palenisko i komorę zasypową. Mam nadzieję, że ta "styropianowa" ceramika chociaż parę godzin prób wytrzyma.

piot3r
04-03-2012, 02:17
Dokleiłem popołudniem resztę i przyszedł czas próby. Nie pisałem wcześniej, ze to palenisko zgazowujace, żeby nie zapeszyć. Na razie uruchomiłem bez komina, na wentylatorze. Musiałem w tym celu dorobić dość dziwny kolektor z czterema przepustnicami powietrza, ale cóż, prace badawcze, odkrywam swoją "hamerykę". Po kilku minutach od podpalenia i chwili zabawy z dawkowaniem powietrza weszło to na "wysokie", czyli wirowa komora dopalająca pełna wirującego fioletu, temperatura raczej ekstremalna. Ściąłem powietrze przepustnicami w obawie o konstrukcję, aby dożyła do prawdziwych prób na kominie. Później próbowałem to powtórzyć, ale wyższe partie zasypu były raczej wilgotniejsze niż podpałka i aż tak gorąco nie było, chociaż bardzo zadowalająco. Komora dopalajaca po dwóch godzinach pracy czystsza niż przed uruchomieniem, wszelki popiół i węgielki (chyba za nisko krawędź dyszy) wydmuchane poza nią. Niestety, ale płyta granitowa zamykająca od góry komorę zasypową pokryła sie pajęczyną szczelin od temperatury i w obawie przed uszkodzeniem paleniska zdejmowanie jej w celu wizyty w komorze zasypowej odłożyłem do jutra.

4pluton4
04-03-2012, 06:50
Brawa dla odkrywcy, jak widzisz warto się pobawić i jeszcze mieć z tego korzyść,,
Piot3r, musisz to dokładnie posklejać,może jakąś ramę wyspawaj-przynajmniej podstawę,żeby było w czym układać cegiełki,jestem pewien,że za kilka dni dojdziesz do najlepszego rozwiązania tylko to wymaga czasu ,a z tym to różnie,ja puki co bawę się w mechanika bardziej niż zduna-konstruktora bo ciepełko się zrobiło i maszymy wymagają przeglądów,
pozdrawiam i gratuluję
,,,,aaa bierz ołówek do ręki,,

piot3r
04-03-2012, 22:20
może jakąś ramę ,

Ha, widzisz, to jest poskładane w skrzyni małego wózka ręcznego, który nie wiem skąd się wziął, nigdy nie miał kółek, a na złomie nie skończył tylko przez dość estetyczne wykonanie i ocynk. Dokręcam kółka i jeżdżę piecem:)
Tutaj z grubsza przepływ gazów
https://lh5.googleusercontent.com/-0QwBgQE7uFY/T1PTL8C-rdI/AAAAAAAAABY/Vmv2ualy_z8/s600/schematpzgz.jpg
Dzisiaj pomęczyłem to z trochę większą śmiałością. Dorobiłem nad dyszą ruszcik z żaroodpornego płaskownika i nawet sypnąłem nieco węgla. Bardzo miły widok wschodzącego słońca w komorze dopalającej. Spirala oporowa wsunięta do komory pod dyszą żółta, dalej do końca komory ostro czerwona.
W dodatku w tym prototypie oba powietrza do spalania zimne, przy podgrzanych byłoby jak sądzę jeszcze lepiej. Komora zasypowa też nie za wielka, 35*35, powiększę ją do 50*50, jak się wszystko będzie wyrabiać to trzeba będzie pomyśleć o betonie korundowym.
Nie myślałeś, żeby w RS co nieco zawirować?
https://lh4.googleusercontent.com/--tEa01t7abs/T1PTQ8BdPnI/AAAAAAAAABg/4ZdqpVdVUoY/s600/RS-zawir.jpg
Tak mi do głowy przyszło widząc wiry płomieni.

tomek08
04-03-2012, 23:14
https://lh4.googleusercontent.com/-gKAXjy8eJAI/TzWb_HGKbQI/AAAAAAAAB70/htLBH8cmqDA/s912/piecyk%2520dolnego%2520spalania.png

Witam ja jako że miałem wolną górę pieca wymyśliłem coś takiego jak wyżej świetnie zdaje egzamin przy paleniu drewnem jak i węglem ale było głównie przemyślane do palenia węglem . Węgiel tu odgazowuje jak przy górnym spalaniu metoda Last Rico tylko wszystko dzieje się odwrotnie i ma tą zaletę że można w każdej chwili podrzucić nie trzeba na na nowo codziennie rozpalać, drewno również odgazowuje( w rurze ogrzewanej przez spaliny) najlepiej palą się większe kawałki palą się bardzo długo ale rura jest bardzo wąska na-razie to prowizorka ale spisuje się tak świetnie że została i zrobię jej porządną wersję dopiero po sezonie , Bardzo łatwo się odpala nie ma problemu z wydostawaniem się dymu na pomieszczenie. Steruje się głownie powietrzem od góry przez dolne drzwiczki dostaje się powietrze wtórne powstały gaz przechodzi przez warstwę żaru.

Mieszkanko ma malutkie 30m2 i miałem problem żeby długo utrzymywać na piecu temperaturę ale nie wysoką potrzebuje max 50 stopni dzięki temu wynalazkowi to mi się udało ale przy końcu sezonu, teraz żałuję że tyle węgla i drzewa wypuściłem bezproduktywnie przez komin oczywiście można osiągnąć bez problemu temperaturę 60 i więcej

Bogusław_58
05-03-2012, 07:27
Fajnie że to pokazałeś Tomek, ponieważ widziałem podobny schemat dolniaka z przed wojny i miałem do niego sporo niepewności.

PS ruszt był pod komorą zasypową, a przestrzeń dla wychodzących płomieni mocno zwężona, by podnieść ich prędkość, co wiąże się z dopaleniem.

Wspominane przeze mnie "wiadomości z przed wojny" biorą się u mnie z okresu, gdy przegladałem książki techniczne wydane w Polsce bezpośrednio po wojnie do roku 1948, a które do dziś są w archiwach dużych bibliotek. Po tym roku nie pokazywano osiągnięć poza "demoludami". Trzeba szukać "biblioteki technicznej",a najwieksza taka "ostała" się chyba w Poznaniu. Po dostaniu do wglądu np "Zasady ogrzewnictwa" można z bibbliografi wyszukać coś jeszcze itp.

4pluton4
05-03-2012, 09:29
https://lh4.googleusercontent.com/-gKAXjy8eJAI/TzWb_HGKbQI/AAAAAAAAB70/htLBH8cmqDA/s912/piecyk%2520dolnego%2520spalania.png

Witam ja jako że miałem wolną górę pieca wymyśliłem coś takiego jak wyżej świetnie zdaje egzamin przy paleniu drewnem jak i węglem ale było głównie przemyślane do palenia węglem . Węgiel tu odgazowuje jak przy górnym spalaniu metoda Last Rico tylko wszystko dzieje się odwrotnie i ma tą zaletę że można w każdej chwili podrzucić nie trzeba na na nowo codziennie rozpalać, drewno również odgazowuje( w rurze ogrzewanej przez spaliny) najlepiej palą się większe kawałki palą się bardzo długo ale rura jest bardzo wąska na-razie to prowizorka ale spisuje się tak świetnie że została i zrobię jej porządną wersję dopiero po sezonie , Bardzo łatwo się odpala nie ma problemu z wydostawaniem się dymu na pomieszczenie. Steruje się głownie powietrzem od góry przez dolne drzwiczki dostaje się powietrze wtórne powstały gaz przechodzi przez warstwę żaru.

Mieszkanko ma malutkie 30m2 i miałem problem żeby długo utrzymywać na piecu temperaturę ale nie wysoką potrzebuje max 50 stopni dzięki temu wynalazkowi to mi się udało ale przy końcu sezonu, teraz żałuję że tyle węgla i drzewa wypuściłem bezproduktywnie przez komin oczywiście można osiągnąć bez problemu temperaturę 60 i więcej
=======================
tomek08 -gratulacje
jak podsyłałem ci ten rysunek to nie wiedziałem,ze tak dobrze zadziała w dużym kotle bo ta przestrzeń jest duża między płaszczem wodnym a palnikiem,ale skoro wyszło dobrze to super. Po sezonie też pomyśłę o tym ,ale najlepiej byłoby zrobić inny kociołek,,
-3 rury odpowiedznio dopasowane trochę blachy i kociołek gotowy.
Ja to robiłem do normalnego piec bez płaszcza i wtedy to grzało niesamowicie,
Przyjaciele zaa buga oblewają wodą jeszcze ten pion środkowy-płaszcz wodny i tak pomyślałem,że możnaby zrobić na górnej częci tego pionu taki płaszcz.
Wiem ,że pisac łatwo , a gorzej z wykonaniem bo zawsze czegoś brakuje..
Jeszcze jedna sprawa,dolną częśc, przyajmniej na lawałku dobrze byłoby wyłożyć ceramiką.
Ten piecyk mi przypomina taki odwrócony RS
pozdrawiam

4pluton4
05-03-2012, 09:41
albo wersja w szamocie ze środkowym pionem tylko,,,,,,,
dla mniejszych domków z powodzeniem by to wystarczyło

4pluton4
05-03-2012, 10:27
Bogusław,,
chcę zrobić coś w tym stylu z tym moim wymiennikiem, nie jest on za bardzo kształtny bo szeroki i krótkie rury płomieniowe, pomyśl czy to zagra, oczywiście w ceramice,dopalania itp, materiał już mam,cegła lezy,,może jakieś sugestie.
Ma to być typowy drewniak z dosyć dużym zasypem,żeby nie rozdrabniać się za dużo tylko nawalić klocków i ma to wystarczyć na jakiś czas.
pozdrawiam

ps
wejdż na stronę ,,google patents -wczoraj miałem niezłą lekture i stwierdziłem że wytwórcy cofają się w budowie pieców do epoki brązu,

4pluton4
05-03-2012, 16:43
[QUOTE=piot3r;5245604]Ha, widzisz, to jest poskładane w skrzyni małego wózka ręcznego, który nie wiem skąd się wziął, nigdy nie miał kółek, a na złomie nie skończył tylko przez dość estetyczne wykonanie i ocynk. Dokręcam kółka i jeżdżę piecem:)
Tutaj z grubsza przepływ gazów
https://lh5.googleusercontent.com/-0QwBgQE7uFY/T1PTL8C-rdI/AAAAAAAAABY/Vmv2ualy_z8/s600/schematpzgz.jpg

Piot3r
jak na to patrzec,,,,,bo pasuje mi na 2 opcje,,,haha
na całego się zająleś tym piecem, ja staram się zrobić całkiem nowy zgazowujący drewno i ten ma ciągnąć całe CO,a na CWU ,na lato, tylko RS zrobię bo tam nie wymagane będzie częste zaglądanie, nagrzać i koniec.
Jak patrzyłes na RS z góry podczas palenia to na pewno nie widziałeś tam zawirowania płomienia , w pionie ciepła ,ale jakby wyżej coś pokombinowac jakieś przekierowanie moze cos by wyszło z tego.Zrób jakaś fotkę tego etapu,wiem,ze czekasz na finał !!! powodzenia.

Bogusław_58
05-03-2012, 18:47
Widziałem już kilka wersji takiego pieca i nawet Hes kiedyś wkleił na Ogrzewaniu.
Nie podoba mi się, że chłodzi od dołu a nie z góry, co przeczy fizyce, ale co ja tu mogę i w dodatku może komuś to się z jakiś powodów sprawdziło, lub zrobił bo myślał, że tak jest najlepiej. Trzeba by dać wzniosły i z niego płomień puścić w dól przez płomieniówki. Wtedy połączenie z kominem w dole, lub w dole i górze, albo dodatkowa rura w izolacji.

piot3r
05-03-2012, 18:57
chłodzi od dołu a nie z góry, co przeczy fizyce

Nie nadążam, mógłbyś bardziej rozwinąć, co masz na myśli?

piot3r
05-03-2012, 19:04
Jak patrzyłes na RS z góry podczas palenia to na pewno nie widziałeś tam zawirowania płomienia
Niestety, ale moja próbka RS jest całkowicie prostokątna w przekroju, a o zawirowaniach myślałem głównie w obrębie paleniska, a można by jeszcze w środek wiru jakieś PW ewentualnie dopuścić w miarę potrzeb.

hes
05-03-2012, 20:13
Widziałem już kilka wersji takiego pieca i nawet Hes kiedyś wkleił na Ogrzewaniu.
Nie podoba mi się, że chłodzi od dołu a nie z góry, co przeczy fizyce, ale co ja tu mogę i w dodatku może komuś to się z jakiś powodów sprawdziło, lub zrobił bo myślał, że tak jest najlepiej. Trzeba by dać wzniosły i z niego płomień puścić w dól przez płomieniówki. Wtedy połączenie z kominem w dole, lub w dole i górze, albo dodatkowa rura w izolacji.

Faktycznie, ten środkowy rysunek wklejony przez Plutona to mój... W życiu bym nie przypuszczał, że google go zachowa.

Bogusław, dość dziwnie nazywasz normalny w dolnym spalaniu przepływ powietrza (i później płomieni) "chłodzeniem od dołu a nie od góry". Chyba że coś innego miałeś na myśli?
Nic tu nie przeczy fizyce, wszystko jest możliwe.
Prywatnie zupełnie nie zgadzam się z np. z popularnym twierdzeniem, że czopuch musi koniecznie mieć wznios w kierunku komina i znowu: nie będzie to przeczyć fizyce. Napędem wszystkiego jest komin i nieważne, co przed nim.

Co do tego rysunku- poglądy trochę mi się w międzyczasie zmieniły, zresztą to tylko schemat, a i tak szczegóły są najważniejsze. Pozdrawiam HS.

Bogusław_58
05-03-2012, 21:45
Nie nadążam, mógłbyś bardziej rozwinąć, co masz na myśli?

Napisałem w uproszczeniu, a chodzi o to, że gorące spaliny puszczane z dołu nie rozłożą sie po płomieniówkach tak równo jak puszczone z góry. Gdyby spaliny były zimne i odbierały ciepło od gorących płomieniówek, to byłoby odwrotnie. Przy chłodzeniu gazu puszcza sie go z góry a przy ogrzewaniu z dołu, wtedy proces jest na 100%.

tomek08
07-03-2012, 20:38
4pluton4 Masz rację faktycznie odległość od ścianek jest duża ale mam jeszcze zawirowiwacze. Ale po sezonie myślę że wymuruje zamiast rury kanał z cegieł spięty w ramie z kątownika wtedy odległość się zmniejszy tylko nie wiem co było by lepsze zwykła cegła, gliniana która by izolowała wsad od ognia, czy cegła szamotowa jakie jest twoje zdanie?

4pluton4
07-03-2012, 23:47
4pluton4 Masz rację faktycznie odległość od ścianek jest duża ale mam jeszcze zawirowiwacze. Ale po sezonie myślę że wymuruje zamiast rury kanał z cegieł spięty w ramie z kątownika wtedy odległość się zmniejszy tylko nie wiem co było by lepsze zwykła cegła, gliniana która by izolowała wsad od ognia, czy cegła szamotowa jakie jest twoje zdanie?

================================================== ===

uważam,że na pewno szamotka lepsza,ale nie robiłbym do samej góry zasypu z cegły ,tylko dolną część bo po rozgrzaniu szamotki może ci za bardzo podciągac płomień w zasyp - chyba wiesz o czym piszę, tylko sam dół z szamotu ,a góra z rury czy z kwadratu , nie wiem jak masz w tej chwili.
Piece działające na tej zasadzie są ciągle pordukowane, bardzo wydajne ,a ze u nas epoka brązu to już trudno,dołączam ci rysunek jak to widzę,mozna go obrócić żeby ten środkowy pion było równoległy do ścianek,jak ci pasuje, nie wiem jakie masz wymiary tego ,więc tak na pałę rysuje,.

wolo63
09-03-2012, 00:09
Tomek08 jaką Dałeś odległość rury od rusztu i czy pod rurą trzeba przysłaniać ruszt.

tomek08
09-03-2012, 20:00
Na początku miałem odległość jakieś 7cm ale to było za mało (wolno się paliło i słabo) wiec obciąłem rurę myślę że teraz jest oko 11 12cm ale nie jestem pewien,
Wydaje mi się że każdy piec jest inny i na pewno trzeba doświadczalnie wszystko dobierać długość rury i szerokość. Pod rurą nie potrzeba żadnej blachy jest normalnie ruszt.

Teraz nie wygaszam na noc przy 7 mrozu sypie 5 małych szufelek węgla pali się do rana do 7 godziny rano w domu 22 stopnie podsypuje znowu 5 szufelek i mam spokój
do 15 wracam 24 stopnie znowu kilka szufelek. Mieszkanie około 30m2 zimne opoka nie ocieplone narożne na podlodze tylko 2 cm styropianu pode mną nikt nie mieszka i na suficie 4 cm styropianu od wewnątrz, nowe okna

Z komina dymu nie widać w dzień, ledwo co w nocy coś na tle nieba da się zauważyć węgiel nędznej jakości najtańszy rosyjski

Musaszi73
09-03-2012, 21:59
tomek08 wrzuć jakieś foto swych przeróbek,da nam więcej wyobrażenia co tam .....:rolleyes:

piot3r
10-03-2012, 09:40
Wczoraj uruchomiłem moje zgazowujące przedpalenisko na ciągu naturalnym, kominowym. Co prawda komin krótki i gruby, w dodatku spaliny puszczone przez nawiewnego blaszaka,ale pewne spostrzeżenia już mam.
Rozbujałem oczywiście wentylatorem, potem na naturalnym już jakoś szło, spalało dość poprawnie, chociaż nie z taką mocą jak na wymuszonym. Jednak tylko do momentu, kiedy zasyp nie odgazował całkowicie. Kiedy w komorze był już tylko węgiel drzewny palenisko się przymuliło. Teraz wiem, dlaczego kotły tego rodzaju w zasadzie zawsze mają wentylator, taki czy inny.
Dzisiaj wypróbuję na nieco grubszym opale , bo wczoraj podałem raczej drobny i w niedużej ilości i w tym też może być przyczyna.
Nie nastawiam się na zbudowanie paleniska zupełnie nie wymagającego wentylatora, ale chciałbym, aby pewne zdolności do pracy bez niego wykazywało.


Mam w czy produkować węgiel drzewny do grila:D

4pluton4
10-03-2012, 12:48
piot3r

masz z pewnością niezaizolowane palenisko, wszystko w powietrzu wisi,a to bardzo ważne żeby nie tylko sama komora spalania miała ciepło , ale i i zasyp.
To się ma nagrzać w całości wtedy jest efekt w Twoim przypadku, nie ma siły ,żeby w cermicznym palenisku nie dopalic drewna na pył i to bez wentylatorkow, tylko nagrawitacji !!!

piot3r
10-03-2012, 13:37
Palenisko jest bardzo dobrze zaizolowane. Wymurowane z cegły izolacyjnej. Nawet po ponad dwóch godzinach palenia można spokojnie przyłożyć do niego dłoń, uważając na spoiny, bo one ostro parzą.
Problem jest raczej w za małym ciągu. Wystarcza do spalania gazów z pirolizy, ale nie daje rady zgazować powstałego węgla w zadowalającym tempie. Zresztą jest to zmniejszony gabarytowo prototyp i prawdopodobnie nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniego ciągu w tym kominie przy około 3,5mkw powierzchni odbioru ciepła. Dopala oczywiście czysto i w pył, ale za wolno.

piot3r
11-03-2012, 15:40
Po nakarmieniu grubszym drewnem i dodatkowo przysypaniu go trocinami palenisko zaczęło współpracować. W dalszym ciągu moc nie taka jak przy nadmuchu, ale już jakieś kilowaty z niego lecą, w dodatku całkowicie bezdymnie.
Teraz przygotowania do próby z kotłem co.

tomek08
11-03-2012, 20:16
Proszę bardzo tu jest filmik z pracy mojego piecyka jeszcze świeży co prawda na węglu

http://www.youtube.com/watch?v=_Bh7HsNVseA

a tu schemat https://lh3.googleusercontent.com/-n0WeqChP8qE/T10W1IDBIoI/AAAAAAAAB8Y/NxQXJgauWg4/s912/piecyk%2520bezp.png

tomek08
11-03-2012, 20:33
piotr3 może twoje palenisko jest za szerokie im szersze będzie tym słabszy będziesz miał ciąg

iurabos
11-03-2012, 21:24
Do Hesa (lub kogokolwiek, kto mi podpowie)

W środku wymiennika zamierzam umieścić 30 żeber żeliwnych, pojemność wodna (która jak sądzę jest istotna), to ok. 45L. Palnik ma planowane 10-15cm wysokości i nie wiadomej szerokości oraz długości, paliwo dostarczane od góry. Wlot PG pod ukosem, w dół ok. 15st (chyba że zrobię inaczej), wylot z palnika również (wznosząco) 15st. Uważam, że w taki sposób będę miał stałą powierzchnię (objętość) spalanego paliwa - za palnikiem będzie doprowadzone PW (jakoś), dopalając pozostałości.
Zastanawiam się nad powierzchnią palnika - potrzebuję ogrzać 400m2 nieocieplonego domu z lat 50, mój aktualny kocioł ma 43,5kW.
Jestem tylko zapalonym amatorem, więc robię to na oko i dodatkowo na czuja :) - jak cos narysuję to wrzucę.

tomek08
11-03-2012, 21:30
Wszyscy jesteśmy amatorami ale jak się okazuje robimy lepsze piece od fabrycznych

piot3r
11-03-2012, 23:43
może twoje palenisko jest za szerokie
Być może,ale wprost przeciwnie. Za małe. To jest w zasadzie komora zgazowująca i prawdopodobnie wytwarza za mało gazów aby całość wystarczająco rozpędzić. Więcej się wyjaśni po próbach na mniejszym kociołku z dłuższym kominem.

iurabos
11-03-2012, 23:58
aktualizacja

105837105838

nie widzę błędów, bo to z głowy całkiem :), gdzieś tam są przerysowania, ale:

komora zasypowa ok 150L, nachylenie wlot/wylot ma ograniczyć ilość paliwa podawanego naraz, wysokość paleniska to 15cm. Trzy wymienniki żeliwne w osobnych komorach, pojemność wodna ok. 45L (całość, zasialnie i odpływ łączone równolegle, nie mam pomysłu jak to czytelnie narysować), wylot z palnika na hmm, barykadę z szamotu, która ma rozproszyć spaliny. PG podawane z wlotu, PW w połowie wylotu z palnika lub dalej. Jeżeli rozwiążę, jak podgrzać wstępnie oba strumienie powietrza, to tak będzie.

Rozmiar części wymiennikowej - 90*124*136 (szer*wys*głębokość), żeliwne wymienniki to grzejniki viadrusa (http://www.viadrus.cz/web/structure/radiators-61.html?do[loadData]=1&itemKey=en_1)
Wylot spalin z dołu kotła, żeby na pewno przeszły przez wymiennik. Czyszczenie do wymyślenia.
To co mi się najbardziej podoba, to duża bezwładność kotła - wszystkie ściany mają być wykonane z cegły szamotowej, nie wiem tylko jak duże moga być straty na grzaniu cegieł, ale uważam to za bonus.
O ile ktoś nie wyprowadzi mnie z błędu to część wymiennikowa jest "jakaś" ze wskazaniem na "niezła", natomiast obawiam się jednego - zapalenia się całego zasypu. Nie mam takiego budżetu, żeby bawić się w stawianie kotła do testów, muszę więc wysilić mózgownicę - liczę na wsparcie.

wolo63
12-03-2012, 01:13
Przy planowaniu takiego kolosa pamiętaj o parametrach komina średnica , ciąg .
Co do wymiennika to sprawdź powierzchnię wymiany typowego kotła o odpowiedniej mocy . Następnie wykonaj taki wymiennik rurowy . Uważam,że tak można szybciej trafić .

piot3r
12-03-2012, 08:36
Też tak myślę. Płomieniówkowy. I myślę, że zrobienie go "tymi ręcami" wyjdzie taniej, niż zbudowanie sensownie izolowanej obudowy do tych grzejników, da się dokalibrować zawirowywaczami, o czyszczeniu nie wspominając.

iurabos
12-03-2012, 16:19
@wolo63
wydaje mi się, że nie powinno być problemu, opis komina w stopce

@ wolo63, piot3r

spawanie to moja słaba strona, stąd pomysł na rozwiązanie z grzejnikami, chcę też mieć przewagę "nieśmiertelności" żeliwa. Nie mam z kim przedyskutować różnic między płomieniówkami a moim rozwiązaniem - chcę mieć jak na szkicu, wymiennik w środku "komory spalania"

W tej chwili mam tak opanowane palenie w moim kotle, że niemal wszystko dopalam, pomimo że Viadrus broni się jak może, więc zakładam, że czyszczenie żeber będzie tak samo trudne jak dziś. Planuję jakoś się dostać do całej komory, więc to zostawiam na razie.
Wyszło mi też, że powinienem mieć bufor ciepła (jakieś 3000L, nie wiem jeszcze jakim cudem) - w układzie mój kocioł+bufor, czyli 80,90st na kotle i grzanie cyklami, zakładam suchy pył w komorze spalania o ile go nie wywieje.

Izolacja obudowy - wełna mineralna o wysokiej gęstości (plus ewentualnie folia aluminiowa) i blacha jako obudowa ostateczna

Powietrze główne i wtórne będą na pewno ogrzane wstępnie, być może w banalny sposób, przez kanał (rurę) pod komorą spalania lub na jej dnie (analogicznie do np. Atmosa)

piot3r
12-03-2012, 17:34
Skoro taka duża komora zasypowa i bufor, to znaczy, że nastawiasz się na drewno.

iurabos
12-03-2012, 17:42
Dlaczego na drewno? Być może tym się skończy, na razie planuję spalać węgiel (orzech 2), jakoś dozowany. Zasypuję komorę odpowiednią ilością węgla (dobraną ekperymentalnie, na tyle dużą, żeby rozgrzać bufor do 80-90st), spalam go i do widzenia, może na 2 może na 3 dni - o ile to będzie działać tak długo
Plan rozpalania jest taki - w palniku rozpalam drewno (od dołu), sporą ilość, po porządnym rozpaleniu dodaję węgiel i zostawiam.
Bufor tak duży, ponieważ skoro dobiera się 50-100L na 1kW to powinienem mieć teoretycznie 4500L, więc 3tys to jakieś optimum

Bogusław_58
12-03-2012, 18:09
Plan jest dobry ale ciężki do zrealizowania, nawet jeśli piec który narysowałeś zadziała.
Chodzi o to, że sporo ciepła nie dotrze do skrzynki z kaloryferami a wejdzie w palenisko i kanał. Można byłoby to izolować, ale chcąc mieć cieplo w buforze, to nalężaloby tą część otoczyć plaszczem wodnym(czytaj kaloryferami).

iurabos
12-03-2012, 21:57
Plan jest dobry ale ciężki do zrealizowania, nawet jeśli piec który narysowałeś zadziała.
Chodzi o to, że sporo ciepła nie dotrze do skrzynki z kaloryferami a wejdzie w palenisko i kanał. Można byłoby to izolować, ale chcąc mieć cieplo w buforze, to nalężaloby tą część otoczyć plaszczem wodnym(czytaj kaloryferami).

Bufor to pieśń przyszłości, więc średnio się nim teraz przejmuję; zakładam, że kanał dopalający będę mógł np. rozebrać i faktycznie otoczyć go płaszczem, gdyby nie to, że chcę w którymś momencie dopalać spaliny a to jedyne miejsce - schłodzenie go szlag trafi mój pomysł..


106008 nie wiem czy to widać, ale do smoka (którego chyba wcale nie będzie, a może będzie? dłuższe szczapy drewna, przy paleniu węglem) od dołu wchodzi prawdopodbnie jeszcze gorące powietrze z kanału dogrzewającego, biegnącego pod całym kotłem od jego tyłu.
106009106010
106011 tutaj jest mała szczelina, która chcę dostarczyć PW - oczywiście to szkic, więc nie wiem czy tak to będzie wyglądać, pod spodem jest kanał, zasysający powietrze zza kotła i podgrzewający PG i PW

4pluton4
12-03-2012, 22:09
iurabos

jestem na podobnym etapie tylko inny wymiennik i palenisko
Bogusław,,która koncepcja wydaje ci się NAJ,,,muszę się już zdecydować i zacząć kleić, Nie da się tu zastosować klasycznego dzwona bo to musi być troszkę jak podgrzewacz przepływowy i jednak stycznośc ze spalinami musi być. Kwestię samego pieca na razie zostawiamy,,będzie ładowany od góry itd,,
Jak umieścic wymiennik? najefektywniej.....

Bogusław_58
12-03-2012, 22:45
Zdecydowanie górny prawy z małymi zmianami. Przegrodę dałbym pomiędzy kaloryferem a kanałem do wysokości kaloryfera. Jeśli kanał wzniosny trochę podwyższyć, to może nie trzeba byłoby tej przegrody nawet budować, gdyz spaliny będą uderzać w sufit. Na suficie przydałby się łuk w lewym rogu i łuk w kanale wzniosłym na dole lub inna forma złagodzenia wędrówki spalin z poziomej w pionową.

wolo63
13-03-2012, 01:08
Iurabos za bardzo wydaje się chcesz być oryginalny.Czy taki grzejnik będzie trzymał szczelność gdy potraktujesz go ogniem? Nie bój się oprzeć na sprawdzonych rozwiązaniach. Ktoś już tu pisał,że tak do końca nie da się zrobić kotła na drewno i węgiel. Jesli dasz dużo szamotu,co lubi drewno to za szybko spalisz węgiel. Zobacz na YT w jak prosty sposób można dojść do stałopalności, spalania bez dymu itd. Polecam rozwiązania ze wschodu.Sam dzięki forum spalam od góry mniej opału i bezdymowo . Z powodu braku miejsca w nowo budowanej kotłowni skłaniam się do rozwiązania w stylu stropuva, candle lub tepłotron tylko ten ostatni jest dolnego spalania a ja tego nieprzerabiałem. Mógłby ktoś podrzucić jak jest z łatwością sterowania w DS .

iurabos
13-03-2012, 08:07
Iurabos za bardzo wydaje się chcesz być oryginalny.Czy taki grzejnik będzie trzymał szczelność gdy potraktujesz go ogniem? Nie bój się oprzeć na sprawdzonych rozwiązaniach. Ktoś już tu pisał,że tak do końca nie da się zrobić kotła na drewno i węgiel. Jesli dasz dużo szamotu,co lubi drewno to za szybko spalisz węgiel. Zobacz na YT w jak prosty sposób można dojść do stałopalności, spalania bez dymu itd. Polecam rozwiązania ze wschodu.Sam dzięki forum spalam od góry mniej opału i bezdymowo . Z powodu braku miejsca w nowo budowanej kotłowni skłaniam się do rozwiązania w stylu stropuva, candle lub tepłotron tylko ten ostatni jest dolnego spalania a ja tego nieprzerabiałem. Mógłby ktoś podrzucić jak jest z łatwością sterowania w DS .

Możesz zrobić zdjęcia albo film z działania twojego pieca?

Staram się to za dużo powiedziane. Pomysł z wymiennikiem w komorze spalania wziął się stąd, że moim zdaniem płaszcz wodny jest mniej efektywny niż wymiennik umieszczony całkowicie w otaczających go spalinach. Druga rzecz, że hydrauliki się nie boję a spawania owszem, więc użycie gotowych segmentów żeliwnych jest dla mnie prostsze. Co do szczelności - płaszcz wodny oparty na segmentach żeliwnych działa i nie rozszczelnia się - więc uważam że jest to rozwiązanie pewniejsze niż spawana stal a na pewno trwalsze. Mój pomysł można poskładać z klocków, natomiast spawanie to to dla mnie Omaha
I jeszcze jedno - porównanie wykorzystania stali i żeliwa w kotłach (http://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/5-budowa-kotla/pionowe-czy-poziome/zeliwne-czy-stalowe/)

Drewno lubi szamot - czytałem, że świetna pizza wychodzi na płycie szamotowej, ponieważ szamot odbiera nadmiar wilgoci z ciasta i przez to robi się chrupkie, a nie gumiaste. No to zaświeciło mi się, że w kotle będzie to samo tak dla drewna jak i węgla. Brakuje mi teorii jak widze, bo nie wiem co tam się będzie działo. Wysoka temperatura samych spalin wspierana przez rozgrzany szamot i podgrzane PW ma dopalić spaliny tak, że będą czyste - to życzenie.

Ale cóż, skoro nie wyważa się otwartych drzwi, to może zacznę rysować cieszyńską stropuve :) - z drugiej strony korci mnie wypróbowanie tego rozwiązania, być może z rurami zamiast żeliwa, Hes jest zbyt małomówny na temat swojej konstrukcji, coś w tym musi być.

Cholera mnie weźmie, tak to jest jak poruszam sie po nieznanym terenie, trochę na oślep.

iurabos
13-03-2012, 08:12
A tak w ogóle, to pomimo mojego braku wiedzy proponuję stworzyć projekt domowego kotła - optymalnego do spalania różnych paliw, jednak być może w odmianach dla różnych paliw. Z rysunkami, pozwalającymi zbudować go samemu. Ja rysuję w SketchUp, idzie opornie, ale idzie

Projekt otwarty, również do zastosowań komercyjnych - a jak się coś urodzi to postarać się o grant z UE na produkcję (dofinansowanie z projektów ekologicznych)?

piot3r
13-03-2012, 10:43
rysuję w SketchUp, idzie opornie, ale idzie

Z rok poćwiczysz to będzie szło:yes:

Przyłączyłem moje przedpalenisko w końcu do kotła co. I w zasadzie bez zmian w stosunku do nawiewnego. Moc idealna na obecną pogodę, czyli w zasadzie żadna. Po dwóch godzinach rozpędu stabilnie utrzymuje 52 stopnie. Z nadmuchem znacznie lepiej, ale prowizorka już mocno sfatygowana testami i niestety nieszczelna, kopci szparami.
Za to spalanie znacznie mniejsze w porównaniu do apetytu samego kotła przy tej temperaturze, który bardziej już wtedy kisi niż spala. A w przedpalenisku powolutku, ale czyściutko.
W docelowych planach wentylator niezbędny.

wolo63
13-03-2012, 23:28
Iurabos wszyscy jak wspomniał piot3r badamy zjawisko spalania . Praktycznie udało mi się jak już wspominałem palić w starym Ogniwie od góry i bez dymu.Kocioł jest czysty w środku. Wymagał małej przeróbki . Czytając forum wyciągałem wnioski i się udało.Idąc za tematem w przyszłym domu zamontowałem Zebca KWK . Spalanie niby od góry a w drzwiczkach zasypowych nie ma wlotu do powietrza dopalającego gazy. Zadzwoniłem do producenta w sprawie dopalania gazów rozmowa z konstruktorem była jak ,,z niemcem". On swoje ja swoje . Kocioł kopci jak Batory. Przy mocniejszym paleniu sprawność to masakra .Zamontowany termometr spalin wskazuje nawet 200*C. Dlatego zbieram wszelkie informacje aby wykonać coś samemu na miarę i do moich potrzeb. Na forum ,,ogrzewanie" jest opis kotła DS własnej konstrukcji. Wracając do proponowanego przez Ciebie wymiennika z grzejnika . Składa się on jak pamiętam z pojedyńczych żeber i na ich łączeniu może puszczać . Wytrwałości i powodzenia.

piot3r
13-03-2012, 23:53
zamontowałem Zebca KWK.

Tego KWK nie kupiłeś przypadkiem w castoramie? Moj kolega tak się wpierd... Nalepka niby KWK, miarkownik, ale bez wodnego rusztu, PW w drzwiczkach, za to kanały do nadmuchu jak w miałowcu. Jakby im się coś w fabryce pomieszało i zrobili 2 w 1. Poszedł za ciosem i dokupił do tego went. ze sterownikiem, ale prawdę mówiąc ani tak, ani tak to dobrze nie spala. Podejrzewam,że Tobie trafiło się coś podobnego.

Mój ceramiczny wynalazek gazuje już od 16 godzin. Pomimo braku apetytu z jego strony raczej nad nim nie panuję i w domu obecnie mam afrykę. Poczatkowo grzecznie stał na 52 stopniach, potem poszedł na 60. Postanowiłem go udławić wilgotnym opałem, a on nic, żre to bez spadku temperatury.

iurabos
13-03-2012, 23:55
(...)Składa się on jak pamiętam z pojedyńczych żeber i na ich łączeniu może puszczać

mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko akademickiej dyskusji - nie chcę, żebyś pomyślał że jestem upartym durniem (tylko nie upartym! :) )

Są to skręcane segmenty, tak, ale tak samo skręcane są segmenty mojego kotła, no, może nieco inaczej - napiszę jutro do Czechów, ciekawe co powiedzą

iurabos
13-03-2012, 23:58
Mój ceramiczny wynalazek gazuje już od 16 godzin. Pomimo braku apetytu z jego strony raczej nad nim nie panuję i w domu obecnie mam afrykę. Poczatkowo grzecznie stał na 52 stopniach, potem poszedł na 60. Postanowiłem go udławić wilgotnym opałem, a on nic, żre to bez spadku temperatury.
Wrzuć jakieś zdjęcia, koniecznie ;]

piot3r
14-03-2012, 00:18
Na zdjęciu to będzie wyglądać jak cegły termoizolacyjne poukładane w przedziurawionym wózku bez kółek, a najciekawsze widać przez 5mm otwór w zaślepce komory wirowej, którym przy okazji wpada trzecie powietrze. Parę postów wcześniej jest szkic z przebiegiem gazów, ewentualnie mogę Ci podesłać .skp z projektem.

iurabos
14-03-2012, 00:27
jasne, wyślij
jurabos(at )gmail.com

piot3r
14-03-2012, 21:18
Tutaj (http://hostuje.net/file.php?id=baffd92537b95674c71144f2f1ee777d) znajdziesz plik projektu. Naprędce go trochę wyczyściłem ze zbędnych śmieci, aby zostały tylko podstawowe zarysy komór. Ogrzewam się tą prowizorką już drugi dzień i pochodzi pewnie do najbliższych opadów, bo stoi w drzwiach kotłowni i deszczu raczej nie przetrzyma.

wolo63
16-03-2012, 13:59
Iurabos dyskusja jest formą wymiany doświadczeń jak najbardziej tu wskazana. Piot3r kocioł kupiłem u przedstawiciela . Na oko było wszystko ok.

mnowak355
16-03-2012, 15:52
Faktycznie, ten środkowy rysunek wklejony przez Plutona to mój... W życiu bym nie przypuszczał, że google go zachowa.

Bogusław, dość dziwnie nazywasz normalny w dolnym spalaniu przepływ powietrza (i później płomieni) "chłodzeniem od dołu a nie od góry". Chyba że coś innego miałeś na myśli?
Nic tu nie przeczy fizyce, wszystko jest możliwe.
Prywatnie zupełnie nie zgadzam się z np. z popularnym twierdzeniem, że czopuch musi koniecznie mieć wznios w kierunku komina i znowu: nie będzie to przeczyć fizyce. Napędem wszystkiego jest komin i nieważne, co przed nim.

Co do tego rysunku- poglądy trochę mi się w międzyczasie zmieniły, zresztą to tylko schemat, a i tak szczegóły są najważniejsze. Pozdrawiam HS.

Witam
Chciałbym Cię zapytać hes czy zbudowałeś taki piec i czy funkcjonował? Chciałbym zbudować coś takiego i ogrzewać warsztat stolarski ok 200m2. Mam pod nosem dostęp do twardego drewna opałowego ale zupełnie jestem laikiem jeśli chodzi o piece. czy wiesz może gdzie znaleźć więcej informacji na temat tego typu pieców.
Pozdrawiam

hes
16-03-2012, 19:43
Witam
Chciałbym Cię zapytać hes czy zbudowałeś taki piec i czy funkcjonował? Chciałbym zbudować coś takiego i ogrzewać warsztat stolarski ok 200m2. Mam pod nosem dostęp do twardego drewna opałowego ale zupełnie jestem laikiem jeśli chodzi o piece. czy wiesz może gdzie znaleźć więcej informacji na temat tego typu pieców.
Pozdrawiam

Cześć!
Z grubsza opisałem tę przygodę w temacie:

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/5859-nowe-stare-palenisko/

Nie jest to oczywiście rasowy Rocket Stove, to raczej kocioł dolnego spalania, ma za zadanie ogrzewać dom. Pozdr. HS

piot3r
16-03-2012, 23:03
kocioł kupiłem u przedstawiciela

A bardziej przypomina
http://www.zebiec.pl/images/stories/przekroje/kmw_przekroj.jpg
czy
http://www.zebiec.pl/images/stories/przekroje/kwk_przekroj.jpg

wolo63
18-03-2012, 00:59
Powiem jak w filmie . To ten drugi poznaję go.Tak na pewno to on. Takie zdjęcie było na stronie producenta w momencie gdy zamawiałem . Przysłali mi wersję z pełnymi drzwiczkami zasypowymi bez wlotu powietrza dopalającego.

piot3r
18-03-2012, 01:38
Przysłali mi wersję z pełnymi drzwiczkami zasypowymi
No to musisz sobie te wloty wyrzeźbić, albo zażądać właściwych drzwiczek. Sam mam zębca, ale go nie lubię:bash:

Bogusław_58
18-03-2012, 07:39
Taki zębiec wykonany z ceramiki nosił nazwę pieca waclarzowego i już 60 lat temu był bardzo źle oceniany przez badających temat pieców w Instytucie Techniki.

wolo63
18-03-2012, 12:57
Do ogrzewania obecnego mieszkania używam Ogniwo i mam okazję porównać . Ogniwo wydaje się mieć korzystniejszy przebieg spalin płomień w komorze spalania płomień idzie po tylniej ścianie i uderza w wymiennik a w Zębcu płomień idzie bezpośrednio do wymiennika.Po lekturze forum , pomiarach temperatur dochodzę do wniosku ,że kotły powinno się budować konkretnie do panujących warunków kominowych. Należałoby zaczynać od pomiaru ciągu kominowego aby odpowiednio zaprojektować wymiennik kotła . W czasach kominów systemowych z docieplonym wkładem ceramicznym można pozwolić sobie na większe wymienniki.

wolo63
18-03-2012, 13:13
Piot3r piszesz aby wyrzeźbić wlot PW tylko co z gwarancją ? Nowe drzwi w zakładowym sklepie z częściami to 160zł trochę dużo . Za tą sumę kupię 70 kg blachy 5mm .Jutro zadzwonię do fabryki i trochę ich połaskoczę o te drzwi .

piot3r
18-03-2012, 13:14
Ja mam takiego
http://www.zebiec.pl/images/stories/przekroje/swk_przekroj.jpg
i wprowadzając głęboko KPW oraz ustawiając na tym ruchomym deflektorze parę kawałków ceramiki można uzyskać skuteczne dopalanie gazów, ale wymiennik się wtedy nie wyrabia. To jest po prostu do koksu, ew. węgla.

Bogusław_58
18-03-2012, 13:23
Komin to podstawa i na tym opiera się podstawowa wiedzia z ogrzewnictwa. Parę lat temu wprowadziłem określenie TD oznaczające temperaturę dodaną. Dzięki TD można robić kilkakronie większe odbiorniki niż to "uciągnie" komin i palenisko. TD w piecach było montowane już "sto lat temu" jednak okreslenia tego użyłem w celu rozjaśnienia zasady działania.

Bogusław_58
18-03-2012, 13:31
Ja mam takiego
http://www.zebiec.pl/images/stories/przekroje/swk_przekroj.jpg
i wprowadzając głęboko KPW oraz ustawiając na tym ruchomym deflektorze parę kawałków ceramiki można uzyskać skuteczne dopalanie gazów, ale wymiennik się wtedy nie wyrabia. To jest po prostu do koksu, ew. węgla.

Dobry piec. Rurą którą wychodzą spaliny ,tzeba by wprowadzić gorące spaliny, a w miejsce dolnych drzwiczek wstawić podłączenie z kominem. W środku jest trochę miejsca ,to można wstawić kilka szamotówek dzielacą przestrzeń na dwa kanały.

piot3r
18-03-2012, 14:54
Przepraszam, Bogusław, ale taką teorię głosiłem już wcześniej, nie zostałem chyba jednak zrozumiany. Obecnie robi za wymiennik klasycznie, współprądowo. Ale tylko do 65 stopni, wyżej gotuje się w ruszcie.
Ogólnie szkoda czasu na takie kombinacje z kotłem. Mam jeszcze wolne dwa przewody kominowe, więc kocioł niech sobie stoi w spokoju i w razie czego ratuje sytuację, jak się coś przekombinuje.

wolo63
18-03-2012, 17:46
Bogusław 58 możesz coś więcej o TD .Dla mnie optymalnie pasowałby kocioł o konstrukcji piętrowej tzn komora spalania a nad nią wymiennik .Całkowita głębokość mieścić się ma w 50-55cm.

Bogusław_58
18-03-2012, 18:47
Nazywają to krótkim obiegiem, czyli możliwością trafienia spalin do komina bez chłodzenia. Sprawa jest prosta: przy rozpalaniu otwiera sie dwa obiegi a gdy komin ciągnie, przymyka się TD całkowicie lub częściowo. Pozwala to na precyzyjne ustawienie temperatury w kominie nawet przy zbyt dużym chłodzeniu.
Łatwo to zrozumieć na przykładzie ząbca od Piotra, gdy wpuścimy do niego spaliny tak jak napisałem w poprzednim poście, a górne drzwiczki mogą posłużyć wtedy na podłączenie z kominem jako TD. Podłączenie TD moze być rurą o średnicy 10 cm.

piot3r
18-03-2012, 19:38
A gdzie się podziewa Pluton, ojciec założyciel?

hes
18-03-2012, 20:30
Nazywają to krótkim obiegiem, czyli możliwością trafienia spalin do komina bez chłodzenia. Sprawa jest prosta: przy rozpalaniu otwiera sie dwa obiegi a gdy komin ciągnie, przymyka się TD całkowicie lub częściowo. Pozwala to na precyzyjne ustawienie temperatury w kominie nawet przy zbyt dużym chłodzeniu. (...)


Czy dobrze zrozumiałem, że "pozwala" to na wypuszczanie gorących spalin kominem? Czyli, jakby nie patrzeć, marnowanie energii?
Ciekawe, że niektórzy zalecają np. uchylanie wyczystki dla osłabienia nadmiernego ciągu (co dla mnie jest zupełną pomyłką) lub stosowania tzw. RCK (następny zbędny bzdet) które to urządzenie w rzeczywistości OZIĘBIA komin, a tu teraz proponujesz coś wręcz przeciwnego czyli dodatkowe ogrzewanie komina spalinami ... Chyba że coś pokręciłem?

U siebie załatwiam to najprościej, jak się tylko da- ilością dostarczania powietrza pierwotnego, czy jak go tam zwą... Da się tym regulować prawie wszystko: moc czyli tempo spalania, ciąg w kominie...

Już zupełnie poza meritum (ta uwaga nie do Ciebie, Bogusław, tylko dla wszystkich palaczy): ciąg nie jest czymś, co dostajemy razem z kominem. To my, a raczej nasz piec wytwarzamy go w takiej wielkości, jaka jest konieczna dla prawidłowej jego pracy.
Bardzo mnie śmieszą określenia: "wymagany ciąg kominowy". Co to znaczy? Mierzony na zimnym kominie BEZ palenia czy w czasie pracy kotła ? Jeżeli bez palenia, to przy jakiej temperaturze na zewnątrz (i wewnątrz, bo to chyba też istotne). Przy jakim ciśnieniu atmosferycznym?( bo jest mnóstwo takich, co twierdzą, że to też jest ważne). Jeżeli w czasie pracy kotła to przy jakim paliwie, temperaturze wody w kotle, temperaturze komina itd.?
eech...dość. Pozdr. HS

piot3r
18-03-2012, 20:49
U siebie załatwiam to najprościej, jak się tylko da- ilością dostarczania powietrza pierwotnego,
A coś kiedyś wspominałeś o regulacjach ilością turbulatorów w wymienniku. Było nie było to jakaś forma sterowania temperaturą spalin wlatujących do komina.

hes
18-03-2012, 21:00
Tak, rzeczywiście tak też można. W zasadzie ustaliłem to po paru próbach i nie zmieniam, bo nie widzę potrzeby.

Ale w związku z tym, że latem chcę zmienić radykalnie konstrukcję kotła, to czuję, że wiele z omawianych spraw stanie się mocno nieaktualne.

piot3r
18-03-2012, 22:41
Skoro już przy wymiennikach jesteśmy, to jaką Waszym zdaniem by należało przyjmować powierzchnię na kW przy spalinach ze zgazowującego paleniska. Jakby nie patrzeć, to mają wyższą temperaturę i dopalone cięższe węglowodory, więc i wymiennik czystszy. Nie zauważyłem nawet kondensacji pary wodnej przy rozruchu w zimnym kotle.

Bogusław_58
18-03-2012, 22:49
Ciąg kominowy rzeczywiście to my robimy za pomoca temperatury, ale w zależności od budowy komina może taki sam ciąg powstać przy różnych temperaturach spalin .
TD Hes nie jest po to, by wypuszczać gorące spaliny kominem , tylko by podnieść temperaturę spalin w kominie do właściwej,która wywoła pożadany ciąg kominowy. Następnie TD się przymyka lub zamyka do końca.
Pozwala to na instalowanie chłodzenia spalin kilka razy większego niż normalnie. Na tej zasadzie polega moje ceramiczne ogrzewanie opisane w Ogrzewaniu.

wolo63
18-03-2012, 23:48
Już jestem oświecony dzięki Bogusław 58.

Mały Mariusz
19-03-2012, 01:10
W moim kotle nie mam możliwości zmienić na krótki obieg żeby rozgrzać komin ale przy kiepskiej pogodzie (np,niskie ciśnienie lub dodatnia temperatura na zewnątrz ---słaby ciąg) rozpalam większa ilością rozpałki i to jest dla mnie TD . Przy rozpaleniu patrzę na termometr na czopuchu i jak wskazuwka oscyluje przy 150*C to zasypuję śmiało kocioł nawet mokrym brunatnym musi pociagnać bez żadnego dymu.
pozdr

piot3r
19-03-2012, 09:32
Pozwala to na instalowanie chłodzenia spalin kilka razy większego niż normalnie.
A czy przypadkiem nie jest tak dlatego, że ceramika rozgrzewając się coraz mniej chętnie odbiera ciepło, aż do momentu osiągnięcia jakiejś równowagi, w którym będzie już bardzo gorąco, przestanie akumulować i będzie juz tylko przekazywać. Tyle, na ile pozwoli przewodność cieplna, co przy ceramice da faktycznie dużą powierzchnię.
Dla kotła to naturalny stan pracy, a przy ceramice wypada chyba wtedy wygaszać albo przechodzić na ładowanie innych odbiorników/wymienników/akumulatorów. Oraz wyczuć moment, kiedy robić to ponownie nie wypuszczając zanadto TD przez komin.
Chylę czoło przed każdym, kto taki układ potrafi prawidłowo zbudować.

Bogusław_58
19-03-2012, 11:34
Rozbujanie ceramiki jest podobne do rozbujania kotła CO.Różnica polega tylko na tym, że z kotła ciepło wyjeżdza do kaloryferów, a w ceramice pozostaje ono w tym samym miejscu. W kotle rozpalanie zaczynamy też na zimnym kominie i temperaturze kotła ok 18*C. Pod wplywem palenia komin się nagrzewa a kocioł również.

piot3r
19-03-2012, 13:47
Wnioskuję, że dla utrzymania odpowiedniej sprawności, pomijając komfort, należy te tony szamotu utrzymywać w jakimś przedziale temperatur.
Za zimne= więcej TD= strata kominowa.
Za gorące= mała sprawność wymiany= strata kominowa.
Trzeba by w to wszystko powtykać termometry:D

Bogusław_58
19-03-2012, 13:50
Przeciwnie: ZERO STRATY KOMINOWEJ.
Użyj myślenia.

piot3r
19-03-2012, 14:29
Próbuję.
ZERO STRATY= ZERO CIĄGU

Bogusław_58
19-03-2012, 17:59
Jak wiemy Piotr bez komina można się obejść ale wypuszczanie spalin okienkiem, to brudna elewacja i smród, więc chcąc nie chcąc trzeba wrócić do komina. Jesli ciepło wpuszczone do komina jest tylko o takiej wartości, ktora jest potrzebna na wywołanie prawidłowego ciągu, to trudno mówić tu o stracie.
Najwyraźniejsza strata kominowa jest wtedy gdy chłodzenie spalin jest niewystarczające i do komina trafiają spaliny zbyt gorące. Ta różnica po między tym co trafia do komina a tym co powinno do niego wejść tworzy wyraźną stratę kominową.
Wiadomo że zajmuję sie ogrzewaniem za pomocą ceramiki. Dawniej w każdym pomieszczeniu stał piec i był podłączony do oddzielnego kanału dymnego. Mieszkanko o 4 pomieszczeniach dysponowało więc 3-4 oddzielnymi urzadzeniami grzewczymi o ciężarze do 1tony każdy. Takie lekkie urzadzenie nie wymaga TD, gdyż jeśli jest systematycznie rozpalane, to ciągnie bez wstepnego "poddymienia". No więc mieszkanko potrzebowało 4 ton ceramicznych urządzeń oraz 3-4 kanałów dymnych. Zastąpilem to jednym paleniskiem i kilkoma tonami odbiorników o łącznej wadze do 4 tony. Nagrzewa się tylko jeden komin w dodatku to temperatury właściwej , więc chcialbym zapytać gdzie mam tę stratę kominową ????????????????????

jacet100
19-03-2012, 21:00
Pięknie się Piotrek obronił :) Przyznaj Bogusławie, że się rozpędziłeś. Strata kominowa to część energii ulatująca kominem w atmosferę. Może być mała, średnia, duża a nawet "wyraźna" :) ale jest zawsze jeśli mamy komin.

piot3r
19-03-2012, 21:26
Najwyraźniejsza strata kominowa jest wtedy gdy chłodzenie spalin jest niewystarczające i do komina trafiają spaliny zbyt gorące. Ta różnica po między tym co trafia do komina a tym co powinno do niego wejść tworzy wyraźną stratę kominową.
Wiadomo że zajmuję sie ogrzewaniem za pomocą ceramiki.
Właśnie. Traktując ceramikę akumulacyjnie musisz jej podać więcej ciepła niż jest w stanie oddać na bieżąco i w końcu przestanie je przyjmować z zadawalającą sprawnością.
Czy mając cztery odbiorniki w różnych miejscach ogrzewasz je jednocześnie, jakoś sprytnie dzieląc spaliny, czy po kolei?
A. Szeregowo. Pierwszy przestaje odbierać, to dostaje drugi itd. Dobrze myślę?
Dzięki za cierpliwość.

Bogusław_58
19-03-2012, 22:29
Pięknie się Piotrek obronił :) Przyznaj Bogusławie, że się rozpędziłeś. Strata kominowa to część energii ulatująca kominem w atmosferę. Może być mała, średnia, duża a nawet "wyraźna" :) kominowej ale jest zawsze jeśli mamy komin.
Według Ciebie palace ognisko nie ma komina to i nie ma straty :)

Bogusław_58
19-03-2012, 22:55
...Właśnie. Traktując ceramikę akumulacyjnie musisz jej podać więcej ciepła niż jest w stanie oddać na bieżąco i w końcu przestanie je przyjmować z zadawalającą sprawnością...
Moja ceramika przyjmuje ciepło ze 100% sprawnością ,ponieważ tak jest wyliczona, że nie da się jej nadmiernie nagrzać. Jak to osiągnąłem ??? w prosty sposób: odbiorniki chłodzące spaliny są większe niż możliwosci długotrwalego palenia. TD daje do komina brakująca temperaturę, ale to tez zależy od ciśnienia i wiatru na dworzu. Przy silnym wietrze,lub wysokim ciśnieniu i bardzo dużym mrozie ciag kominowy jest bardzo silny i TD może być całkowicie zamknięty. TD
+ większy odbiór niż możliwości paleniska, dają precyzyjne możliwości sterowania procesem spalania i dają duże oszczędności minimalizując straty zwiazane z ciągiem kominowym.

wolo63
19-03-2012, 23:07
W poscie12 Bogusław58 pisze o rurach wyprowadzających ciepło z pieca . Ja widziałem taki system na zamku w Malborku . W sali gdzie zbierano się na narady w posadzce są rury doprowadzające ciepłe powietrze. Kilka metrów pod salą był piec .,, Drewienka" którymi tam palono były wielkości ,,metrów " jakie się tnie w lesie.

wolo63
19-03-2012, 23:43
Bogusławie58 przy zmianie warunków(zamiana ciśnienia atm,temperatura pieca) jak sterujesz przepustnicą -klapką regulującą krótki obieg? Rozumiem ,że podczas dokładania paliwa przepustnica otwiera też długi kanał aby nie cofało dymu na pomieszczenie . Chyba ,że w kontakcie z ceramiką gazy się dopalają i nie ma co się cofać . Czy dobrze kombinuję?

jacet100
19-03-2012, 23:45
Według Ciebie palace ognisko nie ma komina to i nie ma straty :)

Niczego takiego nie twierdziłem. Pokrętne te Twoje wnioski.
Skoro uciekasz do ogniska: tak, w ognisku nie ma straty kominowej!

Panstan1
20-03-2012, 01:16
Dla pasjonatow podstawowa książeczka Rocket Mass Heater,Ianto Evans
Leslie Jackson :

http://www.4shared.com/office/FTB9eVFE/RocketMassHeater.html

Bogusław_58
20-03-2012, 07:31
... tak, w ognisku nie ma straty kominowej!

Ale są inne straty: słaba sprawność spalania i odbioru ciepła. Spaliny też muszą jakoś gdzieś się podziać, więc występuje ruch powietrza w górę podobnie jak w kominie, tyle że w sposób "nieuporządkowany".Jakby tego ruchu nie było ,to ognisko by zgasło. Można powiedzieć ze ognisko też ma komin tylko "powietrzny".

Bogusław_58
20-03-2012, 07:49
Bogusławie58 przy zmianie warunków(zamiana ciśnienia atm,temperatura pieca) jak sterujesz przepustnicą -klapką regulującą krótki obieg? Rozumiem ,że podczas dokładania paliwa przepustnica otwiera też długi kanał aby nie cofało dymu na pomieszczenie . Chyba ,że w kontakcie z ceramiką gazy się dopalają i nie ma co się cofać . Czy dobrze kombinuję?

TD jest poprawiaczem ciągu kominowego więc zmniejsza opór dla ucieczki spalin i można wykorzystać go do podkładania.
Częstym zarzutem wobec ceramiki jest argument że się nagrzeje, a potem spaliny idą do komina zbyt gorace. To samo można wytoczyć dla kotła z kaloryferami i kotła z buforem. Można więc to zrobić dobrze a można źle.
Jeśli obliczono że do standardowego paleniska odbiornik spalin powinien mieć wagę 500-700 kg, bo w takim jest ciąg dobry, to jeśli zamiast niego damy 1500 kg to jasne jest, że spaliny po jego wyjściu nie będą mialy nawet 60*C i będzie palenisko dymić. Jeśli otworzymy TD, to do tych 60*C dołożymy brakującą temperaturę, wtedy nie będzie dymienia i urzadzenie bedzie chodzić bez zastrzeżeń. Po jakimś czasie palenia odbiornik osiągnie właściwą temperaturę spalin i można TD zamknąć .Jesli bedziemy palic dalej wtedy temperatura spalin w odbiorniku przekroczy wartość potrzebną i pojawią się straty. Żeby z tego wybrnąć, należy włączyć drugi odbiornik, który obniży tę temperaturę. Tak to działa.

Bogusław_58
20-03-2012, 08:21
Obecne urządzenie grzewcze, które posiadam działa tak: pierwsze podłożenie wymaga TD, przy drugim TD jest zamknięte, przy trzecim podłożeniu trzeba otworzyć dodatkowy odbiornik. Trzy podłożenia są tylko przy dużych spadkach temperatury, a palenie z jednym podlożeniem jest w granicach 0*C i trochę poniżej.

piot3r
20-03-2012, 09:27
.Jesli bedziemy palic dalej wtedy temperatura spalin w odbiorniku przekroczy wartość potrzebną i pojawią sie straty. Żeby z tego wybrnąć, należy włączyć drugi odbiornik, który obniży tę temperaturę. .

Czyli jednak. Czy ten kolejny odbiornik jest w szeregu za pierwszym?

Bogusław_58
20-03-2012, 09:43
U mnie jest on pierwszy.
Można to realizować na kilka sposobów.

Bogusław_58
20-03-2012, 10:44
Zasada ładowania ceramiki jest podobna do bufora wodnego. Jesli będziemy go ładować do 95 *C, to najprawdopodobniej wypuścimy sporo ciepla kominem. Żeby temu zaradzić, to należy od razu pobudować wiekszy bufor i ładowac go do 80*C lub w końcowym czasie ładowania bufora, gdy woda w nim przekroczy 80*C przekierować zbyt już gorące spaliny do dodatkowego chłodzenia.

piot3r
20-03-2012, 20:32
Bogusław, widzę, że strzeżesz patentów swojej ceramiki jak hes paleniska. Mniejsza o to, bo interesuje mnie to jak na razie raczej teoretycznie.
Dzięki za to za sugestie dotyczące ładowania bufora wodnego. Próbuję złapać jakąś koncepcję na jakieś 70kWh i upewniam się, że to jednak będzie potrzebne z 1,5 tysiączka. Nie wiem tylko, jaki dodatkowy wymiennik/chlodzenie masz na myśli? Grzać sąsiada czy może komorę dosuszającą paliwo dla holzgazowego paleniska:cool:
Myślę, że takiego problemu nie będzie przy odpowiednim opomiarowaniu bufora i poznaniu jego potrzeb.

Bogusław_58
20-03-2012, 20:43
Przeciwnie, gdyż wszystko pokazałem na zdjęciach w Ogrzewaniu, a tu omawiam Wam szczególy, do których docieralem przez lata. TD tłumaczyłem wielokrotnie i nie zrozumieli nawet najwięksi. Gdybyś Piotr miał za sobą już jakieś poważne próby, to byś wszystko rozumiał już z poprzednich postów.

mnowak355
20-03-2012, 20:56
Bogusław podaj jakieś linki do Twoich tematów na Ogrzewaniu bo nie mogę Cię znaleźć.
Pozd.

piot3r
20-03-2012, 21:23
TD tłumaczyłem wielokrotnie i nie zrozumieli nawet najwięksi
Czyli nie rozumieją też, dlaczego im spala więcej zimny silnik w samochodzie czy inna maszyna cieplna w fazie rozruchu?
Przyznam, Twojego "ogrzewania ceramicznego" od deski do deski nie przewertowałem. Rozwiązanie ciekawe, ale na takie nie mam obecnie ani miejsca, ani możliwości, więc interesuję się tym raczej z myślą o przyszłości.
Ale nieco mi zasugerowałeś przy nawiewnym ogrzewaniu mojej hali. Dzięki!
Oraz teraz.
Przygotowuję się na jakiś poważne próby teoretycznie. Jak będą problemy przeczytam jeszcze raz, a jak nie zrozumiem, to poproszę o łopatologię.

Bogusław_58
20-03-2012, 22:43
Takie ceramiczne ogrzwania uważano już za umarłe. Ja zajałem się nim przypadkiem a obecnie już są chyba produkowane jako gotowce do samodzielnego montażu, jednak jak podejrzewam kosztują "prawdziwy majątek"
Moje prawdopodobnie jest przodujące, ponieważ palenisko umieścilem w termosie, czyli izolacji co pozwala na nowe możliwości grzewcze. Mam więc chyba najbardziej nowoczesny ceramiczny układ grzewczy na świecie. Nazwałem go C-system, co nie oznacza ceramiki tylko moje nazwisko.
Po za tym, że sobie popisze i grzeję sobie domek ,to nic wiecej z tego nie mam. Owszem trochę adrenaliny co pewien czas ,gdy coraz nowy śmiałek(czytaj: słabo wykształcony) chce mi dokopać.

iurabos
20-03-2012, 23:05
@Bogusław_58

widziałeś moje wypociny z grzejnikami żeliwnymi? Wyszło mi, że powinienem użyc bufora 3,5tys L (raczej kilka mniejszych niż jeden duży, choć wolałbym jeden) z dodatkową wężownicą do ciepłej wody - więc póki co, trzymam się mojego pomysłu, choć jestem otwarty na wszelkie sugestie (np. użycie drewna i trzymanie się dzięki temu tematu wątku). Zamierzam zbudować kocioł testowy, posiadający tylko jedną komorę i jeden segment grzejników (10szt). Zobaczymy - jak do tego dojdę, z pewnością podzielę się obserwacjami.

Jednak trafiłem na twój wpis gdzieś tam, mówiący o szoku termicznym cegły szamotowej. Czy użycie mojego rozwiązania razem z buforem nie da ładnego systemu? Wydaje mi się, że przy tak dużej ilości wody bezwładność układu będzie na tyle duża, że kocioł schładzał się będzie powoli - a i to tylko w lecie, bo w zimie będzie pracował niemal non stop. Czy to ustali jakoś wytrzymałość mojej konstrukcji? Zamierzam użyć cegieł z rozbiórek, nie wiem na ile jest to mądre.

Przyznaję też, że nie rozumiem strat wywołanych grzaniem szamotu, dotarło do mnie tylko, że nie ma co grzać powyżej 80st.

wolo63
20-03-2012, 23:19
Dumnie mogę zaliczyć się do tych co zrozumieli zasadę TD.25lat temu sam miałem takie coś jak piec kaflowy i pamiętam jaki był ciepły na drugi dzień. Poprzedniej zimy zgłębiałem zasady działania pomp ciepła i powiem Wam ,że podstawą zyskowności i opłacalności jest grzanie szeregowe . Pierwsze zasilane są odbiorniki wymagające wyższej temp. np. zasobnik CWU następnie grzejniki (jeśli są ) na końcu podłogówka.Dzięki temu czynnik wraca do spężarki schłodzony .Odnośnie bufora do magazynowania ciepła (energji) to w numerze ,,Instalatora" czytełem o akumulatorach (buforach) parafinowych mogą kilka razy więcej ,,zmieścić" od wody.

piot3r
20-03-2012, 23:24
nowy śmiałek(czytaj: słabo wykształcony) chce mi dokopać.


Nie wiem gdzie i czy w ogóle gdzieś kształcą w tym kierunku praktycznie. Nie teoretycznie, gdzie jakiś mgr/inż teoretycznie coś powinien umieć wyliczyć, ale nie zhańbi się wzięciem cegły do ręki.
I dlaczego dokopać. Zapytany o sugerowane przeze mnie możliwości strat najpierw twierdzisz, że ich nie masz, potem jednak wychodzi, że mogą zaistnieć i im przeciwdziałasz w przewidywany przeze mnie sposób.
Nie uważam ceramicznego za umarłe, a że chcę się trochę więcej dowiedzieć to wychodzi jak wychodzi.

Bogusław_58
21-03-2012, 08:22
Ogrzewanie elektryczne niby nie ma strat, ale one wystąpiły za nim prąd doplynął do mieszkań i strata ta jest doliczona do ceny za 1Kw. Komin być powinien ponieważ jego brak spowodowałby jeszcze większe straty. Komin ma jeszcze jedną zaletę której się nie nagłaśnia: poza wyprowadzaniem spalin pomaga zwiekszać przemieszczanie się dla powietrza w palenisku, co pozwala na uzyskanie wysokich sprawności spalania, niemożliwych np w ognisku. Jeśli chodzi o komin to należałoby się nim zająć pod kątem przy pomocy jakiej energii uzyskuje odpowiednią siłę ciągu a jaki opór daje urządzenie grzewcze a najbardziej system schładzania. Oszczednosci trzeba szukac więc w sprawności spalania ale i pracy komina, oraz oporze chlodzenia.Różnica po miedzy pracą urzadzeń, na które składa się komin,palenisko i chłodzenie, może być rzędu 60%.

kbab
21-03-2012, 08:39
Komin być powinien ponieważ jego brak spowodowałby jeszcze większe straty. Komin ma jeszcze jedną zaletę której się nie nagłaśnia: poza wyprowadzaniem spalin pomaga zwiekszać przemieszczanie się dla powietrza w palenisku, co pozwala na uzyskanie wysokich sprawności spalania, niemożliwych np w ognisku.
Komin z solidnej cegły postawiony w środku domu, nie w zewnętrznej ścianie, to solidny grzejnik akumulacyjny, skutecznie dogrzewa pomieszczenia na poddaszu, obniża straty kominowe.

Bogusław_58
21-03-2012, 09:08
Odzyskiwanie ciepla od komina jest to też jakis sposób na zwiększenie sprawności ogrzewania. Można jednak zapytać dlaczego jest aż tak nagrzany skoro wystarczy, by na wyjściu z komina było 50 *C.
Są takie rozwiązania, gdzie spalina idzie zygzakiem w górę i wychodzi już pionowo przez dach. Daje to lepsze możliwości chłodzenia. Tutaj zresztą też taki pomysł został pokazany.
Osobiście wolę mieć zimny komin po zakończeniu palenia, a gorące odbiorniki. Mam właśnie taki ceglany komin w środku budynku.

kbab
21-03-2012, 09:51
Odzyskiwanie ciepla od komina jest to też jakis sposób na zwiększenie sprawności ogrzewania. Można jednak zapytać dlaczego jest aż tak nagrzany skoro wystarczy, by na wyjściu z komina było 50 *C.
Nie mierzyłem temp spalin na wyjściu z komina, ale rura wkładu z pw wchodząca do komina zwykle miała ok 100-120*, ściana komina przy podłodze na poddaszu 52*, przy suficie 42*, zatem komin miał różnicę temperatury na tym odcinku (ok 2,5m) 10*, od sufitu do wyjścia komina jest ok 3m, zatem szczyt domu (izolowany strych) jest również dogrzewany kominem (tam nie mierzyłem temperatury).

Osobiście wolę mieć zimny komin po zakończeniu palenia, a gorące odbiorniki.
Chyba systemowy, bo z solidnym z cegły tak się nie da.

piot3r
21-03-2012, 09:53
Jeśli chodzi o komin to należałoby się nim zająć pod kątem przy pomocy jakiej energii uzyskuje odpowiednią siłę ciągu a jaki opór daje urządzenie grzewcze a najbardziej system schładzania..

Pod kątem zgazowywania.
Nie twierdzę, raczej pytam.
O ile na ciągu kominowym da się to uzyskać, to jednak tylko do pewnej granicy mocy. Stawiam na opór dyszy. Jeżeli "pomożemy" wentylatorem moc znacznie rośnie kosztem niewielkiej energii przez niego pobieranej. Paliwa oczywiście też, ale tu rozpatruję ciąg komina.
Obniżenie mocy mocy paleniska pracującego na naturalnym też jest możliwe na tyle, na ile można przyhamować proces odgazowywania suchego drewna.Czyli nie stworzymy paleniska zgazowującego o jakimś sensownym zakresie regulacji mocy bez wspomagania naturalnego ciągu.

Bogusław_58
21-03-2012, 11:42
Dobra rzecz te dmuchanie powietrzem, na dodatek dobrze podgrzanym. Wadą jest najczęsciej wedrówka popiołu i pyłów, co wymusza częste czyszczenie wymienników.
Chyba idealnym rozwiązaniem byłoby podobnie działające jak silny wiatr. Chodzi o to, by nie dmuchać na opał ani do komina,ale nie wiem czy take coś już ktoś praktykował. gdyby takie coś zrobic, to można byłoby zjechac z temperaturą spalin na wejściu do komina i zrezygnować tym samym z TD.
przy tym co mam komina nie czyściłem ok 10 lat ,wymienników 3 sezon i pozostaje popiół w ilości dwa wiadra co 2 miesiące. To jest główna zaleta mego C-system, gdzie obsługa zamyka sie praktycznie do podkładania drewna.

piot3r
21-03-2012, 12:21
Wadą jest najczęsciej wedrówka popiołu i pyłów, co wymusza częste czyszczenie wymienników.

Jeżeli chcemy puścić spaliny do wymiennika przeciwprądowego, to musimy je skierować najpierw ku górze. Czemu nie zrobić tego za pomocą dobrze wyizolowanego termicznie cyklonu. Wtedy spaliny grzecznie w górę, a pyły i popiół w dół. Dla tych, co kombinują z kogeneracją to chleb powszedni.

Bogusław_58
21-03-2012, 12:33
Jeśli to ma być w kotłowni, czy pomieszczeniu roboczym, to jak najbardziej warto spróbować. Moje klocki buduję w środku mieszkalnego, na dodatek zależy mi, by chodziły bez prądu, co daje komfort przy jego braku jak np.: powieje za duży wiaterek.

piot3r
21-03-2012, 13:05
Idąc dalej tropem strat kominowych, to mając już popchnięte wentylatorem, dopalone, odpylone i schłodzone w wymienniku wodnym spaliny komin burzymy, a je kierujemy do wymiennika kondensacyjnego podgrzewającego cwu czy inny niskotemperaturowy bufor.
ZERO KOMINA - ZERO STRAT KOMINOWYCH ;)

Bogusław_58
21-03-2012, 13:19
Można próbować uwzględniając, że trzeba zabezpieczyć się przed kwasnym kondensatem. Jednak z tą całą techniką chyba nie konca wychodzi, gdyż cieżkie urzadzenia grzewcze mają w bogatych krajach znów coraz większe powodzenie. Najchetniej grzeją podłogę gazem + cieżkie urzadzenie ceramiczne na drewno na kondygnacji.

Bogusław_58
21-03-2012, 17:30
Bogusław podaj jakieś linki do Twoich tematów na Ogrzewaniu bo nie mogę Cię znaleźć.
Pozd.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?128625-Ogrzewanie-Ceramiczne

iurabos
21-03-2012, 22:24
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?128625-Ogrzewanie-Ceramiczne
Bogusław_58, zadałem pytanie, które zignorowałeś - czy mam rozumieć, że to poza obszarem twojego zainteresowania czy pomysł jest zwyczajnie bez sensu?
Z moich wpisów można się zorientować, że jestem pasjonatem, nie praktykiem, ale to chyba nie przekreśla mojej "kariery" budowniczego kotłów?

Bogusław_58
21-03-2012, 22:44
Tekst Twój czytałem dwa razy, ale po mimo to, chciałbym byś pytanie postawił precyzyjniej, gdyz napisałeś wielowątkowo.
Cegły z rozbiórki mogą być znakomite jak również niewiele warte. To zależy do czego są przeznaczone i jak "wypracowane".

iurabos
21-03-2012, 22:46
Tekst Twój czytałem dwa razy, ale po mimo to, chciałbym byś pytanie postawił precyzyjniej, gdyz napisałeś wielowątkowo.
Cegły z rozbiórki mogą być znakomite jak również niewiele warte. To zależy do czego są przeznaczone i jak "wypracowane".
spróbuję więc jutro, dziś nie dam rady :)

mnowak355
22-03-2012, 09:56
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?128625-Ogrzewanie-Ceramiczne

Cholera 85 :lol: stron, ale sam chciałem. Dziękuję i pozdrawiam.

piot3r
22-03-2012, 10:52
Czy próbował ktoś lub spotkał się z komorą dopalającą w formie cyklonu? Mamy wtedy 2w1.
Na drewnozamiastbenzyny trafiłem gdzieś kiedyś na programik do wyliczenia jego wymiarów.

piot3r
22-03-2012, 23:56
Trochę poczytałem o cyklonach i wyszło, że moja komora dopalająca już sama w sobie jest prawie cyklonem, tyle, że osiowym. Do pełni szczęścia należało by stworzyć po obwodzie szczelinę połączoną z komorą na pyły, lub lepiej wyprowadzać spaliny rurą o średnicy mniejszej od komory, a powstałą szczelinę jak wyżej.
Podobno można tym wyłapać około 60% pyłów.
Czyli rozwiązuje się co nieco problem odpopielania bez specjalnego wzrostu oporów przepływu i komplikowania konstrukcji. Ty bardziej, że dziś rano zastałem wnętrze mojego wymiennika/kotła prawie całe białe. To chyba nie skutek wczorajszej masowej kremacji korników:jawdrop:

piot3r
23-03-2012, 23:54
Bogusław.
Znalazłem jeszcze pewne wzmianki o cyklonowych komorach. Na Twoim wątku flagowym.
Szkoda, że nie dane im się było bardziej rozwinąć, zważywszy, że pomysłodawcą był naczelny materiałoznawca Wojtek. Mam nadzieję, ze zechce się wypowiedzieć w temacie materiałów stosowanych w takich konstrukcjach.
Muszę niestety powoli wracać do smolenia kotłem. Prototyp się "kończy", następny trzeba sklecić chociaż na jeden sezon.

Wygrzebałem cud techniki (http://www.dmuchawydozboza.pl/index_pliki/Page8176.htm) :no: